Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Horher

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    880
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Horher

  1. Te 40 stopni to rozumiem, że faktyczna temperatura wody na zasilaniu, a nie zadana. Jeśli tak, to super Ci to poszło. U mnie od soboty podniosłem o 7 stopni - dzisiaj temperatura na zasilaniu dobiła do 27 stopni, a na powrocie 24. Nie ma takiej opcji, żeby po tygodniu u mnie było 40. Podlicznik pokazał już ponad 300 kWh - grzeję w płaskiej taryfie. Firma przyjedzie wykonać test, z tym nie ma problemu, ale facet mówił, że taka płyta będzie schła ok 6 tygodni. Mówił, że chodzi o wodę związaną cokolwiek to znaczy i że tej ciężko się będzie pozbyć przy grubości 25 cm. Nie wiem czy ma rację, ale jeśli tak, to za wygrzewanie zapłacę tyle że wystarczyłoby na parę sezonów grzewczych.
  2. Witam w tym wątku. Nie miałem wcześniej zamiaru montować rolet i niestety nie zgłębiłem tematu, a teraz mi się odwidziało . Głównym powodem jest duże przeszklenie od zachodu i boję się, że będzie mi przegrzewać dom w lecie. Zwykłe rolety nie bardzo do mnie przemawiają, bo albo są otwarte,albo zamknięte - pomijam fakt rozszczelnienia, bo to podobno tylko 2 % powierzchni. Zdecydowanie bliżej mi do żaluzji, ale te podobno hałasują na wietrze, a w mojej okolicy to istny wygwizdów. Znalazłem dzisiaj taki o to produkt, co łączy obie te funkcje - to rolety z pancerzem s_orno. Szukałem opinii na ich temat, ale poza reklamami nic nie znalazłem. Macie jakieś doświadczenia? I jeszcze odnośnie montażu... mam okna zamontowane w systemie MOWO. Chciałbym żeby kaseta rolety była niewidoczna. Da się to uzyskać przy grubości styropianu 30 cm nie produkując przy okazji ogromnych mostków cieplnych? Za półtora miesiąca wchodzi ekipa na elewację, więc nie mam dużo czasu na załatwienie tematu. Bardzo proszę o pomoc.
  3. Odpowie mi ktoś z użytkujących dom na płycie? Czy i jak wygrzewaliście płyty? Ja policzyłem - te 6 kW mocy kotła, to raptem 40 W/m2. Nie jestem przekonany, czy jestem w stanie rozgrzać płytę do jakiejś wyższej temperatury, tak żeby poczuć że jest ciepła. Przecież to ciepło które wleci rurkami, pięknie wypromieniuje przez górną powierzchnię płyty i w domu nieocieplonym nawet tego nie poczuję. Zaczynam żałować, że kupiłem kocioł 6 kW bo w tej samej cenie mogłem kupić 8 lub 12 . Obciążenie cieplne ocieplonego domu to coś koło 3 kW, ale ocieplonego. Mocniejszy kocioł przydałby się teraz właśnie do wygrzewania.
  4. Ciepło rozchodzi się na trzy sposoby: konwekcja, przewodnictwo i promieniowanie. Folia aluminiowa bardzo dobrze odbija promieniowanie, ale z drugiej strony aluminium jest doskonałym przewodnikiem ciepła. Tak jak napisał @plusfoto, żeby folia zadziałała na promieniowanie musi być przestrzeń między nią a tym co chcemy izolować. Inaczej w grę wchodzi tylko przewodnictwo. Folie metalizowane daje się pod podłogówkę dlatego, że metale są najszczelniejszą barierą dla pary wodnej, i o to tylko chodzi.
  5. Właściwie to zaledwie 6 kW . wiem, że reakcja będzie powolna, ale nie w tym problem. NIe mam pojęcia jak długo wygrzewać i do jakiej temperatury ją rozgrzać, żeby beton uzyskał odpowiednią wilgotność. Ta niska wilgotność jest potrzebna firmie, która będzie robiła mi wylewkę anhydrytową wyrównującą. Powiedzieli, że bez tego nie podejmą się zadania.
  6. Powiedzcie mi, jak długo wygrzewaliście swoje płyty? Nie bardzo wiem jak do tego podejść. Na razie podłączyłem kocioł elektryczny i uruchomiłem ogrzewanie w sobotę zaczynając od 23 stopni na zasilaniu. Wygląda to tak: 6 - włączyłem kocioł, odczytałem temp. powrotu 19 st. i ustawiłem temp. zasilania na 23 st 7 - odczytałem temp. powrotu 22 st. i ustawiłem temp. zasilania na 24 st 8 - odczytałem temp. powrotu 23 st. i ustawiłem temp. zasilania na 25 st 9 - odczytałem temp. powrotu 22 st. i ustawiłem temp. zasilania na 27 st Jutro zobaczę co będzie na powrocie. Kocioł pracuje z mocą 6 kW, tzn od 6 do 8 gdy różnica temperatur była w okolicach 2 stopni, to modulował swoją moc, żeby nie przekroczyć zadanej temperatury, ale jak dzisiaj ustawiłem na te 27 stopni, to jedzie z pełną mocą i podgrzewa wodę tylko o 3 stopnie do 26. Płyta to wszystko odbiera i przez godzinę jak byłem na budowie i obserwowałem, to temperatura powrotu nawet nie drgnęła. Niepokojące dla mojej kieszeni jest to, że podlicznik pokazuje już ponad 200 kWh.
  7. No właśnie nie. Ta oczyszczalnia jest w stanie przerobić 0,9 m3/dobę, a nawet więcej. Gdy ścieki przestają dopływać, to oczyszczalnia zaczyna pracować w układzie zamkniętym, przerabiając dalej te 0,9 m3, ale nie odprowadza wody do rowu czy studni, tylko wlewa ją do osadnika. I tak to krąży. W oczyszczalni jest coraz mniej dziadostwa, a coraz więcej oczyszczonych ścieków i dzieje się tak do chwili, aż bakterie zdechną z głodu. Ale nawet podczas normalnej pracy, część oczyszczonych ścieków wraz z osadem jest w ostatniej fazie oddawane do osadnika. Dzięki temu jest w nim więcej tlenu niż gdyby takiego przelewu nie było i ścieki tak łatwo nie gniją. Chyba...
  8. Ja wiem, że odpowietrzenie czy wentylacja wysoka w jakiś sposób załatwia wywiewanie smrodów , ale ja mówię o czym innym. Chodzi mi o to, żeby osadnik nie był źródłem przykrych zapachów. Jeśli w osadniku jest przepływ ścieków i są one, nawet byle jak, ale napowietrzane, jest mniejsza szansa na zagnicie ścieków niż bez tego. W SBRach cyrkulacja i napowietrzanie wynika ze sposobu pracy oczyszczalni. Tak jak mówię, chodzi mi o niedopuszczenie do powstania fetoru z oczyszczalni, a nie sposoby pozbywania się go. Co do Biorocka, to prawda, że nie ma on części ruchomych, elektrycznych itd., jednak nie znaczy to że nie może się zepsuć. Mam tu na myśli stan złoża po kilku latach eksploatacji. Części mineralne osadzą się w osadniku wstępnym, ale czy wszystkie? pewnie nie, i reszta będzie leciała na złoże. O glutach na powierzchni worków też już było mówione, i nie jest to związane z normalną pracą, tylko stanem awaryjnym. Wentylacja wysoka, która ma za zadanie napowietrzać złoże, działa jak zwykła wentylacja grawitacyjna, czyli w zimie dobrze, ale w lecie prawie nie. To jest ta sama zasada. Jaki stopień napowietrzenia zapewni? Zagadka. W przypadku dmuchawy cały proces jest powtarzalny i mierzalny. Nie demonizował bym z powodu kilku zaworków i silnika. Fakt, mogą się zepsuć, ale to tylko jedna rzecz z miliona, które nas otaczają i które trzeba kontrolować, naprawiać i serwisować. Nikt nie zamierza zamykać drzwi do domu na skobel i kołek, tylko dlatego, że trudniej to popsuć, tylko zastosuje zamek. Celowo może przerysowuję, ale chcę przekazać swój tok myślenia. Podsumowując, wszystko może ulec awarii, ale jej usunięcie może być mniej lub bardziej kłopotliwe. W oczyszczalni na prąd wystarczy może zmienić kompresor lub elektrozawór. W sumie czysta robota. W Biorocku w najgorszym razie trzeba wyciągnąć te wszystkie worki i wymienić na nowe. Koszt to jak ktoś napisał 4000 zł. Ja tam wolę kilka razy wymienić te zawory. To tylko moje zdanie i szanuję wybory innych.
  9. Witaj. Ja właśnie wybieram oczyszczalnię dla siebie, tzn dla trzech osób jak u Ciebie, z tym, że będę miał dużą wannę. Czytam ten wątek od początku, i teraz dochodzę do wniosku, że jeśli oczyszczalnia, to tylko SBR. AT jest dobra, ale nie ma w niej uśredniania ścieków. Argumenty Artura Stadnika z poprzedniej strony i te podane w linku przez @stam22, wg mnie są jak najbardziej słuszne. Osadnik powinien być. Jest jednak często tak, że osadnik jest źródłem smrodu, ponieważ nie ma w nim cyrkulacji ścieków. SBRy załatwiają ten problem, choć podejrzewam, że da się też zakiścić SBR tak żeby capiło, jednak o to chyba trudniej. W pewnym momencie też byłem zdecydowany na biohybrydę, ale ma ona wady każdej przepływówki. Problemem może też być materiał z którego jest wykonana. Wydaje mi się, że zbiornik betonowy jest dużo lepszy, bo oczyszczalnie możesz postawić nawet na podjeździe do garażu. Popatrz na ofertę Stolbudu (link kilka postów wyżej). Ja raczej w tym kierunku pójdę, ale jak Ci nie zależy żeby móc po tym jeździć, to inne SBRy też będą dobre, choćby i ten Sotlarenz Actibloc-sbr. Dowiedz się tylko jak ze zbiornikami, bo fama idzie taka, że lubią się zapadać pod naciskiem ziemi. Słyszałem o tym od praktycznie wszystkich instalatorów z którymi rozmawiałem i pisał jakiś czas temu w tym wątku kolega @Parde (o ile dobrze zapamiętałem nick). Może to pomówienia zawistnej konkurencji - tego nie wiem, bo nie badałem. Dodam jeszcze tylko, że nie przekonują mnie żadne Biorocki i inne złoża zraszane. Nie wierzę w ich długą i bezproblemową pracę jak to było tu wcześniej opisywane. Raczej kupię SBRa w betonie opisywanego nieco wcześniej. Naprawdę wydaje mi się najlepszym rozwiązaniem, dodatkowo w cenie biohybrydy. Nawet @Beja - etatowy smerf Maruda - nie bardzo to krytykował .
  10. Czytam ten wątek od początku, i raczej nie znajdziesz w nim informacji o wykonawcach. Bardziej o urządzeniach.
  11. Rozmawiałem znowu z instalatorem i mam nowe informacje: - oczyszczalnia zbudowana jest na bazie zbiornika betonowego Stolbud http://www.stolbud.net/ - zbiornik jest wyposażany w jeden z dwóch zestawów dozbrojeniowych - firmy UTP http://www.utp-umwelttechnik-poehnl.de/, albo firmy Aquatec Weber http://www.ut-weber.de/index.php?id=50 - Podtrzymanie zasilania dotyczy tylko sterowania. Umożliwia to włączenie sygnalizacji ostrzegawczej, że oczyszczalnia nie pracuje. Kompresor w tej sytuacji stoi, czyli funkcja przydatna jest tak sobie. - Faktycznie dostosowuje się do ilości ścieków. jak jest mało ścieków, to pracuje w układzie zamkniętym, jak jest dużo, to skraca czas cyklu, ale kosztem większego zużycia energii elektrycznej. - Oczyszczalnia 3m3 kosztuje 8000 brutto - Sterownik można doposażyć w moduł GSM - dla mnie zbędne, ale sterownik ma też wyjścia przekaźnikowe, a to już mogę połączyć z automatyką domu i wykorzystać np do wizualizacji pracy. Bardzo przemawia do mnie to, że można po niej jeździć. w innej sytuacji musiałbym mocno kombinować z miejscem montażu, a i tak nie był bym w 100% zadowolony. Tutaj jest raport z badań, ale za dużo to z tego nie rozumiem.http://www.ammermann-gmbh.de/fileadmin/user_upload/Dokumente/SBR_Zulassung_2014_Z-55.31-556_Klasse_C.pdf Tutaj jest szczegółowy opis oczyszczalni Ecoklar. Jeszcze dpopytam, ale wydaje się to być to samo co ten Aqua-Lux http://www.stolbud.net/do_pobrania/oczyszczalnie/szczegolwe_informacje.pdf Krytykujcie, krytykujcie. Wasza krytyka jest na wagę złota .
  12. Nie dostałem jeszcze instrukcji obsługi do oczyszczalni Aqua-Lux, ale pamiętam, że facet wyraźnie mówił, żę dostosowuje się do ilości napływających ścieków. Jeśli w osadniku jest ilość ścieków poniżej jakieś ustalonej granicy, oczyszczalnia wydłuża cykl, ale jeżeli w trakcie cyklu ścieki w pierwszym zbiorniku przekroczą pewien poziom, oczyszczalnia potrafi automatycznie go skrócić, żeby jak najszybciej odebrać zwiększony napływ. Jeśli tak jest faktycznie, to uważam, że jest to niezła sprawa. To podtrzymanie dla dmuchawy 50 W może być zrealizowane za pomocą akumulatora żelowego 25 Ah, ale nie wiem czy tak jest. Jeśli faktycznie podtrzymywana jest tylko elektronika, to szału nie ma. Ale zastanawia mnie informacja, że podtrzymanie to 6h. Elektronikę podtrzyma okrągła bateria 1,5 v przez dwa, trzy lata, więc może faktycznie chodzi o pracę dmuchawy. Beja, piszesz, że beton jest mniej odporny na agresywne środowisko. Właściwie, to jest polimerobeton (wg informacji sprzedawcy), ale czy nawet przy zwykłym betonie jego mniejsza odporność może stanowić problem przy normalnych domowych ściekach? Producent daje gwarancję na zbiornik 35 lat. Od strony technicznej, to oczyszczalnia jest napowietrzana właśnie dyfuzorem talerzowym fi = 340mm. na stronie jest pokazana oczyszczalnia 5m3, ale facet mówi, że są taż zbiorniki 3m3. Zbiornik jest dzielony na połowę, a najniższy poziom ścieków w pierwszej komorze, to połowa. Wynika z tego, że oczyszczalnia posiada retencję równą 1/4 pojemności zbiornika, co mnie zadowala nawet przy 3m3 pojemności. Na stronie wyraźnie jest napisane, że oczyszczalnia jest zgodna z normą PN-EN 12566-3+A1:2009-CE, czyli badania powinny być przeprowadzone w polskim laboratorium notyfikowanym - dobrze mówię?
  13. Znowu trochę poszperałem i dowiedziałem się, że oczyszczalnia Clear Fox jest dobra, ale występują problemy z psującymi się elektrozaworami. Obecnie do przełączania drogi powietrza wykorzystuje się silniki krokowe, które są podobno niezawodne. Facet z którym rozmawiałem zaproponował takie coś: http://www.oczyszczalniesciekow.info/oczyszczalnie-przydomowe/oczyszczalnie-biologiczno-hybrydowe-2/aqua-lux-5000.html Z rozmowy z nim wychodzi, ze jest to prawdziwy SBR, który dostosowuje pracę do ilości napływających ścieków (czujnik ciśnienia w pierwszej komorze). Najważniejsze zalety, to zbiornik betonowy, czyli można po tym bez problemu jeździć. NIe wiem tylko, czy to oczyszczalnia produkowana od A do Z przez jednego producenta, czy po prostu zbiornik betonowy dozbrajany odpowiednim zestawem SBR gdzieś za stodołą. Poza przytoczoną stroną nie ma nigdzie informacji na ten temat. Bardzo podobna oczyszczalnia to ecoklar hydrocontrol http://www.stolbud.net/. Co jest w tej oczyszczalni złego, czego ja nie zobaczyłem? Wydaje mi się bardzo zachęcająca.
  14. Nie boję się prucia ścian, ponieważ całą instalację elektryczną prowadzę sufitem, Do kilmy dociągnę jeden kabelek zasilający. Doprowadzenie skroplin i tak realizuje się przez dziurę w ścianie za splitem i na zewnątrz, podobnie rurki miedziane do skraplacza. Odnośnie rolet, to może i racja, ale mam okna w wykuszu bez słupków murowanych. łączenia okien są poprzez profile łączące z pcv. NIe wiem czy będzie łatwo dorobić rolety.
  15. Hehe, no to tym sposobem po prawie dwóch latach zatoczyłem koło i przypominam sobie, że na początku chciałem SBR Clear Fox z ekosystemy, która ma duży osadnik wstępny, sekwencyjnie pobiera ścieki do oczyszczania i powinna wystarczyć na moją wannę. Dwa lata temu pisałem w tym wątku: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?179767-Oczyszalnia-biologiczna-ranking/page41 Teraz można ją kupić za 8 tysięcy http://oczyszczalnie24.eu/oczyszczalnie-biologiczne/329-oczyszczalnia-ekosystemy-sbr.html
  16. Dziękuję Wam za zainteresowanie i słowa krytyki. Nie powiem, oczyszczalnia AT mnie zaintrygowała. Poszperałem trochę w necie i znalazłem firmę (wydaje się być duża i znana), która w swojej ofercie ma AT, ale też inne bardzo podobne. Postanowiłem zadzwonić i zapytać. Muszę powiedzieć, że pan który odebrał bardzo precyzyjnie i technicznie wyłuszczył mi temat jak żaden inny instalator z którymi rozmawiałem. Otóż osadnik wstępny wg niego jest pożyteczny głównie do uśredniania ścieków. Wiadomo, że raz płyną fekalia, a raz chemia i ta chemia uśrednia się ładnie w osadniku z pozostałymi nieagresywnymi ściekami, co nie powoduje problemów z pracą części biologicznej. Zaznaczył jednak jako jedyny dotychczas, że żeby osadnik nie był uciążliwy, powinien być napowietrzany. Nie tak jak strefa z osadem czynnym, ale w jakimś stopniu na pewno. Opisałem mu wymagania wstępne czyli rodzina maks 4 osoby i duża wanna 350 l. Jako pierwszy powiedział, że taka wanna będzie stanowiła problem, bo dotychczas wszyscy twierdzili że ich oczyszczalnia sobie poradzi. Zaproponował następujące rozwiązanie: oczyszczalnia AT jako, że jest to dobra oczyszczalnia, i przed nią osadnik wstępny z pompą mamutową zasilaną z oczyszczalni, działającą cyklicznie i tłoczącą do oczyszczalni uśredniony ściek. W tej sytuacji taka instalacja powinna sobie bez problemu poradzić z nierównomiernym zrzutem. Wg mnie jest to idealne rozwiązanie. Mogę prosić o kilka słów komentarza?
  17. Jakbym miał rurki, to dokupiłbym rozdzielacz i kospela. Byłoby taniej i pewnie tak samo dobrze. Z kablami miałeś dodatkową robotę i koszt, a zysków nie widzę więc to dla mnie trochę dziwne.
  18. Właśnie skończyłem bardzo długą rozmowę z panem, który zaproponował mi oczyszczalnię AT. Nie myślałem nigdy o takim rozwiązaniu u siebie i na początku nie byłem zainteresowany, ale póxniej słuchałem z zaciekawieniem, bo facet mówił z sensem. Generalnie odradził mi wszystko co ma osadnik wstępny, ponieważ w jego opinii jest on źródłem - nie bójmy się tego słowa - smrodu. Powiedział, że oczywiście nie zawsze śmierdzi, ale najbardziej aromatyczne zapaszki wydostają sie z tego w lecie. Ma to sens, bo latem grawitacyjne odpowietrzanie działa tak jak grawitacyjna wentylacja czyli prawie wcale, więc faktycznie to możliwe. W AT ścieki nie śmierdzą, ponieważ są od razu napowietrzane i nie ma rozkładu beztlenowego. Zapytałem o ten nieszczęsny kosz na skratki do którego wpada surowy ściek, bo nie chciał bym w nim grzebać w celu odtykania. Facet jednak twierdzi, że to nie jest problem dla zwykłych ścieków (papier toaletowy, odchody), które są rozbijane poprzez bąble powietrza do postaci płynnej w ciągu maks. 1 godziny. Faktycznie, chusteczki nawilżane, waciki, patyczki do uszu, będą tam pływać i dobrze, bo nie zatkają innych elementów oczyszczalni. Wiadomo, że ja się ma oczyszczalnię, to jakiś reżim trzeba zachować bo to nie kanalizacja. Po rozmowie bardziej przyjaznym okiem spoglądam na tą oczyszczalnię. Na pewno będę chciał pooglądać jak się sprawuje u innych, a pan powiedział, że poda kontakt do użytkowników którym to montował. Ale najfajniejszą rzeczą o której się dowiedziałem jest urządzenie do odwadniania osadu. Podłącza się ten jak go nazwał "odkurzacz" do wężyka z powietrzem biegnącej z dmuchawy i jakiejś tam rurki w oczyszczalni (nie pamiętam jakiej, ale to mało istotne), a on filtruje ten osad zbierając go w biodegradowalnym worku. Później można ten osad wsypać do kompostownika, lub wymieszać z ziemią gdzieś pod kwiatkami. Jest tego ok. jednego wiadra. Myślę, że to fajna sprawa, bo nie trzeba wołać wozu asenizacyjnego, który kosztuje. Robi się to co pół roku, ale nawet jak by trzeba robić co 4 miesiące, to nie jest to problem, przynajmniej dla mnie. Bezobsługowa jest kanalizacja, a bezobsługowe oczyszczalnie to mit. A teraz posłucham Waszych opinii i przemyśleń, może trochę krytyki. No chyba, że ktoś ma i sobie chwali , to również proszę o wypowiedź.
  19. No właśnie, też mi się wydaje, że to absurdalnie dużo. Te 3 tysiące, to praca dwóch ludzi z łopatami i jednego nadzorującego. Facet twierdzi, że zajmie to 8 do 10 godzin. Mógłbym to zrobić sam z bratem, ale nie jestem pewny czy to dobrze zrobię. Przypominam, że będzie robiona studnia chłonna.
  20. A powiedz, dlaczego zamontowałeś kable, mając już rurki? Wystarczyło dokupić kospela i na pewno wyszłoby znacznie taniej?
  21. Dzisiaj rozmawiałem jeszcze raz z instalatorem. Dalej poleca mi bioekocenta 3300. Twierdzi, że jego zdaniem ma lepsze zbiorniki z uwagi na PEHD, a laminat jest dobry na kajaki . Podejrzewam, że ma po prostu większą marżę na bioekocencie . Jak uważacie, instalacja oczyszczalni wraz ze studnią chłonną za 3000 zł to dużo czy mało? Nie wlicza się w to koszt materiałów i pracy koparki.
  22. Nie planuję od razu klimy jeśli o to Ci chodzi, ale możliwe, że kiedyś będzie. Najpierw zobaczę jak będzie sie mieszkało. Ogrzewanie klimą może być dobre w okresach przejściowych. Nie wykluczam. Okna od południa nie są mi straszne, bo okap jest spory - od powierzchni szyby będzie ok 1 m. O tej porze roku bardzo mało słońca wpada od południa, prawie wcale. Problem będzie w wykuszu i oknie w kuchni od strony zachodniej. Na razie nie mam pomysłu co z tym zrobić. Na pewno będą rolety wewnętrzne, ale ich skuteczność nie jest duża. Może coś doradzisz?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...