-
Liczba zawartości
4 274 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Jagna
-
Komentarze do Prostego (życia Jagny i Petera)
Jagna odpowiedział Jagna → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Pestka, dzięki A jest sens dosiewać nową trawę między starą, żeby ta nowa zdominowała tę gorszego gatunku? Amelia - aaaa Rzeczpospolita załatwia sprawę.... Super pomysł, ta Rzepa to na długo? Bo papier chyba się rozłoży i zielsko może odbić, czy będzie na tyle długo, że trawa (perz u mnie też) zaniknie w tym miejscu? Ja też utykam darń w dołki, poobtykałam podmurówkę, część wrzuciłam do kompostownika plastikowego i zajrzę tam za pięć lat, ale nadal mam dużo do wykopania i samo kopanie i wyrywanie mnie tak nie przeraża jak myślenie co z tym fantem zrobić. Z obkopania jednej rabaty mam taczkę darni, szatkowałabym z tydzień.... Ostatnio wymyśliłam, że się przemogę i kupię agrowłókninę, potnę na pasy i poukładam na obrzeżach rabat, obsypię korą, żeby można było dojechać z kosiarą do tej "przerwy" między trawnikiem a roślinami. Zadziała? Dwie godziny temu skończyłam pielić grządkę, którą wypieliłam dokładnie jakieś trzy tygodnie temu. Dzisiaj wyglądała, jakby nie zaznała mojej ręki od lat A u nas w sobotę ma padać trochę. I w piątek też. Może nawet w niedzielę.... Sorry, skoszę w lipcu. -
Komentarze do efektu motyla czyli Batuta
Jagna odpowiedział Gosiek33 → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
A u Ciebie tamaryszki rosną w jakiej glebie? Bo u mnie generalnie glina, ale te dwa okazy posadziłam w miejscu gdzie wierzch to prawie wyłącznie piach, po odwiertach do pompy. Kwitną teraz pięknie, ale o prędkości światła to bym nie powiedziała. Od zeszłego roku specjalnie się nie zmieniły. A czym zadarniasz, ja mam w rabatach dąbrówkę rozłogową i nieźle się panoszy, ale aż się boję czy nie zagłuszy innych, ruszających od zera wiosną roślin typu np. dzwonek brzoskwiniolistny czy liatra. -
Komentarze do Prostego (życia Jagny i Petera)
Jagna odpowiedział Jagna → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Pestka, czy ona jest dosyć jasno zielona? Bo jeżeli tak, to ją znam. Nie wiem skąd się u mnie wzięła, ale podejrzewam, że od sąsiada jak siał u siebie, bo pojawiły się takie plamy tej nowej w mojej starej, ciemniejszej i bardziej twardej trawie, szczególnie blisko płotu z w/w sąsiadem. Ta jasna jest właśnie taka mięciutka, delikatna, ale odporna i z tego co widzę nieźle ekspansywna, bo mam jej coraz więcej. Nawet specjalnie "szczepiłam" na kawałkach łysych (np. po ognisku), czyli wykopałam kwadraty z mniej widocznych miejsc gdzie rosła i wdeptałam w nowe miejsce. Pięknie się przyjęła (pogoda sprzyja) i chciałabym mieć ją wszędzie! Pamiętasz może jak się nazywa? -
Komentarze do efektu motyla czyli Batuta
Jagna odpowiedział Gosiek33 → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Tarcia, dzięki O tamaryszku słyszałam, że łatwy z niego chłopak, mam dwa młodziaki i mam w planach rozmnożyć jak obmyślę nowe miejsce. Takie same plany mam wobec hortensji bukietowej (mam Vanille Fraise), bo też podobno można się doczekać efektów bez większych problemów, ale to się okaże w przyszłym roku. A tamaryszka tniesz co roku, czy tylko w celach rozrodczych? -
Komentarze do efektu motyla czyli Batuta
Jagna odpowiedział Gosiek33 → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Gosiaczku, dawno mnie nie było na forum Co to jest z tą brunnerą? Widzę ją za każdym razem kiedy jestem w jakimś sklepie ogrodniczym, biorę do ręki i.... odstawiam... U Ciebie wygląda przecudnie, rośnie na słońcu, czy ma półcień? Lubisz ją? Polecasz? Niestety teraz ja nie widzę niektórych zdjęć i nie wiem jakie krzaczki nawsadzałaś, ale kocham krzewy, krzaczki i krzewinki, więc na pewno jest ślicznie. Amelia, pęcherznice są jeszcze przecież rude Odmiana Diabolo d'or. Przyrosty młode pomarańczowo-marchewkowe, potem rudzieją. To moja obecna faworytka. Dlaczego ja nie rozmnożyłam żadnej???? Dokupuję jak głupia. A patyki wtykasz do ukorzenienia o jakiej porze roku? -
Komentarze do Prostego (życia Jagny i Petera)
Jagna odpowiedział Jagna → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Amelia, teraz od paru dni pada, ale odkąd trawa ruszyła to nabrała takiego tempa, że dosłownie jak kosiłam w drugim końcu ogrodu, to w tym pierwszym już była dwa razy taka.... Glusia mam w piżamie (ślaz piżmowy) i to różowiutkiej. Strasznie zmężniał już w zeszłym sezonie, a kupiłam dwie wątłe kępki, na dodatek napłodził dzieci i teraz króluje na rabacie (każdy na swojej) a miał być dodatkiem do róż... Hmmm.... Gluś rulezzz.... Oczywiście nie martwię się, bo wdzięczny i wygląda na to, że samowystarczalny. Drugie takie co sobie raz posadziłam szt. 2 a teraz mam tego osiemset milionów to naparstnica (niestety, nie dostała ksywki), która jest cudowna i też genialnie pasuje do sielskich klimatów. Mam białe i różowe i kocham, bo śliczna, niekłopotliwa i sama się mnoży a na dodatek jak kogoś nie lubię to mogę tego kogoś nią otruć. Bosko. Pestka, oczywiście. Malwy są bliskimi krewnymi Glusiów przecież. To takie olbrzymie Glusie na badylu A, przypomniało mi się: jeżeli usuwacie darń pod rabaty czy tam z nudów, to co z tą zerwaną darnią robicie? Ja otrzepuję ile się da, ale jednak zostaje to często w formie trawy z grudą ziemi i takie coś się dużo wolniej kompostuje. Na dodatek jedna moja pryzma jest prawie gotowa i z niej korzystam i zaczęłam robić nową. Ta nowa już jest wielkości piramidy Cheopsa i ciągle rośnie.... Próbowałam też odwracać darń trawą do dołu, ale przerosła jeszcze w tym samym sezonie, skubana. A mam jeszcze tego sporo do zerwania, bo obkopuję wszystkie rabaty dookoła a może i stworzę nowe, ale to co mnie zniechęca to właśnie ta cholerna darń.... -
Komentarze do Prostego (życia Jagny i Petera)
Jagna odpowiedział Jagna → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
A mam. I to między trawą, panoszy się jak dwa diabły nawet. I gwiazdnicę też mam, niziutka i kwitnie na biało. Samo cudo... -
Komentarze do Prostego (życia Jagny i Petera)
Jagna odpowiedział Jagna → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Żeby było ładnie to trzeba kosić co 3-4 dni. Wczoraj Peter obkosił kawałki działki, których ja jakoś normalnie nie zauważałam. Teraz będę musiała kosić o te metry dodatkowe. Bo koszę na ogół ja, jako, że jestem jedyną osobą, która wie, gdzie kryją się posadzone maluszki, które mają wokół siebie mini-rabatki, niewidoczne jak to zielone g.... się rozpanoszy. Za dużo się nasłuchałam jak to jakiś "M" skosił ukochany krzaczek, kwiatek albo inne pnącze, co to się dopiero wypinało. Poza tym niekoszenie miejsc między drzewami daje schronienie żabom, które lubię. Da się "zamszyć" działkę? Ja chcę Zamszowy Ogród!!!! Żabom budki porobię, albo co tam lubią. A wczoraj pojechałyśmy z moją Przyjaciółką i kupiłyśmy sobie głogi Paul's Scarlet, rododendrony Ca-cośtam-cośtam Album i jarzmiankę, którą Przyjaciółka z uporem maniaka nazywała Jachranką (to miejscowość niedaleko nas) i tak już pewnie zostanie. Tak więc mamy Jachranki odmiany Moulin Rouge. Mam też Glusia. Gluś to .... i tu się muszę zastanowić... a, ślaz. Dla mnie zostanie już Glusiem. Ma juz pąki i mnóstwo Glusiątek dookoła. Jak nasza forumowa Maluszek była u mnie ostatnio to pozapisywała sobie roślinki, które jej się podobały i potem jechała do szkółki pytać między innymi o Glusie, bo dla niej widocznie też już tak zostanie. A, a propos koszenia to mi się jeszcze przypomniało: moja Przyjaciółka ma koleżankę w pracy, która prawie codziennie kosi i to uwielbia. Zdziwiłam się dlaczego i usłyszałam: - Bo ona jak się denerwuje to płacze. A przy koszeniu jej się najlepiej ryczy. A, wyczerpały mi się baterie w aparacie. Znowu zapomniałam kupić. Uuuups. -
Komentarze do Prostego (życia Jagny i Petera)
Jagna odpowiedział Jagna → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Pestka, ja też doceniam brak upałów przy robocie, ale z drugiej strony róże nie rozkwitają, mają uśpione pąki, bo potrzebują nocnych temperatur w granicach 12-14 stopni a tu ciągle ledwo 10 i to i tak sporo po zeszlotygodniowych przymrozkach To fakt, iglaki mają wyjątkowe przyrosty. Szczerze mówiąc myślałam, że po prostu dojrzały i się porządnie ukorzeniły, ale bardzo prawdopodobne, że dla nich ta łagodna zima to zbawienie. Najładniej jednak przyrastają chwasty. Nie nadążam pielić, nawet w ogołoconych do cna rabatach po dwóch dniach pojawiają się nowe zielone i t takie co ich wcześniej nie było i na pewno nie są mile widziane. Na różach pnących się nie znam. Mam tylko Edena, który można prowadzić na pnącą, ale ja wolę, żeby zostały w formie krzewu (mam dwie Edenki), tak więc nie podpowiem. A pąków zazdroszczę. U mnie naprawdę nieciekawie się ten rok zapowiada jeżeli chodzi o kwitnienie różane. -
Życie jest Proste - wg Jagny i Petera
Jagna odpowiedział Jagna → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Skoro już i tak przy Świętach jesteśmy to tak mieliśmy w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia, kiedy wreszcie spadł śnieg. Peter wymyślił oświetlenie działki i jestem mu bardzo wdzięczna, bo często korzystamy z tego genialnego pomysłu: http://images55.fotosik.pl/724/3768ccfb7e992f70med.jpg A jak się chce zrobić nastrój w domu to już w ogóle dla mnie czad: http://images53.fotosik.pl/724/775b57814d4c561cmed.jpg I to jest plus malutkiego salonu. Okno zajmuje całą ścianę i daje widoki. Minus jest taki, że poza tym niewiele już w tym salonie jest I na koniec Pan na włościach, co to kiedyś będą tarasem: http://images54.fotosik.pl/480/c85bf8df88dba8admed.jpg No. To mam już spokój. Zimą wstawię fotki z lata. Jak jakieś probię -
Życie jest Proste - wg Jagny i Petera
Jagna odpowiedział Jagna → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
No wcale tak rzadko nie piszę. Minęło zaledwie dziewięć miesięcy. Toż to tylko jedna ciąża. Nawet jak bliźniacza to się nie liczy. Na Gwiazdkę dostałam aparat fotograficzny. Można pomyśleć, że będę cykać fotki bez opamiętania. Nic bardziej mylnego. Dozuję sobie tę przyjemność bardzo oszczędnie. Co widać po moim dzienniku. Pogoda wiosenna nie nastraja w tym roku wiosennie. Jest buro, szaro i chłodno (dzisiaj), więc całkiem na czasie będą fotki z zimy, bo wiele się nie zmieniło. Mebli też nie przybyło, bo nawet już nie pamiętam dokładnie co cierpliwie przechowuje moja Przyjaciółka, ale nie mogłam się oprzeć takiemu czemuś do wiatrołapu: http://images52.fotosik.pl/480/6f242f34aba9d5f7med.jpg Co po moim makijażu wygląda już tak: http://images51.fotosik.pl/479/dcbc635712621b9amed.jpg Melduję, że jest używane. Przydaje się. Zakup udany. Moja szafa ukochana, której piersią własną broniłam przy podziale rzeczy z Podrzutka ma swoje miejsce honorowe w salonie.... http://images54.fotosik.pl/480/8d389de73efb2cf7med.jpg ....i na Święta się przystroiła w mniej lub bardziej świąteczne ozdoby: http://images55.fotosik.pl/724/59a04813e78f6fe4med.jpg -
Komentarze do Prostego (życia Jagny i Petera)
Jagna odpowiedział Jagna → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Muszę odpowiadać zbiorowo, bo mój komputer z odzysku ma jakieś g.... zawirusowane i mimo adblockera ciągle pojawiają mi się jakieś strony, okienka i inne ch...je-muje, szczególnie przy zmianie stron i szlag mnie trafi jak w połowie postu mi się coś wykrzaczy. Co do mchu, to ponoć modny. Ja bym nie miała nic przeciwko temu jakby mi zarósł cały trawnik. Toż to bajka - mięciutkie do chodzenia, zielone i kosić nie trzeba! Hortensję bukietową mam jedną. Pierwsza, właśnie Limelight mi nie odbiła po zimie, ale to wina sadzonki. Kupowana w Biedronce, na dzień dobry przełamana na pół.... No umarła. Na jej miejsce wsadziłam Vanille Fraise i ta już w zeszłym roku kwitła cudnie. Za to w tym roku zapomniałam ją przyciąć, więc jest wysoka i niezbyt gęsta, ale wygląda ładnie. Myślę o drugiej... Ta wiosna jest w ogóle obrzydliwa. Zimno a sucho. W czwartek jak w końcu solidnie podlałam to zaraz przyszła burza (ja jeszcze z doniczką jakieś pojedyncze sztuki dopajałam jak już zaczęło kropić) i jak nie lunęło, to mi się wszystkie okna w domu same pomyły jak z myjki ciśnieniowej, a mokro jest do teraz.. I dobrze. Ale ziąb jest jak był. Róże nie chcą kwitnąć, wiele pąków zeżarła bruzdownica - taki robal co włazi do młodego pędu i tam składa jaja, więc pęd oczywiście zwisa i trzeba ściąć. Nic to. Mszyce mają karnawał jak w Rio, bo gnojówka niedawno wstawiona i jeszcze długo będzie się robić w takich temperaturach, jakoś ogrodowo jest do d.... Ale oczywiście to mi nie przeszkadza, żeby jeździć i kupować nowe roślinki. Ostatnio zakupiłam bez czarny Eva (Black Lace) i liczę na piękne dwa krzaczory. Popatrzcie sobie jak nie znacie - piękne i bezproblemowe coś. Teraz myślę o kolkwicji chińskiej, o której któraś z Was mi pisała, ale teraz nie sprawdzę która to dobra dusza, bo jak pisałam wyżej mój komputer bardzo nie lubi jak sobie latam po stronach, cofam itd. Ale znajdę. Co do zdjęć w domu to przecież trzeba zrobić, jak się zrobi to trzeba zgrać, jak się zgra to trzeba zmniejszyć/obrócić/przyciąć itp., jak się już to zrobi to trzeba wkleić i opatrzyć komentarzem na jakimś poziomie. To przecież tyyyyyle roboty jest. A ja w rabatach siędzę. Ale się może poprawię. Z naciskiem na "może" -
Komentarze do Prostego (życia Jagny i Petera)
Jagna odpowiedział Jagna → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Jak to miło, że ktoś jeszcze o mnie pamięta Co do róż, to ja właśnie codziennie w ogrodzie siedzę i na fotki i pisanie dziennika czasu brak. Chłopaki w weekendy robią karton -gipsy na górze i nawet sprawnie im to idzie. Ja nie mam tam co robić i pielę, tnę, wyrywam itd. Rapsody in Blue już kilka sezonów temu sobie oglądałam, to cudna róża. ale ja na razie zastopowałam z zakupami kolczastych piękności bo już te co mam mi dostarczają roboty. Po zimie zupełnie wypadła mi, o dziwo, Pirouette, widocznie sadzonka była lewa, bo zima to na pewno jej nie zabiła. Przesadziłam kilka krzaczków a moim ostatnim (jesiennym) nabytkiem była Granny (inaczej The Faun) druga sztuka, bo pierwsza mnie absolutnie oczarowała i mogę ich mieć tysiąc, taka jest obłędna. Zdrowiuteńka, pięknie się rozrasta i kwitnie caluteńkie lato do mrozów. A w sobotę wybieram się po mojego pierwszego Rododendrona. Nie miała baba kłopotu.... A jak Wasze ogrody? Co kochacie najbardziej? Bo ja po tych kilku latach wiem na pewno, że kocham 1. Róże 2. Liliowce 3. Lilie (jakoś im u mnie wyjątkowo dobrze, tak się rozmnażają, że już w zeszłym roku kwiaty były policzkami przytulone do siebie wzajemnie) 4. Ostróżki Natomiast zupełnie nie mam ręki do lawendy Po zimie zostają na ogół suche patyczki, mimo, że popiołu im podsypałam, piasku do gleby dodałam, porozmawiałam od serca i... nic. Obrażają się. I tak już kolejny rok prób. A szkoda, bo lawenda mi się bardzo podoba -
Komentarze do Prostego (życia Jagny i Petera)
Jagna odpowiedział Jagna → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
AnSi, Zochna, dzięki, że jeszcze zaglądacie i jeszcze troszkę we mnie wierzycie, że żyję. Baaardzo rzadko zaglądam na jakiekolwiek fora, przesilenie wiosenne zaatakowało czy co, ale po powrocie z pracy na nic nie mam siły, jak coś tam ogarnę na bieżąco w domu, obejrzę czasem jakiś film, coś poczytam, ale to tylko po to, żeby zabić czas do mojego ulubionego hobby - spania Nawet ogród mnie nie interesuje Zaczęłam łykać żeń szeń, mam nadzieję, że się ocknę. Jeżeli chodzi o budowę to robimy coś tylko w weekendy a i te często wypadają, bo sobota to i zakupy i czasem jakiś wypad i zostaje niedziela, która długa nie jest, bo Starszy Syn, który jest niezbędny do pomocy, zmyka wczesnym wieczorem z powrotem do Warszawy i tak w kółko. Plany mamy ambitne z początkiem każdego tygodnia: w najbliższy weekend wstajemy wcześnie i robimy i robimy.... A potem w sobotę jest jak zwykle. Trzeba odespać, kawkę wypić, na zakup się udać, bo lodówka pusta i .... tak co tydzień. W tej kwestii jesteśmy baaardzo konsekwentni Ale wstawię jakieś fotki. Mało na czasie, ale coś tam skrobnę, bo wstyd. Dla potomnych niech zostanie, że czasem COŚ zrobiliśmy. Buziaczki przesyłam ogromne! -
Komentarze do Prostego (życia Jagny i Petera)
Jagna odpowiedział Jagna → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Nie będę udawać, że wiem co to jest czujnik zanikania fazy, ale brzmi znacznie poważniej niż koszty naprawy, więc cieszy mnie to bardzo. Dzięki -
Komentarze do Prostego (życia Jagny i Petera)
Jagna odpowiedział Jagna → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Liwko, mogę powiedzieć, że w ciągu sześciu lat zero niespodzianek. Ale tamtą pompę (Neuratherm) sprzedałam razem z domem. Teraz, od dwóch lat mam tę samą pompę co Ty i, odpukać, hula bez zarzutu. A u Ciebie? -
Komentarze do Prostego (życia Jagny i Petera)
Jagna odpowiedział Jagna → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Ja prywatnie chodzę w klapkach i innych płaskich wygodnych, ale do pracy na szczudła się wbijam i na tych obcasach muszę dobrnąć do samochodu, po kocich łbach jakoś się nie widzę, połamałabym sobie nogi. Ale kostka, której szukam teraz to nie na podjazd (sucho jest, błota nie ma, jakoś daję radę), ale pod blaszak i drewno. Nie mogą być kamienie, bo musi być płasko i równo. Peter mnie uświadomił i faktycznie: kostka z rozbiórki jaką znalazłam na alle w cenie 220zł za tonę to nijak się nie opłaca, bo w najlepszym przypadku można z tony ułożyć 8m2, czyli wychodzi 27zł za metr kw. Ja mam ofertę za betonową w cenie 25zł. Jak na razie to zwycięzca jest. Układać będziemy sami. Znaczy Peter będzie układał. Ja mogę też, ale skoro tak chce, to co mu będę w drogę włazić, nie? Taka miła jestem... -
Komentarze do Prostego (życia Jagny i Petera)
Jagna odpowiedział Jagna → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
A ja próbowałam o takie secondhandowe płyty podpytać, do gminy zadzwoniłam, bo wiem, że robili remonty chodników, ale usłyszałam, że oni to rozliczają (czyt.: są ważniejsze osobniki też zainteresowane) i nie oddadzą/sprzedadzą. Najtańsza jaką znalazłam to kostka brukowa 25zł za m2. Ale będę szukać dalej. U mnie w pracy kładą właśnie kostkę i całe sterty tego leżą. Moje drogie koleżanki obiecały, że będą po jednej w kieszeniach codziennie wynosić dla mnie, ale jak zabraknie, to trzeba by wyrywać z tej już położonej a tu szkoda paznokci... Pestka,takie kamyczki na włókninie to fajne jest, ale chyba nienajtańsze rozwiązanie, nie? No i zastanawiam jak to jest kompatybilne z cienkimi obcasami damskich butów. Bo wyglądać, wygląda pięknie. Ja czasem z fascynacją obserwuję siłę natury, jak to zielone wszędzie się wciśnie i przetrwa. U nas na tarasie in spe jest gruba warstwa piachu i kawałków gruzu. I mam tam dosłownie ogród botaniczny! Planowane są tam na wiosnę płyty betonowe, ale cosik mi się widzi, że bez chemii się nie obejdzie Ośka, magicznych słów użyłaś z tymi k-g i krokwiami, bo wychodzi na to, że krokwie mamy tak gęsto, że okno się zmieściło, ale z profilami już gorzej i trzeba kombinować. Ja bym przybiła do krokwi tak jak u Ciebie, ale Peter jeszcze się nie poddał i jeszcze kombinuje. Nie powiem jak długo..... -
Komentarze do Prostego (życia Jagny i Petera)
Jagna odpowiedział Jagna → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
No brawo Pestka!!! Gratulacje! Poszalejesz teraz dziewczyno, oj poszalejesz! :wiggle: U nas baaaardzo pomalutku. Peter ma swoje pilne roboty, mój Starszy Syn szlaja się po świecie, więc nie ma komu robić a jak JA zacznę kłaść profile przy oknach dachowych to płyty k-g będziemy do komina chyba przykręcać Z bardzo pilnych rzeczy musimy przygotować miejsce, przywieźć piasek, kupić najtańszą kostkę, przenieść na nią blaszak a obok niego poukładać drewno. A to po to, żeby przed zimą położyć wreszcie siatkę i klej (pod tynk zewnętrzny), bo drewno leży przy ścianie domu i utrudni to zadanie. A kiedy moje sufity? I podłogi na poddaszu? I łazienka górna? Zimy nie starczy na zrobienie tego w tym tempie. A wiosną taras.... Jak zdążymy przed latem... Ale cóż. Szarlotkę upiekłam, da się żyć. -
Komentarze do Prostego (życia Jagny i Petera)
Jagna odpowiedział Jagna → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Brazunia, obawiam się, że mogę się podpisać wszelkimi możliwymi kończynami pod tym co napisała Ośka.... Pestka, czytadła nie znam, ale skoro się oderwać nie można, to może kiedyś się dorwę.... -
Komentarze do Prostego (życia Jagny i Petera)
Jagna odpowiedział Jagna → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
A co czytasz? Z góry jesteś usprawiedliwiona.... -
Komentarze do Prostego (życia Jagny i Petera)
Jagna odpowiedział Jagna → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Cicho. Ja mam na dzisiaj zaplanowane masę pracy w domu i zagro.... ogrodzie a wróciwszy z zakupów leżę, piję herbatę i czytam fora. I podziwiam jak to ludziska mają ładnie porobione i że ja też bym chciała ładnie, tylko żeby się SAMO zrobiło.... -
Komentarze do Prostego (życia Jagny i Petera)
Jagna odpowiedział Jagna → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Brazunia, setka Bradów PItów nie zastąpi największej kociej bidy, bo to naturalne dzieło sztuki jest. Kocia bida, nie Brad, Jeża też u mnie nie widziałam. Ostatnio zajrzałam do jamki, którą ktoś sobie zrobił pod gałęziami. Spora taka, akurat na jeża. Wzięłam latarkę i poświeciłam. Na progu stała żaba. Patrzyła na mnie równie zdziwiona jak ja. Widocznie też ma rozdmuchane ego, że sobie takie lokum znalazła... -
Komentarze do Prostego (życia Jagny i Petera)
Jagna odpowiedział Jagna → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Ja też. -
Eeee, no Boguska, jak już się reklamujesz to znajdź sobie posty jakoś bardziej z tej dekady....