Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

HomeLess

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    191
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez HomeLess

  1. W mojej okolicy jest "moda" na szafki licznikowe w ogrodzeniu, a poza tym chciałem rurę w dwóch miejscach do budynku wprowadzać (1 do kuchni, 2 do kotłowni) żeby nie trzeba było "żółtego węża" po pokojach rozprowadzać. I tak się zastanawiam czy da się to jakoś elegancko zrobić, czy też po prostu zostawić kawałki ściany nie ocieplone i po wykonaniu instalacji załatać, bo "pozwoleństwa" przed zimą raczej nie załatwię, a budynek chciałbym "zamknąć" i mieć spokój.
  2. Dylemat mały, uzyskanie pozwolenia na budowę wewnętrznej instalacji gazowej to proces czasochłonny. Tymczasem chciałem wykonać ocieplenie oraz tynkowanie elewacji. I tutaj pojawia się moje pytanie - jak zrobić elegancki przepust, żeby później wykonywane prace "gazowe" piękna elewacji nie zburzyły?
  3. Jest ponoć taki wynalazek, ułatwia tynkowanie, ochronia okno w trakcie prac i po. Czy ktoś wie, gdzie to kupić (Warszawa np), czy są rózne grubości, kolory i w ogóle "czym to się je". I co jest lepsze - toto czy np taśmy illbrucka?
  4. U mnie już dach wykonany w docelowej swej postaci - jest deskowanie.
  5. Garaż poszerzony jest o 80cm, jeśli więcej to może warto przemyśleć dwustanowiskowy (a propos przesuń może trochę bramę (z 5-10cm), żeby zwiększyć węgarek, co ułatwi jej późniejszy montaż). Grubość krokwi (w tym koszowych) przedyskutuj z dekarzem. Z tym, że tu właśnie kryje sie haczyk - zwiększenie grubości krokwi dachu garażowego powoduje podniesienie jego połaci i niebezpieczne zbliżenie się do połaci dachu domu w tym murłaty, która tuż nad garażem wyłazi (trzeba deczko ścianę kolankową domku podnieść).
  6. Na pytanie, ile cię to może kosztować, odpowiedzi nie znam, ale w moich (podwarszawskich) okolicach taka cena za stan surowy z pokryciem dachu zalicza się chyba raczej do tzw "dobrych cen". Ja zapłaciłem więcej
  7. Gęstożebrowy strop na pewno łatwiej wykonać. Chodzi tylko o to, żeby ewentualne zmiany grubości stropu nie wpłynęły "niszcząco" na proporcje i wymiary budynku. Zwróć uwagę na "projektową" grubość wylewki na poddaszu - u mnie było 4cm styrop + 4cm wyl. beton, to za mało zwłaszcza jeśli chce się instalacje jakieś w podłodze puszczać. Szerokość drzwi wejściowych to tylko 90cm, schody też wąskie. Dzisiaj chyba bym "deko" budynek jednak poszerzał (albo wydłużał zależy jak patrzeć). Projektowe urządzenie łazienki też warto z hydraulikiem przedyskutować, czy mu się zmieści tak jak tam porysowali. Tak w ogóle to radzę ci (bo zaczynasz w przyszłym roku) "zaprojektować" wnętrza, chodzi tu o przebieg wszystkich instalacji przewidywanych do wykonania, a następnie zwrocić uwagę na "wymagania" wykonanwców tych instalacji i ich "prośby" i "życzenia" do adaptacji projektu wykorzystać i starać się jak najbardziej do tzw standardów producentów dopasować.
  8. Witam i pozdrawiam, u mnie stoi domek z dachem (stan otwarty), zbieram siły na kolejny etap, chyba ruszę w okolicach lipca. Jeśli chodzi o zmiany ze grubości krokwi trzeba uważać, by połać dachu garażu za bardzo do połaci domu nie zbliżyć, więc albo domek ciut wyższy albo garaż niższy, zmiana stropu na gęstożebrowy też trzeba przemyśleć, bo jest grubszy. Życzę wytrwałości, gdzie budujesz?
  9. HomeLess

    Chotomów Grupa

    Z chuligaństwem serockim (na szczęście) nie miałem jeszcze do czynienia, a w urzędzie załatwiano sprawy szybko i bezproblemowo (odpukać). Z tym, że na razie było to tylko PnB i wycinka drzew. Jak jest naprawde okaże się wkrótce, mamy zamiar "walczyć" o oświetlenie, utwardzenie i kanalizację. Za parę lat (jak nie zapomnę) to napiszę, jak się skończyło .
  10. Z chuligaństwem serockim (na szczęście) nie miałem jeszcze do czynienia, a w urzędzie załatwiano sprawy szybko i bezproblemowo (odpukać). Z tym, że na razie było to tylko PnB i wycinka drzew. Jak jest naprawde okaże się wkrótce, mamy zamiar "walczyć" o oświetlenie, utwardzenie i kanalizację. Za parę lat (jak nie zapomnę) to napiszę, jak się skończyło .
  11. Psze państwa, nasze doświadczenia są jednostkowe, więc nie traktujmy ich jako prawd objawionych. Ktoś wyszedł z firmą dobrze, ktoś nie. Mnie firmę polecał kolega, był zadowolony wyjątkowo. A ja nie za bardzo, albo wcale. Ale tu sytuacja prosta nie jest tak jak się wydaje, przeczytajcie post "magdac" jeszcze raz, dokładnie. Daje takie referencje tacie, że sam bym go zatrudnił. Jedyne co stoi na przeszkodzie, żeby zatrudnić "tatę", to moim zdaniem ambicje "zięcia". I to jest najwazniejszy problem, żeby nikogo nie urazić i żeby budowa rozwodem się nie zakończyła
  12. A co to są okolice Warszawy, bo niektórzy za takowe to nawet Płock uważają ?
  13. Firma z "KRS-em" i "ZUS-em" - stanowczo odradzam, nie warto przepłacać jeśli nie widać różnicy. Bierz "górali" albo ojca. Z ojcem może mieć problem mąż, bo to dopiero może być chwila prawdy, albo się z "tatą" zaprzyjaźnią albo pozabijają.
  14. Hm, mnie 'spławili' - czarność w środku to ponoć normalka w wienerbergerowym procesie technologicznym. http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=50711&highlight=
  15. No to na razie mamy: 1. boryszew, 2. gamrat, 3. marley, 4. royaleuropa. Biały kolor chyba najmniej problemowy. Mnie interesuje albo jasny brąz albo gliniany, a zastanawia odporność na "nasłonecznienie". Mam deskowanie i sprawa wentylacji jest dość istotna, podbitki PVC mają systemowe rozwiązania, a w drewnie trzeba by coś "rzeźbić".
  16. Yoric, mógłbyś podać szczegóły, z czego i za ile ową podbitkę wykonujesz, a także jak załatwiasz sprawę wentylacji?
  17. A co z kominem od pieca na gaz ziemny. Jest rura stalowa w kształtce ceramicznej (od pustaków wentylacyjnych), obudowana cegłą pełną. Można ocieplić styropianem, czy też ten fragment elewacji wełną jechać?
  18. Jeszcze nie ocieplałem, więc doświadczeń zero, ale nawet jak opadnie, to chyba co najwyżej na ruszt od kartongipsów. Bardziej istotnym zagadnieniem jest chyba (w przypadku tych co deskowanie posiadają) żeby się wełna nie podniosła i szczeliny wentylacyjnej nie zablokowała.
  19. Pouczająca wielce lektura, ale takie kwiatki rosną wszędzie . Dlatego trza sobie panie szpadel kupić i z owym narzędziem działki oglądać, stosownych odkrywek dokonując. Istotną informacją jest też to, czy dla działki jest plan zagospodarowania. Tak w ogóle, to wszystko trzeba co najmniej trzy razy sprawdzać A właśnie mi się przypomniało, że gmina Serock aktualny plan zagospodarowania posiada, a gmina Jabłonna zdaje się nie do końca , ale tak jak pisałem wcześniej to jest jedna z rzeczy, które zawsze trzeba sprawdzić. I w moim przypadku od złożenia kwitów do uzyskania PnB minęło chyba tak ze dwa tygodnie, czyli niezbyt długo .
  20. Wszystko ma swoje wady i zalety. Dla osób, które codziennie, całą rodziną, dojeżdżać będą do stolicy (praca, przedszkole i szkoły dla pociech), Chotomów jest lepszym wyborem, bo jednak dojazdy krócej trwać będą (nawet po całkowitej modernizacji drogi krajowej nr 61 i wybudowaniu obwodnicy Serocka). Po prostu do Serocka trzeba jednak jeszcze prawie 20 km jechać, a i tak wąskim gardłem Legionowo lub Nieporęcka droga pozostanie. Chotomów też dynamiczniej się rozwija i już chyba większość zabudowy stanowią nowe domki, a spora część ich mieszkańców to ludzie młodzi. Serock z racji swego oddalenia nie jest jeszcze tak mocno eksplorowany, to ciągle jeszcze "podwarszawska pipidówa", a większość mieszkańców mieszka tu "od przedwojny". Nowe osadnictwo też raczej z okolicznych miejscowości pochodzi i zawodowo bywa z nimi związana. Inni mieszkańcy, inna mentalność, na pewno mniej zamożnie. Wadą może być też bliskość zalewu. Serock jest jednak miejscowością turystyczną i w sezonie, w tzw mieście, pełno "warszawiaków", a jak się "warszawiacy" potrafią zachowywać, to ostatnio w telewizorni pokazywali i nawet Ziobro nie pomogło. Działek co prawda jest tu jeszcze sporo, ale ich atrakcyjność geograficzna i cenowa wyklaruje się moim zdaniem dopiero po wybudowaniu obwodnicy. Reasumując, jedyne co mogę ci powiedzieć to to, że to twoje życie i twoje pieniądze więc wybrać musisz sam, a i tak czego nie zrobisz będzie... dobrze
  21. Wszystko, co może "lepkie rączki" odstraszyć jest dobre, z tym się zgadzam i tego nie neguję. Nie przeceniałbym jednak po prostu powiadomienia, które tylko mnie powiadamia (i wcale nie jestem z żadnej agencji). Jak mam daleko, to zanim dojadę będzie po herbacie. A jak mam blisko? Tak sobie pomyślałem i zastanowiłem się, czy sam miałbym ochotę zasuwać o 3 nad ranem na nieoświetlony plac budowy czy też grzecznie czekałbym do rana. Powiadomiona przeze mnie policja może by przyjechała, a może nie, bo akurat jedyny radiowóz się zepsuł albo jest "w terenie" w drugim końcu gminy. Jedyna nadzieja w sąsiadach - jeśli ktoś ma takich, którzy gotowi by byli jego dobra bronić, to zamiast w GSM niech lepiej w piwo zainwestuje w ramach podtrzymywania tych dobrosąsiedzkich stosunków (a sąsiadom i złodziejom sygnalizator na fasadzie wystarczy). Pozdrawiam A wszystkim amatorom cudzej własności życzę, żeby parcha na ... dostali i mieli za krótkie ręce, żeby się podrapać .
  22. Tylko jak ktoś mieszka dalej niż 1km od budowy, to po co to powiadomienie GSM? Chyba tylko, żeby wiedział wcześniej że go okradli i nie był zaskoczony jak na budowę przyjedzie. Zawodność systemu np w noc sylwestrową pomijam.
  23. Marley zdaje się też podbitki produkuje, nie wiem tylko jaka cena. Spojrzałem na info Gamrata i Boryszewa i tam napisane stoi, żeby brązowych w miejscach nasłonecznionych nie montować, u Marleya nic nie napisali (może woleli przemilczeć). Tak mam u siebie, że dach dwuspadowy i spora część owej podbitki jednak na oddziaływanie słonka wystawiona będzie i mnie te informacje martwią bardzo, bo czyżbym na drewno skazany został?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...