hawkmoon

Ups, faktycznie - szkodami górniczymi będzie dotknięta część Jelenia Łęgu. Zasadniczo eksploatacja będzie pod lasem, ale również dotknie części Jelenia i Dziećkowic. Szczególnie końcówkę ul. Zwycięstwa. Tereny na południe od ulicy mają jeszcze jeden drobny problem - jest to starorzecze.

Górnicy przez ostatnie 300 lat kopali wszędzie łacznie ze Szczakową i Ciężkowicami. Jest kilka obszarów na Dąbrowie, Starej Hucie i Długoszynie gdzie lepiej nie ryzykować budowy (płytkie zroby). W pozostałych miejscach co miało siąść - siadło. Jeśli chodzi o Cezarówkę to lepsza jest Górna. W Dolnej blisko autostrady i ruch na DK79 będzie rósł. A gleby wilgotne, zdarzają się grunty organiczne (niebudowlane), strefy osiadania mgieł. Polecam Chełmońskiego

Górnicy przez ostatnie 300 lat kopali wszędzie łacznie ze Szczakową i Ciężkowicami. Jest kilka obszarów na Dąbrowie, Starej Hucie i Długoszynie gdzie lepiej nie ryzykować budowy (płytkie zroby). W pozostałych miejscach co miało siąść - siadło. Jeśli chodzi o Cezarówkę to lepsza jest Górna. W Dolnej blisko autostrady i ruch na DK79 będzie rósł. A gleby wilgotne, zdarzają się grunty organiczne (niebudowlane), strefy osiadania mgieł. Polecam Chełmońskiego

Byczyna i Jeziorki - tam jest prowadzona ekspolatacja, pozostałe tereny OK

Byczyna i Jeziorki - tam jest prowadzona ekspolatacja, pozostałe tereny OK

Ostrzegam przed taką budową drogi, bo rozumiem, że chcesz się bawić w samowolkę na cudzym gruncie - bez pozwolemia na budowę i uzyskania jakiegokolwiej zgody na wejście w teren? Za to grożą bardzo poważne kary

Rzecz w tym, że wygaśniecie MPZP nie zmieniło przeznaczenia Twojej działki. Twoja działka po prostu nie ma przeznaczenia i możesz ją użytkować jedynie w sposób w jaki użytkowałeś ją do tej pory. Nie można stwierdzić, czy brak przeznaczenia jest przesłanką do zmniejszenia czy zwiększenia jej wartości. Dopiero uchwalenie MPZP da taką przesłankę, bo działka może stać się ziemią rolną, pod budownictwo, pod usługi, pod przemysł czy handel wielkopowierzchniowy etc. W zależności od przeznaczenia różna będzie jej wartość i albo dostaniesz odszkodowanie albo zapłacisz rentę planistyczną. Znalazłeś sie ze swoją ziemią w pustce prawnej. Proponuję skarżyć sprawcę - czyli parlament. Chociaż trochę winy jest również w Tobie - trzeba było przed 2004 roku złożyć wniosek o pozwolenie na budowę. Gdybyś miał papier w ręku na budowę jakiegokolwiek domu byłaby szansa na np. zmianę decyzji o pozwoleniu na budowę na projekt docelowy.

Ograniczenie sposobu użytkowania musi wynikać z treści PZP, który jest prawem. Co oznacza, że brak planu nie daje podstaw do korzystania z zapisów art 36 ustawy.

Studnia wymaga zgłoszenia, POŚ i szambo też. To co próbujesz robić jest nielegalne

PZP to prawo. Wypniesz się na prawo to dostaniesz w tyłek. Możesz sprzedać działkę i poszukać takiej, gdzie PZP jest inne

Rezerwa pod trasę oznacza, że będzie tam ruchliwa droga. Pozostałe przeznaczenie gruntów zakazują zabudowy. Plan to prawo miejscowe. Musiałabyś zmienić plan. Wątpię by to się udało. Umożliwienie zabudowy w pobliżu planowanej drogi wiąże się z proszeniem o kłopoty w przypadku gdy będzie dochodziło to tej inwestycji. Byłabyś pierwsza, która protestowałaby przeciwko tej inwestycji. Najprawdopodobniej w pobliżu nie ma wody, prądu, gazu, drogi etc. Dlatego poszukaj innej działki.

Na tej działce nic. Poszukaj innej.

W okolicach Wrocławia masz całe mnóstwo przykładów dobrej architektury. Praktycznie wszystko co powstało przed 1945 roku nadaje się do kopiowania. Nie szukajcie wśród gotowych projektów bo to w większości chłam. Wystarczy, że my zmarnowaliśmy setki godzin na przeglądanie gotowców. Przyjrzyjcie się natomiast starym domom, weźcie z nich proporcje i detale. Zastosujcie mądrze współczesne technologie budowlane. I nie dajcie się namówić budowlańcom na zmiany projektu uwględniające ich poczucie estetyki. Koniecznie projekt indywidualny, najlepiej jakby to była kopia albo nawiązanie do starego budynku.

Może lepiej zrobić badanie geotechniczne? To jest wydatek ok 1,5 tys. PLN i problem się rozwiązuje - spełniasz wymogi MPZP i masz spokojną głowę, że ci się chałupa na nienośnych, wysadzinowych, zagrożonych osuwaniem, szkodami górniczymi itp itd etc gruntach nie wywali

Oczywiście, że potrzebne jest pozwolenie na budowę oraz decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach inwestycji na środowisko. Myślę, że porządna droga - kategoria ruchu 2 - wyjdzie gdzieś około 100 000 PLN.

Jeśli budynek jest stawiany więcej niż 4 metry od granicy to nie ma obowiązku zawiadamiania sąsiada. Czy jest to samowola moz świadczyć fakt, ze np. nie ma tablicy budowlanej - żółtej, na której jest m.in. numer pozwolenia na budowę

Belki mają 7,5 m długości, a od tego są cieśle i konstrukcja stropu (deski powały, legary, poszycie podłogi), żeby się modrzew nie pokręcił

Puste przestrzenie w poręczy na piętrze mają być wypełnione czymś takim: http://www.zenpol.com.pl/images/srednie/104.jpg Ustawione pionowo oczywiście

http://foto.onet.pl/upload/35/27/_609397_n.jpg http://foto.onet.pl/upload/3/36/_609399_n.jpg Widzę, że muszę spełnić wasze prośby - powyżej dwa zdjęcia schodów - efekt pracy pana Juliana w kwietniu. Niewiele więcej się zmienia gdyż od pewnego czasu brak środków . Klatka schodowa okazała się bardzo kosztochłonna - wycena najskromniejszych schodów bukowych zabiegowych (szerokość 125 cm) wychodziła ok 8 tys. zł. Dlatego schody zostały wykonane ze sklejki technicznej 21 mm na stelażu drewnianym - cena materiał plus robocizna 4 tys zł. Trzy tygodnie pracy jednego człowieka. Brakuje jeszcze poręczy i wykończenia ceglanej ściany - docelowo mają być dwa kwietniki - górny i dolny - koszt ok 400 zł.

Zgłoszenie starosta może przyjąć albo nie. Jeśli będziesz chciała się ogrodzić wbrew warunkom narzuconym przez gminę, to starosta nałoży obowiązek uzyskania pozwolenia na budowę ogrodzenia. Zgłoszenie to pierwszy krok do budowy ogrodzenia. Jeśli nie poczekasz na kolejne to bedzie to samowola. Tak już jest, że interes publiczny musi być chroniony, nawet wbrew prawu własności. W interesie publicznym jest np, nie pozwolenie ci na budowę ogrodzenia tam gdzie ci się podoba, bo w przypadku gdyby w pasie drogi trzeba było umieścić niezbędne urządzenie to gmina musiałaby ci zapłacić odszkodowanie. Jak myślisz - skąd gmina ma pieniądze na odszkodowania"? Jeśli chodzi o podstawy prawne - minimalna szerokość pasa drogi o kategorii L to 10 m, Z- 20 m, G - 35, GP - 40. Jeśli warunki techniczne tego wymagają to pas drogi może być szerszy i jego granica znajduje się 75 cm od ostatniego urządzenia drogi. Najprawdopodobniej twoja działka jest przy drodze L, lecz gmina rezerwuje dodatkowe 2,5 metra na urządzenia infrastruktury, np. kanalizację, z której będziesz korzystała. A jeśli nie będziesz chciała korzystać, to zostaniesz do tego zmuszona (w interesie publicznym).

Budowanie ogrodzenia od strony drogi bez zgody starosty (gminy, np. miasto na prawach powiatu) lub niezgodnie z warunkami jakie postawiła to samowola budowlana. Z wszystkimi jej konsekwencjami.

Skutkuje tym, ze sąsiad rozkopie ci trawnik, włoży rury i zasypie. Nie rób człowiekowi kłopotu, bo kiedyś możesz potrzebować jego pomocy

Myślę, że warto zastosować skandynawskie podejście do kredytu na dom -stać mnie na kredyt (dom), który nie przekracza moich dwu i pół rocznych dochodów netto. Jeśli biorę kredyt wyższy (lepszy, większy dom) to oznacza, że chcę żyć ponad stan. Czyli mając ok 5 tys. netto bezpieczny próg wynosi 150 tys. czyli rata ok 600-650 zł w CHF na 30 lat.

Mój przypadek. Budynek w trakcie budowy, ale rok temu wystąpiłem do wydziału geodezji o nadanie numeru nieruchomości. Po kilku dniach dostałem postanowienie o nadaniu numeru budynku w budowie wraz z nakazem umieszczenia tabliczki z rzeczonym numerem. Postanowienie dostało jeszcze kilka instytucji, m.in. ewidencja ludności. Mam stare prawo jazdy, które przestanie być ważne za pięć tygodni. Koszt wymiany na nowe 77 zł. Za kilka miesiecy po odbiorze trzeba wydac kolejne 77 zł, bo nowy adres. Zrobiłem tak. Wziąłem rzeczone postanowienie i zapytałem w okienku czy na podstawie tego mnie zameldują na pobyt stały. Zameldują. Tylko, że do zakończenia budowy powinienem być zameldowany gdzieś na pobyt czasowy. No to się zameldowałem u rodziców, a wniosek o prawo jazdy poszedł z nowym adresem stałym

Możesz. Ale Rada Gminy musi wyrazić zgodę na przyjęcie darowizny