-
Liczba zawartości
227 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Dorotti123
-
Sami zbudujemy nasze gniazdko
Dorotti123 odpowiedział Dorotti123 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
18 października 2010r No to wymurowane te całe fundamenty. 100mb długości i 70cm wysokości, tj. 5 rzędów w górę. Dziś kończymy również malowanie podkładem, moze uda się jeszcze rure na wodę wkopać... -
Sami zbudujemy nasze gniazdko
Dorotti123 odpowiedział Dorotti123 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
15 października 2010r Małż murował dzielnie cały tydzień sam. Murarze byli u nas całe dwa dni... małż zdążył fotkę strzelić...i tyle ich widziano http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=69634&d=1313070989 obrazili się, chcieli więcej kasy, nie dostali i poszli. Policzyli sobie 30zł za mb murowania. No to się zdziwiliśmy, bo do tej pory uważaliśmy, że liczy się murowanie w m2 a nie mb, a przeliczając nasz domek to różnica jest następująca 100mb, a że mur ma mieć wysokość 70cm to jest 70m2. Ponadto fachowcy, z wybranej przez nas grupy, normalnie na rynku biorą 20zł za m2 nie 30zł. No ale tak się kończy współpraca po rodzinie... Innymi słowy zostaliśmy w miniony piątek z robotą sami. Małż murował, murował i murował. http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=75336&d=1316428783 Do dziś wymurował prawie wszystko, została jedna krótka ściana i wykusz. Ja i dziadek w tym czasie malowaliśmy co wymurowane. http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=69635&d=1313071092 W między czasie własnoręcznie wykopałam miejsce na rurę drenażową przy jednej ścianie, co zmotywowało małża aby przykleić tam styrodur, przymocować folię kubełkową, ułożyć rurę i zasypać. Pierwszy więc bok domku mamy zakończony. http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=69637&d=1313071172 Ale jeszcze przed nami pomalowanie 1/3 ścian środkiem gruntującym, pomalowanie 2 razy 2/3 ścian dysperbitem, przyklejenie styroduru na pozostałej 1/2 obwodu domku, wykopanie pod rurę drenażową na pozostałych 4/5 obwodu domku, rozłożenie w środku rur na wodę i kanalizację no i zasypanie wszystkiego piachem. Ufff.... dużo tego jeszcze przed nami, a wszystko od pogody zależy. Aaaa w sobotę zakopały się u nas dwie tatry z piachem (nawiazem mówiąc piach po dobrej cenie 280zł, oczywiście zasypowy), było stresu i walki z nimi co nie miara. http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=75342&d=1316430094 -
Sami zbudujemy nasze gniazdko
Dorotti123 odpowiedział Dorotti123 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
4 października 2010r W piątek załamka - stan najwyższy. 1. Murarze z rodzinki, jak to z rodzinki - nie przyjadą w umówionym terminie. Kiedy przyjadą? Nie wiadomo, a tu piękna pogoda i można wreszcie coś robić. 2. Fundamenty jakoś nam na ławach się nie mieszczą, jak sprawdziliśmy z wymiarami na projekcie to totalny odlot. Ale konty i poziom mamy. Nie wiemy dlaczego nic nie pasuje do projektu.... 3. Godz. 20:30, ciemno i zimno. My wk....eni, a samochód nie chce jechać do domu. Zakopał się jak ta lala. Dwie godziny walki, załamka na maksa. Po podsypaniu żwirku, piachu, podłożeniu desek, bali i wszystkiego co w ręce wpadło - z trudem ale wreszcie wyjachał. My jak i samochód wygądaliśmy fatalnie - umorusani w błocie po czubek głowy (oj można tak, zwłaszcza jak koła boksują). Bez słowa, w skrajnej załamce poszliśmy spać. Sobota - walczę sama ze spobą, aby zobaczyć światełko w tym całym tunelu. Termosik z gorącą kawą, małż pod pachę i jedziemy. Wpadliśmy na pomysł o co chodzi z tymi fundamentami, czemu się nie nakładają na ławy. Pomieżyliśmy, poprawiliśmy i teraz jest naprawdę idelanie. http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=69631&d=1313070504 W południe dojechało wsparcie (pewnie widzieli nasze miny wczoraj wieczorem....). Ojciec ze szwagrem przyjechali nakręceni na robotę jak nie wiadomo kto. Ruszyli z kopyta: przygotowali towar do murowania bloczków, szwagier poroznosił paletę bloczków, ojciec ponocił paletę cementu w bezpieczne miejsce. Patrzyłam z przerażeniem, że goście jutro jak nic, nie ruszą ręką ani nogą. Na koniec dnia mieliśmy już wymurowane pierwsze 50 bloczków! http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=69632&d=1313070545 Niedziela - pogoda nadal dopisuje, ochota do pracy również. Małż na działce walczy od rana, ojciec, że szwagrem dojechali w południe. Na koniec dnia wymurowanych kolejnych ponad 100 bloczków, rozłożone 4 palety (na palecie 54 bloczki, a każdy po 25kg) - panowie szacun! Mało tego, telefon od murarzy - będą we wtorek, najpóźniej środę. No i dziś, poniedziałek. Małż zdecydował się na urlop i walkę z bloczkami. Ja siedzę w robocie, a tam na działeczce domek z dziury wreszcie wyłazi! Ojciec pojechał z małża - rozkłada bloczki, przygotowuje towar. Szwagier dojedzie po robocie. Chłopaki walczą - siła woli jest tak wielka, że ojciec mimo swoich lat (pow. 70) walczy jak lew z tymi bloczkami. Dobrze, że nie zostaliśmy sami z problemem... -
Sami zbudujemy nasze gniazdko
Dorotti123 odpowiedział Dorotti123 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
27 września 2010r Więc w piątek do końca przygrzaliśmy papę, przywieźliśmy agregat i odebraliśmy kolejny transport bloczków. http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=69630&d=1313070049 W sobotę zaczęliśmy a w niedzielę skończyliśmy wymierzać, łapać poziom, kąty i wszystko co trzeba aby robić fundamenty. Oderaliśmy jeszcze jeden transport bloczków. W niedzielę kupiliśmy betoniarkę, dokończyliśmy łapania wszelkich potrzebnych parametrów pod fundamenty no i Greg spotkała się z gośćmi, którzy będą nam te fundamenty robić. Przyjadą dopiero w najbliższą sobotę. Goście są z rodziny więc może nie zedrą, jak za zboże. A dlaczego dopiero w sobotę? Bo moi drodzy BUDOWY NIE ZACZYNA SIĘ W PONIEDZIAŁEK, tylko w środę lub sobotę (???). A dziś skoro świt przyjechał ostatni transport bloczków. -
Sami zbudujemy nasze gniazdko
Dorotti123 odpowiedział Dorotti123 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
23 września 2010r No i się kręci Folia prawie przygrzana, został wykusz i dwie ścianki. Greg powinien dziś skończyć. Mamy załatwiony agregat - jutro do odbioru i poziomice laserową. I agregat i poziomicę pożyczamy od znajomych więc super, kasa zostaje w kieszeni. Zamówiliśmy bloczki na jutro rano. Warto było podjechać do BUDETu bo dogadaliśmy się i cena jest bardzo dobra. Za ok. 1300 bloczków wyszło nam do zapłacenia 2851zł. Zastanawiamy się jeszcze nad cementem, czy brać od nich, czy może z OBI. No i trzeba kupić małą betoniarkę. Jutro będziemy więc odbierać bloczki, agregat, poziomicę, szukać betoniarki i w dobrej cenie cementu. -
Sami zbudujemy nasze gniazdko
Dorotti123 odpowiedział Dorotti123 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
22 wrzesień 2010r W poniedziałek po pracy, we wtorek tak gdzieś od 14:00 no i dziś od rana odbywa się przygrzewanie papy do ławy fundamentowej. http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=75332&d=1316428611 Greg walczy z tematem sam bo ja w pracy obdzwaniam wszystkie okoliczne firmy w temacie piachu i bloczków fundamentowych. No i w ten oto sposób zamówiłam (dziś ma przyjechać) tatrę (16 ton) piachu do murowania - wiślak przesiewany za 450zł. Wstępnie wybrałam też firmę od której weźmiemy bloczki - BUDET z Legionowa. Był u nas w poniedziałek ten cały pan z Gazmedia. Ustalił gdzie będzie stała szafka gazowa no i zaproponował wykonanie projektu instalacji wewnętrznej prze Gazmedia za 1000zł (to już z vat). Nie wiem czy się zdecydować, wszyscy mówią, że Gazmedia drogo robią, a on zachwalał, że taką ma dobrą cenę bo mapek nie potrzebuje. No naprawdę nie wiem co o tym myśleć... -
Sami zbudujemy nasze gniazdko
Dorotti123 odpowiedział Dorotti123 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
20 września 2010r Oj się narobiliśmy... Rano udało nam się zaliczyć skład budowlany i zakupić papę termozgrzewalną i takie czasne cudo do malowania. A na działce zaczęliśmy od wypompowania wody, bo znowu napadało i mieliśmy małe jeziorko, po wypompowa wody pousuwaliśmy deski szalunkowe. Część poszło na stracenie (będzie piękne ognisko) ale sporo udało nam się odzyskać. Później wzieliśmy się jeszcze za szorowanie ław i sobota zleciała. W niedzielę z rana ławy były już obsuszone i czyściutkie, pomalowaliśmy je tym czarnym cackiem, gdy obsychało, pocieliśmy papę na 50 cm paski i zaczęliśmy przylepiać. Okazalo się, że palnik duży nie działał, a małym to robota idzie jak krew z nosa. Wykejliśmy 10m (na potrzebnych do wykejanie 100 m) i zwinęliśmy się do domu konstruować odpowiedni palnik. A to efekt naszej ciężkiej pracy: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=69626&d=1313069420 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=69627&d=1313069447 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=69628&d=1313069484 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=69629&d=1313069488 Dziś już sprzęt mamy dobrany, pogodę idelaną tylko niestety do pracy trzeba było iść. Co za życie... może uda się wyrwać wcześniej i przynajmniej trochę pokleić... Dziś po południu spotykamy się z panem z gazowni, ciekawe na kiedy dojadą z gazociągiem, no i na ile Gazmedia wycenią podłączenie. -
Sami zbudujemy nasze gniazdko
Dorotti123 odpowiedział Dorotti123 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
13 września 2010r W środę małż podjechał na działeczkę, a tam zamiast pięknych ław fundamentowych, zastał jezioro, rozmiarów zdjętego humusu:jawdrop:. W piątek, sobotę i niedzielę było więc z czym walczyć. Dziś się teren obsusza, no wybieramy materiały potrzebne do dalszych robót. Dowiedzieliśmy się też, że skrzętny plan naszego dorady finansowego nie wypalił więc jedziemy z fundamentami do końca z własnych środków. Co będzie na wiosnę, zobaczymy... -
Sami zbudujemy nasze gniazdko
Dorotti123 odpowiedział Dorotti123 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
31 sierpnia 2010r Od kilku dni mamy odpoczynku czas. Można powiedzieć, że wymuszony bo: 1. Leje całe dnie => może to i dobrze bo beton polewa. 2. Skończyły się pieniążki => wolne środki wzięły i się wyczerpały. 3. Nie zdecydowaliśmy się, czy fundalent będzie z bloczków czy z betonu. Niezależnie od tego rozmawiamy z sąsiadami na temat współnego "zakopania dołów" w naszej miejskiej drodze. Ułatwiłoby to znacznie przejazd ciężkim samochodom, bo na dziś taka przykładowa grucha to ma poważne problemy z przejazdem. -
Sami zbudujemy nasze gniazdko
Dorotti123 odpowiedział Dorotti123 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
26 sierpnia 2010r Oj mówię wam, wyglądają jak malowane A po kolei to było tak. Wczoraj rano małż wyrwał na działeczkę dokręcać co tam jeszcze do dokręcenia zostało, powkładać rury do przyszłej wody itd. Grucha z pompą i betonem miała pojawić się o 14:00. Mimo to o 15:00 jeszcze nie było żadnego samochodu. Po interwencji u szefa, okazało się, że będzie poślizg. Pierwsza grucha przyjachała o 17:00! Potem następna, następna i następna i tak aż do 20:00 przywieźli mi 33 tony betonu. Ponieważ było po deszczu, szef betoniarni bał się, że się grucha zakopie więc przywozili po 7 ton. Spoko - nic się nie zakopało. Kierowca był bardziej optymistycznie nastawiony niż jego szef. Po 20:00 więc odbyło się docieranie betonu i tyle. Mamy ławy gotowe! Cieszymy się niezmiernie i już zaczynamy zastanawiać się nad fundamentami. -
Sami zbudujemy nasze gniazdko
Dorotti123 odpowiedział Dorotti123 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
24 sierpnia 2010r Od samego rana małż dalej kręci zbrojenie. Wczoraj zostały ułożone te najdłuższe kawałki a dziś pozostały tylko krótkie więc bez dwóch zdać, trzeba dziś skończyć z tym tematem. Ja czekam tylko na sygnał kiedy mam dzwonić po beton. Oby tylko nie padało... -
Sami zbudujemy nasze gniazdko
Dorotti123 odpowiedział Dorotti123 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
23 sierpnia 2010r Właśnie w tej chwili małż z kolegami układają zbrojenie. Efekt: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=69614&d=1313058186 -
Sami zbudujemy nasze gniazdko
Dorotti123 odpowiedział Dorotti123 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
23 sierpnia 2010r Całą sobotę i niedzielę walczyliśmy z małżem z szalunkami. Domawiałam w sobotę m3 desek (po 450zł + 20zł za przywózkę). Dechy brałam z Zielonki i powiem, że nie jestem z nich zadowolona. Każda inna, czy długością, czy szerokością czy chociażby grubością. Beznadziejne poza tym facet sprzedający w ogóle nie do gadki. Łaty domawiłam również, ale w Radzyminie. Średniej jakości, kilka palików się rozsypało bo były sękate ale przynajmniej jedna do drugiej podobna. Szalowanie wyszło nam tak: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=69613&d=1313058087 W niedzielę poza szalunkami robiłam pożądki w sowich wykopach. Po czwartkowej nawałnicy było tam sporo ziemi na wylanej stopie więc odbyło się sprzątanko. Wieczorem wróciliśmy szczęśliwi, że już pozostało tylko rozłożyć zbrojenie w wykopach i można zalewać. Ale oczywiście ok. 5:00 nad ranem czar prysł wraz z pierwszymi odłgosami burzy z silnym wiatrem. Dziś, nie jadę na działkę, boję się ujrzeć po raz kolejny pobojowisko. -
Sami zbudujemy nasze gniazdko
Dorotti123 odpowiedział Dorotti123 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
19 sierpnia 2010r Stopa pięknie wylana i cała cacy. Dziś małż będzie kończył to co zaczął wczoraj tj. poziomowanie wykopu pod wylanie ław, układanie cegieł na których będzie zbrojenie no i skręcanie zbrojenia. Wczoraj mieliśmy jeszcze jedną optymistyczną wiadomość. Przyjechał do nas prezes firmy która wygrała przetarg na rozbudowę sieci energetycznej w celu podłączenia nas. Termin jaki mamy w umowie nie był rewelacyjny bo 10.2011, ale facet ów powiedział, że w tym roku chce te prace wykonać. Tak więc do końca roku możemy spodziewać się prądu - tak opiecywał. Dowiedzieliśmy się jeszcze, że powinniśmy do ław wpuścić drut, który będzie służył jako uziemienie więc to też małż przygotowuje bo to ma być taka metalowa, płaska listwa (nie mam pojęcia jak to się nazywa). -
Sami zbudujemy nasze gniazdko
Dorotti123 odpowiedział Dorotti123 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
18 sierpnia 2010r Poszło pierwsze 6m3 betonu B15 do naszych wykopanych rowów na fundamenty. Ufff... Mam nadzieję, że to początek dobrych wieści. Małż poziomuje teraz wykopy pod wylanie ław no i "kręci druta" na zbrojenie. A stopa czuje się doskonale -
Sami zbudujemy nasze gniazdko
Dorotti123 odpowiedział Dorotti123 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
17 sierpnia 2010r No i zaczyna się coś dziać, a może inaczej - będzie wreszcie tą naszą ciężką pracę widać. Greg przygotowuje zbrojenie i wykopy dopieszcza przed wylaniem stopy. Ja natomiast zamawiam. Dziś na jutro zamówiłam więc beton na wylanie stopy pod ławę. Dogadałam się tak, że będziemy u niego brali beton B15 na stopę oraz B20 na ławy i na fundament. Cały beton będzie liczył po tej samej cenie 215zł/m3 i w cenie pompa. Facet był skłonny do negocjacji cenowej, ale poniżej 220zł/m3 nie chciał się zgodzić jednak po długich negocjacjach - dogadaliśmy się -
Sami zbudujemy nasze gniazdko
Dorotti123 odpowiedział Dorotti123 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
17 sierpnia 2010r Ja nie wyrobię. Pisałam wcześniej o tym jak to jechały do nas sprzemiona zbrojeniowe z Bydgoszczy na Dolny Śląsk, potem spowrotem do Bydgoszczy i do nas pod W-wę dotarły wczoraj. Ha! Dziś firma kurierska przyjechała jeszcze raz - jedna paczka im się zabłąkała. Obawiam się jednak, że to nie koniec tematu bo wysyłający nadał 8 paczek, wczoraj przywieźli 6, dziś 1 więc pewnie jeszcze 1 jeździ po W-wie. Zwariować idzie... -
Sami zbudujemy nasze gniazdko
Dorotti123 odpowiedział Dorotti123 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
16 sierpnia 2010r Dziś przyjechały strzemiona. Prowadzone są ostatnie przygotowania rowów, ostatnie rozeznania w cenie betonu. Czekamy też na posiłki osobowe - jutro będzie brat męża. Jutro zaczynamy skręcać zbrojenie. -
Sami zbudujemy nasze gniazdko
Dorotti123 odpowiedział Dorotti123 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
13 sierpnia 2010r Zamówione strzemona nie doszły. A, może nie precyzyjnie się wypowiedziałam - doszły ale na dolny śląsk (z tej całej Budgoszczy) a nie pod W-wę. Gościu nie dopytał gdzie wysłać, my nie wpadliśmy na to aby powiedzieć i poszły na adres z przelewu. To sobie na nie poczekamy.... Dziś wracają do Bydgoszczy, u nas będą pewnie dopiero w poniedziałek. Blaszaczek stoi juz na działeczce. A wygląda tak (jak nowt ): http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=69612&d=1313057329 Zamówiłam dziś deski na szalunek, za transport nie doliczają, a deski idą jak świeże bułeczki więc przywiozą na razie 0,5m3. Płaciłam za deski 350zł/m3, no i jeszcze kantówki przyjadą 20mb po 4,5zł/mb no i pręty o których zapomiałam wcześniej na słup 4x fi16 i 4x fi12. Cena wszystkiego to 517zł. Szukam teraz betonu B20. Oferty są naprawdę strasznie różne. Potrzebuję 31m3, a znalazłam takie propozycje: * BTB z Radzymina => 7363zł * Majbel z Tłuszcza => 7170zł * Interbud z Marek => 6572zł *BUDET z Legionowa => 7914zł I co tu wybrać ? -
Sami zbudujemy nasze gniazdko
Dorotti123 odpowiedział Dorotti123 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
11 sierpnia 2010r W Radzyminie u p. Adamkiewicza okazało się, ze będzie najtaniej zamówić pręty na zbrojenie do ław fundamentowych. Za 450mb pręta fi 12 AIII oraz 4kg druta wiązałkowego i 54 bloczki fundamentowe zapłaciłam 1255zł. Materiał był już w sobotę na działce. Problem był ze strzemionami zbrojeniowymi. Wg. projektu to jakieś takie nie typowe mamy (niby kwadrat 30x30 ale końcówki wygięte do środka, a nie puszczone wzdłuż jednego z boków. Ponadto nie z pręte fi6 ale z fi8. To nie są standardowe strzemiona więc w normanych składach takich nie mogłam znaleść. Wyginać samemu to szkoda czasu. Zamówiłam więc od gościa z Bydgoszczy. 400sztk strzemion + 16sztk. 20x20 na słup parteru kosztuje mnie 1064zł, w cenę wliczony transport. Pogoda ładna się utrzymuje więc obsuszamy wykopy. -
Sami zbudujemy nasze gniazdko
Dorotti123 odpowiedział Dorotti123 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
6 sierpnia 2010r Zamówiony blaszak 3x5, używany od gościa który skończył swoją budowę. Z transportem i rozstawieniem będzie nas kosztował 800zł. A wygląda bardzo dobrze. Ma być w przyszłym tygodniu, więc wylewka pod blaszak została zrobiona przez inwestora (2 dni: wczoraj i przedwczoraj). Mamy też plan na dalsze działania. Zamawiam dziś stal. Podali mi cenę 2560zł za tonę dla prętów żebrowanych fi12. -
Sami zbudujemy nasze gniazdko
Dorotti123 odpowiedział Dorotti123 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
4 sierpnia 2010r Tak wczoraj marudziałam, a tu niespodziwanie przyszła decyzja - pozytywna. Niestety dużo warunków, które musimy spełnić aby pieniądze dostać. Ponadto mocno zawiłe rozwiązanie w jakie wkręca nas doradca - zrezygnujemy. -
Sami zbudujemy nasze gniazdko
Dorotti123 odpowiedział Dorotti123 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
3 sierpnia 2010r Ja nie wiem o co chodzi ale od połowy czerwca do teraz nie możemy doczekać się decyzji banku. Co zabawniejsze to po raz drugi daliśmy się namówić na wnioskowanie o kredy do DnB Nord i znowu to samo. Wówczas od paździenika 2009 do końca stycznia 2010 procesowali nam wniosek o kredyt i g..o z tego wyszło, nie było decyzji, a czas na dostarczenie pieniędzy nam się skończył. Wzięliśmy więc gdzie kolwiek (PKO BP) na kiepskich warunkach oby dokonać opłaty. Teraz histora się powtarza. Od połowy czerwca DnB Nord nie umie podjąć decyzji kredytowej. Np. jak składaliśmy dokumenty oczekiwano od nas wypis z rejestru gruntów i wystarczyła mapka, ta przygotowana przez geodetę do celów projektowych. Teraz po 1,5 m-ca dostaję telefon, że niezbędny jest aktualny wypis i wyrys z ewidencji grudntów. Niezbędny! Bez tych dokumentów to nie mamy o czym rozmawiać. Aż by to szlak. To gdzie było to całe towarzystwo w czasie kompletowania dokumentów, pytam? Ten bank jest tak zarombiście chory, a ja głupia i naiwna, że znowu dałam się namówić na ich ofertę. Nic się nie uczę na błędach. -
Sami zbudujemy nasze gniazdko
Dorotti123 odpowiedział Dorotti123 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Podsumowanie odnośnie walki o media: 1. Woda miejska => 27.07. złożyłam pismo w UMiG w imieniu właścicieli poszczególnych działek przy naszej ulicy o ujęcie w budżecie na 2011r kasy na budowę wodociągu dla nas. 2. Energia elektryczna => 27.07. ogłoszono przetarg na rozbudowę linii energetycznej. 3. Gaz ziemny => 23.07. otrzymaliśmy umowę z gazownią na rozbudowę sieci gazowej. Inwestycja ma być zrealizowana do października 2011r. 4. Utwardzenie drogi => 27.07. złożyłam pismo w UMiG w imieniu właścicieli poszczególnych działek przy naszej ulicy o zaplanowanie w budżenie na 2011r kasy na utwardzenie nam drogi gminnej (Morelowej). -
Sami zbudujemy nasze gniazdko
Dorotti123 odpowiedział Dorotti123 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
2 sierpnia 2010r W weekend zajęliśmy się drobnymi pracami i zakupami. Wywieźliśmy trochę wykopanej gliny, wylaliśmy połowę wylewki pod blaszak no i zaczęło lać. Zakupy też nie były pasjonujące: Taczka w castoramie => 112zł Bloczki fundamentowe 38x24x12 sztuk 12 (po 3,94zł) => 47,28zł Cement (na tą wylewkę pod blaszak) 9 x 25kg po 7,49zł => 67,41zł W piątek przyjechał piach do wsypania pod stopę, jedna TATRA (tj. 10m3 lub 16 ton) - koszt 350zł. Obawialiśmy się o drogę, ale nic złego się nie stało, przyjechał, wysypał na drugiej działeczce i wyjechał. Nie zakopał się, choć było po deszczu. Kasy nadal nie ma - czekamy na decyję banku.