
czajnik
Użytkownicy-
Liczba zawartości
531 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez czajnik
-
Świeże powietrze, wentylacja - mały pokój dla kliku osób
czajnik odpowiedział flyingdr → na topic → Wentylacja, klimatyzacja, rekuperacja
No, to niezła rzeźnia. : ). Przypada 3 m2 na osobę. Absolutne minimum minimorum, to 20 m3/h świeżego powietrza dla jednej osoby. Standard to jednak minimum 30. To oznacza minimum 150 m3/h dla pięciu osób. Jednak, aby nie było za dobrze, to z punktu widzenia komfortu powinno być 50-70 m3/h na jedną osobę. Sory, ale za 3 000 sprawy nie załatwisz. Rekuperator, to połowa, ale jeszcze elementy nawiewne i wywiewne, jakieś kanały, czerpnia i wyrzutnia powietrza, skropliny, zasilanie elektryczne, sterowanie... -
Nie wydaje mi się. Chociaż... : ) 63 kW, to całkiem sporo. Zakładając sprawność kotła 90 %, wartość opałową dolną około 35 MJ/nm3 (jeżeli brak kondensacji), to przepływ gazu będziesz miał na poziomie 0,002 m3/s. Przy takim przepływie dla rury PE100 SDR11 (grubość ścianki 3,7 mm) prędkość gazu, to około 2,4 m/s, a spadek ciśnienia to 0,3 mbar/metr. Jak łatwo policzyć, przy odległości 150 metrów spadek ciśnienia wyniesie 45 mbar. Przed kotłem powinieneś mieć minimum 20 mbar ( z tolerancją +5, -4). Do tego należy doliczyć spadek ciśnienia w części instalacji w budynku, powiedzmy 1,5 do 2 mbar, spadek na gazomierzu i armaturze i tak dalej. Oznacza to, że w punkcie włączenia do sieci powinieneś mieć co najmniej 65-70 mbar (6,5-7,0 kPa). Ponieważ tzw. niskie ciśnienie występuje w przyrodzie do 10 kPa, czyli 100 mbar, to może się okazać, że ta rura wystarczy. Warunek jest taki: w sieci powinnoi być nadciśnienie eksploatacyjne na poziomie przynajmniej tych 70 mbar. Aby zatem odpowiedzieć sobie na pytanie, czy rura PE 40 wystarczy, należy pozyskać od operatora sieci gazowej informację o nadciśnieniu eksploatacyjnym w sieci w miejscu przyłączenia. Proste? No! Odnośnie wzoru na obliczenie, to nie ma jakiejś jednej, gotowej formuły. Możesz wyznaczyć przepływ na podstawie mocy biorąc pod uwagę sprawność i wartość opałową (jeśli zwykły kocioł) lub ciepło spalania (jeśli kondensacyjny). Jak obliczysz przepływ, to możesz wyznaczyć spadek ciśnienia przy zastosowaniu formuł Colebrooka-White'a, względnie użyć odpowiednich nomogramów. Prawda, że bułka z masłem? : )
-
Oczywiście, że można robić przewiert (kret - jak to ładnie ująłeś). Jednakże, o ile zrozumiałem autora pytania, chodzi o to, żeby położyć rurę przed ostatecznym urządzeniem terenu. Tak, żeby nie trzeba było wyjmować tych kilku wspomnianych kostek (w mojej opinii kilkunastu, a czasem kilkudziesięciu lub kilkuset). Chyba nie masz nic przeciwko temu? Uwierz mi - to nic nie szkodzi, że nie czujesz problemu.
-
Nie musi być cały przewód odkopany. Tylko ewentualne łączenia (zgrzewy doczołowe, albo elektrooporowe), armatura (np. zasuwa itp.). Przed zasypaniem dobrze byłoby jednak, żeby przyszły wykonawca chociaż rzucił na to okiem, skoro ma następnie to autoryzować. Nie zapomnij wykonać dokumentacji fotograficznej. Tak na wszelki wypadek.
-
O kominkach można poczytać nie tylko na stronach hipermarketów, ale też na przykład na moim blogu, czyli TU. Pozdrawiam
-
Sam bzdury piszesz i tyle. W dodatku przeczysz sam sobie. Raz, że trzeba, innym razem, że nie trzeba. To, że w różnych gminach robi się to różnie, to tylko głupota i ignorancja urzędasów.
-
Oczywiście, że są. Nie tyle normy, co przepisy techniczno-budowlane. Minimalna wysokość garażu dla samochodów osobowych wynosi 2,2 m od posadzki do spodu konstrukcji i 2 metry do spodu instalacji. Maksymalnej wysokości nie określa się w przepisach techniczno-budowlanych. Wynika ona z postanowień miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego lub decyzji o WZ w przypadku braku tego planu, a więc pośrednio z przepisów o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
-
Ja uważam wprost przeciwnie, że to Ty nie znasz przepisów. Nie tylko nie znasz, ale nawet nie zadałaś/łeś sobie trudu, żeby je sobie przeczytać. Pomimo tego, że podałem konkretny przepis ustawy, jak na tacy. Absurdalne teorie rodem z kosmosu na temat do granicy działki/poza granicą działki, lub w tej czy w tamtej gminie, pozostawiam bez komentarza. Pierwsze słyszę, żeby ustawa Prawo budowlane i przepisy techniczno-budowlane były zróżnicowane w zależności od gminy. Moja rada: to Ty przestań napieprzać, a w ogóle, to licz się ze słowami. Oczywiście, że projekt zagospodarowania terenu musi zrobić osoba posiadająca uprawnienia budowlane w danej specjalności. Dotyczy to wszelkich przyłączy, nie tylko kanalizacji, ale także przyłącza energetycznego, telekomunikacyjnego, gazowego, wodociągowego i ciepłowniczego. Ale to wszystko jest uregulowane przepisami, które już wcześniej podałem i nie bardzo wiem, po co jałowe dywagacje.
-
Może doprecyzuję. Przy zgłoszeniu nie jest wymagany projekt, chyba, że chodziło Ci o projekt zagospodarowania działki lub terenu, a nie o projekt budowlany. Naprawdę, zanim zaczniecie się wszyscy wymądrzać, zapoznajcie się z podstawowymi dokumentami, jak np. ustawa Prawo budowlane. Polecam w szczególności art. 30 na tę konkretną okoliczność. Apeluję o to od dawna. Sytuacja jest taka, że ilu użytkowników forum - tylu mędrców.
-
Fajny.
-
Proszę nie zapominać o sprawności źródła ciepła i instalacji. Wskaźnik kWh/m2/rok dotyczy energii cieplnej, nie energii chemicznej zawartej w paliwie gazowym.
-
Jeśli gaz był używany wyłącznie do ogrzewania, to tak, natomiast jeśli był używany na inne cele, jak c.w.u., czy gotowanie potraw, to nie. Chyba, że wiesz ile zużyto na poszczególne potrzeby.
-
Mogę polecić serię książeczek "Bob budowniczy". Reflektujesz?
-
Niektórzy tak sądzą. Ja dla odmiany w ogóle nie uznaję tego materiału, jako budowlanego.
-
Jakie drzwi zewnętrzne do kotłowni
czajnik odpowiedział Robak → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Bzdura. -
Jak rozprowadzić kanalizację w łazience.
czajnik odpowiedział boszax → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Ciekawie rozwiązano tu wejście do łazienki. Przez wannę. -
Całkowita bzdura. Przed wyrażeniem opinii należy się zapoznać z przepisami ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków (Dz. U. nr 130, poz. 1087), w szczególności art. 2, ust. 5.
-
W najwyższym punkcie lewara panuje podciśnienie w stosunku do ciśnienia atmosferycznego. Powietrze zatem nie usunie się samoczynnie, jak na przykład w instalacji ogrzewania, gdzie panuje nadciśnienie. Aby usunąć powietrze z przewodu lewara należy w sztuczny sposób wytworzyć NADCIŚNIENIE pompując wodę do przewodu, na przykład za pomocą pompki ręcznej skrzydełkowej (np. typ S - produkcji LFP Leszno), albo dodatkowej, małej pompki z napędem elektrycznym. Aby możliwe było usunięcie tego powietrza, musi być oczywiście odpowietrznik w najwyższym punkcie. Wróćmy jednak do innej sprawy. Napisano, że pompa zaczyna dziwnie szarpać. Niestety, mam niedobrą wiadomość. Wygląda na to, że przewód ssawny jest za długi, lub na ssaniu występują za duże opory przepływu (może przekombinowałeś coś z tymi zaworami) wskutek czego ciśnienie bezwzględne spada do wartości, przy której następuje wrzenie wody. Tworzą się pęcherze gazu w cieczy, a najwięcej przy wirniku, bo tam jest najniższe ciśnienie. To prowadzi do wystąpienia zjawiska kawitacji i w efekcie do zniszczenia wirnika. Na twoim miejscu rozkręciłbym pompę i obejrzał sobie ten wirnik. Jeżeli będzie wyglądał jak po ostrzale z kałasznikowa, lub przynajmniej z wiatrówki, to znaczy, że rzeczywiście jest problem z podciśnieniem. A teraz wróćmy do jeszcze innej sprawy. Napisano, że po wyłączeniu się pompy cofa wodę. Jeżeli tak jest, to z całą pewnością nie ma korka powietrznego, bo wtedy woda by się nie cofnęła. Doszłoby do przerwania lewara. Tu jest problem z zaworem zwrotnym, który albo nie działa, albo się zawiesza. Aby uzmysłowić sobie to zjawisko można się posłużyć analogią do łańcucha na kołowrotku, albo do wiaderka z zaprawą, którą się wciąga za pomocą liny (przykład bardziej adekwatny na tym forum). Kto tego nie przeżył, jak mu puste wiaderko pojechało w górę? Sprawił to ciężar liny po drugiej stronie kołowrotka. Zadziałała maszyna prosta, nazywana dźwignią dwustronną. Z lewarem obowiązują te same prawa fizyki. Woda, która pozostaje w przewodzie pionowym spływa przez nieszczelny zawór i "pociąga" za sobą tę wodę, która jest w przewodzie poziomym zasilającym hydrofor. Pozdrawiam
-
To nie jest syfon, tylko lewar. Są trzy metody odpowietrzenia: - ręczne, za pomocą zalewania w najwyższym punkcie lewara, - zwężka na przewodzie ssawnym w pewnej odległości za przewyższeniem i połączenie tego przewyższenia ze zwężką za pomocą cienkiego przewodu (zwężka Venturiego) - podnoszenie ciśnienia w przewodzie ssawnym za pomocą pompki ręcznej w hydroforni + zawór zwrotny w koszu ssawnym + odpowietrznik automatyczny w najwyższym punkcie lewara. .
-
To jest normalna szerokość. Nie wiem, w czym problem. Można na dole zrobić szuflady, albo wysuwane kosze druciane (dostępne w marketach budowlanych razem z szynami), a na górze drążek na ubrania.
-
rura pcv do komina przy kondensacie?
czajnik odpowiedział 11małgosia → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
To nie producent twierdzi, tylko instalator. -
deszczówka średnice rur odwodnienia
czajnik odpowiedział Andrzej z Wadowic → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Uczone pisma dobrze radzą. Po drugiej rurze spustowej należy zwiększyć średnicę do 160. Nie chodzi wyłącznie o przepustowość, ale też o zwiększenie współczynnika niezawodności systemu. Różnica kosztów jest po prostu śmieszna w obliczu ewentualnych wykopów i odkrywek. Nie wiem, dlaczego dyskutuje się o takich sprawach. Rury powinny być pomarańczowe, nie szare i ja mimo wszystko połączyłbym przez studzienkę rewizyjną, choćby 315, nie przez trójnik. -
stelaż do podwieszenia muszli a wysokosc zasilania?
czajnik odpowiedział Smmog → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
No to może od tego należało zacząć. W tej sytuacji tylko przedłużyć na sztywno po ścianie i zabudować. Przed zabudową poddać próbie szczelności. Do dzieła. -
od kogo zgoda na budowanie bliżej granicy działki?
czajnik odpowiedział santia → na topic → Prawo i finanse
Skoro tak napisałeś, to tak musiało być. Historia zna nie takie przypadki.