robus2000
-
Liczba zawartości
95 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez robus2000
-
Masz JORGO rację, ale kolega ALAMIN swoją teorię ma.
-
Dzięki koledzy za cenne uwagi. ODEGREE- napewno masz rację, w takim położeniu jak pokazujesz na szkicu, odpowietrznik będzie lepiej pracował. To zrobię niebawem. JORGO - faktycznie te pajęczynki mogą budzić obawy. Tylko w jednym przypadku kabel elektryczny dotyka do miedzianej rurki, to przewód od odkurzacza, akurat czyściłem. Po czyszczeniu wyciągam wtyczkę. pozostałe ''kabelki'' to; kabel ethernet, i dwa od czujników (pokojowy, i od c.w.u.) jakieś tam napięcie jest ale faktycznie, wygląda niechlujnie. Poprawię to. Jeszcze raz dzięki.
-
Cieszę się, że odpowiadacie na mój problem. Grzejniki i ich instalacja rurowa pracują w układzie zamkniętym, i zapowietrzyły się tylko raz. Na tym układzie założona jest też pompa c.o., poniżej wymiennika (połączona elektrycznie razem z pompą c,o, od układu otwartego; sterownik jak załącza pompę c.o. to załącza je obie jednocześnie). Po wyłączeniu sterownika odpowietrzałem tę pompę raz. Poza tym na wszystkich grzejnikach mam założone odpowietrzniki ręczne, na niektórych automatyczne. W piecu gazowym (nie pracuje, ale jest przez niego obieg c.o.), który ogrzewał mi dom w zeszłym sezonie mam manometr ciśnienia. Nie ma ubytków (trzymam ciśnienie ok 1.5 atm). To bulgotanie i przelewanie jest tylko (tak to słyszę) w okolicy pompy c.o, kotła i w rurkach układu otwartego. Odkręcałem dzisiaj ten duży odpowietrznik, wylało się parę kropel wody. Przedmuchałem ustnie, w pionowym położeniu powietrze przechodzi, w poziomym ,nie. Chyba jest dobry, nie było też żadnych poprochów.
-
Rura (chyba ta) wg,mnie nie ma spadku w kierunku pieca, jest zamontowana prosto i w niej jest odpowietrznik. Jutro sprawdzę czy ten odpowietrznik działa. Szumy są teraz cichsze ponieważ odpowietrzałem tę pompę wczoraj. Myślę, że to jest powietrze, A co to jest kapilacja, może kapilara?
-
Witam Mam pytanie do praktyków i fachowców; czy w dobrze wykonanej instalacji C,O, normalnym jest szum/hałas przelewającej się wody jaki dobiega z rurek miedzianych i pomp c.o. i samego kotła? Wygląda to tak jakby cały czas tę wodę ktoś ''mielił''. Instalacja nowa z 09.2012 wykonana w układzie zamkniętym z wymiennikiem. Już dwa razy odpowietrzałem jedną pompę c.o., tę na kotle. Nadmienię, że jest zamocowany odpowietrznik w najwyższym punkcie, jednak nigdy nie słyszałem aby uchodziło z niego jakieś powietrze. Owszem słyszałem tylko podczas pierwszego zalewania układu. Wczoraj znów miałem ten objaw do tego stopnia, że w układzie c.o. małym(otwartym) rury na wyjściu były gorące a powrót zimny i wymiennik przestał działać, kaloryfery zimne. Dopiero jak odpowietrzyłem tę pompę c.o. na kotle wszystko wróciło do normy. Po odpowietrzeniu hałas wody jest zdecydowanie mniejszy, jednak cięgle słychać mielenie wody. Nie wiem już co zrobić aby było dobrze. Dla poglądu;
-
Będzie to; historyja ku ciekawości, uciesze lub przestrodze. Pewnego pięknego, niezimowego dnia (luty 2013) usłyszałem zza płotu zapytanie;- nie chcesz pan kupić węglo-miału po tanich pieniążkach? Pytam się, po ile i czemu tak drogo? Gostek przywiózł na vw dostawczym ok 1T tego węglo-miału. Nie potrafił określić dokładnie, czy jest tego 1T, czy może mniej czy więcej. Ale to w zasadzie mniejszy szczegół. Najważniejsza była...... cena. 450 zł, a jakże. Na moje pytanie, a skąd pochodzi ten opał, sprzedawca' odpowiedział mi, że z takiej ponownie uruchomionej kopalni w Zabrzu (mieszkam przecież tutaj i nic o tym nie słyszałem, ale to szczegół) W'yglądało to sobie ciekawie więc się skusiłem i zakupiłem ten węglo-miał. Po zrzuceniu z auta, opał ten prezentował się tak: Mój zamysł był taki, oddzielę miał i takie kawałki, które spalę w moim kociołku z podajnikiem, a te większe ''bergi'' podaruję córce, która pali w ''kozie'' na węgiel. I żeby mój plan wypalił musiałem zaopatrzyć się w jakieś sito aby przesiać ten węglo-miał. Niestety nikt z kumpli nie miał czegoś takiego do węgla, niektórym poostawały sie sita, ale do piasku. Więc musialem zrobić sobie takie sito samemu. Miałem parę kątowników 30, trochę drutu fi6. Pospawałem to w kształcie ramki o wym ok.100 cm x 60 cm. Wygląda to tak; Dzisiaj z synem ''przerobiłem'' ten opał na miał/groszek i osobno większe kawałki (niech to będzie orzech). Zajęło nam to ok.4 godziny. Oto nasz ''warsztat'' pracy: Pakowałem ten opał w worki pozostawione po poprzednich zakupach. Naliczyłem ich 51 sztuk o wadze ok 18 - 23 kg. na początku ważyłem je, ale potem zapomniałem o tym. Więc w sumie wagowo to z ilości worków zgadzał by się tonaż węglo-miału. Moje odczucia z tak zakupionego opału i jego przygotowania do dalszego spalania. 1 - brudu i syfu pozostało mi na płytkach, kilka dużych deszczy chyba to dopiero spłucze. 2 - kłopot z magazynowaniem takich /używanych, rozdartych/ worków. Nowe są zgrzewane i mogę je układać po 8 (lub więcej) w warstwie. Tych niestety tak nie ułożę, zajmują więcej miejsca. 3- niedokładne przesianie /granulacja może być nieco większa od zakladanej, oczka w siatce były rozstawione co 35 mm/ Wstępnie żałuję tego całego ''interesu'', robocizna i kłopoty z ''oddzyskiem'' nie są warte tych oszczędności Jeszcze nim nie paliłem. Mam zamiar spalić ''to'' w stosunku 50/50 z iskrą niebieską/kazimierz juliusz.
-
Fajnie powiedziane, ciekawie czy to się zrealizuje kiedyś?
-
Jak to można zrozumieć?
-
witam W sobotę 9 lutego 2013 będę jechał trasą Gliwice - Wrocław - Świdnica. W odległości do ok.20 km od tej trasy, mogę ''podrzucić'' od 0,5 - 1 t, węgla paczkowanego z KARENY. Mieszkam niedaleko od ich składu więc TYLKO z tej firmy może być ten opał. Po więcej szczegółów i chętnych zapraszam na priv lub gg-9806221. ryszard
-
wreszcie podłączyłem mój kociołek do sieci. Podgląd w stopce.
-
Niedawno zepsuł mi się czujnik pogodowy/zewnętrzny. Nie chciało mi się wierzyć, że może wystąpić taka ''awaria''. Przez ostatnie 1.5 tygodnia pokazywał dziwne temperatury, nawet chwilami +16 st. Dzisiaj nawet przed wymianą wskazywał między 13 - 14 + 34 st. Wymieniłem już na nowy (dziękuję kol.Minertu za szybką wysyłkę). Czy ktoś już miał taką awarię? Tam w tym czujniku ''prawie'' nic nie ma. Jest tylko taka mała elektroniczna ''kosteczka'' z dwoma nóżkami. Musiałem wcześniej wyłączyć regulacje kotła pogodowe na co, ale już wszystko wróciło do normy.
-
Trochę nierozumiem, posiadasz teraz starszy piec (chyba w instalacji otwartej), chcesz zmienić na inny/nowy i pytasz się, czy będzie można podłączyć w instalacji zamkniętej? Bo ja instalowałem niedawno ogniwo 16 kW w instalacji zamkniętej ale poprzez wymiennik, bo mam jeszcze kocioł gazowy. Sam kocioł ogniwo eko+ pracuje w instalacji otwartej. Czy o to Ci chodziło?
-
Dolot powietrza do mojego kociołka odbywa się przez szereg szpar technologicznych, które są w dwóch bramach garażowych na samym dole. Nie liczyłem ich, ale sądzę, że jest ich około 40. Są to ''dziury'' ok.2 x 1 cm. Chyba jest ich nawet za dużo bo zamierzam na wiosnę część z nich ''zapianować'' podczas ocieplania tych bram. Myślę też, że lepiej mieć więcej powietrza niż mniej.
-
witam Moje wrażenia ze spalania NIEBIESKIEJ ISKRY są pozytywne i to bardzo.. 28.12 godz.6.30 zasyp ekogroszku w ilości 80 kg(4 worki). Dzisiaj 30.12 o godz.15.00 było jeszcze w zasobniku ok 5 kg. Wyczyściłem szufladę na popiół i popielnik . Więc z ok. 75kg zrobiło się ok. 6-7 kg popiołu. Zaznaczę jeszcze, że sam pojechałem po ten ekogroszek (mam do nich w Zabrzu niedaleko) i w workach, który przywiozłem był suchy. Obejrzałem też tę całą ''bazę'', ale tylko z portierni, bo dalej nie można było podjechać. Widać dużo asortymentu różnego węgla (wanny jeżdżą cały czas). Pakowanie odbywa się pod zadaszeniem a skład gotowych worków widziałem na ''polu'', lecz zapewniano mnie, że mają też kryte magazyny. procedura zakupu i bezpośredni odbiór na magazynie w Zabrzu odbywa się tak; dzwonię do siedziby w Śiemianowicach i mówię ile, i czego chcę. Podaję moje dane do dokumentu zakupu (zwolnienie z akcyzy). Informują ile trzeba przygotować (wyliczone) pieniędzy (bo na magazynie tylko przyjmują kaskę) i za około 2 godz. można już odebrać towar. Odniosłem wrażenie, że jeszcze nie są przygotowani ma handel detaliczny. A to podgląd popiołu, z innych ekogroszków miałem taką ilość prawie codziennie Mówiono mi, że niebieska iskra to kazimierz-juliusz, a żółta iskara to z kopalni chwałowice.
-
Wczoraj zasobnik zrobił się pusty i wsypalem tę ''Karenę''. Jak pisałem wcześniej węgiel przyszedł suchy, pierwszy raz taki mam (od innych zawsze był bardziej lub mniej mokry/wilgotny). Zasypałem go wczoraj o 15 i dzisiaj o 18 zasypałem inny, coby nie zgasło w kotle. Palił się b.dobrze i popiołu było niedużo. Niedużo to porównanie do innych groszków; z 75 kg mam przeciętnie 8-10 kg, a z tego (ciężko to obiektywnie określić bo było tylko 30 kg), to tak gdzieś będzie między 4 -6 kg (mam na myśli też 75kg). Jutro jadę po 10 worków tej iskry niebieskiej i może wezmę 5 worków tej iskry żółtej. Zapas mi się kończy; a mam do nich kilka km więc się przejadę i zobaczę tę ''firmę'' od ''podszewki.
-
Nieraz są ''kłopoty'' z przeglądarkami. Spróbuj z Chrome, aplle safari, operą lub inną. Mi np.chrome pokazuje wykresy a firefox nie.
-
witam Dzisiaj dostałem NIEBIESKĄ ISKRĘ z Kareny., 30 kg., za 25 zł. Zamówiłem przez neta w niedzielę i już w poniedziałek miałem kontakt z Kareną. Pani pytała się mnie jaką ''iskrę'' zamówiłem, żółtą czy niebieską? Powiedziałem, że jeszcze żadnej (kolor) nie wybrałem. Więc Pani pyta się, jaki mam kocioł C.O? Proponuje żółtą iskrę, a gdy powiedziałem Jej, że mam ogniwo eko+ z automatycznym sterownikiem ecoal to od razu zaproponowała ''iskrę niebieską''. Nie dowiedziaŁEM się, dlaczego zmieniła zdanie bo miała dużo telefonów. Jeszcze tylko zdążyła powiedzieć, że dowiozą mi próbkę we wtorek. Czekam więc w ten wtorek, a tu telefon z przeprosinami, że auto im nawaliło i czy mogę się zgodzić na środę. Tak więc dzisiaj rano mi przywieżli ten ''wungiel''. Porozmawiałem krótko z tymi panami o całej tej akcji/próbki KARENY. Otóż siedziba firmy jest w Siemianowicach ale produkcja/dystrybucja jest w Zabrzu. Mam do nich kilka km. Na koniec, nadmieniłem im, że na forach internetowych ludzie szukają dobrego ekogroszku i jeżeli te próbki ich zadowolą (dobra jakość/kaloryczność/popiół(mały) to na pewno dokonają większych zakupów później. Ostrzegłem ich też (może się wygłupiłem), że jeżeli kombinują tak; damy im w próbce dobry ekogroszek a potem będziemy robić tak jak ''prawie wszyscy'' czyli ''chrzczony ekogroszek'' to ludzie jak się o takim przekręcie dowiedzą (a na pewno się dowiedzą) to na wszystkich możliwych forach pójdzie o firmie KARENA taka opinia, że nikt już nie będzie chciał ich węgla. Powiedzieli mi, że firma ma już długą tradycję handlowania opałem i nie mogą sobie na takie ''numery'' pozwolić. Pożyjemy, zobaczymy. Na razie mam pełny zasobnik, ale jak się wypali to przejdę do testów. Dla ścisłości; dostałem dwa worki, jeden duży 20 kg i drugi mały 10 kg. Zważyłem, razem 30,2 kg. Opał suchy, zdjęcia poniżej.
-
witam Temperatura 200 stopniu to normalna temperatura w naszych ''kociołkach''. Oczywiście mówię ''normalna'' mając na myśli jakieś chwilowe spalanie w tej temperaturze. Miałem już temp. 230 stopni ale tylko przez krótki okres czasu. Mam komin systemowy fi 180/ około 4.5 m. wysokości. Myślę, że taka chwilowa temperatura jest wynikiem chwilowego zapotrzebowania ciepła/mocy. Nie masz się co martwić.
-
Kupiłem na składzie w Zabrzu ''Pieklorza'' ale w workach 20 kg. Nie wiem teraz co mam o tym myśleć, sprzedają worki po 25 kg i 20 kg? A może jeden jest ''fałszywy'' a drugi ''prawdziwy''?
-
Zatelefonuj do Biecza gdzie produkują te kotły. Lub wyślij email. Myślę, że szybko przyślą Ci tę nową uszczelkę. Ewentualnie idź z kawałkiem do jakiegoś sklepu z instalatorstwem, może tam coś podobnego znajdziesz, co się nada?
-
Pokazuję jaki towar (na foto) można nabyć w różnych miejscach i za ile, przynajmniej w pobliżu mojego miejsca zamieszkania. Już od początku wskazywałem na lakoniczność moich ''testów''. Dotyczą one opakowania, jego nazwy, ceny. Szczegółowość spalania paliw jest dla mnie ''świerzaka'' na tym etapie za ''ciężka'' do oceny, więc się jej nie podejmuję. Przytaczam dane dostępne na opakowaniach. Dla ''280m'' - dobrze się pali to dla mnie brak ingerencji w nastawy pieca, brak kłopotów ze szlakowaniem, spiekami ;(tzn.one są, mniejsze lub większe ale same spadają do popielnika, nic mi tam nie przytykają, blokują itd.).
-
4 - groszek kupiony z rekomendacji kolegi z tego forum, z firmy ATEX /k.Gliwic w białych workach po 25 kg, wartość opałowa 27 MJ/ siarka 0.6%/ popiół 6%/ granulacja 5 - 25 ; CENA 20 zł , 1 tona - 720 zł uwagi, dobrze się pali, mało popiołu, grudki popielne 5 - groszek kupiony z rekomendacji kolegi z tego forum, z firmy ATEX /k.Gliwic w białych workach po 25 kg, wartość opałowa 25 MJ/ siarka 1%/ popiół 10%/ granulacja 5 - 25 ; CENA 18 zł , 1 tona - 660 zł uwagi, dobrze się pali, dużo(najwięcej z tych trzech) popiołu, grudki popielne Dowiedziałem się, że mieszanki te robią na miejscu tego składu opału z węgli Katowickiego Holdingu Węglowego. Z jakich kopalń to się niestety nie pytałem. Granulacja jest b.dobra, bo nie słyszę podajnika podczas podawania (jak spalałem pieklorza to myślałem, że zaraz urwie się zawleczka, takie zgrzyty były). Jeszcze jedno; waga tych worków oscylowała przeważnie koło 24.7-24.9. Chociaż i było kilka po 25.2; jednak myślę, że wiekszość ma lekką niedowagę. Ogólnie to na razie jestem zadowolony z tych trzech mieszanek (na próbę kupiłem 250 kg wszystkich). Jeszcze kupiłem dwa worki czeskiego groszku brunatnego, 25 kg po 13 zł. Podana watrość opałowa 20Mj. Stwierdzam, że kiepskiej jakośći; szybko się spalił i dużo popiołu. Nie warto było ale co się nie robi dla ''nauki''.
-
Następne ekogroszki: Kupiłem w Obi dwa rodzaje; 1- w zielonych workach po 25 kg, wartość opałowa 23 MJ/ siarka 0.7%/ popiół 10%/ wilgotność min. 9%/ granulacja 5 -25; CENA 23 zł uwagi, dobrze się pali, sporo popiołu 2 - w czerwonych workach po 25 kg, wartość opałowa 25 MJ/ siarka 0.4%/ popiół 8%/ wilgotność min. 6%/ granulacja 5 -25; CENA 25 zł uwagi, dobrze się pali, sporo popiołu, nie zauważyłem specjalnych różnic podczas palenia 3 - groszek kupiony z rekomendacji kolegi z tego forum, z firmy ATEX /k.Gliwic w zielonych workach po 25 kg, wartość opałowa 26 MJ/ siarka 0.6%/ popiół 4%/ wilgotność min. 9%/ granulacja 5 - 25 ; CENA 19 zł , 1 tona - 690 zł uwagi, dobrze się pali, dużo popiołu (na worku napisane:najlepszej jakości mieszanka węgla kamiennego z brunatnym
-
Czyli ''wszystko w nornie''. Cieszę się koledzy, że oświeciliście mnie pod tym względem. Już się trochę martwiłem, że to trochę za często. W sumie te 20 min co jakiś czas to można odżałować.
-
Napisałem 'jorgo', że paliłem przez dwa tygodnie. Dla ścisłości, dwa tygodnie od pierwszego rozpalenia. Na krzywej grzania (zamontowany czujnik pogodowy) było 45st minimum, max 60 st. To, że kocioł spali paliwo i zabrudzi się to chyba wszyscy są świadomi. Tylko dlaczego tak szybko? Myślałem, że te czynności ''czyszczenia'' są rzadsze, może raz na miesiąc, kwartał?
