Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ania Krzyś

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    272
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Ania Krzyś

  1. Trwa budowa instalacji wodociągowej. Na zdjęciu panowie "męczą" ręczny wykop wokół naszej czereśni. Studzienka wodomierzowa gotowa, na razie bez wodomierza. Trzecie zdjęcie to rurka wodna, którą nasz drugi wykonawca SSO "zabudował" pod fundamentami. To miało być wprowadzenie wody do budynku, jednak nasz instalator razem z ekipą od instalacji wodociągowej uznali, że ten kawałek jest zupełnie bez sensu. Rurka od studzienki do wnętrza budynku powinna być w jednym kawałku, aby zapobiec ewentualnym rozszczelnieniom. Mają więc plan cały ten kawałek "wyrwać" spod fundamentów i przełożyć swoją rurkę.
  2. Ruszyła budowa studzienki wodomierzowej. Na działce jest też nowa partia rurki na wodę, bo doszliśmy do porozumienia, że ekipa od przyłącza będzie budować także naszą instalację zewnętrzną (instalacja zewn. = odcinek, w naszym przypadku, od studzienki wodomierzowej do zaworu głównego w budynku). Pogoda sprzyja.
  3. Sobota. Dzisiaj mieliśmy przyjemność dokładnie śledzić budowę przyłącza wodociągowego. Najbardziej emocjonujący był moment nawiercenia rury w ulicy (metoda elektrooporowa). Inwestor miał przyjemność usłyszeć jak woda przepłynęła z sieci do zaworu. Niby nic, ale gdy pomyśleć ile wysiłku trzeba było włożyć, aby ten moment nastąpił, echhh... Ze studzienką wodomierzową już się dzisiaj nie wyrobili, a może nawet nie mieli jej w planie na dzisiaj. W każdym razie kręgi betonowe do jej budowy, są już na budowie. Inwestorka i inwestor pierwszy raz chodzili po wylewkach i z zapałem zamiatali i odkurzali domek :)
  4. Wylewki schną, jeszcze na nie nie wchodzimy. Tymczasem wreszcie rozpocznie się budowa przyłącza wodnego (przyłącze = odcinek od sieci w ulicy do punktu rozgraniczenia, w naszym przypadku studzienki wodomierzowej). Firma przywiozła i zostawiła koparkę, a my zaczęliśmy robienie zabezpieczeń przy płocie sąsiada.
  5. Z wylewkami panowie uwinęli się w 1 dzień (dzisiaj). Chyba najtrudniej mieli w dużym pokoju, bo musieli zakończyć wylewkę w określonych miejscach - dalej będzie w przyszłości podłoga drewniana na legarach (patrz zdjęcie 1).
  6. Wylewkarze zwierają szeregi i gromadzą amunicję
  7. Ania  Krzyś

    No to się zacznie...

    Witamy! Powodzenia i czekamy na zdjęcia działki !
  8. A i jeszcze coś. Za te listwy styropianowe do wykończenia wokół luksferów chcieli 80 zł/mb (za materiał). Ponoć z hurtowni w Wołowie. Wydało nam się to za drogie. Obdzwoniliśmy hurtownie w Wołowie i tylko jedna miała takie w sprzedaży - Julia i Dariusz Stec, ul. Piłsudskiego 34. Tyle, że po ... 20 zł/mb
  9. Sobota. Sprzątamy po tynkarzach, a przed wylewkami.
  10. Tynkarze zakończyli robotę. Krajobraz jaki pozostawili po sobie nie zachwyca. Kontakty z nimi też nie były dobre - to ten typ, co dzwoni co jakiś czas i mówi, że chce pieniądze, mimo że praca nie jest skończona: - a to na dodatkowy materiał, bo im braknie. Umówiliśmy się na jedną kwotę, w której była i robocizna i materiał i to było ich ryzyko, żeby dobrze wyliczyć materiał. Nic ponad plan od nas nie dostali. - a to na "część" robocizny, bo już "część" prac zrobili. Tu się ugięliśmy i mieli cząstkowe zaliczki. Po pracach dostali od nas listę poprawek i czynności, które powinni wykonać: 1. Uszkodzenie drzwi głównych (zielonych), m.in. dzięki taśmie którą wykonawca tam przylepił. 2. Inne mniejsze uszkodzenia w dolnej części skrzydła tych drzwi. 3. Uszkodzenia i pozostawiony tynk na skrzydle okna okrągłego. Tynk należy ostrożnie usunąć. 4. Folia po bokach skrzynki rozdzielacza w kotłowni nie została zerwana, a bruzdy przy tych bokach nie zostały wypełnione tynkiem. Należy usunąć folię i wypełnić bruzdy tynkiem. 5. Jasny zaciek na tynku pod oknem w kotłowni. Należy usunąć. 6. Strefa przy rurce odprowadzenia kondensatu z pieca (kotłownia) nie jest wypełniona tynkiem, a sama rurka jest oblepiona odpadami tynku. Należy wyjąć ten kawałek rurki, wytynkować tę strefę, a samą rurkę oczyścić i włożyć z powrotem. 7. Próg drzwi do pomieszczenia z luksferami wyrwany. Należy zamontować próg. 8. Drzwi i ich futryna oraz zawiasy, do pomieszczenia z luksferami nie oczyszczone po tynkowaniu. Należy wyczyścić dokładnie drzwi, futrynę i zawiasy. 9. Rura wentylacyjna (spiro) z małej łazienki do pomieszczenia z luksferami urwana i zniszczona. Ustalono wcześniej, że wykonawca zamontuje stabilnie „przejściową” rurę plastikową w otworze i pozostawi na budowie, bez montażu, nowy odcinek rury wentylacyjnej (spiro). 10. Rura pionu kanalizacyjnego w małej łazience nie oczyszczona po tynkowaniu. Należy wyczyścić rurę z odpadów tynku. 11. Używano naszej drabinki stalowej (mimo przyklejonej kartki, że nie można jej używać) i pozostawiono zabrudzoną tynkiem. Drabinkę należy wyczyścić. 12. Pozostawione śmieci i jedzenie, np. kartony po napojach, butelki, opakowania po papierosach, musztarda, margaryna, kanapki itp. Wszystko należy sprzątnąć i zabrać z budowy. Warto tu dodać, że taczkę pożyczyli sobie od naszych sąsiadów. Dobrze, że chociaż agregat tynkarski mieli swój Tynkarze już się na budowie nie pojawili - pomimo zapewnień, że przyjdą. Poprawki i sprzątanie nie zostały wykonane. Nie zainteresowała też ich informacja, że za zniszczone drzwi trzeba będzie zapłacić. A drzwi musiały pojechać do przemalowania u stolarza - wycena 559,65 zł brutto. Później, jak emocje tynkowe opadły zorientowaliśmy się, że dali nam bardzo mało tynku 1-1,5 cm. Puszki elektryczne wystają z tynków. W wielu miejscach nie dociągnęli tynków na oczekiwany przez nas poziom 18 cm od posadzki na gruncie - kto będzie później to poprawiał? A już kuriozum jest wystająca przed lico ściany jedna z rur kanalizacyjnych - gdyby dali tam 2-2,5 cm tynku nie byłoby kłopotu. Jeśli byli w stanie dać nam w większości centymetr tynku, to kłamstwem było, to co mówili, że ściany są krzywe. Same tynki faktycznie zrobili prosto w pionie i poziomie: wyglądają jak na cementowo-wapienne, ładnie. Można powiedzieć, że panowie marnują swój talent przez kombinacje i niesłowność. Stanowczo NIE POLECAMY tej ekipy działającej pod szyldem: Łukasz Danaj, Wrocław, a wcześniej Wołów. Od początku nam się nie podobali "w obejściu", ale znalezienie wolnego tynkarza graniczyło z cudem, a ci byli "na już"
  11. Tynkarze zakończyli robotę. Krajobraz jaki pozostawili po sobie nie zachwyca. Kontakty z nimi też nie były dobre - to ten typ, co dzwoni co jakiś czas i mówi, że chce pieniądze, mimo że praca nie jest skończona: - a to na dodatkowy materiał, bo im braknie. Umówiliśmy się na jedną kwotę, w której była i robocizna i materiał i to było ich ryzyko, żeby dobrze wyliczyć materiał. Nic ponad plan od nas nie dostali. - a to na "część" robocizny, bo już "część" prac zrobili. Tu się ugięliśmy i mieli cząstkowe zaliczki. Po pracach dostali od nas listę poprawek i czynności, które powinni wykonać: 1. Uszkodzenie drzwi głównych (zielonych), m.in. dzięki taśmie którą wykonawca tam przylepił. 2. Inne mniejsze uszkodzenia w dolnej części skrzydła tych drzwi. 3. Uszkodzenia i pozostawiony tynk na skrzydle okna okrągłego. Tynk należy ostrożnie usunąć. 4. Folia po bokach skrzynki rozdzielacza w kotłowni nie została zerwana, a bruzdy przy tych bokach nie zostały wypełnione tynkiem. Należy usunąć folię i wypełnić bruzdy tynkiem. 5. Jasny zaciek na tynku pod oknem w kotłowni. Należy usunąć. 6. Strefa przy rurce odprowadzenia kondensatu z pieca (kotłownia) nie jest wypełniona tynkiem, a sama rurka jest oblepiona odpadami tynku. Należy wyjąć ten kawałek rurki, wytynkować tę strefę, a samą rurkę oczyścić i włożyć z powrotem. 7. Próg drzwi do pomieszczenia z luksferami wyrwany. Należy zamontować próg. 8. Drzwi i ich futryna oraz zawiasy, do pomieszczenia z luksferami nie oczyszczone po tynkowaniu. Należy wyczyścić dokładnie drzwi, futrynę i zawiasy. 9. Rura wentylacyjna (spiro) z małej łazienki do pomieszczenia z luksferami urwana i zniszczona. Ustalono wcześniej, że wykonawca zamontuje stabilnie „przejściową” rurę plastikową w otworze i pozostawi na budowie, bez montażu, nowy odcinek rury wentylacyjnej (spiro). 10. Rura pionu kanalizacyjnego w małej łazience nie oczyszczona po tynkowaniu. Należy wyczyścić rurę z odpadów tynku. 11. Używano naszej drabinki stalowej (mimo przyklejonej kartki, że nie można jej używać) i pozostawiono zabrudzoną tynkiem. Drabinkę należy wyczyścić. 12. Pozostawione śmieci i jedzenie, np. kartony po napojach, butelki, opakowania po papierosach, musztarda, margaryna, kanapki itp. Wszystko należy sprzątnąć i zabrać z budowy. Tynkarze już się na budowie nie pojawili - pomimo zapewnień, że przyjdą. Poprawki i sprzątanie nie zostały wykonane. Nie zainteresowała też ich informacja, że za zniszczone drzwi trzeba będzie zapłacić. A drzwi musiały pojechać do przemalowania u stolarza - wycena 559,65 zł brutto. Później, jak emocje tynkowe opadły zorientowaliśmy się, że dali nam bardzo mało tynku 1-1,5 cm. Puszki elektryczne wystają z tynków. W wielu miejscach nie dociągnęli tynków na oczekiwany przez nas poziom 18 cm od posadzki na gruncie - kto będzie później to poprawiał? A już kuriozum jest wystająca przed lico ściany jedna z rur kanalizacyjnych - gdyby dali tam 2-2,5 cm tynku nie byłoby kłopotu. Jeśli byli w stanie dać nam w większości centymetr tynku, to kłamstwem było, to co mówili, że ściany są krzywe. Same tynki faktycznie zrobili prosto w pionie i poziomie: wyglądają jak na cementowo-wapienne, ładnie. Można powiedzieć, że panowie marnują swój talent przez kombinacje i niesłowność. Stanowczo NIE POLECAMY tej ekipy działającej pod szyldem: Łukasz Danaj, Wrocław, a wcześniej Wołów. Od początku nam się nie podobali "w obejściu", ale znalezienie wolnego tynkarza graniczyło z cudem, a ci byli "na już"
  12. Kolejnych parę dzisiejszych zdjęć z frontu tynkarskiego. Na jednym z nich widać agregat tynkarski.
  13. Tynki w pokoju, kuchni i łazience oraz na klatce schodowej skończone. Panowie walczą w kolejnych pomieszczeniach. Są też pierwsze straty: uszkodzili w kilku miejscach farbę na oknie okrągłym w łazience, urwali (celowo!) rurę spiro w małej łazience - miała służyć wentylacji sąsiedniego pomieszczenia.
  14. To był październik i jeszcze ciepło. Tynki wyschły same bez wspomagania i to całkiem szybko. Kluczem do zagadki było to, że jak się później okazało tynkarze dali ich bardzo mało 1-1,5 cm. Niektóre kable są do dziś widoczne w tynku !
  15. Już są ! Dzięki i pozdrowienia! A&K
  16. Tynki ruszyły "pełną zaprawą" :) Przy oknach mamy specjalne listwy z tworzywa, które oddzielają drewno od tynku i do których zamocowana jest folia ochronna.
  17. A pokaż fotkę jak macie ocieplenie przeprowadzone przy ściankach kolankowych.
  18. Ciekawe kto kupuje takie powyrywane kable i okna !!?? Kupiłby ktoś z Was usmarkane gipsem, podniszczone kable!? A jeszcze dziwniejsze to jest w kwestii okien - przecież nie ma okien "typowych". Dopasowanie takich ukradzionych okien do innego budynku, to niezła sztuka.
  19. Są poszkodowani po wichurach, nieważne gdzie: http://forum.muratordom.pl/entry.php?118194-28.11.2011-najgorszy-dzie%C5%84-w-%C5%BCyciu Czy da się ich wspomóc finansowo?
  20. Tak nam przykro !!! To może JAKOŚ pomóc - jakaś zbiórka $$ na okoliczność?
  21. A po co dodatkowe fale w domu, jak jest okazja położyć kable, choćby do każdego pomieszczenia
  22. Dzięki. Dzwoniliśmy, ale p. Adam niestety nie robi we Wrocławiu. Cena faktycznie zachęcająca. U nas jest 38 m kanalizacji do zrobienia. Wyceny są różne, ale ostatnia najdroższa jaką dostaliśmy, opiewała na 19.000 zł netto. Horror Tym samym pytanie-prośba o polecenie taniego fachowca aktualna !!!
  23. Gratulacje! A te 18 st. to z gazu, czy z jakiejś kozy?
  24. Projektant. Pozdrowienia!
  25. Nie sprawdzaliśmy. Ale jeśli istnieją takie materiały elewacyjne: http://www.sto.pl/21733_PL-Instrukcje_techniczne_PDF-IT_Sto-Abschirgewebe_AES.pdf to całkiem prawdopodobne, że metalizowana paroizolacja także w jakimś stopniu tłumi sygnał komórkowy. Ten w/w na elewacje chcą, aby był uziemiony. Pozdrowienia!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...