Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ppietrz

Users Awaiting Email Confirmation
  • Liczba zawartości

    747
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez ppietrz

  1. Jak już wielu o tym mówiło, to z reguły grzejący gazem lubią 19 stopni a ekogroszkowcy więcej. I to nie jest spowodowane faktem, że nie można niższej temperatury ustawić na kotle / w domu, tylko tym, ze każdy woli jak ma cieplej w swoim domu. "Gazowcy" musieli przerobić swoją psychikę i swoich bliskich, że potrzebują, że zdrowiej jak mają 18-19 stopni w domu Jak byłem dzieckiem to miałem w rodzinnym domu zawsze 17-19 stopni i to zimno pamiętam do dzisiaj
  2. Fakt, o komin trzeba dbać na wszelkie sposoby, choć u Ciebie z tymi rurami żaroodpornymi to jest już inna bajka
  3. Tylko, że przez nie w komin idzie sporo ciepła. U Ciebie jest to co jakiś czas do 200 stopni w spalinach....
  4. A nie lepiej bardziej odkręcić zawory termostatyczne (choćby na maksa), a CO zostawić na takim samym poziomie? W odchyłki i duże moce kotła sam się w ten sposób wpychasz Ja stawiam na stabilność układu i widzę, że to się opłaci
  5. Fakt, ciężko było uwierzyć, że wygrzeje chatę po tym co robił w trakcie wykańczania. --> 35kg/dobę i temperatura 16-17 stopni Napisałem o tym dla tych wszystkich którzy zastanawiają się jakiej wielkości kocioł wybrać
  6. Darase, wstawiaj szyby i gaz pomiędzy nimi (najtaniej wyjdzie taki o którym mówił Yef i daj potem info ile to Ci przyniosło zysku.
  7. A jaką masz temperaturę CO? U mnie nie jest za wysoka - 50 stopni a termostaty na wszystkich grzejnikach cały czas puszczają ciepło. W zależności od pokoju ustawione jest na pokrętle 4 lub 5. Temperatura w domu 21-23 stopnie. W salonie w nocy schodzi do 21 stopni - jest tam najwięcej okien, a tylko dwa grzejniki. Inna sprawa, że bardziej nie odkręcam tam zaworów termostatycznych niż na 4.
  8. Moc kotła w chwili robienia zdjęcia to 27%. Odchyłka od zadanej +0.9 stopnia. Temperatura spalin 100 stopni. Przez to, że rzadko mi idzie na 100%, nie za bardzo wiem jaką ma wtedy przeważnie temperaturę. Kiedyś przyuważyłem, że było to 150 stopni. Nadal "bawię" się z rozszczelnieniem, bo uważam, że poprawia mi to spalanie
  9. Darase, nie mówię tutaj o zamarzaniu skroplin, bo to u mnie nie wystąpiło, ale o miejscach (w zasadzie jednym i tym samy prawie w każdym oknie) przy uszczelkach. Gdzieś tam widocznie nie dociąga okno do ramy. P.S. Skropliny zamarzły tylko w pokoju u córeczki, bo po obstawiała na parapecie miśków i ciepłe powietrze z grzejnika nie ogrzewało szyby
  10. Standardowe nastawy: 40 przerwy / 8 podawania; Musiałem zwiększyć kopczyk +1, czyli podawanie wynosi 9sek. Dmuchawa 80%
  11. U mnie za oknem dziś -25 stopni. Prawie w każdym oknie pojawiło się oblodzenie - pięknie widać gdzie są nieszczelności. Paradoksalnie szron zalepił szpary i przestało podwiewać Wezwałem już fachowca aby wyregulował okna, bo moje działania miały mizerny efekt....
  12. Wrzucam wykres z mojej pumy z kilku ostatnich godzin, kiedy to temperatura na zewnątrz wynosiła -25 stopni. Kiedy tak przeglądam historię z poprzednich dni to kocioł rzadko działa na większych mocach niż 50%. Dzieje się tak tylko wtedy gdy musi dogrzewać CWU. Stały odbiór ciepła ustabilizował odchyłki od zadanej CO które mieszczą się w zakresie +/- 1 stopnia. Dogrzewanie CWU zaburzyło nieznacznie cały układ. Mam wrażenie, że kiedy bym załączał pompę CWU poza sterownikiem to nie byłoby takich skoków w temperaturze jak i mocy kotła. Wygląda to na problemy w algorytmie pumy... Spalanie gdzieś w okolicach 20kg/dobę (może nawet trochę mniejsze) - wczoraj zasypałem podajnik na maksa, więc sprawdzę na ile wystarcza. Ta noc była najchłodniejsza jak dotąd, ale z wykresu widać wyraźny zapas mocy kotła (dom 170m2 powierzchni grzewczej). Temperaturę spalin utrzymuję na mniej więcej stałym poziomie 100 stopni.
  13. No to różowo to nie wychodzi. Znajomi w mazowieckim płakali, że płacą po 2,5 PLN za 1m3. Być może dodali do tego cenę opłat stałych... Dodaj jeszcze, że opłatę stałą trzeba płacić przez cały rok
  14. dobre, dobre Coś w tym jest. Projekty domów w większości są pod taką instalację, więc jak jest w ulicy gaz to się nikt nad tym nie zastanawia. Wychodzi to dopiero później Z Twojego tekstu wnioskuję, że jeszcze nie ogrzewasz domu gazem Popytaj tych co ogrzewają o to ile płacą. U mnie na 170mk2 ogrzewanych pomieszczeń od początku sezonu wyszło około 1100 zł
  15. O co chodzi z ta klapką rewizyjną?
  16. No jeśli masz spieki to w procesie spalania są błędy. W jaki sposób może to być wydajniejsze od przypadku "ładnego" spalania? Jak coś się nie dopala to są straty. Uczepiłeś się tej sprawności, a ona ma znaczenie tylko przy długiej historii obserwacji - kotły na większej mocy chodzą z większa sprawnością, czyli kiedy jest zimniej, a nie okresowo przy dogrzewaniu
  17. A jakie masz parametry? Zmniejszyłbym czas podawania, lub wydłużył odstęp, bo najzwyczajniej w świecie przesypuje.
  18. michal0712, u Ciebie to nie spieki, ale niedopalony węgiel...
  19. Dokładnie jest tak jak mówicie. Pytałem rożnych dostawców o Pieklorza to wszyscy jednym głosem mówili, że im się nie opłaca, bo jak przywiozą to nikt im tego nie kupi z uwagi na cenę... I co ja mogę zadać sobie trochę trudu? Testować takie firmy jak Resover, które dostarczają towar po długim czasie i jest to co innego niż się testowało? Sam koszt transportu podnosi cenę o 200-300 zł
  20. A skąd ma wiedzieć, że pali się dobrze. Kowalski jest zupełnie zielony w te klocki. Spieki może mieć na pięść, ale i o połowę mniejsze. Ma szukać takiego co da pyłek? A co jeśli będzie miał z popiołem czarno w popielniku, bo mu przerzuca niedopalony węgiel? Będzie wiedział, że coś jest nie tak? Prawda jest taka, że na początku nie ma żadnego odniesienia...
  21. U znajomych na 100m2 starego budownictwa jak było jeszcze "ciepło" szło 10m3 gazu na dobę... masakra. Ciekawe jak jest teraz?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...