Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ppietrz

Users Awaiting Email Confirmation
  • Liczba zawartości

    747
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez ppietrz

  1. Rynek, decyduje co jest lepsze. Okazuje się, że szczytna idea prostego sterownika jest niewystarczająca, ale ją całkowicie rozumiem. Może warto było pozostawić eCoal taki jaki był i stworzyć coś nowego z rozbudowanymi nastawami? Tylko, że te uwagi płynęły od obecnych użytkowników eCoal którzy byliby zawiedzeni, że u siebie opcji nie mają...
  2. Kupuję ON gdzie taniej (np. na stacji przy Auchan), choć teraz trudno powiedzieć, że gdzieś jest taniej Nie mam aparatury aby badać każde paliwo, wiec nie mam pewności czy to droższe to lepsze, a leciwy pasek jeździ na każdym Kowalski który nie zna się na nastawach i choć trochę na procesie spalania nie rozpozna dobrego paliwa, bo niby skąd? On inwestuje w dobry automatyczny sterownik i chce mieć kocioł z głowy... Kowalski kupuje to co poleci mu sprzedawca, albo znajomy przy czym głównym argumentem jest cena. Rozmawiałem przy ostatnich zakupach ze sprzedawcą opału. Większość Klientów kupuje najtańszy ekogroszek. Ja wziąłem ten droższy o kilkadziesiąt złotych - teraz bardzo ładnie mi pali, jak byłoby z tym drugim to nie wiem (może uda mi się uzyskać worek od sąsiada, który kupił oba). Kowalski kupi dwa worki, wrzuci do kotła - pali? pali to ok... łatwo mówić, że paliwo ma być dobre, ale aby to rozpoznać trzeba mieć trochę wiedzy
  3. Jak powietrze może wnikać przez profil? Tu chyba chodzi o niewyregulowanie i powstałe nieszczelności przy uszczelkach.
  4. Paliwo względnie dobre... W większości przypadków dla klienta liczy się cena. Tanie to dobre Inna sprawa, że dobrego jest jak na lekarstwo i trzeba nie lada wysiłku aby było ok. Popatrz na kombinacje ludzi ze spalaniem miału - po co one? Względnie dobry sterownik będzie radził sobie z różnorodnością paliw. Nawet jeśli miałby na danym paliwie lepiej działać od innego, to jeśli ten drugi obsłuży więcej "problematycznych" paliw to wygrywa rywalizację. Wiadomo automat nie zrobi wszystkiego - może w przyszłości ktoś wykona sterownik na sieciach neuronowych, który "rozpozna" dobrze paliwo, ale obecnie to użytkownik musi wspomóc sprzęt, bo realia uzyskania laboratoryjnego groszku wykraczają poza możliwości przeciętnego Kowalskiego.
  5. czp01, grunt to aby ciepło w domu było i kociołek nie gasł, bo to wkurzająca sprawa.
  6. Z pierwszym się zgodzę, ale z drugim będzie trochę gorzej Od zaawansowanego sterownika użytkownik oczekuje pracy z każdym dającym się spalić opałem. Kiedy mieszka się blisko kopalń to można bawić się w szukanie dobrego towaru, ale czym dalej na północ Polski to już nie jest to takie różowe. Tu liczy się ekonomia. Nie kupię "dobrego" opału jak mam u siebie "gorszy", ale tańszy o 200-300 zł z tony.
  7. No i w końcu przyszła zima Kociołek przestał się męczyć CWU zostało podłączone pod pumę i jest załączane strefowo na kilka godzin w ciągu dnia (na resztę czasu jest de-aktywowane). Spalanie z dwóch ostatnich mroźnych dni (w nocy poniżej -15) to 20kg/dobę. Taki wynik bardzo mnie cieszy Temperatura spalin w zakresie 80-110 stopni. Temperatura w domu bez zmian 22-23 stopnie w zależności od pomieszczenia. Odchyłki od zadanej CO to +-/2 stopnie. Słaby punkt w domu to okna, ale nie ilość szyb, lecz nieszczelności przy uszczelkach. Czuć jak podwiewa chłód. w niektórych miejscach. Z drugiej strony skądś powietrze trzeba brać aby oddychać, wiec jest to do przyjęcia. Rekuperatora nie ma wiec nie ma to w chwili obecnej dużego znaczenia, ale pole do działania jest
  8. Jeśli chcesz to możesz pójść w tą stronę. Ja uważam, że zawór powinien być otwarty na maksa, a temperatura CO ustawiona na tyle aby powrót nie był zimny. U siebie w tym celu dałem pompę CO na trzeci bieg, bo na drugim miałem niektóre grzejniki chłodne w dolnej części. Spalanie z ostatnich 2 mroźnych dni to 20kg na dobę. Z tego wyniku jestem bardzo zadowolony
  9. U siebie powróciłem do podłączenia pompy CWU pod pumę. Stosuję strefy: CWU włączone na 1 godz. rano i po południu na 6 godz.z temp. 40 stopni. Temperatura spalin wynosi około 80-110 st. Spalanie z ostatnich dni to 20kg na dobę. W domu temperatura bez zmian 22-23 stopnie. Wczoraj musiałem podnieść podawanie o jeden bo wyraźnie zaczął kopczyk opadać, co zaraz wyskoczyło na wykresie - większe odchyłki od zadanej. Nie utrzymuję włączonej nastawy CWU non stop, własnie z uwagi na te odchyłki. Zauważyłem, że są większe jak co jakiś czas pompa CWU się załącza aby dogrzać wodę. Ograniczyłem to więc do minimum. Rożnicy w spalaniu jednak nie obserwuję w tym czy CWU działa w strefach czy bez. Odchyłki od zadanej na CO wynoszą +/- 2 stopnie. Jak jest powyżej zaczynam kombinować co się dzieje w układzie
  10. przemc, jeśli masz za zimno w domu to otwieraj zawór 3D. U siebie mam 4D cały czas otwarty na maksa.
  11. Pewnie prawda leży pośrodku Z jeden sezon trzeba poświecić na naukę funkcjonowania ustrojstwa. Dużo zależy od opału jaki się trafi. Niestety żaden automat nie jest w stanie optymalnie ustalić nastaw aby efekt był wystarczający. Mam u siebie dwa rodzaje i ładnie widzę różnice w ilości wypalanego węgla.
  12. Weźcie także pod uwagę, że dla seboolba to pierwszy sezon, więc trudno go porównywać z domem ogrzewanym już kilka sezonów.
  13. No nie nazwałbym ciepełkiem temperaturę powyżej 23 stopni. A swoją droga darase często Ci dzieciaki chorują?
  14. rutino78, jeśli nie zależy Ci teraz na necie to szkoda kasy na eCoal. Masz do wyboru Cobrę (będzie miała w przyszłości net) lub Bruli (ma już teraz net). Jeśli zależy Ci na większej automatyzacji to bierz Cobrę, bo działa z algorytmem PID i ma możliwość takiej pracy jak w Bruli. Z kotłów polecam Skam-P - mam u siebie 17kW na 200 mkw z garażem i działa bardzo wydajnie Dla mnie ważny był sposób czyszczenia, taki abym nie musiał schylać się i szukać ukrytych drzwiczek aby wygarnąć popiół (jak np. koledzy mają w Ogniwie). W Skam-P otwieram sobie kolejno drzwiczki i zgarniam popiół do szuflady i po robocie
  15. No ciekawe, bo konkurencja robi takie rzeczy nieodpłatnie...
  16. Może i ściany zdążyły podeschnąć w ciągu długiej jesieni... Ja bym na wszelki wypadek wystawił higrometr na zewnątrz aby sprawdzić czy wskaże więcej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...