Miesięcznik Murator ONLINE

koszyk dostęp od 4,99 zł
Skocz do zawartości

brown_eyed_girl

Użytkownicy
 Pokaż profil  Zobacz aktywność

  • Liczba zawartości

    40

  • Rejestracja

 Typ zawartości 

Zawartość dodana przez brown_eyed_girl

  1. brown_eyed_girl
    No w MWIK zgubili nasz wniosek o promesę :/ wczoraj dzwoniła Energa,że zapewnienie juz jest gotowe, więc zadzwoniłam do MWIK (składane tego samego dnia) ale okazało si,że tam nie ma naszego wniosku:/ Na szczęście Pan, bardzo miły z reszta,obiecał, że jak wyślę mu skan mailem to załatwi w ciągu 2 dni. My też mamy działkę w samym środku wsi ale graniczymy od wschodu z obszarem Natura 2000. Cała wiocha już skanalizowana (w zeszłym roku) i generalnie była masakra jak zobaczyłam, że po naszej stronie drogi usuwają duże lipy, żeby rury zmieścić. Usuwali jak leci więc jak dojechali do naszej działki to stałam i patrzyłam im na ręce. Jak zaczęli się "dobierać" do lipy przy naszym kawałku to mój mąż nie wytrzymał i uświadomił panom, żeby nawet nie myśleli o dotknięciu tej lipy:) Oczywiście panowie generalnie mieli to głęboko ale telefon do wójta i do kierownika bardzo ich otrzeźwił- lipa została a my chyba wjazd na działkę będziemy mieli zygzakiem, żeby ja oszczędzić . Przy okazji kanalizacji wylali asfalt do połowy wioski (na szczęście kończy się przed naszym kawałkiem i mamy piękny bruk w naszej części wioski - nie chcę patrzeć na ten obrzydliwy asfalt-tego co wymyślił zamianę poniemieckiego bruku na takie g* to bym własnymi rękoma udusiła :/ Stare stawki są normalne bo gmina dopłacała do nich ale te nowe to nawet oszczędnie to jest bankructwo. Gaz musimy tez załatwić , mamy rurę w działce to nie będzie kłopotu - w nast. tygodniu musimy pojechać na objazd branżowy Namiary na architekta-adaptera ()z chęcią przyjmę na priv. - podaj jeszcze koszt takiej zabawy i co w ramach kosztu Pan wykonał. Wielkie dzięki
  2. brown_eyed_girl
    Te ścianki to do przemyślenia są rzeczywiście, ale luksfery odpadają-mam straszne skojarzenia z socrealistycznym budownictwem wielkopłytowym i tymi luksferami na klatkach schodowych (wiem, że to nie to samo, ale jakoś mi nie pasują). Żaluzje muszą zostać albo w takiej formie albo będę musiała instalować wewnętrzne drewniane - chodzi o ochronę przed słońcem (my mamy projekt w odbiciu lustrzanym ) które operuje po stronie salonu i kuchni cały dzień: Wschód-południe-zachód- przeszklenia są duże więc chciałabym móc się przed tym słońcem w razie potrzeby schować no i w razie wyjazdu to zamykasz okiennice i nikt Ci do domu nie zagląda. Sypialnie dzieci są od wschodu, więc zasłonięte wieczorem w lato skutecznie ochronią przed porannym słońcem które od 5 już daje po oczach.Nasza sypialnia jest od ulicy-też wolałabym móc się wyizolować od ciekawskich spojrzeń -myślę , że w naszym przypadku te żaluzje są przydatne- oczywiście pewnie w trakcie budowy jeszcze tam milion pomysłów nam wpadnie i coś pozmieniamy Co do wiązarów, to oczywiście rozejrzę się jeszcze za innymi wykonawcami. Okno narożne takie "prawdziwie narożne" jest tylko w kuchni. W sypialniach to są normalne okna oddzielone słupem czy czymś tam (czym dokładnie to zobaczę na projekcie jak dojedzie- powinien w tym tygodniu być u nas). A jeszcze chciałam się dowiedzieć jak poszło Ci załatwianie pozwolenia w starostwie Kołobrzeskim? Czy chcieli warunków przyłączy czy wystarczyły zapewnienia z ZE i MWIK o możliwości podłączenia, odpowiednio prądu i wody?Czy badania gruntu obowiązkowe? Musimy się pokręcić wokół PnB teraz, 2 tygodnie temu złożyliśmy wniosek o warunki przyłączy do Energi, i prośbę o promesę. W Wodociągach poszło tylko pismo o promesę, bo nie mieliśmy przy sobie mapy do wniosku o przyłącze , no i pojechaliśmy do geodety, żeby zamówić mapy. Projekt jedzie do nas, teraz chyba adaptacja - tylko szukam jakiegoś architekta, który nas nie zrujnuje A jeszcze zapytam jak Wodociągi u Was? Słyszałeś jakie stawki MWIK dla naszych gmin przewidział? W Rymaniu, planowana stawka- woda+ścieki 40złm3 (!!!!!) Oczyszczalni się już nie da postawić więc ja jestem załamana. A Ty, Dezet, masz może POŚ czy normalnie kanalizację ?
  3. brown_eyed_girl
    to zagłębie wiatraczne to i niedaleko naszej działki, mamy mniej niż rzut beretem- nasza działka 10 km od twojej
  4. brown_eyed_girl
    Dezet-wdziałam, że niedaleko się wybudowałeś my nawet jeszcze bliżej bo w Dębicy koło Rymania mamy działkę czyli jesteśmy sąsiadami prawie . Co do uwag nt. projektu: 1.zgadzam się ścianki i wcięcia doświetlające są "fikusne" ale zrównanie ich z wjazdem do garażu spowoduje: a) brak światła dziennego-jeżeli zamurujemy; b) brak światła dziennego jeżeli wstawimy okno- niby od zachodu ta strona jest ale i tak w taka"kiszkę"to światło wpadnie a nie wyjdzie:D; c)w powstałej wnęce będzie można tylko szczotki chować ; Te rozwiązania choć możne wydają się niepraktyczne na pierwszy rzut oka mają swoje plusy: pomieszczenie gospodarcze będzie doświetlone choć minimalnie (będzie tam także pralnia), (to samo z łazienka - będzie choć cień naturalnego światła no i powiedzmy jest to taki zabieg dekoracyjny, sprawiający, że bryła domu nie wydaje się ciężka- nie taki klocek. Ten projekt najbardziej przypadł do gustu mojemu mężowi bo jest (jak on to określił) w stylu "karaibskiego Jamesa Bonda" . Ja optowałam za projektem"RUDZIK" - proste, ekonomiczne rozwiązania i minimalistyczna bryła - to co lubię. Bob jest taki trochę udziwniony w bryle ale możne dlatego nie będzie wyglądał jak Lidl na naszej działce . 2.Okno narożne w kuchni zostaje mam ładny widok. Wyjścia z pozostałych pomieszczeń: z sypialnii nie będzie - będzie okno tarasowe nieotwierane. W sypialniach dzieci jeszcze się zastanawiam ale chyba jednak zastaną - koszt jest minimalnie większy a wyjście jest na taras za którym planujemy spory ogródek - ten taras jest taki fajny, że jest najmocniejszym atutem tego domu. Te wyjścia to rzeczywiście mało ekonomiczne ale będzie to chyba jedyna ekstrawagancja jaką przewidujemy:). Wyjście boczne będzie nieprzesuwne - będą zwykłe drzwi tarasowe albo nawet nieotwierane tak jak sugerowałeś. 4. Wentylacja mechaniczna-jestem za:) 5. Drewno na elewacji-no tu akurat są także przesuwane żaluzje zasłaniające okna- w tym z kolei ja się zakochałam - wiem, że wymagają pielęgnacji ale ja mam zdanie, że o wszytko trzeba dbać aby było ładne, poza tym liczę na technologię ii środki pielęgnacyjne, które pozwolą tej elewacji wyglądać estetycznie przez długie lata (a może jestem naiwna;) 6.Łazienkę 11 chyba powiększę kosztem tej szafy wnękowej - będzie miejsce na prysznic bez kabiny jak się trochę ścianę od 13 przesunie, bo na razie tam jest jakieś 80 cm szerokości (taki bez brodzika z deszczownicą).Wanna to nie wiem czy w zasadzie ją robić.? 7.Wiązary to dobre wyjście z kilku powodów: a) odpada koszt: stropu (duży strop:) ), ścian nośnych wewnętrznych, fundamentu pod ścianami nośnymi. Koszt powinien być mniejszy niż przy zaprojektowanej tradycyjnej więźbie i terrivie - posłałam wczoraj zapytanie do Trak -budu, fajnie, że mamy do nich tak blisko (to i na transporcie się opłaci:) Nie wiem tylko jak rozwiązać to przeprojektowanie stropu i więźby- chciałabym żeby w projekcie uwzględnić już zmiany ścian nośnych i fundamentu tylko nie wiem czy architekt nie będzie musiał zrobić też od razu projekt tych wiązarów (wolałabym taki projekt od wykonawcy -bo on najlepiej wie co i jak a architekt to nie wiem czy by mnie za takie pomysły nie skasował słono. A jeszcze dodam,że ten projekt ma kilka zalet - bo wady to jak każdy prawie, to wiem:) nam się spodobało i odpowiada to, że: 1. jest parterowy- mam na oku dzieciaki (sztuk 2), nie łażę po schodach na starość, jestem w kontakcie z otoczeniem ( na piętrach szczególnie poddaszach ta przestrzeń jak nie ma okien szczytowych, tylko dachowe to taka odcięta mi się wydaje), pomimo, że jest spory to na nasza działkę 3000m się zmieści i w dodatku wtopi się w planowany przeze mnie chwastownik- zwany ogrodem 2. Przeszklenia znajdują się od strony zachodniej i pd. na naszej działce- mamy dookoła ogród, a że lubimy przyrodę bardzo to będzie nam przez te wielkie okna "właziła"do domu Okna maja żaluzje, więc można ograniczyć zarówno nadmierne nagrzewanie pomieszczeń jak i wychładzanie się zimą (19% energii całkowitej ucieka przez szklenie): 3.Ładna forma, prosta, nowoczesna, ale nie klockowata:) 4. Dużo pomieszczeń gosp. i schowków (kotłownia z pralnią) garderoby, i to małe pomieszczenie za garażem - będzie chyba z małym oknem poziomym u góry bo inaczej żadnego regału tam nie wsadzę (na jednej ścianie drzwi,na drugiej drzwi , na trzeciej okno-masakra) 5. Pokoje dziecięce są równe- nie będzie bójki czyj większy, lepszy (niepotrzebne skreślić) a sypialnia jest po drugiej stronie domu co pozwoli skutecznie odseparować się od towarzystwa (zabunkrować się przed dzieciakami:D ) 6. Wszystkie wymienione wyżej powody do kwadratu z uwagi, że będzie to nasz dom i projekt już kupiony - nie ma odwrotu Benta, może masz jakieś sugestie- trochę mi się ten środek łazienkowo -garderobiany nie podoba ale jeszcze nie wiem jak go ugryźć.
  5. brown_eyed_girl
    Witam, ja chciałam się z Wami podzielić projektem,który w końcu udało nam się wybrać i właśnie jedzie do nas: http://www.archipelag.pl/projekty-domow/bob-ii-g1/?Kind=1&Name=bob&SearchForm=1. Może, ktoś z Was również się na niego zdecyduje jeżeli jeszcze nie znalazł tego jedynego:) Szukaliśmy projektu prawie 3 lata (!) i w końcu stwierdziliśmy, ze jak tak dalej będziemy szukać to nigdy nie zaczniemy. Poważnie braliśmy pod uwagę Rudzika oraz Anulkę (na nią wzięliśmy WZ). Ten projekt ma dużo plusów , salon z otwartą kuchnią , spiżarnię, kilka pomieszczeń dodatkowych (duża kotłownia) i 3 sypialnie. Ma bardzo ładny taras i pomieszczenie ogrodnicze za garażem. Jest dość duży i potrzebna jest duża działka ale myślę, że nawet w takim domu można wprowadzić kilka rozwiązań obniżających koszty budowy (min.wiązar ze stropem podwieszanym zamiast terrivy i więźby drew.- mniejsza się koszt o ściany nośne i fundamenty pod nimi). Założyłam dla tego projektu osobny wątek na forum więc zapraszam zainteresowanych do podzielenia się opiniami:) http://forum.muratordom.pl/showthread.php?193398-BOB-II-G1-z-pracowni-Archipelag&p=5123080#post5123080
  6. brown_eyed_girl
    Podbijam temat:) zakupiliśmy projektgotowy domu parterowego bez poddasza użytkowego, w którym przewidziano strop gęsto-żebrowy i tradycyjną więźbę drewnianą (dach duspadowy, bez lukarn i koszy). Ponieważ nie zamierzamy korzystać z poddasza, chcielibyśmy zamienić te konstrukcję na wiązary a strop zrobić podwieszany do dolnego pasa. Zastanawiam się tylko co ze ścianami nośnymi wewnątrz budynku (rozpiętość dachu w najszerszym miejscu to około 16 m), czy przy takiej rozpiętości i zastosowaniu wiązarów będzie można bezkarnie zrezygnować ze ścian nośnych wewnętrznych oraz automatycznie zmodyfikować i uprościć fundamenty? I pytanie zasadnicze jak to zrobić? Czy projektant adaptujący projekt powinien wprowadzić te zmiany łącznie z projektem wiązarów? wiem,ze firmy produkujące wiązary często wykonują projekt wiązarów (konstrukcji więźby) w ramach zamówionej usługi a projekt ten można włączyć do dokumentacji jako aneks. Ale wtedy chyba fundamenty i ściany zostają takie jak były a tylko więźba ulega modyfikacji na etapie budowy już. Czy projektant adaptujący może od razu zrobić wszystko? W jakiej kolejności to zrobić, żeby było dobrze a żeby nie trzeba było za te wszystkie adaptacje i projekty płacić dodatkowo dużych pieniędzy. Będę wdzięczna za podpowiedzi.
  7. brown_eyed_girl
    cisza...
  8. brown_eyed_girl
    Witam serdecznie, poszukuję osób budujących lub zainteresowanych budową domu wg. projektu Bob II G1 z pracowni Archipelag w tym przypadku w wersji lustrzanej: http://www.flickr.com/photos/73245932@N08/6602735283/in/photostream link:http://www.archipelag.pl/projekty-domow/bob-ii-g1/?Kind=1&Name=bob&ProjectMirror=1&SearchForm=1 Jest to w miarę nowy projekt dlatego spodziewam się, że być może wkrótce znajdą się na niego "chętni":) Po przymiarkach do kilku innych projektów (min. do mojego faworyta Rudzika:() trafiłam na ten właśnie projekt, który godzi w sobie wszystkie nasze "inwestorskie" potrzeby:) Zapraszam do dzielenia się opiniami, liczę także na uwagi i spostrzeżenia doświadczonych budujących:)
  9. brown_eyed_girl
    no bardzo ładnie się rudzik prezentuje:) staw bardzo okazały czekam na więcej
  10. brown_eyed_girl
    no zastój w temacie nam się zrobił......co tam słychać? rafik 77 zacząłeś? MMSURP gdzie się podziałeś?
  11. brown_eyed_girl
    poszło na prywatnego maila. czekam na odpowiedź i na fotki
  12. brown_eyed_girl
    No dla mnie to projekt bardzo fajny, prosty, gustowny i łączący w sobie nowoczesność formy z tradycyjnymi materiałami takimi jak cegła czy drewno. Niestety moja druga połowa odrzuca ten projekt i obawiam się, że brakuje mi już siły argumentu. Za kilka dni warunki zabudowy przesądzą co tak naprawdę możemy zbudować na naszym ugorze ale obawiam się, że na parterówkę mamy małe szanse Nie wiem nawet czego szukać jeżeli to nie będzie rudzik. Widziałam dużo projektów ale ja lubię proste i funkcjonalne a takich hmmmm....jakoś nie widzę
  13. brown_eyed_girl
    prawdziwy.anika - no wszyscy się chyba zgodzą, że mieszkanie w domu też kosztuje, ale tak samo w bloku czy gdziekolwiek. Rzeczywiście warto to wziąć pod uwagę bowess właśnie o czymś podobnym myślę- każdy ma (lub będzie miał) taki dom jaki chce i na jaki go stać. Mając dużo kasy raczej postawiłabym duże siedlisko o prostej bryle i stadniną przy boku niż wielką wypasioną, ociekającą złotem i marmurem rezydencję w stylu rokoko. Albo, gdyby w mieście, wolałabym modernistyczną, sześcienną, przeszkloną bryłę w jakimś zielonym kącie miasta. Ale ponieważ nie mam kasy, to wszytko na co się porwę, skrojone będzie na miarę możliwości ale zgodnie z "moim" poczuciem estetyki tego, że to jest dla mnie OK. Z resztą, proste rozwiązania są najlepsze - mniejsze prawdopodobieństwo, że coś się zepsuje
  14. brown_eyed_girl
    Wspólnoty, spółdzielnie i zarządcy to inny, kontrowersyjny temat:) Ja teraz kombinuję jak przeciętny polak/polka kilka lat po studiach z rodziną na głowie ma sobie zarobić na ten dom, żeby kredytu nie brać ...? same kłody nam rzucają praca jak jest na etacie to + dla banku,- dla kasy, na swoim to - dla banku i +/- dla kasy -zależy jak idzie, emigracja zarobkowa odpada-potomki trza ciągnąć w obcy świat, totolotek- ciężko trafić, o łamaniu prawa nie wspomnę. Może tak wędkę zamiast ryby i zaraz te 200 kawałków da się złowić. Muszę się przekwalifikować z urzędasa. Komu teraz najlepiej płacą i co trzeba zrobić, żeby zostać tym prezesem zarządu ?
  15. brown_eyed_girl
    te roczniki chyba tak mają
  16. brown_eyed_girl
    no widzisz, face, dałeś/dałaś rade. Ja kurde nie mam jeszcze 30 a na coś zejść trzeba . Niech to będzie zejście klasyczne, ze starości, z garbem jaki wyrośnie mi od roboty na własnej budowie i pieleniu chwastów w ogrodzie. a co tam
  17. brown_eyed_girl
    nie no nie oszukujmy się - utrzymać domu marzeniami i jakimś takim przekonaniem o bezpłatności naszego domu, na naszej działce się nie da. Nie znam kosztów utrzymania domu z praktyki- pomijając wiejskie chałupy, w których zwykłam pomieszkiwać we wszystkie weekendy, święta, i urlopy (bo miasta w weekend "nie zniesę"). Ale wydaje mi się, że jakieś koszty (podatek od gruntów i nieruchomości, ogrzewanie, wywóz nieczystości-szambo/opłaty za odprowadzenie ścieków, wywóz śnieci, woda i prąd, bieżąca konserwacja- malowanie ogrodzeń jak trzeba, oliwienie, stukanie młotkiem, impregnowanie podłóg, pielęgnacja ogrodu- paliwo do kosiarki, nawozy, i milion innych "dupereli" coś tam kosztuje. I znowu ale- chyba nie jest to koszt powalający i niemożliwy do poniesienia przy racjonalnym używaniu sobie na obiekcie:) (nie jesteśmy chemikami- samoukami, kolekcjonerami arsenału z okresu 2 wojny ani nie zakładamy schroniska dla porzuconych w całej okolicy psów, które przecież muszą gdzieś ostrzyć zęby/pazury- niepotrzebne skreślić.
  18. brown_eyed_girl
    face i brawo ciotka! ja na starość chcę zejść pod własną gruszą a nie zabita przez jakiegoś oszołoma pod blokiem:) W zeszłym tygodniu był u nas pożar. W bloku. O przepraszam- wieżowcu. Z 9 piętra ciężko się ewakuować. Mieszkam tu już wiele lat i parę takich akcji za młodu przećwiczyłam, ale mój mąż-( od 5 lat dzieli ze mną dolę blokersa) miał nieskrywaną panikę w oczach (nie o siebie ani o mnie a o dzieci - i bardzo słusznie). I to chyba, ostatecznie, wbiło gwoźdź do decyzji o sporządzeniu sobie w niedługim czasie kredytowej trumienki i wpłynęło bezpośrednio na złożenie w dniu dzisiejszym wniosku o warunki zabudowy. Dokładnie jakieś 20 minut temu, ślubny dzwonił, że wniosek uznaje się za doręczony
  19. brown_eyed_girl
    Bloki z wielkiej płyty (a o tym mówimy przy 250 tys. na mieszkanie w takim średnim mieście) projektowane na 50 lat zaraz zaczną zakańczać szczytowy okres swojej "świetności". Za klika lat część instalacji zacznie się sypać a fundusze remontowe skoczą jak głupie. My w tym roku poczęstowani zostaliśmy przez spółdzielnię kosztami odnowienia instalacji (uwaga nie w budynku mieszkalnym lecz kotłowni należącej do osiedla - sic!) a, że kotłownia duża to i kosztī poszły w setkach tysięcy . W sumie do kosztów ogrzewania przyszło nam dopłacić (tu sprytna spółdzielnia ukryła koszty) + 1000 zł ( na 1 mieszkanie) do tego oczywiście wszystkie inne koszty (ogrzewanie) normalnie już. Mieszkanie w nowych blokach może być komfortowe ale na takowe trzeba mieć już 100 więcej na starcie - więc ja przynajmniej, z chęcią zamienię moje (nie-moje), malutkie, drogie, krzywe mieszkanie , w którym nic nie mogę wyremontować i przez wentylację grawitacyjną odechciewa mi się zimą na swoją własną, większą, tak samo drogą ale nową i pachnącą "stodołę" za 200 , 300 czy tam 400 - jak kto woli
  20. brown_eyed_girl
    Chyba jestem jakąś optymistką bezczelną ale coś mi się zdaje, że gdzieś mrugnęła mi przed oczami "grupa oszołomów"i chyba niektórym się udało. Aha i żeby nie było - mieszkanie w mieście też jest ok- kupno mieszkania to też może być inwestycja. Ta opcja też była wałkowana, ale żelazny argument posiadanej już działki wracał jak bumerang i nie dawał spać po nocach Więc ja bujam w obłokach, jak walnę o ziemię to przynajmniej z niewielkiej wysokości - mierzę w parterówkę
  21. brown_eyed_girl
    za wynajem mieszkania dla rodzinnego stada ok. 800-900 do tego opłaty (czynsz, woda i prąd, gaz, ) jakieś 500-600 no to mamy już 1500 (ale nie mamy w dalszym ciągu lokum na stare lata bo jak wnerwimy właściciela, czytaj: my, dzieciaki, pies albo co tam mamy aktualnie na stanie, to wypad i szukajcie od nowa , mały dom= mały (mniejszy) kredyt i analogicznie mniejsza rata, utrzymanie domu (nowe instalacje, ocieplony itd. ) nie będzie chyba kosztowało wiele więcej niż te 600 stów miesięcznie (gaz, bez szamba, jakiś kominek -ale bez przeginania, dom jest do 100 m2 i dobrze ocieplony, woda wykorzystywana racjonalnie tzn. nie lejemy z kranu do ogrodu itp. ) wiec kasa za wynajem idzie już do raty kredytu i ta, choć z pewnością wyższa niż 1000 to i tak przy założeniu że:1. na własny dom, 2.większe niż 50m2 w bloku 3. z dodatkowymi atrakcjami: zdrowie: świeże powietrze, zimowa gimnastyka ekstremalna- 15 metrów podjazdu zimą, dyscyplina: pobudka o 5:00 żeby do roboty dojechać albo dzieciaki do szkoły podwieźć, towarzyskie: goście po imprezie pokotem na tarasie zalegają przez tydzień albo dłużej " bo u was tak fajnie" - no bezcenne
  22. brown_eyed_girl
    Kolory zależnie od tego co lubisz, musisz chyba zasugerować co Ci się podoba , czy bardziej barwy ziemi - ciepłe i przytulne czy może przytulne ale jednak świeże i bardziej przestrzenne? Brąz, beż i biel to fajne tło dla wielu kolorów , czerwienie, rudości, oliwkowe zielenie czy błękity i turkusy- tow wszytko pasuje , kwestia tylko czy to lubisz? np: http://images39.fotosik.pl/564/90308d050ca8af90m.png bezpieczne barwy ziemi albo http://images39.fotosik.pl/564/b45cb19ac53a1904med.png no i wrzos: http://images43.fotosik.pl/570/41e133b3caad68c9.png
  23. brown_eyed_girl
    sylwerson dobrze mówisz:) póki jest się młodym i zdrowym to kredyt nie jest taki straszny- myślę, że wiele młodych osób po prostu jest skazana na kredyt. Można oczywiście odkładać i zacząć budowę z jakimś zapasem ale to po 1 - może potrwać (wieki), 2- może się nie udać (mieszkać gdzieś trzeba - koszty wynajmu to w części przypadającej za sam wynajem , bez czynszu i opłat - stracona kasa a przy większej rodzinie - przynajmniej 1 dziecko- oszczędzanie przy średnich dochodach już wcale nie ma sensu bo każdy grosz niczym "wolny elektron" zaraz przyczepi się do "pilnej potrzeby" albo czegoś innego. Rata z kredytu za to od razu się upomni . My za mieszkanie, które pomieści nasze stado rodzinne muszę zapłacić (może niedużo w porównaniu z dużymi miastami) - ok .250 tys. rynek wtórny na porządnym osiedlu - ok 50-60 m2. Oszczędności brak. Jest za to działka- prezent od rodziny- 3000m2-budowlana z gazem, kanalizacją i prądem przy granicy. Co prawda wiocha, ale: 600 m asfaltową do drogi krajowej, 6 km siedziba gminy, 25 minut samochodem Kołobrzeg. Za 250 tys z kredytu na mieszkanie - jakąś "stodołę" pewnie da się postawić- i stado się zmieści O romantycznych wspomnieniach i sentymentach do miejsca potencjalnej budowy nie muszę chyba wspominać . I jeżeli założyciel wątku ma optymizm wybudowania domu za 200 tys. to ja mu kurde kibicuję i podzielam
  24. brown_eyed_girl
    o i o to właśnie chodzi. To czas jaki poświeciłem mojej róży sprawił, że jest ona wyjątkowa (choć jest ich tysiące) - jak powiedział Mały Książę. Na pewno trzeba być realistą, samo się nie zbuduje- albo będzie to kosztowało albo się urobisz po pachy ale myślę, że jest to możliwe.
  25. brown_eyed_girl
    Tak - zgadzam się z RadziejS- jak się dobrze przemyśli i zaplanuje, to wszystko jest możliwe. No i trzeba wierzyć w siebie- pewnie, że nie porwałabym się na samodzielne zbudowanie więźby, ale na malowanie, kładzenie płytek i odnawianie mebli, szycie dodatków czy nawet budowanie ściany pod okiem majstra - jak najbardziej. W naszej rodzinie, są tradycje budowlane- nasza fantazja nie pozwoli im zaginąć. Na forum jest pełno przykładów samorodnych talentów- może założyciel wątku też je w sobie znajdzie:D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Forum:

Grupa ZPR Media:

Grupa Murator:

Serwisy internetowe:

Miesięczniki:

© 2024 Grupa ZPR Media, hosting: Supermedia