builderhouse
-
Liczba zawartości
138 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez builderhouse
-
Wojtek, WM nie wyklucza otwierania okien. Wręcz przeciwnie. Gdyby zrobić w budynku z WM nieotwieralne okna, to wielu ludzi z przyczyn psychologicznych, czułoby duszność i uważałoby, że nie ma czym oddychać, pomimo skuteczniejszej i szybszej wymiany powietrza w pomieszczeniach przy takiej wentylacji. Chyba każdy lubi poczuć lekką bryzę z otwartego okna. Co do kominków wentylacyjnych: w projekcie mamy kanały z rur spiro o średnicy 16 cm (oprócz kanałów w kominach). Do wyprowadzenia ich ponad połacie służą kominki. I albo producent danego pokrycia ma w swojej ofercie takie kominki albo kupujesz kominki osobno, a sprawa ich montażu leży po stronie dekarzy. Z tym nie ma żadnego problemu. Kominki w tym projekcie nie są wadą, a jedynie jednym z kilku możliwych rozwiązań, które przyjął projektant (mógł np. zaprojektować dodatkowe kominy wentylacyjne)
-
Witam. Rekuperacji mieć nie musicie, ale jest to opłacalna sprawa. Odzysk ciepła zimą znacząco obniża koszty ogrzewania domu. Jeżeli to będzie 30% a koszt zakupu paliwa powiedzmy 3000 zł, to 1000 zł rocznie mamy w kieszeni. Po 6-10 latach rekuperator się zwróci, w zależności od ceny zakupu urządzenia.. Inną sprawą jest wentylacja mechaniczna. Warto ją mieć, bo ona działa, w przeciwieństwie do grawitacyjnej. Zawsze pomieszczenia są przewentylowane i przez to bardziej suche. Koszt działania WM z rekuperacją wyniesie rocznie ok. 300 zł, na co złożą się rachunki za prąd i wymiana filtrów. Kolejną korzyścią WM jest to, że nie trzeba otwierać okien latem. Dzięki temu w domu jest chłodniej i nie ma owadów.
-
Artol, zastanów się dobrze dwa razy zanim podniesiesz ściankę kolankową o 2 pustaki. Ja mam podniesioną o jeden i okna wychodzą dosyć wysoko. Nie ma też problemu z przestrzenią pod skosami. Dwa pustaki moim zdaniem to będzie za dużo. Wyjdzie ci z tego ani piętro, ani poddasze.
-
Prawdą jest to, że beton uzyskuje swoją wytrzymałość po 28 dniach wiązania, pod warunkiem, że będzie odpowiednio pielęgnowany. Ponieważ jest cholernie gorąco, to zalecam polewanie betonu kilka razy dziennie by nie wysychał. Kitu wam nie wstawili. Chcecie mieć porządne i mocne fundamenty, to musicie czekać.
-
Witam. U mnie powoli wykonują się instalacje. Wkurza mnie totalna niesłowność budowlańców. Podobno w Polsce jest duże bezrobocie, a ekip brakuje. Dziwne, prawda? Czekam na tynkarza. Czekam, bo wiem, że warto, ale szlag mnie trafia, że jak się umawiamy, to nie są w stanie powiedzieć prawdy, że nie dadzą rady w danym terminie, tylko później uprawiają taniec pingwina na szkle. I jak tu teraz zamawiać kolejne ekipy? No nic, trzeba się uzbroić w cierpliwość i czekać, czekać. Mam nadzieję, że do października podgonię prace. Pozdrawiam.
-
Zapewne robiliśmy zgodnie z projektem. Jakiś Stachu z budowy coś powiedział i ty to przyjmujesz za prawdę objawioną? Poza tym napisz co miałeś na myśli konkretnie. Odległość od kalenicy, czy wysokość komina w stosunku do kalenicy. Komin kominka masz w kalenicy, komin z kotłowni jest obok. Do kominów postawionych w stanie surowym najlepiej jest wezwać kominiarza na tzw. odbiór, bo potem chłop może zakwestionować poprawność wykonania kominów. Po zakończeniu budowy odbierze na kominy na "gotowo" jak będą obudowane, kotcioł będzie wpięty itd.
-
Namaste Klubowiczko, odwiedź skrzynkę pocztową .
-
Alkam, czy ja dobrze widzę? Kabina prysznicowa ma ściankę szklaną od strony drewnianego słupa? Też chciałbym zrobić kabinę w tym kąciku, tylko ten nieszczęsny słup.
-
Artol Gazu nie mam, ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że w najbliższych latach takowy będzie. Na razie uprzedzając sprawę przyłączenia do sieci, obok przewidzianego w projekcie komina, obok dostawiłem drugi komin o średnicy wewn. 80 mm z dodatkowym kanałem wentylacyjnym. Koszt ok. 2 tys. zł, za to w przyszłości nie będzie kombinowania. Kocioł gazowy dobierzesz na podstawie rodzaju c.o. i wymaganej mocy. Dlatego podawanie konkretnego modelu mija się z celem. Jeden będzie miał grzejniki, drugi podłogówkę i każdy będzie musiał mieć inny kocioł. I nie jestem do końca pewien, czy skazywanie się tylko na gaz jest dobrym rozwiązaniem. Wszyscy wiemy jak to w Polsce wygląda. Swego czasu ludzie masowo przechodzili na kotły olejowe. Dzisiaj nieliczni tak ogrzewają i rwą włosy z głów. Co do rekuperatora, też mam z tym problem. Lokalizacje mam 3: ściana w garażu, ściana w pomieszczeniu nad garażem i stryszek nad poddaszem. Nie wiem które rozwiązanie jest najkorzystniejsze. Wymiana filtrów i konserwacja reku najwygodniejsza byłaby w garażu i pomieszczeniu nad garażem. Wyłaz na dach mam zamontowany. Z dwóch powodów. Raz, że jest to bardziej wygodne, dwa bardziej bezpieczne. Przy rozwiązaniu projektowym masz dwa kłopoty. 1/ dostawioną drabiną możesz uszkodzić rynnę i/lub dachówkę, 2/ każdy złodziej podstawiając drabinę ma łatwy dostęp do okna dachowego w pomieszczeniu nad garażem, a roleta antywłamaniowa do takiego okna kosztuje sporo kasy. Komin kominka. Nie za bardzo ma sens odwracanie. Tak czy siak kominek będzie obudowany. Narożnik można zagospodarować inaczej niż przez upychanie tam samego kominka. Nie będzie to moim zdaniem dobrze wyglądało.
-
Tak, o jeden pustak. I uważam, że wystarczająco. Więcej nie ma sensu, bo wyjdzie prawie normalne piętro . Oczywiście trzeba w tym wszystkim uwzględnić zabudowę G-K z ociepleniem, ale i tak będzie dobrze.
-
Wysokość ścianki kolankowej w części mieszkalnej wynosi 72 cm, a nad garażem 40 cm. Jest to wysokość od podłogi czyli "na gotowo" do poziomu wieńca. Trzeba doliczyć jeszcze murłatę, chyba 15 cm. Na dole posadzka ma 19 cm, na górze 10 cm. Ściankę kolankową możesz podnieść w której części chcesz, to nie ma większego znaczenia, chyba, że dla bryły budynku, ale nie sądzę, by 24 cm (1 pustak) miało jakieś przełożenie na zaburzenie proporcji obu brył domu. Strych wcale nie jest taki niski. Jeżeli zostanie nieocieplony, to jego wysokość w kalenicy wyniesie na pewno ze 180 cm albo więcej. Akurat nie ma w projekcie naniesionych poziomów strychu, a mi się nie chce teraz tego liczyć lub mierzyć. A tak na marginesie. Ja podniosłem ściankę kolankową na całym budynku o jeden pustak. Stojąc na wylewce muszę stwierdzić, że okna połaciowe są usytuowane dosyć wysoko. Ktoś, kto ma poniżej 180 cm wzrostu będzie miał utrudnione swobodne wyglądanie przez okno.
-
Mam fundament na ławach. Wszystkich kosztów nie podam, bo nie będę szukał. Styropian i folię możesz sobie sam wycenić. Stal - nie mam zestawienia ale nie powinno być więcej niż 2000. Do tego kilka wiader dysperbitu, kilka worków cementu zasypka, koparka, transport kruszywa na zasypkę i robocizna. Kupiłem też drewno na deskowania, które wykorzystywane było na późniejszych etapach -1800. Ceny brutto, czyli to co wychodzi z portfela. Beton na chudziaka pod ławy 1700, beton na ławy 4300, bloczki betonowe 3000. Beton na chudziaka- płyta 4300. Do tego robocizna. Koszt całkowity 35 tysięcy. Przy czym ja miałem pełny wykop, ławy w szalunkach i budynek na poziomie "0" podniesiony o 50 cm nad poziom gruntu, a to niewątpliwie podniosło koszt budowy stanu 0.
-
Witajcie. Mam pytanie do tych z Was, którzy jeszcze pamiętają i mogą podać ceny za wykonanie instalacji elektrycznej, c.o. i wod-kan. Oczywiście jeżeli to możliwe, to poproszę o rozbicie na materiał i robociznę w cenach brutto.
-
Nawiew i wywiew po 340 m3.h Rego450 30 tysięcy? Daj spokój. Reku 8-12 tysięcy i to z górnej półki, bo można kupić urządzenie już za niecałe 4 tysiące. Do tego materiał na instalacje (rury spiro), kształtki, anemostaty i projekt. Niech będzie, że 5 tysięcy za wszystko. Ja bardzo przepraszam, ale za robociznę w tym wypadku zapłacisz kilkanaście tysięcy złotych. Za taką kasę to ja mogę też montować wentylację z rekuperacją. Bez przesady. Robota warta najwyżej 3 tysiące plus materiały. Poszukaj firm spoza Wrocławia. Wałbrzych, Opole, Legnica. Na pewno dojadą i będą tańsi o 10 tysięcy.
-
Kurczewska - likwidacja jednego komina (rezygnacja z komika) w stropie będzie zostawiony zaślepiony otwór w razie jak by kiedyś nam się jednak zachciało komina To trochę nieprzemyślane rozwiązanie. Co Wam po zaślepionym otworze, jak budowa komina będzie się wiązała z wyburzeniem ściany działowej i przeróbką dachu? Mega kosztowna sprawa. Lepiej zdecydować od razu, będzie kominek (i wtedy wybudować komin ale go nie używać, zabudować płytami gk i spokój - koszt 3 tysiące złotych, a nie kilkanaście), albo powiedzieć sobie - nie będzie kominka i zapomnieć o sprawie. Po co sobie komplikować niepotrzebnie życie? Ps. A jeszcze sprawa okien. Są dwa i ich wymiar jest moim zdaniem odpowiedni. Po co zmniejszać okna? Tracisz na każdym po 60 cm na szerokości. Nie jestem pewien, czy jak będziesz już w tej kuchni się krzątać, to nie będziesz narzekała, że jednak jest trochę za mało światła. I jeszcze masz salon wschód północ, to zmniejszasz ilość światła od południa, czyli tej najlepszej strony!
-
Szerokość bramy to rzecz dosyć subiektywna. Kto ma wiedzieć lepiej od Was jaka brama będzie najlepsza? Natomiast ja Wam radzę zastosowanie bramy o wymiarach standardowych, dostępnych od ręki. Bramy o innych wymiarach są po prostu droższe. Każdy projektant dokonujący adaptacji powinien wiedzieć jakie są wymogi dla techniczne dla dostępnych standardowych bram garażowych. Ale niestety często architekci tworzą sobie, a życie później pokazuje, że jednak tak się nie da, albo będzie bardzo trudno. Dlatego sprawdźcie na stronach producentów jakie wykonują bramy i jakie warunki trzeba wypełnić, żeby brama była jak na miarę. Przypomnę jeszcze tylko, ze do montażu bramy garażowej dobrze jest mieć otynkowaną ścianę na której będzie zamontowana brama. Co do usytuowania, u mnie narożnik salonu wypada dokładnie na południe, a pozostałe narożniki budynku są zgodne z resztą kierunków. Tak więc okna salonu mam na południowy wschód i południowy zachód. Słońce mam przez cały dzień. A pod wieczór z okna kuchni widać zachodzące letnie słońce. Zimą jest trochę inaczej, zachód słońca jest widoczny z jednego z okien salonu. W Twoim przypadku jak można się domyślić po opisie, masz odbicie lustrzane. Kupiliście już projekt? Bo może warto wziąć pod uwagę wersję podstawową. Wówczas salon ma okna od zachodu i północy. Moim zadaniem jest to korzystniejsze usytuowanie chociażby ze względu na dłuższy czas ekspozycji na światło dzienne.
-
Pod okno dojdziesz tylko z szafkami dolnymi i blatem. Szafki wiszące nie zmieszczą się na ścianie z oknem, bo nie ma tam takiego narożnika, który pozwoli na zamontowanie szafki bez kolizji z oknem. Okno ma 210 cm i jest dzielone na dwie połowy, co powoduje, ze będziesz musiał ok 1 m. przed ścianą z oknem zakończyć szafki wiszące. Wychodzi, że masz meble zabudowane na 6, 3 m na dole i ok.3 m na górze. Przestrzeń wolna w kuchni po odjęciu miejsca zajmowanego przez meble o szerokości ok. 2,3 m. Odejmij od tego miejsce na zlewozmywak, zmywarkę, kuchenkę z okapem i zostaje ci niewiele miejsca na pozostałe sprzęty. W pomieszczeniu kuchni możesz zabudować 2 pełne ściany i dodatkowo pod oknem, masz miejsce na wszystko i przestrzeń. Z resztą najpierw wybudujesz stan surowy i wtedy będziesz widział jak to wygląda. Dlatego decyzję podejmij później. Zmiany można wprowadzać również w trakcie budowy. Ani gaz, ani woda i kanalizacja przedłużone do kuchni nie powodują zasadniczo większych kosztów. Zatem nie ma się czego obawiać. I prościej też specjalnie nie będzie. Wszystkie podłączenia będziesz musiał zmieścić na 1/3 długości ściany gabinetu, bo pozostałe 2/3 ściany stanowią już ścianę zewnętrzną.
-
Kurczewska Okna dachowe to dosyć skomplikowany temat. Oprócz 2-3 graczy (liderów rynku) masz jeszcze mniejszych producentów. I tak np. Velux oprócz okien pod swoim brendem ma w portfolio inne marki, np. Dakea. Cały "knyf" polega na tym, ze w gdy kupujesz tańsze okno, to masz do niego droższe akcesoria i odwrotnie. W ostatecznym rachunku płacisz za nie podobne pieniądze. Okna dachowe można kupić już od kilkuset złotych, ale masz różne opcje. Różne pakiety szybowe, materiały do montażu dołączone do zakupowanego okna lub bez nich, okucia dolne, górne, itd itp.. Myślę, że za 1200 zł można już kupić sensowne okna dachowe, z tym, że tak jak pisałem np. roletę do nich dostaniesz za 1800, a gdy kupisz okno za 1700, to roletę dokupisz za 1200. Jeżeli Ci to pomoże, to ja wybrałem sobie okno z szybą hartowaną samoczyszczącą z podwyższoną osią obrotu. Koszt zakupu okna 1200 zł i do tego trzeba było dokupić akcesoria do montażu (chyba 350 zł).
-
Artol nominalnie można powiedzieć, że kuchnia jest mniejsza powierzchniowo, pod warunkiem, że ktoś zachowuje wydzielenie kuchni. Jeżeli nie wymurujesz ścianek oddzielających kuchnię od salonu, to już inaczej wygląda. Poza tym kuchnia ma szerokość 3,41, a gabinet 3,06. Uwierz mi, że różnica jest znaczna. Kuchnię można zabudować w około, w gabinecie meble zabudujesz tylko na jednej ścianie i nie będziesz mógł z meblami dojść do okna, bo nie ma tam miejsca. Do tego dosyć wąskie przejście do ew. kuchni w gabinecie. Rób jak uważasz, ale moim zdaniem nie będziesz zadowolony. Poza tym widzę, że dosyć mocno chcesz modyfikować ten dom. Może lepiej poszukać czegoś innego? Same zmiany będą cię kosztowały dużo pieniędzy. Wątpię czy wystarczy ci 5 tysięcy.
-
A jaka ta kuchnia ma być - otwarta na salon? Jeżeli tak, to pamiętaj, że ściana oddzielająca gabinet od salonu jest ścianą nośną. Poza tym ten "gabinecik" jest mały i kuchnia będzie niewygodna. Co do słupów się nie wypowiem, bo mam zachowany układ z projektu. Jeżeli nie chcesz mieć słupów gdzieś pośrodku podłogi, to jedynym chyba rozwiązaniem jest zmiana konstrukcji więźby dachowej.
-
Jak pamiętam to wychodziło ponad 150 euro za mb isokorbów. Dlatego odpuściłem. To się nie zwróci nigdy. Ale przecież nie o kasę tu chodzi. To podobnie jak z pompą ciepła. Po prostu pro ekologiczne podejście do tematu i tyle. A czy stosowałeś pustaki cokołowe? I pytanie, co miałeś na myśli pisząc o tym, że kamery termowizyjne wyłapują straty na balkonach - w ogóle, czy isokorby? Ja widzę, że u mnie strop i zbrojenie płyty balkonowej oraz wieńca wygląda nieco inaczej niż u Ciebie. Co ekipa, to nieco inna technika pracy . Pozdro.
-
kurczewska zdjęcie dla Ciebie[ATTACH=CONFIG]303099[/ATTACH]
-
Balkony będą stanowiły miejsca ucieczki ciepła, o ile nie zastosujesz rozwiązania pod nazwą izokorb lub podobnym. Tyle tylko, że to koszt ok 10 tysięcy złotych. Można to zrobić inaczej, taniej, ale jest to trochę skomplikowane i sprawia problem zbrojarzom. Ja zrezygnowałem z izokorbów na rzecz rozwiązania, które jest rozwiązaniem autorskim i eliminuje mostek przy płytach balkonowych. To podobna sprawa jak z pustakami cokołowymi. Kto to stosuje? Nie przejmowałbym się tym. Obecnie mieszkam w bloku. Balkon (logia) nie jest na 100% izolowany termicznie i specjalnie nie odczuwam, by stanowiło to jakiś problem. Ani zimnej podłogi, ani wysokich rachunków za ciepło. Więcej, mam ściankę działową, która jest mega mostkiem termicznym, bo oddziela dwa pomieszczenia i będąc ścianą rozdzielającą okna nie jest ocieplona. Owszem, jest chłodna, ale nic poza tym. Tak więc spokojnie. Wiele z dzisiejszych rozwiązań jest mocno naciąganych. Pompa ciepła, ciepły montaż okien etc. Taka moda, takie czasy. A przecież ludzie budują domy nie od dzisiaj. Należy znaleźć złoty środek pomiędzy tym co nowe, a tym co znane, tradycyjne. Bo pamiętajmy, żyjemy w czasach, w których marketing jest siłą napędową wielu firm, a my, klienci, mamy za to płacić, czy jest to potrzebne, czy nie. Ja miałem rezygnować z balkonów, ale dom traci cały swój urok bez nich. Jakoś przeżyję te balkony. Ten nad wejściem będzie służył jako zadaszenie. Ten od ogrodu będzie miejscem na jakąś kawę, książkę albo na przesuszenie ręczników po kąpieli . A na poważnie, z balkonów łatwiej będzie dotrzeć do szczytów przy malowaniu lub naprawach tynków elewacyjnych.
-
Witaj "Mam do was pytanie czy są osoby na forum które zostawiły okno balkonowe w łazience, nie bardzo mogę sobie wyobrazić jak to się będzie sprawdzało w przyszłości i jak będzie wyglądała łazienka z takim oknem. Jeżeli ktoś ma jakieś podpowiedzi i miał by fotki a podzieliłby się informacjami będzie fajnie." Drzwi balkonowe w łazience wyglądają bardzo dobrze. Powiem nawet, że rewelacyjnie. Musisz pamiętać (była o tym mowa), że drzwi balkonowe mają wg projektu 120 cm szerokości. To niestety powoduje, że nie da się wstawić skrzydła o takiej szerokości bez konsekwencji dla jago dalszego użytkowania bez problemów z regulacją (chyba, że wstawiasz okna i drzwi z aluminium). Zatem musisz mieć węższe drzwi lub zastosować naświetla z boku, albo zamówić stolarkę aluminiową. Moim zdaniem dodanie okna obok drzwi balkonowych nie będzie wyglądało dobrze. Albo okno będzie wąziutkie (co nie ma sensu), albo będzie większe, ale jego naroże wypadnie bardzo blisko połaci dachowej (to będzie jeszcze gorzej wyglądało). Ja osobiście pozostawiłem otwór drzwi balkonowych o szerokości 120 cm i z boku mam naświetle. Wygląda to tak (niestety zdjęcie będzie odwrócone): [ATTACH=CONFIG]302063[/ATTACH]
-
Artol, jeżeli kocioł kondensacyjny, to ogrzewanie niskotemperaturowe jest najlepszą opcją, czyli podłogówka. Grzejniki muszą w takiej instalacji być po prostu większe. Bezwładności nie musisz się obawiać. Chłodu w porze przejściowej możesz dopuścić do środka otwierając okna a w drugą stronę możesz zagrzać kominkiem i problem rozwiązany. Sprawa mebli na podłodze. Po prostu tam, gdzie przewidujesz meble nie robisz pętli i podłoga nie jest tam ogrzewana. Systemy mieszane są całkiem sprawne i tylko błędy w wykonawstwie powodują problemy. Dla mnie największą wadą podłogówki jest to, ze może być za gorąco w stopy, co może sprawić, że przebywanie w takim pomieszczeniu będzie nieznośne. Ponadto podłogówka bardzo ogranicza możliwość stosowania wielu materiałów, co też jest dla mnie wadą, bo lubię drewno na podłodze. Rekuperator to odzysk ciepła, więc jeżeli zmniejszysz straty ciepła dzięki temu urządzeniu o 25%, to jest to opłacalne. Tym bardziej, że rekuperator możesz kupić już za parę tysięcy złotych, więc zwróci się po max. 10 latach użytkowania, przy założeniu, że ceny paliw pozostaną na obecnym poziomie. 30 tysięcy to cena za instalację wentylacji mechanicznej z rekuperatorem, w tym robocizna. Moim zdaniem ostro przeszacowana cena. Myślę, że możliwe jest wykonanie takiej instalacji za 18-20 tysięcy, a przy własnym montażu powinieneś się zmieścić w ok.12 tysiącach, przy czym reku będziesz miał za 8 tysięcy, czyli bardzo dobre urządzenie. Wentylacja mechaniczna jest moim zdaniem lepsza od grawitacyjnej, bo jest wymuszona. Dzisiaj mieszkam w mieszkaniu z WG i powiem szczerze-jest do de. Przy WM masz zagwarantowane zawsze świeże powietrze w domu, bez zaduchu i smrodu, a przy okazji redukujesz wilgoć w budynku.