Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kulin

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    597
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Kulin

  1. tak się zastanawiam jaki wpływ na spalanie ma temperautry CO ustawiona na kotle, na pewno im większa tym większe spalanie, bo większe straty energi, jaka jesy optymalna temperatura, tzn, kiedy są najmniejsze straty, wiadomo, że np. grzejniki ścienne mają różną sprawność przy rożnej temperaturze wody CO, ale tak generalnie interesuje mnie czy lepiej mieć np. 55, 60, czy 65 a może więcej ??
  2. Ja bym spróbował zwiększyc moc nadmuchu, gdyż glównie tym regulujesz moc grzewczą pieca. Oczywiście każdy piec u każdego działa inaczej, tzn, inaczej się zachowuje nawet przy tych samych parametrach. Ewentualnie zwiększ prędkość pompki obiegowej aby woda szybciej krażyła w układzie.
  3. Mały_Energetyk - dzisiaj od godziny 16:00 do godziny 21:30 spaliłem ok. 6 kg wegla, z tym że o 16:00 było na zewnątrz -9 stopni, a o 21:30 -17 stopni. Czyli przyjmujac średnie Twoje założenie że z jednego kg wegla 27 MJ wyciągne około 5,5 kW, to można powiedzieć że przy mrozie ok. -13 (średnia) spalam nieco ponad kg węgla na godzinę. Czyli nieco ponad 5,5 kW. Domek z poddaszem 180 m2, w domu 22 stopnie. Wiem że to żadne porównanie nie jest, zgadzam się z Tobą co napisałeś wcześniej,ale tak ciągle się zastanawiam, czy jakbym miał kociołek 10kW to czy by wystarczył ?? Zawijan - jak zmieniałem retortę na obrotową, to musiałem wymontować cały podajnik z pieca i tam była taka (nie jest to uszczelka) izolacja termiczna, która powoduje to iż podajnik nie nagrzewa się zbytnio od pieca. Teraz mam tam ponad 100% gdy mam tylko silikon jako uszczelniacz, ale jak będe miał tylko ten izolator to od razu go zakładam bo boję się że piec się wyłączy w nocy z powodu zbyt wysokiej temperatury w rurze z węglem. Nawet cały przód pieca mocno mi się nagrzewa teraz i nie wiem czy to również przez brak tego izolatora. Zawijan - Ty jako współtwórca sterownika, może zastanowisz się nad takim rozwiązaniem, które by pokazywało aktualną średnią ilość spalanego węgla na godzinę (wiadomo to bedzie orientacyjnie) ale dla zwykłego użytkownika byłby to jakiś obraz co się dzieje z piecem, oprócz tego można by było rozbudować taki pomiar o ilośc węgla jaka została w zasobniku oraz ilośc węgla spalonego w "tym sezonie". Wiem że to pewnie niepotrzebny bajer, ale chyba żaden sterownik jak na razie tego nie ma.
  4. Ah, gdyby tak można było samemu w domu zbadać taki ekogroszek jaką ma kaloryczność, spiekalność itp., no chociaż kaloryczność... kiedyś alkomaty to miała tylko policja, teraz można za parę groszy kupić w miarę dokładne. Może powstanie jakieś proste i niedrogie urządzenie do badania kaloryczności węgla, może wtedy skończyłyby się eko-przekręty. tak mi przyszło do głowy...
  5. mały_energetyk - 21000 kWh x koszt zakupu jednego kW (około 50 groszy) daje nam koszt energi elektrycznej na poziomie około 10500 zł, masakra... jedno jest pewne że 80% jest ponad 60% - też mnie tego nauczyli. I wiem że te wszysktie tabliczki są naciągane na maksa, bo ludzie zawsze zmierzają do tych magicznych 100% sprawności, co wiadomo że wtedy mielibyśmy Perpetum Mobile, cytuję "to obliczysz sobie, że twój kocioł pracował ze średnią ciągłą mocą 5,8 kW." dlatego moja dmuchawa chodzi na przydławionym przepływie powietrza przez cały rok, bo piec niepotzrebuje aż takiej mocy 23,4 kW. POza tym te 4000 kg to watość zawyżona, w rzeczywistości od sierpnia 2008 do sierpnia 2009 spaliłem ok. 3700 kg,więc to zapotrzebowanie będzie mniejsze. To chyba nie ma tak źle z moim dociepleniem budynku Wiadomo że większość węgla została spalona przez okres grzewczy... Jeszcze jedno pytanie, dlaczego po kilku dniach tracę tyle na sprawności, zakładając że kociołek jest na bieżąco czyszczony ??
  6. czp01 - tak ślimak tzreba wymienić, ewentualnie dospawać końcówkę na ten zabierak, oprócz tego w kielarze tzreba wymienić wszystko co jest wewnątrz pieca z podajnika, nie wiem czy mnie zrozumiesz, chodzi o wszystkie te części co zaczynają się od końca rury ze ślimakiem którą przykręcasz do pieca, czyli do reszty podajnika no i na dodatek trzeba zastosować dystans 2 cm, ab palenisko było na środku pieca - kielar jest węższy i miał robione retorty pod specjalne zamówienie, w każdym razie koszt wymiany (bez slimaka), tzn. koszt zakupu, bo robocizna własna, to równe 500 zł. Nie wiem z jakim serwisanem rozmawiałem, może z p. Zbyszkiem ? Robocizna to jedno popołudnie. Polecam. Widziałem ślimaka z nierdzewki po 3 sezonach - wyglądal jak nówka. Zawijan - czyli, zakładając że mam węgiel o kaloryczności 27MJ i spalę go 4 tony, to znaczy że moje zapotrzebowanie na energię wynosi 10800 kW ?, no wiadomo piec ma sprawność ok. 88% więc 9500 kW ? Czy dobrze to liczę ? (chodzi mi o pi razy drzwi ) Zawijan, z czego jest zrobiona uszczelka przy połączeniu pieca z podajnikiem ? Stara ulegla zniszczeniu i ciągnie mi teraz lewe powietrze piec.
  7. Witam. Mam piec Kielara z podajnikiem Pancerpol, w tym roku kupiłem ekogroszek - podobno "Pieklorz",a le strasznie dużo miałem spieków i popiołu rownież więcej niż zawsze (paliłem do tej pory Julianem). Zrobiłem jedną rzecz z której jestem teraz bardzo zadowolony. Przerobiłem podajnik na podajnik z retortą obrotową - koszt 500 zł, ale to tak jakby piec dostał drugie życie, jest różnica wjakości palenia się węgla, w ilości popiołu (spieki prawie nie występują), po prostu - cudo. Polecam każdemu kto ma gorszej jakości węgiel, a wiadomo że teraz ciężko o dobry eko. No i co najważniejsze, ta retorta obrotowa pancerpolu jest przystosowana do spalania miału. PRzy tradycyjnej retorcie miałem wiecznie problem również z zapychaniem się kanałów powietrznych, tutaj tego problemu jak na razie nie ma, gdyż retorta się obraca i nawet jak zapcha się jakis otwór powietrzny, to przy każdym obrocie jest w innym miejscu, więc wegiel równo się spala. Tutaj jest filmik producenta takiej retorty: http://www.pancerpol.com.pl/dokumentacja.html Dodam jeszcze że przy okazji musiałem również wyciągnąć ślimaka - powiedzmy że część jego została zjedzona przez siarę (w miejscu wejścia ślimaka do pieca), teraz zrobiłem sobie ślimaka z kwasówki, więc pewnie przeżyje rurę w której pracuje. W piecu palę od 2005 roku, więc ślimak przeżył w nim 4 sezony. Ciekawe że nikt nie pisze o kosztach zwiazanych z zakupem ślimaka... Ktoś wcześniej pisał że strażak spadł mu z komina zjedzony przez siarę, też miałem strażaka kupionego w Casto... i po dwóch latach zdjąłem go żeby komus na głowę nie spadł, w kurzyłem się i zareklamowałem go i... dostałem nowego i ten jest z porządnej blachy kwasówki (nierdzewny), ale jak na razie nie zakładam go, nie widzę potrzeby. W przypadku pieców żeliwnych rosa nie robi jakiegoś dużego spustoszenia w piecu, dzwoniłem do producenta w Ustroniu z zapytaniem o zalecaną min. temperaturę i usłyszałem że oni nie stosują czegoś takiego jak minimalna temperatura, bo nic się z piecem nie dzieje. ALe ja i tak teraz mam ustawione 65 stopni na piecu. CO prawda mam jeszcze sterownik do du.. bo GECO, i wkurza mnie brak sterowania prędkością obrotową wentylatora - jest tylko przysłona, a że nie jest to silnik komutatorowy, więc sterowanie napieciem może skrócić jego żywotność. czp01 - ty chyba pytałeś o wentylator, jak dobrze pamiętam jest tam Metrix. Zawijan - załóżmy,że, tak jak napisałeś "Jeśli spaliłeś 20kg węgla o wartości opałowej 29MJ/kg, to średnio-dobowe zapotrzebowanie ciepła wynosiło 5,5kW (przy sprawności kotła 80%). Przy sprawności kotła 85% byłoby to 5,8kW." W zeszłeym sezonie podczas największych mrozów spalalem max 28-30 kg węgla na dobę - Juliana, piec ma sprawność 88%, moc 23.4 kW. Czyli wszyscy mamy dużo za dużo przewymiarowane piece. Bo gdybym potrzebował ogrzać dom z mocą 23,4 kW to piec powinien spalać jakieś 90 kg/dobę, czyli 2,7 tony miesięcznie. Nie wiem czy dobrze to rozumiem. Jaki jest wzór do wyliczenia zapotrzebowania na ciepło w domu przy znanych temperaturach zewnętrznych i założónej temperaturze wewnętrznej. Czy da się to wyliczyć na podstawie zużycia węgla na dobę (wiadomo że byłaby to wartość przybliżona, część energi idzie w komin). Mam założony licznik obrotów slimaka, i wiem że 6 obrotów w moim przypadku to kg węgla. hmmm, choć po zmianie ślimaka muszę to jeszcze raz przeliczyć. Suspenser - dla mnie też te wyliczenia dziwne co do maksymalnych ilosć spalonego węgla przez piec z określoną mocą. Ja mam na grzejnikach pozakładane głowice termostatyczne, bo po pierwszym zesonie sterownik pokojowy robi za "ozdobę" na ścianie. Ostatnio wygasiłem w piecu i pomimo że w domu było 22 stopnie a grzejniki zimne, to wydawało się że jakoś tak chłodniej jest. Może faktycznie wilgotność wzrosła bo gzrejniki nie wysuszały powietrza. W każdym razie - retorta obrotowa daje nowe życie i możliwości kociołkowi.
  8. Mendras wyprzedziłeś mnie z okapem i ogrzewaniem powietrza do pieca, wentylatora, czy zauważyleś spadek konsumpcji węgla po zastosowaniu dogrzewacza powietrza ?
  9. Mendras, taki jest opid tego ekogroszku: Mamy przyjemność zaoferować Państwu eko groszek z węgla kamiennego o najwyższej wartości energetycznej ze spalania Jest to najsilniej przeobrażona odmiana węgla kamiennego, charakteryzująca się największą zawartością węgla, wysokim ciepłem spalania, brakiem zdolności spiekania oraz własności koksujących Zawartość węgla wynosi 90-97% ZASTOSOWANIE - Jest używany jako wysokokaloryczne paliwo. - Wykazuje duże przewodnictwo elektryczne, dzięki czemu służy także do wyrobu elektrod. - stosowany w przemyśle chemicznym i gumowym - stosowany w przemyśle hutniczym - do produkcji barwników - do produkcji gazu przemysłowego i koksu. nie wiem co o tym mysleć, czy warto ?
  10. Tak wtrące się do rozmowy z innym pytaniem. Czy ktoś ma jakieś doświadczenie z ekogroszkiem z Hrubieszowa ? PARAMETRY: Granulacja mm 10-25 Wartość opałowa Qir MJ/kg MIN 28,20 Wartość opałowa Qia MJ/kg MIN 29,81 Wartość opałowa Qsr MJ/kg MIN 30,93 Zawartość popiołu % MAX 8,11 Zawartość wilgoci % 6,9 Cena 450 zł/t przy zamówienie 25 ton + transport.
  11. ja spaliłem od 1 września 2008 do teraz 2100 kg, domek jakieś 150 m2. Jak się odnieśc jak ktoś podaje średnio 300-450 kg/miesiąc ? Jak to pomnożę przez 12 miesiecy to wychodzi sporo.
  12. betonowa jest już chyba ze 100lat, ceramiczna, nie wiem ile. Z tym mchem to chyba dużo zależy od samej jakości dachówki.
  13. daggulka, coś mi się wydaje że do czasu będzie spokój, dopóki ten sam węgielek masz, bo zazwyczaj co zakup to inne parametry i trza na nowo ustawiać, ale a nóż... danutka66, czy ty chcesz przydławić ciąg w kominie ? według mnie jak dasz zwykłą cegłę to jakiś czas na pewno wytrzyma, cóż by się mogło złego stać, najwyżej się rozleci, aczkolwiek nie wydaje mi się, często przecież kominy są stawiane z takich cegieł i jakoś stoją, poza tym cegła tez jest wypalana w piecu i to nie w niskiej temperaturze. Ja bym tam zapakował zwykłą cegłę i potestował. daga75 - poszukaj sobie kociołka z dodatkowym rusztem, w którym można palić wszystkim. Ja taki właśnie mam, Kielar Eko 2.
  14. malik83, to może nie wychodź z domu a tak na poważnie, jak zgaśnie to w jakim stanie jest retorta ? czy jest zasypana węglem ,czy jest dołek i węgla nie ma za dużo w środku retorty ? Musisz zwrócić uwagę na to czy i jak długo piec przechodzi w faze podtrzymania paleniska, bo może w tej funckji ci wygasa piec, ale wydaje mi się że przy obecnej temperaturze to raczej w funkcji palenia ci się to dzieje. Jak ci wygasa po 15 godzinach, to zerknij tak do pieca np. po 12 godzinach jak sytuacja, czy nie ma za dużo węgla na retorcie, a może jest dołek.
  15. Megana - nie ma sprawy, jak tylko coś pomogłem, to bardzo się cieszę Co do kotłowni, tu właśnie jest problem, kotłownia baardzo malutka, bo najpierw miał być gaz z butli, ziemnego u nas na razie nie ma, jest w planach, dopiero na etapie poddasza zdecydowaliśmy się na ekogorszek, a kotłownia już stała, i niestety ale ma wymiary, dokładnie nie mierzyłem, ale jakieś 1,5 m x 2,7m, i w tej kotłowni stoi piec z podajnikiem na dłuższej sćianie, zasobnik C.W.U wisi pod sufitem (140 litrów), i spokojnie mieszczę w kotłowni w plastykowych pojemnikach (do takich mam dostęp i mieści się w jednym idealnie 25 kg suchego ekogorszku) 600 kg, resztę niestety trzymam za domem w tzw. budzie, również w pojemnikach, w sumie 160 pojemników i mam 4 tony suchego eko. Co do wyciszenia ściany, napewno nie zaszkodzi. Ja mam kotłownie tak jakby za kuchnią i nic w tej kuchni pieca nie słychać. Ściana normalna nie wygłuszana, miał być przecież gaz Hermam u mnie komin ma średnice 13 cm, jest to wkład rurowy nierdzewny i nie ma żadnego problemu z ciągiem. jaro'71 - dopóki miałem podłączony sterownik pokojowy to miałem tak jak ty, po załączeniu obiegu, temperatura drastycznie na piecu spadała, a i komfort poczucia ciepła w domu był jakiś inny.
  16. czasami lekko słychać jak piec podaje węgiel, szczególnie jak musi coś przemielić w śłimaku, ale tak ogólnie jest raczej cicho, dużo daje podłożenie pod nogę podpierająca zasobik kawałka grubego filcu lub gumy, aby oddzielić drgania własne od podłoża. Wentylatora nie słychać, w drugim pomieszczeniu oczywiście.
  17. Nie wiem dokładnie co tu wytłumaczyć, ale się postaram. Każdy komin w każdym domu ma inne parametry, również ciepły czy zimy ma inny ciąg, chodzi o to że jak coraz więcej węgla zaczyna się nie dopalać na retorcie i niedopałki spadają do popielnika to albo trzeba zwiększyć ilość podawanego powietrza albo zmniejszyć (wydłużyć czas przerwy lub skrócić czas podawania) podawanie węgla. Czy masz przymykać otwór kominowy, tego ci nie moge powiedzieć (zapytaj producenta czemu nie zakładają szybrów na wylocie z pieca), w każdym razie ja w swoim piecu mam oryginalny szyber, który mam przymknięty w jakiś 60-70 %. DrApache, gdzieś wyczytałem że dobrze jest sterować ilością powietrza poprzez zamykanie lub otwieranie klapki na wentylatorze a nie poprzez zmianę predkości wentylatora (ja w swoim nie mam regulacji prędkości wentylatora). Chyba chodzi o to, że nawet jak jest potrzebna mała ilośc powietrza to żeby ono było wtłaczane z dużą prędkością aby nie zatykało dysz powietrznych w retorcie, widzisz w sterwnikach PID jest tak, że jak startuje dmuchawa to przez kilka sekund dmucha z maksymalną mocą a potem schodzi do np 30%, pewnie chodzi w tym też o szybkie rozpalenie żarzącego się palenika i przeczyszczenie dysz powietrznych z popiołu. Piotrulex, dla mnie 17 stopni w domu w nocy to troszkę mało, a wdzień niecałe 20 jak dla mnie rownież mało, mam dwie malutkie córeczki więc grzeje. Gdzieś wyczytałem że obniżenie w całym domku temperatury o jeden stopień mże wiązać się z oszczędnością do 15%. Ja mam w domu 22 jak w dzień tak i w nocy.
  18. DrApache - sam napisałeś że masz mokry węgiel, taki węgiel nie jest zbyt wydajny, pomyśl, piec aby go spalić najpierw musi go wysuszyć a na to zużywana jest energia. A próbowałeś pozakręcać wszystkie grzejniki oprócz jednego ? JA bym jeszcze tak spróbował, wiem że to troszkę partyzantka, ale najpierw nagrzał ten jeden grzejniki i stopniowo otwierał następne. Zastanawia mnie jedno, u mnie czy jest na zewnątrz 0 stopni, czy -15 nie zmieniam temperatury na piecu, cały czas mam 57 stopni ustawione i w domu mam nonstop 22 stopnie. Czy ty palisz eko-groszkiem, czy może groszkiem ? Groszek (ten prawdziwy ma mniejszą kalorycznośc od prawdziwego eko-groszku, no i jego rozmar jest ciutkę większy. W sumie to teraz już niewiadomo czy kupuje się prawdziwy ekogorszek, czy zwykły węgiel rozdrobniony. Ja bym jeszcze pokombinował z biegami pompki obiegowej, może na początek ustawił na maxa, aby woda zbyt szybko się nie wychładzała będąc w obiegu. Z drugiej strony również w piecu zbyt długo się nie bedzie nagrzewać. Może przymknij troszkę szyber do komina, ja mam teraz tak przymknięte w 60% (około). Jeśli dasz powietrza za dużo to dużo ciepła z ta nadwyżką odprowadzisz do komia. Jeśli dasz za mało to będzie nie dopalało. Tak czy inaczej czysta strata ciepła (węgla). problem jest jedynie taki że ilość powietrza należy dostosować do komina indywidualnie. Niemniej jest to do zrobienia. Jeśli będziesz zmniejszać powietrze i zaobserwujesz, że zaczyna nam coś nie dopalać lub kopczyk rozrasta się to znaczy mało powietrza. Oznaką za dużej ilości powietrza jest najczęściej występujący żużel. Czasem jest to wina węgla. Zawsze warto spróbować. Powodzenia Sawak - przypuszczam że nowy dom, w takim domku na początku (a wsumie to chyba w pierwszym sezonie grzewczym) potrzeba więcej energi na ogrzanie domu, ściany, stropy świeże, dużo wilgoci, no i wychłodzone ściany też muszą się coś ogrzać i wysuszyć, a do tego potrzebne jest ciepło.
  19. DrApache, pewnie to nie pomoże, ale u mniejak piec nie chciał osignąć zadanej temperatury, lub trwało to baardzo długo, to zawsze pomagało gruntowne wyczyszczenie pieca z sadzy, szczególnie między użebrowaniem.
  20. tzw. punkt rosy, nie jest to dobre dla pieców stalowych, co do żeliwnych nie ma problemu, żeliwa to nie dotyczy.
  21. Widmoboy, a próbowałeś podnieśc troszkę kopiec ? Chodzi mi o to aby palenisko było nad retortą, na tym zdjeciu nie widze tego dokładnie, ale u mnie pomogło, tak ustawiłe, aby spalany węgiel był troszkę nad retortą, wtedy mi szybciej piec grzeje. Co do sterownika PID, niektórzy producenci oferują je w swoich piecach, przypuszczam że za 2-3 lata może być cięzko kupić taki piec bez sterowania PID, taki sterownik PID można założyć do praktycznie każdego piecaz podajnikiem.
  22. Jacek VIP PID - regulator proporcjonalno-całkująco-różniczkujący - w przypadku sterownika SA 1010PID - reguluje temperaturę kotła. Do poprawnej pracy sterownika należy ustawić temperaturę zadaną i ilość powietrza. Dawka węgla jest stała. Żaden sterownik PID dostępny na rynku nie pracuje bez ustawiania parametrów powietrza/węgla - mimo że tak są reklamowane. Jeśli kupuje Pan sterownik z kotłem od producenta - parametry te są predefiniowane (w zależności od mocy kotła, wentylatora, rodzaju podajnika i jakości węgla - tego producent nie zna). Jeśli kupuje Pan sterownik osobno - to albo producent Panu ustawi te parametry - albo trzeba je samemu ustawić. W naszym sterowniku parametry te nie są ukryte przed użytkownikiem. Plusem sterowania PID na sterowaniem klasycznym jest to iż kocioł chodzi płynniej. Brak jest skoków temperatury. Spalanie węgla jest o wiele lepsze, kocioł się tak nie brudzi. Przy typowym paleniu brak jest okresów postoju kotła - a więc dymienia. Jeśli chodzi o wielkość spalania - w większości przypadków - jest na niższym poziomie - nawet do 20%. W pozostałej pozostaje na tym samym poziomie. Wszystko zależy od tego jak był "dostrojony" zwykły sterownik, ponieważ przy zwykłym sterowniku przy odrobinie cierpliwości też można uzyskać efekt ciągłego palenia (bez przerw - pracy w czasie podtrzymania). Jak widać oszczędny może być też zwykły sterownik, a samym powietrzem palić się nie da. Dlatego nie można zagwarantować oszczędności. Taki sterownik mozna podłączyć praktycznie do każdego ślimaka i tłokowca (chociaż z tymi drugimi jest gorzej - gorsza praca sterownika). Trociu- rury mam zaizolowane, jednak czopuch do komina nie jest zimy, a i obudowa pieca pomimo izolacji też nie jest zimna, a że kotłownia mallutka to i się nagrzeje (ma jakieś 4 m2, miał być gazowy kociołek). jaro'71 ja tez miałem problemy z wentylatorem, okazało się że miałem padnięty kondensator rozruchowy, ale nie wiem jaki jest u ciebie wentylator. Co do wychładzania kociołka po załaczeniu sterownika pokojowego, w takim przypadku byłby chyba jednak super rozwiązaniem bufor ciepła, i tak to połączone że piersze uderzenie zimnej wody powracającej z układu przyjmuje bufor. Może komuś się przyda moje doświadczenie. JAk miałem podłączony sterownik pokojowy to goniłem do pieca ustawiałe, i ustawiałem parametry, raz lepiej raz gorzej, jak już mi się wydawało iz jest super, to albo piec potrafił się przegrzac albo wygasić, wkurzyłem się i odłączyłem ten sterownik, dośc szybko udało mi sie wyregulowac prace kociołka. Jak ktoś chce miec koniecznie ten sterownik a nie może wyregulowac piea, to może niech najpierw sprubuje wyregulować parametry bez tego sterownika, który jakby nie patrzeć zakłóca prace pieca. mam taki nieduży termometr elektroniczny w kuchni w miejscu ne żucającym się w oczy który pokazuje mi stale temperaturke na piecu - jak dla mnie super sprawa.
  23. kupiec_therm, nie mam ani zaworu 3d ani 4d i teraz mam odłączony sterownik pokojowy a to dlatego iż porównywałem spalanie węgla i wyszło mi prawie na to samo z niewielką z korzyścią dla sterownika pokojowego, ale: 1. Przy podłącoznym sterowniku, praca kociołka była bardzo niestabilna, duże wachania temperatury, szczególnie po włączeniu pompy obiegowej, duży spadek temperatury na piecu i długi czas dogrzewania całej wody w układzie do temperatury zadanej. 2. Komfort ciepła w domku jakoś był taki sobie, nie wiem dlaczego, ale temperatura niby ta sama, a jednak... odczucie że w domku chłodniej 3. Na każdym grzejnku mam głowicę termostatyczną i to na niej ustawiam sobie temperaturę w danym poemiszczeniu - sprawdza się super. 4. Czy nie ekonomiczniej jest jechać samochodem ze stałą prędkością, bez przyśpieszania i hamowania - takie porównanie, gdzieś tu już padło w tym wątku. A jakby nie patrzeć to praca z regulatorem pokojowym to właśnie takie przyspieszanie i hamowanie + niestabilna praca kociołka + odczucie że jest chłodniej (dla mnie). 5. Przy pracy bez sterownika pokojowego węgiel mam lepiej dopalony, mniej niedopałków ląduje w popielniku. 6. Przy obecnych temperaturach i kubaturze ogrzwania ok. 500 m3 spala mi na dobę 20-22 kg ekogroszku, więc jakoś strasznie dużo to nie jest. 7. Bufor ciepła - gdyby zrobić to tak że odzyskuje ciepło z temperatury dymu które idzie komina... 8. Fakt faktem, że dużo ciepła zostaje w samej kotłowni - tam mam zawsze najcieplej
  24. nie jestem instalatorem ale coś tam wiem na temat ogrzewania, i tak się zastanawiam nad logiką stosowania buforu ciepła przy piecu z podajnikiem. gdzie palimy ciągle ze stałą temperaturą, więc nie mamy nadwyżki energi ceplnej. Co innego w piecach na wszystko, gdzie po rozpaleniu piec osiąga max moc i gdzieś to ciepło trzeba odebrać, a jak jeszcze długo pracujemy, to wtedy taki bufor będzie ogrzewał jakiś czas. POza tym każdy bufor ma straty cieplne i w każdy bufor musimy włożyć pewna ilość energi, które w całości i tak nie odzyskamy, więc przy piecach z podajnikiem - jak dla mnie nie potrzebne. mendras sorki, czytałem z 13 miesiączną córą na kolanach ją trzymajac, więc byle szybko, jest OK.
  25. u mnie tak się działo jak miałem regulator pokojowy podpięty do pieca, jak piec grzał aby dogrzać dom i w trakcie tego grzania w domu została osiągnęta temperatura i piec przechodził w podtrzymanie wtedy pompka obiegowa zostaje zatrzymana i też mi rosła temperatura, przy 100 stopniach nic złego z piecem sie nie stanie miałem już tak, jak napaliłem drzewem, piec się wyłączył, ale na niezaleznym czujniku pokazało mi 100 stopni, układ otwarty więc nie powinno się nic złego stać. Pamiętam jak w dzieciństwie tata kazał mi przymknąc piec jak się rozpali (taki zwykły tradycyjny na wegiel), ja o tym zapomniałem, jak poszedłem do piwnicy (bo coś w rurach huczało) to na piecu było... 125 stopni, wydawało się że piec odleci, ale udało się zdławić ogień i temperatura spadła, piec nie odczuł tego skoku nic a nic.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...