Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

andriuss

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 449
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez andriuss

  1. Dlatego napisałem załóżmy, że. Transfer zależy od różnicy temperatur. Co się dzieje jeśli różnica zbliża się do zera? Jeśli mamy adekwatną liczbę miejsc po przecinku... Dowiedz się jaka jest pojemność cieplna takiej budowli i odejmuj w każdej godzinie straty. Samodzielności trochę.
  2. Trollu, zrób sobie i wszystkim innym prezent i nie udzielaj się przez jakiś czas. Tak kosmicznie ocieplony dom ma 2 kW strat przy temp. obliczeniowych i 1 kW przy obecnych, W 15 m3 wylewki cieplejszej o 1* jest 10 kwh, a 30 m3 płyty fu 20 kwh. Ta energia ma ulec rozproszeniu dokładnie w godzinę, bo co? Bo tak sobie postanowiłeś? Wyobraź sobie, że jeśli założymy temp. otoczenia constans 21*, to podłoga osiągnie tę temp. po nieskończenie długim czasie. Ale nie przejmuj się jeśli nie rozumiesz. Ważne jest to, że to układ dynamiczny, tzn. temp. ciężkich ścian, stropu i wszystkiego innego też fluktuuje, dla człowieka różnica 0,5* jest słabo zauważalna, a tutaj będzie o rząd mniejsza. Po kiego wała sprzedajesz swoje mierne rewelacje ludziom, którzy już dawno zbudowali i mogą się naocznie, empirycznie przekonać, że to oni mieli rację? TB niczego nie zbudował, to nie wie, TB wie tylko, że na politechnikach są sami idioci, a on po maturze jest jedyny mądry w całym świecie. Oprzytomnij odrobinę i daj sobie kilka lat na zrozumienie pewnych zjawisk, tak jak to miało miejsce w przypadku większości wypowiadających się tutaj. Najprostszych obliczeń nie potrafisz wykonać, a pomimo tego co chwila przytaczasz jakieś wartości. Jakim cudem? Zgadujesz, innej opcji nie ma. No chyba że te inne głosy w twojej głowie tak mówią.
  3. Rozmawialiśmy. Jasio (dlaczego Jasio - w linku poniżej) pisze bzdury tonem jakby podawał fakty. A to tylko wytwór schizofrenicznej wyobraźni. Dlaczego schizofrenicznej - bo jeszcze kilka stron temu przekonywał, że dom przez tydzień straci 1*, taka jest siła akumulacji i izolacji. Teraz oczywiście odwrócił to o 180* i wychodzi na to, że jak naładujesz podłogę, to wystygnie po godzinie. Jedno i drugie to bzdura, co łatwo przedstawić na wzorach, ale fizyka i wzory nie mają żadnego znaczenia, bo chłopek roztropek wie lepiej. To jest społeczność, i społeczność ma prawo reagować tak czy inaczej wobec czarnych owiec. Ja sobie nie życzę, żeby ktoś z uporem maniaka wprowadzał w błąd podając za fakty wytwory własnej fantazji, ani też nie życzę sobie co chwilę tego korygować. Więc też będę to zwalczał siłom i godnościom osobistom (z tego samego linku). Możesz mnie dodać do ignorowanych. Sunrise, bredzisz jak potłuczony.
  4. Ja mu nie radzę żeby sam tak zrobił, tylko zlecił konstruktorowi. Apropos, relacje pomiędzy lambdą a mpa w tabeli na drugiej stronie: http://www.zebiec.pl/pliki/perlbet.pdf‎ wyglądają całkiem nieprawdopodobnie. Co o tym myślicie?
  5. Nie ma wyjścia, trzeba podnieść tę murłatę i dać pod spód jakiegoś ytonga 0,09 czy inny perlitobeton.
  6. A może coś inicjatywy byś wykazał? Czy google nie działa? http://www.muratorplus.pl/technika/rekuperatory-czyli-wentylacja-mechaniczna-z-odzysk/wentylacja-grawitacyjna-czy-wentylacja-mechaniczna-z-odzyskiem-ciepla_71112.html Na grzyba składają się dwie rzeczy: poziom wilgotności i temp. przegrody. Resztę sobie doczytaj.
  7. Jeśli masz niezagospodarowany strych, to daj jakąś wełnę od góry. Trudno powiedzieć czy dużo to da, ale wełna droga nie jest, więc warto zaryzykować. Od dołu to zły pomysł. Być może można by rozważyć na tym strychu wentylację z odzyskiem, ale to stanowczo być może. Tak czy inaczej, z wełną na strychu rachunki nie powinny spowodować zawału.
  8. Sławek!!! Powiedz panu. Nic to nie da, ale żeby nie było.
  9. Urodzony i wychowany na podwórkach Warszawy kilka lat misternie przygotowywałem biogazownię 200 kW. Zrobiłem nawet podyplomowe rolnictwo na SGGW. Wszystko poszło w pi... wraz z Pawlakiem i jego wersją ustawy o OZE. Plan na życie był prosty - żegnajcie korporacje i korpoludki, mam pewny biznes, który polega głównie na doglądaniu generatora. Obok mam dom, a w nim wszystko czego do szczęścia potrzeba, w tym basen, stół bilardowy i worek bokserski, a obok pas startowy dla motolotni i porządny warsztat. W takim układzie odniesienia własne warzywka, chleb, masło, sery, wódka, nawet biodiesel, itd. to czysta przyjemność i miłe urozmaicenie. No ale, poszło w ch..., trzeba znaleźć nowego króliczka. Nie pamiętam niestety czy to było na elektrodzie i jakie są słowa kluczowe, ale było 100+ stron gościa, który instalację holzgazową zrobił własnymi ręcami i był zadowolony z efektów. Na pewno nie on jeden. Kwestia motywacji.
  10. Primo, podstawa to przesłona okna, inne metody to jak usuwanie pryszcza za pomocą chemioterapii. Secundo, przy adekwatnej pojemności klimatyzator możesz gonić tylko nocą, kiedy jest tania taryfa i najmniej przeszkadza (np. w salonie). I wystarczy.
  11. Ja wiem, że Ty wiesz, po prostu spodobało mi się zdanie: "Uwaga przy zamianie wełny na styropian powstanie punkt rosy w strefie styropianu" które sugeruje, że przy wełnie punkt rosy nie powstanie, cokolwiek miało by to znaczyć. Podłączyłem się pod ironię, nie dałem emotikonki, mea culpa. Starczy na ten temat
  12. Nie zrozumiałeś. Przy wełnie punkt rosy nie powstaje.
  13. Rozmawiamy tu o jakiejś filozofii, która dla niektórych może przerodzić się w hobby i projekt życiowy. Co do warunków szwedzkich, kilka osób zbudowało generatory na bazie zgazowywania drewna. Co do warunków polskich, lepszy jest scenariusz: kilka hektarów, w tym rzepak na biodiesla, malutka biogazownia, krówka, świnka, kilka kurek, może jakiś staw. I jesteś prawie samowystarczalny w zakresie: jedzenia, paliwa, prądu i ciepła. Oczywiście to wszystko celem zbudowania sobie fajniejszego życia i satysfakcji z tego, że to co jem i gdzie mieszkam jest produktem moich rąk, że zyję w zgodzie z naturą i nie muszę polegać na sprzedawanej mi chemii.
  14. Nydar, zabierasz się do sprawy od dupy strony. Można założyć, że taki pręt będzie miał taką samą temp. na calej swojej długości, ale przy takich współczynnikach kluczowy staje się opór przejmowania ciepła - przecież wełna ani nawet granulat nie przylegają ściśle do pręta. Energia nie popłynie, jeśli nie będzie jej odbioru. To jest jak z prądem - zamontuj sobie na końcu kabla potężny opornik i zdziw się, że prądu nie płynie tyle na ile kabel pozwala. Można to wszystko próbować liczyć, a w szczególności liczyć ten układ pręt - krokiew, ale po co? Niech lepiej Kszhu potwierdzi, że przy takich ociepleniach o jakich tu dyskutujemy termowizja ne wykazuje kompletnie nic i zajmijmy się czymś mądrzejszym.
  15. Wyobraź sobie jednostkę oporu cieplnego (1/lambda). Przy tej samej grubości kupujesz: - 100 jednostek za 100 pieniążków, - 133 jednostki za 200 pieniążków. Przepraszam za infantylizm, chodzi bardziej o wyrobienie sobie mechanizmu szybkiego liczenia.
  16. Tak tylko wpadłem trochę się pośmiać przy piątku po robocie, dzięki chłopaki . W weekend poszukam w necie wzorów na moc przewodzoną, bo jeszcze jej nie liczyłem. @Dezet - z tą wełną sprawa jest prosta - ta sama ilość droższej ma o 33% lepszy opór, więc jeśli jest dokładnie dwa razy droższa, jest o 50% droższa od tańszej. Skrót myślowy, ale chyba zrozumiały?
  17. No to to już robienie śmietnika z forum. Widzę tylko dwie opcje: 1. głupota nieskończona, 2. trolling polegający na celowym pisaniu głupot totalnych. Jeśli to miał być kiepski dowcip, powinien obowiązkowo być opatrzony jakimiś emotkami.
  18. Przynajmniej próbował w kolejnym poście: 4 lata temu nie było inwerterów, max cop wynosił 3, no i pompy były jednostopniowe, a teraz są dwustopniowe. Nie mam zamiaru z nim polemizować, bo nie ma o czym, ale to jest zmora tego forum: goście, którym coś brzęczy albo coś się wydaje, bo gówno wiedzą, natomiast potrafią to powiedzieć takim tonem, jakby to były niepodważalne fakty. Współczuję nowym, rozdzielającym ziarna od plew.
  19. Dziękuję Czołgisto za wzorcową reakcę pozytywnie zakręconego Oczywiście że dom można odkopać do podłogi piwnicy, wyburzyć kominy, skuć tarasy, podnieść dach i zamontować ponownie okna. Ja wiem, że to świetny ubaw i w ogóle, no ale wnoszę takie swoje zdanie odrębne, jakby takowych nie było, trudno o dyskusję.
  20. Nieskromnie siebie zacytuję z końcówki posta #9: "Może rzeczywiście daj po prostu 20 i 30 cm izolacji z nadzieją, że się zmieścisz w 60-80 kwh." Wyobraź sobie, że ja też lubię tytułową energooszczędność, chyba nawet dlatego tu jestem. Sęk w tym, że oczyma wyobraźni widzę budowlę z kompletnie nieocieplonymi ścianami piwnicy i potężnymi mostkami w postaci kominów, tarasów, dachu, okien, itd. Jeśli tak jest, to owszem, można to pewnie odkręcić za potężne pieniądze, pytanie czy autor pytania chce zaczynać projekt typu przeróbka dużego fiata na samochód WRC, a przede wszystkim czy ma kompetencje i środki. Ja rozumiem że to nie wasze pieniądze, ale to też jest forum o życiu, a nie tylko o tym że każdy musi mieć fioła i pasywniaka.
  21. Raczej nie spotyka się w domach osobnego doprowadzenia powietrza. Co do inwestowania w reku, to masz nad czym myśleć, natomiast dobrze radzę: w obecnej kamienicy zainwestuj stówę w nawiewnik w pomieszczeniu, gdzie jest największy problem z wilgocią. Na własnej skórze przekonasz się, że jeśli okna są rzeczywiście szczelne, wentylacja nie ma prawa zachodzić, bez względu na ilość i wysokość kominów. Nawet jak to będzie inwestycja na jedną zimę, potraktuj to jako działanie prozdrowotne i eksperyment. Bo wentylacja usuwa nie tylko wilgoć - inne zanieczyszczenia też.
  22. Jak najbardziej. Wszystko się jednak rozbijało o komfort (podłogówka zamiast nadmuchowego) i tanią, nocną taryfę. No i oczywiście akurat te modele nie mają opcji multisplit, a żeby to sensownie działało, powinien być jeden w każdym pomieszczeniu.
  23. Wentylacja nie musi być z odzyskiem żeby działała. W obecnym mieszkaniu mam wywiewowe wentylatory Helios na pionach i też nie narzekam. Chodzi o to, że kominy już masz (nawiewniki też?), więc wręcz musiałbyś dopłacić za ich uszczelnienie, a reku z przebijaniem się przez ściany też swoje kosztuje. Odzyskuje entalpicznie połowę, zżera prąd - pytanie więc po ile masz ciepło. Jeśli po 10 gr., no to, zależy jak liczyć, musiałby pochodzić kilkanaście - dziesiąt lat żeby zwróciło się np. 15 KPLN. Ale że to Poznań, więc pewnie G11 i G12 niewiele się różnią, poza tym pewnie działka malutka, czyli że się nie da kolektora, się to pewnie skończy na gazie. Niestety, ja niczego nie sprzedaję, więc ten kejs jest dla mnie słaby, żeby zasugerować coś naprawdę mądrego. Może rzeczywiście daj po prostu 20 i 30 cm izolacji z nadzieją, że się zmieścisz w 60-80 kwh.
  24. Szczerze, ja bym się pogodził z faktem, że dom jest jaki jest - robienie z niego energooszczędnego to trochę jak przerabianie roweru na samochód. Czym będziesz grzał? Bo może rozsądniej jest wsadzić pieniądze w dobrą gruntówkę i mieć ciepło po 10 gr / kwh.
  25. To jest wprost fenomenalne. BOŚ ponad rok temu wymyśla kredyt w oparciu o pawlakowy projekt ustawy o OZE z feed-in-tariffs w wysokości >1,10 PLN / kwh. W międzyczasie PO udupia jakiekolwiek wsparcie dla prosumentów, na dzień dzisiejszy cena odsprzedaży wynosi 16 groszy, w kolejnych latach będzie niższa. Dla wszystkich posiadających szare komórki jest oczywiste, że na chwilę obecną produkt BOŚ jest martwy, że tylko kompletny analfabeta matematyczny mógłby z powodów ekonomicznych zdecydować się na fotowoltaikę. Co w tym fenomenalnego? Że w momencie, w którym zawaliły się jakiekolwiek podstawy ekonomiczne tego produktu (projekt ustawy OZE z 13 listopada br.), pozostało im tylko jedno - zwrócić się do tych analfabetów i użytecznych idiotów. I od razu wiedzieli gdzie zadzwonić - do ich guru - TB. Że np. ja byłem takim kredytem zainteresowany rok temu, ale kiedy ze względu na takie a nie inne decyzje polityczne przestał on mieć jakiekolwiek podstawy i sens, od razu zainteresował się nim TB.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...