Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

rudy_36

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    82
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez rudy_36

  1. Gonzo Ja przy 17 stopniach powietrza zasysanego praktycznie nie miewam tak niskich temperatur na parowniku - 0 C, czy powietrza wylotowego 1 C. Oczywiście to zależy od fazy włączenia pompy, ale nawet zaraz po włączeniu pompy gdy temperatura wody wynosi np 28 (parametr 12) to najczęściej jest ok 2C na parowniku. Później to rośnie do 4 - 5 C wraz z podnoszeniem się temperatury wody. 0 C na parowniku oznacza że robi się tam lód i sprawność spada. Wg mnie możesz mieć za bardzo stłumiony przepływ powietrza. Ja też mam stłumiony przepływ (filtr powietrza na wlocie, klapa zwrotna na wylocie) ale przy powietrzu o temp 17 C nigdy nie mam na parowniku 0 C. Używanie powietrza z wylotu rekuperatora jest o tyle niekorzystne, że tracisz na wilgotności zasysanego powietrza (teraz latem to pewnie jest bez znaczenia), bardzo dobrze to widać gdy w wilgotne dni przy tych samych temperaturach powietrza zasysanego występują dużo wyższe temperatury na parowniku - dużo wyższa sprawność PC. Inna sprawa, że Twój system podgrzewania wody (pośredni wyższe temperatury GZ) jest mniej sprawny niż przewidziany przez producenta - ale tak już musisz mieć. Pozdr
  2. Gonzo Podaj jakie masz parametry 11, 10 i F - np po 40 minutach pracy. Ta pompa dobrze pracuje jak F jest powyżej 0 C. Jak mi to (F) wchodzi na 0 lub poniżej to odczuwam spory spadek sprawności. Ogólnie dla mnie takie podłączenie do wylotu rekuperatora jest trochę dyskusyjne....
  3. Ja mam wylot na zewnątrz przez zawór zwrotny - aby zimą nie dostawała zbyt wiele chłodu. Na wlocie mam filtr. Podczas zasysania ciągnie z domu, trochę spod dachu trochę innymi nieszczelnościami. Ogólnie w okresie pozagrzewczym powinno chyba być znacznie taniej niż ekogroszkiem - dziennie spali ci pewnie jakieś 3kWh do CWU, czyli równowartość 2,7 kg ekogroszku. Wątpię by piec na ekogroszek latem palił mniej dziennie (24h podtrzymania) do tego zużywa też energię elektryczną.
  4. Nie wiem czy jest sens montażu - to wszystko zależy... Wg mnie pompa nadaje się jedynie do postawienia wewnątrz jakiegoś pomieszczenia i wykorzystywania jakiegoś ciepła odpadowego: wentylacji, ciepła poddachowego. Ma ona wentylator promieniowy, który daje dość mocny spręż - jest to cecha dość szczególna wśród innych pomp P-W. Z jednej strony bardzo łatwo ją podłączyć do jakiegoś ciepła odpadowego - rury 0160 kanalizacyjne nadają się idealnie, z drugiej strony zastosowany wentylator promieniowy sprawia że musi ona ciągnąć więcej prądu niż inne pompy z wentylatorem osiowym czyli COP też musi być niższy. Wg mnie jest ona idealna dla kogoś kto pali np węglem i potrzebuje latem jakiegoś żródła CWU, COP 4 spokojnie będzie uzyskiwany gdy temperatura piwnicy przekroczy 20 C (każde włączenie pompy w słoneczny letni dzień bedzie też podnosiło temperaturę w piwnicy) U mnie stoi ona w piwnicy. Obecnie temperatura spadła w piwnicy do 13 C i odczuwam znaczną różnicę w sprawności pompy w porównaniu do np temperatur w piwnicy 16 C. Przy 13 C powietrze wychodzące z pompy ma temperaturę lekko poniżej 0 i sprawność pompy znacznie się pogarsza - jakieś szronienie się pojawia. Jeszcze raz jeżeli chcesz aby PC stała na zewnątrz to kup inną pompę. Ta pompa natomiast fajnie nadaje się np do odzyskiwania ciepła z wentylacji - zapotrzebowanie na CWU jest lekko niższe niż ciepło tracone na wentylacji. Oczywiście nie każdemu będą pasowały np 3 intensywne wietrzenia dziennie.....
  5. Jest duże niebezpieczeństwo, że jednostka będzie zasysała zimne powietrze ze swojego wylotu - temperatura w szopce będzie szybko spadać poniżej temperatury otoczenia - pomimo bezdyskusyjnej przewiewności. Wg mnie powinno się jakoś rozdzielić wlot i wylot pod szopą : ścianka ?, folia ? jakaś rura wyprowadzająca wylot z szopki ?
  6. Podstawowy problem to jak przetrwać zimą okresy np. 10 dni bez prądu - takie przypadki miały miejsce w Polsce choćby w ostatnich 2 latach i dotyczyły tysięcy gospodarstw. O jakichś poważniejszych przypadkach nie wspominam (wojny etc ) brak prądu, gazu, ropy.....
  7. Bufor ciepła to naprawdę bardzo dobre rozwiązanie. Jeżeli żal ci PC to zwróć uwagę, że bardzo łatwo podłączyć tanią PC powietrze - woda (ok. 3k) do takiego bufora i w dogodnych momentach (np temperatury > 0 C, tania taryfa) jechać na tej PC. Śmieciuch jest wręcz niezbędny dla kogoś kto ma dużo drzew na działce. pozdr
  8. Jeżeli ten staw jest w Polsce to powinien go gdzieś zgłosić, prawdopodobnie jest to najgłębszy staw w Polsce. Powinno się podręczniki z geografii jakoś zaktualizować. Ostatnio przeczytałem, że najgłębsze jezioro w Polsce zamarzło - a więc jest tam nie więcej jak + 4C !!!!!!
  9. rudy_36

    Pompa P-W a sniezyca.

    Mimo wszystko jest to trochę skomplikowane (drogie) no i mała powierzchnia. Z innych pomysłów : PC umieszczona w poddaszu domu dwuspadowego - przylegając do ściany szczytowej, najlepiej wylot przez jakiś zawór zwrotny. Zalety: -wykorzystuje kilkadziesiąt metrów kwadratowych dachu jako kolektor powietrzny -wentyluje przestrzeń poddachową -nie szpeci domu -latem chłodzi poddasze -nie podlega wpływom atmosferycznym - trwałość Wady: - drgania, hałas - trzeba to jakoś wytłumić lecz i tak nocą będzie się niosło (do wszystkiego można się przyzwyczaić), -odprowadzenie kondensatu -zawór zwrotny dużej średnicy -okresowo latem zbyt wysoka temperatura (np maksymalna temperatura pracy 40 C) - można włączać w innej porze dnia. pozdr
  10. rudy_36

    Pompa P-W a sniezyca.

    Czy ktoś próbował świadomie wykorzystywać promienie słoneczne - np jakaś szopka z blachy - pompa przylegająca wylotem do ściany? Nawet gdy niezałączona PC to przy słonecznym dniu (lub tylko jasnym) występowałaby jakaś kumulacja ciepła w gruncie. Istnieją farby trochę (podobno selektywne). Ewentualnie tylko duża rura czarna na wlocie (zwinięta blacha). Oczywiście podstawowa funkcja - ochrona przed czynnikami atmosferycznymi - deszcz, śnieg - miałaby pewnie jakiś wpływ na żywotność pompy pozdr pozdr
  11. Natomiast rewelacyjny jest koszt takiego DZ. Jest to koszt praktycznie samych rurek i minimalnej robocizny. Można spróbować przez rok - jak się nie sprawdzi to wyjąć i zrobić inne DZ (rewelacja serwisowa bijąca na głowę inne DZ). Można też zrobić częściowo np 2 pętle w stawie i dwie klasyczne poziome DZ, mierząc temperatury i porównując ze sobą można zrobić pracę naukową, podzielić się doświadczeniami. pozdr
  12. Nie wiem jak to będzie w praktyce. Zwróć uwagę, że staw się bardzo szybko ochłodzi do 4 C już pewnie do 1 listopada - wynika to z właściwości wody - powyżej 4 C krąży bardzo niekorzystnie i się wychładza. Później następuje korzystne odwrócenie, na górze lód trochę izolujący i przemiana fazowa oddająca ciepło. Lecz temperatura DZ jest już pewnie grubo poniżej dla typowych DZ poziomych (listopad, grudzień). Wg mnie przydałaby się większa głębokość stawu (dla tej powierzchni), gwarantująca, że na dnie do końca zimy będzie woda czyli DZ w okolicach zera. Wiosna dla tak przymrożonego stawu też będzie nie lekka... Normalny DZ ma dużo większą izolację cieplną od góry. pozdr
  13. 1000 m3 wody przy delta T 4,3 C to jakieś 5000 kWh - niewiele jest domów z tak niskim zapotrzebowaniem na ciepło - dodatkowo staw będzie się wychładzał od powietrza, trochę nagrzewał od gruntu. Gdy już cały do dna zamarznie to będziesz odzyskiwał ciepło z przemiany fazowej. Temperatury Dz od stycznia < 0 C gwarantowane. pozdr
  14. Stwierdziłem u siebie listwę startową do styropianu wykonaną z aluminium ok 0,5 mm. Znajduje się ona pomiędzy styropianem idącym w górę - grubszy i w dół cieńszym piwnica. Wychodzi mi, że przeniaknie ciepła przez przegrodę aluminiową 0,5 mm długości kilku centymetrów na długości 40 m to może być parę (kilka) kWh energii dziennie. Swoją drogą po co daje się takie listwy - ktoś mi mówił, że to ochrona przed gryzoniami ????
  15. Opisywałem to już wielokrotnie. Mam Hewalexa zainstalowanego w piwnicy, który wymusza mi wentylacje mechaniczną w domu, ciągnie powietrze z pod dachu i zewnątrz. Hewalex wydmuchuje powietrze przez zawór zwrotny (aby np mroźne powietrze nie cofało się do piwnicy). Ma zinstalowany filtr. Przypuszczam że ma dość mocno stłumiony przepływ powietrza być może mniej niż 500 m3/h. Mnie faktycznie interesuje aby temperatura parownika nie była zbyt niska (nie przekroczyła jeszcze -1 C - czyli mimo stłumienia energia cieplna dostarczana w temperaturze (obecnie 14 - 15 C) jest wystarczająca. Dodam jeszcze że powietrze domowe ma dużo więcej wilgoci przez to energia jego jest wyższa. Obserwuję jeszcze temperaturę powietrza wylotowego - gdy różni się więcej niz o 1 C od temperatury parownika to czyszczę filtr. Dzięki temu, że używam Hewalexa do CO i CWU zyskałem tyle że rano do tej pory nie musiałem jeszcze palić w tradycyjnym piecu. Puszczam Hewalexa na chwilę obecną maksymalnie 8 godzin dziennie w godzinach potencjalnie słonecznych. Przy cenie za 1 kWh = 0,67 PLN to wychodzi to tak sobie - rachunki za miesiąc skoczyły mi o jakieś 130 PLN - nie jest to jakaś porażająca kwota. Do tej pory w piecu palę drewnem wynikającym z pielęgnacji ogródka - darmowym, więc sam koszt użykowania PC jest po stronie strat. Pozdr
  16. Pytanie z ciekawości dla użytkowników PC ze źródłem DZ pionowym: Czy w okresie użytkowania kilkuletniego nie obserwujecie obniżania się temperatur DZ. Kiedyś sobie tak liczyłem opierając się na prostych wzorach ciepło właściwe gruntu, przewodność , zapotrzebowanie domu na ciepło i wychodziło mi, że powinny być problemy z regeneracją w przypadku np. braku cieków wodnych – roczne obniżenie temperatury gruntu nie może być skompensowane przez zwykłą przewodność gruntu – wymianę ciepła jak przez mur (przegrody cieplne wielometrowe różnice temperatur kilkustopniowe. Wyglądało mi to na eksploatacje kopalnianą ciepła z ziemi z niewystarczającą regeneracją (założenie brak cieków wodnych) Pozdr
  17. Czujnik temperatury mam na wężownicy bojlera tuż przy bojlerze. Gdy sterownik pokojowy załącza pompę cyrkulacyjną to temperatura błyskawicznie spada i PC się załącza. Sterownik mam teraz ustawiony na czasy: 9-10, 12-14, 16-17, 19-20, 22-23 czyli 2h pracy 1h przerwy. Pompa realizuje bardzo powtarzalne przebiegi (zwłaszcza w środku dnia gdy nikt wody nie pobiera) zaczyna grzanie od 35 kończy na 43. Faktycznie na koniec cyklu ma 41 - 42 - po wyłączeniu pompki cyrkulacyjnej szybko osiąga 43. Temperatury może są trochę oszukane (pomiar na wężownicy bojlera) - faktyczna temperatura w bojlerze jest ze 2 stopnie wyższa.
  18. Zawór rozprężny: Pompa po zaniku zasilania, lub wyłączeniu jej klawiszem ustawia go na 35 % (zakres regulacji 10 - 50 %). Po rozpoczęciu pracy zawór ten stopniowo się zamyka, dąży do 10 %. Dzięki temu wydajność grzewcza utrzymuje się na chyba stałym poziomie ze wzrostem temperatury wody. Gdy zawór się zamyka to wytwarza się większe ciśnienie (temperatura) za sprężarką, spada też temperatura parownika - czyli też powietrza opuszczającego PC - a więc więcej energii pobiera z powietrza. Można ręcznie zmieniać ustawienia tego zaworu - i obserwować te zmiany. Problem w tym że gdy dojdzie do tych 10 % to już nie bardzo chce wrócić i przykładowo w moim kolejnym cyklu grzania dwugodzinnego zaczyna grzać mając cały czas ustawione te 10 % ! Idealnie powtarza się cykl nagrzewania z zupełnie innymi nastawieniami zaworu. Czyli pompa chodzi bardziej obciążona, wzrasta zużycie energii elektrycznej, wszystko się szybciej zużywa. Zawór jest po to aby optymalizować pracę sprężarki dla różnych warunków - natomiast u mnie jest cały czas maksymalnie skręcony musiałbym przed każdym załączeniem cyklu pompy jakoś ją wyłączać. Zawór ustawiłem w trybie ręcznym na 26 % - przypuszczam, że tak jest znacznie lepiej dla pompy i ekonomiki. Pozdr
  19. Wg mnie ta pompa jest ewidentnie zaprojektowana do umieszczenia w pomieszczeniu typu piwnica, garaż. Moja pompa umieszczona jest w piwnicy. Do tej pory temperatura powietrza nie spadła poniżej 15 C, parownik miał minimalnie - 1 C. Wykorzystuję ją do grzania domu - jakoś sobie radzi - obecnie ustawiłem na maksymalnie 5 załączeń po 2 godziny. Trochę eksperymentuję z tymi ustawieniami, z załączaniem wentylatorów etc. Wystarcza to na chwilę obecną na satysfakcjonujące mnie temperatury 20,5 dzień, 19,5 - noc. Wydaje mi się że dla temperatur dziennych średnich do 4 C powinna ciągnąć - też zależy od nasłonecznienia. Przyznać muszę, że w ostatni weekend paliłem w piecu - aby trochę podgonić temperaturę w piwnicy i w domu. Wg mnie pompa ta ma jakieś niedociągnięcia zwłaszcza w oprogramowaniu sterownika. Ciężko mi wytłumaczyć racjonalnie to jak nastawia zawór rozprężny. Pisałem do Hewalexa - zero odpowiedzi. Ma też tylko jeden programowalny czas startu i końca, który kasuje zanik zasilania ! Zigobar: czy zwracasz uwagę na automatyczne nastawy zaworu rozprężnego ?
  20. Hydrauli - potrafisz czytać ze zrozumieniem.... - które działy fizyki poleciłbyś, chętnie się doszkolę. Jeżeli dobrze ocieplony dom traci ponad 50 % ciepła na wentylację to dlaczego nie kombinować nad odzyskiem tego ciepła ? W okresach przejściowych gdy np średnie temperatury zewnętrzne wynoszą + 5 C a temperatury powietrza wyrzucanego np O C to spokojnie można zapewnić jeszcze większy odzysk. Sporo też można odzyskać w zwiększonej entalpii powietrza z np z łazienek, kuchni (wysoka wilgotność - czyli pośrednio odzysk ciepła z prysznica, gotowania). Jeżeli ktoś kombinuje nad GWC to tylko po to aby zbilansować całkowite ciepło i zapewnić sensowną wentylację.
  21. Obecnie testuję takie rozwiązanie na małej pompie PC - opisywałem to na innym wątku. Pompa wstawiona do piwnicy. Powietrze czerpie z wentylacji, spod dachu i zewnętrzne przez garaż. Całą piwnicę potraktowałem jako bufor ciepła - nawet zastosowałem dość prosty odzysk ciepła ze ścieków. Programuję pompę na złączenia godzinne mniej więcej 6 - 10 razy na dobę tak aby miało to też sens jeśli chodzi o wentylację. Gdy załącza się pompa załączają się też trzy małe (po 20 W) wentylatory - wyciągowy z domu, nadmuchowy do domu i wyciągowy z pod dachu.Nadmuchiwane powietrze idzie przez rurę w piwnicy trochę się nagrzewając. Oczywiście wyciągowe są mocno wspomagane przez PC. W domu wyciąga mi w 4 miejscach a nawiewa w 3 - czyli działa to jak klasyczny rekuperator. Temperatura piwnicy obniżyła mi się do chwili obecnej do 17 C - temperatura piwnicy = temperatura DZ. Wentylacja może być programowana niezależnie od pompy. Oczywiście mam świadomość, że ten system pociągnie mi tylko do pewnych temperatur. W weekendy będę palił w piecu w piwnicy ładując jej temperaturę. Rozwiązanie to zastosowałem oczywiście trochę dla wygody - by nie zawracać sobie głowy paleniem w piecu gdy temperatury są przejściowe, by mieć CWU przez cały rok i też dlatego że w moim przypadku nie było chyba zbyt drogie - sam to wykonałem koszt całości około 5 K PLN. Pozdrawiam
  22. Czemu start stop jest aż tak szkodliwy. Np samochody już seryjnie są wyposażane w start stop - a kiedyś się mówiło że to takie niezdrowe. Czy przykładowo jeżeli pompa wyłączy się np na 5 minut -temperatury wewnątrz sprężarki prawie się nie zmienią, olej też jeszcze może będzie sie tzrymał to czy faktycznie będzie to bardzo szkodliwe ? pozdr
  23. Teraz widzę wyraźnie, że powinienem mieć pompę obiegową o większej mocy (przepływie). Na wymienniku płytowym widać wyraźnie, że po stronie PC spadek temperatury jest minimalny, a po stronie CO widać dużo większy wzrost. Zrobiłem dziś pewne eksperymenty - załączyłem CO dwa razy 11 - 12 i 14 -15 obserwując wszystkie parametry pokazywane przez sterownik pompy. Uczucia mam mieszane tzn uzyskałem zadowalające temperatury CO - co świadczy, że ma moc i dobrze grzeje lecz świadczy też że gz jest wysokie więc sprawność COP-a mogłaby być lepsza. Za pierwszym razem CO ruszyło gdy pompa była w biegu (34 grzanie). W zasadzie temperatura CO nie spadła poniżej tej wartości i systematycznie rosła do 43 C na koniec (temperatura mierzona na wężownicy bojlera). Grzejniki miałem na termostatach więc być może odbioru nie było optymalnego. Temperatura powrotu CO wynosiła na koniec około 27 - 29 C. Za drugim razem (dwie godziny przerwy) bojler był nagrzany zupełnie 46 C. Odkręciłem maksymalnie wszystkie grzejniki. Po załączeniu CO temperatura szybko spadła do 34 C lecz też szybko zaczęła rosnąć do 41 C - po jakichś 8 minutach. Później dość wolno rosła i osiągnęła 44 C na koniec (żona używała wody gorącej - więc może mogłoby być 45). Grzejniki naprawdę były ciepło- gorace. W moim systemie chodzi o to aby nie mogło być możliwości uzyskania temperatury zadanej na PC podczas pracy CO - myślę że wtedy mogłoby wystąpić cykliczne załączanie wyłączanie pompy. Miałem dość korzystne warunki 19 C temperatura powietrza do pompy i 22 C temperatura w domu. W normalnych warunkach pewnie bedzie trochę gorzej i pompa nie osiągnie tych temperatur. Pozdr
  24. Zigobar Potwierdzam, że obiegówka w tej PC jest bardzo mocna (wg mnie spokojnie mogła by być słabsza). Ja do pracy CO dałem dość słabą pompę cyrkulacyjną ( taką jak do kręcenia CWU) i niestety ma to jeden bieg - nie mam możliwości regulacji, chyba faktycznie powinna być jakaś mocniejsza obiegowa (dobre rozprowadzenie na wszystkie grzejniki). Przy uruchamianiu miałem np taki problem że woda szła mi przez zawór zwrotny dotychczasowej instalacji CO (czyli płynęła przez piec) - niestety musiałem zainstalować dodatkowy zawór odcinający. Połaczenie szeregowe wężownicy bojlera i wymiennika jest dość optymalne - włączenie pompy CO wymusza włączenie PC i temperatura powoli podnosi się od małej temperatury - czyli wysoki COP. To że trzyma początkowo niską temperaturę w zasadzie potwierdza że wymiennik, przepływ w pompie obiegowej i ogólne założenia są wystarczjące. Wymiennik dałem najmniejszy możliwy - jego deklarowana wymiana ciepła i tak znacznie przewyższała moc pompy. Jeszcze jedno dość przypadkow się składa, że objętość bojlera mam niską - 80 litrów. Ale w tym przypadku może to sprawiać, że mam dość niską bezwładność zadziałania całego układu. pozdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...