Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

valturwen

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    79
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez valturwen

  1. ja stawiam na 8 000-10 000.
  2. Kurcze najważniejsze, że skończyło się na siniakach!! Wariatów wszędzie pełno tylko czemu oni nie chcą się zderzać z betonową ścianą tylko wjerzdzają w auta innych:/ Czekam z utęsknieniem na Twoją wizyte:)! Trochę nawet udało nam się podziałać
  3. valturwen

    Karczma

    Po dłuższej przerwie: Powinniśmy zmienić nazwę dziennika z Zajęczy Dwór na Karczmę pod rozbrykanym Zającem. A to z powodu tego, że nasz dom w oryginale był przedwojenna karczmą . Dlatego też nasze plany się zminiły. Postanowiliśmy, że przywrócimy oryginalny układ pomieszczeń:) Będę mieć 50m2 KUCHNIE!! Że wiosna już przyszła to i nasze prace ruszyły z kopyta, materiały pozamawiane, oprócz dachówki, ale tą zamówimy na dniach. Do zrobienia: - ankrowanie chałupy - wzmocnienie więźby - zmiana poszycia oprócz tego wiielee wieelee innych drobniejszych rzeczy!
  4. I ja się zapisuję do podglądaczy:) Strasznie jestem ciekawa co zrobicie z takim pięknym miejscem. A jak jesteś na swoim to robota to sama przyjemność, choćby wyrzucanie śmieci po byłych właścicielach. A jak jeszcze macie zapał i chęci do pracy to normalne, że wydaje się jej wam mniej:) Powolutku i do przodu:) Trzymam kciuki!
  5. Mi się podoba ta chłopska kuchnia i taką mi mąż mój kochany obiecał a budować będzie sam, więc jak ktoś namierzy ten letni nr muratora to tez chetnie skorzystam:). Póki co sporo jest schematów i materiałów na sieci niestety w języku rosyjskim. Chociaż rysunki są takie same w każdym języku. dodatkowo polecam książkę "Roboty zduńskie" - Paradistal. Okapy nad takimi kuchniami bajeczne. Co prawda takiego pieca jeszcze nie mam, ale mam zwykłą kuchnie węglową i potwierdzam, że niedzielny rosół gotowany na tej kuchni jest milion razy lepszy od takiego gotowanego na gazie:) A o innych rzeczach nawet nie wspominam;) I choć taki piec brudzi i trzeba wokół niego "chodzić" to już nigdy bym go nie zamieniła na elektrykę!!
  6. Witam się tylko:) Będę trzymać kciuki bo domek przepiękny a ganek to skarb!! Będę zaglądać i czekam na więcej zdjęć.
  7. No niestety chociaż mróz i zimę uwielbiam to w tym roku też dała się nam we znaki. Kozy wróciły na pastwisko, jak się w domu na minusie zaczeło robić. Zobaczymy jakie szkody ten mróz narobił. Kury u rodziców przestały się nieść ale na godzinny spacer codziennie wychodzą Nasze zwierzaki żyją i mają się dobrze chociaż i u nas było -27. Adamie jak Ci idzie klejenie??
  8. Widać ogrom pracy:) no i piękne miejsce! Oby dobrze Wam dalej szło:)!!
  9. Witam Sąsiada:) Mrozy przystopowały troszkę naszą robotę, ale i tak z praktycznie wszystkim musimy poczekać do wiosny. Obawiam się, że dopiero wtedy ten domek pokaże prawdziwe oblicze. Do tej pory skuliśmy część tynków, kafelki i rury. Wymieniliśmy drzwi do lauby i rozplanowaliśmy co gdzie chcemy i jakie są możliwości konstrukcyjne. Konsultacja z architektem i dekarzem za nami. Adam obiecał, że wpadnie rzucić okiem no i na razie tyle. Postanowiliśmy wzmocnić więźbę, bo dachdeker powiedział "miej się nie dało, ten dach jest położony na zapałkach". Więźba zdrowa więc wzmacniać będziemy i jak to zrobić porządnie to podobno nawet dachówkę da się położyć. Przed robieniem dachu trzeba chałupę poankrować. Mam nadzieje, że w między czasie jak mrozy trochę zelżeją to się zabierzemy za elektrykę, to chyba jedyne co możemy zrobić teraz poza drapaniem tych ścian. Jak nic nie robimy to cieszymy się z pięknej pogody w pięknej okolicy i poznajemy fajnych sąsiadów:). Wrzuciłam nowe zdjęcia na picase bardziej krajobrazowe niż budowlane ale ... W weekend będzie chwila to wrzucę też z postępów na placu boju w środku. A jak Twój remont Thor?? Jest szansa na jakieś zdjęcia opis sytuacyjny??
  10. Ja również gratuluje wyboru. Oby więcej remontów niż burzenia:) Trzymam kciuki, będę podglądać i również czekam na fotki!!
  11. Adam przyjeżdzaj:)
  12. Zgadzam się, zostaw jak jest, może dla Gości uda się zaadoptować stodołe albo inny budynek. To też może byc atrakcją Chatkę zostaw bo jest przecudna!!
  13. tynki wewnątrz cementowo-wapienne chyba, że Adam sprzedaż nam patent na te gliniane. Mam pytanie. Czy na ogrzewanie podłogowe można położyć drewnianą podłogę na "legarach", w sensie taką, że dechy są przybijane gwoździami a nie składane jak panele??? Jeśli tak to czy szpary między tymi dechami (po rozeschnięciu się) nie popsują czegoś?? I w ogóle jak się ma taka podłoga do ogrzewania podłogowego:)?? O siarczanie miedzi nie miałam pojęcia, w jakich proporcjach się go daje??
  14. Grzyba już nie ma. Potraktowałam go środkiem z chlorem, który świetnie sprawdził się w poprzednich naszych walkach z grzybem. Ściany wyschły i nic nie wróciło, ale minęło dopiero niecałe 2 tygodnie. Na razie tych ścian nie skuwaliśmy. Zwierzaki miały dostęp do wszystkich pomieszczeń. Po wyglądzie płyt wiórowych, w tym pokoju zielonym to tam mogły mieć swoją "toaletę". Co remontu, to taki mamy plan. Zdecydować co, gdzie i jak do czasu nastania cieplejszych dni. W chłodniejsze dni położyć elektrykę i zmienić rury wodne. Tyle na razie możemy zrobić bez psucia? No i jeszcze parę tynków poskuwać . A co do naoglądania się obrazków. Całe życie (krótkie to może się dość dobrze nie przyzwyczaiłam) miałam do czynienia z kuchnią gazową, nawet u babci nie było węglowej! Dopiero jak poznałam Zająca to u niego w domu spotkałam piec węglowy, na początku się podśpiewywałam później wątpiłam, a teraz nie widzę gotowania bez ognia na piecu! Po prostu takie jedzonko lepiej smakuje i można piwo uwarzyć . Nie mówię, że to ma być jedyna możliwość gotowania. Będzie i jakaś płyta indukcyjna i zmywarka, nie chce bezwzględnie odtwarzać życia z przed 100-200 lat, bez przesady a chyba na to wyszło .
  15. Woda stoi na ziemi (normalnej czarnej), na głębokości 80-100cm jest już biały piasek i brak wody. Szczęście albo i nie, ale zerwała się dzisiaj ulewa i w tych dziurach płytkich stała woda, w tej dużej dziurze zrobionej na Twoje Adam polecenie nie stała, piasek mokry ale wody brak nawet po ulewie. Moje wymyślactwo wynika z faktu, że chciałabym (tak wiem chciejstwo...) prosto i łatwo: powrót do korzeni . Nasz domek nie ma być luksusowy i wypaśny, ma być tradycyjny. Szczerze mówiąc najchętniej bym zatrudniła jakiegoś konserwatora żeby zrobił tak jak było w oryginale. No ale tak się nie da, nie mamy 100h lasu na ogrzanie takiego domku. Dlatego też pilnie słucham Waszych rad i nie śpie po nocach tyle decyzji jest do podjęcia!!! Wykop pomocniczy https://picasaweb.google.com/105237458582365376184/ZajeczyDwor#5695331035591277506 piasek z wykopu https://picasaweb.google.com/105237458582365376184/ZajeczyDwor#5695336180051099922
  16. Wieczorem poprawie opisy, bo zaraz uciekamy kopać dziurę . Nie ma betonowych chodniczków. Kałuża była w prawym dolnym rogu, ale niedługo w sensie 1-2 dni zebrała się z wody z rynien i chodniczka. Wyschła jak ją trochę poszerzyć i spóścić troche wody dalej, teraz nic nie stoi chociaż nadal popaduje deszcz. Nam nie preszkadza zimniejsza podłoga, szczególnie że teraz tak mamy do czynienia z podłogami drewnianymi i brakiem ogrzewania podłogowego (podłogi z 1938r. więc możesz sobie wyobrazić co jest pod ta podłogą ). Fakt nie pobiegam sobie zimą na bosaka, a w kapciach albo skarpetkach wełnianych, ale to kwestia gustu. Co do ogrzewania. Cały czas myślimy. CO niby jest ale instalacja jest nieszczelna, kocioł najprawdopodobniej do wymiany, kaloryfery w większości pordzewiałe (choć 10-letnie), więc tak jakby tego ogrzewania nie było. Narazie czytamy, szukamy... O wentylacje martwię się bardzo i mamy świadomość, że jak zatkamy dziury będzie powtórka z rozrywki, nie chcemy tak. Chcielibyśmy jak najlepiej dla naszego domku, dlatego każda dobra rada jest bardzo mile widziana
  17. Uaktualniłam plan https://picasaweb.google.com/105237458582365376184/ZajeczyDwor#5695182267769871090 jakby czegoś nie było widać to zrobię większe. Kałuża była w prawym dolnym rogu domu, dosłownie w rogu gdzie się kończy betonik miała średnice ok 30cm. Okienko w piwnicy jest wilgotne, ale całkowicie bez grzyba, na zewnątrz nawet glonów nie ma. Przed okienkiem z piwnicy nie było kałuży. Zaznaczyłam też rury z wodą te o których na pewno wiemy. w łazience w podłodze są też odpływy z wanny i kibelka. Wracając do ocieplenia podłogi. Parapety mam na wysokości 78-88cm, na mój gust przy ociepleniu trzeba skuwać wylewki. Pytanie ile to +- kosztuje i czy zmieścimy się w budżecie - muszę policzyć. Czy w ogóle jest sens się bawić w ocieplenie podłogi jak straty ciepła (tak przeczytałam) przez podłogę na gruncie to 5%? Czy nie lepiej byłoby zainwestować tą kasę w ocieplenie stropów, poddasza czy podłogi na poddaszu? Zakładając oczywiście, że nie będziemy kłaść ogrzewania podłogowego. Drugie pytanie jak wysokość stropów ma się do oszczędności ogrzewania, czy ktoś zna taką zależność, stropy w większości mamy na minimum 3 metry (pomierzę dokładnie). nie chciałabym tracić klimatu obniżając te stropy. Czy jest jakiś sposób? Oczywiście niedrogi i do wykonania samodzielnie .
  18. Korzystając z przerwy na obiad Wodomierz jest w piwnicy tam gdzie kotłownia, zakręcony. Cokoły wokół domu twarde nic nie odpadło po moim dźganiu. Za to oderwałam kawałek tynku na tym cokole i są kamienie duże ładne suche kamienie, brudne i obciepane resztkami tynku ale suche. Nieznaczna różnica podczas dźgania była przy okienku w piwniczce z mokrą ścianą. W promieniu do 10 cm od okienka dzwięk podczas dźgania był MINIMALNIE inny. dosłownie MINIMALNIE bardziej "miękki" ale też nic nie odpadło Kolejne odkrycie. Szambo jest zrobione ze starej zewnętrznej piwnicy. Mam nadzieje, że ta piwnica jest autonomiczna i nie ma nic wspólnego z tą pod chałupą. Za coś takiego to bym chyba jaja urwała temu kto to wymyślił!!!!!!!
  19. I Ty myślałeś o sprzedawaniu takiego źródła zdrowia i młodości??
  20. Bardzo Dziękuję za odpowiedzi!!! W tej ściance działowej między pokojem a spiżarką nie ma żadnej rury, znalazła się stara framuga drzwi owszem oraz tynk kładziony na farbe, ale rur brak. Rury są na zewnętrznych ściankach (rury od ogrzewania) i z nich rzeczywiście mogło cieknąć. A najbliższe rury są w zielonym pokoju w ścianie na przeciw okna. Ścianka między łazienką a pokojem ale tam grzybka nie było. Wodomierz sprawdzę. Moim zdaniem ten grzyb na wewnętrznej ściance powstał przez brak ruchu powietrza. Za czasów poprzednich właścicieli na tej ścianie stała wielka masywna meblościanka, w tym pokoju praktycznie nie ma wentylacji, więc wnioskuje, że wszędzie tam, gdzie brak było dostępu powierza to się porobił grzyb. Na ścianie od spiżarki grzyba nie ma. Próbowałam odkopać ze śmieci studnie, niestety ;(. Zrobiliśmy też wywiad sąsiedzki i sąsiadce w zeszłym roku zalało piwnice, ale ona mieszka 50m może więcej dalej, duzo bliżej terenu zalewowego. Gdyby nam w zeszłym roku zalało piwnice to były by chyba jakieś ślady? A tam czyściutko i sucho oprócz tej jednej ściany. Oprócz wywiadu udało nam się zrobić przekopy żeby woda z rynny się nie zbierała przy domu tylko sobie popłyneła na ogród. Podziałało przy domu nie stoi woda. Wiem, że to pudrowanie trupa, ale na teraz innego rozwiązania nie widzę. Mam większą zagadkę. Ściana między kuchnią a łazienką. Ale bez zdjęć to ja nie jestem w stanie tego wytłumaczyć. Znaleźliśmy łuk w tej ścianie!! A ta plama mokrości na ścianie między kuchnia a łazienką to najprawdopodobniej od rury popełzła sobie wyżej. Odkułam tynki i te cegły to wskazywały by na to, że przez dłuższy czas tam sobie siąkała ta woda. Co do podłogi zmierzę odległości od podłogi do parapetów. Zobaczymy czy będzie trzeba skuwać
  21. Jak dla mnie rewelacja:D a i układ nie jest zły, znaczy mi się podoba:) Zdjęcie troszkę marnej jakości ale chyba nie jest źle?? Jak już przyjmujesz rezerwacje to i o nas nie zapomnij! A tak wracając do tematu remontu, zdecydowaliście, że nie sprzedajecie??
  22. Czytam, czytam, czytam i im więcej czytam tym mam większy mętlik w głowie. Podejrzewam, że to z braku jakiegokolwiek przygotowania budowlanego. z tego co wyczytałam to nie jest u mnie źle. jest piasek, jest wylewka. Jest nawet folia, której w żadnym czytanym przypadku nie dostrzegłam, ale skoro nie puszcza wilgoci z ziemi do wylewki to na mój gust jest dobrze . Tylko tą dziurę co wczoraj zrobiliśmy trzeba naprawić pomysł? zakleić folie i zalać betonem wykutą dziurę? Wracając do podłogi. Ktoś potwierdzi czy w dobrym kierunku idą moje wnioski z lektury? Naszej podłodze brakuje izolacji, ocieplenia i tego co powinno być na wierzchu (jeszcze jakieś zbrojenia). Ja bym chciała dechy. Mam taką pustkę w moim wyobrażeniu między tą naszą istniejącą wylewką a tymi ostatecznymi dechami. Ja prosta baba ze wsi jestem i czy mógłby mi tak prosto wytłumaczyć w warstwach: piach folia wylewka (obstawiam, że mamy ok 5cm) hydrolizacja - papa ocieplenie - perlit z gipsem szybkowiążącym? xxx dechy czytałam o styropianach, papach, perlitach i innych kombinacjach. co człowiek to opinia, co producent to większy specjalista. A ja już kompletnie nie wiem co myśleć:/ Jedyny mój wniosek to że nie jest źle tylko zimno i da się to naprawić, ale którą metodą? Co do poszukiwań na co i gdzie zwrócić uwagę? oprócz tej foli pod wylewką szukać czegoś na zewnątrz? W piwnicach nic z murów nie wystaje co najwyżej gwoździe zardzewiałe, na zewnątrz jest otynkowana podmurówka, otynkowana z farbą obłażącą. Nigdzie nie widziałam żadnej papy, chyba że nie tego mam szukać. Nie chce być niewdzięczna czy wyjść na leniwca i dostać wszystko gotowcem na tacy, proszę jedynie o wyrozumiałość i cierpliwość w końcu zacznę szybciej łapać o co chodzi:D Teraz próbuje nadrobić wszystkie moje ubytki wiedzy!!
  23. Wiem że chałupa obiecująca w byle jakiej bym się nie zakochała! Część ścian zrobiona jest z cegły i kamienia mrry. A jak jeszcze znajdę te łuki nad oknami to mnie stamtąd nie wyciągną siłą! Kaloryfery są zdjęte, te rurki też bym zdjęła. I tak trzeba je wyczyścić i jak kłaść z powrotem to na innej wysokości w końcu coś na tej podłodze będzie się działo. Mogły ciec te rurki z tymże woda była z nich spuszczona już dawno, kiedy to nie wiem. Co do wody. Wiem że licznik jest w piwnicy-kotłowni i że bojler też tam jest i wiem jeszcze to że i tak będziemy przenosić łazienkę więc rury będą odkute żeby zobaczyć którędy idą. Część na pewno jest w tej ścianie między kuchnią a łazienką. Część tej ściany też chcemy wywalić. O rysunki i szczegóły poproszę Zająca. Co z tą podłogą?? zalepić tą dziurę w foli co ją zrobiliśmy i dziurę w podłodze też? Dopiero na tych wylewkach bez skuwania robić izolacje i ocieplenie?? Ja myślałam żeby zrobić tak: Na te wylewki co są dać legary na filcu czy gumie (wyczytałam że tak trzeba żeby nie skrzypiały itp.) między te legary dać styropian na pewnej wysokości żeby jakaś dylatacja była. Na to dechy zwykłe bez pióra i wpustu, tak jak kiedyś robili dechy i kute gwoździe . To tylko taki mój pomysł z żadnym specjalistą konsultowany. Musimy ustalić konkretny plan. Jaka kolejność prac i terminy. Żeby się nie szamotać w różne strony, robić po łebkach i źle. Dziękuję Wszystkim za rady i wsparcie. Cierpliwie będę czekać na więcej !!
  24. Sprawozdanie z dzisiaj. KM (zwany dalej na Jego prośbę Zającem) odkuł kawałek podłogi. Pod wylewką jest położona folia, a pod folią nic, znaczy piasek taki rdzawy. Folia od dołu (ze strony piasku) wilgotna z wierzchu (od strony wylewki) sucha. https://picasaweb.google.com/105237458582365376184/ZajeczyDwor#5693854755594336034 https://picasaweb.google.com/105237458582365376184/ZajeczyDwor#5693854755594336034 https://picasaweb.google.com/105237458582365376184/ZajeczyDwor#5693855184705390818 Wilgotność po dobie stania urządzenia w zielonym pokoju wskazuje wilgotność 83-84% i temp. 7 st. Co o tym sądzicie??
  25. Myślałam, że każdy otwór w ścianach zewnętrznych wymaga pozwolenia, nie sądziłam, że jak był kiedys to już nie trzeba pozwolenia. Ucieszyłeś mnie bardzo! No to zostaje mi namówic męża do 2 nowych okien. Tak się też zastanawiałam czy nie poskuwać tynku nad resztą okien i sprawdzić czy nie zostały jakieś ślady po oryginałach. Takie piękne łuki jak w stodole mrry, aż mnie ciarki po plecach przechodzą. A jak Twoje poszukiwania, bardzo zaawansowane?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...