Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

farida

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    962
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez farida

  1. i SMRÓD ! Moj knypek jest maly na tyle,ze siuski nie trafiaja na mur. Powodzenia!
  2. No i tak juz jest,w tym dziale,ze wiekszosc dyskusji konczy sie na promowaniu kastracji...No nie pogada inaczej ...Jesli chodzi o kastracje,to z punktu widzenia niechcianych psiatek jest bez sensu.Suczka w potrzebie znajdzie sobie i tak narzyczonego.Musialybyscie wykastrowac z 90% psow w kraju albo i jeszcze ze strefy przygranicznej sasiadow . REDPRADNIK,mam ten sam problem...Moj maly knypek [ NIEKASTROWANY ] osikuje kazdy naroznik i słupek.Zwłaszcza,jesli pada,nie wychodzi nawet poza obrys okapu domu-nie lubi moknac.Nie mam pewnosci,ze kastracja rozwiaze problem.Znalazłes juz jakies rozwiązanie?
  3. Tak,to moja własna ,najwłaśniejsza ujezdzalnia .Nie jest ogromna, okolo 20x40 m z mozliwoscia poszerzenia w przyszlosci.Teraz tylko wymuskac brzegi i sypac piach !!!!! I tu zaczynaja sie schody...Jaki? Ile? Z czym? I ...z kad wziasc szmalec??? Pozdrowionka !
  4. I jeszcze sie troche pochwale. http://img696.imageshack.us/img696/8864/kopiow5112010007.jpg Jesien,zeszlego roku. http://img808.imageshack.us/img808/3930/kopiow5112010011.jpg Uploaded with ImageShack.us Komisja ds. technicznych i kontroli jakosci. http://img594.imageshack.us/img594/1774/kopiowane27kwietnia2011.jpg Kwiecien tego roku juz. do dzis niewiele sie zmienilo.Ale i ten stan cieszy. pozdrawiam.
  5. hej dorben. i jak plany// .U KWIATKONI jest jeszcze troche miejsca- http://www.kwiatkonie.pl/lato.htm .Czy ktoras z tych rezerwacji moze nalezy juz do Ciebie//. Pędząc w Bieszczady moze wdepniesz osobiecie usciskac Afere // Kubek kawki napewno sie znajdzie i wzmocni was przed dalsza droga.Zapraszam.
  6. To ja mam tak,ze po kilku tygodniach od zalozenia trawnika,na tyle dlugo,ze wyrosla juz ladna trawka,na owe 6 arow swierzynki wpadlo noca kilka koni.Rano zastalam trawnik mocno podziurkowany,dosc gesto i na rozne glebokosci mniej wiecej od 30 cm .W najglebsze powsypywalam ziemi ale zostala cala masa mniejszych dolinek.Myslicie,ze jesli jesienia np. nasypie sypkiej ziemi i rozgrabie ,moze nawet kilkakrotnie ,uda sie to naprawic//
  7. wykopywane byly wczoraj popoludniu.sa w foliowych workach.powinny jeszcze życ.dzieki Magnolia.
  8. Musialam wykopac zonkile [ a moze narcyzy],te zólte .pora zupelnie nieodpowiednia ,ale tak wyszlo.Teraz nie wiem,wsadzic do ziemi czy przesuszyc i wsadzic jesienia.Czas jakis temu tez przesadzalam zonkile wiosna, ale byly z duza bryla ziemi a te, to same cebulki z korzonkami i liscie.poradzcie prosze,jesli mieliscie jakies doswiadczenia z przesadzaniem zonkili wiosna.
  9. wiiiiitammm No,chwile mnie nie było a tu łazienka jak ta lala wskoczyła na nasz temat! no i na dodatek ,raz jeden,nie ma się czego czepić... kolorki graja,formy tez spójne.gratulacje Leszku 2307 ! Piękna,wysmakowana ,łazieneczka ( co prawda nie w moim stylu ) .Napisz tylko, co ze skosami? A jeśli chodzi o moja łazienkę to... w tej chwili na parceli pracują 2 kopareczki ,pod ziemia znalazlo sie juz dobrych kilkanascie kubikow kamyka i kilkaset metrow dziwnego żółtego weża z dziurami ( swoja droga co za dziwak zrobił rure z dziurami? ) a reszta jest pchana w wykopy i zakopywana ( tez głupie- tyle pieniedzy za rure dac i zakopac ja ! ). tak wiec kilkumetrowy pokoik kapielowy na poddaszu bedzie musial poczeac na realizacje na rzecz 800set metrowego placyku dla milosnikow dziwnych zabaw .W czasie,kiedy bede lizac finansowe rany po owym wyczynie,Wy urzadzajcie swoje pokoje kapielowe.Życze powodzenia i bede dopingowac roboty budowlano wykonczeniowe. Pozdrawiam Nastkowiczów budujacych, mieszkajacych i sympatykow tematu .
  10. czesc Waldemarosss.to ja poprosze,zapytaj tego goscia o ''duperele'' dobrej jakosci a tansze od np.bluma. chcialabym dolozyc w szafkach kuchennych troche szufladek .kupilam nawet jedna[ na prube] w casto ,ale to straszny chlam [znaczy to tansze]. pozdrow koty.
  11. czesc. pisze ci raczej o minusach i nie chcialabym cie przestraszyc.z wlasnego doswiadczenia jednak wiem,ze jest ruznica miedzy stajnia ,nazwijmy to,uslugowa a stajnia przydomowa.w stajniach-firmach przewaznie jest osoba ktora zajmuje sie tylko konmi i calym tym kramem.w stajni przydomowej zwykle nie ma pracownika i wszystkie zajecia trzeba ogarnac samemu.dlatego wszystko musi byc przemyslane i musi grac,bo inaczej szybko to wszystko obrzydnie.wierz mi, usycham bez mojej pasji,ale czasami mam serdecznie dosc. podam przyklad.zlecilam wykonanie wylewki komus tam.wylewka jest z jakims tam spadem ,tyko sama plaszczyzna nie jest rowna.w zaglebieniach zbiera sie gnojowica i nie splywa.wiec wiadomo,konie sie klada i co ci bede mowic...smrod,dodatkowa robota i na dodatek duuuzo wiecej slomy a co za tym idzie obornika itd.rurki z woda ida przez pomieszczenie nieogrzewane w zwiazku z czym woda zamarzla i musze biegac z wiadrami kilka metrow dalej.[poidel nie mamy celowo].niby nie takie straszne,ale jeszcze sa dzieci,ktore trzeba wyslac do szkoly i td itp...ja do wiekszosci dochodze sama i powiem,ze to cenna nauka tylko droga,bo czeka mnie wiele poprawek. jesli chodzi o splyw gnojowicy,to mam .spady sa porobione od wejsc do boksu w strone sciany .rynienki tez ida ze spadem do miejsca,gdzie jest rura[przekop przez fundament] i do zbiornika.celowo jest zrobione tak,zeby wchodzac do boksu nie wdeptywac w dziure z gnojem.zreszta czesc moich koni robi kupki i siku akurat w tamta strone. tak sobie dzisiaj machajac widlami myslalam o tej twojej stajni...moglabys ew. zabudowac zadaszenie i powstal by korytarz a wiate postawic przy wezszej scianie stajni.tylko czy te 2 m wystarcza/ jesli masz mozliwosc to przesunac/ pisalas cos o przemrozontch fundamentach slupow,to moze przy okazji/ja mam korytarz na 2,60 . na czesci wylewki mam polozone deski.nie jestem przekonana. maja tylko 5 cm a wiec ciepla zabardzo nie daja a zamoczone sa sliskie. a co do wybiegu.jesli jeszcze masz czas to przygotuj jakas kwatere z bardzo dobrze zadarniajaca mieszanka trawy.moze,jesli w ciagu roku to sie dobrze rozrosnie nie beda tak wydeptywac. moje konie nie maja zadnej wiaty na noc-sa w ruznych miejscach wypasane.jednak przydalo by sie czasem,zwlascza,jesli sie ochlodzi,wieje i na dodatek pada. jeszcze o pracy w stajni.jesli bys trafila na takie konie jak jedna z moich klaczy to wygralas los na loterii.robi w ciagu doby ze cztery kupska.a jesli sie kladzie to jeszcze przysypuje je sloma.w zasadzie nie ma przyniej zadnej roboty.koniarze-gospodarze nazywaja takie konie''twarde''.niestety,mam tylko jedna taka reszta to konie dla pieczarkarza...
  12. jesli chodzi o same konie,to w przypadku takiej prywatnej pary dobranie ich tak,aby sie lubily bylo by idealne.mogly by wtedy chodzic luzem i byc wiazane na czas karmienia.zreszta nie tylko o karmienie chodzi ale i o sama jazde.napewno wiesz jak to jest,kiedy trzeba stale uwazac aby nie podjechac za blisko jeden drugiego itp. jesli chodzi o samo zadaszenie,to nie wiem,czy nie za waskie.ja mam na 4 metry wiate a i tak czasami potrafi nalac deszczu czy sniegu na metr.my naszej wiaty uzywamy do wielu zeczy; skladamy swierzo przywiezione siano, przetrzepujemy siano przed podaniem konia,zostawiamy zapas siana na 2-3 dni [nie trzeba za kazdym razem wspinac sie na strych] ,czyscimy tam konie jesli sa mocniej oblocone lub osiusiane.no i chronimy sie pod nia kiedy pada a chcemy popatrzec mna pasace sie konie [ jesli sa upaly i owady to jedyny czs kiedy chca wychodzic na wypas]. jesli przymierzasz sie wlasnie do wiaty to polecam .a nadmiar siana mozesz przetrzymywac u rolnika i poprosic o dowozenie powiedzmy raz na 2 miesiace.jesli chodzi o dostosowanie twojej stajni to mozna by bylo podumac jeszcze z proj.w zaleznosci od tego na jakie koszty sie mozesz narazic mozna szukac rozwiazan.ja jeszcze poprzygladam sie temu i moze cos podpowiem. jesli chodzi jeszcze o wzgledy praktyczne to bardzo wazne sa spady i odplyw siuskow.musisz tego dopilnowac bo od tego zalezy czy ci te codzienne obowiazki za szybko nie obrzydna.jesli masz sciane z ''pianiaka'' to dodatkowo musisz sie uczulic na izolacje scian przy sciolce. nasz obornik jest skladowany na pryzmie i co jakis czas wywozony na pola.czasem tez znajduja sie chetni na zakup.a do tego w miare regularnie zbieramy kupki z pastwisk.po pierwsze tam rozmnazaja sie owady po drugie konie nie pasa sie tam,gdzie nakupkaly a przy niewielkim areale o to nietrudno.i kupilismy ksiazke o chodowli pieczarek-moze sie zajmiemy przy czasie. jesli chodzi o sam obrzadek,to trudno oszacowac.przy pieciu koniach rano okolo godziny podstawowa sprawy-bez czyszczenia.to kiedy stoja w stajni. natomiast w miesiacach,kiedy sa na pastwisku cala dobe to tylko tyle co zadanie owsa i uzupelnienie wody.no i czyszczenie pastwisk. ale tez mamy pomocnika,ktory wykonuje czesc prac.koszty tez trudno oszacowac,bo czesc paszy mamy swojej.zreszta jeden kon je 3 razy tyle co inny a i brudzi sie duzo bardziej. ja jednak przyjmuje,ze jest to kwota ''pensjomatowa ''przez pol.struganie u nas to okolo 10 zlotych za kopyto.odrobaczania nie kupuje ''dla koni'' tylko normalne wiec tansze. z innych uwag to puzniej moze,jesli nie wyczerpalam limitu.
  13. ciesze sie,ze chcesz poznac moje zdanie i wnioskuje,ze moja klawiatora bez znakow i duzych liter cie nie odstraszyla. obawiam sie jednak,ze odstraszy twoich drogich gosci moj wywod,bo zadalas tyyyle pytan,poruszylas tyyyyle kwesti,ze w zasadzie to mozna by osobny temat zalozyc. nawet kiedys taki byl a zalozyla go ''sarna''. wiec zacznijmy od twojego argumentu.dorotko,ile masz arow do dyspozycji dla koni przy stajni/ konie moga rownie dobrze wchodzic do swoich boksow przez otwarte drzwi stajni. jesli jednak nie masz tego pastwiska zbyt wiele,to najprawdopodobnie nie bedziesz mogla wypuszczac koni w kazda pogode i na cale dnie i noce,bo poprostu zrobi ci sie jedno wielkie bagno-klepisko. dlaczego nie angielaka/ kiedy my budowalismy nasz hangar bylismy z wizyta u kolezanki majacej stajnie ang.no i oczywiscie zachwyt.po co mam byla taka wiiielkaaa stodola.jednak teraz nie zamienilabym jej na ang.czy ci znajomi maja konie swoje czy pensjonatowe/ pensjonatowe i czy wewnatrz sciany sa na pelna wysokosc/jesli na pelna wysokosc to konie sie nie widza,a kon,wiadomo stadne zwierze.jesli beda scianki tylko do pewnej wysokosci ,wiadomo-przeciagi. a kon zniesie chlody ale nie przeciagi.zima wchodzisz tylko jednymi drzwiami a przy ang. otwierasz,zamykasz,chlodzisz,otwierasz itd.sama marznac. konie stojac w jednej stajni nawzajem ja ogrzewaja.to tylko kilka wzgledow praktycznych.a jeszcze jest jedna zaleta.kiedy wieczorami konie maja poscielone,napojone a stajnia rozbrzmiewa dzwiekiem zutego siana siadam na kostce slomy,wokol mnie koty,psy...tego bym w angielskiej nie miala... reszta w nastepnym wpisie.
  14. no i brawo.zastanawiam sie,ilu z nas,forumowiczow buduje i urzadza ''pod forum''. witaj.wpadlam popatrzec na ten twoj gospodarczy ,ale nie widze rzutow .nie wiem,gdzie wolisz rozmawiac o stajence,tu,czy na ''jezdzie konnej''jesli jeszcze dalo by sie cos zrobic,to chcialabym cie odwiesc od pomyslu stajni angielskiej.jesli chcesz,napisze wiecej tylko powiedz w ktorym dziale. a te ptaszki na dzwonku to sliczniutkie.nie wiem czy napisalas gdzie kupilas/ chetnie takie tez sobie sprawie.sa urocze i przedewszystkim nie kiczowate. pozdrawiam serdecznie.
  15. Dzieki za pozdrowienia.i wzajemnie. znaczy masz stajnie ''angielska''.to troche inaczej niz ja.moja jest tradycyjna,przejazdowa,ale czesc boksow ma dodatkowe wyjscia dla koni i szczerze mowiac,to zadko sie ich uzywa. 1. ja mam otynkowana wewnatrz i pomalowana farba olejna do wysokosci okien.wyglada to schludniej.przez 2 sezony byly tylko pustaki. sciany sa z maxa i okazalo sie,ze za slabo.sciany przemarzaja szczegulnie przy stropach.bedziemy tynkowac z zewnatrz ocieplac okolice plyty i szalowac dechami. czy warto/ chyba kwestia gustu. 2.mam swiatlo w trzech punktach korytarza. bede dodawala nad boksami poniewaz to nie wystarcza.przegrody i slupy zucaja cien i prace w boksach sa utrudnione.pewnie i tak bedzie oswietleniem zewnetrznym boksu angielskiego. kable sa rozprowadzone po scianach po tynku. 3.moje konie wychodza czesciej glownymi wrotami.jednak przed boksami polozylabym plyty jumbo. a z Aferka niedobrze...ma dusznosci,kaszle,szybko sie meczy. zobaczymy co bedzie kiedy zrobi sie cieplej i konie beda przebywac tylko na zewnatrz. nie mam zbyt duzo doswiadczenia z stajniami angielskimi.napewno powinno byc nad wejsciami zadaszenie i to spore. sorki,mam nadal uszkodzona klawiature stad to dziwne pismo.
  16. Waldemaros,jesli myslisz o tym co ja mysle ze myslisz,to jestem juz po pierwszej turze.nie znaja sie ,francygi,na kalendarzu.
  17. anno2905,rozpoczynajac budowe i chcac miec jakis wplyw na to co sie tam ma dziac,powinnas poznac troche fachowych terminow. Musisz wiedziec o jaki PUSTAK pytasz,bo od tego zalezy odpowiedz. Chejo,Waldemaros.i tak masz niezle,ja do tej pory nie mam przyzwoitego netu.wszyscy chca wycinac moje drzewa,chyba wiec zamowie satelitarny,bo niebo jeszcze nam nie zaroslo. pozdrawiam.
  18. Nasze psy ruznie sie zachowuja a i same sie ruznia.Mniejszy,bez podszerstka kladzie sie czesto na podlodze lub na kanapie czy fotelach.Wiekszy,o gestej siersci czesciej szuka chlodniejszego miejsca. Jednak nie wiem do konca czy to tylko przez podlogowke czy ogulnie jest za cieplo mu w domu.Ten [maly czasem tez] kladzie sie '' na uszczelke '' przy drzwiach lub szuka chlodniejszych miejsc pod drzwiami czy pomieszczeniu gosp.Jest tez miejsce przygotowane pod kominek,bez ogrzewania i dosc zimne,ale nie zauwazylam,zeby jakos specjalnie sie tam pchaly.
  19. Co myslimy http://forum.muratordom.pl/images/icons/icon5.png Rece i nogi opadaja... Jesli zamiast ytonga dasz pustak o podobnym wspolczynniku przenikania ciepla i zrezygnujesz z ocieplenia styropianem, to oki.Ale jesli pan twierdzi,ze czerwony pustak i dotego styropian, czy tam welna beda tansze ,to bym sie zastanowila nad preferencjami tego pana.No,chyba,ze to ma byc waski pustak ytong i ocieplany. Wilgoc http://forum.muratordom.pl/images/icons/icon5.png .mieszkamy nawet nie w markowym ytongu i jedyna wilgoc jaka jest to z powodu bledu budowlancow-za mala odleglosc miedzy stanem zero a gruntem [do naprawy]. Te problemy sa z tysiace razy walkowane w innych dzialach ,zajzyj.NIE UFAJ CALKOWICIE WYKONAWCOM. Jesli chodzi o wysokosc poddasza,to ja mam 2.50 cm. A ty,Leszek2307, przenies sie z tym na dzial ogrodowy,tam Cie pozaluja,doradza...ja mam jeszcze gorzej .U mnie stado wpadlo na trawnik i powydeptywalo niespelna polmetrowe dziury w ilosci setek.Ty rozgrabiesz grabeczkami i spokoj a ja chyba wszystko apiat . POZDRAWIAM I WSZYSTKIEGO DOBREGO W NOWYM ROKU.
  20. Od tygodni nie siedzialam w siodle,wiec z tym siedzeniem moze byc krucho...Ale dzieki,moze sie zdazy...Kto wie . Moja dwulatka jest troche znalogowana.Ciekawska,ale nieufna troche.Narazie sie obserwujemy i poznajemy reakcje i takie tam.Moze zaczne z metodami naturalnymi. Z tymi ksiazkami to jest problem.Wiekszosc to foty [piekne zreszta] i ,jak wspomniales,rodowody i artykuly specjalistyczne hodowlane. Pozdrawiam.
  21. ja nie spie....Tylko taki przestoj na forum... Pam,kiedys pytalam Cie,jako eksperta,o konie na patykach.ponawiam pytanie.chcialabym dowiedziec sie czegos praktycznego o arabach.Jakas ksiazka,strona[pytanie].Polecisz cos[pytanie] [sorrki,popsuly mi sie znaki na klawiaturze].
  22. No ,ale numer!! .Swiat maly jest . Usciskam ja ,a jakze! nawet jabluszko od Ciebie dostanie ! To juz teraz nie wyobrazam sobie,abyscie jadac do Kwiatkoni nie wdepli i osobiscie nie pomiziali Afery! pozdrawiam i ja .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...