Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

borys24so

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    122
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez borys24so

  1. Remiks nie wiem czy dobrze się zrozumieliśmy z tym zapalaniem. Chciałbym żeby można było zapalić halogeny 1+3+5 (wtedy 2+4 nie świecą) i na odwrót oraz wszystkie razem. Czyli przeciągam 1 przewód do 1,3,5 i drugi przewód do 2,4 ? Dobrze rozumiem? Co do montażu sterownika to tak jak pisałem przedłużyłbym przewód zasilający tak bym mógł wyjąć go pierwszym oczkiem i wtedy chyba bez problemu dałoby się podłączyć odbiornik do halogenów na zewnątrz i włożyć później wszystko przez otwór do środka?
  2. Witam. Proszę o poradę . Sprawa wygląda następująco. W pokoju na 1 ścianie wykonałem belkę w której będę chciał umieścić 5 halogenów led na 220v. Kabel do zasilania tego mam wyprowadzony 3x1,5. Chciałbym za pomocą pilota włączać 2 , 3 lub wszystkie halogeny. Proszę o informacje jak to najprościej zrobić? 1. Czy do każdego halogena poprowadzić osobny przewód? 2. Jaki to ma być przewód? 3. Jakim sterownikiem to połączyć? 4. Ten kabel co wyprowadził elektryk ma tylko ok 10 cm. W jaki sposób go najbezpieczniej przedłużyć? Czy jakąś złączką czy skręcic i zaizolować? Będę zamykał od dołu tą belkę i dobrze by było na bieżąco poprowadzić kable
  3. Wielkie dzięki Rom-Kon za poradę. Czekam z wielką ciekawością na dalsze odpowiedzi. pozdrawiam
  4. Czyżby nikt tu już nie zaglądał? Kolega twierdzi, że odjeb...m fuszerę na tym styku skos-sufit. Mówił, że nikt mi w ten sposób nie wyprowadzi równego narożnika. Czy rzeczywiście będzie to trudne dla kogoś kto to robi na co dzień? Zdjęcie w poście powyżej.
  5. Mam kilka konkretnych pytań do zdjęć: "][/url] 1. Czy na takim suficie podwieszanym - (2400mmx4000mm) na konstrukcji jednopoziomowej, wieszakach do poddaszy (grzybkach), rozstaw profili cd(0,6mm) ok 400mm i płytach kręconych poprzecznie do nich mogę zaryzykować i zrobić łączenia ze ścianą na sztywno nie obawiając się, że będzie pękać czy wyrywać taśm? Generalnie płaszczyzna jest i stelaż też starannie wykonany. Pod łatą 3 metrową nie ma żadnych prześwitów gdzie by nie przyłożył (oczywiście pomijając spłaszczenia płyt na krawędzi oryginalnej:p). 2. Jeśli pyt. 1 = tak to czy koniecznie kręcić płyty do ud wkoło bo na razie tego nie zrobiłem. Dodam, że cd równoległy do ściany jest od niej 100 mm. 3. Na pierwszym zdjęciu widać, że płyty jednym rogiem dotykają do ściany. Czy podciąć te miejsca by był tam luz 3-5mm? 4. Przy ścianie gdzie wiszą przewody głośnikowe będzie na całej długości belka z g/k na ledy. Czy w takim razie w ogóle wykańczać połączenie sufitu z tą ścianą(będzie to niewidoczne) 5.Na pozostałych zdjęciach styk skos-sufit Profile odsunięte od narożnika nie więcej jak 100 mm. W sobotę chciałbym zabudować skos. Czy tak można wykonać zakład i wypełnić do równa masą konstrukcyjną czy raczej fazować płytę skosu by doszła do sufitu całą fazowaną powierzchnią? 6. Skos- sufit. Czy płyty mają się dotykać (bez względu na to czy skos fazowany czy tak jak na zdjęciu)? 7. Ścianka kolankowa-skos. Na ściance kolankowej będę kleił g/k. Dlaczego najpierw trzeba przykleić płytę do kolankowej a dopiero zabudować skos? łatwiej byłoby na odwrót (nie trzeba by pilnować tak wymiaru płyty na skosie). 8.Ścianka kolankowa-skos. Jeśli pyt. 5 może być jak na zdjęciu, to rozumiem, że na tym styku też. Nie wstawiałem tu v profilu. Pierwszy cd od ścianki nie dalej jak 100mm. 9. Ścianka kolankowa-skos. Skos ma też wymiar ok 2400x 4000mm. I tu pytanie jak w punkcie 1. Ślizg czy sztywno? Spędza mi to wszystko sen z powiek a chciałbym to dobrze przygotować do spoinowania i dalszych prac finiszowych by ten kto to będzie robił nie miał problemów. Sam raczej się nie podejmę by nie spartolić na koniec wszystkiego. Rom-kon, FlashBack i inni doświadczeni. Proszę o wasze opinie. ps. czy FlashBack = gips karton itd z youtube? Tylko tak z ciekawości. pozdrawiam
  6. Witam. Jestem przed płytowaniem i okazuje się, że chyba popełniłem błąd. Chodzi o miejsce gdzie profil ud skosu i sufitu spotykają się. Zamontowałem je tak że tworzą zamknięty kąt. Jeden z drugim schodzi się do czoła. Nie będę mógł teraz zamontować płyt na zakładkę. Proszę o poradę czy teraz mam zrobić tak, że płytę sufitu i skosu odsunąć od narożnika tak by schodziły się ze sobą dolnymi rantami? Lub czy mogę płytę sufitu dosunąć maksymalnie do skosu aż zatrzyma się na ud skosu a dopiero płytę skosu dosunąć do płyty sufitu. W ten sposób dolny rant płyty sufitowej będzie trafiał gdzieś w grubość skosowej i zrobi się taka mini zakładka, ale zastanawiam się czy podczas pracy więźby płyta skosu w tym miejscu się nie wyszczerbi. Zamieszczam rysunki dla lepszego zrozumienia problemu. Które z tych rozwiązań zastosować?
  7. Odkształcone ościeżnice zostały naprostowane. Dostałem gratis poszerzenia na trzy balkony + taras, którego problem nie dotyczył. Mam nadzieję, że nic już się nie będzie teraz złego działo bo okna dołem są stabilnie przymocowane.
  8. A propos wiszącego montażu to jest to niestety prawda. Sam mam teraz problem z 3 balkonami i jestem w trakcie postępowania reklamacyjnego. Okna po rogach zostały podparte na cegłach a środkiem na kotwie. Stały tak ok 2 lat = odkształcenia ram do 3,5mm. Na początku roku nie wiedziałem jeszcze, że mam odkształcone okna. Napisałem wtedy do serwisu Oknoplastu w celu porady jak wykonać doły pod oknami i przesłałem im zdjęcia jak to jest u mnie wykonane to już wtedy Pan Bartłomiej K. (zdaje się menadżer od spraw montażu) napisał tak: ,,Niestety taki montaż jest montażem nieprawidłowym. Gdyż mocowanie i brak prawidłowego podparcie może skutkować odkształceniem się ram okiennych. Jeżeli nie zastosowano podmurówki należało dołożyć kolejne poszerzenie. W tym przypadku można dołożyc podmurówkę np. ISOMUR PLUS oraz prawidłowe podparcie i zamocowanie. ( a w przypadku poszerzenia powiniśmy zastosować kątowaniki ciesielskie)'' Mam przynajmniej napisane przez głównego serwisanta czarno na białym, że to z winy montażu. I co teraz?? Walka z dystrybutorem o wymianę balkonów? Ościeżnice można naciągnąć, zadyblować i zapianować, ale słupków środkowych już się nie naprostuje.Obróbka wykonana i kto za to zapłaci jak na nowo trzeba by to robić? Nie jestem aż taki upierdliwy a raczej też juz zmęczony i dlatego zaproponowałem dystrybutorowi, że w ramach rekompensaty dadzą mi w gratisie poszerzenia na trzy balkony i taras. Koszt ok 600zł brutto w moim przypadku. Okna nie straciły szczelności więc na ten kompromis mógłbym przystać. Żeby nie było, nikt mi nie proponował przy zakupie okien poszerzeń. wtedy nawet nie wiedziałem co to jest. Głupie 600zł i nie byłoby problemu. Tak więc w moim przypadku zawiódł jak sie okazuje montaż.
  9. Witam. Czy ktoś ma, któryś z tych kotłów? Jeśli tak to proszę o wszelkie opinie i spostrzeżenia.
  10. A propos przyjazdu to tzw. menadżer od spraw montażu niestety kazał dystrybutorowi zwrócić się do serwisu ponieważ jemu będzie bardzo ciężko znaleźć jakiś termin. Umywa ręce po prostu. W związku z tym dystrybutor miał umówić na dziś serwisanta i przy okazji wymiany gdzieś niedaleko jakichś skrzydeł mieli spróbować połączyć te dwie sprawy i podjechać do mnie. Mamy godz. 20:17 już chyba nie podjadą Tak więc jak na razie nie ma chętnego by przyjąć to na klatę. Zobaczymy co mi jutro odpisze dystrybutor z Torunia.
  11. Pianka nie była zabezpieczona bo ani mi nikt tego nie zaproponował ani nie poinformował o tym, że to trzeba zrobić. W warunkach gwarancji też nic nie ma na ten temat. Przecież gdybym to wiedział to oczywiście, że bym sam ja zabezpieczył. Dopiero teraz stwierdzili, że mogą ponownie zapianować, ale: - mam sam wydłubać starą pianę - kupić pianę montażową Dla mnie to kpina i brak poszanowania bo nie dość, że sami coś spartaczyli bądź te profile są takie ch....e to jeszcze karzą mi przy tym pracować i ponosić dodatkowe koszty.
  12. Możesz jeszcze raz umieścić zdjęcia tych poszerzeń lub przesłać na e-mail? [email protected]
  13. Okazuje się, że maja bardzo dużo pracy w serwisie i ciężko im będzie zorganizować czas na przyjazd do mnie w najbliższych dniach. Być może na początku czerwca będę mógł spodziewać się przyjazdu. Proszę was o poradę jak to powinno być naprawione. Czy naprostowanie i przedyblowanie przez ramę wystarczy? Co ze słupkiem środkowym? Nie da się go w ten sposób naprostować. Boki ponaciągają a środek i tak będzie krzywy. Jak to rozwiązać?
  14. Minęło już sporo czasu, ale z braku czasu nie zdałem relacji więc robię to teraz. Najpierw przyjechali montażyści. Ten główny stwierdził, że przyczyną jest brak docieplenia budynku, tzn. miał na myśli to, że pianka po montażu nie była niczym zabezpieczona przed słońcem co spowodowało jej stwardnienie i poskutkowało wypchnięciem ościeżnic do wewnątrz. (Kuźwa se pomyślałem aleś wymyślił). Gdy się zorientował, że takich kitów mi nie wciśnie to zaczął coś tam kręcić i w końcu przekręcił swoją pierwotną myśl mówiąc, że pod wpływem słońca pianka się wykruszyła i puściła ościeżnice do środka (to w końcu stwardniała czy się wykruszyła). Stwierdził, że jest w tym trochę jego winy bo nie powiedział po montażu żeby tą piankę zabezpieczyć choćby klejem i dlatego w formie grzecznościowej wyprostują ościeżnice jakoś bez demontażu i montując kotwy na zewnątrz muru (w instrukcji jest napisane, że nie powinno się tak robić bo może powstać w ten sposób mostek termiczny). No zgodziłem się wstępnie. Po czym pojechali. Po chwili jednak zadałem sobie pytanie jak oni wyprostują mi słupki środkowe? Dzwonie więc a on na to, że szczerze to nie sprawdził, że są one też zniekształcone, ale jeśli tak jest to on nic nie będzie jednak z tym robił bo montaż jest wykonany właściwie i, że zgłosi to do biura niech dalej z tym działają. Kamień spadł mi z serca bo pewnie te prostowania by jeszcze pogorszyły sprawę. Dealer, od którego kupowałem okna zgłosił więc oficjalnie reklamację do producenta co poskutkowało przyjazdem serwisanta. Może zacytuje treść protokołu reklamacyjnego, napisanego przez niego: ,, Balkony na słupku ruchomym poz. 9,10,11 odkształcone ramy i skrzydła w pionach do 3-3,5 mm. Po konsultacji z PH propozycja skierowania sprawy do B. K. (bodajże menadżer do spraw montażu) w celu ustalenia powodu odkształceń ram wraz ze skrzydłami. Okna, które są odkształcone są na stronie południowej'' Serwisant porobił zdjęcia i wyraził swoją opinie, która mówi o tym, że wina leży po stronie montażu. Zasugerował, że nic by z tym nie robił bo już bardziej się nie powinny odkształcić i nie powinno nic złego się dziać, ale stwierdził, że na moim miejscu starałby się wynegocjować coś od dystrybutora (montaż był od nich), jakiś rabat czy niech np . dorzucą się do np. poszerzeń bo nic pod oknami nie mam zamontowanego. Czegóż innego można było się spodziewać. Po tym odezwał się właściciel firmy z Torunia gdzie kupiłem okna i napisał: ,,Rozmawiałem wczoraj z serwisantem, który był u Pana. Po weekendzie umówię wizytę B. K. u Pana i my również przyjedziemy. Ponieważ nie zabezpieczył Pan pianki montażowej i nastąpiło jej utlenienie, niestety trzeba będzie ją wyciąć i uzupełnić nową pianą. Utrata właściwości piany, brak mocowania dolnego okien (nie było do czego montować) i duże amplitudy temperatur najprawdopodobniej spowodowały odkształcenia ram. Ponieważ okna działają prawidłowo, a odkształcenia mieszczą się w normie, sam ciekaw jestem co stwierdzi Pan Knapczyk. Jak umówię termin spotkania dam Panu znać. Jeśli będzie Pan chciał żebyśmy opianowali ponownie okna, proszę przed naszą wizytą wyciąć starą pianę i kupić 3 butelki piany poliuretanowej niskorozprężnej do pistoletu, a my je uszczelnimy (po ewentualnych poprawkach montażowych). Jeśli do czasu naszej wizyty nie będą gotowe podmurówki pod oknami, możemy przydyblować dolne ramy przez ramę.'' Po tym e-mailu puściły mi nerwy. Powiedziałem, że nie będę ponosił żadnych dodatkowych kosztów, nie będę kupował żadnych pian ani wydłubywał starej pianki itp, itd. To była ostra wymiana kilku e-maili, po których stwierdził że wprowadzi do umowy zapis o konieczności zabezpieczenia piany przed warunkami atmosferycznymi w maksymalnym terminie 3 miesięcy po montażu.'' Od tamtego czasu minęło już kilka wekeendów i cisza. Jutro zadzwonię do nich i się przypomnę. Mile widziane komentarze. C.D.N.
  15. Dlatego wszyscy nabywcy, którzy kupili proste okna a po jakimś czasie wyszły takie ptaszki mają prawo do złożenia reklamacji i żądania wymiany produktu na nowy, wolny od wad. Producent czy sprzedający mógł gdzieś pisemnie ostrzec przed tym, że okien po jakimś czasie być może nie będzie można do końca otworzyć bo profile skrzydeł będą się wykrzywiały i zapierały przy próbie takiego otwarcia o ościeża. Mało tego, teraz będę poruszał kwestię zwrotu kosztów za obróbkę, która zapewne ulegnie zniszczeniu podczas wymiany. Gdybym o tym wiedział to kupiłbym okna miejscowych rzemieślników o połowę taniej a nie leciał na bełkot o energooszczędnych wspaniałych oknach.
  16. Elektryk, który był dziś na oględzinach i będzie w przyszłości odbierał instalację stwierdził, że nie mam czym się martwić. Jedyne co to szkoda, że wykonawca nie dał przepięciówki ponieważ ubezpieczalnie tego wymagają. Po za tym zrobi uziom (szpilka w grunt), podczepi piec i co tam trzeba i nie będzie problemu. Tak więc nie jest moim celem szukać na siłę elektryka, który to wszystko zaneguje, jak i celem nie było to żeby nie zapłacić jak ktoś na jednym z forów zasugerował. Daje sobie z tym spokój Dziękuję za wypowiedzi. Z mojej strony to wszystko,
  17. Czy mógłby mi ktoś z was podesłać wzór umowy na wykonanie instalacji? Chciałbym przed zapłatą spisać z nim umowę żeby mieć jakiś ślad i gwarancję. Lepiej późno niż wcale. Jeśli tak to poproszę na [email protected]
  18. Tzn. Zrobiłem błąd, że nie wziąłem do wykonania instalacji tego pierwszego co mi doprowadził kabel do budynku i on ten uziom chciał wbijać później przy robieniu instalacji bo mówiłem, że jak przyjdzie czas to go pewnie zawołam do pozostałych prac. Jednak zdecydowałem się na innego, mówił, że ma uprawnienia ja niestety nie sprawdziłem a jak wspomniałem o protokole to się okazało, że załatwi u kolegi bo on nie ma pieczątki odpowiedniej. Zwróciłem się właśnie wczoraj o pomoc do tego pierwszego elektryka z uprawnieniami i dziś po południu ma się zjawić na budowie i zorientować w sprawie. Tak więc ten pierwszy elektryk nie jest niczego winien. A z uziomami fundamentowymi to jak wspomniał kolega elpapiotr, zawalił kierbud. Buduję się już 3 lata i jedno mogę powiedzieć: Na żadnym etapie nie należy ufać wykonawcy. Pilnować, sprawdzać czytać fora i się uczyć. 80% wykonawców to pseudowykonawcy i popaprańce.
  19. Zrobię później dokładniejsze zdjęcia bo nie bardzo rozumiem. Ad. 1Jeśli chodzi o uziemienie fundamentowe to czy można byłoby zrobić tak? Dokopałbym się do fundamentu i dokuł do uzbrojenia i tam podłączył uziemienie. Czy tak by wystarczyło? Ad.2 Czy GSW da się teraz jeszcze wykonać?
  20. Dzięki za podsumowanie. Ad. 4 - kabel jest 5 żyłowy od licznika do rozdzielnicy. Powinien być 4-żyłowy? O który drut z linką chodzi i podpięte pod to samo miejsce co co?
  21. Od licznika do rozdzielnicy jest kabel o długości ok. 20m. Może od tej strony coś lepiej widać. W warunkach jest podpunkt System ochrony od porażeń: samoczynne wyłącznie zasilania w układzie TN-C. Jaki błąd zrobili wykonawcy?
  22. niestety nie mam dostępu do dolnych drzwiczek, ale na górze wygląda to tak widać, że z dołu idzie gruby żółto-zielony przewód. Pewnie od słupa. Układ to TN-C, przyłącze jest ziemne. Wiem, że ten wykonawca miał kluczyk tzw. ,,matkę'' i otwierał dół licznika bo musiał odłączyć raz zasilanie i sprawdził przy okazji czy uziemienie jest podłączone.
  23. PS. Jest uziom fundamentowy w budynku ? Jest GSW w budynku ? 2 x nie. Pierwszy elektryk , który robił mi rok temu przyłącze od słupa do rozdzielnicy z rok temu mówił coś o pręcie, że jakby w razie robił instalację to wbije w ziemię i ten przewód od rozdzielnicy tak wisiał i czekał. Myślałem, że ten ,,bystry'' co robił mi instalacje zrobi tak jak tamten mówił, ale powiedział, że to jest niepotrzebne bo uziemienie mam z energetyki. Od licznika idzie przewód 5-cio żyłowy i jest tam żółto-zielony właśnie. No to skoro tak mówił to dałem spokój z tym ...
  24. :eek: jest aż tak źle? Ciekaw jestem czy ten elektryk z uprawnieniami zauważy błędy...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...