Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

andk

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    477
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez andk

  1. Jeśli był w projekcie to niech szanowna ekipa go wykonuje - teraz...
  2. Oficjalnie instalatorzy nic nie budują, oni podłączają abonenta w ramach istniejącej infrastruktury. Mogą co najwyżej wykonać instalację abonencką ale bodajże do 10m kabla instalacyjnego po tynku i instalacja jednego gniazdka. Reszta zależy od zakresu robót do wykonania i zdolności negocjacyjnych niedoszłego abonenta:)
  3. Wykonuje się instalację teletechniczną budynku zgodnie z projektem - tak jak wszystkie inne instalacje w budynku. Instalację telefoniczną kończy się puszką hermetyczną na zewnątrz budynku. Do tejże puszki jest budowane przyłącze kablem doziemnym od słupka. Jeżeli wcześniej o tym nie pomyślisz, to rzeczywiście monterzy pójdą po najmniejszej linii oporu:) i zrobią ci instalację na zewnątrz wychuchanej elewacji. A procedura? Składasz zamówienie na przyłączenie linii, podajesz kontakt do siebie i czekasz. Przyłącza nie masz, więc dostaniesz odpowiedź negatywną - ale - trzeba poszukać kontaktu z pracownikiem firmy obsługującej sieć na danym obszarze. Nie zawsze przyjeżdżają na wywiad techniczny, bywa wykonywany "zza biurka". Z tymże monterem trzeba się dogadać nt. wykonania przyłącza. Z reguły dają kabel, który trzeba sobie zakopać i dalsze instrukcje postępowania:)
  4. Jeżeli potrafisz wybudować bez wchodzenia na jego działkę - to nie musisz:) Jaki by on nie był ten sąsiad, po prostu wypada.
  5. Zte go co wiem to płotu prawie NIGDY nie stawia się w granicy a zawsze na swoim. Płot z reguły przeżyje sąsiada a nowy sąsiad może mieć inne zdanie.
  6. andk

    Papa na deskowanie (jak?)

    A nie lepiej wysuszyć "na ziemi" niż gimnastykować się po dachu? Szczeliny muszą jakieś być, drewno "pracuje" zależnie od wilgotności otoczenia. Efekty można zminimalizować przez zabezpieczenie powierzchni (malowanie) i łączenie krawędzi pióro-wpust. Szczelne dosunięcie bardzo suchych desek na dachu może mieć różne (zwykle przykre) konsekwencje:( Jak by nie było starożytni rozłupywali skały przez polewanie wodą suchego drewna:)
  7. Jeżeli to jest na strychu to najlepszym, najrozsądniejszym - a może okazać się w przyszłości - najtańszym rozwiązaniem będzie rozbiórka i wykonanie nowego. Zanim się rozsypie albo nie daj Bóg dojdzie do innego nieszczęścia.
  8. Musisz zacząć nadzorować jego dietę bo zniszczy te krzaczki:)
  9. Jaki wewnętrzny szalunek? Przecież to ma być razem ze stropem? Wszędzie robi się obmurowanie wkoło na wysokość stropu. Nie wykonuje się szalunku.
  10. Przecież nikt tego nie zbiera w tej kategorii:) - jeżeli trafia do gleby to z potężną dawką fosforanów z pralki... A swoją drogą jeszcze rodzice na wsi żartowali, że nic tak nie śmierdzi jak ludzkie g....)
  11. andk

    bardzo niska kuchnia

    Podłoga jak chcesz, sufit biały, ściany jakiekolwiek, aby jasne - żyję tak 20 lat: - 2.38 to wcale nie tak nisko:)
  12. Jeśli nie robisz nowego przylądku Canaveral:) to polewanie rano i wieczór o tej porze roku wystarczy aż nadto.
  13. Oblanie wkoło betonem wszystkiego nie załatwia. Ale nie zawali się. Jeśli już zakopywać, to trzeba z wykopu usunąć luźną ziemię a jak okaże się że za głęboko to nie podsypywać tylko podlać chudym betonem.
  14. XTKMXw 2 x 2 x 0,5 - znajdziesz w każdej hurtowni elektrycznej. Nie kombinuj z badziewiami, kabel kładzie się "na wieki":) Na końcu zostaw w kręgu kilka metrów zapasu. Koniec kabla zabezpiecz zaślepką termokurczliwą - do kupienia w tej samej hurtowni. Po wpisaniu w google "kable telekomunikacyjne" po przejrzeniu pierwszych czterech linków można zostać nieźle wykształconym kablarzem:)
  15. Jeżeli położone w sam grunt to osiądzie/skrzywi się pod własnym ciężarem. Trzeba pod to zalewać mini-ławę i na tym stawiać to będzie dobrze.
  16. Ma i to ogromne. Nigdy nie wiadomo co zdarzy się w przyszłości. Jak u wieszcza - pyłem jestem marnym - ale póki co nie wyrzekłem się tego narodu i mam jakieśtam prawo do wyrażania swojej opinii. Na przeszłość nie mamy żadnego wpływu. Na przyszłość - mniej czy bardziej - możemy.
  17. andk

    Tupiący sąsiedzi

    Temat przerodził się w pyskówkę bo tak naprawdę skutecznych rozwiązań nie ma. No - może i są ale absurdalne , np. kupić sąsiadowi dywan z 5cm włosem i opłacać etat sprzątaczce:) Życie we wspólnocie to rodzaj loterii - nigdy nie wiadomo komu sąsiad sprzeda mieszkanie:) Myślicie że na wsi jest spokojnie? Kiedyś miałem sąsiada, który wracał z pracy o 21., jadł obiadokolację i brał się za rżnięcie drzewa na opał Tu też nasuwało się rozwiązanie tyleż skuteczne co absurdalne - zastrzelić Na szczęście wyprowadziłem się - po prostu tak się złożyło, wcale nie z powodu sąsiada:). Skutecznym rozwiązaniem - niestety nie technicznym - jest przyzwyczaić się. Albo do końca życia (sąsiada:)) zostać Don Kichotem:)
  18. Polskie piekiełko jest niezniszczalne, może go tylko przysłonić na chwilę jakaś tragedia. Na trwałe zmiany nie ma szans, przynajmniej za naszego życia:(
  19. Rozbudować Wawel - żeby starczyło miejsca dla wszystkich. Ogłosić tylko referendum w jakim stylu - gotyckim czy renesansowym. No i znaleźć (wskrzesić?) muratora, który by to potrafił zrobić. Jeżeli do "leżenia" na Wawelu wystarczy decyzja rodziny to ja też się piszę na to. Rodzina też jest na "tak" - po co na Święto Zmarłych taplać się po błocie jak można kulturalnie w ciepełku:) Na poważnie: Wawel to pomnik. Jak na razie jeden Polak był santo subito i nikt nie protestowałby przed pochówkiem na Wawelu. Zmarłych chowa się na cmentarzu. Jeśli historia odpowiednio doceni buduje się pomnik lub przenosi uroczyście nawet na Wawel. Na gorąco to łapie się pchły, bo pouciekają.
  20. No i zgodzili się na Wawel. Oj, wydaje mi się, że spokoju to tam mieć nie będą. Lepiej było pochować na Powązkach, może po kilkudziesięciu latach przeniesiono by uroczyście na Wawel - a może i nie. Co do prezydentów i Wawelu: Bierut też był prezydentem...
  21. Prawdziwe przepowiednie to te, w które nikt nie wierzy. Bo tylko te mają szansę się spełnić. Jeżeli uwierzymy i zmienimy coś to ta przepowiednia była fałszywa...
  22. Bujda dziennikarska. Rodzina by chciała, a od chęci do realizacji - w takim miejscu - daleka droga. Myślę że pochowają ich w miejscu najmniej kontrowersyjnym czyli na cmentarzu.
  23. Ludzie ze swojej natury są różni. Czasami w emocjach zapomina się o tym. Ale skąd u diabła pomysł żeby udowadniać sobie że tak jest? A z ludzkich uczuć nie drwi się publicznie - czy szczere czy fałszywe to nasze subiektywna ocena. Nie dość że jest to obrzydliwe to nieraz odwraca się - niezbyt przyjemnie - w drugą stronę. Nie wiem czy dobrze - ale to mi wpajano w dzieciństwie. Macie z tym jakieś inne doświadczenia?
  24. Tak jak mycie uszu u dzieci:) Pilnować, bo jak się odwrócisz to zrobią po swojemu. Pilnować nawet bardziej niż dzieci - dzieciom można sprawdzić a pod posadzką nie sprawdzisz jak zaleją.
  25. Woda i tylko woda - a właściwie "stosunki wodne w bezpośredniej okolicy budowli" Każdy wykop je narusza - i potrzeba czasu do ustalenia się konkretnych warunków. Jeżeli dochodzi do zmiany to nawet stabilny, 100-letni budynek w pewnym momencie zacznie pękać. I nie chodzi o to czy jest sucho czy budowla stoi w wodzie - ważne czy okresowo dochodzi do dużych zmian. Budynek osiądzie zarówno po zalaniu zwykle suchego gruntu jak i osuszeniu mokrego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...