-
Liczba zawartości
91 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez batyr
-
Mały, ciasny, projekt własny, czyli dom wielkości mieszkania
batyr odpowiedział batyr → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Pewnie by tak było Codo hiszportugalii to chyba, o ironio, bliżej mi do australii i nawet jakiś czas temu był taki pomysł bardzo poważny, ale... mamy dom- 110 odpowiedzi
-
- dom
- kanadyjczyk
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mały, ciasny, projekt własny, czyli dom wielkości mieszkania
batyr odpowiedział batyr → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Hyhy... z tym kredytem to prawda i to pewnie znakomita ilość. Przedpokój nie będzie już malowany. W międzyczasie wymyśliliśmy sobie, choć ludzie raczej pozbywają się tej dekoracji, że będzie boazeria Tyle tylko że zrobiona z płyty MDF 8mm i polakierowana na biały mat. Tak trochę po skandynawsku? Chyba Poza tym zabezpieczy ścianę bo będzie ciągnęła się od przedsionka.- 110 odpowiedzi
-
- dom
- kanadyjczyk
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mały, ciasny, projekt własny, czyli dom wielkości mieszkania
batyr odpowiedział batyr → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Dzięki Ziuta62. Myślę że ludzie często sobie nie zdają sprawy ile kosztuje mieszkanie, które przecież też trzeba wykończyć. No ale za to mieszkają w mieście a ja teraz wieśniak- 110 odpowiedzi
-
- dom
- kanadyjczyk
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mały, ciasny, projekt własny, czyli dom wielkości mieszkania
batyr odpowiedział batyr → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Teraz taka mała retrospekcja, bo jakiś czas temu obiecałem, nie wiem czy Wam, czy sobie, że będę opisywał jak to wszystko wyglądało. Wiem już jak wiele bym zmienił, gdybym mógł cofnąć czas, choć niby wszystko wydawało się tak bardzo przemyślane i zaplanowane. I nie chodzi tu o sam dom, czy projekt, bo nadal uważam, że przy swoich gabarytach i mimo nich, jest dla nas, może nie idealny, ale bliski temu. I nawet nie spodziewałem się, że zadowoli nas w takim stopniu, w jakim to ma miejsce... Domek miał być tani i szybki w budowie. Okazał się ani tani ani szybki... Tani nie jest z tego powodu, bo wiem, że gdybyśmy w stu procentach trzymali się założeń wyszedłby tanio, ponieważ w pewnym momencie stwierdziliśmy, że nie wiemy czy ten drugi duży będzie nam potrzebny. Czas szybko biegnie, patrzymy ile jeszcze przed nami, dziecko niby dopiero 6 lat i niby za te cztery pięć lat można byłoby pokusić się o ten duży, no bo jeszcze córa pomieszka, ale... za te 4 lata pewnie dopiero wszystko dopnę z domem, przy domu, altanki, wiaty, warsztacik i nie jestem pewien czy chciałoby mi się zaraz po tym pchać w kolejny projekt i to dużo większy. Wiem, że pewnie nie dałbym budować komuś innemu, a wynosząc jako takie doświadczenie z obecnej budowy raczej na pewno, więc skończyłbym ten duży dom za kolejne 2-3 nie wiem czy warto i czy jest po co. Tak myślę teraz, nie wiem jak będzie bo lubię to i boję się co będę robił jak skończy mi się robota przy obecnym domu. I tak wydaliśmy sporo więcej na podłogi bo w końcu lita deska dębowa, nie panel, na ocieplenie bo w sumie 22 cm wełny w ściany, na sporo droższe farby, włączniki, płytki, meble których jeszcze nie ma, ale już wiem, że nie będą z castoramy , lampy i naprawdę kupę różnych pierdół które zmieniliśmy, a które jeśli by zliczyć wyjdzie naprawdę spora suma. Spora jak na taki domeczek. Pocieszające jest jednak to, że decydując się na dużo wyższy standard wykończenia, kwota nie idzie w 100 czy 200 tysięcy, a co najwyżej w 15 -30 dziesiątek, a to właśnie dzięki jego gabarytom. Taka mała konkluzja na koniec.- 110 odpowiedzi
-
- dom
- kanadyjczyk
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mały, ciasny, projekt własny, czyli dom wielkości mieszkania
batyr odpowiedział batyr → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Witaj malydomekpodlodzia cieszę się że tak czujesz, obyśmy w takim razie nie zawiedli. Co do plytek to hiszpańskie manises geotiles i rzeczywiscie, przynajmniej przy kominku sprawdzają się znakomicie, nawet jeśli leży na nich kupa popiołu to nie rzuca się w oczy. Będziemy kładli je też w przedsionku być może kolo weekendu wiec będę mógł powiedzieć coś więcej jak tam się sprawdza ale sądzę że tak samo dobrze z racji wzoru. I jeszcze fajne jest to, że w paczce są 4 płytki i każda inna. Mamik jak najbardziej, choć powoli kasa się kończy i chyba nie będzie póki co dużo i często, musimy poczekać na przypływ gotówki. Na razie musimy się zadowolić drobiazgami. I tak jakiś czas temu kupiliśmy wałek... Choć początkowo u córki miała być tapeta, ale te które mam się podobały i córce były dość drogie. Wiec wałek, taki z jakiego korzystały nasze babcie i tu też wybór nie był zbyt prosty ale wygrał ten. A tu powtórka z rozrywki, czyli nasz giga przedpokój w wydaniu z lampa taka samą jak w przedsionku Później dorzucę fote lazienki.- 110 odpowiedzi
-
- dom
- kanadyjczyk
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mały, ciasny, projekt własny, czyli dom wielkości mieszkania
batyr odpowiedział batyr → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Co do zegara to nie wiem jeszcze jaki kolor ale na pewno do przemalowania bo nie pasuje taki kolor. No i mam nadzieje że uda się dom dobrze wykończyć i z głową bo powierzchnia nie wielka więc łatwo przesadzic. Co do drzwi to pol scone uppsala ale do kupienia tylko w salonach vox. Te pionowe przerwy to szybki, ale występują też bez szybek no i dostępne tylko w trzech kolorach jednak najładniejsze według mnie w białym. Są jeszcze w dębie i w dębie bielonym i o ile w dębie jeszcze ładnie wyglądają, bo okleina wygląda bardzo naturalnie o tyle bielony jest bardzo sztuczny. Bardzo się cieszę że jak narazie podoba się to co zrobiliśmy, oby tak do końca- 110 odpowiedzi
-
- dom
- kanadyjczyk
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mały, ciasny, projekt własny, czyli dom wielkości mieszkania
batyr odpowiedział batyr → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Już po montażu. Nasze nówki drzwi na tle naszej czarnej sypialnianej ściany Tu lampa do w przedśionku, będzie jeszcze taka sama w "przedpokoju" A tu zegar, zastanawiam się tylko czy go nie przemalować na czarno bo jakoś dziwnie...- 110 odpowiedzi
-
- dom
- kanadyjczyk
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mały, ciasny, projekt własny, czyli dom wielkości mieszkania
batyr odpowiedział batyr → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
- 110 odpowiedzi
-
- dom
- kanadyjczyk
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mały, ciasny, projekt własny, czyli dom wielkości mieszkania
batyr odpowiedział batyr → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Kasia67 na podłodze to deska lita dębowa w miksie dł (35-140 cm) szer. 10 cm, lakierowana w macie.- 110 odpowiedzi
-
- dom
- kanadyjczyk
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mały, ciasny, projekt własny, czyli dom wielkości mieszkania
batyr odpowiedział batyr → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Generalnie koczujemy tam już od sierpnia zeszłego roku. Nie powiem że było lekko i przyjemnie, no przynajmniej nie zawsze. Mieszkaliśmy trochę jak "uchodźcy", bynajmniej tak to wyglądało. Wszystko idzie powoli bardzo, ale sami sobie zgotowaliśmy ten los, bo nie dość że wszystko sami, to wiadomo było że robić przy domu będziemy mogli tylko i wyłącznie po pracy czy w weekendy i to też nie zawsze. Teraz też nie jest jeszcze najlepiej, bo wszystkie rzeczy mamy w walizkach, torbach, kartonach bo co chwilę trzeba coś przestawić przynieść i tak już od dobrych paru miesięcy, a z racji metrażu naszej chałupki nie możemy sobie tak po prostu zwalić wszystkiego do jednego pomieszczenia i zapomnieć o nim na parę miesięcy, wykończyć go na koniec. Kuchnia to zlepek szafek byle było gdzie co upchać, za to mamy dwa piekarniki Jeden kupiony docelowo już do nowej kuchni, drugi to kuchenka wolnostojąca zakupiony jeszcze kiedyś gdzieś. Najbardziej szkoda mi naszego dziecka, które musi znosić nasz "projekt". Nie ma własnego kąta, bawi się między karton gipsem a walizkami, na płycie OSB na 1 m2. Ciągle ją musimy przestawiać, przenosić. Była tym już bardzo zmęczona. Na szczęście odkąd położyliśmy podłogę już chce z nami mieszkać Najprzyjemniejsze chyba dla mnie momenty to były kąpiele pod gołym niebem Zakupiliśmy sobie kastrę w casto taką 50/80 do mieszania zaprawy przy murowania szachtu. Ale zanim to murowanie nastąpiło postanowiliśmy ją wykorzystać do innych celów. I tak, jak już nastał mrok, a że lato było ciepławe delikatnie mówiąc, to pod gołą chmurką, przy akompaniamencie świerszczy, braliśmy sobie baaaaardzo przyjemne kąpiele, chyba najprzyjemniejsze w moim życiu.- 110 odpowiedzi
-
- dom
- kanadyjczyk
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mały, ciasny, projekt własny, czyli dom wielkości mieszkania
batyr odpowiedział batyr → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
- 110 odpowiedzi
-
- dom
- kanadyjczyk
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mały, ciasny, projekt własny, czyli dom wielkości mieszkania
batyr odpowiedział batyr → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
- 110 odpowiedzi
-
- dom
- kanadyjczyk
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mały, ciasny, projekt własny, czyli dom wielkości mieszkania
batyr odpowiedział batyr → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Heh. Żeby nie było, że się nic nie dzieje... dzieje się. Właśnie z tego powodu baaaardzo zaniedbałem swój dziennik budowy. Jak już wspominałem, wszystko robimy sami i z racji tego nie mam zupełnie czasu na uzupełnianie dziennika o kolejne wpisy, ale opowiem o tym jak już będę ogarnięty na tyle, coby zasiąść sobie przy kominku wieczorkiem i wypić piwo, wino czy co ino. Na ten moment nie mogę sobie na to pozwolić. Wrzucam tymczasem parę fot na potwierdzenie że się dzieje.- 110 odpowiedzi
-
- dom
- kanadyjczyk
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mały, ciasny, projekt własny, czyli dom wielkości mieszkania
batyr odpowiedział batyr → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Witam. Cóż. Jednoznacznie ciężko odpowiedzieć, bo wiele czynników na to ma wpływ. Przede wszystkim projekt, układ pomieszczeń, czy piętro - poddasze, czy parter, kominy, wentylacja, stolarka, fundament, media w działce, itd. Poza tym jesli w technologii szkieletowej, grubość ocieplenia, przekroje belek konstrukcyjnych. My projektując dom bralismy te wszystkie elementy pod uwagę, a z racji profesji żony mieliśmy trochę łatwiej. Przede wszystkim, projektowalismy tak aby zminimalizować odpady płyt, wiec rozmiar i trochę kształt domu podyktowany jest wymiarami płyt. Trzeba się nagłówkowac trochę i bardzo kombinować, ale sądzę, że budując samemu, dom o powierzchni 60 m2 w stanie surowym, choć to pojęcie przy szkieletowce nie do końca jest właściwe, można się zamknac w kwocie 25-40 tys. Zlecając komuś budowę, kwote dwukrotnie większą. A nie do końca właściwe dlatego ze aby ocieplić czy to strop czy ściany trzeba zamknąć w nich zrobiona instalacje elektryczna czy wod-kan. Ale tak jak wspomniałem, to zależy od bardzo wielu czynnikow i mógłbym napisać o tym referat na kilka stron na FM.- 110 odpowiedzi
-
- dom
- kanadyjczyk
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Co do tłumienia "hałasu" to czy to do ścian czy stropów najlepiej sprawdzać będzie się wełna akustyczna. Tu jest trochę odwrotnie jak z przewodzeniem ciepła, im gęstsza struktura, i mniej powietrza wewnątrz wypełnienia ścian, tym lepsze tłumienie. Można tak jak cytowała to kjuta, przykręcić podwójnie płytę g/k, natomiast wełna jak najbardziej wskazana w ściany. W praktyce raczej nikt nie używa 5 rodzajów wełny na jednej budowie, bo wiadomo, jak coś zostanie ze ścian to się wrzuci w strop, sufit... więc tak bardziej ekonomicznie bo mniej odpadów. Nawet jak zostanie ze ścian zewnętrznych, które zazwyczaj mają gr 14 cm i wrzucimy wełnę 14/15 w ściany działowe i bardziej ją upchniemy to będzie lepiej tłumiło dźwięk niż wełna 10, wiadomo, bardziej zbite, gęstsze, czyli to o czym na początku pisalem. Co do przekładek. Teoretycznie powinno się stosować je także przy podłodze na legarach (między legary a poszycie), tak coby nie tylko nie przenosiło drgań ale i by podłoga nie skrzypiała, skrzypi jak drwa się ocierają o siebie. Zamiast kupować specjalne taśmy akustyczne samoprzylepne można użyć zwykłego filcu, wyjdzie sporo taniej. Tyle teorii...
-
Ja wiem, że nadgorliwość gorsza od faszyzmu, ale lepiej dmuchać na zimne, czy od przybytku głowa nie boli Jak "mówię" znawcą technologii nie jestem, tylko to co wyczytałem, a że tak wyczytałem, to zgłaszam "zastrzeżenia". Ale skoro test zadku przeszło to i okno może nie wypadnie Ja zawsze obawiałem się, wiedząc, że czeka mnie budowanie zimą, co będzie z ociepleniem, przecież drewno mokre itd, jak tam wełne pchać. Się okazało, że akurat zimą jest najmniejsza wilgotność powietrza, latem największa, więc przynajmniej w teorii nic się złego dziać przy ocieplaniu nie powinno. Co do prądu, to mieliśmy to szczęście że sami robiliśmy projekt, w sensie leżał po naszej stronie, a że znajoma pani elektryk to po złożeniu papierów w PGE, po tygodniu na działce mieliśmy skrzynkę. Jak widać w Polsce bez znajomości ani rusz... Brat czekał dwa lata na skrzynkę, do momentu kiedy to przyjechali panowie zakładać prąd na sąsiada działce, która to była zgłoszona dużo później do PGE, a że słup był na działce brata akurat, przybiegł dziadek bratowej, i pogonił towarzystwo mówiąc że nie podłączą sąsiada póki u brata skrzynki nie będzie... Jeszcze tego samego dnia skrzynka u brata stanęła
-
Witaj enedue. Pozwoliłem sobie zajrzeć do Ciebie z racji pokrewnych technologii naszych domków. Nie ccę żeby wyszło że się czepiam czy, że uważam się za wielkiego znawcę technologii ale zauważyłem jeden błąd, według mnie, w konstrukcji. Mianowicie deski, które znajdują się pod otworami okiennymi (te poziome), czyli belki parapetowe nie są podparte w narożnikach. Wydaje mi się że powinno wyglądać to tak Poza tym wydaj mi się że folia paroizolacyjna powinna znajdować się też między stropem a oczepem ścianek czy to działowych czy podciągiem, w innym wypadku nie uzyska się ciągłości izolacji przeciwwilgociowej. Jak coś daję linka który może Wam się przyda: http://www.szkielet.pl/domy_szkieletowe.php
-
Mały, ciasny, projekt własny, czyli dom wielkości mieszkania
batyr odpowiedział batyr → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Dodam jeszcze tylko że pierwsze wino mam już za sobą Najprawdziwsze, ręcznie malowane. Zdolną żonę mam- 110 odpowiedzi
-
- dom
- kanadyjczyk
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mały, ciasny, projekt własny, czyli dom wielkości mieszkania
batyr odpowiedział batyr → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
No i witam, oczywiście NK u siebie. Trochę krwi Ci napsułem w Twoim dzienniku, ale mam nadzieją że jakoś będę mógł pomóc poza tym. Rzeczywiście, bardzo w okolicach zamościa bo 5 km. W zasadzie chciałoby się bardziej uciec w las, wtedy byłoby dopiero pięknie przy porannej kawie, ale 15-20 km to niestety trochę zbyt daleko. Może kiedyś... Jeśli uda nam się bardziej uniezależnić od miasta. W końcu pierwszy dom buduje się dla wroga, drugi dla przyjaciela, trzeci dla siebie. Ten jest pierwszy więc wszystko przede mną Co do lessu, nie wiem, ja mam kamień Ale masz rację, okolice są bajeczne i powiem Ci, że bardzo Wam zazdroszczę, bo ja zawsze chciałem mieć winnicę, mieszkać wsród winorosli i obiecywałem sobie, że kiedyś sam będę taką miał.- 110 odpowiedzi
-
- dom
- kanadyjczyk
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mały, ciasny, projekt własny, czyli dom wielkości mieszkania
batyr odpowiedział batyr → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Byczek dzięki. Jak już obiecałem, jakieś parę miesięcy temu, że zrobię to za tydzień wrzucam te foty które mam na kompie dostępne, rzeczy ulepionych Krzesło na początek. Szlifowaliśmy, malowaliśmy, tapicerowaliśmy I jeszcze parę tablic, które to żona ma wytwarza w ilościach niezliczonych i z których część na pewno zawiśnie w domku: I jeszcze jedna, tak świątecznie- 110 odpowiedzi
-
- dom
- kanadyjczyk
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mały, ciasny, projekt własny, czyli dom wielkości mieszkania
batyr odpowiedział batyr → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Dzięki eM&eM Sypialnia też bardzo mi się podoba, pasuje stylistycznie do całości. Co do zaawansowania, mimo że według mnie dużo jest bardzo zrobione, szczególnie że wszystko własnymi ręcoma, w zasadzie prócz fundamentów, wielkiej przemiany na działce nie widać :/ Co do farb, sprawdzę, popatrzę, choć żona pomalowała już krzesła farbami śnieżki. Wyszły w głębokim macie. Ale być może przydadzą się do innych rzeczy, które musimy jeszcze odnowić. Popróbuję. Dzięki.- 110 odpowiedzi
-
- dom
- kanadyjczyk
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mały, ciasny, projekt własny, czyli dom wielkości mieszkania
batyr odpowiedział batyr → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Nie odpuściłem Co do prądu, niby wszystko przemyślałem, policzyłem ale jak wyjdzie w realu, się okaże. Oby po naszej myśli DGP finansowo na pewno bardziej by się opłacało jeśli chodzi o koszty użytkowania, natomiast czy różnica będzie aż tak duża... Oby nie, w końcu powierzchnia nie tak duża. Poza tym, jednak trochę strach zostawić wszystko na cały dzień, niech się pali i wybyć do pracy. Pewnie bym się na to nie zdobył więc i tak zainwestowałbym w grzejniki elektryczne, coby dogrzać jak mnie nie ma, więc na ten moment nie chciałem wydawać pieniędzy na dwa różne urządzenia mające służyć w zasadzie do tego samego. W razie jakby się jednak okazało, że prąd drenuje moje kieszenie, bez problemu mogę zainwestować w kominek, w końcu i tak planowałem komin z czarnej rury stalowej, która będzie sobie szła po ścianie.- 110 odpowiedzi
-
- dom
- kanadyjczyk
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mały, ciasny, projekt własny, czyli dom wielkości mieszkania
batyr odpowiedział batyr → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Na początek wypadało by się przywitać w moim, jak się okazuje powoli, kwartalniku. Kurcze. Działo się przez ten czas i to sporo, może dlatego jednak "odrobinę" zaniedbałem mój kwartalnik. Już nawet nie wiem czy obiecywać poprawę... Witaj ewe. Jak najbardziej, zanim porwaliśmy się na to wszystko postarałem się o skrupulatne wyliczenie wszystkiego + 30% na rzeczy których nie przewidziałem. A nie przewidziałem sporo Po pierwsze nie przewidziałem tego, ile wydam pieniędzy na wszystkie pierdoły zanim zacznę cokolwiek robić i to mimo tego, że żona jest architektem. Pozmieniali trochę w prawie i to co miało być prostsze i tańsze, okazało się bardziej skomplikowane i droższe. Porobili martwe przepisy gdzie teoretycznie np. zlikwidowany został obowiązek uzgadniania przyłączy w ZUD ale mimo to PGE wymaga tego aby uzgodnić mimo wszystko w Starostwie przyłącza bo inaczej nie postawią ci skrzynki. Miało być taniej i szybciej a wyszło drożej i dłużej bo teraz "rada", jak to ładnie nazwali, zbiera się raz w miesiącu więc jak nie wstrzelisz się w termin to możesz czekać i 1,5 miecha I tak parę rzeczy podochodziło i się nazbierało. Dużo by o tym pisać. Poza tym trochę ja osobiście "podniosłem" koszt budowy bo postanowiłem np. zwiększenie litrażu oczyszczalni i postawienie na trochę lepszą coby ewentualnie przy drugim domu nie zmieniać wszystkiego i nie odkopywać. I tak trochę rzeczy zrobiłem na zaś. Na ten moment mam porobione wszystkie rzeczy około domowe - oczyszczalnie, kanalizację, skrzynkę elektryczną, prąd podciągnięty do domu, studnię... Starałem się zdążyć z tym wszystkim przed zimą bo budować w zimie mogę ale ciężko byłoby kopać np. Reasumując, jeśli nic nadzwyczajnego do głowy mi już nie strzeli sam dom powinienem zamknąć w 25-30 tys. Uff długa to była odpowiedź- 110 odpowiedzi
-
- dom
- kanadyjczyk
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dom w Winnicy - projekt indywidualny (śląska stodoła NF40)
batyr odpowiedział nk → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Jak najbardziej już nawet się wstępnie wczoraj przymierzałem do tego by zmienić układ przy istniejącym stanie. Musiałbym mieć tylko ostateczną wersję kuchni z oknem "właściwym" chyba że ono już nie będzie ruszane z miejsca a tylko zmieni się jego wysokość.- 267 odpowiedzi
-
- (śląska
- indywidualny
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dom w Winnicy - projekt indywidualny (śląska stodoła NF40)
batyr odpowiedział nk → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Monis. Co do odległości, to jak najbardziej, 120 cm jest optymalnym odstępem między blatami roboczymi, chodzi o ruch, żeby kilometrów po kuchni nie robić ale i żeby bezpiecznie wysunąć szufladę czy otworzyć zmywarkę nie zabijając się przy tym o zabudowę za nami. W wypadku ułożenia blatów roboczych jak u NK takiej zależności nie ma a nawet ta odległość jest sporo większa. Wyjątek stanowi tu wyspa gdzie w takiej formie, przy tej szerokości i jej umiejscowieniu byłoby dość średnio wygodnie korzystać z zabudowy wysokiej, tam jest przejścia na oko 70-80 cm. NK jeszcze w kwestii problemu co do okna między szafkami a blatem. Standardowo wysokość między tymi elementami wynosi 53 cm, przy czym bierzemy pod uwagę, że blat będzie na wysokości 86 cm. Jeśli podniesiesz okno, tak aby nie znajdowało się na wysokości blatu, wyjdzie ono dość wąskie, a biorąc pod uwagę to że okno to nie tylko szyba a i rama to samego szklenia nawet w przypadku zrównania parapetu z blatem wyjdzie niecałe 40 cm na wysokość. Rozwiązaniem byłoby teoretycznie zastosowanie szafek poziomych i wtedy zamiast dwóch rzędów szafek zrobić tylko jeden, zyskując w ten sposób, przy standardowych wysokościach szafek, 36 cm więcej na okno. W ten sposób można by rozwiązać problem doświetlenia kuchni (choć i tak sam jej układ wydaje się dość mało ergonomiczny). W kwestii estetycznej, nie bardzo upierałbym się przy całkowitej symetrii, jeśli ona ma dyktować funkcjonalność pomieszczeń. Pamiętajcie, że to budynek ma służyć Wam, nie odwrotnie. Poza tym, symetria wcale nie jest receptą na uzyskanie atrakcyjności budynku. PS Życie to jeden wielki ciąg kompromisu, inaczej się nie da. Pytanie tylko na czym zależy Wam bardziej... Czy na tym aby wygodnie i dobrze czuć się w waszym domu, czy na atrakcyjności zewnętrznej i symetrii. Choć moim zdaniem w tym wypadku da się pogodzić obie te rzeczy.- 267 odpowiedzi
-
- (śląska
- indywidualny
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami: