Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

alfa8

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    90
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez alfa8

  1. temp. bufora 34 stopnie, histereza 5 stopni, mieszacz na 9. pompki obiegowe podłogówki - dwa odrębne obiegi, góra i dół spięte obecnie szeregowo, uruchamiane z jednego czujnika temp. wewnętrznej. pompa włącza sie dwa, trzy razy dziennie, zużycie dobowe w okolicach 25 - 28 kWh.
  2. u mnie w do mu wreszcie ciepło, poza jednym pokojem, ktory muszę podocieplać. średnie dobowe zużycie to jakieś 22 - 28kWh. pompa chodzi wyłącznie w taniej taryfie, włączając sie dwa razy na dobę i pracując około 8 godzin.
  3. Panowie i Panie mam pytane, co myśicie o wpięciu powietrznej pompy ciepła za rekuperator w celu podgrzewania wody w buforze ? W lecie, przy "przepięciu" przewodów pompa mogłaby śmiało pracować jako klimatyzator. Miał ktokolwiek z czymś takim do czynienia, czy to tylko moje chore rojenia ?
  4. @ kpuchala masz ten sam problem co ja w zeszłym roku. Podejrzewam, że właśnie suszysz cały budynek. Ja byłem na skraju załamania nerwowego, jak mi pompa żarła po 50 kWh na dobę. Teraz jest lepiej, odkryłem co mi wychładza dom, poustawiałem sobie czujniki temperatury i obecnie średnie zużycie oscyluje w okolicach 18 - 20 kWh/dobę co jak dla mnie jest w pełni akceptowalne. Jeśli masz jaieśy pytania o Ziriusa to pisz do mnie ale guru od tego typu pomp jest tutaj Puzondm.
  5. Gremlinko, u mnie nie ma betonowych nadproży przy oknach. Ja mam ściany z PRAEFY - to taka "wielka płyta" z keramzytu. Zaletą jest to, że ściana ma jednolite parametry na całej powerzchni. Mój przypadek - wychładzenie się ścian szczytowych jest ponoć czymś nowym. Mam nadzieję, że znajdą jakieś sensowne rozwiązanie. Tymczasem, aby nieco się ogrzać częściej przytulam się do żony:hug:
  6. i tak to wygląda na każdej ścianie szczytowej. Nic dziwnego, że mi się góra nie nagrzewa
  7. Jak mi sie uda, to wrzuce zdjecia z termowizji. Gremlinka, ja mam podobny poblem. Parter grzeje sie szybko i bez zarzutu, i trzyma temperature, pietro zimne. Juz wiem, ze musze ocieplic garaż od środka, pod wychladza mi pokoj nad garazem, a ten z kolei cale pietro. Osobnym problemem sa sciany szczytowe - ocieplone z zewnatrz lecz nieocieplone od środka. Skutek jest taki, że na strychu jest 0 stopni a sciany szczytowe wysysają ciepło z pomieszczeń pod nimi. U mnie przy -6 pompa potrafi łyknąc 56 kWh. Pompe chyba opanowałem - temperatura na zasilaniu podłogowki to 34 stopnie, na powrocie 30 - 31. Przeplywy sa, bo ta wielogodzinna praca pompy chyba wreszcie skutecznie odpowietrzyła wszystkie petle. Ech... niełatwe jest życie włąściciela domu z pompą ciepła.
  8. Pewnie problem jest po mojej stronie, bo zanim zabrałem się za budowę, trzeba było skończyć polibudę (budownictwo), albo przynajmnie przez trzy lata pracować na budowach coby wszystkiego przypilnować. W sumie to jakaś nauczka.
  9. nie wiem co ma bezpośrednie prowanie do pracy pompy, skoro inne Ziriusy spokojnie dają radę. Pompa pracuje około 8 - 10 godzin na dobę, w czasie mrozów nawet 12. Pod pojeciem mrozów rozumiem dni o temp -15, - 17 bo takie były.
  10. u mnie w ciągu ostatnich mroźnych dni zużycie przeciętnie oscylowało na poziomie 45 kWh/dobę. To ponoć "norma" - tak usłyszałem od człowieka, który mi sprzedał i którego ekipa montowała mi pompę. Okna uszczelnione, mostki z rolet zlikwidowane,drugi sezon i nadal nie mam koncepcji dlaczego tak dużo ? Są dwie możliwości: albo jestem debilem, który nie ma pojęcia jak to wszystko ustawić i jak budować ciepły dom albo wszyscy tu kłamią zaniżając zużycie. Zakładając że pierwsza wersja jest prawdziwa to jest mój pierwszy i ostatni dom z pompą ciepła.
  11. u mnie od 6 do 13 stycznia 174 kWh, co daje dziennie 24,9. Cóż, w porównaniu z poprednim zużyciem to i tak sukces,choć nadal nie wiem, co u mnie w domu jest nie tak
  12. Po konsultacjach z PUZONEM (za co raz jeszcze dziękuje) zużycie prądu spadło nieco (2 kWh na dobę). Mam coraz większe podejrzenia, że wykonawca w niektórych miejscach spaprał ocieplenie - przymierzam się do drugiej termowizji. Z moich obserwacji wynika, że na piętrze, przy temperaturach lekko ujemnych (około - 2, - 5 stopni) nie jetem w stanie piętra zagrzać powyżej 21 stopni, podczas, gdy parter bez problemu osiąga 22,5 stopnia. Niby niewiele, ale różnica jest odczuwalna. Pompę mam w tej chwili wysterowaną tak, że chodzi wyłacznie w taniej taryfie, włączajac się dwa razy na dobę i pracując łącznie około 9,5 godziny. Od 15 stycznia do 14 grudnia br. pompa zeżarła 5485 kWh w tym około 4000 kWh w taniej taryfie. Co ciekawe, i zwiększając przepływ na piętrze osiągnąłem efekt odwrotny od zamierzonego - tzn. pomieszczenia nie osiągneły tempertury zadanej. Dopiero zmniejszenie przepływu pozwoliło osiągnąć jaki taki komfort. Pozostaje jezcze kwestia osiągniecia wystarczajacej ilości ciepłej wody użytkowej, ale to jest związane z zabawą mieszaczem. Raz jeszcze dziękuję za wszelką pomoc i wsparcie.
  13. mostki usunieto, dom chyba wysechł, bo jest ewidentnie cieplej. Pompa chodzi sobie jakieś 9 - 10 godzin na dobe i tu moje pytanie - nie ma pojecia, czy to dużo, czy mało. Temperatura powrotu c.o. to około 24 - 26 stopni wedle wskazań termometru na instalacji. Nie dzwonilem, bo pozna pora była, a ja nie lubie komukolwiek zawracac głowy noca. Dzisiaj zadzownie po 18.00.
  14. Chyba wyniosę się z tego forum. Stara nie daje mi żyć, od 14 listopada do 14 grudnia pompa zeżarła 870 kW. Grzałka jest wyłaczona. Co do jasnej ciasnej jest nie tak ??? W domu około 22 stopnie na obu kondygnacjach.
  15. Dorzucę swoje trzy grosze. Jestem w trakcie drugiego sezonu z Ziriusem. Pierwszy był koszmarny ale nie z powodu pompy lecz "mokrego" budynku. W tym roku jest dużo lepiej pod względem komfortu cieplnego. W domu obecnie jest temperatura 21 stopni góra, 22 stopnie parter. Przeciętne zużycie dobowe energii elektrycznej dla Ziriusa M2 11 wynosi pomiędzy 28 - 30 kWh na dobę. Pompa działa bezproblemowo. Mam duży ogródek więc zmieściło sie sześć pętli po 60 m. Kupiona u pewnej firmy z Jasła, a w zrozumieniu zasady działania i ustawieniach bardzo pomógł mi również forumowicz PUZONDM.
  16. Czytam sobie te wasze odczyty zużycia prądu (moja żona też niestety czyta to forum) i zastanawiam się co jest u mnie nie tak. W porównaniu z poprzednim sezonem grzewczym w domu jest cieplej (pewnie wysechł wreszcie) ale zużycie prądu w porównaniu z wami jest abstrakcyjne - listopad to prawie 790 kWh. Ciekawe co jest u mnie nie tak ? Jeśli szybko nie znajdę odpowiedzi na to pytanie to moj "lepsza połowa" zamęczy mnie marudzeniem. Help !
  17. Witajcie, długo mnie nie było. Ostatnie wiadomości: zużycie prądu (taryfa G12, wszystko w domu na prąd) od 15 stycznia br do 6.10.2013 r. to 5649 kWh. Nie jest więc tragicznie, biorąc pod uwagę moje poprzednie przygody. Zobaczymy co będzie dalej. W domu, w sezonie grzewczym temperatury rzędu 20 - 21 stopni.
  18. Witam ponownie, proszę w takim razie o sugestie co warto kupić w przypadku twardej wody - flamingo c30 czy tapworks nsc 11? Dom już wybudowany, rodzina czteroosobowa.
  19. Tak, wiem i zła jestem na siebie na maksa. Mleko się rozlało - teraz kombinuję jak to zmienić. Czy mogę prosić o jakieś sugestie stacji w cenie 2000 tyś. Tapworks nsc znalazłam za 3000 z montażem. Szkoda, że nie pomyślałeś podczas wprowadzenia się o jakości wody w domu. Nawet nie chodzi o samą armaturę, tylko o samą instalację wodociągową. No nic... lepiej późno... ale niestety z kosztami też musisz się liczyć. Dobre urządzenia kosztują swoje.
  20. Witam serdecznie, potrzebuję pomocy w zakresie doboru stacji uzdatniania wody. Najbardziej przszkadza mi jej twardość - ok. 350 dm3 (informacja z wodociągów). Mam dwójkę małych dzieci, w tym jedno niespełna roczne. Do wody pitnej stosuje britę. Nie mniej jednak sytuacja w łazinkach mnie przeraża. Mieszkamy w domu niespełna rok a ja już nie mogę doczyścić w kilku miejscach baterii, czy muszli klozetowych. Czytałam trochę informacji na temat zmiękczania wody i zastanawiam się nad stacją tapworksnsc-17. Czy może przy twardości wody wystarczy coś innego (czyt. tańszego)? niekoniecznie cała stacja?
  21. Marzec wygląda u mnie lepiej. w sumie 963 kWh. Czyżby posadzki się wreszcie wygrzały ?
  22. Czyniąc zadość prośbie PUZONA wklejam z dużym opóźnieniem jego wypowiedź na temat Ziriusów "witam, ogólna zasada jest taka: w naszym typie pc gdzie mamy do czynienia z buferem należy zasilac podłogówkę taką temperaturą jaka pozwoli nam wystudzić nam jak najszybciej bufor ( prowadzi to do zwiększenia wydajności wymiennika) aby pc nie była w stanie dogonić bufora tym samym nie taktowała (pozwoli to tym samym na gromadzniu ciepła w posadzkach aby pc pracowała głownie w 2T , oczywiście trzeba mieć także na uwadzę komfort użytkowania podłogi, jak nagrzeje ją Pan nazbyt (o ile wystarczy mocy grzewczej sprężarki) to chodzenie po ciepłej podłodze dla wielu jest niekomfortowe, ale jeśli to Panu nie przeszkadza i warunki technicze Pana posadzek dadzą radę na takie pływanie równie dobrze może Pan temp. zas. ustawić na 40C, niestety może ale nie musi spaść temp i ilosć CWU. Trzeba próbować. Biorąc jednak pod uwagę, że osiągnął Pan docelową ilosc startów pc wnioskuję, że wyziębia Pan bufor na tyle że pc go nie dogania. Pobór prądu jest także ksiązkowy, przy Pana sprężarce wynosi on 2,99kwh katalogowo, więc widac po Pana wynikach że mieści się Pan w pzredziale pracy 2T. Gratuluje zaangażowania. Do moich wyników się Pan nie zbliży niestety ze względu na większą moc Pańskiej sprężarki, moja jest inna i żre 2,44kwh, chyba że kosztem komfortu ciepła w domu a nie o to przecież chodzi. optymalne ustawienia; temp. bufora 30-35 zależnie od zapotrzbowania CWU histereza 4-6 ustawienie mieszacza w pozycji gwaranującej zasilanie CO 35-40 reszta ustawien wymaga pomiarów ale obecne zużycie ma Pan "książkowe" dla Pana modelu sprężarki. proszę pytanie i odpowedz wkleić na forum zaoszczędzę czas i nie będę musiał tego pisać może kolejny. pozdrawiam"
  23. Oto moje zużycie prądu: 7.02. – 36 kWh 8.02 – 29 kWh 9.02 – 33 kWh 10.02 – 30 kWh 11.02 – 30 kWh 12.02 – 37 kWh 13.02 – 36 kWh 14.02 – 32 kWh 15.02 – 35 kWh 16.02 – 25 kWh 17.02 – 17 kWh 18.02 – 29 kWh 19.02 – 34 kWh 20.02 – 35 kWh 21.02 – 38 kWh jak widać na razie szału nie ma ale jest zdecydowana poprawa w stosunku do grudnia i stycznia. Większość zużycia to tania taryfa - w drogiej zużywa jakieś 5 - 7 kWh dziennie. Ciągle eksperymentuje.
  24. jest zdecydowanie lepiej, żona częściej ubiera się kuso , mam nadzieję, że wkrótce dojdę do takiego mistrzostwa, że zużycie prądu będzie rzędu 10kWh na dobę (żartuję) . Mimo wszystko celuję w osiągi Puzona
  25. Moja pompa włącza się jakieś 2-3 razy w ciągu doby. Start o 22.10, wyłączenie o 6.10. Czasem na godzinę po 13.00. Ostatnie dni zużycie wyniosło między 28 a 30 kWh - w tym c.o. i i c.u.w.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...