Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

alfa8

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    90
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez alfa8

  1. Byłem z dzieckiem na spacerze, niech się hartuje. Jak się nauczy spać w zaspach, to uznam, że problemy z pompą nie są istotne
  2. oto zdjęcia
  3. obydwie pompy obiegowe (góra i dół) są zaraz za zbiornikiem (buforem). Gdy się włączają w podłogę idzie jakieś 38 stopni na powrocie, na początku jest jakieś 30, potem rośnie do około 35 stopni. Dom trzyma temperaturę, bo po 4 godzinach nie spada ona więcej niż o 1/4 stopnia (na piętrze, a więc wskazuje to na to, że izolacja spełnia swoją rolę). Wentylacja mechaniczna jako winowajca odpada - została skręcona do minimum (co 4 godziny się wyłącza w ogóle, co 4 godziny chodzi na 1% swoich możliwości). Mam podejrzenia co do zapowietrzenia podłogówki, ale w sumie powinna się odpowietrzyć automatycznie. No nic, ścigam dostawcę, ktoś powinien zajrzeć do mnie w przyszłym tygodniu i zobaczymy. Na razie moja frustracja sięga zenitu i jeśli nie trafi mnie apopleksja (o co w moim wieku nietrudno) to się odezwę i powiem czy cokolwiek się udało ustalić.
  4. Rurka na wyjściu przed mieszaczem jest ciepła, ciśnienie w zbiorniku ponoć też jest ok (2,4 bara w czasie pracy pompy). W zbiorniku po 8 godzinach pracy (w górnych warstwach jakieś 90 stopni). Rurki ułożone dosyć gęsto, mniej więcej co 10 - 15 cm.
  5. Mieszacz mam na wyjściu na podłogówke - ponoć miesza wodę wychodzącą z powrotną. W podłogę idzie woda o temp około 40 stopni (jakieś 38). Na piętrze głownie panele, ale zapewniano mnie, że to nie powinien być problem. Nie mam pojęcia jak sprawdzić, czy podłogówka jest zapowietrzona, czy też nie.
  6. nie mam żadnych grzejników, tylko podłogówka po całości. Co ciekawe, na piętrze po 10 godzinach pracy pompy temperatura nie wzrosła ani o j eden stopień - wzrosła o jakieś 0,75 stopnia max. Już kombinuje jak mogę, sprawdziłem jak mam ocieplony strop nad piętrem - jest płyta G/K i 30 cm wełny. No to chyba jednak dałoby się ogrzać piętro nieco powyżej 19,5 stopnia ? Szlag mnie trafia, bo nikt nie powiedział mi, że wymagany jest dyplom inżyniera aby obsługiwać taki system grzewczy. Po nocy, zużycie prądu - 50 kWh.
  7. Z perspektywy prawie 5 miesięcy używania pompy ciepła stwierdzam, że decyzja o korzystaniu z tego rodzaju systemu grzewczego jest w moim przypadku totalną pomyłką. Być może jest to fantastyczne urządzenie, które oszczędza wydatki w sezonie grzewczym, jest ekologiczne i bezobsługowe, ale nie u mnie. U mnie przeciętne dobowe zużycie prądu to ponad 50 kWh, w domu ciepło nie jest, a rachunki za prąd przyprawią o ból głowy. Obsługa tego systemu prosta wcale nie jest, być może jest prosta dla kogoś kto ma zmysł "techniczny", ja go nie mam i wyczucie zależności pomiędzy ustawieniem mieszacza, ustawieniem temperatury pompy, nastawieniem szybkości pracy pompek obiegowych oraz czujników temperatury w korytarzach jest zabawą w ciemno - na zasadzie próbuj, a nuż się uda. Jak na razie ta zabawa jest dosyć kosztowna, a co opinia użytkownika, to co innego. Jestem bardzo rozczarowany tym rozwiązaniem i zdecydowanie odradzam instalację takiego systemu komuś, kto jak ja ma tylko "ogólne" pojecie o technice.
  8. To mój pierwszy sezon, po kłopotach ze sterownikami (AURATERM 2005) i konsultacjach ze sprzedawcą pompy oraz PUZONEM odpiąłem sterowniki i teraz ustawiam temperaturę na pompie regulując równocześnie mieszacz. W wyniku odpięcia sterowników w domu zrobiło się cieplej z 18 na 19 stopni, choć odczuwalna jest trochę wyższa. Teraz jadę wyłącznie na sterowniku pompy (29 stopni, histereza 2 stopnie) oraz mieszaczu. Oprócz tego radykalnie zmniejszyłem pracę rekuperatora (do max 7% mocy w określonych porach). Pocieszam się tym, że może dopiero teraz podłoga "załapie" odpowiednią energię i zacznie sensownie oddawać ciepło zmniejszając równocześnie czas pracy pompy. Tak czy inaczej żona już spakowała walizki i dzieciaki więc zapowiada się długa, samotna zima...
  9. A tak, żeby na co najmniej 10 sezonów starczyło, potem córka dorośnie to jakoś dorobi
  10. Panie, Panowie piszę, bo zaraz chyba się upiję, jeśli będę miał za co. Ostatnia doba pracy mojej pompy ciepła (ZIRUS M11) to 54 kWh, co oznacza, że pompa pracowała przez 16 godzin przy temperaturach bliskich 0 stopni, a w domu mam 19 stopni. Ponoć idzie ochłodzenie. Nie chce ktoś nerki ode mnie kupić, abym miał z czego zapłacić rachunek za prąd ?
  11. w domu realnie jest chłodniej - żadnych ukropów
  12. Nie wiem jakie ma zapotrzebowanie - jak rozmawiałem z Panem z Thermogolv, to twierdził, że podczas silnego mrozu bierze jakieś 3-4 kW na godzinę. Ciężko jest mi ustalić czy to prawda.
  13. Grzałki są wyłączone. A więc albo mam skopaną instalację albo ciepło ucieka ale nie bardzo wiem gdzie, więc pewnie czeka mnie w najbliższym czasie termowizja albo ja czegoś nie potrafię ustalić.
  14. Witam, mam problem z ustawieniem pompy ciepła: powierzchnia ogrzewana - 170 m2 (ogrzewanie podłogowe), ściany - płyta keramzytowa PRAEFA (20 cm) ocieplona styropianem 20 cm, okna trójwarstwowe. W domu funkcjonuje wentylacja mechaniczna z rekuperatorem. Pompa ciepła to ZIRIUS M2 11kW, w domu, na obu kondygnacjach ustawiona jest temperatura 20,5 stopnia Celsjusza. Pompa pracuje na kolektorze poziomym, wypełnionym jakimś gazem. W grudniu zeżarła mi 1600 kWh, w listopadzie 1300 kWh. Miało być pięknie i oszczędnie, ale wygląda na to, że rachunki niskie nie będą. Średnio wychodzi około 40 kWh na dobę. Żona suszy mu głowę, że miało być pięknie, oszczędnie i ekologicznie a wygląda na to, że różowo nie jest. Czy ktoś ma podobne doświadczenia i gdzie popełniam błąd ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...