
Pascalt
Użytkownicy-
Liczba zawartości
308 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Pascalt
-
Racja, dla szpilek jest to jakieś utrudnienie, jeśli jednak ciąg pieszy będzie z samej kostki, bez płyt, nieco więcej pracy kosztuje również skuteczne odśnieżenie takiego podjazdu/chodnika wykonanego z kostki. Co do kwestii estetycznych zwracam ostatnio dużą uwagę właśnie na podjazdy i chodniki jeżdżąc po Polsce i coraz bardziej przychylam się właśnie ku kostce granitowej do tej nowoczesnej bryły budynku i ogrodzenia z łupka. Jeśli chodzi o efekt wizualny, to wg mnie bardzo duże znaczenie w odbiorze ma sposób i rodzaj kostki granitowej, bo kostka kostce nierówna. Wydaje mi się, że kostka łupana, ale co najmniej 8/11, do tego układana rzędowo i szara, bez wzorków wpisze się w takie podwórko idealnie. Ewentualnie jak koleżanka Elfer pokazała na zdjęciach - z dodatkiem dużych płyt, ale to już kto jak woli. W domach w stylu jak napisałeś "dworka" z kolei idealnie pasuje kostka szaro-ruda, w półkola, pasują również fikuśne wzory. Także po "rozejrzeniu się" w terenie coraz bardziej przekonuję się do kostki granitowej. Jednym z większych argumentów, który przekonuje mnie do kostki granitowej z fugami betonowymi na mokro jest to, że trudno po takiej kostce oszacować jej wiek - czy ma lat 2, czy 20 - możliwość spłukiwania silnym strumieniem wody, myjką bez obawy o fugi, a kostki betonowej na fugi cementowej podobno kłaść nie można - popęka.Także ja bym wręcz powiedział, że to kostka granitowa jest łatwiejsza w utrzymaniu od betonowej, tylko wymaga nieco innych zabiegów - mniej pracochłonnych. Na kostce betonowej każde 5 lat pozostawia widoczne, nieodwracalne ślady...
-
Witam, po rozeznaniu - są 4 rodzaje/sposoby wykonania fug, jakie można zastosować przy kostce granitowej: - fuga betonowa - piach, cement, woda - najbardziej pracochłonna (doczyszczanie kamienia po fugowaniu); - fuga cementowo-piaskowa - różni się od poprzedniej tym, że aplikuje się na sucho, po czym lekko zrasza wodą, mam wątpliwości co do trwałości tak wykonanej fugi; - fuga piaskowa/inne kruszywa - najłatwiejsza, najtańsza, jednak problem z chwastami, ograniczone możliwości wykorzystania myjki ciśnieniowej do czyszczenia powierzchni; - fuga na bazie żywicy epoksydowej - najlepsza, jednak koszt astronomiczny przy tak dużych i nieregularnych spoinach, jakie wychodzą przy łupanej kostce granitowej Zastanawiam się jaką fugę zastosować. Odkąd pamiętam - u rodziców wyrastająca trawa pomiędzy cementowymi kostkami wyglądała fatalnie i była wielką zmorą, a jest to raczej nieuniknione, jeśli fuga będzie "luźna". Dodatkowo po każdorazowym zastosowaniu myjki ciśnieniowej, trzeba uzupełniać fugę... W miejscach, gdzie często kapie woda - fugi nigdy nie ma. Obecnie kostka betonowa została wymieniona na kamień łupany, wykonano fugę cementowo-piaskową. Domyślam się jednak, że wykonawca zastosował zbyt ubogą w cement mieszankę, no i fuga po 5 latach nie wygląda najlepiej. Fakt faktem, że nie była nigdy stosowana myjka ciśnieniowa, więc mogło się nanosić piasku, ziemi, kostka pozarastała, fuga miejscami skruszała (pewnie mech rónież pomógł w erozji), w miejscach, gdzie kapie woda z daszka - została całkowicie usunięta, ogólnie wygląda mało ciekawie. Myśląc o granicie, chciałbym zastosować u siebie taką fugę, która będzie jak najtrwalsza - przy okazji której nie będzie straszna myjka ciśnieniowa, bo tylko z jej w miarę regularnym wykorzystaniem (np. co rok) następnie spłukiwanie większym strumieniem wody oderwanych resztek ziemi na trawnik, można liczyć, że tak zbudowany chodnik będzie cieszył oko przez wiele lat. Fuga żywiczna w zasadzie odpada - koszt jakieś 10-15tys. na moje 240m2 nie zachęca. Byłaby to jeszcze opcja do rozważenia, ale jest to dość innowacyjna technologia i nie ma gwarancji, że po 5-10 latach nie zacznie się degradować, a byłoby wtedy słabo przy wydanych takich pieniądzach. Byłbym bardzo wdzięczny za każdą merytoryczne wypowiedź, poradę, czt wskazówkę (najlepiej ludzi, którzy mają praktyczne doświadczenie przy pracach z granitem). Obecnie jestem chyba najbardziej przekonany do fugi betonowej (na mokro). Myślę, żeby spróbować zastosować stosunek piasek/cement co najmniej 1:3, a może nawet 1:2. Obawiam się jedynie szorowania kamienia po takim fugowaniu... Czy rzeczywiście to jedyny, sensowny sposób na trwałą, estetyczną (po latach) fugę?
-
Faktycznie, spory spadek - 10%... u mnie będzie ok 5-6%. Mam zamiar położyć kostkę łupaną, segregowaną 8/11, kładzioną po sznureczku w rzędach - jeśli już padnie na granit. Jeśli chodzi o fugę, to mam zamiar betonową zrobić, z dość mocnego, suchego betonu (1:2 - 1:3), żeby nie zarastał i nie kruszał. Podsypka pod spód również cementowo-piaskowa, bo mam masę mrówek i boję się, że na samym piasku by się pozapadała, nie wspominając o fugach przez nie wynoszonych... Przygotowaną w ten sposób powierzchnię będzie można myć pod ciśnieniem. Ale to już temat na oddzielny wątek.
-
KOSTKA GRANITOWA - TANIO !!!
Pascalt odpowiedział kaz1719505673 → na topic → Ogłoszenia drobne - szukam, sprzedam, kupię, oddam, zamienię
Jestem zainteresowany zakupem ok 50 ton kostki 8/11. Prosze o kontakt na priv -
Dziękuję. Budynki co prawda mimo wszystko nieco mniej nawiązujące do stylu modernistycznego od mojego (szczególnie na tym drugim zdjęciu, z brązową stolarką), ale jest to jakaś wskazówka, jakiś obraz tego, jak wpływa granit na otoczenie. I widzę, że nie jest on narzucający się... raczej wtapia się w tło i daje delikatne wrażenie elegancji... Musiałbym w takim razie koniecznie wybrać granit szary, bez rdzawych dodatków. Przyznam, że wybór kostki nie daje mi od jakiegoś czasu spokoju - jedni w granicie widzą wady funkcjonalne (nieróna, niektórzy piszą śliska powierzchnia po deszczu), ale montują, bo im się podoba wizualnie, u mnie jest wręcz odwrotnie - w pełni doceniam walory użytkowe (możliwość szybkiego skutecznego odświeżenia karcherem przy fudze betonowej, odporność na olej, trwałość i stosunkowo wysoka odporność na czas), natomiast efekt wizualny jest dla mnie trochę mało przewidywalny na moim podwórku, trochę stoi pod znakiem zapytania. Z dodatków betonowych (na zdjęciach płyty) raczej zrezygnuję, bo trwałość tych płyt będzie najsłabszym ogniwem, jeśli chodzi o trwałość całego chodnika - co z tego że po tych 10 latach granit będzie wyglądał rewelacyjnie, jak betonowe płyty mogą się już poddać w dość znacznym stopniu erozji - tutaj deszcz i mróz na pewno swoje zrobią.
-
Witam wszystkich, nadszedł moment, aby utwardzić teren. Początkowo byłem zdecydowany na kostkę betonową, był nawet wybrany model - Bruk-bet Visio, jako kostka jednego z najczęściej polecanych mi przez fachowców producenta. Im mocniej przymierzam się do zakupu, tym bardziej przekonuję się do kostki granitowej 8x11. Mam pełną świadomość jego zalet i wad, jednak moje wątpliwości dotyczą jedynie tego, jak będzie się on wkomponowywał w nowoczesną, prostą bryłę budynku, gdyż takową mój posiada - proste linie, wąskie okna, jednospadowy dach, biały tynk z odrobiną niebieskiego i czarnego pigmentu, no i trochę elementów kamiennych (naturalny łupek szarogłazowy) na elewacji we wnękach, pod zadaszeniami oraz ogrodzenie z tegoż kamienia. Ogrodzenie wykonywałem sam, jeśli zdecyduję się na kostkę granitową - również będę wykonywał sam, po wcześniejszym przygotowaniu przez ekipę podbudowy. Proszę o opinie - co sądzicie o połączeniu kostki granitowej z nowoczesną bryłą budynku. Miałem podobne obawy przed wybudowaniem ogrodzenia, ale były bezzasadne - uważam, że ładnie się wkomponował. Tylko czy dodanie kostki granitowej nie spowoduje, że zamiast delikatnego akcentu retro, jaki wprowadził łupek, ogrodzenie i kostka będą wyglądać razem jak niepasujące elementy budynku...? Z góry dziękuję za opinie, Pozdrawiam
-
Witam, problem polega na bardzo krótkiej żywotności grzałek w zbiorniku wykonanym ze stali nierdzewnej. W sieci jest dużo niespójnych informacji (nawet w artykułach pisanych przez "ludzi z branży". Jedni piszą, że w zbiornikach ze stali nierdzewnej w ogóle nie powinno się montować grzałek, bo szybko ulegają degradacji ze względu na korozję galwaniczną anody (którą w tym układzie będzie stanowić grzałka), inni piszą, że w zbiornikach ze stali nierdzewnej można spokojnie montować grzałki, ale koniecznie ze stali nierdzewnej, inni twierdzą, że grzałka ze stali nierdzewnej wytrzyma co najwyżej kilka miesięcy więcej, niż grzałka miedziana, jeszcze inni, że w zbiorniku ze stali nierdzewnej koniecznie należy zamontować anodę magnezową, inni wręcz piszą, że w takich zbiornikach anody magnezowej się nie montuje... wszystkie możliwe kombinacje... Czy jest tutaj na forum ktoś, kto rzeczywiście zna temat i wie czy można zamontować w zbiorniku z nierdzewki grzałkę, jeśli tak, to z jakiego materiału i czy anoda magnezowa (a co za tym pewnie idzie pewnie regularna jej wymiana) będzie niezbędna? Grzałka uszkodziła się krótko po zamontowaniu (z 10 lat temu). Zbiornik ma wężownicę i CWU podgrzewam z wykorzystaniem pompy gruntowej. Posiadam jednak panele fotowoltaiczne, no i jako że mam nadwyżki energii (system prosumencki), mógłbym oszczędzić trochę pracy sprężarce pompy i być może wydłużyć nieco jej żywotność (wiadomo, że podczas podgrzewania CWU dostaje ona najbardziej w kość, a COP wtedy i tak nie powala) i podrzewać CWU grzałką (chociaż częściowo, celem wykorzystania nadwyżek energii). Będę bardzo wdzięczny za rzeczową wypowiedź człowieka znającego się na rzeczy:-)
-
Czy sam sobie poradzę z instalacją wod-kan, czy warto?
Pascalt odpowiedział zeusik6 → na topic → Woda i ścieki
Warto. Sam robiłem, ale z rurek PEX (układ gwiazda, nie punkt-punkt). Co prawda robiłem to jakieś 10 lat temu, podobnie jak instalację ogrzewania podłogowego, kotłownię, i większość innych, ale wszystko działa jak trzeba i jest satysfakcja. Nawet jak wszystko inne skreślisz (oszczędność pieniędzy), to zostaje ogromna satysfakcja przez cały okres użytkowania! -
Gniazdo na elewacji
Pascalt odpowiedział Pascalt → na topic → Wykończenie ścian; elewacje zewnętrzne
Mówiąc precyzyjnie, to ta część elewacji nie będzie tynkowana, tylko oklejana okładziną kamienną 3-4cm. Gnizadko muszę więc zamontować na taką głębokość, żeby jego powierzchnia mniej więcej licowała się z powierzchnią kamienia (kamień, jak to kamień - ma nieregularne kształty). Nie mogę zrobić gniazda "wpuszczanego" jak się standardowo montuje takie gniazda, bo przy nierównej powierzchni kamienia wyglądałoby to mówiąc delikatnie bardzo nieestetycznie. -
Gniazdo na elewacji
Pascalt odpowiedział Pascalt → na topic → Wykończenie ścian; elewacje zewnętrzne
...a ślad pozostanie na następnych 10 lat - do kolejnego tynkowania, bo montaż podtynkowy (zdecydowanie bardziej estetyczny, niż natynkowy)... Jak wspomniałem - wolałbym coś trwalszego. -
Gniazdo na elewacji
Pascalt odpowiedział Pascalt → na topic → Wykończenie ścian; elewacje zewnętrzne
Nie mówię nie, ale po 10 latach każdy plastik będzie miał już w sobie mniejsze lub większe odbicie działania promieni słonecznych (szczególnie, kiedy jak u mnie skierowany jest centralnie na stronę południową). Bardziej przemawiałoby do mnie coś tego typu: OR-AE-1397MB, ale akurat ten model ma kiepskie opinie jeśli chodzi o sposób mocowania klapki (ponoć sprężynka bardzo szybko wylatuje. -
Gniazdo na elewacji
Pascalt odpowiedział Pascalt → na topic → Wykończenie ścian; elewacje zewnętrzne
Tylko u mnie, to będzie od strony południowej, słońce będzie padać bezpośrednio, a klapka chyba plastikowa... -
Witam, chciałbym na elewacji zamontować gniazdo. Gniazdo montowane będzie od strony południowej, więc raczej typowy plastik nie zda egzaminu. Z kolei gniazd typowo elewacyjnych nie udało mi się zbyt wiele znaleźć, a jeśli już jakiś model znalazłem, to ma złe opinie, że szybko drucik wylatuje i klapka odpada itd. Może ktoś poleci jakiś typ gniazda, albo jakiś patent, aby podać prąd na elewację. Wyprowadzenia oczywiście są, budynek ocieplony styropianem, przed tynkowaniem (ściana 2-warstwowa). Z góry dziękuję i pozdrawiam!
-
Witam, chciałbym na elewacji zamontować gniazdo. Gniazdo montowane będzie od strony południowej, więc raczej typowy plastik nie zda egzaminu. Z kolei gniazd typowo elewacyjnych nie udało mi się zbyt wiele znaleźć, a jeśli już jakiś model znalazłem, to ma złe opinie, że szybko drucik wylatuje i klapka odpada itd. Może ktoś poleci jakiś typ gniazda, albo jakiś patent, aby podać prąd na elewację. Wyprowadzenia oczywiście są, budynek ocieplony styropianem, przed tynkowaniem (ściana 2-warstwowa). Z góry dziękuję i pozdrawiam!
-
Masz jakieś złe doświadczenia z elementami tego typu wykonanymi z XPSa? Ja z kolei spotkałem się z opiniami ludzi, którzy mieli styczność z jednym i drugim rozwiązaniem i twierdzą, że karton-gips, to kiła, a pomalowany XPS przeżyje dom (jeśli tylko ktoś mechanicznie go nie uszkodzi, ale to i karton-gipsowi grozi). Dodatkowo karton gips dostanie nie daj Boże odrobinę wilgoci (bo w dachu mała nieszczelność zawsze może się zdarzyć) i jest duży problem. Na XPS nie zrobi to żadnego wrażenia. Niestety rozwiązania z XPS nie są tanie...
-
Witam, mam zamiar w salonie wykonać pod sufitem półeczkę po obwodzie (tzw. gzyms LEDowy), aby uzyskać taki efekt: https://e-luxuryart.pl/pl/p/Gzyms-Halogenowy-LU4A/395 Po rozeznaniu w temacie - w praktyce możliwe jest uzyskanie takiego efektu na 3 sposoby: - system gips-karton; - EPS-200 (popularnie styropian) pokryty warstwą glazury zabezpieczającej - XPS Zależy mi na tym, żeby wykonany sufit nie odkształcał się po latach, nie wypaczał itd - zależy na trwałości. Aby po kilku latach co najwyżej odświeżyć jego wygląd poprzez powtórne malowanie. Pierwotnie zdecydowany byłem na system karton-gips, ale jakby nie było jest to system dość pracochłonny, aby efekt był zadowalający. Z drugiej lat od lat stosuje się sztukaterię z XPS, która po latach wygląda tak, jak w dniu zamontowania i pomalowania. Byłbym bardzo wdzięczny za merytoryczne i uzasadnione opinie, czy nie należy się obawiać trwałości półeczki wykonanej w lekkim systemie (EPS czy XPS)...
-
Witam, chciałbym u siebie wykonać tego typu sufit podwieszany oświetleniowy: https://manufakturarzeczy.pl/sufity-halogenowe/sufit-halogenowy-led Wielu twierdzi, że to lepsza alternatywa dla sufitu z płyt g/k - na pewno lżejsza, mniej pracochłonna w montażu i efektowniej prezentuje się z uwagi na mnogość kształtów, które można dobrać do charakteru wnętrza. Styropian taki pokryty jest glazurą, która po zamontowaniu pokrywana jest farbą, więc nie ma ryzyka żółknięcia (jak to było w przypadku styropianowych kasetonów dawno, dawno), czy odkształcania się. Mam jednak u siebie tynki c/w, które są już przygotowane pod malowanie. W jaki sposób zamaskować w takim wypadku połączenia tych dwóch materiałów na płaszczyźnie pionowej (ściana) i poziomej (sufit), bo jakaś tam szczelinka zapewne powstanie...? Akryl chyba nie do końca będzie dobrym rozwiązaniem w przypadku materiałów o tak różnej strukturze? Może zaprawki z tynku c/w - tu bym się chyba pęknięć i wykruszania obawiał...? A może zostawić bez uszczelniania, bo nie będzie się rzucać w oczy? Zupełnie nie mam wyobrażenia, czy będzie się to rzucać w oczy... Będę wdzięczny za wszelkie sugestie pomysły, a może ktoś przerabiał tego typu problem...
-
Lepsze wrogiem dobrego - trafne określenie na tę okazję. Przykrywanie ładnie położonego tynku c-w jakąś gładzią jest profanacją co najmniej z 3 powodów. Ludzie czasem przedobrzają... Wszystko kwestią gustu, niektórzy wolą "papierowe ściany", ale wielu kładzie gładź bez zastanowienia "bo tak się robi".
-
Jakie zęby pacy do glazury i mozaiki?
Pascalt odpowiedział silencer7 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Ale jak wódz spróbuje pacą 10x10, która się okaże nie do końca właściwą, to zmiana wielkości zęba w trakcie kładzenia jednaj płaszczyzny może się okazać błędem, gdyż i warstwa kleju będzie cieńsza/grubsza w zależności od wielkości zębów. -
Dobudowa trzeciej (zewnętrznej) warstwy ściany fundamentowej
Pascalt odpowiedział Pascalt → na topic → Fundamenty i piwnice
Przez osypujący się wykop ściana powstała ściana fundamentowa okazała się znacznie grubsza, niż zakładałem. Miała mieć 12cm, ma miejscami nawet 50. Zbrojenia nie ma. Wysokość okładanej części elewacji, to 2,7m (pod zadaszeniem). Muszę jeszcze domurować 2 warstwy z bloczka 12cm, wsparcie będzie solidne. Grubość okładziny z kamienia ciętego, to ok 4cm. Siła ssania wiatru działa na ściany elewacji, nie na ścianę fundamentową, a okładzina nie będzie przymocowana do ściany fundamentowej, jedynie oparta. Jedynym problemem będzie siła zcinająca działająca pionowo w dół. Od dołu będzie stabilne podparcie stojące na ławie. Sensowność rozwiązania zaproponowanego przez kamieniarza została potwierdzona przez kierbuda. Pozdrawiam! -
Przerwa w wylewaniu ściany fundamentowej (uszkodzona betoniarka)
Pascalt odpowiedział Pascalt → na topic → Fundamenty i piwnice
Dziękuję za odpowiedzi. Pocieszyliście mnie, bo już myślałem, że tragedia mnie spotkała i szykowałem się na najgorsze. W sumie ma to być jedynie podpora dla okładziny, więc najważniejsze, żeby nie osiadła wylewana ściana, a osiąść nie osiądzie, bo stoi na ławie, nawet, jakby się rozwarstiła jakimś cudem. Będę spokojnie spał, teraz tylko naprawić ten wynalazek Skiva SB-120... Ciekawe, czy samo łożysko gdzieś dostanę... I jeszcze jak to wymienić... Ale to już inna historia. Jeszcze raz dziękuję za pomoc. -
Witam, wylewałem dziś 3. warstwę do istniejącej 2-warstwowej ściany fundamentowej. Ma ona posłużyć jako podpora dla ciężkiej okładziny, którą będzie okładana 2-warstwowa ściana elewacji (nie chciałem montować na konsolach, bo styropian ma 20cm - tak mi też doradził znajomy kamieniarz, nie wypowiadał się dobrze na ich temat). Wiem, że lepiej byłoby z gruszki, albo murować z bloczków, ale nie ma opcji, żeby gruszka dojechała pod wykop (ciasnota), a zatrudnianie pompy do 1,5m3 byłoby mało sensowne. No i w trakcie wylewania tej ściany uszkodziło się łożysko bębna betoniarki (ściana wylana jest mniej więcej do połowy). Z tego, co wiem, to raczej nie powinno się wylewać elementów betonowych "na raty". Czy w takim wypadku dopuszczalne jest kontynuowanie wylewania w przyszłym tygodniu? Czy lepiej będzie podrównać zaprawą i dokończyć bloczkami? Pozdrawiam:-)
-
Dobudowa trzeciej (zewnętrznej) warstwy ściany fundamentowej
Pascalt odpowiedział Pascalt → na topic → Fundamenty i piwnice
Takie właśnie rozwiązanie zaproponował mi kamieniarz z 20-letnim stażem. Nie dopytałem jedynie o zbrojenie. Nie do końca wiem, w jaki sposób taka warstwa ściany fundamentowej miałaby się "przewrócić" i jaka siła miałaby to spowodować. A posadowiona będzie stabilnie, bo na ławie fundamentowej (więc siłą rzeczy nie usiądzie). Chodzi jedynie o to, żeby było wparcie dla kamienia, żeby ciężar nie "wisiał" na styropianie, a "dolana" 3. warstwa ściany traktowana będzie jako listwa startowa - wg kamieniarza znacznie stabilniejsze rozwiązanie, niż kotwienie kamieni do ściany nośnej przez 20-cm styropian (powstaje dość potężne ramię siły). -
Witam, w istniejącym budynku część elewacji będzie okładana kamieniem ciętym (grubość 5cm) - ściana 2-warstwowa. Jako że kamień jest ciężkim materiałem (m2 takiej okładziny, to około 100kg), bałbym się kleić do styropianu bez żadnej podpory od dołu. Dlatego wpadłem na pomysł, żeby dokopać się do ławy fundamentowej i dobudować 3. warstwę do 2-warstwowej ściany fundamentowej, utworzę w ten sposób półeczkę, od której rozpocznę przyklejanie kamienia do styropianu zaciągniętego klejem i siatką. Początkowo miałem zamiar murować ścianę z bloczków fundamentowych 12cm, jednak ostatecznie planuję dobrać się szpadlem (20cm szerokości) do ławy, wyłożyć dół folią i zalać betonem. Niestety o dojeździe gruszki do budynku mogę pomarzyć, więc zostanie pewnie samodzielne kręcenie betonu. W sumie do takiej ilości raczej nie warto byłoby nawet gruszki zamawiać... Jakieś 4m3 wyjdzie jak się zbytnio nie poosypuje. Ale do rzeczy - czy tę 3-cią warstwę ściany fundamentowej (20cm grubości, 80cm wysokości) stojącej na solidnie zazbrojonej ławie fundamentowej należałoby zazbroić, czy obędzie się bez stali? Z góry dziękuję za podpowiedzi i pozdrawiam!