humidorek

Możesz zgłosić do użytkowania dowolną część budynku, ja tak zrobiłem (kondygnacja, po dwóch latach druga). Teren musisz zagospodarować w zakresie bezpieczeństwa (no chyba, ze zagrodzisz część niebezpieczną), musisz też mieć instalacje umożliwiające życie w domu. Co do elewacji nie wiem, ale widząc domy bez niej wnioskuję, że nie jest niezbędna.

Też planuję zrobić wiatę z profili aluminiowych, ale gdzieś czytałem, że profile aluminiowe po kilku latach tracą odporność na obciążenia, że lepiej używać konstrukcji stalowej. Czy to prawda?

Urzędnik też człowiek, może pójdź do niego, opisz Twój problem, jeśli to jest kwestia jego interpretacji to może go przekonasz do zmiany zdania. Pomoże w tym jak znajdziesz przypadki decyzji takiej, jakiej oczekujesz, a jeszcze bardziej pomoże, jak go zapytasz, kogo mógłby polecić, by przygotował szybko skuteczne rozwiązanie/dokument (zwykle jest to znajomy urzędnika, który już się z nim podzieli uzyskanym wynagrodzeniem za usługę).

Pewnie, że wystarczy jeden. Syfon ma zabezpieczać przed smrodem z rur kanalizacji, nie z odpływów z klimy.

Musiałbyś jeszcze dodać wymiennik, bo wpuszczenie na taką nagrzewnicę wody może grozić zamarznięciem. Możesz to jeszcze przeliczyć, bo może koszty inwestycji są na tyle duże, że wyższy COP tego dogrzewania nie zrównoważy w 5-10lat a w takiej sytuacji lepiej kasę zainwestować w co innego.

Raczej tak. Na grzejniki z najwyższego punktu, a trochę poniżej zasilanie z kotła. Tu masz jakiś dziwny zapis w instrukcji "dopływ ciepłej wody do kotła" - przecież do kotła idzie już powrót, wody zimnej. Dopływ woda ciepłej to jest Z kotła. Ale Ty i tak musisz podłączyć się do wężownicy, czyli do jej przyłączy, niezależnie, gdzie je umieścił producent.

Ja mam nagrzewnicę na wentylacji zasilaną z PC (a latem z dolnego źródła, przez wymiennik). Jest to jedyne źródło grzania w budynku i daje radę (SCOP całej kotłowni to 3,1, zapewne SCOP PC z ogrzewaniem podłogowym byłby wyższy, może nawet 3,5-4, ale koszty inwestycji miałem znacznie niższe). Nagrzewnica z linku, jaki wkleiłeś jest bardzo słaba - moc przy dT 10st to zero kW? A przy dT 20st to tylko 3,5kW? To prawie nic... no chyba, że to ma być do domku 40-50m2... Aaa, dopiero doczytałem, że szukasz tylko dogrzewania. No to ok, jest ona w stanie dogrzewać. Kwestia indywidualnej analizy, czy to się opłaci.

Dziękuję, sprawdzę.

W układzie grzewczym nie powinno się to wydarzyć, no chyba, że dolewasz do niego ciągle świeżej wody z wodociągu...

U mnie PC 12kW z nagrzewnicą 3-rzędową 20kW obsługuje ogrzewanie budynku powietrzem o przepływie 2000m3/h. Zapewne przy przepływie 130-300m3/h potrzebna byłaby PC o mocy 1-2kW

Jeśli piszesz w komentarzu na moją wypowiedź, to tak właśnie jest. Zresztą gdyby nie było, to czuć byłoby zapach potu, jest on wyraźnie inny.

ok 2m3/h

Nie, nic... zresztą meble, dywany (zwłaszcza nowe) nie mają takiego zapachu, raczej śmierdzą chemią.

Nie, ten zapach pojawił się dopiero niedawno, a w mieszkaniu nic od lat się nie zmieniło (było nowe w 2000r, to nie stary dom). Wszędzie czysto, ładnie pachnie, nie wiem, co to jest

A ja mam przy okazji pytanie o inny "zapach". Nie umiem go zdefiniować inaczej, niż jako stara szafa u babci na wsi. Taki dziwny zapach jaki czułem chodząc kiedyś na święta do kościoła u dziadków na wsi. Co to jest i skąd się bierze? Wyczułem ostatnio ten zapach w mieszkaniu mojej mamy, jak ją odwiedziłem, wąchanie jak się da ubrań w szafach nic nie dało... nie mogę zidentyfikować źródła...

Właśnie robię instalację kanałówki na 4 rury. Własne sterowanie prędkością i przepustnicami na nawiewach. Zobaczymy, jak to zadziała, bo jest to jednak eksperyment... Rozważam wpuszczenie (jako jeden z kanałów) powietrza w sufit obniżany. Tu mniejsza obawa polega na skraplaniu (bo sądzę, że skropli się już w jednostce) a większa na braku sprężu (czyli klimatyzator będzie dmuchał, ale ciśnienia nie będzie i chłodne powietrze nie doleci na koniec pokoju). Czy ma ktoś pewność/doświadczenie, że to nie zadziała?

Betonowałem strop przy -5st i było ok, oczywiście betonem portlandzkim plus dodatki przeciwmrozowe i potem przykrycie stropu folią. Jest ok, ale co się stresu najadłem to moje, chyba bym nie powtarzał tego...

W grę wchodzi tylko pomorze, czy też inne rejony kraju?

A może wymienić grzejniki na 2x większe? Wtedy wystarczy im niższa temperatura... Ew. ograniczenie przepływu przez pętle podłogówki, by 2x cieplejsza woda płynęła 2x wolniej...

Ja przy kolektorze poziomym 600mb w ostatni sezon schodziłem do 0,5st na wodzie. Na glikolu zależy od stężenia, zwykle -5.

Ja bym proponował w ściance wiatrołapu, od strony korytarza (choćby za drzwiczkami będącymi obrazem). Znacznie bliżej centrum i dużych obwodów (kuchni) i nie naruszamy izolacji.

Spróbuj na klej mamut

Tak, wrzucam moje rysunki, choc z opisu pewnie więcej zrozumiesz. Ale rysunki przypomniały mi, że mam założoną jeszcze lampę UV (usuwa bakterie). [ATTACH=CONFIG]466679[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]466680[/ATTACH]

Jeszcze tego nie zrobiłem, jest zostawione miejsce na jakiś uzdatniacz, na razie myślę tylko o odżelaziaczu (filtracja mechaniczna jest kilkustopniowa przed zbiornikiem deszczówki, między nim a budynkiem i w budynku filtr sznurkowy). Mogę elektrozaworem kierować do prysznicy i pralki wodociąg lub deszczówkę, jest zrobiony zawór antyskażeniowy. Gdy nie będzie prądu, nastąpi automatyczne przełączenie na wodociąg. Ogólnie myślę, że przy obecnych cenach energii i wody nie miało to sensu, ale zobaczymy za kilka lat...

Sens tego bym widział jako wstępne ogrzanie, aby nawiew w pokojach nie był zimny. Wtedy moca grzejnika w wiatrołapie sterujemy de facto temperaturą nawiewu w pokojach. Koszty energii takie same, ale jest ta korzyść cieplejszego nawiewu. Ja bym robił, jeśli w wiatrołapie nie ma brzydkich zapachów.