-
Liczba zawartości
243 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez DRDZ
-
Trawnik jak na korcie - gratuluję otoczenia domku !
-
Nie jest powiedziane, że po podłączeniu czujnika zew. temp. (i właściwym wyborze strategii) będziesz miał niższe rachunki. Szczególnie teraz w mrozy. Cała elektronika nie wie jak bardzo masz ocieplony dom. Natomiast wie, że na dworze jest mróz, no i w palnik. Ja ostatecznie wybrałem strategię - temp. wewnętrznej. Teraz wreszcie mi nie przepala nadmiernie, nie mam upału w domu. A o to chodziło. Choć teraz mam taemp. jaką chciałem, ale system niemal nigdy nie grzeje (bo dobre ocieplenie). Niby to dobrze, ale dobrodziejstwo ogrzewania podłogowego jakieś takie się stało iluzoryczne. Niby ciepło w domu, ale podłoga w łazience zimna Druga sprawa u Ciebie - lokalizacja czujnika w sypialni, to chyba nie najlepsza. W końcu w sypialni chcesz mieć trochę niższą temp. niż w salonie, gdzie się siedzi za dnia. A zwykle tak się robi, że salon niedogrzany, a w sypialni sauna. Ja dałem czujni na korytarz na piętrze przed sypianiami.
-
W sezonie grzewczym nie masz zbyt dużej możliwości, aby zmniejszyć temp. wody na kotle w nocy. Zasilanie centralnego idzie przez kocioł i wyrównuje straty ze stygnięcia. U mnie w lecie (bez centralnego) - raz pogrzany kocioł do 40C trzymał temp sztywno nawet przez 2 dni. Co za tym idzie kocioł chyba i tak jej nie grzeje - jeśli nie musi.
-
AggaM - sądzę, że Creaton Titania może nie wyglądać na Waszym domu najlepiej, a to dlatego, że jest Titania Duża dachówka pomniejsza optycznie dach i Wasz domek może zacząć wyglądać na maleńki. Ja bym wybrał coś zdecydowanie mniejszego.
-
Monitoring i ochrona
DRDZ dodał komentarz → Jarek_i_Justyna wpis bloga → Szum Morza Wariant 1 M141aL
Zmień firmę. Nie chcesz tak na prawdę sprawdzać czy następny raz będzie też długo. Co jeśli wtedy właśnie przyjdą złodzieje. Ich odpowiedź sugeruje, że nie ma innej ekipy w okolicy. -
Przyjechały Salamandry i klamki zawierające lokowanie produktu.
DRDZ dodał komentarz → Jarek_i_Justyna wpis bloga → Szum Morza Wariant 1 M141aL
Małżonka chyba trochę przewrażliwiona na to "lokowanie produktu" Jest to powszechne - umieszczanie logo producenta (to coś jak gwiazda Mercedesa na masce - klienci raczej jej nie zrywają, a nawet w wersjach indywidualkizowanych AMG też umieszcza swój znaczek na bagażniku). Cóż zawsze zostanie Wam opcja zalepienia dziadostwa jakim lepcem -
Zima w Słonecznym
DRDZ dodał komentarz → śmig_śmigalska wpis bloga → Kup pan cegłę, czyli nasze budowanie świata- dziennik budowy
Dziękuję za życzenia i dobrą radę co do filtrów. Szkoda, że nie zostawiono u mnie dość miejsca na same filtry, ale prosiłem hydraulików, aby cos wymyślili, chociaż na dwa z nich (sznurkowy mam, a chciałem jeszcze ten odkamieniający). -
Zima w Słonecznym
DRDZ dodał komentarz → śmig_śmigalska wpis bloga → Kup pan cegłę, czyli nasze budowanie świata- dziennik budowy
O, dawno Cię nie było. Zdjęcia pokazują, że żyje się Wam już na luzie. Zazdroszczę, ale za klko miesięcy i ja przewożę graty do nowego domu. Chciałem zapytać o te trzy filtry. Napisz coś więcej. Robert (ze Skrybicz) robił uzdatniacz wody, ale wydaje mi się zbyt duży i drogi jak na moje potrzeby, ale trzy filtry mógłbym zamontować. Prosze Cię o odpowiedź. Pozdrawiam. -
Koszty - podsumowanie SSO + dach z papą, może się komu przyda... 25.01.2016
DRDZ dodał komentarz → U Jaśków wpis bloga → U Jaśków's Blog
@aniakicia : Oj tam "rzadko się zdarza". Ja ociepliłem nadproża XPS-em i "wylewki" też i to 15cm styropianu. -
Koszty - podsumowanie SSO + dach z papą, może się komu przyda... 25.01.2016
DRDZ dodał komentarz → U Jaśków wpis bloga → U Jaśków's Blog
Oj Jaśki, to Wam jeszcze klika razy "kopara" opadnie. Ja też tak miałem, miało byc 450, jest 700 i końca nie widać. -
cyt."najważniejszym atutem jest efekt końcowy po rozszalowaniu powierzchnia jest idealnie gładka i nie wymaga dodatkowych obróbek." U mnie ekipy twierdziły, że gładszej powierzchni gorzej się trzyma tynk.
-
Dziwna rzecz, ze wykonawca z góry wiedział jak się będzie sprawowała jego robota. U mnie nie ma ani jednej ryski na tynku (mechanicznym). Sądzę, że nie trzeba siatki na ścianę. Wystarczy pracę wykonać dobrze.
-
Gratulacje i życzę dotrzymania terminu oddania budynku do użytku. A na Święta choinkę już macie jak widać
-
Pani Kierownik jak jest zima to musi być zimno.
DRDZ dodał komentarz → AW1971 wpis bloga → Kolekcjonerzy Szczęścia
Ciekawa elewacja. Sami zaprojektowaliście czy to dzieło fachowca? -
Odpowiem na zachętę w tytule postu. Jeśli robicie próby ciśnieniowe (woda, CO, gaz), to nie żadne tam "pół godzinki wystarczy" - tylko ile Bozia przykazała, a najlepiej dobę. Jeśli fachowiec mówi, że mały spadek ciśnienia przy tej próbie "to nic, układ się stabilizuje" - nie wierzcie. Właściwa próba to "zamurowana" strzałka manometru.
-
I przed i po wylewkach i potem jeszcze kilka razy I powietrzem i wodą.
-
Z premedytacją nie pisałem o dalszych losach mojego zalania, aby nie dzielić się z czytelnikami moim własnym stresem. Sprawa trawa już prawie trzy miesiące. Pierwszy miesiąc z okładem zalanie schło, próby ciśnieniowe były niejednoznaczne, choć dodatnie (wskazujące na niewielki spadek ciśnienia wody w instalacji wodnej budynku - nie CO). Sądziliśmy że sytuację wywołało zalanie przez instalatorów. Było ono oczywiste, bo byliśmy świadkami, ale źle nas ukierunkowało. Aż tu zaraz na początku grudnia znów się zrobiło wilgotno i zacieki wyszły powyżej poprzednio narysowanej linii zasięgu wody na ścianach. W odkrywkowej dziurze w garderobie piasek zrobił się mokry. Tego samego dnia zauważyłem wodę kapiącą z wnętrza kotła gazowego. Okazało się, że złe (partackie) podłączenie odpływu kondensatu z kotła do kanalizacji powodowało, że część wody trafiała za zasobnik na podłogę, skąd jak sądziliśmy przez szczelinę w fudze (osiadanie podłogi na milimetr) dostawałaby się pod podłogę. Szybka akcja - nieskuteczna - dalej wyciek - poprawka kolejnego dnia już skuteczna. Jednak brak schnięcia. Po kilku dniach kolejne próby ciśnieniowe, ale już na wydzielonych obwodach instalacji wodnej - ogrodowej i osobno domu. Teraz wyraźnie wskazały, że w domowej sieci następuje spadek przy zachowanym ciśnieniu w instalacji ogrodowej. Już bez zbędnej zwłoki zdecydowałem się na kolejne odkrywki. Wziąłem dzień urlopu i panowie instalatorzy tym razem szybko i bez dodatkowych szkód odsłonili dwa newralgiczne miejsca w hallu (w miejscu muf i kolanek na instalacji wodnej). Drugie z tych miejsc pokazało kapiące kolanko. Tak mniej więcej 3 krople na minutę. Szybko wycięli ten fragment i wkleili nowy. Przez tydzień czasu na podłożoną pod rurkę gazetę nie spadła ani kropla wody. Chyba kluczowy winowajca został zlokalizowany. Teraz trzeba suszyć. Jutro instalacja systemu osuszania. Pierwsza dziura kontrolna: http://4.bp.blogspot.com/-ebJCrPjgzR0/VnghNoIVLlI/AAAAAAAAXQk/GbdiqNIuANk/s640/20151215-P1020145.jpg" rel="external nofollow">http://4.bp.blogspot.com/-ebJCrPjgzR0/VnghNoIVLlI/AAAAAAAAXQk/GbdiqNIuANk/s640/20151215-P1020145.jpg Druga dziura wskazuje zamknięcie rury cyrkulacyjnej, czy potrzebna będzie trzecia dziura: http://3.bp.blogspot.com/-_phDxrfEQaM/VnghnfQDSgI/AAAAAAAAXQ4/t0duuP_SNPE/s640/20151215-P1020124.jpg" rel="external nofollow">http://3.bp.blogspot.com/-_phDxrfEQaM/VnghnfQDSgI/AAAAAAAAXQ4/t0duuP_SNPE/s640/20151215-P1020124.jpg Trzecia dziura. Mokro jak... http://1.bp.blogspot.com/-rCeshBCtlws/VnghnPrtB7I/AAAAAAAAXQ8/ul3VK0lS8dI/s640/20151215-P1020132.jpg" rel="external nofollow">http://1.bp.blogspot.com/-rCeshBCtlws/VnghnPrtB7I/AAAAAAAAXQ8/ul3VK0lS8dI/s640/20151215-P1020132.jpg Lejące kolanko: http://1.bp.blogspot.com/-EzH9yWtS2Ks/VnghnSmF0YI/AAAAAAAAXRA/R1ASm_WOjD0/s640/20151215-P1020140.jpg" rel="external nofollow">http://1.bp.blogspot.com/-EzH9yWtS2Ks/VnghnSmF0YI/AAAAAAAAXRA/R1ASm_WOjD0/s640/20151215-P1020140.jpg http://1.bp.blogspot.com/-LwFbdX1k_Tw/Vnghno0H_1I/AAAAAAAAXRE/Fqqn-xwIevA/s1600/20151215-P1020142.jpg" rel="external nofollow">http://1.bp.blogspot.com/-LwFbdX1k_Tw/Vnghno0H_1I/AAAAAAAAXRE/Fqqn-xwIevA/s1600/20151215-P1020142.jpg Wymienione kolanko: http://2.bp.blogspot.com/-hBFrTEDD2Ys/Vnghn0A25KI/AAAAAAAAXRQ/hLT6nStRNsc/s640/20151215-P1020154.jpg" rel="external nofollow">http://2.bp.blogspot.com/-hBFrTEDD2Ys/Vnghn0A25KI/AAAAAAAAXRQ/hLT6nStRNsc/s640/20151215-P1020154.jpg
-
No tak to jest. Mnie też spotkało niefajne (widokowo) sąsiedztwo juz po wybudowaniu domu. ALe z tym sie trzeba liczyc kupując działkę na otwartym terenie. Tylko kupując działkę między zabudową wiesz jak będzie wyglądało otoczenie po zakończeniu budowy. Czasami takie przyszłe zdarzenia są bardzo przykre. Przykład: Facet miał puste pole przed domem i wybudował sobie dworek. Zobacz co mu zrobił developer: https://www.google.pl/maps/@50.0425053,19.2067042,3a,75y,315.95h,87.76t/data=!3m6!1e1!3m4!1sjCt-yxoKQinwfHyU_7Czxw!2e0!7i13312!8i6656" rel="external nofollow">https://www.google.pl/maps/@50.0425053,19.2067042,3a,75y,315.95h,87.76t/data=!3m6!1e1!3m4!1sjCt-yxoKQinwfHyU_7Czxw!2e0!7i13312!8i6656" rel="external nofollow">https://www.google.pl/maps/@50.0425053,19.2067042,3a,75y,315.95h,87.76t/data=!3m6!1e1!3m4!1sjCt-yxoKQinwfHyU_7Czxw!2e0!7i13312!8i6656" rel="external nofollow">https://www.google.pl/maps/@50.0425053,19.2067042,3a,75y,315.95h,87.76t/data=!3m6!1e1!3m4!1sjCt-yxoKQinwfHyU_7Czxw!2e0!7i13312!8i6656
-
Money,money,money... czyli ile kosztuje dom.
DRDZ dodał komentarz → otwarty3 wpis bloga → otwarty3's Blog
Twoje wyliczenie jest ciekawe i wydaje mi się, że poprawne. Do zbieżnych wniosków mozna dojść w prostszy sposób, jednak inwestorzy nie chcą przyjąć go do wiadomości. Otóż:220m2 x średnia cena metra kw. na danym terenie (u deweloperów to np. 4500zł, ale weźmy, że u nas będzie to tylko 3000zł) = 660.000zł. I nie będzie inaczej. Chcesz wyższy standard wykończenia - pomnóż przez 3500zł. -
Do osób posiadających ogrzewanie gazowe
DRDZ dodał komentarz → Gagandzia wpis bloga → Gagandzia's Blog
Ja grzeję dopiero pierwszy miesiąc, więc jeszcze nie wiem jak to będzie wyglądało, ale powiem jedno. Gdy miałem ustawioną temp. 20C, to za noc poszło 13m3 gazu. Potem stopniowo zmniejszałem temperaturę (jeszcze nie mieszkam) do 16C. Obecnie jest ciepło, wczoraj chodziłęm wewnątrz w koszuli jedynie, a pobór gazu się znacznie zmniejszył (nawet dziesięciokrotnie - np. 1,9 m3 za dzien). Gdy przyjdą mrozy na pewno będzie to inaczej wyglądało. https://drive.google.com/file/d/0B-CUoHjs6wDZVHpWNnpQLTMycDg/view?usp=sharing" rel="external nofollow">https://drive.google.com/file/d/0B-CUoHjs6wDZVHpWNnpQLTMycDg/view?usp=sharing" rel="external nofollow">https://drive.google.com/file/d/0B-CUoHjs6wDZVHpWNnpQLTMycDg/view?usp=sharing" rel="external nofollow">https://drive.google.com/file/d/0B-CUoHjs6wDZVHpWNnpQLTMycDg/view?usp=sharing -
Trudny tydzień na budowie. Kafelkarz zniknął z budowy prawdopodobnie z powodu niskich temperatur i obawy o zamrożenie kleju po położeniu płytek. Faktycznie spadł już pierwszy śnieg. http://2.bp.blogspot.com/-U_07P02Qap0/ViIhxD6AAeI/AAAAAAAAWmA/bJtZyjFxc-4/s640/20151012-Zdj%25C4%2599cie-3944.jpg" rel="external nofollow">http://2.bp.blogspot.com/-U_07P02Qap0/ViIhxD6AAeI/AAAAAAAAWmA/bJtZyjFxc-4/s640/20151012-Zdj%25C4%2599cie-3944.jpg W poniedziałek wziąłem kolejny dzień urlopu, aby dopilnować instalatorów, którzy po raz trzeci przebudowywali przyłącze pieca: http://2.bp.blogspot.com/-xi77dpEm_Qk/ViIiCZj_7cI/AAAAAAAAWmI/YkCn6mlZzK0/s640/20151012-Zdj%25C4%2599cie-3938.jpg" rel="external nofollow">http://2.bp.blogspot.com/-xi77dpEm_Qk/ViIiCZj_7cI/AAAAAAAAWmI/YkCn6mlZzK0/s640/20151012-Zdj%25C4%2599cie-3938.jpg Tym razem z lepszym efektem, bo ruszyło ogrzewanie podłogowe. We wtorek jeszcze były doróbki siłownika zaworu trójdrogowego do sterowania siłą grzania podłogówki. Chyba działa (jeden siłownik poszedł do reklamacji - przywieźli nowy). Wszystko to właściwie preludium do pierwszej poważnej awarii w naszym domu. W poniedziałek po uruchomieniu CO i wobec utrzymującego się zamoknięcia licznych ścian na parterze, nastawiliśmy próby ciśnieniowe obu układów wodnych (CO i wody użytkowej). We wtorek rano czekała mnie przykra niespodzianka. Na zdjęciach ten sam manometr wieczorem i rano: http://4.bp.blogspot.com/-4ksB4WqpQFs/ViIjKYQfjwI/AAAAAAAAWmY/0aUM743E00Y/s640/20151012-Zdj%25C4%2599cie-3959.jpg" rel="external nofollow">http://4.bp.blogspot.com/-4ksB4WqpQFs/ViIjKYQfjwI/AAAAAAAAWmY/0aUM743E00Y/s640/20151012-Zdj%25C4%2599cie-3959.jpg http://1.bp.blogspot.com/-XTNzR9YZjYA/ViIjKSy0pOI/AAAAAAAAWmc/hqBQnjVYtcM/s640/20151013-Zdj%25C4%2599cie-3960.jpg" rel="external nofollow">http://1.bp.blogspot.com/-XTNzR9YZjYA/ViIjKSy0pOI/AAAAAAAAWmc/hqBQnjVYtcM/s640/20151013-Zdj%25C4%2599cie-3960.jpg Wobec takiego wyniku należy przyjąć, że doszło do rozszczelnienia instalacji wodnej (położonej na samym dnie około trzydziestocentymetrowej konstrukcji podłogi, pod systemem ogrzewania podłogowego i pod dwudziestocentymetrową warstwą styropianau, która skutecznie uniemożliwi wygrzanie i odparowanie wynaczynionej wody przez niskotemperaturowe ogrzewanie podłogowe). We wtorek odbyła się wizja lokalna inspektora nadzoru i kierownika budowy i zalecono rozprucie wylewki w poszukiwaniu miejsca uszkodzenia poczynając od najbardziej zamoczonych rejonów i poszerzając teren działań w razie potrzeby. W środę był likwidator szkody z ramienia Ubezpieczyciela (TU), a w czwartek przedstawiciel firmy Belfor (amerykańska korporacja restytucyjna mienia po pożarach i zalaniach). Jedna komórka tej firmy ma się zająć lokalizacją uszkodzenia za pomocą specjalistycznej aparatury i specjalnych gazów, druga potem lub równolegle osuszaniem ocieplenia podłogi w obrębie hallu, schowka pod schodami, kuchni, garderoby i kotłowni. Do tego jeszcze jedna firma będzie musiała pod wskazanym miejscem dokonać odkrywki i naprawić uszkodzenia. Dobrze, że w tych pomieszczeniach nie ma jeszcze okładzin ceramicznych czy drewnianych. Wtedy straty byłyby jeszcze wyższe. Na koniec chyba trzeba będzie skuć część tynków, bo gips będzie ulegał degradacji i będzie się kruszył. Czekam na decyzję TU o akceptacji kosztorysów Belfora. Obecnie najbardziej zajęte miejsca wyglądają tak: http://4.bp.blogspot.com/-6aNtI4uz44k/ViIlvPC8qjI/AAAAAAAAWmw/yal-iAZyQhA/s640/20151016-Zdj%25C4%2599cie-3963.jpg" rel="external nofollow">http://4.bp.blogspot.com/-6aNtI4uz44k/ViIlvPC8qjI/AAAAAAAAWmw/yal-iAZyQhA/s640/20151016-Zdj%25C4%2599cie-3963.jpg Zajętych ścian jest pod dziesięć. Suszenie styropianu będzie polegało na dokonaniu kilku (-nastu) odwiertów i wprowadznie tam sond przez które będzie tłoczone przesuszone powietrze, aby wychodząc spod podłogi zabierało z sobą wilgoć. Aparat ma stać u mnie ok 3 tygodni w pracy ciągłej, moc urządzenia ok. 1kW (*24h*21dni=500kWh). Teraz już się nieco uspokoiłem. Najgorsze były dni przed postawieniem diagnozy. Nic nie wskazywało na możliwą przyczynę (próby ciśnieniowe było uprzednio robione kilkakrotnie, również po tynkach i po wylewkach). Teraz wiem, że wyszło to co najgorsze, ale przynajmniej wiem na czym stoję. I z tym stwierdzeniem oraz nosem na kwintę żegnam sie na dziś.
-
Ale fajny świetlik wychodzi z domu ))
-
Gratuluję. Teraz szybko dokończcie to co zostało do zrobienia, bo prowizorki lubią się opatrzeć i pozostać na wieczność. U mojego ojca brakująca deska przy wyjściu na balkon czekała na uzupełnienie 20 lat
-
Napiszę CI kanalizację. Zapłaciłem ponad 3000zł za chyba 21m, czyli trzeba liczyć 150-200zł/1metr.
-
Wiesz co? Juz się boję o to czy w ogóle skończysz dom. Przemyśl temat. Jeśli masz za ciasny budżet, to weź sobie do serca tę radę: kasy Ci zabraknie jak amen w pacierzu. Jeśli z założenia robisz plan na jeden poziom, to może się zdarzyć, że nawet tego poziomu nie skończysz i zostaniesz na lodzie. Nie wierz w jakieś wyceny projektantów czy wykonawców. Najlepszy sposobem na sprawdzenie ile będzie Cię realnie kosztował dom, to przemnożenie metrażu przez średni kosz metra kw. na twoim terenie. Np. x 3500zł. U mnie to było prawdziwsze niż kosztorys Muratora. A ostateczna różnica w cenie jak myślę będzie dwa razy to co sie myśli na początku.