Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

efilo

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    31 238
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez efilo

  1. efilo
    Wizja się odbyła. Jest nieźle Jak to miło pooglądać że coś się wreszcie zaczyna dziać
     
     
     
     
    Już za chwileczkę, już za momencik...
     
    http://images27.fotosik.pl/171/40259e0276b44d48med.jpg" rel="external nofollow">http://images27.fotosik.pl/171/40259e0276b44d48med.jpg
     

    Rosną piramidki

    %5B/img%5D

    http://images34.fotosik.pl/170/705e5931bff058ccmed.jpg" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/170/705e5931bff058ccmed.jpg" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/170/705e5931bff058ccmed.jpg" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/170/705e5931bff058ccmed.jpg' alt='705e5931bff058ccmed.jpg'>
     

    Nie ma na co czekać - rzutem na taśmę rapóweczka
     
    http://images23.fotosik.pl/171/45533561e5cf4bb3med.jpg" rel="external nofollow">http://images23.fotosik.pl/171/45533561e5cf4bb3med.jpg
     

    A na naszą budowę zawitała wiosna
     
    http://images33.fotosik.pl/170/3d29d215dadfb21c.jpg" rel="external nofollow">http://images33.fotosik.pl/170/3d29d215dadfb21c.jpg
  2. efilo
    Wizja się odbyła. Jest nieźle Jak to miło pooglądać że coś się wreszcie zaczyna dziać
     
     
     
     

    Już za chwileczkę, już za momencik...
     

    http://images27.fotosik.pl/171/40259e0276b44d48med.jpg
     


    Rosną piramidki


    %5B/img%5D


    http://images34.fotosik.pl/170/705e5931bff058ccmed.jpg" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/170/705e5931bff058ccmed.jpg' alt='705e5931bff058ccmed.jpg'>
     


    Nie ma na co czekać - rzutem na taśmę rapóweczka
     

    http://images23.fotosik.pl/171/45533561e5cf4bb3med.jpg
     


    A na naszą budowę zawitała wiosna
     

    http://images33.fotosik.pl/170/3d29d215dadfb21c.jpg
  3. efilo
    Znalazłam silikaty. Jutro zamawiamy. Od dzisiaj śpię spokojniej
     
     
    Znajomy przejeżdżający koło naszej budowy codziennie na rowerku stwierdził że zaczyna coś nam na działce rosnąć (znaczy kupy piachu )
     
    Jutro jedziemy na wizję lokalną
     
     
    Zabrałam się na serio za mój niedawny żart i wyceniam powoli dach. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Na razie mam Creaton Domino. Boje się że różnica pomiędzy nim a Braasem wyjdzie miażdżąca i mi będzie żal kaski
     
     
    Dla niezorientowanych Creaton Domino wygląda tak:
     
    http://www.dittmar-dach.de/pics/creaton.jpg" rel="external nofollow">http://www.dittmar-dach.de/pics/creaton.jpg

    a raczej tak:
     
    http://www.baulinks.com/webplugin/2005/i/1664-creaton2.gif" rel="external nofollow">http://www.baulinks.com/webplugin/2005/i/1664-creaton2.gif http://www.creaton.tomiczek.pl/sam_img/d07s4.jpg" rel="external nofollow">http://www.creaton.tomiczek.pl/sam_img/d07s4.jpg
  4. efilo
    Znalazłam silikaty. Jutro zamawiamy. Od dzisiaj śpię spokojniej
     
     

    Znajomy przejeżdżający koło naszej budowy codziennie na rowerku stwierdził że zaczyna coś nam na działce rosnąć (znaczy kupy piachu )
     

    Jutro jedziemy na wizję lokalną
     
     

    Zabrałam się na serio za mój niedawny żart i wyceniam powoli dach. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Na razie mam Creaton Domino. Boje się że różnica pomiędzy nim a Braasem wyjdzie miażdżąca i mi będzie żal kaski
     
     

    Dla niezorientowanych Creaton Domino wygląda tak:
     

    http://www.dittmar-dach.de/pics/creaton.jpg


    a raczej tak:
     

    http://www.baulinks.com/webplugin/2005/i/1664-creaton2.gif http://www.creaton.tomiczek.pl/sam_img/d07s4.jpg
  5. efilo
    Mieliśmy spotkanie z panią architekt wnętrz. Jeżeli mam być szczera to nie zostałam powalona na kolana A szkoda.
     
     
    Szukam kogoś kto pomoże dodać pomieszczeniom 'tego czegoś' a nie porozstawia meble. W tym przypadku jakoś nie widzę predyspozycji w tym kierunku. W dodatku są elementy domu które wg mnie najbardziej zmieniają wnętrze takie jak kominek czy schody. A po lekturze umowy okazało się że właśnine te nie są nią objęte. Spotkamy się raz jeszcze. Może zmienię zdanie.
  6. efilo
    Mieliśmy spotkanie z panią architekt wnętrz. Jeżeli mam być szczera to nie zostałam powalona na kolana A szkoda.
     
     

    Szukam kogoś kto pomoże dodać pomieszczeniom 'tego czegoś' a nie porozstawia meble. W tym przypadku jakoś nie widzę predyspozycji w tym kierunku. W dodatku są elementy domu które wg mnie najbardziej zmieniają wnętrze takie jak kominek czy schody. A po lekturze umowy okazało się że właśnine te nie są nią objęte. Spotkamy się raz jeszcze. Może zmienię zdanie.
  7. efilo
    Cud normalnie cud!!
     
    Budowlańcy obudzili się z zimowego snu! Może w końcu zacznie się tam coś dziać i wyjdziemy z tej przeklętej ziemi. :)
     
     
    Okazło się jednak że my też spaliśmy snem zimowym. Nasz Pan Głównodowodzący zadzwonił z zapotrzebowaniem na silkę. A tu kicha. O dostawie na marzec nie ma już co marzyć. Może uda się na kwiecień jak zamówimy wystarczająco wcześnie i to w dodatku w nowych cenach. No normalnie włos nam się na głowie zjeżył.
     
     
    Chyba w takim razie zamówię już dachówkę.
  8. efilo
    Cud normalnie cud!!
     

    Budowlańcy obudzili się z zimowego snu! Może w końcu zacznie się tam coś dziać i wyjdziemy z tej przeklętej ziemi. :)
     
     

    Okazło się jednak że my też spaliśmy snem zimowym. Nasz Pan Głównodowodzący zadzwonił z zapotrzebowaniem na silkę. A tu kicha. O dostawie na marzec nie ma już co marzyć. Może uda się na kwiecień jak zamówimy wystarczająco wcześnie i to w dodatku w nowych cenach. No normalnie włos nam się na głowie zjeżył.
     
     

    Chyba w takim razie zamówię już dachówkę.
  9. efilo
    Korzystając z przestoju szaleję koncepcyjnie. Powoli układa mi się wizja kuchni. Jadalnia to generalnie pestka - w końcu stół i krzesła
     
    Najbardziej przeraża mnie salon. Raz że kominek bardzo wpłynie na charakter wnętrza i trzeba bardzo dobrze go przemyśleć. A dwa że powinno być coś co przyciągnie wzrok w tym salonie. I na to 'coś' nie bardzo mam pomysł. Gdzieś kiedyś widziałam taką ścianę ze sklejki. Brzmi dziwnie ale wyglądało odlotowo.
     
    Istotny jest też wypoczynek. Ale tu ważniejsze jest to co będzie w sklepach a nie wymyślone widzimisię którego potem nie będzie można zakupić
     
     
    Cały czas też trwa narada wojenna w sprawie elewacji. Mimo że zmienia się w tempie ekspresowym to zawsze jesteśmy zgodni co do aktualnego jej wyglądu. Chwilowo stanęło na popielatej dachówce, elewacji w złamanej bieli, rynnach tytan-cynk i szarej stolarce. Jednym słowem nic niestandardowego
  10. efilo
    Korzystając z przestoju szaleję koncepcyjnie. Powoli układa mi się wizja kuchni. Jadalnia to generalnie pestka - w końcu stół i krzesła
     

    Najbardziej przeraża mnie salon. Raz że kominek bardzo wpłynie na charakter wnętrza i trzeba bardzo dobrze go przemyśleć. A dwa że powinno być coś co przyciągnie wzrok w tym salonie. I na to 'coś' nie bardzo mam pomysł. Gdzieś kiedyś widziałam taką ścianę ze sklejki. Brzmi dziwnie ale wyglądało odlotowo.
     

    Istotny jest też wypoczynek. Ale tu ważniejsze jest to co będzie w sklepach a nie wymyślone widzimisię którego potem nie będzie można zakupić
     
     

    Cały czas też trwa narada wojenna w sprawie elewacji. Mimo że zmienia się w tempie ekspresowym to zawsze jesteśmy zgodni co do aktualnego jej wyglądu. Chwilowo stanęło na popielatej dachówce, elewacji w złamanej bieli, rynnach tytan-cynk i szarej stolarce. Jednym słowem nic niestandardowego
  11. efilo
    Beton ma podobno podrożeć więc na wszelki wypadek bloczki już kupione. Nie wiem jak to będzie z tym murowaniem bo coś zimno się zrobiło.
     
     
    Na razie mamy bożonarodzeniowy przestój. Poza tym fachura od gwc zaprojektował nam tak profesjonalnie rury pod budynkiem że zakładając jego spadek (a raczej ich wznoszenie) połowa z nich idzie w chudziaku. To się nazywa brac ciepło z gruntu No nic to. W czwartek konsultacje. Nasz majster to jednak ma smykałkę do śledzenia niedorzeczności w projektach.
  12. efilo
    Beton ma podobno podrożeć więc na wszelki wypadek bloczki już kupione. Nie wiem jak to będzie z tym murowaniem bo coś zimno się zrobiło.
     
     

    Na razie mamy bożonarodzeniowy przestój. Poza tym fachura od gwc zaprojektował nam tak profesjonalnie rury pod budynkiem że zakładając jego spadek (a raczej ich wznoszenie) połowa z nich idzie w chudziaku. To się nazywa brac ciepło z gruntu No nic to. W czwartek konsultacje. Nasz majster to jednak ma smykałkę do śledzenia niedorzeczności w projektach.
  13. efilo
    Nareszcie mamy chudziak pod ławy
     
    http://images28.fotosik.pl/128/bbc2049d43fa4a5e.jpg" rel="external nofollow">http://images28.fotosik.pl/128/bbc2049d43fa4a5e.jpg
     

    Rozkładamy kupe zlomu
     
    http://images29.fotosik.pl/127/1f9bd6a1a1b5a5a8.jpg" rel="external nofollow">http://images29.fotosik.pl/127/1f9bd6a1a1b5a5a8.jpg
     

    Złom obijamy dechami
     
    http://images28.fotosik.pl/128/7571266499d24b5b.jpg" rel="external nofollow">http://images28.fotosik.pl/128/7571266499d24b5b.jpg
     

    A w środku lód Przykra sprawa takie wydłubywanie
     
    http://images31.fotosik.pl/81/ed04ccd2333bc2ec.jpg" rel="external nofollow">http://images31.fotosik.pl/81/ed04ccd2333bc2ec.jpg
     

    Taka malutka pompusia
     
    http://images28.fotosik.pl/172/51a4682bb70c3615.jpg" rel="external nofollow">http://images28.fotosik.pl/172/51a4682bb70c3615.jpg
     

    Są wreszcie ławeczki :) A jaki sympatyczny basenik
     
    http://images30.fotosik.pl/128/8c15dd3adfbaf919.jpg" rel="external nofollow">http://images30.fotosik.pl/128/8c15dd3adfbaf919.jpg
     

    Niedługo się nacieszyliśmy. Już ich nie widać - są pod pierzynką
     
    http://images24.fotosik.pl/128/c9573eee6e57eedcmed.jpg" rel="external nofollow">http://images24.fotosik.pl/128/c9573eee6e57eedcmed.jpg
  14. efilo
    Nareszcie mamy chudziak pod ławy
     

    http://images28.fotosik.pl/128/bbc2049d43fa4a5e.jpg
     


    Rozkładamy kupe zlomu
     

    http://images29.fotosik.pl/127/1f9bd6a1a1b5a5a8.jpg
     


    Złom obijamy dechami
     

    http://images28.fotosik.pl/128/7571266499d24b5b.jpg
     


    A w środku lód Przykra sprawa takie wydłubywanie
     

    http://images31.fotosik.pl/81/ed04ccd2333bc2ec.jpg
     


    Taka malutka pompusia
     

    http://images28.fotosik.pl/172/51a4682bb70c3615.jpg
     


    Są wreszcie ławeczki :) A jaki sympatyczny basenik
     

    http://images30.fotosik.pl/128/8c15dd3adfbaf919.jpg
     


    Niedługo się nacieszyliśmy. Już ich nie widać - są pod pierzynką
     

    http://images24.fotosik.pl/128/c9573eee6e57eedcmed.jpg
  15. efilo
    Minęły ponad dwa miesiące od feralnego 'tak wyszło' i mogę bez zbędnych stresów pisać co dalej. Co prawda 'tak wyszło' kosztowało nas dobrych kilka tygodni przestoju, ale na szczęście wreszcie ruszyliśmy do przodu.
     
     
    Breja została zatwierdzona przez geologa jako podłoże wystarczająco spoiste do posadowienia na niej budynku, wylaliśmy więcej chudziaka just-in-case i można było budować szalunki i zbrojenie. O prosze Pani (znaczy: o dziwo) zarówno drewno jak i stal były mimo półtoramiesięcznego leżakowania na miejscu.
     
     
    Zbrojenie z naszej strony odbierał zarówno nasz inspektor jaki i elektryk (ze względu na uziemienie). Wszystko było super (no może poza kilkoma poprawkami ale to naprawdę była pestka).
     
     
    Oczywiście budowanie o tej porze roku to koszmar zarówno dla inwestora jak i dla wykonawcy. Zimno, siąpi, pada śnieg a jak przychodzi do wylewania ław to się okazuje że miejsce zajęte przez... lód Szczerze współczuje wydłubywania tego spomiędzy prętów
     
     
    Jak to zwykle bywa prawo Murphy'ego zadziałało i tym razem. Umówiliśmy się na zalewanie na 10. Ale jeszcze dzien wczesniej panowie walczyli z lodem. Mówiłam mojemu współinwestorowi że nie zdążą z tym czyszczeniem do 10, to sie dowiedzialam ze nie byłam a się wymądrzam. Chciałabym się myliś ale okazało się że niestety miałam rację. Trzeba było beton i pompe przesuwać na popoludnie. Popoludniu juz nie dojechala, bo utknela na innej budowie zakopujac sie w blocie. Przyszedl weekend i zapowiadano coraz zimniejsze noce a nadal zero ław. W poniedzialek okazało się że pompa zepsuta i się naprawia. Potem pompiarz pomny niedawnych doswiadczen odmówił wjechania na naszą posesję i poradził sciągnąć mniejszą pompę. Na szczęśice do trzech razy sztuka i udało się. Uf...
     
     
    Żeby więcej nie walczyć z rozpackaną gliną nasz mistrzunio-majster załatwił płyty drogowe. Mam nadzieję że teraz już będzie spox z ciężarówkami wszelkiego typu.
     
     
    Następny w kolejce jest piasek - musimy jak najszybciej obsypac ławy co by ich nie wysadziło nam. Mam nadzieję że to już na początku przyszłego tygodnia będzie za nami.
     
     
    I załatwiamy bloczki betonowe. Człowiek nie zwraca na to aż takiej uwagi a tu jednak rozmiar ma znaczenie. Marne dwa centymetry w wysokości powodują że musimy mieć 300 bloczków więcej Koniecznie takie rzeczy trzeba uwzględniać w porównywaniu cen. O dodatkowej zaprawie nie wspomniawszy...
  16. efilo
    Minęły ponad dwa miesiące od feralnego 'tak wyszło' i mogę bez zbędnych stresów pisać co dalej. Co prawda 'tak wyszło' kosztowało nas dobrych kilka tygodni przestoju, ale na szczęście wreszcie ruszyliśmy do przodu.
     
     

    Breja została zatwierdzona przez geologa jako podłoże wystarczająco spoiste do posadowienia na niej budynku, wylaliśmy więcej chudziaka just-in-case i można było budować szalunki i zbrojenie. O prosze Pani (znaczy: o dziwo) zarówno drewno jak i stal były mimo półtoramiesięcznego leżakowania na miejscu.
     
     

    Zbrojenie z naszej strony odbierał zarówno nasz inspektor jaki i elektryk (ze względu na uziemienie). Wszystko było super (no może poza kilkoma poprawkami ale to naprawdę była pestka).
     
     

    Oczywiście budowanie o tej porze roku to koszmar zarówno dla inwestora jak i dla wykonawcy. Zimno, siąpi, pada śnieg a jak przychodzi do wylewania ław to się okazuje że miejsce zajęte przez... lód Szczerze współczuje wydłubywania tego spomiędzy prętów
     
     

    Jak to zwykle bywa prawo Murphy'ego zadziałało i tym razem. Umówiliśmy się na zalewanie na 10. Ale jeszcze dzien wczesniej panowie walczyli z lodem. Mówiłam mojemu współinwestorowi że nie zdążą z tym czyszczeniem do 10, to sie dowiedzialam ze nie byłam a się wymądrzam. Chciałabym się myliś ale okazało się że niestety miałam rację. Trzeba było beton i pompe przesuwać na popoludnie. Popoludniu juz nie dojechala, bo utknela na innej budowie zakopujac sie w blocie. Przyszedl weekend i zapowiadano coraz zimniejsze noce a nadal zero ław. W poniedzialek okazało się że pompa zepsuta i się naprawia. Potem pompiarz pomny niedawnych doswiadczen odmówił wjechania na naszą posesję i poradził sciągnąć mniejszą pompę. Na szczęśice do trzech razy sztuka i udało się. Uf...
     
     

    Żeby więcej nie walczyć z rozpackaną gliną nasz mistrzunio-majster załatwił płyty drogowe. Mam nadzieję że teraz już będzie spox z ciężarówkami wszelkiego typu.
     
     

    Następny w kolejce jest piasek - musimy jak najszybciej obsypac ławy co by ich nie wysadziło nam. Mam nadzieję że to już na początku przyszłego tygodnia będzie za nami.
     
     

    I załatwiamy bloczki betonowe. Człowiek nie zwraca na to aż takiej uwagi a tu jednak rozmiar ma znaczenie. Marne dwa centymetry w wysokości powodują że musimy mieć 300 bloczków więcej Koniecznie takie rzeczy trzeba uwzględniać w porównywaniu cen. O dodatkowej zaprawie nie wspomniawszy...
  17. efilo
    Dzisiaj jestem zła 'jak sto bandziorów' więc nie napiszę zbyt wiele bo bym tylko $#%$& - tyle mogła napisać.
     
     
    Zamiast fundamentów mamy bajoro. Pomniejszyć to ono się raczej nie pomniejszy patrząc na perpektywy pogodowe, a bez tego o zagęszczaniu tej brei nie ma co marzyć.
     
     
    A materiały na fundament leżą od trzech dni na budowie z wielkim napisem 'WEŹ MNIE'
     
     
    Ech... nie piszę nic więcej bo szkoda przelewać frustracje... Poczekam na lepszy obrót sprawy :)
     
     
    Tu piach ładnie rozłożony czekał grzecznie na ubijanie (tak było do wczoraj)
     
    http://images25.fotosik.pl/93/f718cc8beb23237emed.jpg" rel="external nofollow">http://images25.fotosik.pl/93/f718cc8beb23237emed.jpg
     

    Dechy na fundament - tak naprawdę mają 'napis' NIE RUSZ
     
    http://images28.fotosik.pl/93/685227f9b43a721emed.jpg" rel="external nofollow">http://images28.fotosik.pl/93/685227f9b43a721emed.jpg
  18. efilo
    Dzisiaj jestem zła 'jak sto bandziorów' więc nie napiszę zbyt wiele bo bym tylko $#%$& - tyle mogła napisać.
     
     

    Zamiast fundamentów mamy bajoro. Pomniejszyć to ono się raczej nie pomniejszy patrząc na perpektywy pogodowe, a bez tego o zagęszczaniu tej brei nie ma co marzyć.
     
     

    A materiały na fundament leżą od trzech dni na budowie z wielkim napisem 'WEŹ MNIE'
     
     

    Ech... nie piszę nic więcej bo szkoda przelewać frustracje... Poczekam na lepszy obrót sprawy :)
     
     

    Tu piach ładnie rozłożony czekał grzecznie na ubijanie (tak było do wczoraj)
     

    http://images25.fotosik.pl/93/f718cc8beb23237emed.jpg
     


    Dechy na fundament - tak naprawdę mają 'napis' NIE RUSZ
     

    http://images28.fotosik.pl/93/685227f9b43a721emed.jpg
  19. efilo
    Wczoraj odbyliśmy naradę wojenną wywołaną pytaniem instalatora 'kiedy zamierzamy się przeprowadzać'. Jako że większość kręci głową na wigilię i twierdzi że to termin wyżyłowany to przystąpiliśmy do jego weryfikacji.
     
    Po krótkiej dyskusji z lekkim sercem przesunęliśmy przeprowadzkę na wielkanoc 2009.
     
    W sumie komu by miało zależeć wprowadzać się do zimnego, mokrego domu tylko po to żeby w tym bałaganie poprzeprowadzkowy usiąść do stołu. Zimno jest koronnym argumentem. Z miłą chęcią poczekam do wiosny
     
     
    Dziś nastąpiła oficjalna zmiana suwaczka Wskazuje weekend z niedzielą palmową :)
     
     
    Swoją drogą widzę że suwaczkowy pomysł spodobał się na forum, bo coraz więcej ich widzę. A myślałam że mnie za to przeklną
  20. efilo
    Wczoraj odbyliśmy naradę wojenną wywołaną pytaniem instalatora 'kiedy zamierzamy się przeprowadzać'. Jako że większość kręci głową na wigilię i twierdzi że to termin wyżyłowany to przystąpiliśmy do jego weryfikacji.
     

    Po krótkiej dyskusji z lekkim sercem przesunęliśmy przeprowadzkę na wielkanoc 2009.
     

    W sumie komu by miało zależeć wprowadzać się do zimnego, mokrego domu tylko po to żeby w tym bałaganie poprzeprowadzkowy usiąść do stołu. Zimno jest koronnym argumentem. Z miłą chęcią poczekam do wiosny
     
     

    Dziś nastąpiła oficjalna zmiana suwaczka Wskazuje weekend z niedzielą palmową :)
     
     

    Swoją drogą widzę że suwaczkowy pomysł spodobał się na forum, bo coraz więcej ich widzę. A myślałam że mnie za to przeklną
  21. efilo
    Czy zawsze musi działać prawo Murphy'ego?
     
     
    Jak panowie byli chętni do ubijania piasku to wanna nie dojechała bo się zepsuła po drodze. Ależ rzęchy jeżdżą po tych naszych polskich drogach. Koparka też nie mogła raz zapalić
     
    No i o szybkim i sprawnym wyrównaniu terenu możemy zapomnieć bo piasek będzie w poniedziałek a panowie od drogi pewnie dzisiaj skończą. Ech... nie ma się co denerwować o taką pierdołę bo jeszcze niejednokrotnie będę miała nerwy nadszarpnięte. Grunt to luz...
     
     
    W ramach technik relaksacyjnych pooglądałam sobie rynny i obróbki dachowe
  22. efilo
    Czy zawsze musi działać prawo Murphy'ego?
     
     

    Jak panowie byli chętni do ubijania piasku to wanna nie dojechała bo się zepsuła po drodze. Ależ rzęchy jeżdżą po tych naszych polskich drogach. Koparka też nie mogła raz zapalić
     

    No i o szybkim i sprawnym wyrównaniu terenu możemy zapomnieć bo piasek będzie w poniedziałek a panowie od drogi pewnie dzisiaj skończą. Ech... nie ma się co denerwować o taką pierdołę bo jeszcze niejednokrotnie będę miała nerwy nadszarpnięte. Grunt to luz...
     
     

    W ramach technik relaksacyjnych pooglądałam sobie rynny i obróbki dachowe
  23. efilo
    No i zaczęło się zakupowe szaleństwo. Niby zakupami ma się zajmować nasz majster a na razie kupił tylko zielony spray do zaznaczania na ławicach
     
    Ale to nasza wina - sami się wciągnęliśmy w ten wir. Stal i drewno już 'jadą'. Bloczki załatwił nam nasz inspektor nadzoru przy okazji kupowania na swoją budowę (ma firmę wykonawczą i jest kierownikiem budów). Teraz największe wyzwanie stanowi piasek. Gdzie kupić piach żeby nie zapłacić zbyt słono za transport? Oto jest pytanie...
     
     
    A nasz majster to w ogóle przegigant - dzisiaj mają nam przywieźć dwie wywrotki piasku pod budynek. Miał załatwić koparę do rozgarnięcia tego piachu i ubijarkę. Domówił się z gośćmi budujacymi drogę wzdłuż naszej posesji i nam sprzęcik 'na chwilkę' pożyczą
     
     
    Mam nadzieję że wyjdzie to nas taniej niż zamawianie specjalnie
  24. efilo
    No i zaczęło się zakupowe szaleństwo. Niby zakupami ma się zajmować nasz majster a na razie kupił tylko zielony spray do zaznaczania na ławicach
     

    Ale to nasza wina - sami się wciągnęliśmy w ten wir. Stal i drewno już 'jadą'. Bloczki załatwił nam nasz inspektor nadzoru przy okazji kupowania na swoją budowę (ma firmę wykonawczą i jest kierownikiem budów). Teraz największe wyzwanie stanowi piasek. Gdzie kupić piach żeby nie zapłacić zbyt słono za transport? Oto jest pytanie...
     
     

    A nasz majster to w ogóle przegigant - dzisiaj mają nam przywieźć dwie wywrotki piasku pod budynek. Miał załatwić koparę do rozgarnięcia tego piachu i ubijarkę. Domówił się z gośćmi budujacymi drogę wzdłuż naszej posesji i nam sprzęcik 'na chwilkę' pożyczą
     
     

    Mam nadzieję że wyjdzie to nas taniej niż zamawianie specjalnie
  25. efilo
    Jeszcze dzisiaj zdążyli przyjechać geodeci i ustawiali ławice. No to budyneczek mamy wytyczony. Nie mogę się doczekać kiedy się przejdę po konturach!
     
     
    Oczywiście nie ma róży bez kolców - zgodnie z prawem Murphy'ego coś musiało pójść nie tak - nasza mapka jest jakaś do d... i budynek mamy przez to źle wyrysowany, Ale nie ma tego złego - przez to domek może być jeszcze bliżej granicy niż początkowo planowano.
     
     
    Panowie Mierniczy przystępują do dzieła

    W tle wielka kupa która dziś nam urosła pod lipami - a to jeszcze nie koniec
     
    http://images13.fotosik.pl/111/d8d4201099d001aemed.jpg" rel="external nofollow">http://images13.fotosik.pl/111/d8d4201099d001aemed.jpg
×
×
  • Dodaj nową pozycję...