Karram

Dziewczyny bardzo dziękuję, oglądałam liście, są czyste, jutro dokładnie oglądnę gałęzie a jak coś zobaczę to zrobię zdjęcia. Mój mąż obstawia te wysokie wody gruntowe bo cały czas jest okropnie mokro. ja jestem załamana i zniechęcona bo większość posadzonych roślin się nie przyjęła, ale to nie ten temat...

Pestko mieliśmy mszyce w czerwcu, ale sposobami ekologicznymi (opisanymi tutaj) usunęliśmy je. Teraz liście od spodu są czyste, jak przestanie lać to pójdę jeszcze sprawdzić, ale wtedy to je było widać, baaaaardzo je było widać

Witam się i proszę i pomoc. Od kilku miesięcy po okolicy roznosi się coś po drzewach i krzewach. Wszystkim sąsiadom marnieją więc i nam - możecie spojrzeć i coś podpowiedzieć? Będę bardzo wdzięczna

Hej ho towarzystwo, Aniu zdjęcia wrzucę jakieś, ale jak sesję machnę... a zarobiona jestem koszmarnie więc czasu brak:(

Bionda, dzięki:) Szafki są całe z drewna, po zimie trochę zaczęło drewno pękać, zaszpachlowałam, przeszlifowałam, pomalowałam Fluggerem - poszłam do sklepu z kawałkiem materiału, z którego szyłam pościel i Pan mi zmierzył urządzeniem i zrobił farb, nie do końca polecam bo się nią zatrułam;) może nie powinnam malować przy 40stu stopniach w samo południe na tarsie:bash: ale farba super duper, antyalergiczna więc nie powinna mieć TAKICH skutkow (mdłości, kołatanie serca przez 2 doby). żyje:( ignorujemy ją, coś tam gada o wycince a my ją ignorujemy sama wiesz, że to poszło taniutko, kiedyś machnę zdjęcia prawdziwym aparatem a nie komórką Pestko - tak już miało być od stycznia i kicha na całego:bash: ale tam, jest dobrze, czekam cierpliwie...

zdjęcie szafek sprzed malowaniem, bo w powyższym się nie zmieściło:)

Aniu u mnie niewiele bo............ nie mogę sprzedać mieszkania. No wiadomo o co chodzi, nie kupuję mebli, nie myślę o elewacji, nie myślę o piętrze tylko czekam, oglądacze przychodzą i wychodzą. Uprawiam DIY - poniżej zdjęcie szafki, która była kupiona jako II gatunek (tania jak barszcz) z góry wiadomo, że do przemalowania, przemalowałam i kupiłam wreszcie lampki nocne i zegarek:) No i lampki do łazienki kupiłam, żeby druty nie straszyły. Zdjęcia kiepskie, potem wyrzucę. Bionda - komunię przeżyłam, ale to nie jest to co tygryski lubią najbardziej, szybko było i stresująco. Zdjęć tarasu brak, płyty są okropne, szare, brudne. Elewacja upiorna, nawet mała pergola nie pomaga, ogród na razie jest do bani, nie mam czasu się za niego wziąć, wszystko co sadzę zdycha albo zostaje pożarte przez ślimaki.

Przykro mi Aniu, dwa razy się tak wprowadziłam w umyśle do upatrzonego domu, wyprowadzka była ciężka, ale dałam radę, też dasz i wznowisz poszukiwania, póki co pocieszam jak umiem:hug:

Uuu, Wieliczka jest maluśka, maluteńka, zamek malutki, kopalnia jest. Wywczasy dobre tam dla alergików-astmatyków są - w kopalni oczywiście. A Kraków....... no..... to tam jest trochę więcej:) I ładnie jest:) I do zobaczenia też kilka rzeczy jest, ale wypoczynek rzecz święta - jedźta na ten Hel zamiast do grodu Kraka (perły przed wieprze czy jakoś tak:lol2: - żarcik taki:) Doriko - ale te -1,5 cm to chyba nie jest trwały efekt? Jakoś takoś nie wierzę w takie cuda, co tam odparuje to pewnie potem wraca... ale mam dzisiaj poczucie humoru....

Jestem i się witam. Co tam Mari? Jakąś wycenę chcesz czy co? Tyle, że ja już niewiele pamiętam a górę będę robić jak opchnę moją starą norę więc zapewne nieprędko:(...

Mari - sama będę, a to ja też chcę informację gdzie to to będzie. Dzien doberek tak czy inaczej!

heloł! zgłaszam akces a kiedy link do bloga ja się pytam?

ożesz w mordę, a ja wierzyłam w pozytywne uczucia Twojej rodziny. No to już nie wierzę. Aniu działaj. Nie daj się już mamić tylko realizuj plany, ja mieszkałam 13 lat w TBSie i było ok. Jestem mistrzynią w wyszukiwaniu tanich mebli i rozwiązań, mam takiego hyzia więc chętnie podpowiem co i gdzie kupić w dobrej cenie albo za bezcen. Damy radę. Jaki jest plan teraz? Zagonić męża do odnawiania? Jaka jest szansa na to, że sprzedasz mieszkanie (bo ono nie jest na Ciebie z tego co pisałaś?). Ściskam mocno i trzymam kciuki, ja chętnie pomogę.

nawet nie jest strasznie drogo - około 25 zł za płytkę 40x80, coś około 80 zł za metr, jest też wersja 80x80 i ona poniżej 40 zł za metr kosztuje. Ja mam mały taras więc biorę mniejsze płytki (niestety droższe) - w sumie to niby dekor jest przez te wcięcia w środku.

Proszę Cię bardzo:) w Singerze ostatnio tańczyłam:) beton przyjedzie w piątek, na razie przedsmak: http://pieknydom24.pl/uploads/nowosci/2622/3791.jpg

Pestko ze względów technicznych będzie Maxima, użerałam się z kamieniarzem tydzień i nie był w stanie zorganizować transportu do Krakowa na ten piątek (mglista obietnica, że może w poniedziałek a może we wtorek, kwota z 300 zł na transport skoczyła do 500) a handlowcy z firmy obok w 2 godziny załatwili wszystko z transportem włącznie. Pomimo miłości do kamienia, zmuszona sytuacją życiową (zaraz komunia) zdecydowałam się na maximę. Bionda w Trufli nie byłam bo najlepsza kuchnia jest na Kazimierzu:) Polecam Zazie bistro (na dłuższe posiedzenie) albo Coca na szybko i włosko, Sami Am Am jest smaczne (też na szybko) albo Love Krove (hipstersko ale bardzo smacznie). z okolic rynku to Mamma Mia na Karmelickiej. Karma na Krupniczej jest dobra, Pergamin trochę dalej też jest pyszny a i jeszcze Zielone Tarasy są świetne a sushi oczywiście na Kazku w Edo Sushi Bar.

Hej Bionda, obecnie największym problemem związanym z komunią jest taras na ogródku a raczej jego brak:) W piątek chcemy kłaść, w ten piątek a nie mamy co. Właśnie muszę podjąć decyzję czy będzie kamień (piaskowiec indyjski) czy betonowe płyty Maxima trio. W 90 minut muszę podjąć decyzję... edit - dzwonił mąż, mam podjąć decyzję w 15 minut

też zaglądam i czekam...

Ja wklejałam i właśnie zaczynam usuwać, jest sporo zdjęć domu i zaczynam czyścić, ale to żmudna praca:( Usuwać można też treść postów.

Aniu kasuje bo pewnie chce pousuwać zdjęcia swojego domu no i różne informacje na swój temat. Jej prawo:) Nie martw się.

Ktoś kasuje swoje posty, też to zauważyłam, wczoraj koło 14tej było 1162... Już kiedyś tak było.

Heloł! Ania - hmmm, współczuję tablic, trochę się trzeba będzie nachodzić teraz. Grunt, że zdążyłaś. Usiłowałam kiedyś taki dom kupić- raz był, raz go nie było, agencja nie wiedziała o co chodzi, namierzyłam go przez google i poszliśmy bezpośrednio do właścicieli - wycofali się ze sprzedaży. Do tej pory stoi w takim samym stanie (do remontu). pewnie czekają aż rynek ruszy, teraz musieliby go sprzedać ze 20% taniej. Obok nas też jest taki dom i też jest wycofany ze sprzedaży chociaż właściciel mieszka w Warszawie i od kilku lat tam nie był. Bardziej się im opłaca poczekać te kilka lat niż sprzedawać 100-200 tys taniej. Z Twoim może być podobnie.

Pomysły fajne, ale wydaje mi się, że kosztowne. Z tego jak porównuję koszty reanimacji starego domu a dobudowywanie części to reanimacja wygrywa. Mój remont pochłonął około 1000-1400 za metr (zależy jak liczyć - czy z pełną wykończeniówką razem z meblami, kuchnią, nowym piecem czy bez) a ta sama ekipa za dobudowanie małego wiatrołapu do domu czyli 6 metrów kwadratowych bierze 30 tys. Nie wiem skąd aż taka różnica:confused:

Megiska właśnie oglądałam i libet i brukbet. Wyglądają fajnie, ale to poniżej 100 barwione są tylko na wierzchu, nie wiem jak to będzie jak coś spadnie na to i zrobi dziurę. Dziura się pewnie ubrudzi, ale nie wiem czy taki beton jest twardy? Odporny? Muszę zapytać.

No i gdzie wszystkie znikłyście? Przynoszę przebudowę kostki: http://www.homebook.pl/inspiracje/domy/46711_dom-henrykow-domy-styl-nowoczesny