Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

alvander

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    80
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez alvander

  1. spoko. Mr TB, a w co zainwestować, żeby mieć awaryjne zasilanie w domu? Ja nie poddaję pod wątpliwość, że ma Pan absolutną rację, ale moim celem jest zbliżenie się do niezależności, a nie zwrot 10 tys przez 5 czy 10 lat. Przede wszystkim nie będę się pchał w nic bez dokładnej analizy. W chwili obecnej przy założeniu, że uda się osiągnąć EUco 30 będzie to oznaczało, że za ogrzewanie elektryczne zapłacę ok. 2500-3000 zł rocznie. TO mniej więcej tyle samo, ile płacę teraz za ogrzewanie z sieci miejskiej (2x mniejsze mieszkanie, niż planowany dom). Po uwzględnieniu zysków słonecznych oraz zysków "wewnętrznych" EUco wychodzi mi ok. 29. Znalazłem jakiś kalkulator w XLS na necie i wprowadziłem dane domku: Zakładam 40. 150*40 = 6000 kWh. Jeżeli będzie taryfa G12, to jestem w stanie zmieścić się w 3000 zł, nawet jeżeli będzie gorzej. Dobo-stopnie wpisałem dla Suwałk, więc najgorszy z możliwych wskaźników (4500). Wentylację policzyłem na 0.85 * 300 m3, więc straty na poziomie 15% Straty ciepła przez przegrody w sezonie QT = Rodzaj Mnożnik Powierzchnia wsp. Uk M. Ai Uk przegrody M. Ai [m2] [W / m2 K] [kWh / rok] okna 100 30,0 0,60 1 800 drzwi 100 4,0 1,50 600 stropodach 100 110,0 0,13 1 430 strop nad przejazdem 100 0,0 0,00 0 ściany netto: zewnętrzne nadziemne 100 200,0 0,14 2 820 i stykające się z gruntem (podziemne) 100 0,0 0,00 0 wewnętrzne:ogrzewane / nieogrzewane 70 0,0 0,00 0 strop nad piwnicą nieogrzewaną 70 0,0 0,00 0 Podłoga na gruncie : strefa 1 100 107,0 0,12 1 252 strefa 2 70 0,0 0,00 0 Razem straty przez przenikanie przegród o pow. Ab= 451,0 QT = 7 902 Straty ciepła na podgrzanie powietrza wentylacyjnego w sezonie QV = Całkowity strumień powietrza wentylacyjnego (patrz poniżej) Y [ m3 / h] 38 Y [kuchnia + łazienka + toaleta] x ilość w budynku 45 [kWh / rok] Razem straty przez wentylację naturalną QV = 1 710 Zyski ciepła od promieniowania słonecznego QS = Orientacja Mnożnik Pow. okien Szklenie S. Oi Ti elewacji S Oi [m2] Ti [kWh / rok] Północna 80 5,3 0,60 255 Północno - Wschodnia 90 0,0 0,00 0 Wschodnia 130 8,8 0,60 688 Południowo - Wschodnia 175 0,0 0,00 0 Południowa 190 6,5 0,60 739 Południowo - Zachodnia 170 0,0 0,00 0 Zachodnia 120 10,6 0,60 762 Północno - Zachodnia 85 0,0 0,00 0 Razem zyski od słońca przez okna o powierzchni O = 31,2 QS = 2 443 Uwaga! Przyjmij : Ti = 0,82 (szyby pojedyńczo); 0,70 (podwójnie); 0,64 (potrójnie) Wewnętrzne zyski ciepła od osób i urządzeń Qw = Ilość osób Mnożnik QN = Ilość Mnożnik QL = QN + QL N n N n mieszkań L m. L m. [kWh / rok] 4 382 1528 1 1312 1312 2 840 Ogółem sezonowe zapotrzebowanie na ciepło do ogrzewania QH = QH = QT + QV - ( QS + QW ) w kWh / rok 4 329 Nie chce mi się wrzucać nigdzie tego XLSa, ale może ktoś tam sobie coś wyłapie z tego co powyżej. Najwięcej ucieka przez ściany, więc rzeczywiście można by dać inne materiały, ale mam to gdzieś bo mam jeszcze jeden kalkulator Ceny instalacji i eksploatacji "Źródło ciepła \ Koszt Gaz LPG Ekogroszek Prąd Pompa ciepła Piec 10 000,00 10 000,00 0,00 50 000,00 Instalacja 25 000,00 20 000,00 25 000,00 20 000,00 Dla EUco 50 Koszt źródła energii / rok 3 150,00 1 875,00 3 750,00 1 125,00 Czas eksploatacji "kotła" [lata] 10 10 0 10 Koszty eksploatacji roczne 200 200 200 200 Koszt po 5 latach 51 750,00 40 375,00 44 750,00 76 625,00 Koszt po 10 latach 78 500,00 60 750,00 64 500,00 83 250,00 Koszt po 15 latach 95 250,00 71 125,00 89 250,00 119 875,00 Koszt po 20 latach 122 000,00 91 500,00 109 000,00 126 500,00 Koszt po 25 latach 138 750,00 101 875,00 128 750,00 133 125,00 Koszt po 30 latach 165 500,00 122 250,00 153 500,00 169 750,00 Roczne koszty ogrzewania w różnych wariantach zużycia Koszt kWh z uwzgl. sprawności [zł] 0,42 0,25 0,50 0,15 EUco Razem kWh 20,00 3 000,00 1 260,00 750,00 1 500,00 450,00 30,00 4 500,00 1 890,00 1 125,00 2 250,00 675,00 40,00 6 000,00 2 520,00 1 500,00 3 000,00 900,00 50,00 7 500,00 3 150,00 1 875,00 3 750,00 1 125,00 66,67 10 000,00 4 200,00 2 500,00 5 000,00 1 500,00 120,00 18 000,00 7 560,00 4 500,00 9 000,00 2 700,00 * całość liczona orientacyjnie dla domu o pow. Ok. 150 m2 Jak ktoś ma ochotę, to niech sobie to wklei do XLSa. Musicie mnie zrozumieć, że ja nie próbuję nikogo nakłaniać do sensu postawienia 8 turbin, ani nawet 1 turbiny, czy paneli i co się opłaca. To nie w tym rzecz. Btw. w domach pasywnych bardzo ważne są właśnie zyski słoneczne. Proponowałbym zamurować okna od południa. Na powstałej ścianie zrobić szalet miejski z odzyskiem ciepła z ... sorry to już było... Słońce się nie opłaca, opłaca się izolować Ludzie nie popadajmy w paranoję. Domy pasywne mają przeszklone wiele metrów kw. od południa. Czy to nie korzystanie z OZE? Dlaczego nikt nie proponuje nie wstawiania przezroczystych przegród, które mają gorsze wskaźniki niż styropian, zwanych oknami? Mój wiatrak to pikuś. Oszczędzając np. 1000 zł w perspektywie 30 lat osiągnę koszty ogrzewania ekogroszkiem. Swoją drogą nie mam pojęcia czy tak będę robił, to na tym etapie czysta teoria. Najpierw muszę ten cholerny dom postawić.
  2. Co jest śmiesznego w produkowaniu 1,5 - 2 tys. kWh rocznie za cenę ok. 10 tys. zł ? Obniżę nieco rachunki roczne o np. 750-1000 zł.
  3. Po przeanalizowaniu możliwości turbin, zaczynam się skłaniać, to postawienia kilku turbin po 500W. Jednorazowe koszty są stosunkowo niskie, można tylko kupić inwerter na wyrost. Docelowo chciałbym osiągnąć jakieś 1.5 kW z paneli i ok. 2 kW z wiatraków. Ponoć turbinki 500-650W produkują znacznie więcej przy słabych wiatrach, co wynika z niższej prędkości wiatru dla mocy nominalnej turbiny. Czyli 3 wiatraki 650W wyprodukują więcej energii niż 1 turbina 2 KW, prawda?
  4. Zdecydowanie Dual Action! Sprawność 107% z kondensacją. Kto sobie tego nie założy, będzie musiał zburzyć dom i postawić nowy. Podyskutowałbym tylko o wydajności u kobiet i mężczyzn. Wszak kobieta zapodaje z grubszej rury.
  5. מרכבה Serio serio... Jeszcze zapomniałem o układzie luster z elewacji południowej do północnej i maszcie na krasnale. Będzie jeszcze elektrownia wodna w każdym kiblu.
  6. I jeszcze jedno ludzie nie są przeciwnikami. Ludzie mają to w d. Pamiętam moją rozmowę sprzed 10 lat, kiedy to znajoma użalała się na podwyżki za CO. - Przykręcasz kaloryfery? - Nie, a po co? Nawet nie wiem czy te pokrętła działają... - TO jak ochładzasz i wietrzysz mieszkanie zimą? Otwierasz okna? - Tak. Grzejnik na full, okno otwarte. - TO źle! Powinnaś oszczędzać energię. - Mam to w dupie! (cytuję) Sąsiedzi robią tak samo. Nie będę się za nich poświęcać! Sorry, ale ludzie nie są przeciwni. Ludzie są dyplomatycznie rzecz ujmując "nieświadomi".
  7. TB, duże farmy wiatrowe i instalacje PV do moich potrzeb mają się tak samo jak bloki z płyty do domów, które prawdopodobnie mają wszyscy pisujący tutaj (lub lada chwile będą mieli). Tu nie chodzi o ekonomię! 1 m2 w Wawie w jakimś śmiesznym bloku na zatorzu kosztuje 5000 zł. Z kranu leci grzyb, a do pracy jeździ się godzinę i wraca 2 godziny. Dzieci szczają pod balkonami, a w niektóre miejsca lepiej wcale nie wchodzić. Wyprowadź wszystkich na wieś, bo tam masz ciszę spokój, budujesz dom za 2000 za metr kw. i kupujesz ziemię za "inne" pieniądze. Wyluzuj się chłopie z tą ekonomiką bo ja mogę z rękawa nasypać argumentów przeciwko milionom ludzi. Krany bezdotykowe robi się zez względów higienicznych. Jak przyjdzie jakaś pała i zacznie machać łapami to wyleje z tego kranu 10x więcej wody niż moje dzieci jak się chlapią. To przypomina mi logikę mojego ojca: węgiel jest najtańszym źródłem energii. OK. Ale po ch. mi węgiel jeżeli mój dom zużyje 30 a nie 120 kWh/m2 ??? Albo gaz czy inne ruskie paliwa. Na marginesie ekonomia w dzisiejszym wydaniu upada.
  8. Dom będzie na wzgórzu. Owszem są przeszkody (bliżej i dalej), więc klasa szorstkości nie za ciekawa. Nie mniej jednak z gminnych pomiarów wynika, że rejon jest korzystny (szczególnie w jego pagórkowatej części). Ze słońcem jest podobnie: czasem przelatuje chmurka, a zimą świeci w godzinach 10-14 Nie jestem na etapie obliczania zwrotu, tylko pewnego teoretycznego założenia (może bardziej widzi mi się), że coś takiego byłoby fajnie mieć. Tylko nie wiem jak najsensowniej byłoby to spiąć, co trzeba kupić w jakim układzie. Czytałem o możliwości pośredniego wpinania turbin i paneli pod grzałkę w jakimś zbiorniku, za pośrednictwem jakiegoś regulatora. Turbina, którą pokazujecie być może sprawdziłaby się w dużym mieście, przy wysokich budynkach, gdzie tworzą się prądy również z dołu do góry (jakoś to się nazywa). Na otwartej przestrzeni ten typ (Savonius) raczej jest do kitu. Ja też myślałem pierwotnie o turbinie pionowej, ale po wykonaniu całej masy obliczeń zmieniłem poglądy Liczy się powierzchnia turbiny, poziom skomplikowania budowy i ilość użytych materiałów. Turbiny o osi poziomej mają parę wad, ale także wiele zalet. 1.5 metra łopaty daje powierzchnię turbiny ok. 7 m2. Kieruję się taką logiką: gdy budynek potrzebuje więcej energii, mogę spokojnie zakładać, że trochę więcej dostanę z turbiny. Pamiętajcie: ja mieszkam na północy w pasie występującym na wszelkich mapach "wiatrowych" jako rejony korzystne. Lepiej jest tylko off-shore. 70m npm i 1.8 m łopata pozwoli mi obniżyć koszty zużycia energii elektrycznej - jeżeli zdecyduję się na oparcie instalacji na prądzie. Zamierzam pozostawić kominy choćby ze względu na brak czasu na przeprojektowywanie. Co więcej: bez względu na wybrany system ogrzewania, w domu pozostanie miejsce na kotłownię, kominy, a nawet wykonam instalację pod CO grzejnikowe. Nie biorę kredytu na styk, więc mnie to nie powali. Gorzej byłoby uzależnić się od jednego źródła. Nigdy tak nie robiłem i wszystkim polecam. Dywersyfikacja wiąże się z nakładami, ale pozwala pozostać elastycznym. W efekcie nawet po zamieszkaniu i po kilku sezonach, które mogą okazać się korzystne, np. podrożeje energia elektr. Może OZE potanieją do tego czasu. Ja będę miał wszystko co potrzebne żeby zainstalować turbinę, lub piec na pellet, ew. gaz czy cokolwiek. Bez zbędnych nakładów, kucia itp. wszystko za kilka tysięcy przemyślanych wydatków podczas budowy. Różnie można się na taki tryb myślenia zapatrywać...
  9. A co sądzicie o mordach na Wołyniu? Reinkarnacja, inwigilacja, masturbacja... nie tam jakaś energia z wiatru... Gwałty na zlecenie, gwałty bez zlecenia.
  10. Dodam jeszcze, że spoglądanie na takie pytania wyłącznie przez pryzmat ekonomiki przedsięwzięcia dowodzi wyłącznie, że doradcy są nastawieni na poszukiwanie rozwiązań, które mają rację bytu na rynku. Czyli: po kiego robić rzeczy, których nikt ode mnie nie kupi. Wtedy zaczyna się indoktrynacja. Ja zrobiłem sobie wędzarnię z elektryczną wytwornicą dymu na wióry, nie po to, żeby handlować mięsem, tylko raz na jakiś czas zrobić sobie własne mięso, rybkę, czy kiełbasę. Nie ma żadnej ekonomii w tym przedsięwzięciu, bo nie będę tym handlował, ani nawet nie liczę na oszczędności. Po prostu to dla mnie przyjemność: popracowaliśmy z synem, a potem w czasie biesiady wrzucam białą kiełbaskę, ustawiam sobie termostat i za parę godzin wyciągamy sobie ciepłą wędzoną świeżutką kiełbaskę i wpylamy gorącą, prosto z wędzarni pod kielicha. Budowanie czegoś, budowanie relacji z dziećmi, ze znajomymi. To jest dla mnie bezcenne.
  11. A ja tylko chciałem zapytać o aspekt techniczny związany z zastosowaniem kilku paneli FV (np. ok. 1.5 kW) i ew. wiatraka 1-2 kW, które to w moich konkretnych warunkach są optymalne jeżeli chodzi o uzysk energii. Podkreślam: NIE CHODZI O SENS EKONOMICZNY TEGO PRZEDSIĘWZIĘCIA. Żadne bilanse energetyczne itp. Np. Znajduję 20K i jadę na wycieczkę do Afryki, lub kupuję sobie jakąś małą instalację OZE. Po prostu zostawmy aspekt ekonomiczny. Proszę. Chodzi mi o to, że w moich warunkach mogę liczyć na ok. 2500 kWh rocznie z 3 kW nominalnej mocy i chcę to spożytkować jak najniższym kosztem. Bez ongirdów itp., raczej chodzi o poszukiwania uniezależnienia od dostawców i ew. możliwość obejrzenia meczu jak sąsiad nie ma prądu Są jakieś sterowniki, do których można podłączyć rekuperator (przecież są takie ze stałoprądowymi silnikami)? Wtedy latem miałbym wentylację z GWC całkowicie za FREE. Tu nie chodzi o czas zwrotu, tylko i wyłącznie technicznie: jaki sprzęt, jaki model podłączenia, czy się da, jak to zrobić... Sorry, ale niewiele jest o tym na forach. Zapewne właśnie ze względu na "ekonomię".
  12. No ładne cacko... Gdzie to można nabyć i za ile? Ile będzie to kosztowało w 2015 roku? Zadzieram kiece i lece do sklepu
  13. Używam skrótów myślowych. Od przepisów ważniejsze dla mnie jest zdrowie moje i rodziny. Jeżeli więc mówię, że izolacja wymusza, to mam na myśli dokładnie to co większość myślących osób na tym forum. Panie TB, czy sprzedaje Pan centrale wentylacyjne z rekuperacją, o sprawności 90%? Jestem zainteresowany, proszę się nie krępować
  14. Oczywiście, że izolować izolować izolować. Jest jednak pewien próg opłacalności przy izolowaniu. Sam fakt, że budujesz dom dobrze docieplony z założenia wymusza wentylację mechaniczną. Sprzeczność pomiędzy izolowaniem pod podłogą 10 cm, na ścianie 10 cm i kupowaniu rekuperatora za 8K stoi dla mnie w oczywistej sprzeczności. Jednak jeżeli ma być solidna izolacja termiczna, to najbardziej podoba mi się wariant: prąd bez centralnego + rekuperacja. To jednak wiąże się z ryzykiem (w moim mniemaniu), więc jeżeli sobie ubzduram jakieś centralne to je zrobię, zapłacę i nie będę używał. Potem będę opieprzał na forum każdego, kto powie, że chce robić centralne w domu z EUco < 30 (np.). Reasumując zarówno w mentalności jak i w budownictwie mamy okres przejściowy, w którym nic nie jest tak oczywiste jak dawniej. Nie jest tak, że każdy majster mówi to samo, tylko wprost przeciwnie: wersje różnią się diametralnie. Stąd chęć poznania różnych punktów widzenia, choćby za cenę robienia z siebie idioty. Na poważnie: nie wiem co będzie, ale wiem, że założenia teoretyczne rodziny mi nie ogrzeją srogą zimą Muszę zakładać jakiś wariant awaryjny / dodatkowy itp. itd. przy jednoczesnym dążeniu do wydatkowania optymalnej kwoty.
  15. No, a mi się najbardziej podoba kawałek o izolowaniu futrem borsuka. Może też być jenot, lub w najgorszym wata cukrowa wzmocniona pajęczyną.
  16. Obudziłem się dzisiaj rano w gaciach i bez kołdry. Miałem otwarte okno, więc było mi chłodno koło 6-tej, ale mimo to byłem zlany potem. Wziąłem prysznic z kranu i chciałem zatelefonować do przyjaciela, ale usłyszałem tylko plusk wody. Zaczęło się tak niewinnie... Generalnie jest tak jak zakładałem pierwotnie. Na forach są ludzie umoczeni w różne technologie (wiem, bo sami to praktykujemy w pracy po trosze) i wiadomo, że będą promować konkretne rozwiązania. Zasadniczo moje poglądy na korzystanie z forum ograniczam do tego, żeby wysłuchać konkretnej podpowiedzi na konkretne pytanie. Nie kwestionuję niczyich zdolności i wiedzy, ale na litość boską merytoryki w dyskusji jest niewiele. Zrób tak, zrób tak. Jak zrobisz tak to będzie tragedia. Mam to gdzieś. Aczkolwiek, żeby oddać księciu co książęce: czytam, uczę się i wyciągam wnioski. Jednak każdy człowiek stawia swój dom, na określonym projekcie i gruncie, w określonej lokalizacji, przy określonych warunkach finansowych (budżet na inwestycję) z jakimiś tam swoimi założeniami i oczekiwaniami. Ze skłonnością do ponoszenia większych nakładów na inwestycję, po to by potem obniżyc koszty, lub nie chce ponosić nakładów i woli mieć droższą eksploatację. I tak dalej... W efekcie daje to tyle możliwych kombinacji rozwiązań, że dopasowanie optymalnego rozwiązania graniczy z absurdem. Poza tym, to co dla kogoś jest optymalne, dla innych jest kretyńskie, bo coś tam sobie ubzdurali. Nie mniej jednak jestem wdzięczny za wszelkie pomysły, sugestie. Skorzystam z nich, a o słuszności swojego wyboru nie przekonam się nigdy bo nie będzie punktu odniesienia (w moich konkretnych uwarunkowaniach). Jeżeli więc po kilku latach mieszkania nie pójdę z torbami, a na ścianach nie wyrośnie mi grzyb, to będę szczęśliwy na skalę światową. Ba powiem więcej: jeżeli zrobię elektryczne, to po każdej podwyżce ceny prądu będę pluł sobie w brodę, albo i nie, bo może założę turbinę i parę paneli FV. Jak założę gazowe, a gaz pójdzie w górę .... bla bla bla. Złotych środków nie ma. W życiu trzeba dywersyfikować źródła wiedzy, energii, dochodu. Trzeba dywersyfikować ryzyka i potencjalne źródła korzyści. Pomyślę, pomyślę i coś wymyślę jak to osiągnąć w tym moim konkretnym przypadku.
  17. Postanowiłem. Założę zbiornik buforowy 3000l, grzejniki elektryczne, piec na ekogroszek, podłogówkę, rekuperację, panele słoneczne, kolektor, wiatrak, piec gazowy, piec elektrodowy, maty grzejne, grzejniki panelowe, pompę ciepła, GWC i kominek. Nośnikiem będzie dwuwodorek tlenu z dodatkiem soku z ananasa, a fundamenty docieplę futrem borsuka. Oczywiście dom będzie na płycie, ale na wszelki wypadek dam też fundamenty. Oczywiście projekt wyrzucę do kosza i kupię sobie nowy, bo ten jest nie dobry. Naturalnie będzie też ogrzewanie nadmuchowe. Całość zabezpieczę elektrycznie 20-ma akumulatorami 200 Ah. Instalacje umieszczę centralnie w domu, a do domu będzie się wchodzić po drabinie - przez poddasze. Jak mi zostanie kasa, to zrobię sobie takie schody jak mają w USA (pożarowe, opuszczane). Okna będą 5-szybowe + plexiglas. Pod domem będzie 50 cm styropianu, a na ścianach 40cm+ 20 cm wełny, żeby ściany oddychały. Dach zapiankuję i dodam 40 cm wełny. Sądzę, że to jest najbardziej logiczne rozwiązanie dla każdego Polaka. Pozdrawiam serdecznie.
  18. Spokojnie. Nie liczę, że wszyscy przeszli przez ten wątek co do kropki, więc objaśnię jeszcze raz: chcę zrobić testy z termowizją, jak będzie elewacja i okna naturalnie. Rozgrzeję czym się da i zamówię termowizję. Zrobię próbę w przyszłym roku i wszystko się wyjaśni. Na wszelki wypadek będzie kominek. Prawdopodobnie będę chciał zwiększyć moc zam. i pozakładam jakieś elektryczne. Jak starczy mi sił, kasy i zdrowia to będę się dzielił wrażeniami. Może jakiegoś bloga założę. Zobaczymy. Powiedzcie lepiej jakie zdecentralizowane elektryczne jest wg Was najfajniejsze?
  19. Po pierwsze wychodzę z założenia, że nie wszystko musi się zwrócić. Nawet tynk i piekarnik.
  20. Dzięki za powrót do macierzy Dałem projektantowi wytyczne: 30 cm styropianu pod podłogę, docieplenie ścian fundamentowych po obu stronach. Teraz muszę zacząć urabiać wykonawcę, żeby mi czegoś nie spieprzyli. Gadki na forum są pożyteczne, ale wszystko wychodzi zawsze w praniu. Ja w tym roku muszę zrobić surowy otwarty, więc do spieprzenia są przepusty pod wentylację (nie zamierzam tego potem wiercić), przepust do GWC, docieplenie fundamentów. Nie zamierzam też tolerować innych materiałów niż podane przeze mnie (wybrałem termoorganikę ten grafitowy). Będę miał zimę na dalsze przemyślenia, ale na tą chwilę muszę się już zacząć skupiać na samej budowie. Celem tego wątku było min. wybadanie co można spierdzielić, co ryzykuję robiąc pewne rzeczy, o czym powinienem pamiętać, żeby nie zamknąć sobie jakiejś furtki w niedalekiej przyszłości. Nie zakładam, że już wiem wszystko co potrzeba, ale wiem nieco więcej i mam nadzieję, że na tą chwilę wystarczy. Generalnie zrobiłem sobie kalkulację charakterystyki energetycznej w jakimś arkuszu z neta i wychodzą mi wartości zbliżone do tego co dostałem z biura projektowego. Zakładam więc, że jeżeli dam lepsze okna (Drutex Iglo coś tam - 4 szyby, z montażem na kotwach tych polskich plastikowych), 30 cm styropianu pod posadzkę i w ogóle wg moich obliczeń wybrany przeze mnie styropian ma na papierze lepsze parametry niż to co dali w charakterystyce, więc niech będzie <30. W domu w stosunku do pierwotnego projektu dochodzi lukarna, więc będzie nieco inny rozkład kubatury do powierzchni. Nieco inny, bo tylko jedna, niewielka - w łazience na górze. Co więcej EUco w oryginale było liczone do projektu z garażem. Ja robię adaptację garażu na pow. użytkową, więc też się pozmienia. Tak swoją drogą myślałem o tym, żeby wkręcić trochę wykonawcę w tematykę tego typu i powiedzieć jemu, że możemy ten dom traktować jako wzorcowy dom niskoenergetyczny - pełna dokumentacja foto itp. itd. Miałby reklamę, a ja pewność, że jest OK. Ma ktoś doświadczenia takie?
  21. Dzisiaj rozmawiałem z projektantem. Nie będę się wyzłośliwiał, ale ludzie nie dojrzeli do pewnych rzeczy. Przeciętny magister inżynier klepie to czego go nauczyli na studiach i czuje się w nowinkach jak pracownik PGR w gospodarce rynkowej.
  22. Zakładając, że dom jest dobrze ocieplony (izolowany, czy jak mu tam) szczelny, z rekuperacją, komin tylko w kotłowni + kominek. Chcę ogrzewanie centralne, żeby można było zmienić źródło ciepła "jak by co". Czy z płaszczem wodnym? Czy z buforem? Jakie grzejniki? Nie znam w okolicy ekip, które dobrze robią takie rzeczy. Jestem zdany na siebie jeżeli chodzi o planowanie i kontrolę, więc tu nie chodzi tylko o decyzję, ale zabezpieczenie się na wypadek jakichś błędów itp.
  23. A co robi trol? Pogadam z energetykiem. A powiedz jeszcze jedno. Nie chcę podłogówki ze względów zdrowotnych powiedzmy Jakie byście sugerowali najlepsze rozwiązanie?
  24. Mam moc zamówiona 10 kW i zużycie zaplanowane 4500 kW . Będzie problem? Ps. Z tableta pisze
×
×
  • Dodaj nową pozycję...