Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dafi Pe

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    149
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Dafi Pe

  1. To jeszcze jedno pytanie, wiem, że a'la "blondynka", ale możesz wyjaśnić o co chodzi z "namoczonymi" plackami? Czy przyklejasz je na zwilżone podłoże, czy przed tynkowaniem smarujesz wodą? Z góry dzięki i pozdrawiam
  2. O tym, że mi kopara opadła, to nie muszę pisać - piękne wykonanie tynków Mam pytanie odnośnie tych ocynkowanych prowadnic - w którym momencie ściągałeś je po tynkowaniu? Zaraz po zarzuceniu i ewentualnie "jak" ? Dzięki i pozdro
  3. W Poznaniu dawało wczoraj ostro, a najbardziej wkurzające było to, że chwilę lało, jeszcze krótszą chwilę było OK, a potem znowu padało. Masakra jakaś. Trzymam kciuki
  4. A jak tam na budowie? Kolejne ulewy mocna dały się we znaki? PS: Co do wkrętarek, to dużo zależy od szczęścia. Znam takich, co całą budowę zrobili Parksidem
  5. Kubus, nie chcę Cię martwić, lecz jutro zapowiadają też ulewy http://www.meteo.pl/um/php/meteorogram_list.php?ntype=0u&fdate=2014070800&row=400&col=180&lang=pl&cname=Pozna%F1
  6. Dzięki temu mi nie odpryskują krawędzie płytek Patent od kumpla płytkarza, który rzeczywiście działa. Tarczą do betonu nacinam powierzchnię płytki
  7. Ja jak docinam płytkę, to wpierw nacinam tarczą do cięcia betonu ( te zielone, co wyglądają jak do metalu), a resztę przecinam diamentem
  8. Wszystko wierciłeś tą małą Makitą? Ja kiedyś wierciłem dla wuja otwory fi 4 w kątownikach o grubości 4 mm (też pod sztachety). Miałem wtedy do dyspozycji starą, dobrą Celmę ( tą z korpusem amelininowym, co się go nie pomaluje ) i kilka wierteł na zapas. To było dobre 12 lat temu i wtedy pojawiały się pierwsze te "srebrne" wiertła. Miałem wtedy około 400 otworów do wywiercenia i połamałem 4, może 5 wierteł, więc nie był to zły wynik. Dodam, że nie stosowałem do tego żadnego chłodziwa. Niestety minusem był niewygodny włącznik w wiertarce i pod koniec nie wiedziałem jak go trzymać Czekam na dalsze efekty pracy. A co do czołgu, to dospawałbym jeszcze takiego grubego "ajzola" centrującego od spodu
  9. Lepiej Tomek podziel się wrażeniami z koncertu. W końcu 2 sławy na jednym stadionie - SLAYER, k(...)a!!!. To tyle ode mnie
  10. Z tego co mi wiadomo, to aby otrzymać 3 - letnią gwarancję na Boscha Profi, to trzeba zarejestrować urządzenie. Do tego właśnie potrzebny jest numer seryjny urządzenia. W sklepach zaczęli samodzielnie rejestrować, ponieważ nieświadomi tego klienci po roku tracili gwarancję i był o to niepotrzebny hałas. Natomiast dziwne jest to, że na opakowaniu nie ma numeru... sprawdzę u siebie, czy jest podany- mam zwykłą udarówkę Boscha,
  11. To mnie zaskoczyłeś z tym Karcherem. W sumie remont już skończony, nie było tragicznie, jakoś się udało. Natomiast cały czas myślę o takim odkurzaczu, więc jeśli będzie potrzeba to go kupię - nie zginie
  12. Dokładnie, choć niektóre są składane w Europie. W każdym razie po ostatniej wizycie w casto stwierdziłem, że cena za te sprzęty nie jest zła w stosunku do jakości. Zresztą niech każdy kupuje, to co mu odpowiada Ja nie muszę mieć sprzętu z markowym logiem, lecz często pracując takimi stwierdzam, że jest wart swej ceny i w niektórych pracach niezastąpiony. Nie chodzi tu o trwałość tego sprzętu, bo potrafi pozytywnie zaskoczyć pod tym względem, lecz o precyzję pracy i wydajność - mam tu na myśli piły, młotowiertarki, wkrętarki.
  13. Sparky wydaje mi się solidniejszy Poza tym ma bardziej przemyślaną ergonomię niż pozostałe chińczyki.
  14. Wytrzymała długo i nadal robi Ponad 200 kg wymieszanej zaprawy murarskiej przez taki sprzęt, który i tak w moim odczuciu zrobił już dużo, to bardzo dobry wynik Jednak na pytanie, czy teraz kupiłbym taką wiertarkę, to odpowiem, że NIE. Dlaczego? Wykonanie jest jeszcze gorsze. Mogę dołożyć parę złotych więcej i mieć lepszy sprzęt, na przykład Sparky'ego. Mam jeszcze trochę taniego sprzętu, kupionego za czasów studenckich, ale wtedy nie miałem kasy, a musiałem czymś robić. Wtedy było to coś warte, ale teraz uważam, że nie opłaca się kupować narzędzi z najniższej półki, jak też nie warto płacić dużo za sprzęty nie markowe (nie będę podawać konkretnych firm) - summa summarum trzeba płacić umiarkowanie.
  15. Ja mam spalinówkę, właśnie taką tanią z Casto. Ma już 2 lata i poza tym, że musiałem wężyk ze zbiornika do gaźnika wymienić, to daje radę, z tym że służy do dokaszania miejsc, do których nie dojedzie kosiarka. Myślę, że wykosiłbyś spokojnie ten ogród/las . -W każdym razie nie o to mi chodzi by zachwalać tani sprzęt, bo wiem, jak z nim jest i sam staram się tego nie kupować po jakiś tam doświadczeniach, ale chodzi mi o to, że kobieta z taką kosą jest sobie w stanie poradzić. Warunkiem tego jest posiadanie dobrych szelek, a nie niewygodnych pasków dołączanych w zestawie. Odpowiednio podwieszona maszyna sprawia, że ta praca nie jest ciężka. Chociaż ja pamiętam akcję w moim wykonaniu, jak u cioci na wsi porwałem się z małą podkaszarką elektryczną na zielsko o wysokości ok. metra i je wykosiłem - zapał 13 - latka
  16. Mój Pegasus za mniej niż 40 zł. też ciągnie od 2007 roku. Sprzętu używam z głową, fakt, że do prac amatorskich, ale wystarcza mi w zupełności. Minus, to uchwyt który popuszcza wiertła, bo jest zrobiony do d..y, a niestety w markowych sprzętach też zaczęli ładować te tanie gówna, co mają wieniec chowany, a nie wypuszczony przez co nie idzie dobrze dokręcić wiertła, bo klucz się ślizga. Oglądałem ostatnio w jednym z marketów nowego Pegasusa/Hestona, ale nie wiem, czy bym go kupił. Aha, to moja wiertarka w jednej z akcji
  17. Masz tyle czerwonej cegły - fajnie Ja bym gdzieś ją zostawił, jakiś odkryty fragment, bo szkoda to zakrywać płytami
  18. @ Janek - robota elegancka - rurki/ węże pięknie położone Serio Jedynie co, to mnie w oczy kują rurki idące z pieca do rozdzielacza @ Antek - no właśnie patrzę przez pryzmat nieprawidłowego, aczkolwiek póki co ta instalacja robi, więc chyba się tamtym majstrom upiekło
  19. Widziałem już instalacje, że nawet przy rozdzielaczach nie dawali żadnego peszla, czy tubolitu.
  20. Dlatego zaproponowałem, byś zorientował się w betoniarni, choć betoniarka może się przydać później Mi też kiedyś na działkę przywieźli 2 m3 i nie robili problemów - i tak się płaci za transport.
  21. Ja na razie nie buduję dla siebie Co do do chudego, to podlicz, czy nie opłaci się wziąć Ci gotowego z betoniarni
  22. Taczka dotrwała do końca kopania? Beton na fundamenty będziesz samemu mieszać? Same pytania mi wyszły
  23. Rozumiem, że nie zapłaciłeś temu papudrakowi ? A Twój przypadek niech będzie nauczką dla innych, że nawet znajomym fachowcom trzeba patrzeć na ręce, chociażby z uwagi nie na brak staranności, tylko wykonania pracy tak jak chcemy. Sam mam do czynienia z budowlanką, pewnie nie wszystko wychodzi mi tak jak należy, ktoś może zrobi to lepiej, ale zawsze w razie wątpliwości konsultuję się ze zleceniodawcą - no chyba, że ten nie ma koncepcji, to wtedy zdaję się na siebie i swoje wyczucie Aha - ja unikam fachowców, którzy na wstępie się za dużo chwalą, że czego to oni nie robili itp itd
  24. Co do myjki - doświadczenia brak Kosa Stihl FS 56 - fajny sprzęt, na pewno wystarczy do domowego użytku. Ja mam kosę marketową za mniej niż 200 zyla i służy już 2 lata ( głównie wykaszanie tam, gdzie kosiarka nie wjedzie, więc nie jest katowana). Co do Stihla, to kupując za gotówkę, możesz jeszcze w dobrych pieniądzach wynegocjować szelki, tarczę itp. Ja w swoim chińczyku leję do mieszanki oryginalny miksol Stihla - polecił mi to znajomy, bo ponoć ten olej ma najlepsze właściwości i wszystkie jego sprzęty na tym chodzą. Co do kosiarki, to popatrz w marketach - napęd, silnik B&S, kosz, to musisz liczyć od ok. 900 zł. wzwyż
×
×
  • Dodaj nową pozycję...