Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kwiatkor

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    420
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez kwiatkor

  1. No właśnie. Czy ktoś może pracował w Nigerii i/lub zna tamtejsze warunki. Dostałem propozycję pracy (nie na czarno ) i waham się przed podjęciem decyzji. Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki
  2. Jak w 2003 pokazywałem wycenę z DL w innych punktach to zwykle komentarz był w stylu: przy takich cenach do długo nie pociągną (i tekst z rodziny: 'też bym dał panu takie, ale nie mogę doplacać do interesu'). Z tego co widzę DL pociągnął następne 2 lata. Nie wykluczone, że inni walczą z DL w sposób mało oficjalny i mniej elegancki - być moze i na tym forum pojawiają się 'specjalizowane wypowiedzi' - trzeba uważać (ta..., ale jak?) Ze swojej strony, choć miałem i mam (niestety) reklamacje, polecam.
  3. Ja robiłem od razu połaciowe, ale widziałem okna połaciowe wstawione w dach w budynku z lat 30-stych XXw. - tak więc chyba można - tylko trochę więcej pracy, ale mały kłopot
  4. No to wszystko jasne. Idąc Twoim śladem ściągnąłem wersję elektroniczną do 8700 (papierowa została w domu) i... to menu w 8700 na tylko dwie opcje: On i Off. Została usunieta trzecia opcja, a w przypadku On wydłużył się czas przy którym NR zaczyna działać: z 1/30 na 1/4. Ciekawe czy uda mi się znaleźć: dlaczeg?
  5. czy może ktoś wie jak odróżnić trznadla od kulczyka? wiem, że trznadel na rdzawą barwę na ogonie, ale jak spaceruje po ziemi zakrywa ją skrzydełkami i nie zawsze mogę dostrzeć ten istotny fragment ogonka (trochę to jak z pytaniem: czy to dziewczynka czy chołopczyk na USG - jak widać to chłopczyk,a jak nie widać - to niewiadomo) Słyszeliście, że przyleciały teraz do Polski ptaki, które zwykle u nas nie pojawiają się? Słyszałem w radio fragmenty rozmowy z ornitologiem, który opowiadał m.inn. o okazie, który normalnie przylatuje na wiosnę na tereny.... wschodniej syberii (!!!) a teraz przyleciał do nas. (ponoć silne wiatry potrafią w trakcie wędrówek ptaków tak zmienić im trasę lotu, że gubią się)
  6. Niestety Frankai - smutne jest to co piszesz o "fachowcach", ale w dużej mierze prawdziwe . Nie można powiedzieć, że wszyscy sprzedawcy się nie znają na tym, co sprzedają, ale jest dużym ryzykiem zaufać każdemu. Wracając do słabostek 8700, obok szumów (choć trzeba by tu - chyba dla każdego - oczywistych względów porównywać 8700 z innymi 8mln i o małej matrycy) dużą bolączką są czasy reakcji aparatu, począwszy od czasu osiągięcia gotowości do zrobienie zdjęć po włączeniu. Testy i porównania jakie w czasopismach są dostępne potwierdzają tu słabsze wyniki 8700 w porównaniu z innymi produktami w tej klasie. I masz rację, że szumy na zdjęciach nie są zwykle bardzo istotne. Te czasy opóźnień są dla mnie teraz większą bolączką - zwłaszcza przy zdjęciach "sportowych" (jak fotografowanie ptaków - co było jednym z moich celów przy decyzji o zakupie cyfrówki). Wydaje mi się, że muszę jeszcze popracować nad techniką i wykorzystaniem możliwości 8700 by osiągać tu lepsze wyniki. Frankai - jeszcze jedno - możesz coś napisać o Clear Image - przeszukałem instrukcję i nie mogłem tego znaleźć. Czy to jest funkcjonalność aparatu czy w oprogramowaniu?
  7. Dzięki Frankai za radę - chyba będę zawdzięczał Tobie parę dodatkowych groszy - byłem w zasadzie juz zdecydowany na zakup SB-800, ale w takim wypadku zdecyduję się na PZ-5000AF. W sklepach, jak rozmawiałem o Sunpak'ach - zwykle twierdzono, że totylko do analogów. Ale skoro działa w Twoim coolpixie! Przetestowałem jeszcze redukcję szumów przy 10min. fotografowaniu ciemności i - tu rewelacja. Przy ISO50 redukcja usunęła wszystkie kolorowe punkciki, a przy ISO400 - pozostawiła coś w rodzaju gwieździstego nieba - czarny obraz z białymi punkcikami. Ale to i tak nieźle. Swoją drogą - zrozumiałem dlaczego przy fotografowaniu w nocy pojawiały mi się jaśniejsze obszary na ciemnym tle - niczym łuna na choryzoncie. To były po prostu szumy, nie zlikwidowane NR'em.
  8. Dzięki Frankai za odpowiedź. Niestety szumy są dla mnie wielką bolączką przy zdjęciach w dużych pomieszczeniach - gdzie wbudowana lampa nie daje sobie rady (stąd moje zainteresowanie SB-800). Noise Reduction - aktualnie testuję i w zasadzie jeszcze nie wiem co robi ! Poza tym, ze zgodnie z instrukcją widać jej działanie dopiero przy czasach pow. 1/4 to zaobserwowałem w zasadzie tylko nieco zmienione barwy przedmiotów (w powiększeniu zauważam zmniejszona ilość barw jakie mają poszczególne piksle), no ale to może tylko niedoskonałości mojej obserwacji? Clear Image - przyznam się, że nie rzuciła mi się ta funkcja. Muszę to sprawdzić w instrukcji - dzięki za zwrócenie uwagi.
  9. Cześć - czy macie jakąś ekipę godną polecenia od wykonania ocieplenia budynku (preferowana wełna) ?
  10. A było to tak: serwisant powiedział, że dostawa dysz w okolice W-wy ma przyjść za jakieś 2-tyg., co z uwzględnieniem zgłoszonej kolejności prac ustawiało moją sprawę do realizacji za jakiś miesiąc. Znajomy instalator z mazur powiedział, że u niego są te dysze w nadmiarze. W ciągu 2 dni ściągnąłem i następnego dnia lokalny serwisant mi zainstalował. I tak zamiast za miesiąc - za trzy dni miałem ciepełko
  11. Wczoraj testowałem sobie w swoim Coolpixie 8700 szumy. Efekt był porażający! Proktycznie poza czułoscią najmniejszą, czyli ISO 50 szumy są tak duże, że przy nawet niewielkim powiększeniu ciężko określić, o jaki kolor chodzi w danym punkcie. W pewnej recenzji czytałem, że redukcja szumów w tym modelu całkiem sobie z tym radzi. Może i tak, ale nie wiem jak to osiągnąć! Z danych producenta wynika, że ta redukcja działa tylko przy dłuższych czasach (pow 1/4s), a zatem wydaje mi się, może tylko usunąć skutki długotrwałego "prądu ciemnego" i nie daje żadnych zmian, przy krótszych czasach naświetlania (i to ostatnie mogę potwierdziłem). Na razie jestem trochę rozczarowany tymi właściwościami swojego Nikona (choć tu bardziej dotyczy to matrycy Sony zainstalowanej w 8700). Teraz muszą potrenować jak zmniejszyć wpływ szumów na odbiór zdjęcia. I tu pytanie (może nie tylko do Frankai): czy warto wydać 1300PLN na lamę Nikon SB-800, czy lepiej zaoszczędzić na tym wydatku i kupić coś tańszego (wszak coolpixy i tak nie wykorzystają pełnej możliwości współpracy z oryginalnymi Nikonoskimi lampami dostosowywanymi raczej do współpracy z lustrzankami)?
  12. To chyba powstaje nowa rodzina - dzięcioły przemysłowe. U mnie jest całe zatrzęsienie drzew, ale już od kilku lat pojawia się dzięcioł, który przylatuje w moje okolice znajduje..... lampę oswietlenia ulicznego i wali w blachę osłony jak trzeba .
  13. Obok kłopotów przy równoczesnym poborze ciepłej wody w kilku punktach, jako uzytkownuk 2-fukcyjnego mam niemiłe doświadczenia jeszcze z: - spory czas staru - zanim zacznie płynąć ciepła woda z kranu trzeba spuścić z instalacji wodę wychłodzoną (jej ilość łatwo obliczyć na podstawie średnicy i długości rur doprowadzających) zasilając niepotrzebnie szambo. Przy zasobniku mozna zrobić instalację z krążącą ciepłą wodą i nie obawiam się zimnych niespodzianek pod prysznicem . (aby zaoszczędzić na stratach hydraulik polecił mi w nowym domu dokupić do pompki zwykły wyłącznik czasowy, który uruchamiał będzie cyrkulację ciepłej wody w odpowiednich godzinach) - mój 2-funkcyjny junkers "głupieje" jeśli pobór wody ciepłej jest bardzo mały. Zwłaszcza jest to denerwujące przy płukaniu warzyw lub naczyń - z kranu leci albo wrzątek albo lód (brrrr....) - 2-funkcyjne są bardziej złozone konstrukcyjnie, a przez to narażone na awarie (koszt takiej naprawy wcale nie jest zachęcający, o czym się przekonałem) Dlatego też aktualnie jestem przekonany: nigdy więcej 2-funkcyjnych.
  14. Można jeszcze dodać nieco większe ziarna - kukurydza i groch. Zauważyłem, że kowaliki wykazują zainteresowanie nimi: bierze taki jedno ziarenko i... wyrzuca, bierze drugie, potrzyma i wyrzuca, dopiero trzecie lub kolejne zabierze ze sobą. Ciekawy zwyczaj.
  15. Ja ostatnio kupiłem książkę "Jaki to ptak ?" (autor Peter Barthel). Nie jest to może pozycja pozwalająca poznać życie ptaków, ale została napisana po to by początkującemu ornitologowi pomóc rozpoznać ptaki. I jest w tym rewelacyjna. Na jednej stronie są zdjęcia wielu ptaków ze wskazaniem miejsc charakterystycznych dla danego ptaszka. Obejmuje chyba wszystkie ptaki występujące w środkowej Europie. Polecam. (cena w internecie to jakieś 30PLN).
  16. Czy panowie Gos i Grabarek u wszystkich układają kabelki? skorzystałem kieś z kontaktu podanego na tym wątku do Gosa... a przyjechał Grabarek. Ogólnie polecam.
  17. Czy panowie Gos i Grabarek u wszystkich układają kabelki? skorzystałem kieś z kontaktu podanego na tym wątku do Gosa... a przyjechał Grabarek. Ogólnie polecam.
  18. Jareko - zanim zniknę jedno pytanie - kiedyś pojawiły się w Polsce okna z profilem thyssen z pianką w środku. Mieli kłopoty jeszcze z brązaowymi oknami, ale białe, wydawało mi się - śmiało atakują rynek. Czy wiesz co dzieje się z tym rozwiązanie?
  19. O kurde jareko. Własnie wskoczyłem na Twoją stronę i zrozumiałem, z kim gadam . Chyba spakuję manatki i wyprowadzę się z tego wątka
  20. siemasz jareko sąsiedzie. Nie chcę prowokować, ale nie mogę riposty na Twoje uwagi do moich wypowiedzi sobie odmówić. Na samych zgrzewarkach nie znam się, ale wydaje mi się, że obok zachowania czasu i temperatury ważny jest także podajnik, który z odpowiednią prędkością wpycha na siebie profile (w trakcie zgrzewania topionych jest dobrych kilka centymetrów plastiku – przynajmniej tam, gdzie produkcję oglądałem). Nie mogę natomiast się zgodzić, jako automatyk w spoczynku (nie pracuję w zawodzie), że wystarczy zastosować odpowiednią automatykę, aby zachować powtarzalność. Niestety na rynku są (a przynajmniej były) urządzenia sterujące o różnych klasach, na których nie zawsze można osiągnąć żądane parametry. Jednym słowem są zgrzewarki i.. zgrzewarki, takie tu, inne tam, które lepsze tego lwia część klientów nie jest w stanie stwierdzić na podstawie kontroli produktów w chwili zakupu (niestety). Pewno są hamulce, które odporne są na uchył okna, ja takich nie widziałem (to był ostatni element mojego wyboru i analizowałem tylko ofertę wybranego dostawcy). Ale z tego, co kojarzę wiele okien miało takie rozwiązania: - zasada działania hamulca w rączce polega na wprowadzeniu kija między ramę i skrzydło okna i zblokowaniu go, tak by utrzymywał stały dystans między nimi. Kijem tym jest zwykle metalowy płaskownik, który przymocowany jest do dolnej części ramy. I tu ważne: mocowanie to posiada zwykle 1 stopień swobody: obrót wokół pionowej osi, tak by nasz kij mógł nadążać za otwieranym oknem. I tu jest pies pogrzebany: uchylenie okna powoduje obrót okna wokół poziomej osi, na co hamulec (przynajmniej te, które ja oglądałem) nie jest odporny. Być może są hamulce, które potrafią obracać się wokół drugiej osi, ale warto to indywidualnie sprawdzić czy przypadkiem producent nie wykorzystuje to zwykłych luzów lub tworzy dodatkowe napięcia, na elementach hamulca, których ten na dłuższą metę wytrzymać nie może. Jeśli chodzi o odprowadzenie wody z okna – producent nie wie jaki będzie zastosowany parapet, ale inwestor czasami wie i warto skorzystać z opcji (jeśli producent ją oferuje) ukrycia przed okiem odpływów wody w sposób, który dodatkowo ułatwia utrzymanie czystości ramy. Kończąc temat z rozszczelnianiem: dokładnie chodzi mi o okna, które jakieś 3 lata temu były montowane na jednym z gdańskich osiedli i miały na sobie napis Drutex (ale to tylko jeden z przykładów, choć przeze mnie najlepiej sprawdzony). Rozszczelnienie w tych oknach nie dawało nic! (no może poza ucieczką temperatury) – nie wpuszczały ani grama powietrza, co skótkowało tym, że wentylacji nie było w całym mieszkaniu, woda kapała po szybach, zaduch w łazience drewniane okna na poddaszu (Fakro) trzeba było wymienić po roku użytkowania bo zgniły. Producent moich okien przekonał mnie, że w jego oknach problemu tego nie będzie. Jeszcze nie mieszkam w nowym domu, ale pierwsze badania wskazały, że chyba ma rację.
  21. I tu tez popelniles jakby z zalozenia blad - znam firmy male dzialajace niedlugio ktorych jakosc finalna deklasuje ogromnych producentow. Wrecz smiem twierdzic ze im wieksza firma i bardziej bajerancka jej siedziba tym wieksze szanse na gnioty w produkcji a o garazowcach co zgrzewarke tylko punktowa maja a profile tna kupiona w markecie krajzega katowa za 600zl nie wspominam - ale oni niestety trzymaja sie dobrze i tak niestety bedzie do czasu gdy producenci profili nie zainteresuja sie co sie z ich produktem dalej dzieje - tak jak np. kiedys firma REHAU udzielajaca wlasnych certyfikatow Widzisz jareko masz to szczęście, że znasz już producentów i wiesz jak ich ocenić. Ja zaczynając dwa lata temu poszukiwanie okien nie wiedziałem nic o producentach za to miałem bagaż lepszych lub gorszych doświadczeń (własnych i cudzych) z uzytkowania ich wyrobów. Zdaję sobie sprawę, że przez zastosowane sito odrzuciłem kilku dobrych producentów. Ale zależało mi przede wszystkim by odrzucić wszystkich tych, którzy okna produkują tylko dlatego, ze jest na nie dobra koniunktura. Przyjęta wstępna zasada wydaje mi się najbardziej zmniejszyła ryzyko natrafienia na firmę, która za kilka miesięcy zniknie. Szukałem firmy, której właściciele związani są od lat z tym przemysłem i swoją przyszłość wiążą z działalnością tej firmy i na tym rynku. Działając długo mogą dopracować się pewnych standardów i kultury firmy. Zaimponował mi jeden przedstawiciel, który powiedział, że polityka firmy jest taka, że woli mi okien wcale nie sprzedać niż wsadzić w nie nawietrzniki. Silnie zrażony onegdaj do plastikowych okien, które po rozszczelnieniu nadal nie pozwalają powietrzu wejść do domu, uniemozliwiając wentylację zgadzałem się na plastikowe okna, ale tylko z zamontowanymi kilkoma nawietrznikami. Każdy inny przedstawiciel mi to obiecał, niektórzy nawet w gratisowych stawkach, a ten powiedział nie. Firma uważa, że jest to szkodliwe dla parametrów okna, a od wentylacji jest - rozszczelnienie. Uwierzyłem mu. Twoją opinię, że nie wszystkie wielkie firmy są godne polecenia, mozna zastosować, niestety, do każdej branży. Ale łatwiej mi było z 3000 producentów okien w Polsce wybrać kilkidziesięciu i z tymi indywidualnie rozmawiać niż szukać szczęścia w gąszczu przygód. Nasuwa mi się jeszcze jedna uwaga odnośnie certyfikatów, ale daruję sobie. Wszak wszystkie atesty, deklaracje zgodności czy obiektywizujące certyfikaty mają moc tylko w sądach, a w życiu o to mi chodzi by nigdy się tam nie znaleźć (tak jako skarżący jak i oskarżany).
  22. to chyba jekies nieporozummienie - jesli jest skrzydlo RU i rozszczelnienie sterowane klamka to ono jest i nie ma mozliwosci by go nie bylo chyba ze firma idzie w oszczednosci i tak ustawia normalne zaczepy by w polozeniu klamki na skos jeden lekko zatrzymywal okno - ale to nei jest rozszczelnnienie tylko kit wciskany klientowi by 20 zl zaoszczedzic - tyle mniej wiecej kosztyje specjany zaczep i rygiel do niego Nie wiem jak oni to robią, że okno jest w stanie rozszczelnienia a powietrze nie wpada. Prawdopodobnie może być tak jak piszesz, ze jakieś oszczędności. Wielu użytkowników odczuwa to jako problem zbyt szczelnych okien jakimi są okna plastikowe. Kiedyś (na Budmie) na stoisku Rehau pracownicy chwalili swoje okna, że są pierwszymi które posiadają przerwę w ułozeniu uszcelki pozwalającą na wlot powietrza w połozeniu rozszczelnienie. Ale to mnie utwierdziło tylko w zbyt dużej "szczelności okien plastikowych". Ale do tematu powrócę na końcu.
  23. Juz kiedys chyba Charlie wspomnial jak i inni z branzy takze ze jest realnie jedna prawdziwa gwarancja - 5 letnia na okna jako wyrob gotowy (czyli wraz z wszelkimi kawalkami w nich ) Gwarancja na montaz to zupelnie inna sprawa ale nie zamierzam jej komentowac Niektórzy nawet 5 lat nie dają . Jednym słowem - wybierając okna nie zapominajcie sprawdzić warunki gwarancji !
  24. To dziwne punkty odwiedzales - ciepla ramka jesli nie jest standardem u danego producenta okien (realnie juz wliczona w cene i podwyzszajaca realnie cene okna) jest od ponad roku dostepna za doplata od 2 do 10% Odwiedzałem punktu dystrybucji, salony i sklepy firmowe, składy budowlane oraz stoiska firmowe na różnych targach (MuratorExpo, Budma w Poznaniu, Targi Budownictwa w Olsztynie). A ty gdzie okna kupujesz ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...