-
Liczba zawartości
13 932 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
1
Zawartość dodana przez EZS
-
Strasznie przykre.
-
Zobaczyłam wpisy w dzienniku Nefer. Co się stało?
-
Dlaczego donica bez dna . Jak nie ma dna, to po co donica?
-
Nexterio jest międzymiastowe. Problem chyba w tym, że teraz moda na szarości i betony i duży format a moja córka sobie wymyśliła kolory, duży format odpada ze względu na nierówne kąty, ta łazienka to bardziej trapez, niż prostokąt. Kolorów żywych jak na lekarstwo. pojechałyśmy do Tomaszowa i też nie ma, wszystko zgaszone. Nawet Hiszpanie zrobili się depresyjni? Czy klinkier nadaje się do brodzika? Mnie się bardziej kojarzy z parapetem, ale akurat klinkier paradyża ma w miarę odpowiedni kolor.
-
Epopeja z płytkami cd. Zamówione w Nexterio płytki Antiqua beige, Realonda. Dekory są cudowne, były na stanie sklepu ale po zamówieniu ich nie ma i nie wiadomo kiedy będą. Cóż, zmiana koncepcji, płytki podstawowe też są ładne, więc córka zamówiła, miało być 12 m i tyle w sklepie mieli. Teoretycznie. Praktycznie co 2 dni telefon- nie ma , są 2 m, są 4m. Mamy ich dość. W międzyczasie, po tej zmianie koncepcji, zamówiła pod ten bezowy gres granatowe płytki ze wzorami, takie typowe azulejos. One sa, ale beż przestał być. No i mamy zagwozdkę i biegamy po sklepach, żeby dokupić coś podobnego do tej Realondy, bo koncepcja łazienki już któryś raz pada. Mamy jechać ponoć do Tomaszowa, tam są hiszpańskie płytki. Na wybranie czeka WC, wanna (chyba ta TARci do mnie przemawia) i lodówka - wahania są od wielkiej 2 drzwiowej (hmmm, córka na razie sama) do samej chłodziarki a zamrażarka osobno i kiedyś. Sęk w tym, ze same chłodziarki są tylko u Samsunga i są bardzo ubogo wyposażone. Przydałaby się choć szuflada fresh na wędliny a tam nic. Nie chcemy Samsunga. Pomijam, że sama chłodziarka kosztuje tyle, co cała lodówka. Dlaczego zawsze muszę mieć jakieś dziwne wymagania a moja córka odziedziczyła tą cechę po mnie???
-
TARcia, przytulam, bardzo mi przykro.
-
Napisałaś rzecz, która mnie zainteresowała. Dlaczego odpływ liniowy jest be? Zamierzam taki robić. Co jest przeciw? w prysznicu, który ma w założeniu posłużyć też do umycia zabłoconych butów i kąpieli psa. Robić zwykły??? A i co to jest takie brązowo-błękitne? Taka płytka. Co do wyboru, to nie ma wcale. Córka zakochała się w gresie hiszpańskim, były dostępne w Nexterio kiedyś, teraz niby na zamówienie. Chciała zamówić i chała. Nie chcą sprowadzić bo niby producent nie produkuje. Ale na stronach producent ma się dobrze. Prawdopodobnie 15m2 to dla nich nie biznes.
-
Wiesz, bym poczekała, ale sama nie wiem. biorąc pod uwagę inflację ceny na pewno wzrosną, usług też i tak szybko nie spadną. Niech robią, co mogą. Resztę dorobimy sami.
-
Bardzo mi przykro, źle to wygląda. Żal.
-
W domu sieć pajęcza na ścianach. Na razie nowy prąd już jest schowany ale stare kable jeszcze wiszą w powietrzu, no bo prund potrzebny Wygląda nieco surrealistycznie, można dzieci straszyć. Są jeszcze plany na łazienkę ale tu ręce mi trochę opadają. no bo żeby zrobić ściany w łazience trzeba skuć stare kafle. Żeby skuć kafle trzeba zdjąć dwa kaloryfery. Żeby zdjąć kaloryfery trzeba spuścić wodę z instalacji. A tu zima. Ogrzewania nie da się wyłączyć! Kaloryfery, nawiasem mówiąc, też idą do wymiany. I rury, które pamiętają jeszcze piec węglowy i zawierają litry niepotrzebnej wody. Wypadałoby zrobić najpierw hydraulikę a potem resztę ale to dopiero późną wiosną. A nasza firemka ma czas teraz a wiosną to oni już mają inne zlecenia. Czyli teraz albo nie wiadomo kiedy. Wyjdzie na to, że ograniczymy front robót, zrobią ściany wokół kaloryfera i tych rur, nie położą kafli oprócz prysznica (tam mogą) a z resztą będziemy bujać się po hydrauliku. może wrócą na tydzień, jak się da, albo sami te kafle połozymy. Cyrk.
-
Co z psami??? Jak już piszesz, że nie wiesz, czy się z wami przeprowadzą, to wygląda poważnie. Bardzo mi przykro. A drzwi mam z marketu, kupione najtaniej w promocji (bo się wtedy koszmarnie śpieszyliśmy i finanse były na styk. I muszę powiedzieć, że choć są jedynie znośnie urodziwe to funkcjonalnie są super. Zamykam i mam pełne wytłumienie hałasu, a przecież w drzwiach o to chodzi. W przeciwieństwie do bardzo markowych drzwi wejściowych, które wymagają już pełnego remontu. TARcia, jak myślisz, czy 20 tyś za zrobienie łazienki tak ok 15 m2, w tym skucie płytek z podłogi i scian, wyrównanie, zrobienie prysznica z odpływem liniowym i kaflami i kafli na całej podłodze, gerberita i gładzi na reszcie ścian to dużo? Mówię o samej robociźnie. Taką mi cenę rzucił wykonawca, ale on zna mój zawód i zastanawiam się, na ile ta wiedza wpłynęła.
-
Dlaczego narożne wanny są passe? Mamy zamiar taką kupić do domu córki. Trudno. A jakie wymiary ma ta Twoja i co ona za jedna ? Fajnie wygląda. W Leroy znalazłam fajne rozwiązanie- obudowa- podtrzymanie do wanny niezależnie od rozmiaru. Taka ruchoma. Jak rozumiem to zastępuje stelaż i obudowę zewnętrzną i można obłożyć płytkami, nam się marzy mozaika na tym. Tak, żeby można było łatwo rozmontować w razie jakiegoś dramatu kanalizacyjnego
-
biedna TY przechodzisz trudny okres, tyle pięknych rzeczy, to fajne i tamto też Nie cierpię tego, zwykle się denerwuję i podejmuję decyzje szybko a potem żałuję. Ale przyznaję, panele ciekawe. A co do komody - masz rację, choć nie wiem, którą wybrać. A tak przy okazji, nie mogłam się od 2 tyg zalogować na forum, bo jest taka reklama od góry, która zasłania mi miejsce do logowania, zanim wpiszę hasło, to ona wyłazi i zasłania.
-
Elfir, ale te unikaty to nie dzieła sztuki! To zwykłe meble. Kiedyś zamówiłam sobie buty konne pod wymiar. Te buty wytrzymały - żeby nie przesadzać- ponad 20 lat. Były nie do zdarcia. I były piękne, dopieszczone, wygodne. Kosztowały majątek (jak na mnie) ale było warto. Ale zwykłe szafki pod wymiar nijak się nie mają do moich butów
-
Ładny dach. Na resztę poczekam po tynkach, bo pamiętam ze swojej budowy, że przed tynkowaniem wszystkie pokoje były ponure i niskie (a mamy wysokości 320!) a po tynkach nagle wróciły proporcje. Laminaty maluję każdą farbą a najlepiej idzie lateksowymi. Mam pomalowaną szafę, regał na książki i panele na suficie, których kolor mi się znudził. Moja córka dla odmiany eksperymentuje z kredowymi, mają urok staroci ale są mniej funkcjonalne. Co prawda ostatnio nabyła lakier do utrwalania farby kredowej, ale jeszcze nie próbowany
-
moim skromnym zdaniem położyłabym tam jakąś okładzinę, najlepiej kamienną, i cieszyłabym się, że akumuluje ciepło z kozy. my swoją obudowaliśmy na pseudokominek mniej dla ozdoby a bardziej dla akumulacji
-
Wąska Działka 20 x 200 metrów
EZS odpowiedział Początkujący1992 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Elfir ma rację, odgrodzić cześć, resztę obsadzić żywopłotem bukowym czy innym. Można oczko wodne, dużo ciekawych rzeczy można a nie koniecznie drzewka. Działka 900 m to maleństwo. No chyba, że nie macie wcale ambicji ogrodniczych i marzy wam się trawnik z tujami wokoło. To już lepiej te 900, mniej roboty. -
W idealnym świecie na pewno.
-
OK, rozumiem. Ale stwiku zazdroszczę, nawet nie pływackiego. Czy macie zamiar jeszcze w tym roku się wprowadzić? Bo w zasadzie możecie dać radę.
-
robi się, bo trzeba praktycznie położyć nowe kable na całym dole, w kuchni i 2 pokojach. Wiesz, tamte kable były takie, że jak włączysz czajnik, to nie wolno ekspresu do kawy a takiej zmywarki to już absolutnie, bo się spali, wybuchnie lub, co najmniej, wylecą korki. W czasach budowy domu moi rodzice nie sięgali wyobraźnią do zmywarek, ekspresów i elektrycznych czajników. No i teraz robimy prąd po prostu od nowa, łącznie z rozdzielnią. Mamy taką małą firemkę, ale przynajmniej znaną z uczciwości. Zrobi, to zrobi, nikomu się nie śpieszy. Mam jeszcze szansę na uczciwego hydraulika, bo to teść kuzynki, a reszta -nie mam pojęcia, skąd. Może ktoś mi "wpadnie w ręce". Gdyby nie ta inflacja, to byśmy pewnie nawet tego nie robili, ale w zaistniałej sytuacji doszliśmy do wniosku, że nie ma sensu składać pieniędzy na remont hurtowy, bo będziemy składać i składać i coraz mniej za to zrobimy. Więc robimy po kawałku
-
Robi się prąd. Powoli i stateczne, bo popołudniami. Ale kiedyś się zrobi, nie ma spiny. Robią się albo zaczną się robić płytki na schodach.
-
dwa pytania 1. dlaczego nie te drzwi z ćwiekami??? cudowne były... 2. co to było na poprzedniej stronie, pisałaś o stropie a na zdjęciach były widoczne jakieś panele.. co to było? Pytam, bo szukam czegoś do ocieplenia lanego stropu na strychu nieużytkowym, ale jednak użytkowym. Czyli czegoś, co będzie chroniło i będzie można po tym chodzić. A w ogóle gratuluję organizacji, logistyki i skuteczności. Idziesz, jak burza. wygląda obiecująco. A, i nie zrozumiałam co z tym stawem. on wspólny czy wasz? tzn. macie kawałek własnego zejścia? bo mi się przypomniał staw u nas na wsi.. jako dziecko się tam kąpałam, był dostępny, potem jakoś pełzająco zaczęły nad nim powstawać domki, każdy ogród przylegał do brzegu, coraz mniej było dla ogółu. Teraz już nie ma dojścia, gmina wyprzedała cały brzeg. Jest wewnętrzny staw dla iluś działek i tyle... Tak, że własne zejście to podstawa
-
na razie nie mam czasu czytać, ale zaznaczam sobie. jak uczciwie przejdę przez 7 stron, to się będę mogła odzywać
-
Kominek wolnostojący. Invicta ove czy thorma
EZS odpowiedział Zbigi85 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Nie znam tych kominków ale ogólnie mam sytuację podobną. Przewymiarowana koza w salonie, obok klatka schodowa. Miałam kiedyś białe kanapy. Mieszkam tak już 15 lat. Mogę trochę podpowiedzieć. po pierwsze koza naprawdę grzeje miejscowo. Czyli w okolicy siebie. My od lat mamy wentylator. To znaczy nad kozą zrobiliśmy taką atrapę kominka i na półce stoi wentylator. Ładny, staroświecki ten wentylator rozprasza powietrze w pokoju i wysyła je na schody. być może wentylator podsufitowy też byłby dobry, ale mąż twierdzi, że mniej. W każdym razie bez wentylatora masz upał koło kozy i zimno trochę dalej. Co do wędrowania ciepłego powietrza na górę klatki schodowej to prawda pod warunkiem, ze masz nieszczelny dom. W dobrze uszczelnionym nie chce wędrować. Dochodzi do tego, że nagle w połowie piętra robi się chłodno. Po trzecie biała kanapa przy palenisku w domu przestanie być biała. Miałam firanki, już dawno ich nie mam. Miałam białą kanapę, już mam ciemną. Ściany są malowane raz na 2-3 lata. Coś za coś. Koza jest cudowna, daje ciepełko, uwielbiamy leżeć koło niej, cała rodzina plus pies. Integruje . Co tam kanapy... A co do kominka- jajko jest moim faworytem. Bo jest żeliwne. Thorma jest z blachy. Żeliwo akumuluje. też mam żeliwny. Na noc dorzucamy kilka brykietów, przykręcamy powietrze, rano jest na dole miło ciepło -
luksfery są zimne. Przynajmniej te standardowe, bo podobno są też jakieś z gazem w środku. My mieliśmy na klatce schodowej i musiałam wymienić na okna - była pleśń na fugach. Akurat nie było na tej klatce grzejnika, ciepłe powietrze płynęło z dołu, schładzało się na tych luksferach i warunki dla pleśni były świetne.