
bogo
Użytkownicy-
Liczba zawartości
102 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez bogo
-
Sposób na złodzieja
bogo odpowiedział Redakcja → na topic → Sondaże - zapraszamy, zadaj pytanie, odpowiedz na nasze
Przyznaję, że obecnie presja opini publicznej z wykorzystaniem czwartej władzy jaką są media chyba najwięcej w tym kraju są w stanie zrobić. Trzeba jednak uważać, bo łatwo jest kogoś w ten sposó niesłusznie oskarżyć a trudno to potem cofnąć. Co do rządów ja już nie mam na kogo głosować. Następnym razem poprę chyba UPR, przynajmniej do wszyskiego podchodzą aż do bólu racjonalnie, nie próbująć ukryć rzeczy niepopularnych. Koniec polityki tu ma być o budowaniu. Pozdrawiam -
Sposób na złodzieja
bogo odpowiedział Redakcja → na topic → Sondaże - zapraszamy, zadaj pytanie, odpowiedz na nasze
I właśnie dotknęłaś sedna sprawy. Unia zakichana Europejska. Likwidacja zielonych strzałek do skrętu - bo w Uni tak jest, wymiarowe ogórki - bo w Uni tak jest, coraz wyższa akcyza na paliwa - bo w Uni jest jeszcze wyższa, łagodniejsze kary dla pospolitych przestępców - bo w Uni są takie standardy, próba opodatkowania wody w studniach - bo w Uni są takie standardy. Nie wiem jak wy ale mam tej Uni powyżej uszu. I choć z punktu długiego okresu jest to jedyne rozsądne wyjście dla Polski to teraz tak dajemy się dymać, że aż strach. Inwestycje są po to by odprowadzać zyski za granice, wykończyć naszych przedsiębiorców i zdobyć rynek. Mają wraki samochodowe to tak się ustawiliśmy że teraz pchają złom i zacierają ręce. Święta zasada równości na rynku - ich cłop do stówy dostanie dopłatę drugiej stówy, nasz 25 sprawiedliwość jak cholera - i mówię Wam że rozejdzie się po kościach i tak zwany Polski rząd to zaakcepyuje. Wykorzystują nas jak chcą a kolejne rządy działają chyba za ich kasę w ich imieniu, nie nas obywateli. Nie wkurza Was to ???. Koniec peplania nie na temat. -
Odnośnie sprawowania się Rotowentu. Jak napisalem zaczął mi się strasznie tłuc i mam zamiar go reklamować. (A propo kupna - supermarkety deż odradzam - mały wybór i drogo). Wiem że są nowe modele na łożyskach. Odnośnie ruchu obrotowego - ja wprowadziłbym pewną asymetrię opływu strugi powietrza bo przy minimalnym wietrze gdy wieje dokładnie w otwór nie ma siły która by go obróciła i powietrze może być wpychane - (nie jest to przyczyną wcześniej opisywanych problemów). Gdyby jeden z boków był wyprofilowany inaczej (brak symetrii) miejsca by to chyba nie miało. Poza tym napewno poprawił się ciąg - chodź miałem w każdych warunkach idealny - teraz mam turbo jak wieje i muszę jeszcze bardzie przymykać dopływ powietrza. To tyle.
-
Sposób na złodzieja
bogo odpowiedział Redakcja → na topic → Sondaże - zapraszamy, zadaj pytanie, odpowiedz na nasze
Do Bobiczka. Czujka była o.k. w wypadku mojego psa - zadziałała będąc aktywną gdy w garażu pojawił się pies. Co do pułapek i uzasadnień Agnichy. Po pierwsze co oznacza pożądne ogrodzenie. Po drugie czy nie sądzicie, że coś z tym prawem jest nie tak. Popatrzcie na USA. Włazi złodziej to mu można łeb odstrzelić i jest to oczywiste dla wszystkich. Nie posuwał bym się aż tak daleko, ale jak złodziej przychodzi na budowę, spada i łamie sobie nogę a do właściciela prokurator czy sędzia się przyczepia to chyba coś jest na głowie postawione. Po jaką cholerę wchodził do nie swojej nieruchomości bez wzgledu na to czy jest ogrodzona, otwarta itp. To trzeba zmienić !!!!. Prawo ma służyć obywatelom a nie obywatelom-przestępcą. Ich ma ścigać !!!. Nie uważacie tak ? -
Andrzej co do cofania. Ja mam komin 0,5m nad kalenicą - ok. 7m. Przewód ceramiczny Marywil - okrągły średnica wew. 16cm, podpięcie od sufitu - komin stoi na stropie. Ciąg nawet w czasie największego wiatru jest wręcz za duży. Pomimo to w niektóre dni gdy nie palę zimą w kominku zalatuje mi czasami z niego pomimo że drzwiczki i popielnik mają uszczelkę. Swego czasu myślałem że czasami śmierdzi bo rzadko go używam i dostaje się do komina woda. Kupiłem wiec Rotowent ale nic to nie dało - ciąg jeszcze się poprawił (apropo zaczął mi się niemiłosiernie tłuc na wietrze - będę reklamował - ponoć teraz są na łożyskach, widać było coś na rzeczy skoro to poprawili). Sprawdziłem jednak przykładając zapalniczkę do otwartego wlotu powietrza i po prostu dostawało się przez niego do wewnątrz powietrze. Mam zewnętrzny nawiew do domu, ale po jego drugiej niezawietrznej stronie. W momencie gdy zaczynałem otwierać drzwi balkonowe ciąg się odwracał i ogień był wsysany do kominka. Niestety sporo je trzebabyło otworzyć. Spore rozszczelnienie kilku okien dopiero coś dawało. Ponieważ nie mam zamiaru jeszcze zwikszać dopływu powietrza do pomieszczenia bo za bardzio bym je wychładzał mam zamiar próbować jakoś zamykać ciąg gdy nie palę. Jeżeli wie ktoś jak to można w wygodny sposób rozwiązać to proszę o info. Zatykanie szmatami mnie zupełnie nie zadowala.
-
Już kłuciłem się na łamach forum o to. W takim razie powiem nie ogólnie a szczególnie. Miałem podobną sytuację. Wróciłem z zagranicy, kończyłem studia, nie miałem dochodów więc nie miałem co rozliczać. Kupiłem więc działkę na rodziców i zacząłem budować na rodziców (198:cool:. Oni sobie odliczali. Gdy zacząłem pracować po wybudowaniu stanu surowego rodzice darowali mi działkę z budynkiem (1999). Po przepisaniu pozwolenia na budowę zacząłem korzystać z ulgi w 1999/2000r na siebie. Czyli korzystać z pełnego limitu. Rodzice też zaczęli budować dom zupełnie gdzie indziej i kończą ulgę, którą częściowo sporzytkowali przy budowie mojego domu. W tej sprawie nawet rozmawiawiłem wtedy z b. miłą notabene panią urzędnik w tej sprawie. Urząd wzywał mnie później i rodziców do przedstawienia rachunków i innych papierów nie mając żadnych ale. Nie wiem czy w 2001 coś w tym względzie się zmieniło, ale według mnie ulga to prawo przypisane podatnikowi i jego dochodom a nie konkretnej inwestycji. Jest to chyba logiczne. Powiem ci jeszcze jeden bajer po którym wiele osób mówiło że stracę ulgę a g.. to prawda. Chodzi o zamieszkanie. Mieszkam już w domu i dalej korzystam z ulgi bo dużo mi jej jeszcze zostało a jako że mam ją z 1999 roku to mogę wykorzystywać aż skończę (teraz są jakieś ograniczenia czasowe). Chodzi o to że załatwiłem sobie coś takiego jak odbiór częściowy. Oczywiście jest to zgodne ze stanem faktycznym bo poddasze mam niewykończone. Warto też o tym wiedzieć. Pozdrawiam.
-
Sposób na złodzieja
bogo odpowiedział Redakcja → na topic → Sondaże - zapraszamy, zadaj pytanie, odpowiedz na nasze
Ja odnosiłem przyjazd policji tylko i wyłącznie do powiadomienia telefonicznego a nie wycia syreny. Mi chodzło o mój przypadek, w którym alarm dzwoni podając jedynie charakterystyczne sygnały. Policja na nie nie zareaguje. Nie mam możliwości zostawienia na centralce alarmu jakiegoś nagrania. Ale nawet z nagraniem wydaje mi się że policja będzie chciała potwierdzić zgłoszenie. Jeżeli tak nie jest to b. dobrze. Istnieje tylko ryzyko umyślnego włączania alarmu przez złodzieja. Policja w nieskończoność nie będzie przyjmować takiego sygnału i sobie w końcu odpuści. Dzwonienie na własną komórkę ma ten plus, że mogę sprawdzić zasadność uruchomienia alarmu prosząc np. sąsiada by podszedł do domu i zobaczył co się dzieje. Tak już nawzajem robiliśmy. Raz jemu wlazła mrówka do czujki a mi z kolei wlazł pies do garażu, bo był na tyle pożądny, że zamknięty w domu nie chciał się w nim załatwić (nie myślę o samobójstwie). Wlazł więc do garażu gdzie była włączona część alarmu. Najciekawsze jest to że otworzył drzwi, które otwierają się do środka. Porządna z niego bestia no nie?. -
Sposób na złodzieja
bogo odpowiedział Redakcja → na topic → Sondaże - zapraszamy, zadaj pytanie, odpowiedz na nasze
Do Krzycha. Sorry ale alarmu nie miałem na budowie. Założyłem go po zamieszkaniu. (na szczęście w trakcie budowy przyłapałem złodzieja -mój pies go pogonił, na kradzieży narzędzi z blaszaka, więcej się to nie zdażyło) A firma to izraelska Electronics Line. Jednak jak się dobrze rozglądniesz to zobaczysz, że wiele firm ma w swoich produktach taką opcję. Ustawienie takiej centrali na telefon policji nic nie da bo nie przyjadą. Można podpisać umowę z firmą ochroniarską i do nich podpiąć telefon. Ale za to trzeba płacić 50-70 złotych miesięcznie. Podobają mi się wasze pomysły z pułapkami. Dajcie znać jak jakiegoś gnoja złapiecie albo się nadzieje. Satysfakcja przednia. Można też przyczaić się wieczorem z jakąś pałą. Ale pamiętajcie że uważać należy też na urzędników, którzy zaraz was oskarżą o nadużywanie obrony koniecznej czy inne pierdoły. Takie już mamy prawo, chroni faktycznie bardziej oprawców a nie ofiary. Tak więc jak mu już w łeb siekierą dacie to na drugi dzieć zabetonujcie drania w wylewce albo fundamencie. Owocnych łowów. -
Jeszcze jedno. Nie słyszałem nie oznacza że nie wiem o istnieniu takich płyt do ocieplania, choć jak zaznaczyłem uważam ich stosowanie za głupotę zwłaszcza na poddaszu użytkowym, bo tam płaski dach to wiadomo.
-
Brzoza "góralu bieszczadzki" czytaj że dokładnie zanim się wtrącisz. Ja z Długim prowadziłem polemiki na temat ocieplania ścian a ty wtrącasz się z dachem. To jest zupełnie inna sprawa i wełna też, poza tym nie słyszałem by ktoś ocieplał dach styropianem. Tu nawet dlugi przyzna mi rację że to głupota.
-
Sposób na złodzieja
bogo odpowiedział Redakcja → na topic → Sondaże - zapraszamy, zadaj pytanie, odpowiedz na nasze
Staystycznie rzecz ujmując najlepiej zastosować zlepek wszystkich metod. Ja mam teren ażurowo ogrodzony, sąsiedzi mają do mnie telefon i dobrze z nimi żyję, mam owczarka niemieckiego, antywłamaniowe szyby i okucia, alarm połączony z moją komórką, automatyczne halogeny na około domu, automat zapalający losowo światło i ubezpieczenie (dom jest niewielki). Jeszcze mnie nie próbowali nawet okraść (odpukać) a sąsiadów wiele razy. A ha odradzam rolety - ściągają tylko złodziei - było już sporo na ten temat pod chasłem chyba Rolokasety jak ktoś jest ciekaw dlaczego. -
Do atlanty. Owszem obok mam 2x3metrową drogę prywatna należącą do moich sąsiadów kończocą się na dodatek na długości mojej działki. Ale moi sąsiedzi (wzdłuż ulicy 9 domów z oknami i okapami 1.5m od drogi gminnej) postawili domy i nie słyszałem by odstępstwo od zasady 4 z oknami lub 3 bez zatwierdzał jakikolwiek minister. Na pewno wybudowali legalnie - widziałem wszystki zgody - i co ty na to? W krakowie niby minister siedzi w architekturze i wydaje owe zgody? Nie wydaje mi się. Wg mnie architektura może taką zgodę w uzasadnionych przypadkach wydać czyli poczynić odstępstwo od przepisów choć sypać paragrafami tu nie umiem.
-
U mnie żaden minister zgody na odstępstwo nie wydawał, ma takie uprawnienia Architektura.
-
Nie zapominajcie że to Architektura ostatecznie wydaje decyzję. Może odstąpić od ogólnych przepisów tak jak to zrobił np. w moim wypadku i kilkunastu domów w okolicy, jeżeli uzasadnienie będzie odpowiednie - np. wąskie działki porozdzielane drogami 5m. Z jednej strony każą się odsuwać zawsze 4m + 5m drogi daje minimalne 8m od budynku nastęopnego - proste? Tak wiec istnieje możliwość budowania domu z oknem i okapem nawet 1m od granicy.
-
Nie mam i nie chcę mieć nic wspólnego z twoją krwią bo się jeszcze zarażę jakimś syfem. Odwal się odemnie.
-
Jeżeli sąsiad ma na przykład b.dużą działkę (lub obok tej ściany masz drogę do kilku działek) i zgodzi się na to byś wymurował okno choćby dlatego, że nie będzie mu przeszkadzać a widok gołej ściany jest nieciekawy więc też z tego względu będzie za, to w czym problem ? Muruj okno i już. Nie ryzykujesz wiele. Najwyżej każą ci zamurować. Ja tak zrobiłem i to 1m od granicy i co najważniejsze przy częściowym odbiorze budynku nie było żadnych problemów, ale była ta zmiana zapisana w dzienniku z uzasadnieniem dlaczego zrezygnowałem z ściany szcytowej i zrobiłem normalny okap z oknem. Może zgodzili się z tego powodu że w okolicy działki są wąskie i wszyscy mają zgody na przysuwanie się metr do drogi z oknami i okapem a z drugiej strony działki WZIZT nakazuje się odsunąć 4m. W ten sposób sensownie udało się zagospodarować wąskie (15-16m) działki.
-
RAN jak mówisz "anonimowi goście" nie są jakimkolwiek autorytetem. Ale patrząc obiektywnie nie jesteś również nim ty czy ja, tylko dlatego że się jakoś tam nazywamy. Zauważyłem po prostu że logicznie uzasadnili swe wywody i trudno się z nimi nie zgodzić. A może by założyć do lazienki drzwi wahadłowe - wszyscy byliby szczęśliwi. Mam prośbę do Majki by rzuciła jeszcze jakiś temat wywołujący lawinę jak ten. Fajnie się takie dywagacje czyta. Pozdrawiam.
-
RAN nie czytasz dokładnie wypowiedzi anonimusów chamusów. Tak apropo forum ostatnio zrobiło się prze zabawne. Choć nie często mam czas na jego czytanie jest super. Wracając do tematu. Oczywiście,że bronię swojego stanowiska i rozwiązania choć jeszcze poddasze z dużą łazienką mam niewykończone. Otóż w dosyć dobitny sposób jeden z owych anonimowych opisał dlaczego łatwiej jest ratować kogoś wówczas gdy drzwi otwierają się do środka a nie na zewnątrz. Rozważając wszystkie za i przeciw nie miałem takich dylematów jak wy. Będę robił do środka, tak mam w projekcie i tak zatwierdził też urząd wydając pozwolenie na budowę. Może to przeoczyli ale to nie ważne.
-
Atlanta wszystko się zgadza, ale chodzi o to, że przepisy nie precyzują co jest a co nie elementem małej architektury (chodzi o basen). Wg wielu nawet urzędów to co wystaje ponad ziemię a basen jest wkopany. Poza tym nawet jeżeli "architektura" się przyczepi, a przepisy tego nie precyzują czyli są nie jednoznaczne sąd orzeka na korzyść strony słabszej, w tym wypadku osoby fizycznej. Tak więc uważam, że zgłaszanie tego do urzędu nie ma sensu w myśl zasady że jak g.... nie śmierdzi to nie należy go ruszać bo zacznie. Wooboo dooboo.
-
Nie chodzi mi o bliskość natury a wygląd. Dachówka czy to betonowa czy ceramiczna po prostu inaczej wygląda - klasycznie, tak jak klinkier. Muszę przyznać Ci rację, że zapomniałem o kwestii wagii, ale jeżeli więźba nie jest jeszcze zrobiona to nie uważam by był to problem, łatwo można to skorygować (oczywista że z architektem) a ściany na pewno wytrzymają. A twojej konkluzji z Sidingiem nie rozumiem, w każdym razie podtrzymuję, że wg mnie wygląda obleśnie, jak lalka Barbi czy Bic Mac - taka amerykańska tandetna pop kultura budowlana.
-
Uwaga !!!!!! Widziałem takie rozwiązanie. Owszem wygląda dobrze, ale tylko kilka dni po pomalowaniu. Nie ma szans by nie udeżać w podstopnie nogami. Po miesiącu takie schody są okropnie ubabrane nawet gdy chodzimy tylko w kapciach (zwłaszcza gdy posów nie jest zbyt długi lub są to schody zawijane) i całość wygląda okropnie. Ja nauczyłem się na błędzie znajomego i całe obłożyłem drewnem, on zresztą też.
-
Mario pozwól że włączę się do waszej dyskusji. Ja już dałem się poznać jako zwolennik wełny (zwłaszcza na poddaszach i ścianach 3warstwowych jak moja). Wprawdzie dawno się tym tematem nie zajmuję bo mieszkam w domu od 2 lat ale w 1999 kupując wełnę zapłaciłem tyle samo co bym zapłacił za styropian (Wełna Rockwool chyba Rockmur w porównaniu do styropianu Autroterm czy coś takiego - Kraków). Ciekaw jestem czy obecnie ceny aż tak się zmieniły na korzyść styropianu bo nie chce mi się wydzwaniać po składach?? A ha wełnę dużo łatwiej się obrabia niż styropian, nie pęka a połączenia są duż szczelniejsze niż styropianowe - nawet te frezowane. Hej.
-
Zaznaczyłem chyba wyraźnie o jaką mi argumentację chodzi w krytykowaniu tego co wyprodukowane w Polsce. Piszę o narzekaniu u podstaw którego leży jedynie "made in Poland". Też uważam że jeżeli coś można kupić lepszej jakości niż wyrób Polski na dodatek za tą samą cenę, to nie mam jakichkolwiek wątpliwości że trzeba kupić produkt lepszy, wymusza to dodatkowo konkurencję i udoskonalanie produktów z Polski. Na pewno jednak zauważasz sporą część ludzi myślących jeszcze wyłącznie takimi kategoriami, że gwarancją jakości jest miejsce produkcji co nie jest prawdą. Pozdrawiam.
-
Nie wiem czy to gdzie się w obecnych czasach odbywa produkcja ma obecnie znaczenie. Bardziej zależy to chyba od Know How danego producenta, stosowanych norm i procedur kontroli jakości, parku maszynowego czy kultury organizacji, a nie miejsca produkcji (no chyba że się produkuje cytrusy). Sony Telewizory produkuje w Malezji gdzie mają najnowocześniejszą fabrykę i co z tego. Osobiście wolę aby z moich i producenta pieniędzy byli opłacani polscy pracownicy, aby potem nie żebrali mi do okna samochodu, czy żeby z podatków w Polsce płaconych pieniądze były przekazywane na lepsze drogi niż napychać kieszenie i tak bogatym Niemcą. Aż mi się nie chce wieżyć, że o tym aspekcie kupowania nie myślicie. Mieszkacie w Polsce czy gdzie ?. Nie jestem jakimś nawiedzonym patriotą, ale jak słyszę że te są podobno do dupy bo wyprodukowane w Polsce bez jakigokolwiek innego uzasadnienia to proponuję żebyście się przenieśli do Niemiec czy gdzie indziej. Na całym świecie ludzie rozumieją wspieranie produkcji u siebie, a wy co, sterczycie jeszcze w komunie i myślicie by wszystko mieć z Pewexu. Pozdrawiam.
-
Czy kto? spotka? si? z systemami osuszania powietrza w pomie
bogo odpowiedział piot_L → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Co macie na myśli system osuszania. Chcecie osuszać ściany ?, czy może nie wiecie że zwykły klimatyzator nawet taki przenośny osusza powietrze (zmniejsza jego wilgotność).