Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wic1

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    130
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez wic1

  1. Witam, Pewnie zostanę zjedzony ale pytanie jak ogrzać (możliwie tanio jak na dane czasy) spory dom rodzinny. Dom, ok 260m2 z czego część pomieszczeń nie jest specjalnie eksploatowana. Dom ocieplony tak, pustak 10-15cm + 5cm (teraz to tzw beton komórkowy) + 5cm pustaka + 10cm styropianu. Pustak, styropian, pustak, styropian + 10 kwp instalacja fotowoltaiczna z której zostaje nadwyżki jakieś 5.5 do 6 megawatogodzin (6000kwh) może więcej. Grubości pierwszej warstwy pustaka do końca nie pamiętam dokładnie dlatego mogłem się pomylić. Dom o salonie od północy, parter+2 piętra + poddasze gdzie parter (z tarasem od północy) ma największą powierzchnię. Dotychczas na zimę wystarczało ok 6 ton węgla. Ogrzewanie tradycyjne, grzejniki żeberkowe. Piec stałopalny ma ok 15kw mocy. Raz rozpalony generuje ogromną temperaturę ok 60stopni na rury która utrzymuje się przez ładnych kilka godzin acz przy małym zbycie i mocnym podbiciu temperatury potrafi nawet zagotować instalację (jeszcze nie wybuchła). Potem wymaga podłożenia lub ponownego rozpalenia zależnie czy dbamy o podkładanie. Rodzinka to już emeryci, dzisiejsze czasy wiecie jakie są... za węgiel za ten rok poszło jakieś 10 tysięcy za 3 tony + kilka metrów drewna i w planach kolejne 6k wydatków... to stanowczo za dużo. Oszczędności i emerytura w plecy... Jako że pompa ciepła kosztuje 50 tysięcy na dzisiejsze czasy (tzn pompa ciepła + bufor+instalacja wszystkiego co potrzebne) too.... jej założenie jest zwyczajnie nierealne. Jakie mamy opcje? Ogrzewanie panelami podczerwieni... Odpytując firmy wychodzi ok 15-20 tysięcy + montaż (pewnie we własnym zakresie by zaoszczędzić). Ale dalej jest to 15-20 tysięcy.... Pompa ciepła Nierealna ze względu na cenę.... ok 50tysięcy Klimatyzatory Zakup klimatyzatora per pokój jest realny ale to też zabawa na znaczne koszty. Klimatyzator który ma (może w zimę) grzać nie jest tani. Byle jaki klimatyzator to jakieś 2 tysiące za sztukę ale klimatyzator mogący pracować przy -15 stopniach to już i 5 tysięcy. Piec elektryczny + bufor Piec elektryczny w tych czasach to używany ok 1000 zł a nowy ok 3000 zł. Bufor ok 1000l na taki dom to pewnie minimum i kosztuje obecnie ok 5000zł + grzałki do 2 tysięcy + modyfikacja instalacji elektrycznej i grzewczej to wyjdzie cena zaczynająca się od 10,000 zł... Chwilowo faworyt Leput (klimatyzacja wpięta w obieg jako pompa ciepła) Realne ale ryzykowne. Niby rodzinka potrafi korzystać z YT i google to jednak jest spore ryzyko że nie będzie działać jak należy lub skona przy pierwszym defroście. Docelowo wymagany bufor. Sam klimatyzator o odpowiedniej mocy to 7 tysięcy + ewentualny bufor i wiele godzin 'zabawy'. SAM PIEC ELEKTRYCZNY LUB GRZAŁKA a docelowo w przyszłości + bufor Grzałka z termostatem plus układ do wpięcia to ok 1500zł za 9kw. + doprowadzenie siły do kotłowni to pewnie minimum 800zł na te czasy. Np wpinamy grzałkę, ustawiamy temperaturę a regulujemy temperaturę w domu termostatami. Zakładając że rozpalimy raz piecem a potem trzymamy temperaturę to 9kw skonsumuje przybliżone 6000kwh w ok 27 dni ciągłej pracy (acz nawet zastanawiam się czy będzie w stanie ogrzewać). Tą metodą obstawiam że możemy np rozpalić w piecu raz na dobę lub nawet dwie i podtrzymywać temperaturę grzałką aż do konieczności ponownego rozpalenia pieca. W taki sposób idzie wyżyć na obecnej ilości węgla (3 tony). Jakie szanowni macie sugestie/propozycje? Może ktoś będzie miał lepsze pomysły niż ja. Pozdrawiam serdecznie
  2. Cześć, Tak więc jest rekuperacja z funkcją chłodzenia i grzania. Tak chłodzi... z tym, że musi pracować od rana bo jak doprowadzimy do nagrzania się budynku (ściany itd) to pół dnia zbija temperaturę wyjąc na maksa. Jeśli ustawimy chłodzenie to i tak często rekuperator chodzi na maksa by utrzymać chłód. Efekt? Na zewnątrz w słońcu 30 (jak nie lepiej), upał jak z-kur W domu przyjemne 24-25 stopni. To na plus... działa i chłodzi a nawet bym powiedział że miejscami robiło się za simno (mówi to ktoś kto testował siedząc przy kompie cały dzień w ubraniu typowo letnim (lub czasem w galotach). Minusy? Na pełnej parze to nieźle darła japę... no słychać te rury i to mocno. Firma jakoś się miga, że w umowie nie było 'wyciszenia' i mam teraz zabawe. podobnie ze sterownikiem z wyświetlaczem, tostałem taniego sianoxa zamiast ten łatny wifi itd. Niemniej działa... i chłodzi. Grzanie któregoś razu przetestuję ale boję się bo ceny prądu i wszystkiego duże. Grunt że działa B_B EDIT: Grzanie... Chwilowo testuję bo w dobie dzisiejszych czasów zwyczajnie boję się rachunków. 1. Powietrze w domu 20 stopni 2. Temperatura na zewnątrz 0 stopni 3. Temperatura nawiewanego powietrza 28 stopni przy mocy wymiennika 10% (obiecujące) 4. Żona wpieniona bo jej poniżej 24 stopni jest zimno :/
  3. No tym filmikiem o wybuchającym kominku to kolega mnie nastraszył acz w życiu się z tym nie spotkałem. Co do szczelności kominka to jak rozmawiałem (co prawda z gościem od kominów w castoramie) to powiedział, że każdy komin ma jakby uszczelkę z takiego sznura/plecionki. To się jakoś tam wypala wykrusza i co jakiś czas wymienia. Pomyślałem, że ewentualnie można to potraktować sylikonem żaroodpornym (widziałem takie do kominów) acz nie wiem jak z toksycznością tego Docelowo płaszcza wodnego nie mam więc będzie tak, że zwyczajnie zainstaluję radiator czy dwa w celu 'oddawania' ciepła. Będę miał nie lada zabawy ze zmianą otworu na komin :/ Bo czyścik muszę zaślepić i w rurze wyżej wyciąć nowy. Więc jest i strach że to poleci i się zawali lub coś. Co do rekuperacji to też pytałem i rozchodzi się głównie by dolot powietrza był od spodu czy z zewnątrz a nie cuglem pod paleniskiem.
  4. Wyczyściłem (papier ścierny przeważnie wystarczył). Było brudne drewno ale nie mokre stąd zakładam, że może nie bylo tak źle. W każdym radzie część malowałem a trudno dostępne miejsca opryskałem. Jest ok. Piło bardzo mocno wodę, chyba z 3x przeleciałem każdą deskę. Potem schło kilka dni. (w lato, nie teraz)
  5. Kupiłem taki kamień ścierny na szlifierkę i ręczny. Na szlifierkę pruł tak mocno że leciałem tylko tym ręcznym. Na kolanach jakoś 20 godzin. W sensie zacząłem ok 10 i skończyłem ok 7 nad ranem bo goście od podłóg mieli być. Polecam ochraniacze na kolana. Co robiłem... chodziłem z łatą metrową i kamieniem, w masce i tak po całym domu raz przy razie łapałem łatą różnie ustawioną by mieć pogląd płaszczyzny. Końcowo obeszło się bez wylewki, roboty masa. Na meble chwilowo nie stać. Jakieś tam stare meble kupione kiedyś stoją i dają radę chwilowo. Potem odkurzanie, podwójne zagruntowanie podłogi i gotowa do paneli.
  6. No to tak... jest, nie rozpadło się, nie urosło więcej Ale robota tego typu na drabinie mega podła i niewdzięczna.
  7. Hejka, Filtry o których mówisz dorabiałeś sam czy jest to jakiś zestaw filtrów antysmogowych? Pozdrawiam
  8. Ja tu gadu gadu a gość od rekuperacji zrobił re rekuperację z wiatrołapu i malutkiego WC, nawet go nie pytałem. Musi wyregulować bo na rurach spiro to buczy jak cholera i żona się wpienia że rekuperacja chałasuje. Tzn słuchać te rury całkiem nieźle pomimo ocieplenia
  9. Czyli kolega sugeruje zetrzeć impregnację i potraktować lakierem/bejcą? Matko kochana... to ja się tyle naszorowałem by zetrzeć grzyba z desek przed doimpregnowaniem a teraz do zmiany koloru tak samo?
  10. Witam, Więźby dachowe i jętki/krokwie mamy zielone (a przynajmniej czymś takim zielonym barwione) i do impregnowane zielonym kuprafungiem. Ukochanej się odwidziało i jedna chce brązowe.... V_V Czy jest coś co przebarwi takie krokwie czy już tylko farba do drewna? Chodzi o to by możliwie zachować jakieś tam prześwity słoi drewna itd. Pytam luźno
  11. Witam, Więźby dachowe i jętki/krokwie mamy zielone (a przynajmniej czymś takim zielonym barwione) i do impregnowane zielonym kuprafungiem. Ukochanej się odwidziało i jedna chce brązowe.... V_V Czy jest coś co przebarwi takie krokwie czy już tylko farba do drewna? Chodzi o to by możliwie zachować jakieś tam prześwity słoi drewna itd. Pytam luźno
  12. Witam, Zauważyłem, że spora część belek (przed moim doimpregnowaniem) było popękanych. Najwyraźniej drewno schło dopiero na dachu. Na drabinie jak się już wzięło do ręki owe jętki to było widać, że drewno jest suche jak pieprz. Gdzie były wykwity pleśni (białej czy brązowej) to dało się zauważyć, że drewno było suche ale porośnięte. Nie wiem, może pleść zwyczajnie obeschła. Potraktowanie papierem ściernym miejsc z pleśnią nie było słym pomysłem. Dopiero po oczyszczeniu drewno zaczęło przypominać drewno. Potem zaimpregnowałem pierwszy raz opryskiem ok 1 do 10 , drewno wręcz wypiło to w moment. Potem drugi.... i trzeci i drewno nabrało właściwości wręcz hydrofobowych. Tak serio to przy drugim razie drewno prawie już nie piło tego. Zobaczymy.
  13. Ciekaw jestem czy są F8 i F9 do tego rekuperatora. Ewentualne 'dorabianie' by pasował może zwyczajnie zdusić rekuperator jeśli nie jst on przystosowany do pracy z takim filtrem
  14. Dzięki. Myślałem jeszcze o parownicy co gorącą parą dmucha.
  15. Dystrybutor twierdzi, że są 2 miejsca na filtry do czerpni i zaleca by "nie bawić się w hepa" a jedynie założyć filtr wstępny a potem filtr o możliwie najwyższej klasie filtracji. Ewentualnie jeśli zajdzie taka chęć to dołożyć właśnie puszkę na filtry HEPA. O ile w sezonie ciepłym zwykłe filtry by pewnie wystarczyły to w sezonie zimowym hepa by była mile widziana
  16. Masz na myśli od developera? Te ku*** można spokojnie do lasu wywieźć. Całe osiedle nie ma gwarancji (poza siostrą developera która mieszka na tym osiedlu). krzywe ściany kolumny schody, pęknięcia ścian, posadzki, masa rzeczy nie skończonych lub spartaczonych, hydraulika nie tam gdzie miała być, elektryka bez łączeń w niektórych gniazdkach, kontakty nie wedle planu (jak się chciało), brak uszczelki w drzwiach, brak drogi, otwory na drzwi nie równe/złe, grzyb na deskach odeskowania, krokwiach i jętkach, elektryka nie opisana, taśmy i folie zostawił na oknach (teraz to drapanie paznokciem na gigantycnzych powierzchniach), ja miałem nalane do rury kominkowej i zostawiony syf, sąsiad miał 'narobione do rury kominkowej', sąsiadka zbierała zachniętego pawia po odbiorze... Developer nie słowny, krętacz, zasłania się przepisami, umowa zrobiona tak by w jak najmniejszym stopniu można było im nabruździć.... Oszust. Do tego dochodzi bank który przelewa transze (jakiś spółdzielczy w miejscowości krzak) z którego gostek podpisywał następne etapy do przelewu nie sprawdzając albo ściemniając bo nie ma drogi, nie było pieca, elektryki, hudrauliki, wylewki ale developer następny przelew transzy dostał a jak gadałem z typem z banku to usłyszałem "a wydawało mi się że jest". Tak więc nie.. nie spodziewam się gwarancji na cokolwiek. Prawnik rozkłada rece bo zpółka Z O O i jedynie las zostaje.
  17. Jakieś rady czy sugestie w ramach impregnacji drewna?
  18. Witam, Chciałbym robić schody samodzielnie zamawiając wycięcie z blatów w castoramie lub wycinając je samodzielnie. Sprawa następująca. O ile ścianki nad trepami wypada wyrównać by nie bylo lipy z dopasowaniem schodów to jak wygląda z obsadzeniem trepów? Czy podłoże musi być równe czy nie ma to sensu i skupić sie jedynie na wysokości? Pytam gdyż sąsiad robił sam schody, kupił piłę z zagłębiarką, frezarkę, wycinał płytę a kartongipsu, przymierzał i obsadzał acz wcześniej zrobił mini wylewkę per stopień z foremek kartongipsowych. Co o tym myślicie? Wstępna procedura to wycięcię, przymierzenie, potraktowanie jakimś lakierem czy impregnatem, wyschnięcie i obsadzenie. Sąsiad kładł znowu totalnie surowe drewno z wyciętego blatu lekko oszlifowane szlifierką elektryczną z papierem ściernym. Wycięte i po przymiarkach, obsadzał od razu by nie zdążyło za dużo popracować, nie impregnował niczym. Wygląda to przyzwoicie. Na logikę zachodzi ryzyko że te schody strzelą (nabiorą wody czy coś i sie wypaczą). Sąsiad planuje impregnację czy olejowanie po zakończeniu budowy. Co o tym myślicie? Dodam, że u mnie ma być rekuperacja więc docelowo wilgotność niska i temperatura zmienna.
  19. Witam, To ja mam zbliżone pytanie. Mam zamiar robić schody samodzielnie zamawiając wycięcie z blatów w castoramie. Sprawa następująca. O ile ścianki nad trepami wypada wyrównać by nie bylo lipy z dopasowaniem schodów to jak wygląda z obsadzeniem trepów? Czy podłoże musi być równe czy nie ma to sensu i skupić sie jedynie na wysokości? Pytam gdyż sąsiad robił sam schody, kupił piłę z zagłębiarką, frezarkę, wycinał płytę a kartongipsu, przymierzał i obsadzał acz wcześniej zrobił mini wylewkę per stopień z foremek kartongipsowych. Co o tym myślicie?
  20. Też zadaję sobie i innym tego typu pytania. Nikt nigdzie nie zrobił jakiegoś BHP czy badań na ten temat.
  21. Rekuperator to bodaj HRH5 firmy LMF Clima. A z tego co googlam to filtry ma ale nie hepa. "Fliltry F5,F7 w standardowym wyposażeniu,"
  22. Z tego co mówił mi dystrybutor to mają w standardzie. Jaka sprawność to nie wiem.
  23. Nie no, szanowni, spokojnie w tych czasach jak widze są kominki pod rekuperację. One mają być SZCZELNE co zamyka temat regulacji. Nadciśnienie lekkie tak, na zaś ale chyba nikt nie poumiera Raczej gdybam to gdzie wziąć ten kominek i jakich rozmiarów. Oraz jak zaślepić otwór kominowy i otwór na drzwiczki do czyszczenia kominka oraz jak je wykuć z drugiej strony tego kominka bo mam doprowadzenie powietrza i otwory (dymny i dostępowy) z nie tej strony co bym chciał. Wstępnie jak czytam to na google, wiertło do ceramiki (otwornica czy coś) a potem dosztukować z opaski i stali zaślepki lub wyjścia robiące trójniki. Ktoś może coś zasugerować, podpowiedzieć?
  24. No właśnie założenie jest takie by stosować to możliwie w nieznacznym zakresie by nie spierniczyć obiegu i stosować to czasowo i w miniejszym stopniu. Generalnie w największe upały czy też mrozy. No i dochodzi fakt że docelowo będzie nas 3 na przestrzeni 170m2 stąd zakładam, że to powietrze nie zdąży się jakoś wielce 'skazić' tym bardziej na rerekuperacji rzędu 20-30% i to w sytuacjach kryzysowych gdy np będzie upał jak cię mogę a ja będę chciał nie ugotować się we własnym domu A segment od południa.
  25. Teoretycznie rekuperator i tak ma filtry hepa, pytanie tylk jakiej sprawności. Stąd zakładałem by dać wcześniej albo filtr wstępny kieszeniowy (ala worek z flizeliny zszyty zszywaczem) lub cyklonowy zrobiony z małej beczki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...