Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Marta S.

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    98
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Marta S.

  1. Marta S.

    Meble- "Matkowski"

    Witam. Nasz dom miał jedynie parter i strop, kiedy zdecydowaliśmy się na meble Matkowski. Oglądaliśmy je w Poznaniu w ETC i od razu zdecydowaliśmy, że ten styl nam odpowiada. Kiedy pojechaliśmy kolejny raz, okazało się, że rzeczywiście mele mają mankamenty nie tylko "założone" i wpisane w taką stylistykę "kolonialną" - (czyli nie są idealne, wygładzone, mają sęki, ręcznie zaokrąglone narożniki, czasem nierówne wybarwienie), ale mają też minus w postaci właśnie ciężko otwierających się szuflad. Na szczęście w tym samym centrum zauważyliśmy IDENTYCZNE we wzorze, ale lepsze w odrobieniu meble OIRECZKO /seria LA odpowiada Savannah/. Kupiliśmy szfkę pod TV, ławę, komodę. Mają lepsze wybarwienie i jakoś łatwiej chodzą szuflady. Ale oczywiście w kilku miejscach drzewo nie jest idealne. No i można wybrać kolor /nasz jest ciemny/. Meble typowo kolonialne są piękne w sklepie, ale niestety w praktyce okazuje się, że miniaturowe szufladki wielkości telefonu komórkowego, choć wyglądają słodko, uroczo, czarodziejsko - w domu nie zmieszczą nawet dwóch kieliszków do wina:-). Podsumowując: polecam OIRECZKO i zapewniam, że meble nie są toporne. Po prostu są normalnej pojemności, a przy typowych kolonialnych każde będą toporne:-) Pozdrawiam.
  2. święta, święta i.... po pierwszych świętach we Własnym Domu! Pozdrawiam z wykończonego parteru i prawie pomalowanego poddasza. Mieszka się wspaniale i tylko wciąż nie mogę uwierzyc, że to już, że nasze, że się podoba i.... że tyle bym zmieniła;-) Pozdrawiam raz jeszcze Męską Częśc naszego forum - Wasza Baba Budująca:-)
  3. Misha- fotki tarasu, o które prosiłeś, wysłałam mailem. Mam nadzieje, ze się przydadzą. Moim zdaniem większe zadaszenie tarasu jest praktyczne. U nas również dlatego, że taras mamy po stronie południowej, więc nasłonecznienie bez zadaszenia zbyt duże (wiemy, bo sąsiadomnawet firanki się odbarwiły:-) więc będą dobudowywa zadaszenie). Pozdrawiam.
  4. Dzięki za wsparcie! No więc podziałało to, że rozmowie przysłuchiwała się projektantka instalacji. Wstawiła się za nami i by może w połowie października będzie gaz. Wtedy mamy się wprowadza, więc oby się wywiązali...
  5. Dziękuję, Bodek. Budowa szła do tej pory może nie piorunem, ale jako-tako się kulała;-) Piorunem to mnie strzela teraz- kiedy oglądam ceny płytek, armatury, wyceny kuchni, drzwi, schodów, kominka, nie wspominając o meblach etc. etc. No więc u nas w przyszłym tygodniu zaczyna się akcja płytki. Zobaczymy, jakim tempem pójdzie. Wszystko, co najważniejsze, musi byc skończone do końca października, bo od listopada mamy zamieszkac w domku z Córcią Mają i o ile my dalibyśmy radę bez tego czy owego, o tyle brzdąc kilkunastomiesięczny nie obejdzie się bez np. gazu dającego ciepełko w domu , a niestety dostarczenie tegoż wyznaczono nam - o zgrozo - na koniec listopada. Walczymy jednak. Może coś da się zrobic... podanie złozylismy kilka miesięcy temu, a w instytucji zwanej 'dostawcą gazu' i wtedy i dzisiaj na korytarzach pustki, więc nie rozumiem, skąd taki odległy termin. Chociaż... analizując wypowiedź sekretarki Dyrektora cyt."trzeba wejś do Pana Dyrektora i POROZMAWIAC... pewnie COŚ się da zrobic" Nikomu chyba tłumaczyc nie muszę, o co chodzi... Potem dowiedziałam się, że owa sekretarka, to ŻONA PANA DYREKTORA. No comments... Pozdrawiam z placu boju:-) Marta
  6. Szczepku. Niestety nie pomogę Tobie, ponieważ nasze DGP będzie tylko grawitacyjne, bez wentylatorów. Ze względu na to, że przenieśliśmy kominek na drugą stronę, ogrzewac będziemy tylko pokoje nad salonem i kuchnią. Tylko tam mamy więc zaledwie kilka metrów prostych kanałów. Do wentylatorów wspomagających nie mam przekonania, bo widziałam ściany wokół wylotów kanałów z wentylatorami - bardzo brudne:-( Ale rozumiem, że przy ogrzewaniu całego domu kominkiem - nie obędziesz się bez nich. Sądzę jednak, że 600m3 to wystarczająca wydajnośc. Nasz reku /choc to inna bajka/ jest obliczony na 500m3 i ma wentylowac cały dom - na dole i na górze:-) Pozdrawiam i dzięki za wklejenie fotek i radę dot. podłogi w salonie. Też miałam przekonanie do ciemnej. Obym nie klęła jej wartości użytkowej, bo po pierwsze płytki ciemne mają dużo gorszą klasę ścieralnosci od jasnych, a po drugie są gorsze w utrzymaniu czystości, ale cóż... wizualna strona jest baaardzo ważna... Pozdrowienia dla Żony! Marta[/code]
  7. Znowu ja:-) Mam pytanie z serii "wykończeniówka" - jaki kolor podłogi planujecie zrobić w salonie? Waham się między ciemną a bardzo jasną płytką o fakturze drewna. Ciemna wydaje się bardziej ciepła, choć może zmniejszyć salon. Jasna natomiast niby powiększa, ale czy nie sprawi, że będzie mało przytulnie, zbyt mdło? Dodam, że kominek będzie bardzo jasny - piaskowo-beżowy, wypoczynek jasny, pozostałe meble ciemne, ściany jasne "kawa z mlekiem". Trochę babskie to pytanie, ale skoro jesteśmy na podobnym etapie, to może coś doardzicie...? Jak Wasze Żony widzą kolorystykę salonu?
  8. U nas posadzki. Schody wymierzone, kominkarz rozprowadził DGP, rekuprator na razie ma tylko kanały /koszt centrali wciąż nas przeraża, więc zakup zostawiamy na lepsze czasy - będą pieniądze, to wystarczy tylko w kotłowni zamontować/ Poza tym wykończeniówka, która wykańcza... Od sierpnia do domu wchodzą płytkarze i malarz, a na zewnątrz będą robione elewacje. Jaka jest Wasza opinia na temat koloru elewacji pasującej do grafitowej dachówki i piaskowych wykończeń klinkierowych? Zdjęcia tego, co już widać i w środku i na zewnątrz przesłałam jakiś czas temu do Szczepka, ale chyba zabiegany jest i zostały w Jego mailu. Może kiedyś znajdzie chwilkę i wklei chociaż jedno;-) bo ja nadal ne potrafię tego robić. Pozdrawiam wszystkie Petunie.
  9. Iga, Bardzo dziękuję za informację. Pozdrawiam serdecznie, Marta
  10. Iga, Czy możesz napisać, gdzie nabyłaś baterię do wanny i ile Cię kosztowała? Jaki jest jej producent? z góry dzięki za info, Pozdrawiam, Marta
  11. Witam, Co do płytkarzy, to cena jest zależna od rodzaju płytek. Gładka, prosta powierzchnia - taniej. Dekory, bajery, docinanie - drożej. Ale pewnie jakieś 60zł/m2. Jednak ostateczna wycena będzie dopiero wtedy, kiedy płytkarze obejrzą ceramikę. No i mam zamiar negocjować ostro - powierzchni mamy mnóstwo, bo praktycznie cały parter bez gościnnego, łazienka na górze, plus taras, który mamy przeniesiony i powiększony tak, że wyjście na niego będzie i z salonu i z gościnnego. Będzie miał ponad 50m2. Tak więc myślę, że takie powierzchnie to podstawa do targów o cenę. Co do fotek to właśnie nie mam ich wyrzuconych na serwer, dlatego nie wklejam, ale jeśli masz ochotę się pobawić, to mogę przesłać i w ramach petuniowych braterskich relacji mógłbyś zamieścić je dla pozostałych forumowiczów. Na jaki adres przesłać? Z pozdrowieniami, Marta
  12. Po długim milczeniu donoszę, że u nas dopiero tynki. Ale zaraz po nich instalator, rekuperatory, płytkarze, etc. No i nastał ciężki czas wyborów materiałów wykończeniowych:-) To wcale nie jest takie proste, kiedy trzeba wybrać i.... spojrzeć na cenę. Więc najczęściej jeszcze raz wybrać, tańsze:-) "Skarbonka" - tak powinien nazywać się nasz projekt;) Pozdrawiam Wszystkich.
  13. Dzięki Szczepku za odpowiedź. Chyba więc zdecydujemy się na FAKRO. Czy masz już konkretną ofertę cenową na te okna? Jeśli to nie tajemnica, to ile za nie zapłaciłeś/zapłacisz?
  14. Witam Wszystkich. Nasz temat na bieżąco studiuję, ale niestety wpisów z mojej strony brak (bycie Mamą jest bardzo absorbujące...) U nas etap dachu. Dachówka wjechała na plac budowy. Okna zostawiamy na wiosnę, bo zamierzamy wprowadzić się dopiero za rok. Tu pytanie do bardziej zaawansowanych: na jakie okna dachowe się zdecydowaliście? Wstępnie doradzano nam Velux a odradzano Fakro. No i taka zapadła decyzja, ale okazało się, że Veluxy nie mają klamki dolnej... a na tej mi zależało, ponieważ podwyższaliśmy cianki kolankowe i górna klamka będzie za wysoko. Kilka dni temu dowiedziałam się, że Veluxy z dolną klamką jednak są, ale w bardzo podstawowej wersji, czyli ze zwyklą szybą i malowane tylko raz. Pytanie: Czy hartowana szyba i wielkokrotne malowanie/lakierowanie okna to rzeczywiście ważne atuty? Na co zwracaliście uwagę przy wyborze okien dachowych? Będę wdzięczna za każdą opinię/radę. Z pozdrowieniami - Marta
  15. Witaj Zuzza. Mam do Ciebie ogromną prośbę. Jesteśmy na etapie wyboru koloru elewacji do "Domu w petuniach" Archonu, który według projektu ma taką kolorystykę: http://www.archon.pl/index.php?act=33&rodzaj=elewacje&sid=m3f01a42e14e50 Czy jesteś w stanie określić, jakie kolory dachówki, elewacji i klinkieru byłyby zbliżone do tych z projektu? Wstępnie wybraliśmy grafitową dachówkę Braasa, klinkier kalahari ton CRH, waniliową elewację /prośba o pomoc w wyborze konkretnego numeru koloru farby/. Poza tym: czy Twoim zdaniem grafitowy dach i klinkier kalahari ton to kolory "gryzące się"? Poza tym, czy uważasz, że zastosowanie dębowej stolarki w tym domu przy założeniu wymienonej kolorystyki będzie korzystne? Bardzo proszę o radę. Z pozdrowieniami, Marta
  16. Ale to nie Roben tylko Rupp Ceramika. To zmienia postać rzeczy! A czy mogę wiedzieć, jaką cenę za tę dachówkę wynegocjowaliście? A może macie już wycenę całego dachu, ze wszystkimi gąsiorami etc.?
  17. Hmm... U nas niestety Roben nie ma najlepszych notowań. Znajomi reklamowali cały dach:-( bo okazało się, że winę za przeciekanie ponosi właśnie dachówka. Dekarze odradzili nam więc Robena. Zastanawiamy się nad romańską Brass-a. Chociaż na tapecie była też betonowa Nelskampa- atrakcyjna cena, chociaż niestety wielkoformatowość nie do przyjęcia na łamany dach. Burza mózgów przed nami... bo ostateczna decyzja wciąż nie podjęta.
  18. Z tego, co piszesz wynika, że nasze koszty oscylują wokół tej samej kwoty. Uspokoiłam się, bo materiały załatwia nam firma budująca. Kontrolujemy ich jakość, ale obawiałam się, że ceny moglibyśmy negocjować niższe. Okazało się jednak /na szczęście dla nas/, że czasami takie firmy mają dużo lepsze układy w hurtowniach. A w mojej sytuacji /niemowlę na ramieniu/, ciężko by było organizować materiały do budowy. Szukanie tańszych wymaga czasu, którego niestety teraz mam jak na lekarstwo. Tak więc chyba dokonaliśmy nie najgorszego wyboru decydując się na ekipę załatwiającą wszystko za nas. Dzięki za informację! Marta
  19. Hmm... rzeczywiście spora różnica w cenie... Masz rację, suma kosztów za "drobiazgi" potrafi zwalić z nóg. Nam podoba się klinkier na elewacji, choć to właściwie wydatek na ozdobę domu. Jednak mamy okazję wykorzystać ekipę, która zdeklarowała, że położy nam to w ramach umowy - musimy "jedynie" kupić materiał. A jeśli chodzi o ogólne koszty, to jak wygląda Twój rachunek, Szczepku? My mamy podpisaną umowę za stan surowy zamknięty /łącznie z bramą garażową, drzwiami wejścowymi, oknami i elewacją, choć bez kosztów płytek klinkierowych/. Fundamenty robiliśmy dużo wyższe niż standardowe /ze względu na różnice poziomów terenu/ i zdecydowaliśmy się na podniesienie ścianki kolankowej. Łącznie kosztuje nas to 230.000. Czy to bardzo dużo?
  20. współczucia... oby nigdy się nie powtórzyło. A swoją drogą można sprawdzić, czy na pobliskim "rynku" ktoś nie będzie próbował sprzedać tego sprzętu. Pozdrawiam z placu boju, na którym z jednej strony zaczynamy dach, a z drugiej kończymy sezon największych kolek Córeczki. Trzy miesiące Jej życia i tyleż prawie czasu budowy. Ostatni dylemat dotyczy klinkieru - pamiętam, że Rafał wybrał Kalahari Ton CRH. Z czego Wy budujecie kominy i ewentualnie okładacie elewację?
  21. nasz wykonawca również proponuje tę dachówkę. Może Tobie buduje ta sama osoba...? Zastanawiamy się nad nią ale nie przekonuje nas jej rozmiar - czy widziałeś dach wykonany z tej dachówki?
  22. Hej Szczepku. Rzeczywiście nad wykoszem jest stopień na balkon. Podobno jest możliwość jego likwidacji przy założeniu innego stropu, ale nie skorzystaliśmy z tej propozycji. Co do dziennika - bardzo bym chciaa prowadzić, zwłaszcza że fotki robione mamy na bieżąco, ale... z dwumiesięczną Córeczką na ramieniu jakoś tak nie da rady... Tak więc Małżon jeździ na budowę, robi zdjęcia, a ja po prostu oglądam postęp prac na ekranie komputera... Buuuu.... a tak bym chciała być na budowie codziennie... Ale śledzę Twój dziennik:-) i trzymam za nas kciuki. Nich moc będzie z nami:-) Pozdrawiam.
  23. Kasiu, robimy "tymi ręcami", czyli moja wiedza z netu, konsultacje z Adamem M. z forum /nieocenione porady - chylę czoła przed Jego wiedzą i cierpliwością w odpowiadaniu na moje pytania/. Spotkałam się z rekuperatory.pl /nawet mnie w domu zechcieli nawiedzić!/ ale Oni upierają się przy rurowcu Rehau. No i choć jestem w stanie wydać więcej, jeśli ma to podnieść efektywność GWC, to jednak nie mam przekonania do rurowca... Wydaje mi się, że żwirowiec to jednak naturalny filtr... większa efektywność, ale musi być dobrze wykonany, więc drżę jak osika na myśl, że wciąż mogę niedostatecznie wyjaśnić budowlańcom, o co mi chodzi. Podobnie jak u Ciebie, są to u mnie ludzie raczej mało zorientowani w temacie budowy GWC. Twierdzą, że w Przeźmierowie budowali już takie, ale: żadnej geowłókniny - po prostu żwir, zwykły /czy Ty kupujesz zwykły, czy otoczaki?/ na to położyli rury, zasypali żwirem, przykryli styropianem i tyle, koniec... Nam zaproponowali folię pod złoże - ale nigdzie nie znalazłam informacji, że zwykła folia się nadaje. Zaplanowałam jedno złoże, z możliwością regeneracji wyłącznie w nocy, po uprzednim porządnym przewentylowaniu domu /kiedy śpimy powietrza wystarczy/. W ciągu dnia nie ma mowy o regeneracji, bo będę na urlopie wychowawczym i całymi dniami będę w domu. Mam nadzieję, że nocny odpoczynek GWC wystarczy. W końcu to dom jednorodzinny, a nie firma oddychająca płucami setek pracowników:-) Mam nadzieję, że świeżego powietrza będzie dosyć... choć przyznaję, że zasiałaś we mnie ziarenko niepewności... A z drugiej strony - kolejne złoże można przecież dobudować...? Najpierw niech mi się sprawdzi jedno:-) Wydawanie pieniędzy na kamienie, które mogą być bezużyteczne, wydaje mi się mało atrakcyjne:-) Wolę ładne firanki, komodę, piękniejszą wannę.... ech... kiedy to będzie....? Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...