Marta S.

Gerion - gdzie Ty takiego geodetę znalazłes? Może mógłbyś podzielić się informacją... bo właśnie jestem na etapie poszukiwań i z tego, co się zdążylam zorientować to 100zł za punkt jest średnią w Poznaniu... a Twoja cena to 50%.... Takie ceny lubimy

Rekuperatory nadal milczą Czy do Ciebie też nie doszła jeszcze żadna oferta? Mówili, że potrzebują 2-3 dni, a tymczasem mija tydzień od mojej rozmowy z Nimi...

Iga. Własnie rozmawiałam z koleżanką, która poinformowała wykonawcę, że drzwi wew. będzie miała z ościeżnicami, na które trzeba zostawić 12cm dodatkowo /info od producenta drzwi, po obejrzeniu projektu/, no a wykonawca zapomniał, otwory zrobił takie, jak ogólnie przyjęte i niestety ościeżnice nie wejdą Jeśli więc jesteś w stanie - a myślę, że przy Twoim planowaniu wyglądu wnętrz to nie jest kłopot;) - to zdecyduj, jakie drzwi się Tobie podobają i skonsultuj z producentem wielkość otworów. Unikniesz niepotrzebnego kucia lub szukania nowych drzwi... Pozdrawiam.

Witaj, Kasiu. Dzięki za wszystkie informacje. Bardzo pomogły - szczególnie ostatnia wyslana na priv. Czy dostałaś już odpowiedź od rekuperatorów? Mam nadzieję, że nie będą tworzyli oferty tygodniami, bo zapowiadali, że zajmuje im to zaledwie kilka dni... Póki co minął weekend, więc może odpowiedź od nich wkrótce nadejdzie.

Kasia, a jaką masz datę zapłaty za umowę przyłączeniową? Bo ja własnie w niej wyczytałam, że w ciągu 30 dni musimy podpisać kolejną umowę - własnie tę o sprzedaży. Pilnuj terminu, żebyś się nie zorientowała za późno, tak jak ja. Poza tym - czy Ty się orientujesz, co właściwie musimy przygotować do wniosku? Bo okazuje się, że nie wystarczy napisać, że zwracasz się z urzejmą prośbą o sprzedaż energii, ale trzeba dołączyć kilka papierków po uprzednim przygotowaniu mejsca przyłączenia

Ostry - co to za minka? Najważniejsze, że ruszacie w tym roku, a ze w sierpniu - to jaki to powód, by nazwać się maruderą? Bedziesz miał tę przewagę, że na błędach naszych będziesz się mógł uczyć

Najważniejsze, że jedno z tandemu dba o to, by nas nie oszukano. To chyba nawet najzdrowsze rozwiązanie - dwoje podejrzliwych to chyba klucz do tego, by zamknąć się w wynajmowanych czterech ścianach i zrezygnować z budowy. "Złoty środek" jest lekarstwem - jak mawiał starożytny mędrzec.

Oj, Kasiu... jak to się nie denerwować, kiedy na każdym kroku ktoś Cię w balona robi? Napisałam mai do Małżona, który wczoraj stwierdził, że wszędzie wietrzę dziejową teorię spisku i że nie może być chyba tak, że wszyscy chca nas oszukać. Oj... podejście do ludzi to Małżon ma zbyt ufne chyba... Ciekawe, co powie na wieści o Enei;) A do Ciebie Kasiu mam jeszcze pytanie, czy gdziekolwiek jest zapis o tym, ile kosztuje skrzynka? Bo skoro mam się kłócic o zwrot kosztów, to pzynajmniej muszę się powołac na jakąś konkretną kwotę, tylko gdzie ją znaleźć? A co do wyliczeń, to masz rację, nasze wyglądają następująco: No więc sprawdzam ilość kW zawartą w naszej umowie. Okazuje się, że jest 12kW, więc: 12kW x 130,65 zł = 1567,80 zł netto, co daje nasze 1912,72 brutto Kalkuratoa użyć musiałam, bo matematyka to wspomnienie zbyt odległe, a nerwy powodują, że już sama "pod napięciem" siedzę. A Dzidzia upodobała sobie właśnie moje żebra i pozy przybieram akrobatyczne pisząc to wszystko;) Poza tym skontaktowałam się z rekuperatory.pl. Czekam na ofertę.

Gratulacje, Kris. A gdzie budujesz? Co do kominów, to np możesz niż zrezygnować, decydując się na rekuperację Niech moc będzie z nami - my tez ruszamy w tym roku, choć najwcześniej pod koniec maja.

No i po rozmowie. Dla Igi piszę od początku, bo juz się zagubiłam kto co wie. Sytuacja przedstawia się następująco: na działce mamy postawioną skrzynkę, którą zamontował poprzedni własciciel działki. Enea przysłała nam umowę przyłączeniową, kwalifikując nas do V grupy. Umowę podpisaliśmy, a kwotę 1912,72zł brutto zapłaciliśmy w całości. Faktura przyszła i żyliśmy sobie w spokoju, dopóki nie przeczytałam na tym forum, że w opłacie przyłączeniowej dla IV i V grupy mieści się koszt osławionej skrzynki. Oczywiście nigdzie w umowie nie ma takiego zapisu, jest tylko magiczne stwierdzenie, że została naliczona według obowiązującej "taryfy". No więc zadzwoniłam teraz do Enei, pytając, czy w tej opłacie mieści się zakup i montaż skrzynki, a Pan mi na to, że mam podać numer umowy, to sprawdzi dokładnie, bo są różne umowy No i co słyszę: "U Pani jest taka sytuacja, że wiemy, że skrzynka jest, więc dodatkowo płacić Pani nie będzie". Ja Mu na to, że "jak >dodatkowo<",? a On, że w tej opłacie, którą uiściliśmy nie ma kwoty za skrzynkę, ale przynajmniej kolejnej faktury nie dostaniemy. A z tego, co Kasia napisała, w sekretnych opisach magicznych Taryf jest zdanie o tym, że nasza umowa przyłączeniowa opłatę za skrzynkę zawiera. Kołowrotek... I jak Im teraz udowodnić, że skasowali nas za dużo? A może nie mam racji? Może Wy płaciliście więcej?

Dzięki Kasiu za wszystkie informacje. Wypilam właśnie kawkę i zabieram się za kolejny telefon do Enei. Ciekawe, co odpowiedzą. Iga - dam znać, jak tylko czegoś konkretnego się dowiem. Jesteśmy chyba na tym samym etapie. Kasa na koncie Enei, ja zadowolona, że już coś załatwione, a tu się okazuje, że zapłaciłam za dużo... Zobaczymy, czy da się to odkręcić.

Gratuluję i trzymam kciuki . Jako Matka-Polka mogę tylko powiedzieć, że przed Tobą bardzo ciężkie dni, zwłaszcza jeżeli masz być głównodowodzącym na budowie . A odnośnie dyskusji o wentylacji, to my się zdecydowaliśmy na mechaniczną z reku. Masz rację... ciężkie dni przede mną... Zwłaszcza, że Małżon pracuje, na budowę zarabia, czasu nie ma, a nawet jeśli znajduje chwilę na rozmowę i zaczynam opowiadać, co trzeba robić, przerywa już w pierwszym zdaniu i pyta "a co to humus?" Co Wy na to? Chyba nie warto zaprzątać Mu głowy żadnymi terminami budowalnymi, bo zdaje mi się, że więcej zajęłaby edukacja Małżona niż samodzielne załatwianie i douczanie się W kwestii rekuperacji - mam mały zgryz, ponieważ naczytałam się sporo i rozmawiałam z udźmi, którzy są szczęśliwymi posiadaczami takich instalacji w swoim domu i nawet jeśli wydali na nie 5000zł i sami montowali, to twierdzą, że urządzenie się sprawdza i warto zainwestować. I zgadzam się z Tobą, że to nie tylko dodatkowy wydatek, bo skoro można zrezygnować z kominów i kanałów wentylacyjnych, które przecież też kosztują, to koszt montazu rekuperatora spada. Wybieram się do rekuperatory.pl i tam pewnie, z projektem domu w rękach, dowiem się, jak wygląda wizja mechanicznej w naszym domu. Dziękuję za wszystkie rady i wsparcie:-) Być Ciężarówką na finiszu w czasie początków budowy to nie jest prosta sprawa;) ale może obsługa w hurtowniach spojrzy na mnie ludzkim okiem. A jeśli podadzą mi zastraszające ceny, zawsze mogę zacząć rodzić z wrażenia, prawda? Haha... Obym nie musiała się posuwać do takich form negocjacji. Pozdrawiam wszystkich, a szczególnie budujące Kobiety.

Tak sobie patrzę na Twoje wyliczenia i zastanawiam się, jaką masz powierzchnię dachu? Ile będzie kosztował Cię metr według tych wyliczeń? A poza tym - na który Bank w końcu się zdecydowałaś? My wybraliśmy PKO BP, ale w umowie nie mamy zapisu o fakturach. Poza tym doradzono nam, żeby decydować się na jak najmniejszą ilość transz, ponieważ przed kazdą kolejną trzeba płacić za wizytę pracownika Banku, który sprawdza rzeczywisty postęp prac. No więc zaufaliśmy tej poradzie, bo pochodzila od Kuzyna, który w Banku pracuje i kredytów udziela. A swoją drogą ciekawe, jakie teraz warunki dostaniecie, bo LIBOR skoczył, więc można negocjować obniżanie marży. Pozdrawiam i życzę pomyślnych negocjacji!

Jeszcze raz w sprawie skrzynki. Kasiu, czyli Twoim zdaniem w tej umowie przyłączeniowej, za którą zaplaciliśmy ponad 1900zł, jest wliczony montaż skrzynki? Po raz kolejny studiowałam umowę i niestety nie ma tam ani jednego słowa o skrzynce, ani wyróżnienia kwoty za nią. Jest tylko zapis "Klient poniesie opłatę za przyłączenie do sieci ENEA S.A. Opłata została obliczona przy zastosowaniu zasad i stawek ujętych w Taryfie dla energii elektrycznej ENEA S.A., zatwierdzonej przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, powiększonych o podatek VAT." Przepraszam, że tak Cię męczę, ale ciążko mi zinterpretować naszą umowę. Może Tobie przychodzi coś do głowy?

Wielkie dzięki za informację. Zadzwoniłam do Enei, bo jutro mija nam termin podpisania umowy, ale na szczęście nie są w tej kwestii rygorystyczni. Co do skrzynki, to powalczę, chociaż nie bardzo jest sie na co powołać, a poza tym pieniądze są już na ich koncie, więc pewnie niełatwo będzie je odzyskać... Zobaczymy, co się da zrobić. Pozdrawiam.

Iga... Ten Kierownik chyba sobie z Was żartuje??? Kiedy wybieraliśmy naszego, nie spotkaliśmy się z takim sposobem podawania ceny. Słyszeliśmy kwotę obejmującą całość prowadzenia budowy. Ojjj... nieładnie sobie Pan zagrał... Walcz dzielnie - skoro to pierwsza praca Jegomościa, to chyba lepiej, żebyście mogli się o Nim pozytywnie wypowiedzieć, bo w przeciwnym razie kolejnych inwestorów skutecznie Mu odstraszycie. Niech moc będzie z Tobą!

Forum to jednak najlepsze źródło informacji... Nie wiedzialam, że wietrzenie w domu jest jakimkolwiek problemem dla rekuperacji... A ja śpię przy uchylonym oknie niemal cały rok /poza oczywiście zimą taką jak tegoroczna/! Dzięki za odpowiedź. Pytanie o wietrzenie domu będę musiała koniecznie zadać "fachowcom" namawiającym do tej inwestycji. Koszty, które podajesz, są rzeczywiście ogromne, choć czytałam na tym forum, że można sprawić sobie instalację za kwotę grubo poniżej 10.000. Muszę poważnie przeanalizować ten temat. Jeszcze raz dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam.

Zielonooka - temat doskonały - podnosi na duchu, bo chyba kazdy rozpoczynaący budowę ma ambitny plan stworzenia swojego miejsca na ziemi kosztem na tyle małym, na ile się da... I chociaż "złotych klamek być nie musi", to przecież "jakiś" poziom chcemy mieć. I tutaj koło się zamyka... Geno ma rację - przemyślana koncepcja to dobry punkt wyjścia. Niby taką posiadam, choć wiedzę niestety mam ograniczoną. Lektura tego forum pomaga, ale nie zawsze wystarcza. Śledzę od września dzienniki budowy, porady mieszkających w okolicach Poznania itd... ale i tak ma więcej pytań, niż odpowiedzi. A jedno z pytań mam do Zielonookiej- czy na podstawie danych, które wyszczególniłaś, oceniasz koszty budowy w ramach "pomocy społecznej" czy może należy zwrócić się do Ciebie o płatną usługę? Pytanie jak najbardziej poważne! Chętnie skorzystałabym z fachowości kogoś, kto potrafiłby ocenić obiektywnie wartość mojej budowy /ma się rozpocząć w maju/. Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz gratuluję wątku.

Kasiu - Projekt cudny! Gdybym jeszcze nie miała kupionego swojego... Czy to tak zawsze jest, że po zaakceptowaniu swojego projektu zmieniłoby się wielw nim wiele? Im więcej myślę, olbliczam, ustawiam, tym bardziej mam wrażenie, że mam "nieustawne" pomieszczenia... Buuu...

Witam. Pozwalam sobie powrócić do tematu skrzynek energ., umów i innych takich formalności zwązanych z Eneą. Zamierzamy budować w Tarnowie Podgórnym. Kupiliśmy działkę, na której poprzedni właściciel zostawił nam skrzynkę postawioną na własny koszt. Ucieszyliśmy się, bo to zawsze oszczędność. Wystąpiliśmy do Enei, otrzymaliśmy warunki i umowę do podpisu. Jako V grupa przyłączeniowa mieliśmy zapłacić 1912,72zł brutto. Zapłaciliśmy. W umowie nie było mowy o skrzynkach, ale teraz zastanawiam się, czy przypadkiem w tej kwocie magiczne pudełko się czasem nie mieści?? Czy może nieświadomie zapłaciliśmy za coś, co już posiadamy?? Co o tym sądzicie? Poza tym mam pytanie dotyczące zobowiązania do wystąpienia z wnioskiem o kolejną umowę - czyli umowę sprzedaży. W tekście umowy przyłączeniowej jest zapis "strony zobowiązują się do zawarcia umowy sprzedaży energii elektrycznej (...) w terminie nie dłuższym niż 30 dni od uregulowania przez Klienta zobowiązań finansowych" - fakturę mamy z datą 7 marca, więc czy to oznacza, że mimo, iż budowy jeszcze nie zaczęliśmy, Enea musi nam podłączyć prąd?? Pewnie zabawnie się Wam czyta moje słowa, ale niestety nie jestem zorienowana w temacie, więc szukam porady... Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam.

Forum czytam pewnie krócej niż Ty, bo dopiero od września, ale jest dokładnie tak, jak piszesz - zdaje mi się, że coraz mniej wiem... Ale skoro to normalne, to chyba nie czas na załamywanie rąk, kiedy trzeba zakasać rękawy;) Przy okazji mam pytanie do pozostałych ARCHONOWCÓW - w naszych projektach jest propozycja firmy DOSPEL dotycząca rekuperacji. Czy Ktokolwiek z Was zapalnował taką wentylację w soim domu? Czy korzystaliście z projektu Dospela, czy może wykonaliście inny? Jaki? Z góry dziękuję za odpowiedź.

Czytam Twój dziennik, czytam od kilku tygodni i własnym oczom nie wierzę... Klops, droga Igo to będzie u mnie... Projekt z Archonu /dom w petuniach/, kosztorys kupiony u nich na CD /koszty przerażające, ale mam nadzieję, że nijak się będą miały do rzeczywistych wydatków - na naszą koszyść oczywiście:-)/, pozwolenie na budowę zdobyte, a teraz czas na wybór ekipy. Kierownik Budowy już jest /to zresztą Pani architekt, ktora wykonywała adaptację projektu/. No i to by było na tyle. Pojęcia nie mam ile i jakich materiałów jest potrzebnych do poszczególnych etapów budowy, kiedy i gdzie je trzeba zamówić, jak zaplanować wszystki prace.... itd.itd. No więc... siedzę w domu, bom ciężarna budowę mamy zacząć w maju - a to również miesiąc, w którym mam rodzić Muszę więc szybko brać się za szukanie hurtowni, ekip, instalatorów i pewnie złotych rad na forum. Miło wiedzieć, że w razie czego mogę poczytać to, co inni poznaniacy i nie tylko przechodzą budując swoje domy. Pozdrawiam wszystkich.

Bodek - przesyłka przydała się bardzo. Bez przerwy analizuję, porównuję, obliczam i... mam ochotę na zmiany. Dopiero odebraliśmy cieplutkie pozwolenie na budowę, a już szykuje nam się kilka nowych pomysłów. Np przeniesienie kominka na ścianę naprzeciw planowanego jego miejsca. Taras mamy w części ogrodowej, więc ściana z pierowtnym wyjściem jest bez okien i tutaj właśnie przenosimy kominek. Dzięki temu zyskujemy dłuższą ścianę na postawienie wypoczynku. Poza tym zmniejszamy przejścia z salonu do kuchni i hollu, zyskując centymetry na postawienie tam czegokolwiek... Podobno kiedy wybuduje się dom, człowiek często powtarza, "gdybym budowal raz jeszcze, zmieniłbym to, tamto..." Ja mówię tak już dzisiaj, a nawet pierwsza łopata nie została wbita:-) Zmieniłabym wiele, choć teraz staram się ograniczyć do najbardziej praktycznych pomysłów. Tutaj pytanie: BODEK - 1. czy zachowaliście garderobę na poddaszu? 2. Czy schody zostawiliście jako zabiegowe, czy może sprawiliście sobie spocznik? Pozdrawiam wszystkich.

Pozwolenie na budowę jest, kierownik jest, ekipa na 90% wybrana. Ruszamy w maju:-) W maju również rodzimy:-) Oj, szykują się zmiany... Pozdrawiam wszystkich wielbicieli Petunii.