
beata
Użytkownicy-
Liczba zawartości
152 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez beata
-
Komentarz do dziennika dzielnej Alicjanki
beata odpowiedział a topic → Dzienniki budowy - komentarze
Wiem Alicjanko, że nie pocieszę Cię poniższym stwierdzeniem, ale od września wchodzi w życie ustawa, gdzie bank MUSI pokazać klientowi o ile więcej będzie go kosztował kredyt, czyli nie może nic ukrywać w prowizjach i przeliczeniach walut, tylko ędzie musiał rzetelnie klientowi wyłożyć wysokość spłaty całego kredytu. Wiem coś na ten temat, bo też wzięłam kredyt i też byłam strasznie zmęczona uganianiem się po bankach, czy w końcu któryś mi łaskawie da kredyt. Ale po wejściuw życie tej ustawy, przynajmniej inni nie będą rozżaleni wysokością spłaty kredytu. Pozdrawiam -
nareszcie jestem z powrotem na forum po dłuższej niebytności z powodu choroby mojego dziecka. Ale już jest wszysko dobrze. Także śpieszę z uzupełnieniem nowych wiadomości, bo trochę się ich nazbierało a też całkiem inaczej to widać jak się pojedzie na budowę po kilku dniach niebytności, od razu widać postępy w pracy:grin: Także na dzień dzisiejszy sytuacja wygląda tak: mąż stoczył boje z osami, które się nam zalęgły w dachu. Wprawdzie nie osobiście, tylko przyjechał do nas fachmistrz od tych owadów, ale liczy się efekt- os nie ma. Instalacja co i wody już ma się ku końcowi, panowie porozkładali już wszędzie kable i rury, przy okazji zabijali mi ćwieka pytaniami , gdzie chcę umywalkę, a gdzie sedes, a ja miałam problem czy dać dwie umywalki czy jedną. Na szczęście już jest po burzy mózgów i wszystko będzie miało swoje miejsce już ustalone. Jeszcze trochę a będę miał robioną próbę instalacji, także jestem hepii Nareszcie mam też drzwi wejściowe, po wielkich bojach, bo zamówiełam je miesiąc czasu temu, a tu się okazało jak na złość, że właśnie maszyna się popsuła ( musiała akurat przy moich drzwiach? )a potem, że nie mają czym przywieźć, bo samochód siadł. Ale mam już w całej okazałości, z szybkami, takie jakie chciałam. Także mogę w końcu powiedzieć, że mam stan domu surowy zamknięty. Najgorzej to mnie mistrz od kominka wystraszył, bo jak mi podał cenę za kominek bez wkładu to trochę mi się włos na głowie zjeżył. Z piaskowca po obliczeniach wyszło mu ok. 6500 zł bez faktury, a do tego doszedł by nam wkład za ok. 3000 zł. Brrr straszna cena. Ale mąż jedzie jutro do naszego mistrza na negocjacje cenowe, także zobaczymy co z tego wyjdzie, jestem jak zawsze dobrej myśli i liczę na dobry upust. Znając perswazje w negocjacjach mojego męża jestem dobrej myśli. Ale ponieważ nie mam za dużo czasu na pisanie, więc będę kończyła w miarę wolnych chwil. To pa wszystkim. cdn
-
nareszcie jestem z powrotem na forum po dłuższej niebytności z powodu choroby mojego dziecka. Ale już jest wszysko dobrze. Także śpieszę z uzupełnieniem nowych wiadomości, bo trochę się ich nazbierało a też całkiem inaczej to widać jak się pojedzie na budowę po kilku dniach niebytności, od razu widać postępy w pracy:grin: Także na dzień dzisiejszy sytuacja wygląda tak: mąż stoczył boje z osami, które się nam zalęgły w dachu. Wprawdzie nie osobiście, tylko przyjechał do nas fachmistrz od tych owadów, ale liczy się efekt- os nie ma. Instalacja co i wody już ma się ku końcowi, panowie porozkładali już wszędzie kable i rury, przy okazji zabijali mi ćwieka pytaniami , gdzie chcę umywalkę, a gdzie sedes, a ja miałam problem czy dać dwie umywalki czy jedną. Na szczęście już jest po burzy mózgów i wszystko będzie miało swoje miejsce już ustalone. Jeszcze trochę a będę miał robioną próbę instalacji, także jestem hepii Nareszcie mam też drzwi wejściowe, po wielkich bojach, bo zamówiełam je miesiąc czasu temu, a tu się okazało jak na złość, że właśnie maszyna się popsuła ( musiała akurat przy moich drzwiach? )a potem, że nie mają czym przywieźć, bo samochód siadł. Ale mam już w całej okazałości, z szybkami, takie jakie chciałam. Także mogę w końcu powiedzieć, że mam stan domu surowy zamknięty. Najgorzej to mnie mistrz od kominka wystraszył, bo jak mi podał cenę za kominek bez wkładu to trochę mi się włos na głowie zjeżył. Z piaskowca po obliczeniach wyszło mu ok. 6500 zł bez faktury, a do tego doszedł by nam wkład za ok. 3000 zł. Brrr straszna cena. Ale mąż jedzie jutro do naszego mistrza na negocjacje cenowe, także zobaczymy co z tego wyjdzie, jestem jak zawsze dobrej myśli i liczę na dobry upust. Znając perswazje w negocjacjach mojego męża jestem dobrej myśli. Ale ponieważ nie mam za dużo czasu na pisanie, więc będę kończyła w miarę wolnych chwil. To pa wszystkim. cdn
-
Aniu jeżeli on chce korzystać, ze służebności gruntu to Ty jako właścicielka owego gruntu możesz żądać od niego odpłatności( chyba że w akcie notarialnym została zapisana służebność drogi nieodpłatnie).Jeśli takiego zapisu brak, możesz mu przedstawić swoją cenę za jego przejazdy po Twojej własności. Ciekawe, czy dalej będzie taki chętny do korzystania z Twojej działki.
-
czy kierownik budowy może być jednocześnie inspektorem nadzo
beata odpowiedział yemiołka → na topic → Prawo i finanse
potwierdzam zdanie EM zgodnie z prawem budowlanym zabronione jest łączenie funkcji kierownika i inspektora nadzoru. -
Anga a skąd jesteś? Bo u mnie w rejonie koszt 1m ( bez rachunku) to 150 do max.250zł razem z filtrem.
-
huraaa!! nareszcie mam okna !! wczoraj monterzy ostro pracowali od rana do wieczora i wstawili razem z parapetami wewnętrznymi. Już są jestem naprawdę hepi, bo wczoraj nie mogłam się doczekać kiedy zobaczę mój dom razem z oczami. No i po przyjeździe na budowę byłam uszczęśliwiona. Mój dom nareszczie ma swoje oczy i nie świeci już pustymi oczodołami:grin: Naprawdę dom wygląda dla mnie pięknie. Okna są zaokrąglone ( tzn. profil) z zewnątrz mahoń od środka białe z dużymi parapetami abym miała gdzie w końcu postawić swoje kochane kwiaty, które w "przechowalni" prawie mi z tęsknoty pousychały. Teraz będą miały piękny widok za oknami: przestrzeń. Elektryk ma do końca tygodnia skończyć z kładzeniem kabli, a instalator od co przychodzi w piątek. Nareszczie się coś zaczyna dziać, bo usychałam już z czekania na fachowców:smile:, a na razie to górka pełna chaszczy po której moje dziecko wbiega i zbiega, a wygląda po tym jak mały diabełek umorusane:grin:. Właśnie drzwonił mój mąż z placu boju. Okna pięknie się prezentują, bo nie minął nawet jeden dzień od bytności ich w oczodołach naszego domu, a już przyjechał dalszy sąsiad pytać się o nie. cdn. [ Ta Wiadomość była edytowana przez: beata dnia 2002-06-20 10:34 ]
-
huraaa!! nareszcie mam okna !! wczoraj monterzy ostro pracowali od rana do wieczora i wstawili razem z parapetami wewnętrznymi. Już są jestem naprawdę hepi, bo wczoraj nie mogłam się doczekać kiedy zobaczę mój dom razem z oczami. No i po przyjeździe na budowę byłam uszczęśliwiona. Mój dom nareszczie ma swoje oczy i nie świeci już pustymi oczodołami:grin: Naprawdę dom wygląda dla mnie pięknie. Okna są zaokrąglone ( tzn. profil) z zewnątrz mahoń od środka białe z dużymi parapetami abym miała gdzie w końcu postawić swoje kochane kwiaty, które w "przechowalni" prawie mi z tęsknoty pousychały. Teraz będą miały piękny widok za oknami: przestrzeń. Elektryk ma do końca tygodnia skończyć z kładzeniem kabli, a instalator od co przychodzi w piątek. Nareszczie się coś zaczyna dziać, bo usychałam już z czekania na fachowców:smile:, a na razie to górka pełna chaszczy po której moje dziecko wbiega i zbiega, a wygląda po tym jak mały diabełek umorusane:grin:. Właśnie drzwonił mój mąż z placu boju. Okna pięknie się prezentują, bo nie minął nawet jeden dzień od bytności ich w oczodołach naszego domu, a już przyjechał dalszy sąsiad pytać się o nie. cdn. [ Ta Wiadomość była edytowana przez: beata dnia 2002-06-20 10:34 ]
-
kate najpierw dowiedz się czy wogóle możesz je wyciąć. Kryterium brania pod uwagę wycinki drzew starszych niż 5lat, jest w większości wypadków tylko w przypadku zagrożenia życia.
-
podaję dość ciekawy adres: http://www.ogrodnik.pl/ogrody/ogrody_23_02.asp można tam znaleźć dużo ciekawych porad nt. ogrodów
-
na obecnym etapie budowy niestety wiem,że na początku musze mieć kuchenkę gazową ( brak prądu). Ale jestem całkowicie za elektryczną. Mam koleżankę, która po przeprowadze przestawiła się z kuchenki gazowej na elektryczną i apropo kosztów, jak się jej zapytałam jak porównanie wychodzi. To mi odpowiedziała, że na początku,że czywiście płąciła bardzo duże rachunki za ee, ale po jakimś czasie, gdy już nauczyła się prawidłowo korzystać z kuchenki elektrycznej, to wychodzi jej taniej niż na gazowej. po prostu na elektrycznej trzeba się "nauczyć" gotować.
-
Inka w Ustawie o podatku od osób fizycznych jest wyraźny zapis, że pomniejszasz ulgę budowlaną jeżeli przeznaczyłaś na ten cel pieniądze z e zwolnionego podatku ( te 10%) oczywiście jest to ładnie napisane ( prawniczo). Ustawę możesz sobie sama przeczytać na stronie http://www.sejm.pl i nie ma tutaj znaczenia, że wypełniając zeznanie roczne wiedziałaś, że skorzystałaś z ulgi i sprzedałaś mieszkanie. Chodzi o udokumentowanie,że nie wydałaś pieniędzy ze sprzedaży mieszkania na pokrycie ulgi. Zresztą mam gdzieś w domu orzeczenie NSA, w podobnej sprawie, jeśli chodzi o interpretację US zaliczania kwot na ulgę i jest tam powiedziane właśnie to co Ci wyżej powiedziałam.
-
Anonimowy jeśli udokumentujesz wydatki poniesione na ulgę budowlaną nie z pieniędzy ze sprzedaży mieszkania, to nie pomniejszasz. Pomniejszasz w przypadku, gdy sprzedasz mieszkanie ( z obowiązkiem zapłąty 10% podatku) a za te pieniądze będziesz korzystała np.z ulgi remontowej. Czy wyraziłam się dość jasno? Bo wiem że te kwestie podatkowe trochę są trudne do rozgryzienia. Ja najpierw chyba ze 100razy przeczytałam ustawę o podatku od osób fizycznych zanim poszłam na rozmowę z US.
-
Anga, co to za studnia za 12tyś. ? U mnie wiercili studnię od m krzyknęli 150 zł. Także razem z różdżkażem wyszła nam 1800zł.
-
urząd skarbowy ma miesiąc czasu na weryfikację twoich dokumentów, ale to Ci rzeczywiście przedłuży okres oczekiwania na zwrot pieniędzy. A jeśli chodzi o sprzedaż mieszkania, to nie ma znaczenia co Ty wcześniej robiłaś. Liczy się udokumentowanie wydatków ze sprzedaży mieszkania w przeciągu 2 lat od momentu sprzedaży, na cele budowlane,lub wkład do spółdzielni.
-
ckwadrat czy na pewno nie mylisz silikatów z innym materiałem? o ile wiem to silikat jest dość niedawno stosowanym u nas materiałem na budowie, a może mówisz o suporeksie? Bloczki są podobne do silikatów. U mnie stoi dom z silikatów i jestem całkowicie zadowolona z akustyczności i z walorów zdrowotnych.Zresztą jest to materiał całkowicie produkowany u nas w Polsce. A jeśli chodzi o ocieplenie, to chyba każdy dom jest ocieplony? Czyżbym się myliła To mnie poprawcie.
-
plumin bez przesady:roll: mam umysł otwarty na wszystko co zdrowe. I na pewno wielu z nas tu forumowiczów też zdrowie nie jest obce, chociażby patrząc się na to jak uciekją z miast ze swoimi domami. Ale gdybyśmy chcieli wszędzie szukać złych czynników, to wogóle nie powinniśmy oddychać Także uważam, że trochę umiaru trzeba zastosować we wszystkim. Co nie oznacza, że dobrze wiedzieć co jest dla nas dobre(zdrowe) a co nie. Ale to o czym piszesz, mógłbyś poprzeć trochę konkretami, bo na temat np. silikatów słyszałam,że jest to bardzo zdrowy budulec, ponieważ ma w sobie wapno, które niszczy bakterie? Więc może jakieś konkrety:sad: [ Ta Wiadomość była edytowana przez: beata dnia 2002-06-18 13:06 ]
-
Kubek lub koszulka Muratora
beata odpowiedział a topic → Kubek lub koszulka Muratora Kubek lub koszulka Muratora Topics
to chyba jestem jedynym szczęśliwcem:grin:.Kubek dostałam po tygodniu od poproszenia mnie przesłania swojego adresu. Jest bardzo ładny:smile: i zgrabny:roll: Pozdrawiam wszystkich. Czekajcie a dostaniecie:razz: -
to chyba jestem jedynym szczęśliwcem:grin:.Kubek dostałam po tygodniu od poproszenia mnie przesłania swojego adresu. Jest bardzo ładny:smile: i zgrabny:roll: Pozdrawiam wszystkich. Czekajcie a dostaniecie:razz:
-
owszem, dają w PKO BP. Może nie jest bardzo niskie oprocentowanie, ale uzyskałam kredyt bez problemu,pomimo braku wpisu do księgi wieczystej i zakupu gruntu rolnego.
-
też słyszałam takie stwierdzenia, ale mój kierownik budowy oświadczył mi, że to jeszcze nie jest sprawdzone, więc jak chcę mieć dobrze przygotowane fundamenty, to przynajmniej tydzień powinny odstać.
-
Dojazd z domu do pracy i szko?y - czy uci??liwy?
beata odpowiedział Redakcja → na topic → Sondaże - zapraszamy, zadaj pytanie, odpowiedz na nasze
obecnie do pracy samochodem mam 15min, gdy nie ma korków. Po przeprowadzce będę miała o 10min więcej ( sprawdzałam), nie wiem jak sytuacja będzie się miała w przypadku dużego natężenia ruchu. Ale uważam ( zresztą pod tym kątem kupowaliśmy działkę), że oprócz liczenia na dojazd samochodem, powinna być też dostępna komunikacja. Jak to się mówi: nigdy nic nie wiadomo i czasami z naszych przewidywań na przyszłość może wyjść całkiem coś innego niż to sobie zaplanowaliśmy, a wtedy trzeba mieć plan awaryjny. -
dom sobie stoi, nic się nie dzieje, czekamy...... a ja sobie wymyśliłam oświetlenie ( no bo prądu dalej nie mamy) Zaczęłam szukać....i szukać.Aż znalazłam, jest! Latarnie słoneczne, hura!! Kupiłam dwie sztuki lampek ogrodowych. W dzień się ładują w nich akumulatorki a w nocy sobie świecą. Bez prądu!!A jak pięknie.Wprawdzie teren dalej jest marsowy, bo budowa się ciągnie,ale poświata piękna.Tym bardziej,że trawa w koło i lasy w nocy wydają się jak mury, nieprzebite,ciemne(UHAA). W niedzielę, będąc sobie właśnie na budowie,wyglądam przez oczodół z mojej łazienki na górze, trawa piękna, ptaki śpiewają, kompletna cisza, tylko w oddali gdzieś czasami coś zaszumi( to przejeżdżający samochód), a tu mój mąż dzwoni... odbieram, spoglądam przed siebie a z trawy wyskakuje sarenka, przestraszona dźwiękiem ucieka do lasu. Śliczna sarenka, gdyby się nie wystraszyła nie zauważyłabym jej, a tak mogę podziwiać jej piękne skoki. Trochę mi żal, bo gdy zaczną się budować sąsiedzi,cała zwierzyna poucieka do lasu. Ale z drugiej strony raźniej jest mieć tego sąsiada. cdn. [ Ta Wiadomość była edytowana przez: beata dnia 2002-06-13 10:10 ]
-
dom sobie stoi, nic się nie dzieje, czekamy...... a ja sobie wymyśliłam oświetlenie ( no bo prądu dalej nie mamy) Zaczęłam szukać....i szukać.Aż znalazłam, jest! Latarnie słoneczne, hura!! Kupiłam dwie sztuki lampek ogrodowych. W dzień się ładują w nich akumulatorki a w nocy sobie świecą. Bez prądu!!A jak pięknie.Wprawdzie teren dalej jest marsowy, bo budowa się ciągnie,ale poświata piękna.Tym bardziej,że trawa w koło i lasy w nocy wydają się jak mury, nieprzebite,ciemne(UHAA). W niedzielę, będąc sobie właśnie na budowie,wyglądam przez oczodół z mojej łazienki na górze, trawa piękna, ptaki śpiewają, kompletna cisza, tylko w oddali gdzieś czasami coś zaszumi( to przejeżdżający samochód), a tu mój mąż dzwoni... odbieram, spoglądam przed siebie a z trawy wyskakuje sarenka, przestraszona dźwiękiem ucieka do lasu. Śliczna sarenka, gdyby się nie wystraszyła nie zauważyłabym jej, a tak mogę podziwiać jej piękne skoki. Trochę mi żal, bo gdy zaczną się budować sąsiedzi,cała zwierzyna poucieka do lasu. Ale z drugiej strony raźniej jest mieć tego sąsiada. cdn. [ Ta Wiadomość była edytowana przez: beata dnia 2002-06-13 10:10 ]
-
to w takim razie przepłaciłam!!! Za wylanie ław-3000zł, fundamenty z bloczków+ stan surowy,( bez wylanej podłogi na gruncie), łącznie ze ściankami działowymi+strop +schody+filary-15000zł więźba+położenie dachu z dachówki cementowej,ok.230m,koperta-6000zł dom jest o powierzchni netto 186m, użytkowa 140,kubatura 767m, ściany z silikatów. miasto Wrocław i ja myślałam, że tanio wybudowałam!!! [ Ta Wiadomość była edytowana przez: beata dnia 2002-06-13 09:30 ]