dabell
-
Liczba zawartości
2 135 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez dabell
-
Hej Co do odbioru to z tego co się orientuję składasz papierki i jeżeli w ciągu 21 dni nie ma żadnego sprzeciwu to domek odebrany. Co do kolejności to chyba tylko połączenie - gaz + kominiarze musi mieć odpowiednią kolejność. A z papierków mam: - odbiór wody - odbiór elektryki + pomiary - certyfikat energetyczny - geodeta - kominiarz to chyba główne sprawy. Do tego: - jak jest gaz: protokół odbioru przyłącza z gazowni, (taki króciutki odcinek w samej szafce od zaworu - to ma gazownia) i protokół odbioru instalacji wewnętrznej budynku (czyli tego do tak naprawde jest w rozumieniu wiekszości przyłączem zewnętrznym ) - to wykonawca powinien dać; - jeżeli droga jest ze zjazdem z drogi gminnej - protokół z gminy o odbiorze zjazdu (żeby to załatwić musiałam najpierw papiery o zajęcie pasa drogowego załatwiać - decyzja i opłatę wnieść ) - elektryka: jeżeli ktoś składał papiery w Energia Pro do 30.06.2009 - ma protokół odbioru, jezeli po tej dacie - trzeba złożyć u nich w 1egz. wypełniony wniosek (jest na ich stronie - fragment wypełnia wykonawca elektryki), a do PINB dołączyć pomiary elektryczne i właśnie ten wniosek - kopię wniosku z poświadczeniem, że złożono w EP. Zmieniły się przepisy - wczesniej składało się tylko protokół odbioru przez Energia Pro a teraz tylko wniosek +pomiary. - ścieki- Oświadczenie kierbuda wykonaniu prawidłowym i szczelności szamba, u mnie mimo, że było pozwolenie na budowę oczyszczalni z projektem - też oświadczenie, że wykonano prawidłowo . - do tego jakieś statysytki - u nas kierownik to zrobił. Polecam - pozbierać w takim porzadku jak oni chcą, porobic kopie wszystkiego i pójdzie dobrze . Tak jak wcześniej pisałam - samo złożenie wniosku jeżeli interesuje to bank przy kredycie - może nie wystarczyć. Będą oczekiwać dokumentu, iż PINB nie wyraża sprzeciwu do odbioru domu. We Wrocku - urząd daje pieczątkę po 21 dniach na wniosku - trzeba saodzielnie sie zgłosić, w Trzebnicy wystawiają papierek, że nie wnoszą sprzeciwu. Zgłoszenie do KW jest niezależne - w Twoim interesie, ale Urzędu nie interesuje. Papierek dadzą. Bank może prosić o pokazanie wniosku do KW i potem wpisu.
-
Przedszkolak "molestowany" przez rówieśnika ????
dabell odpowiedział aniaitomek → na topic → Dział Porad życiowych
W poprzednim przedszkolu córki był w grupie chłopczyk - ale chyba z jakimiś problemami czy lekkim upośledzeniem. Moja córka codziennie tez przychodziła i opowiadała tylko o nim. Rozmawiałam z wychowawczyniami, bo szarpał i czasem zdarzyło mu sie uderzyc moja córę w zabawie i w innych sytuacjach. Wiem, że Panie bardzo pilnowały go potem i problem sie uciszył. Moja znajoma miała podobny problem w szkole - w klasie jej syna od poczatku był problem z chłopakiem, który stosował podobne metody wobec innych uczniów. problem sie rozwijał stopniowo i narastał co roku. W 4-tej klasie nie zdzierżyła - mimo wcześniejszych rozmów na wywiadówkach z rodzicami delikwenta (problem dotyczył jeszcze kilku upatrzonych dzieci) interwencji wychowawczyni i powiadamiania dyrekcji - poszła do gnojka i jego rodziców i powiedziała, ze jeszcze jeden wyskok w stosunku do jej syna i sprawa znajdzie finał na policji i u kuratora, i że to początek równi pochyłej do poprawczaka. Chłopak się troche uspokoił wobec innych, jej syna już nie tyka (a chłopak normalny, zaden nieśmiały tylko tamten się uwziął, bo jeden z lepszych ucznów w klasie). Nie wiem jak wygląda procedura (ona tez nie wiedziała do końca z tym kuratorem jak to mówiła, ale była skłonna zacząć się dowiadywac ). Ktoś wie? Tak na przyszłość - (mam 1klasistę i przyszłą zerówkowiczkę ). -
Od p. Inspektor usłyszałam, że jeżeli nie masz "życzliwych " sąsiadów i wszystko w porządku w papierach - to oni nie są wyrywni . Mają tyle roboty, że nie maja czasu. Ale jak ktoś coś zgłosi to muszą sprawdzać. Pani Inspektor jest skrupulatna, ale idzie na rękę - mówi co i jak trzeba załatwić by było ok . Ja musiałam biegać po przebicie daty na wcześniejszą na protokole gazowym dla budynku, bo data była póżniej niż odbiór kominiarski (załatwiałam wszystko świeżutkie pod odbiory tylko na daty i kolejność nie zwróciłam uwagi ).
-
Od p. Inspektor usłyszałam, że jeżeli nie masz "życzliwych " sąsiadów i wszystko w porządku w papierach - to oni nie są wyrywni . Mają tyle roboty, że nie maja czasu. Ale jak ktoś coś zgłosi to muszą sprawdzać. Pani Inspektor jest skrupulatna, ale idzie na rękę - mówi co i jak trzeba załatwić by było ok . Ja musiałam biegać po przebicie daty na wcześniejszą na protokole gazowym dla budynku, bo data była póżniej niż odbiór kominiarski (załatwiałam wszystko świeżutkie pod odbiory tylko na daty i kolejność nie zwróciłam uwagi ).
-
Witam jesli ktoś z grupy,a dokładnie budujący się z powiatu trzebnickiego planuje złożyć wniosek o użytkowanie w 2009 w PINB - to ważna informacja: pani Inspektor, która się tym zajmuje, pracuje wyłącznie do 18-tego grudnia i potem do końca roku jej nie ma. Przygotowując papiery, róbcie wszystko zgodnie z ich zestawieniem (numeracja dokumentów - na stronie www dostępne) i dołączajcie kopie. Idzie szybciej . W Trzebnicy wystawiaja zaświadczenie, że nie wnoszą sprzeciwu do użytkowania - dopiero ten dokument jest honorowany w większości banków przy kredycie. We Wrocławiu przybijają pieczątkę po 21 dniach od złożenia z taką adnotacją.
-
Witam jesli ktoś z grupy,a dokładnie budujący się z powiatu trzebnickiego planuje złożyć wniosek o użytkowanie w 2009 w PINB - to ważna informacja: pani Inspektor, która się tym zajmuje, pracuje wyłącznie do 18-tego grudnia i potem do końca roku jej nie ma. Przygotowując papiery, róbcie wszystko zgodnie z ich zestawieniem (numeracja dokumentów - na stronie www dostępne) i dołączajcie kopie. Idzie szybciej . W Trzebnicy wystawiaja zaświadczenie, że nie wnoszą sprzeciwu do użytkowania - dopiero ten dokument jest honorowany w większości banków przy kredycie. We Wrocławiu przybijają pieczątkę po 21 dniach od złożenia z taką adnotacją.
-
Ja mam juz dwa lata w całym domu i w łazience na oknie 100x220 - nic się nie dzieje
-
Ja pakowałam drobne rzeczy i odzież w worki, miałam tez pożyczone takie duże kosze plastikowe i układałam w nich luzem większe przedmioty (takie niegabarytowe, które w pudle nijak ułożyć). Do dużych pudeł książki. Przeprowadzka wyniesienie i wniesienie do domu z ustawieniem na odpowiedniech miejscach - meble i pudła 3 godzinki dzięki ekipie 3 panów z firmy przeprowadzkowej. Potem kilka dni wożenia wieczorami tych worków i koszy.
-
Drzwi zewnętrzne
dabell odpowiedział buleczka_77 → na topic → Okna, okna dachowe, drzwi, bramy garażowe
Od trzech lat mam ich drzwi w systemie Adeco model Secco (prosta szybka z krzyżykami na dole i górze).Mam kolor orzech tak jak okna. Płaciłam wtedy z rabatami ok 5.5 tys. Są super ! Cieplutkie i superszczelne, co u mnie jest ważne bo są wystawione na zachodnie wiatry i ciągłe zacinanie przy deszczu. Leciutko chodzą. Naprawdę polecam. -
Ja mam żaluzje drewniane w kolorze orzech i myślę o prostych ciemnobeżowych zasłonach na przelotkach lub grubej taśmie tak jak na zdjęciu: http://deccoria.pl/files/30384/25214/b3012d22d5889d7147a17806b98403f5.jpg Do tego pomarańczowo - terakotowe dodatki (kominek jest pomalowany w takich kolorach) i już. Mąją inspiracją są te zdjęcia http://deccoria.pl/files/30384/25206/sqc7847bb13b35041b5d4c265705382a81.jpg http://deccoria.pl/files/30384/25206/sqcdebb3a482aa978c6df83cc551bf79e0.jpg
-
Się rozmarzyłam... - jak ja tego dawno nie słyszałam. Też umiałam grać i spiewać wiele piosenek Stachury i SDM. Przypominają mi się wieczory przy ogniskach na obozach i biwakach z moją drużyną . Młody coś ostatnio wspomina, że chce się na gitarze uczyć grać - chyba kupię i sobie przypomnę .
-
Mam skórzany wypoczynek tj. sofę i dwa fotele i dwa dorosłe koty : subtelną roównież wagowo niebieską rosjankę (3kg) i super energiczny dynamit o odpowiedniej wadze czyli kocura norweskiego leśnego (dobije do 6,5-7kg). Moje sierściuchy nie drapią skóry, natomiast maja czasem fazę na drapanie sofy materiałowej (szenil w gabinecie i ona nie wygląda ). Na skórze zero śladów poza jednym - po przyjeździe od hodowcy zanim zdążyłam obciąć pazury, kocurek ześlizgnął sie skacząc z drapaka po fotelu i mam jedną rysę. I to wszystko. Maja wysoki drapak, skaczą po nim jak szalone, zeskakujac często na fotel, urządzają dzikie gonitwy również po wypoczynku, ale śmigają też po kaflach (cały parter) i w tym tkwi chyba cały wic - sa tak starte , że tylnych pazurów nie muszę wcale obcinać, a przednie tak na dwa tygodnie .
-
STIGA MANUAL BIOCLIP CZY PARTNER HYDRO
dabell odpowiedział jarby → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
Od roku mamy samojezdną kosiarkę Stigi Garden Compact : http://www.e-kosiarki.pl/photo/2350.jpg http://www.e-kosiarki.pl/go/_info/?id=2350 (zreszta kupowana w tym sklepie - polecam). Mamy trawnik ok. 900m. Czas koszenia ok. 45min-1godz. max. W tym czasie ok. 2x opróżnianie kosza (regularnie koszona). Zastanówcie się nad tym rozwiązaniem. W stosunku do traktorka jest zdecydowanie bardziej mobilna przy kierowaniu, jeżeli chodzi o przycinanie trawy przy rabatach (w esy floresy ). No i cena . Jeżeli chodzi o serwis - własnie z tego sklepu miesiąc temu u nas gościli, bo gasła w różnych sytuacjach. Okazało się że się jakiś kabelek obluzował czy coś , panowie rozkręcili, poczyśclili i kosiarka działa jak ta lala . Oczywiście wszystko bezpłatnie (oni są spod Częstochowy ale jeżdzą po całej Polsce). -
Ja zaczynałam ok. 10 października 2007. Domek w sso stał już 15.01.2008. Ale to była zima bez śniegu i niskich temperatur. Obok mnie własnie dzisiaj zalewali strop - duży dom z dwoma miejscami w garażu. Zaczynali dokładnie miesiąc temu. Podejrzewam że za miesiąc będzie tam sso co najminiej . Ale na budowie jest ekipa ok. 8-10 chłopa . U mnie budowało 4-5. Życzę powodzenia. I wysokich temperatur bez śniegu i deszczu.
-
Melanrz - wiem, że działka ma być na razie rekreacyjna, ale chyba nie bedziesz miał na niej tylko trawy? Po wszystkich pracach, których kolejność podano we wcześniejszych postach (naprawdę warto !!! ja tak robiłam i teraz nie mam prawie wcale chwastów na trawie) - zostaw sobie pasy wzdłuż ogrodzenia (ale nie takie równe linie) pod przyszłe rabaty i nasadzenia. Możesz potem zasiać w nich kilkakrotnie zielony nawóz (ja siałam białą gorczycę). Idealnie wzbogacisz ziemię pod nasadzenia. Jestem szczęśliwa, że tak zrobiłam - pozbywanie się trawnika pod nasadzenia - to dopiero jest zabawa . Przerabiałam to na małym fragmencie, i dziękuję Na zdjęciu trawka po pierwszym koszeniu (październik 2008) i rosnąca gorczyca. http://foto1.m.onet.pl/_m/d2a22db9fc3993d07d35dbae7f51c8fd,6,19,0.jpg http://foto0.m.onet.pl/_m/96a07c86a89d614122440a0d476d337c,6,19,0.jpg
-
Dwa tygodnie temu zaczęła sie koło nas budowa - codziennie od 7 rano 7-10 chłopa na budowie. Dom duży - parterówka na oko 150-160m+ garaż na 2 auta. W tej chwili podchodzą pod strop, który zreszta już przyjechał . Podobno inwestorzy chca się prowadzic w tym roku . Nie wiem jak to zrobią . Ale tempo maja niesamowite. Mnie się wydawało, że rok budowy i stan surowy w 3 miesiące w zimie (mój domek) to juz szybkie tempo, ale oni to już pędzą jak wariaci. Zobaczymy jak im pójdzie z dalszymi etapami.
-
Asiu piszę zmotywowana tym co napisałas powyżej. Chcę uszyć (sama - trochę lat juz z maszyną walczę ) dekorację okien. Domek jest w kolorach beży i brązów - jak na zdjęciach. Jedynie ściana kominka jest pomalowana na ciepły ciemny pomarańcz. Dodatki - doniczki również. Meble - wypoczynek jest ciemnobrązowy, meble na razie też, ale myslę o jaśniejszych kolorach - w okolicach stolarki drzwiowej . Na oknach są żaluzje drewniane 2,5cm - trochę ciemnejsze niz drzwi (podobne do okleiny orzech na oknach PCV). Wypoczynek - skóra nie jest nowoczesny - ma miękkie kształty i poduchy, lampy też raczej bliżej klasyki niż nowoczesnych kształtów. Myślałam o zasłonach, bo podwójne ozdoby czyli firana + zasłony ze względu na te żaluzje mi nie pasują, i poza tym szkoda mi ich, bo zdobią okno, i są często używane. Ale te zasłony- jakie? Na przelotkach chyba nie, raczej marszczone puszczone luzem? Zastanawiałam się nad kolorem - może jakaś terakota? Ale troche sie boję, że ze względu na dużą ilośc okien (dwa okna 180*150 w ramach salonu i to tarasowe 270*230, będzie to zbyt intensywne doznanie. Że zdominuje cały pokój, a nie bedzie dodatkiem. A może jakiś ciemny beż wpadający w miodowy (żeby sie odciąć od jasno mlecznej kawki na ścianach). http://foto3.m.onet.pl/_m/e68603850dbca37809ca37c4f1611227,6,19,0.jpg http://foto1.m.onet.pl/_m/f89401d6ff93898e83a09178094e5d45,6,19,1.jpg Mam też zgryz z oknem na klatce schodowej - coś by trzeba z nim zrobić - ale chyba raczej coś wąskiego, co nie wyjdzie poza okno. Myślałam o firanie z woalu np. kreszowanego, spiętego klamrą z drewna po środku. Ale kolor - ecri czy biały? Chyba biały, bo się ecri zleje ze ścianą. Podpowiedz proszę . http://foto0.m.onet.pl/_m/ed1eb991adca21f0efe86c8831075954,6,19,1.jpg
-
Pytania do Elfir - forumowej ogrodniczki
dabell odpowiedział SZANTI. → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
Elfirku - mam prośbę o podpowiedź: przed domem przy wykuszu (zachód - słonecznie od godz. 14-15) zaplanowałam sobie taką rabatkę: 3 berberysy Bagatelle, kosodrzewina Ophir szczepiona na wysokości, tuja Danica (większa kulka), tuja Teddy (mała kulka), tawuła Golden Princes (malutka żółta), jałowiec rozesłany Nana, kosodrzewina lub świerk nidiformidis (niskie okrągławe ), róża okrywowa lub rabatowa czerwona, do tego berberys Erecta. Ta rabata byłaby przy samym budynku, pod spodem ok.40cm ziemi i piach (z drenażu wokół budynku) - podlewanie będzie kropelkowe. Chodzi mi własnie o to czy można jakoś inaczej ozdobic tę ścianę na wprost. Ona jest szerokości 185cm i jest mocno wyeksponowana. Szerokość ściany z oknem - 130cm. Rabata w najszerszym miejscu będzie miała ok 150cm (tak na wprost właśnie).Może nie ten berberys - co ewentualnie w tym miejscu? Czuję, że powinnien tam byc jakiś wysoki element dla kompozycji. To jest mój pomysł - może coś zmienić dla lepszego efektu? podpowiesz coś? Będę wdzięczna. Dziękuję . http://foto1.m.onet.pl/_m/be6564ff72083e552a4a6cb6fb7b3b9d,6,19,0.jpg -
Pisałam już w wątku Paty o naszych wahaniach, i górkach i dołkach po przeprowadzeniu się pod miasto (1km do przystanku PKS i busów, sklepik wiejski dobrze zaopatrzony 300m, masarz na ulicy, piekarnia 1 km). Dojazd samochodem nie jest problemem - asfalt kończy się 100m przed wjazdem do nas, dalej droga jest utwardzona tłuczniem. Ale bez 2 aut ani rusz. Kłopotem jest nawet logistyka na czas zostawienia auta u mechanika. Przez 1,5 roku mieszkania w domu mielismy takich prawie decyzji o sprzedaży domu juz kilka . Najgorzej było przed wakacjami - bo czekała nas perspektywa szkoły podstawowej. W tej chwili dalismy sobie czas ok. 4-5 lat na zastanowienie. Dlaczego akurat tyle? Mamy czas do gimnazjum . Stwierdzililismy, że dzieci (7,5 i 5,5 lat) są za małe by same być czy to w mieszkaniu czy też w domu. Jak pójda do gimnazjum to będzie pora na usamodzielnienie się - czyt. ewentualne powroty do domu bez rodziców, wyjścia na zajęcia dodatkowe. Na razie wybraliśmy taką szkołę, by miały zorganizowane zajęcia do min. 15-tej (po szkole - na razie świetlica, ale potem będa czekały w bibliotece, zaraz obok szkoły jest też basen). W tym czasie skorzystają tez najwiecej na posiadaniu domu - w sprzyjających okresach - od wiosny do jesieni po powrocie do domu sa długo na dworze - w mieszkaniu tego nie miałyby. Jak pójdą do gimnazjum, to znając życie ważniejsze staną się kontakty towarzyskie i mozliwośc wyjścia samodzielnego i szybkiego przemieszczania sie po mieście. Zanim to nastąpi za te 5 lat - odbędzie się chyba debata rodzinna .
-
Natalio - mnie bardzo się podobają elementy kute u tego pana: http://www.metalprestiz.eu To 120km (1,5h jazdy) od Wrocławia (moje tereny rodzinne ).
-
Natalio - mnie bardzo się podobają elementy kute u tego pana: http://www.metalprestiz.eu To 120km (1,5h jazdy) od Wrocławia (moje tereny rodzinne ).
-
Ferie zimowe - Bukowina Tatrzańska - polecicie coś?
dabell odpowiedział dabell → na topic → Dział Porad życiowych
Bukowina Tatrzańska nam pasuje może ktoś polecić sympatyczne miejsce dla rodziny 2+2+2 (koty ), z dobrym wyżywieniem i raczej domowa atmosferą . Na baseny dojdziemy lub dojedziemy. -
Czy może ktoś polecić jakieś fajne miejsce w górach ale z basenem (w jednym obiekcie), coby po wariacjach sankowych można z dziećmi pójść na basen? Ferie sie zbliżaja i trzeba coś już szukać. Może być w Polsce (nie chciałabym za daleko jeździć zimą ), ewentualnie Słowacja jak coś super. Będe wdzięczna a podejrzewam, że wielu osobom może się przydać.
-
Daggulka napisz potem przewodnik - przeczytam z wypiekami i chetnie skorzystam. Też sobie tego nie wyobrażam...
-
Taaaa... Moja ( a właściwie synka) "przygoda" własnie się zaczęła... Tak jak pisałam - syn zaczął 1 klasę. W przedszkolu miał religię. Uznalismy, że warto by chodził na religię w szkole, choćby z jednego powodu: polska historia ma tyle odniesień do Kościoła i katolicyzmu, że lepiej będzie , gdy sie będzie uczył spraw związanych z religią, tak jak każdego innego przedmiotu. Żeby miał pojęcie o niektórych pojęciach... Wczoraj byłam na rozmowie z wychowawczynią (najpierw chciałam wybadać jej opinię - naprawde super kobieta), bo dzień wczesniej podczas przygotowywania książek na nastepny dzień, na hasło - religia - syn sie rozkleił i zaczął mówić, że on na religię chodzić nie będzie, nie chce i już i będzie niegrzeczny byle nie musiał uczęszczać na te zajęcia . Mój chłonny wiedzy, pilny i mądry synek Po kłębku do sedna - doszlismy po godzinie. Okazało się, że pani katechetka powiedziała mu po lekcji, że najgorzej pracował z klasy (też mi pedagog ) - trzeba było narysować w książce jakieś sytuacje odnośnie pomagania sobie wśród kolegów czy coś w tym stylu. On sie zaciął, bo tematy poruszane - a bardziej pojęcia są dla niego ABSTRAKCYJNE. I on nie rozumie o czym pani mówi . I nie umiał odnieść tych pojęć do prostych sytuacji życiowych. Przeglądnęłam wieczorem książkę wraz z mężem i sie załamaliśmy . Sama uczęszczałam na religię w salce przy kościele, i głównie rysowalismy i wklejalismy obrazki do zeszytów. A obecne ćwiczenia do religi prawie na każdej stronie wymagają rysowania czegoś - to nic wielkiego (synek napradę ładnie rysuje) - ale sami nie wiedzielibyśmy co narysować na polecenie: "Narysuj w jakich sytuacjach mówi do Ciebie Bóg"? ..... Po rozmowie z wychowawczynią (wg niej synek jest pomysłowy, kreatywny, inteligentny i bystry) stwierdziłam, że poczekam jeszcze na rozmowę z katechetką a pomogę dziecku - będę przerabiać z nim ćwiczenia przed religią . Jeżeli będzie sie to powtarzało - będziemy musieli z mężem przemyślec sprawę. W jego klasie wszyscy chodza na religie oprócz jego najlepszego kolegi (który jest innego wyznania i chodzi na zajęcia do swojego kościoła - a w czasie religii jest w świetlicy). Może to też miało wpływ na mojego synka. Na razie będe obserwować, bo nie chcę też, by dziecko nauczyło się że w razie problemów najłatwiej się wycofać .