giman

A coś czego kuny nie lubią? styro zwykłe? pir? daje się w poddasze czy raczej zawsze wełna.

Nie pisałem, że sa słabe. Pisałem tylko ogólną procedurę co i jak sprawdzać. Ale nie patrzyłem na konkretne wartości dla tych pomp. Musisz już poszukać na stronach producentów. Tak czynnik. Tak jak opisał to asolt. PS Jasne, że OZC a nie OZE, literówka. O OZC pisałem w 3 poście, czyli raz mi się udało tarfić w klawiaturę prawidłowo a raz nie

Tamta była 7kW ta jest 5kW a jaką potrzebujesz nie mam pojęcia -> OZC Natomiast taka pierwsza ocena na podstawie parametrów powinna przebiegać jak poniżej: 1. Sprawdź moc na etykiecie energetycznej dla naszego klimatu i porównuj pompy ze zbliżoną/identyczną mocą. Znam pompy co jedna ma w nazwie 9kW druga 12kW a obie w karcie energetycznej 8kW. I są to zawsze wartości dla 35*C i 55*C i dla trzech rodzajów klimatu (ciepły, umiarkowany, zimny). 2. Sprawdź sprawność sezonową ɳs (eta s) wyrażoną w procentach. Ponownie podawane dla 35*C i 55*C i klimatów. 3. Ufaj tym, którzy nie utrudniają ci znalezienia tych informacji PS Warto też wybrać na takim czynniku, który ma mniejszy GWP/ODP (wpływ na klimat, warstwę ozonową) i nie dokładać sobie obowiązków i papierologi z rejestracją w CRO. edycja: literówka. dzięki asolt.

Zależy jaki wentylator. Jak w trakcie gdy jest wyłączony nadal jest ciąg w kominie i ładnie zakręci wiatraczkiem pomiarowym kominiarza to wielu się nie doczepi (to praktyka, jak przepisy to nie wiem). Poszukaj na forum było trochę dyskusji o łączeniu wentylacji grawitacyjnej z mechaniczną wraz z cytowaniem przepisów.

Płyty chodnikowe pod domek narzędziowy to się raczej otacza betonowym obrzeżem.

Taka średnia. Są od niej lepsze są i gorsze. Zrobić OZC.

A jakie łatki próbowałeś przykleić? Nie ma zdjęcia, wiec pewności nie mam, ale z doświadczenia wiem, że taśmy butylowe potrafią zdziałać cuda

Ewentualnie jak ma być tak minimalistycznie to spróbować z łącznikami. Ale pewniej będzie tak jak pisze dwiecegly.

A to faktycznie, źle zrozumiałem kompletnie. W takim wypadku 3,5m wystarczy. Martwi mnie poniższe: Nie rób tak.To naprawdę niewygodne, niepraktyczne i zapachowo takie sobie. Złącze wyprowadzić w granicy działki. Szambowóz podjeżdża, podpina się, zasysa i odjeżdża. Może was nawet nie być w domu. Wiem, że droga daleko od domu, ale szambo może być dalej od domu, bliżej drogi, wyjdzie trochę głębiej, ale będzie mogło być odbierane z drogi. Jak daleko, jakie moce zasysające mają wozy asenizacyjne na pewno jakaś firma ci udzieli szczegółów.

Dla codziennej wygody funkcjonowania. Ale to też zależy ile domów jest (może być w niedalekiej przyszłości) przy tej drodze. Bo jak ten jeden to faktycznie nie ma co za szeroko robić.

Pomysły na szybko: 1. Inspekcja kamerą - taką jak drucik i od strony łazienki większą dziurę zobaczysz sączenia pewnie nie. 2. Gdyby pojawiało się (powiększało się) szybko po użyciu prysznica można by lać wrzątek (no max który dopuszczają rury i odpływ) i badać na zewnątrz termowizją ewentualnie pirometrem. Ale jak sączenie trwa długo i rozlegle to się wychłodzi i nic nie wskaże. Metody 1-2 to takie mało prawdopodobne, ale nieinwazyjne w stylu a nuż się uda. 3. Spuścić wodę z solidnym barwnikiem (bezpośrednio do rury odpływu co by kafelek nie upaskudzić). Jakim to już nie wiem. I oczywiście obserwować na zewnątrz. Pozwoliłem sobie zacytować info z wiadomości prywatnej (wiem, ze się zgadzasz ) Przy tych nowych informacjach można sobie pozwolić na szalone hipotezy. Skoro nie było nic przez kilka miesięcy używania łazienki i przy braku ocieplenia (lepsza widoczność). Nie pojawiło się też od razu po ociepleniu. Tylko teraz w ciepłe, parne lato. To mamy dwie możliwości. 1. Nadal pierwotna hipoteza o odpływie prysznica (wadliwy wod-kan lub sam odpływ i dopiero po jakimś czasie się rozszczelnił). albo... 2. Coś wadliwego w samym ociepleniu elewacji lub strychu/stropu w połączeniu z jakąś wadą w dachu i mamy wykraplanie się wilgoci, która spływa między ociepleniem i ścianą (bo ocieplenie tylko na placki) a pojawia się na dole bo natrafia na porządnie przyklejony obwodowo styropian albo na granicę ocieplenie fundamentów i ściany. Że wiele warunków aby to miało sens, że mało prawdopodobne - jasne. Ale warto wszystko założyć i zweryfikować różne scenariusze przed sięgnięciem po kilof i młot wyburzeniowy

To ja nie wiem jak będąc w weekendy w domu G12 wychodzi taniej niż G12W. Ale dane z licznika godzinowego, więc tak jest Co do mnie i G13 to już nie jestem taki pewny. W 2023 powinienem ją mieć od początku bo na pewno dużo taniej niż G12W. Ale gdyby nie cena urzędowa za sprzedaż (a nie wiadmo co będzie w 2024) to już G13 nie jawi się tak rewelacyjnie dla mnie: [ATTACH=CONFIG]465791[/ATTACH]

Moje dopytywania nie zmierzają do tego, żeby G12W wyszła najtaniej. G13 także potwierdza tezę -> strefowe lepsze a i tak prawie wszyscy siedzą w G11. Sam bym się chętnie dowiedział jak by u mnie wyszła G13, ale nie mam danych do tego. Moje dopytywania zmierzają do porównań G11 i G12W. Pisząc, że ten rok jest nietypowy nie chodziło mi o limit 2000/3000 kWh tylko o cenę jednostkową 1kWh po tym limicie. Obecnie jest przecież rządowy limit 0,6930 zł/kWh netto (0,8585 zł/kWh brutto) za sprzedaż. Obecnie część sprzedażowa wygląda tak G11=G12=G12W=G13. Różnice które masz robią opłaty stałe i część dystrybucyjna. I G12 wyszła taniej niż G12W musisz bardzo często wyjeżdżać w weekend. -------------------------------------- Dodane po godzinie Tak się zafiksowałem na G12W vs G11, bo u mnie wychodzi g12w taniej i to na grubą kasę taniej od g11. Upojony własnym sukcesem nie sprawdzałem już alternatyw heh. Mimo, że nie mam licznika zliczającego godzinowo to rzut okiem na cennik i mój tryb życia i G13 musi mi wyjść jeszcze taniej. Nie będzie to moze olbrzymia kasa w tym roku (bo zyskuję tylko na części dystrybucyjnej), ale zawsze coś.

Jak masz takie dane historyczne to zrób też porównanie za 2022 albo wcześniejsze. W tym roku część sprzedażowa jest płaska i nie różni się między taryfami. Obecnie nie mam inteligentnego licznika, wiec wszystkich taryf nie porównam, ale mając G12W mogę policzyć co by było gdybym miał G11. Byłoby dużo drożej (liczone w poprzednich latach, w tym roku część sprzedażowa jest ograniczona więc taryfy się nie różnią między sobą tak jak zazwyczaj). Nie zmieniłem nawyków, reszta domowników nie wie kiedy jest tani a kiedy drogi, mam ogrzewanie na prąd puszczone samopas bez żadnego harmonogramu, pracuję dużo z domu czyli siedzę w drogich godzinach. A na koniec mam 58% w taniej i 42% w drogiej taryfie. Wieki temu w mieszkaniu miałem G11. Nie wiedziałem nawet o istnieniu innych taryf, nie interesowałem się tym. Zwyczajnie korzystałem ze wszystkich urządzeń. Gdy wymienili mi licznik na nowy, inteligentny. Patrzyłem co tam jest, zacząłem się bawić i przeliczyłem sobie między taryfami. Różnice wyszły bardzo niewielkie, jakieś kilkadziesiąt zł na rok, ale to G11 okazała się droższa. W ogóle nie żyjąc pod G12W wyszłoby ciut taniej. W teorii racja. W praktyce mojej i kilku innych osób nie.

Dlaczego w sumie? A jak ktoś ma parterówkę i izolację na stropie i ją łączy z elewacyjną to raczej murłatę zamknie całkowicie. Bo jak inaczej.

Tylko dowody anegdotyczne (doświadczenia własne, rodzina, znajomi) o różnym trybie życia. No ale nadal to tylko anegdotyczne. Dodając do tego analogiczne dowody (także anegdotyczne) paru osób z forum mnie wystarcza, ale mocy dowodowej nie ma Czy najlepiej jak się da. Wychodzi, ze G11 dla Ciebie. Ile miesięcy było min max w danej taryfie to nie ma chyba znaczenia, bo nie będziesz kilka razy w roku zmieniał taryfy. Liczy się ile każda by cię kosztowała w sumie za 12 miesięcy. Duże różnice między taryfami wyszły?

Naklejki odkleić. Piankę zabezpieczyć przed działaniem promieni słonecznych.

Dla mnie warto jeśli miałby być tam zlew, żeby okno nie było ochlapane. Ale to przypadek poziomego, które górną krawędź ma na wysokości jak wszystkie inne a dolną wyżej. Nie wiem czy dobrze rozumiem twój przykład, ale jeśli chcesz zmieścić szafki nad oknem to znaczy okno poziome, które dolną krawędź ma jak reszta okien a górną niżej. Ja bym odradzał całość wyjdzie dość dziwacznie jak jakiś kuchenno-okienny pawlacz.

To jesteś wyjątkowym przypadkiem. Większości któraś z taryf 'G12' bardziej się opłaca od G11 i większość tego nie wie i używa G11. Bazowałeś na dokładnych danych godzinowych z tych nowych liczników inteligentnych czy masz jakiś swój system zliczania?

Ekipy budowlane zajmą tyle miejsca ile im się wyznaczy/pozwoli. Jak nie będzie granicy będą coś składować w przeciwległym do budowy rogu. Jak się wyznaczy teren nie do ruszenia to nie ruszą. Przy 2300 m2 spokojnie można wyznaczyć teren nie do ruszenia. Ja bym zaczął od upewnienia się jaka tam jest gleba, jej żyzność, parametry. Na etapie budowy i planowania ogrodu można to naprawić/poprawić. Potem już tylko pudrowanie trądu zostanie.

To pewnie tak się odbywa.

Za dużo to jej nie znika, stąd dyskusja o tanim centralnym osuszaczu do której chętnie bym powrócił. A ta co znika zapewne leci sobie wyrzutnią na zewnątrz.

No niestety izolacja kanałów wentylacji to słaby punkt mojego domu. Co do wilgotności zew vs. wew (w te gorsze dni) to ja wewnątrz mam między 0 a 0,4 g/m3 mniej (czyli tyle co nic ale w kierunku korzystnym). W parne dni to efekt żaden stąd poszukiwania osuszacza.

Nie tylko styropian, wiele jest oszustw wokół nas. Ale sugerujesz, że co kupujmy wszyscy najtańszy bo nie wiadomo co jest w droższym. A może lepiej przed zakupem samemu przejrzeć ogólnodostępne wyniki badań i zobaczyć, które firmy mają wpadki, które miewają a które nie mają. https://www.gunb.gov.pl/probki/2021?identifying_data=styropian itd.

0,5 to mają pakiety w moich okach a jakoś ultra premium to nie kupowałem. Wzmianki o odpowiedniej ilości szyb nie wrzuciłem bez powodu. To było ogólne rozmyślanie, że skoro fixy to czemu nie pakiety. Nawet nie wiedziałem, że są tu na FM tacy co tego spróbowali. I bardziej myślałem o czymś 5-6 szyb (nie sprawdzając czy w ogóle istnieje). Ale ta demolka przy wymianie to fakt dość mocny argument na nie.