Gik

mam u siebie Victron i u rodziców właśnie Deye zamontowałem. Deye - nie jest takie złe... ale ta aplikacja i konfiguracja woła o pomstę do nieba. Cóż udało się to jakoś skonfigurować, ale beznadziejna aplikacja została... Sprzętowo... nie wygląda najgorzej. Zobaczymy co przyniesie przyszłość.

wpakuj XPS i uzupełnij pianką. Chociaż u mnie kazali wylać podwalinę pod tak wielkie i ciężkie okno. Ciebie jednak skasowali za spora ilość kotew. Za to jeśli uzupełnisz XPS mostek będziesz miał mniejszy. od zewnątrz porządnie otaśmuj i będzie fajnie.

kierownikowi nie ufasz a na forum pytasz anonimów? Jedyną pewność w razie potencjalnej "klęski" da tylko przeliczenie więźby przez konstruktora. Cała reszta to tylko wiara. Pewnie wytrzyma... ale czy takie zapewnienie coś zmieni? Musisz zapłacić parę stówek konstruktorowi.

najpierw tak jak Elfir wspominała. Trzeba rozwiązać problem. Czyli przyczyna - wentylacja. Jest nie wydajna, zwłaszcza za meblami i w rogach pomieszczeń. - Okna plastikowe? Trzeba nawietrzniki pod nimi zamontować. - Sprawdzić drożność kominów wentylacyjnych i nie zasklepiać ich - ma wiać. Zwłaszcza zimą. zimne ale suche powietrze szybciej się nagrzewa niż wilgotne. Taka jest cena za brak grzyba. - Po ociepleniu domu będzie lepiej. A może nawet przy remoncie rozważysz jakaś wymuszoną wentylację aby zminimalizować powrót grzyba w przyszłości.

Czy aby na pewno 1h? A może to już było i nie wróci? https://www.ure.gov.pl/pl/urzad/informacje-ogolne/aktualnosci/11325,Rynek-energii-elektrycznej-Prezes-URE-zatwierdzil-Warunki-Dotyczace-Bilansowania.html https://www.cire.pl/artykuly/serwis-informacyjny-cire-24/14-czerwca-wchodzi-w-zycie-reforma-rynku-bilansujacego-

u mnie jest tak i tak jak mówiłem. Wybieram jak mi się podoba. Inne falowniki mogą mieć podobną opcję. Powinny nawet. Ale czy mają... trzeba sprawdzić. zielone to export /produkcja energii. żółte - to pobór.

dokładnie tak to powinno wyglądać. Chociaż możliwości są 2. Nie realna jest opcja aby pobór był 0W. Więc w ustawieniach jest tolerancja dla importu w okolicy do 100W. Jeśli zamienisz znak na ujemny. Magazyn będzie starał się nic nie pobierać z sieci, ale będzie musiał wysyłać przez całą dobę jakąś małą ilość. ( Dla Victron standardowa wartość to 20W. I nie da się ustawić mniej. Można tylko zmienić znak. ) Ale uważam, że ten mały pobór jest w porządku. Bo ZE nie wie, że masz magazyn i nie ma jak tego wywnioskować.

Panie, jakie PV?! Ja nie mam żadnego PV! A to? To jest przecież dachówka! A tamto? Noo tamto jest płytką dekoracyjna... Te kabelki? Zona chciała, bo te kolory jej się podobają... to dekoracja jest. Że ta konstrukcja? To zabudowa pod piaskowinice, sąsiad ma dzieci i prosił. U niego miejsca mało... No.... to będzie trzeba OFFgrid montować

kinkiety nastrojowe lub drugi klawisz ze 1200~2500 lumenów oświetlenie główne celował w bym w ponad 6k lumenów. 8k też nie było by przesadzone. Ale co kto lubi. Okazuje się, że wiele ludzi woli takie słabe oświetlenie. Dlatego operuję ściemniaczem. Wtedy do 10k lumenów było by perfekcyjnie. Ale to będzie nieco tych Wat.

Spoko, zgadzam się z Tobą. Ale pisanie o tym bez określenia swoich preferencji może wprowadzić w błąd. Swego czasu sam bym się w to wpakował. Bo po lekturze forum myślałem o zbiorniku 80L~120L. Wystarczył - ale by grzał się w ciągu dnia i czasem wymuszał by "zimny" prysznic lub zmianę planów. To o czym ja pisałem Ty odbierasz jako chwalenie się. A czy gdzieś mówię, że moje rozwiązania są dla wszystkich? Ze też tak powinni postąpić? Poważnie? Staram się być obiektywny, pokazuję inną drogę i zaznaczam wyraźnie swoje warunki/kryteria. Ty to odbierasz za chwalenie się. Jak wolisz. ps. jak nie miałem przez jakiś czas zmywarki to żonie 300l baniak na mycie garów schodził... i uważasz, że mogę z tym coś zrobić? Zrobiłem dużo aby zminimalizować marnowanie. Może tego nie widać. Też mnie to czasem przeraża.

Ale on prawdopodobnie w domu co najwyżej ręce myje i dziecko kąpie. Może się tylko opłukują. Tak więc te jego chwalenie się jakie to ma małe zużycie jest... kiepskie. Mi 300l +- na dobę wystarcza. Prawie zawsze. Zdarzają się wyjątki przy gościach. Ale 8~10kWh dziennie w CWU się pakuje. Niektórzy muszą się myć we własnym domu a inni mogą na czyjś koszt. Tylko potem na forach piszą pierdoły i oszukują ludzi, że im 300l na kilka dni wystarczy.

Ale jest jeszcze 1% który ma ciut więcej niż my razem wzieci. Mają jachty, odrzutowce. Prywatne.Latają wtem i nazad.... co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie. O tego by zaczęli. Coś by poświęcili. Bo najwięcej jednak poświęcają najbiedniejsi. W tym problem. Nie uważasz? Owszem to konieczne. Domy zero energetyczne, auta elektryczne i OZE. Super. Każdy chętnie w to wejdzie jeśli będzie go stać i mu się opłaci. edyt. Poniosło mnie. Nie każdy. Wielu nie skorzysta, bo... cholera wie co tam w głowach mają

do grzania wody? No są... ale gdyby policzyć całościowo... większą funkcjonalność dadzą te PV jednak. Więc jak zwykle kwestia założeń i oczekiwań. Nie uważasz? no tak.. racja. Ale gdyby wyjścia lub zasypywania szamba nie korzystano z ziemii tych najbiedniejszych. Gdyby było to proporcjonalnie do zapełniania (tzn. Bogatych gnębiło by to bardziej) Wtedy by to jakoś wyglądało. Chociaż dla niektórych.

Jak nawalisz paneli to wcale słoneczne być nie muszą Ale takie pomysły odbiegają od ducha tego watka. Ja mam wciąż G11... bo ma najniższe koszty stałe. G12 rzeczywiście są korzystniejsze. Tylko jest 1 problemik... drobny może... może jednak nie. Koszty... są w większości stałe. Produkcja energii zawsze kosztuje. Jak bardzo naiwnym jest myślenie, że będzie można mieć coś taniej, dużo taniej. Jeśli się zdarzy, to tylko czasami. A poźniej dla wyrównania będzie drożej. Wtedy kiedy będziesz tego prądu najbardziej potrzebować. Jestem cholernie sceptycznie nastawiony do taryf dynamicznych. One będą działać tak jak netbilling. Tylko przez pierwszy rok. A później będzie coraz gorzej. Pakują nas w niezłe szambo. Całe to PV, Magazyny, taryfy dynamiczne. Musimy kombinować aby zaspokajać nasze podstawowe potrzeby. Aby mieć rachunki które nie będą nas obciążać. A to się gryzie z celami ZE. One muszą opłacić swoich pracowników, koszty, itp. Ktoś zaoszczędzi. OK. Ale ich nie może być zbyt wielu.

Czyli Ty masz fory u polityków? Dla Ciebie stworzyli taryfa G14( Gaweł14) ? a może jednak masz PV i wziąłeś sprawy w swoje ręce zamiast czekać aż politycy zrobią Ci dobrze?

taki komentarz z neta, użytkownika ze Szwecji. To było rok temu. Ogólnie podobne wrażenia płyną ze wszystkich rynków gdzie taryfy dynamiczne się rozpanoszyły.

wow... masz rozmach i fantazje. Tylko w tej reklamie trzeba mieć też i pieniądze taryfy dynamiczne to nie jest jakaś nowość. W innych krają są od dawna. Czy w jakimkolwiek w lecie masz za darmo? Czy tylko jakies tam dni i jakies godziny zdarzają się ujemne i 0-rowe. A im dalej w las. Tzn. dłużej na rynku są taryfy. Dodatkowo więcej magazynów energii powstanie. Ceny się wypłaszczają. Natomiast konsument zostaje z "problemem" Musiał zainwestować albo w magazyn. Albo automatykę pobierającą dane z sieci które pojawiają się na ostatnią chwilę. To nie są tanie, bezawaryjne i bezobsługowe rozwiązania. A tu są tacy co uważają, że CWU latem bedą za darmo grzać. Odlot. Co do inwestycji w kable vs PC. Jak pc się rozsypie to można pod wodę podłączyć co tam się zechce. Od pieca elektrycznego, przez PC, gazowy, czy na jakieś kopalniane. A mając kable? Trzeba mieć tylko fantazję i nadzieję, że jakiś polityk zechce zrobić mu dobrze i obniży ceny za kWh.

wolę dać zarobić kumatemu hydraulikowi. Niż instalatorom i producentom żyjącym w bańce hype na PC. W której są już dość długo. Poza tym czytanie ze zrozumieniem się kłania. Czy ja napisałem, że chcę zrobić tak jak sobie to uroiłeś? Kupiłem samochód i to nawet elektryczny. I wcale nie są ceny absurdalne. Trzeba tylko wiedzieć czego szukać i czego oczekiwać. Zamiast lecieć na modę. Samochód elektryczny daje mi korzyści. PC... tylko komfort mniejszego użycia prądu. Okraszony możliwością płacenia gwarantom za ich serwis. Cóż.. to jest niziutko w mojej liście priorytetów. Ale prawda, jest duże prawdopodobieństwo, że sobie długo poczekam i popatrzę. No trudno. Piecyk elektryczny działa i ma się dobrze wciąż... i potencjalny serwis kosztuje nie wiele. Tylko prądu więcej wciąga. Póki są stare zasady to nie jest jakoś problematyczne. Mam czas.

brakuje mi jeszcze sterowania Modbus w jakiejś formie. Albo knx, lub coś innego TCP.

Dziękuje. Ogólnie lubię rzeczy markowe. Ale to ma pewne granice. Aktualne ceny są napompowane do granic absurdu. Jeśli musiał bym kupować na już... to rzeczywiście to jest całkiem nie głupia opcja. I cenowo jest rewelacyjnie. Nawet jeśli kumaty hydraulik swoje będzie chciał zarobić. W dodatku bez CWU co jest atutem. I obudowa też normalnej wielkości. Bo jak patrzyłem na NIBE to wersje bez CWU też bywały ogromne. Takie same jak te z CWU. Najpewniej poczekam jeszcze rok czy dwa. Fabryki nowych pomp rosną, popyt się stabilizuje. Ciekaw jestem przyszłej desperacji na tym rynku. Wręcz z radością na nią patrzeć będę. Ale może jestem naiwny i się nie doczekam niczego spektakularnego. Wtedy skończy się na czymś takim jak poleciłeś.

Oczywiście. Z prostej przyczyny. Odwierty wiążą się z opracowaniem geologicznym. W którym są obliczenia dotyczące ich wydajności. Podpisane przez doktora na tym się znającego. W dodatku W umowie na wykonanie są wykonane "zgodnie z projektem". Wykonawca instalacji pompy bierze je za "pewnik" jeśli okaże się z czasem, że problem występuje jednak w dolnym źródle to co obchodzi to wykonawce/montażystę PC? Możesz mi wyjaśnić dlaczego tak rozumujesz? Chyba, że masz na myśli jakieś hand made dolne źródło poziome robione przez inwestora uwzględniające własne "widzi misie". Bez opracowań i oblczeń przez osobę znającą się. Kolejne sprawa. Ilu instalatorów PC ma własne wiertnice? Zwykle w znacznej większości (chociaż rzeczywiście zgaduję, że tak chyba jest) dolne źródło jest wykonywane jako zlecenie dla podwykonawcy. Jeszcze jakieś pytanie?

Skąd takie wnioski? Odwiertu już mam (napisałem, kiedyś uważniej czytałeś). I kosztowały normalne przyzwoite pieniądze. 2x 100m Na dobrych sondach i szczelnej firmowej studzience. Z rozdzielaczami.. 12tyś mnie wyniosły. Oczywiście były też ekipy co chcieli mi zrobić bez papierów 6x 35m Za 2 czy 3x więcej. Ale jak ze wszystkim. Budujesz dom więc wiesz jak jest. Są ekipy które chcą pracować i zarabiać. A są ekipy co chcą zarobić ale się nie narobić. Odwierty były dla mnie najtańsze zanim ogarnąłem podjazd. Bo teraz doszły by dodatkowe koszty. + "inflacja"

wydawanie kasy na prowizorki nie jest w moim stylu. Ale dziękuję. Dla wielu mogła by to być opcja. Na szczęście z piecem elektrycznym (który właśnie był prowizorką) nie jest tak źle. Dzięki starym zasadom prosumenta. Pompy P-W to nie moja bajka. Jak już mam klimatyzatory. I dają radę. Dopóki jakaś sensowna gruntówka nie zejdzie do cen około 10~18tyś to mam gdzieś całą zabawę. Droższe serwisowanie i inne niedogodności. Coż złote czasy wydaje mi się, że już były. producenci i wykonawcy wciąż szukają naiwniaków. Ale tych jest coraz mniej lub więcej jest świadomych faktu - że ceny tych urządzeń są nadmiernie przeszacowane. Ale i tak urealnianie tego może potrwać długo

potwierdzam, branża montażystów PC to... gromadka świrów. ze 2 miesiące temu poprosiłem o ofertę od kolejnego instalatora. Tym razem jakieś IGLU... reklamowali się czymś w rodzaju nowej jakości w dobrej cenie Postarała się ekipa... tylko 51800 brutto z 8%VAT za samą PC gruntową 5~7kW z CWU wbudowanym. Bo nie mają bez. Przyjmując do kalkulacji, że mam odwierty, wraz z całą infrastrukturą i wyprowadzeniem rur z czynnikiem w odpowiednim miejscu. Dokumentacja geologiczna ogólnie przygotowane wraz z elektryką miejsce. Oj nie mogę się doczekać aż im w końcu bańka pęknie. Na szczęście mam piec elektryczny. Który daje radę. Ale chciał bym mieć kiedyś PC. Niestety poczekam sobie. Bańka dotacji sprawiła, że instalatorzy upadli na głowy. edyt. wraz z producentami. Żeby było sprawiedliwie.

nowe ceny. I czy to wciąż się opłaca trzeba policzyć samemu.