Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

arek570

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    531
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez arek570

  1. Na pewno pozwoli na swobodne otwarcie pralki i trochę miejsca za plecami też zostanie. Jak dla mnie optymalne rozwiązanie w tym wypadku.
  2. Ja na wizce zrobiłem blat 40cm, uwzględniając pralkę do zabudowy typu slim (do 35cm). Przy blacie 60cm zostaje Ci do drzwi raptem 70, dla mnie to zdecydowanie za mało. Można zwiększyć głębokość blatu do 45cm, pralka najwyżej będzie delikatnie wystawać, ale zostaje zachowany jakikolwiek komfort pracy czy chociażby przemieszczania.
  3. Tak jak przedmówcy radzą warto pociągnąć zabudowę do końca. Pralka lepiej przy drzwiach, i tak będzie ciasno, a każdy najmniejszy kąt warto zabudować szafką. Blat wyjdzie bardzo długi, więc na jego części można pociągnąć zabudowę do sufitu jak na wizce. http://images77.fotosik.pl/691/c83c07742f8958d9gen.jpg http://images78.fotosik.pl/691/2d72c317ffa686a2gen.jpg http://images75.fotosik.pl/690/72714c67ced48994gen.jpg
  4. Syfon jest regulowany góra/dół, zawsze można wpiąć dodatkowe kolanka w razie problemu. Nowoczesne piekarniki nie nagrzewają się aż tak, aby się poparzyć, zostawiłbym jak jest. Sprzęty faktycznie ciasno umiejscowione i jeszcze dosyć blisko narożnika... Pokombinowałbym z rozsunięciem.
  5. aleks89 Standardowa zmywarka ma przeważnie 1cm luzu z tyłu, montowałem dziesiątki, każda taka sama, radzę przesunąć wszystko do szafki zlewozmywakowej. Otwór na baterię możesz wyciąć bliżej lewej strony, niekoniecznie centralnie, większa szansa na to, że okno się otworzy. A czy w ogóle się otworzy tego nikt Ci nie powie, jeśli parapet jest głęboko jest spora szansa. 110-120cm między ciągami to bardzo wygodna odległość do pracy pod warunkiem, że w kuchni nie plącze się druga osoba. Uskok na pewno gorzej wygląda, a 45cm głębokości blatu roboczego to jak dla mnie zbyt mało do wygodnej pracy. Jeśli interesuje Cie bateria całkowicie chowana radzę prześledzić wcześniej sklepy i ceny.
  6. Wybrałbym wersje nr 2, tylko wysoką zabudową dojechałbym do końca ściany ( blat za szafką to i tak będzie bardziej jako półka) i zamiast barku normalny stół/blat na wysokości 75cm. Zdecydowanie wygodniejszy, można odstawić w razie potrzeby. W pierwszej wersji na pewno stolik będzie utrudniał komunikację, jego rozmiary też powinny być mniejsze niż w opcji nr 2
  7. Jak dla mnie ten układ zdecydowanie wygrywa jeśli chodzi o ergonomię, pokusiłbym się jednak o drobne korekty. Fajnie jeśli lodówkę i słupek piekarnikowy udałoby się umieścić obok wejścia, a tam gdzie stoi lodówka zostawić blat ( właścicielka wspomniała, że za mało). Zlew ciut w prawą stronę (najlepiej na oknie, wg mnie to atut). Trójkąt roboczy fajnie się zawęzi, blatu będzie wystarczająco na podstawowe czynności, nie będziesz biegała po całej kuchni (w razie potrzeby blat za zlewem), nie będziesz robiła obrotów 180* płyta/zlew . Minusem na pewno widok z salonu na zlew, dla mnie zawsze wygoda użytkowników jednak na pierwszym miejscu.
  8. Już zdecydowanie lepiej. Jeśli w szafce narożnej mają być półki to na pewno wygodniejsza będzie typowa 90tka.
  9. Na lodówkę masz tylko jedno miejsce, przy drzwiach. Główny blat roboczy powinien znaleźć się między płytą i zlewem, a te najlepiej nie przy samym rogu. Fajnie gdyby się udało zlew przenieść pod okno, płyta niedaleko lodówki. Reszta wyniknie z umiejscowienia głównych urządzeń.
  10. O trwałość bym się nie martwił, tylko o utrzymanie go w czystości. Nadaje się do wnętrz o specjalnym przeznaczeniu, a nie do domu, a na pewno nie do takiego, gdzie się normalnie gotuje.
  11. ikeowiczka Czy okno się otworzy? Co z jego myciem czy innej awarii? EpitaphCiężko nic lepszego nie wymyślić. bo układ katastrofalny... Bez sensu jest przedzielanie ciągu lodówką, sprzęty obok siebie (płyta, zlew) to główny błąd w planowaniu wg każdego poradnika, nie widzę dostępu do szafki narożnej. Przed planowaniem radzę przeczytać jakikolwiek artykuł na temat planowania, zajmie dosłownie parę minut, a będzie niezwykle pomocny
  12. W przypadku droższej kuchni (większej, lepsze materiały) warto się pobawić, podstawowe narzędzia jednak niezbędne, odrobina wiedzy także. Tutaj kuchnia jest niewielka, także nie jestem do końca przekonany czy to Ci się opłaci. Ktoś tu napisał cena materiału x2, a nawet x3( chyba tylko popularne studia mogą sobie na to pozwolić), ale niewielki zakład policzy sobie może 40% robocizny od całości. Pytanie czy kuchnia za 5 czy za 10 tys. Przy opcji nr 1 nawet nie ma co się zastanawiać.
  13. Zdecydowana większość użytkowników mających do czynienia z obiema wybierają elektryczną. Różnice w kosztach znikome, przede wszystkim chodzi o czyszczenie. Na początku na pewno będziesz potrzebowała chwilę czasu aby się przyzwyczaić, ale wg mnie warto.
  14. Jeżeli zapłacisz lokalnemu stolarzowi prawie tyle ile zażyczy sobie studio jestem przekonany, że zlecenie wykona tak samo dobrze, a może nawet lepiej.
  15. Niemożliwe aby stało się to od ciężaru ciała. Zapewne woda dostała się do środka i blat spęczniał. Bardzo dziwne, że stało się po tak krótkim czasie. Jeśli nie było w tym żadnej winy użytkowników ( powódź?!) to znaczy, że fachowcy źle wykonali łączenie. Producent blatu w takim przypadku jest zupełnie nieistotny.
  16. Tak na dobrą sprawę odległość płyty za oknem będzie zbliżona do twoich ostatnich 2 propozycji. Nie wiem czy jest sens dostawiania tego ciągu między półwyspem i zabudową przy oknie. Wychodzą kolejne 2 szafki narożne, niewygodne, ew systemy są dosyć drogie, ze względu na sporo łączeń i skomplikowanie kuchnia będzie sporo droższa. Im więcej blatów/zabudowy tym trudniej ją utrzymać w czystości/więcej czasu trzeba na to poświęcić. Na pewno będzie ciężej wyglądać jeśli zabudujesz każdy kąt. Zyskujesz parę szafek więcej na przechowywanie garów i blatu, którego i tak jest bardzo dużo, jakieś 1,5mb, ale odejmując te narożne zyskujesz tak naprawdę dużo mniej. Zastanówcie się czy wam to potrzebne.
  17. A co się właściwie stało z blatem?
  18. Co złe zawsze szybko się rozchodzi...
  19. Szkoda, że nie ma dokładnych wymiarów. Opcją bezpieczniejszą byłoby umieszczenie płyty po prawej stronie okna, na końcu zabudowy. Mniej hałasów/zapachów w salonie, bardziej komfortowe korzystanie z barku, sprzęty w jednym ciągu, łatwiej utrzymać czystość w kuchni. Możesz również odwrócić wyspę o 90stopni i połączyć ją ze stołem jak tu http://www.maga76.mojabudowa.pl/pliki/maga76/image/wyspa_ze_stolem.jpg
  20. Szkoda, że nie podałaś informacji odnośnie wzrostu domowników. Można zrobić to podobnie jak planowałaś i wydaje mi się opcją bardzo sensowną. Na plus brak konieczności przesuwania wody i wentylacji, dobudowywania ścian czyli pomniejszania pomieszczenia. Dodatkowo jest kącik do jedzenia, korzystając z głównego blatu nie martwisz się, że uderzysz głową o sufit . Blat między płytą i zlewem jest całkiem spory, bez problemu wystarczy na codzienne gotowanie. W zależności od wzrostu z blatu na półwyspie będzie można bez problemu używać w pozycji wyprostowanej 90-100cm od centrum kuchni. Blat przy ścianie kolankowej, wiadomo, jako półka. Kąt można także zabudować laminatem, niekoniecznie kg http://images78.fotosik.pl/185/24684d4361123bab.jpg http://images78.fotosik.pl/185/1428ada93ad37c6cgen.jpg http://images78.fotosik.pl/185/923952b3d83b4845.jpg http://images75.fotosik.pl/185/21ea397e1ca43014.png
  21. arek570

    Lustro do łazieni

    Na pewno przy nieszablonowym rozwiązaniu rzuca się problem z wymianą, a różne rzeczy się zdarzają.
  22. Połączenie drewnianego blatu z białymi/kremowymi frontami jest tak samo modne jak wyżej wymieniony zestaw. Kuchnia bardzo ładna, aż się prosiło o zlew na oknie:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...