
True0Man
Użytkownicy-
Liczba zawartości
315 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez True0Man
-
Dziękuję - o to chodziło. Dla mnie obecnie to wartości nieosiągalne - bo system siada przy B9=83st i przy niższym B11. No ale szukamy przyczyny. Jak znajdę to na pewno się podzielę. Tak - tutaj możesz mieć rację - sam sobie jestem winien Ale tak na serio - chyba lepiej wróć do komentowanie Pudelka czy Koronawirusa bo w tym wątku jak do tej pory nie wrzuciłeś chyba żadnej merytorycznej uwagi. Mark Twain powiedział kiedyś "Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości."
-
Pytanie do posiadaczy Bravoura i008 Jak grzejecie CWU - czy ktoś mógłby mi podać wartości B3 B9 B11 B12 Bardzo by to pomogło zamknąć temat. Rozwiązanie i opis case'a przygotuję na koniec wątku jak już wszystkie niewiadome się rozwieją. --EDIT - 02.04.21-- Serio nie ma tu użytkowników?
-
Serdeczne dzięki Kolego! Wypiję zdrowie Was wszystkich, którzy tutaj poświęcacie swój czas na czytanie moich wypocin i podpowiadacie jak możecie. Śląsk pozdrawia Białystok!
-
Stodoła "covid-owa" 2021
True0Man odpowiedział exetterenak → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Powodzenia na budowie - będziemy śledzić wątek -
Mamy poniedziałek - czyli koniec mojego konkursu ODPOWIEDŹ: Dostawa od momnetu nadania do momentu odbioru trwa 3 dni. DHL Express. Oczywiście samo nadanie trochę trwa - z cłem trzeba powalczyć - ale daje radę. WYSTARTOWAŁO: 16.03 02:20 Czas lokalny | Przesyłka odebrana od nadawcy HONG KONG - HONG KONG SAR, CHINA NA CLE BYŁO: 18.03 ODBERAŁEM: 19:03 @rwojtek oraz @exetterenak proszę o kontakt przez wiadomość prywatną celem ustalenia sposobu dostawy browaru WNIOSEK: Dziś wiem już, że można było zamówić inny kompresor - kontroler dopuszcza innych producentów i inne modele. SAMSUNG - LG - MITSUBISHI - TOSHIBA... może tamte byłyby bardziej dostępne. W każdym razie prosić się nie trzeba. Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie to niepojęte, że łatwiej zamówić coś na drugim końcu świata - niż u nas. A przy okazji widziałem sortownię w Pyrzowicach... to dopiero robi wrażenie.
-
I właśnie te 3 osoby są problemem którym użytkownicy powinni się zainteresować. Bo poza wiedzą i doświadczeniem - liczy się też czas reakcji i dostępność. Wiadomo - jak działa wszystko jest super. A jak nie... to co? "Wymieniamy płytę główną"? Nawet Producent złapał się za głowę jak to usłyszał. Hasło "każdy naprawi" jakoś średnio działa. Cieszę się, że Smartheat ma się dobrze. W Niemczech. --- W Polsce Smartheat nie ma już autoryzowanego przedstawiciela ani jeśli chodzi o serwis - ani jeśli chodzi o sprzedaż.. --- Ale czyjś model biznesowy nie jest obiektem mojego zainteresowania - nie o tym jest ten wątek. PS Grzałka elektryczna ożyła po ustawieniach fabrycznych. Trzeba było zejść z min.temp. zasilania. I działa jak ta lala. Resztę też zaraz rozgryziemy.
-
Jakie inne wyjście proponujesz? Nie życzę Ci żebyś się znalazł w moim położeniu kiedy Serwis Instalatora nie był w stanie najpierw zdiagnozować usterki - a następnie prawidłowo jej usunąć. To jest jednak dobra przestroga, że cena urządzenia - to nie tylko sam hardware.
-
Jest dokładnie na odwrót. Używając Twojej nomenklatury SAMSUNG musiałby napisać swojego ANDROIDA. A tak nie jest. Oprogramowanie od operatorów - czy nawet od producentów telefonów - to tylko mniej lub bardziej zmienione "nakładki". Ze SmartHeatem jest tak samo. Pod spodem siedzi normalny CAREL (bo niektóre indeksy MENU mają podwójne oznaczenia - jedno Smarta - drugie odnoszące się do CARELA). Dodają swoje logo - coś pokazują - coś wyłączają - i wio. Rozsyłają to na myszkach do swoich "super instalatorów"... Sami potem nie wiedzą czemu coś się pokazuje - a czemu nie - czemu ich "release code" raz działa a raz nie - nie świadczy o nich dobrze. Mają tylko 1 informatyka odpowiedzialnego za soft w firmie - a technik nie kojarzy, że do aktualizacji może wysłać pliki - a nie całą "myszkę". Na koniec słyszysz "dziwne bo u nas działa"...brzmi znajomo? ---EDIT--- "jeden obraz wart więcej niż 1000 słów". Ekran główny wyglądał tak I prowadzi wprost tutaj: https://idrosistemi.com/ co pokazuje, że droga SmartHeatów do naszych domów jest bardzo dziwna... mnie już nic nie zdziwi. Tak sobie myślę, że gdybyśmy jednak wgrali "OEM CARELA" - to pewnie waliło by po oczach logo CARELa - a my tylko wyłączyliśmy nakładkę. Ale to tylko moje zdanie - mogę się mylić.
-
Poprosiłem znajomego chłodnika-programistę żeby mi zrobił backup mojego softu przed wymianą płyty głównej na tą śmieszna "myszkę". Kontakt z Instalatorem był już wtedy bardzo kiepski i nie wiedziałem czego mogę się spodziewać. Oprogramowanie udało się pobrać "na myszkę" - i choć nowego nie wgrywaliśmy to jednak coś się zmieniło bo logo SMARTHEAT zniknęło - pojawił się napis INDUSTRIAZIONE czy jakoś tak - i menu wyglądało nieco inaczej - parę opcji było w innym miejscu - jakby "wyżej" w menu. Dziś wydaje nam się, że ten SMARTHEAT to jakaś forma nakładki, którą mogliśmy niechcący wyłączyć przy jakimś rebootcie czy wylogowaniu. Ale nie kopaliśmy więcej w tym kierunku. Nie ustawialiśmy niczego a pompa normalnie działała przez 2-3 dni. Ciekawe spostrzeżenie - bo przez ten akurat czas mieliśmy z żoną wrażenie że ciepła woda w kranie pojawiaja się dużo szybciej niż wcześniej - ale tak to jest, że jak się odpoczywa od problemów to trawa bardziej zielona... Potem przyjechał Serwisant - powiedział że ma "nową płytę" i "niepotrzebnie ktoś wgrał niefirmowe oprogramowanie" - wymienił płytę - przywrócił ustawienia fabryczne - pogmerał pogmerał - i jak poprosiłem o jakiś protokół prac serwisowych czy po prostu informację co ustawił.. to dosłownie uciekł. Serio dał dyla. Myślę, że ustawiał coś "z pamięci" bez wiedzy co która opcja może oznaczać. A pompa dzień później już zaczęła czynić cuda - czyli jej wymiana nic nie dała. Wczoraj przywróciłem ustawienia fabryczne SmartHeat podesłał w końcu listę ustawień dla instalatorów. Powiedział, że to nie jest normalna sytuacja kiedy D3 i D4 były wyłączone (włączone zwracają błąd) i nie wiedzą dlaczego Instalator tak zrobił. Zasugerowali od razu wyłączenie ALARMÓW S1/S2/S3/S4. Niestety na razie nic to nie dało. Nie odpala się ani kompresor - ani grzałka elektryczna. Więc zrobiłem krok wstecz. No ale jest światełko w tunelu...
-
To ja SMARTHEATOWI już podziękuję. "Masz Pan sprzedawaj i instaluj - a jak się psuje to udawaj i uderzaj głośno kluczem...". Jestem w kontakcie ze Smartheat'em od Grudnia. Są bardzo mili - ale na część pytań świadomie nie odpowiadają. Nie są łaskawi dostarczyć sensownej dokumentacji. Nie wiedzą co to za pliki konfiguracyjne ja od nich chce. Nie wiedzą czemu w swoim sofcie nie mogę zmienić języka. Nie wiedzą czemu niektóre czujniki zostały wyłączone przez Instalatora. Wiecie, że niektóre pozycje menu są niedostępne nawet po podaniu kodu producenta? Wybrane indexy są wycięte - albo poprzesuwane w inne miejsca żeby ktoś kto miał do czynienia z CARELEM się za łatwo nie zorientował. Wiedzą tylko, że w Polsce oficjalnego sprzedawcy nie mają - i oficjalnego serwisu też nie. Czemu mnie to nie dziwi... Patrząc na Google widzę, że przez ostatni rok mają pod górkę (wystarczy wpisać w maps ich adres i komentarze się same pojawiają). Pójdziemy w kierunku OEM jeśli jest taka możliwość. Już przed wymianą płyty głównej przez Instalatora miałem OEM i działało lepiej niż to co się działo później kiedy wymienił "uszkodzoną płytę". Mam dosyć, że o wszystko trzeba się prosić - a odmową połowa speców markuje swój brak kompetencji. DO INNYCH UŻYTKOWNIKÓW SMARTHEATA Czy wy przeglądy robicie jak Wam się przypomni po roku - czy może pompa np. zaczyna zgłaszać błędy EEV lub CIŚNIENIA? Sprawdzajcie kalendarz - może zauważycie jakąś regularność... Inaczej zmarnujecie wiele wieczorów i nerwów na coś co po prostu powinno działać bez bożej łaski bo wcale nie było za darmo. Serio nikomu tego nie życzę. Światełko w tunelu... w najmniej spodziewanym momencie...
-
Jeśli jeszcze masz do niej kompetentny serwis - to jesteś szczęściarzem.. zobacz co ja sobie narobiłem...
-
Nie do końca wiem jak to działa ale pompa od zawsze działała na opcji WYMAGANIE 100% - i praktycznie nigdy do tego nie dochodziło bo krzywa ją ograniczała + ograniczenie na maksymalnych obrotach (sprężarka działa maks 130rpm - ustawienie na 110rpm). Wielokrotnie pytałem czy tak ma być i Instalator mówił, ze to prawidłowe ustawienie. Ta sprężarka SIAM tak działa - poprzednia od nowości - ta też. Więc tutaj ciężko o jakieś zmiany z mojego punktu widzenia. Weź pod uwagę, że mam otwartą obudowę - a całość stoi w dość niedużej kotłowni z kaflami na ścianach - więc wszystko brzmi "bardziej" jak nagrywam. Nie rozumiem, że raz działa ok - wstaje - rozpędza się do niedużych obrotów - i sobie "pyrka" - a raz tak jak od wczoraj - leci na łeb na szyję aż do odcięcia... teraz nawet jak zjadę temp grzania do poziomu gdzie POWRÓT jest już osiągnięty - to i tak pruje... Nie wiem co robić próbuję szukać gdzie się tylko da.
-
Mam 3F w domu. Do samej pompy idą dwa kable - gruby ze złączem 3F - i do płyty głównej tradycyjny 1F. Mój falownik jest podłączony tak Wiecie koledzy mieszkam na odludziu w skupisku 9 domów. Prawie każdy ma jakąś PC - połowa ma PV - i nikt nie narzeka, że "prąd zły" mimo, że mamy w gniazdkach regularne 240V (podobno normalny efekt przy sporej PV w okolicy. DO UŻYTKONIKÓW POMPY Czy udało Wam się jakimś cudem wejść do indexu menu BI? U mnie żaden kod - żadne uprawnienia - nie działają - więc widać ingerencję jakiegoś zewnętrznego programisty. NOWE ATRAKCJE Wczoraj pompa w końcu odpaliła - trochę pogrzała - po 3h pomyślałem, że czas na CWU "bo może ruszyło". CWU wstało... działało kwadrans... nie zdążyło się nagrzać - ćwierk i stop. Spoko - znamy to. Ale po restarcie program GRZANIE ubija sprężarkę od razu. Mimo ustawionych limitów - mimo niewielkiego wzrostu temp - falownik rozpędza sprężarkę do 130rpm - ćwierka - i out. A nie zdążyłem nawet wprowadzić żadnych nastaw które miałyby to zmienić.... Wygląda to tak: https://photos.app.goo.gl/VWTkLxGUqUj8AYcBA Powiem Wam, że wiele opcji oryginalnie z CARELA nie ma. Inne są ukryte tak żeby ich nikt nie znalazł. Do tego opisy PL potrafią wprowadzić w błąd. Na moje oko ktoś się nieźle postarał żeby użytkownicy tymi CARELAMI się za bardzo nie bawili. Instrukcje są psu na budę. Może też gdzieś znajdzie się opcja, odnośnie corocznych przyjazdów serwisu...
-
To niech mi ktoś powie jakim cudem "markowy" CAREL potrafi się wysypać w 5 roku eksploatacji... jeśli u mnie na przedmieściach Śląska "prąd był zły" - to skąd wiecie czy u Was jest dobry? I nie zapominajmy, że nie mówimy tu o zabawce - tylko urządzeniu za ~40k. No ja rozumiem, że SmartHeat nie ma w Polsce autoryzowanego serwisu - ale wszyscy mówią "będzie super bo to CAREL"... a tu ZONK? Szybko licząc zaraz kupię drugą pompę - a tą wystawię na OLX... prosty temat - ale bez odpowiedzi. Chciałbym korzystając z okazji podziękować wielu z Was którzy piszecie do mnie wiadomości z sugestiami lub dzielicie się swoimi doświadczeniami. To budujące, że FORUM istnieje nie tylko do reklamowania tego co akurat się sprzedaje - ale do faktycznej wymiany wiedzy i doświadczeń. Od jutra szukam falownika. Ktoś ma?
-
Piękne dzięki kolego. Falownik nigdy nie wydawał żadnych dźwieków - podczas 2 dni testów zauważyliśmy, że częstotliwość tych dźwięków odpowiada "falowaniu" obrotów na kompresorze - jak przestał "ćwierkać" to obroty się wyrównały. Napięcia sprawdzaliśmy z serwisantem właśnie m.in. takim miernikiem - jak pompa pracowała - wszystko się zgadzało z tym co pokazuje sterownik pompy. Pełnego obciążenia nie było jak sprawdzić bo pompa momentalnie zdychała. Połączenia kabelkowe sprawdziliśmy razem + ja wczoraj jeszcze raz kiedy zakładałem falownik po nałożeniu nowej pasty. Nie wiem co tam może być źle - kable kończą się "uchem" wchodzą całe - dokręcone dość solidnie... wydaje się, że te które dochodzą DO falownika są zainstalowane poprawnie - te które są na kompresorze również - ale te sprawdzę jeszcze raz w takim razie. Mój falownik to CAREL PSD1012200
-
Problem jest w serwisie i jego kompetencjach. Kupić TESLĘ możesz zawsze. Naprawić tylko nie ma komu. Cena jest normalna - nie miałem żadnych upustów - zresztą wystarczy sprawdzić aktualną. Nie różni się jakoś specjalnie. U mnie problem wygląda tak: PC startuje GRZANIE - ale musi startować od małych "temperatur" Kiedy wchodzi na wyższe obroty - kompresor przestaje regularnie pracować - falownik się grzeje - i STOP (bo pewnie temp) Czasami przy starcie Falownik wydaje dźwięki "ćwierkanie" - jakby było jakieś spęcie/zwarcie... PC nie startuje kompresora do CWU (w ogóle) Ćwierkanie wygląda tak https://photos.app.goo.gl/TaYUjTFKKmtSgX2JA ten nieregularny dźwięk - to właśnie z falownika. Czasami mija (jak pod koniec filmu) i robi się stabilnie. Czasami się wyłącza. Czasami nawet nie startuje. MÓJ POMYSŁ JEST TAKI: CO startuje - bo nie obciąża od razu falownika CO pada na pysk przy wyższych wartościach pracy - powyżej 85rpm - choć temperatur i ciśnień są w porządku CWU nie startuje w ogóle nawet bo na dzień dobry musi dostać kopa - którego Falownik nie dostarcza (zmniejszenie obrotów z domyślnych 80rpm do 70rpm nie pomaga). Falownik się nagrzewa (mniej po wymianie pasty - ale bywa gorętszy od sprężarki - z upływem czasu temp spada i jest tylko ciepły) Teza: falownik nie jest w stanie dostarczyć wyższej mocy/napięcia do sprężarki - albo robi to za krótko. I stopuje wszystko Sprawdzaliśmy napięcia z falownika do sprężarki przy normalnej pracy - i są zgodne z tym co pokazuje sterownik pompy (dość dokładnie) więc wszystko gra No więc... w tym falowniku może coś się przegrzało skoro pasty od dawna nie było i temp nie byłą odprowadzana. Może coś spuchło? Może to "ćwierkanie" to jakieś przeskoki napięcia/łuk... nie wiem. Grzałka hula bez problemu. CAREL szuka co może powodować taki stan rzeczy. Może wystarczy wymienić jakiś kondensator czy uzwojenie. Ale to tylko teorie. Szukam kamery termowizyjnej żeby móc sprawdzić bez obudowy który element falownika najbardziej się nagrzewa. Może to coś pomoże.
-
Tak też myślałem mając na stole VIESMANNy czy VAILANTY... wiesz ja miałem dom w budowie - niedawno zostałem tatą - urządzało mnie, że temat będzie ogarnięty od A do Z - kontakt z Wykonawcą był dobry - nawet potem też długo udzielał mi wsparcia odpowiadając nawet w nocy na upierdliwe SMSy. Wszystko grało.. ..ale przegapiłem moment kiedy coś przestało działać. Umowy pisze się na ciężkie czasy. Nigdy by mi do głowy nie przyszło, że będę musiał wiedzieć co to CAREL - co to SIAM MITUBISHI - ile jest R410A w układzie chłodzenia...itp. Mnie to naprawdę nie interesowało Co więcej sporo osób które prosiłem o zainteresowanie się tematem powiedziało, że taka konfiguracja jest raczej dla "chłodników" niż "pompiarzy" - ze względu na użyte elementy - których jakość nota bene ocenili bardzo wysoko (że markowe - że wytrzymałe - etc...). Okazało się, że hasło "NAPRAWIAMY POMPY CIEPŁA" w Internecie w istocie nic nie znaczy bo kilka pytań wystarczyło, żeby skumać że trafiłem na kolejnego serwisanta, który będzie mnie karmił bajkami i testował tak naprawdę. Dziś jest mi wstyd przed sąsiadami którzy się śmieją, że mam dziadostwo (a oni proste "powietrza") - no i w stosunku do osób które przekonałem do zakupu Smartheata na fali "entuzjazmu" - bo dziś bym już tego nie zrobił. Szczerze mówiąc - po co Ci skomplikowane algorytmy - skoro nie ma kogoś kto potrafi to sensownie skonfigurować inaczej niż "bo tak było na dwudniowym szkoleniu"? PROZA ŻYCIA Rano CWU zagrzała grzałka dla dzieciaków.. a potem w ramach próby odpaliłem GRZANIE... i wszystko zaskoczyło gładko. Po prostu ręce opadają
-
To była standardowa oferta ze strony z WWW - była kompleksowa i obejmowała instalacje - uruchomienie - i odwierty metodą "płuczkową". Dla mnie to było zrozumiałe bo w cenie miałem zawarte wszystkie niezbędne elementy - nie było rozliczania za "metr odwiertu" - czy "dodatkowe akcesoria" jak robiła wtedy konkurencja. Oferta była git i z tego co wiem do dziś jest często punktem odniesienia jak ludzie chodzą po innych dostawcach - to tą ofertę mają już w ręku i do niego porównują inne. Ja to rozumiem. Model sprzedażowy skomplikowanej instalacji uproszczony na maksa - bardziej niż wzorowy. Sam zajmuję się marketingiem i sprzedażą więc tutaj 5+.
-
Spokojnie - sprawdziłem tylko czy wiatraki są podłączone - to takie same wynalazki jak te które masz w komputerze - niskoobrotowe - proste. Przy okazji udało się wymienić pastę termoprzewodzącą na radiatorze - bo starej już nie było (usługa wymiany została w styczniu dość wysoko wyceniona - kiedy to okazało się że "przegląd pompy" to jedno - ale "przegląd falownika" to drugie (i jest prawie 3x droższe). Wymiana pasty termoprzewodzącej to nic skomplikowanego - jak ktoś miał komputer może to zrobić samodzielnie. U mnie to wyglądało tak To foty z oczyszczania tego co zostało. Nowa pasta założona - tutaj znów serwis CARELA był bardzo pomocny (Dziękuję ALFACO Warszawa) i wszystko wróciło z powrotem. Cały proces trwał jakieś 2h (do spółki z kawą w tle i kładzeniem dzieci spać). Niestety niczego to nie zmieniło. Podejrzewam, że zwyczajnie za późno dla INWERTERA... Wiesz - ja nie prosiłem się o to. Jak miałem VW to przez 8 lat jeździłem to autoryzowanego serwisu "bo kto zna się lepiej niż oni". Okazało się, że z moją Pompą jest dokładnie odwrotnie. 6 wizyt - żadnej sensownej diagnozy - wymiana płyty głównej bez logicznego wytłumaczenia (choć wierzę, że Instalator tutaj chciał dobrze). Ale nie wyszło. A teraz niepotrzebne nerwy - kombinowanie sprężarek - wydzwanianie po ludziach - jakieś chłodziwa - jakieś sprężarki - serio wydając na urządzenie ~42.000 zł miałem nadzieję, że sprawy potoczą się zgoła odmiennie "bo to markowe podzespoły". Okazało się, że to nie z podzespołami był problem.
-
Tak też mam takie wrażenie Niestety gdy serwis (jeszcze ten pierwszy) wymienił mi płytę w Styczniu to nie mam gwarancji, że przy konfiguracji czego nie pomieszali. Ale sam nie jestem w stanie tego zweryfikować - a przecież z pompą nie otrzymujemy jakiejś DTR z domyślnymi ustawieniami, żeby wiedzieć np jak przeprowadzić FACTORY RESET. Każdy to ignoruje - a powinniśmy to dostać z momentem instalacji. Tak się kończy podejście "jakoś to będzie...". To zabezpieczenia sprawiają, że falownik się zawiesza i wyłącza kompresor. Co gorsza falownik podczas rozruchu wydaje z siebie czasami jakieś dziwne dźwięki - ćwierka - co jest dziwne bo tam nie ma żadnych elementów ruchomych poza wiatrakami - i to ćwierkanie na ogół go ubija. Coś mi się wydaje, że falownik nie jest w stanie dostarczyć po prostu energii potrzebnej do pracy w wyższych rejestrach sprężarki tj powyżej 80rpm. Wszelkie "alarmy" EEV dezaktywowałem wcześniej z porozumieniu z Producentem (podobnie powinny być wyłączone od początku) - bo to były te błędy, których Instalator nie był w stanie usunąć przez 6 wizyt. Ale nie rozwiązało to problemu. Za to serwis CARELa jest bardzo pomocny - też pomagają kopać. Ciekawe, że pomóc chcą wszyscy (no prawie). Kopiemy dalej... ale rozglądam się za nową pompą - tym razem solidną - z kompetentnym serwisem...
-
No i dobra. Jest progres. Nowy kompresor działa jak malina i trzyma parametry! Kilka spostrzeżeń laika: Oczywiście w menu pompy można się dogrzebać menu w stylu "jaki kompresor pracuje w Twojej pompie" ...i tam można wybrać różne - od SIAM (Mitsubishi) po LG / SAMSUNGI inne. Są podane marki i konkretne modele - nic tylko wybierać przebierać Możliwe, że te inne modele/zamienniki są łatwiej dostępne Możliwe, że tańsze (choć ciężko mi w to uwierzyć) ...pewnie tak samo dostępne (bo przecież nie tylko Mitsubishi reguluje swój rynek). Przez chwilę miałem wątpliwości co do falownika... co wystartował - to działał inaczej. Ale przyjrzałem się ustawieniom po poprzednim "serwisie" - no i np. krzywa grzania była z czapki. Wpisałem wartości fabryczne - i wszystko się zaczęło stabilizować. Zresztą udało mi się chyba odwzorować w Excelu algorytm ten krzywej uwzględniając temp na zew. Przy grzaniu WODY temp się zgadzały - ciśnienia w normie - cacy - i nagle stop. Myślałem, że to kompresor - ale okazało się, że to FALOWNIK się mocno zagrzał i nie włączył wiatraków. Szukam więc gdzie mogą się włączać wcześniej (instrukcja pomija wiele ustawień pompy a tłumaczenie polskie na ogół wprowadza w błąd). Dalej szukam pasty termoprzewodzącego (bo z tyłu jest wielki radiator - więc po odkręceniu go pewnie zobaczę jaką zbryloną maź do wymiany (jak to w komputerach np bywa). CIEKAWOSTKA Gdybyście chcieli spróbować wymiany (proste) Alfaco (przedstawiciel CARELA) - ma takie falowniki w ofecie oczywiście. Tyle, że czas oczekiwania... to 4-5 tygodni ("Panie kto by to magazynował"). Czyli "na szybko umarło"... opcja dla cierpliwych. Przez miesiąc znowu można go sprowadzić i jest o połowę tańszy. Co kto lubi. ALE WRACAJĄC... Łopatologicznie rzecz biorąc wydaje mi sie, że to nie kompresor się "zacinał" - tylko pewnie zagrzany falownik się awaryjnie wyłączał po osiągnięciu jakiejś temp granicznej - i odcinał zasilanie od kompresora. Więc zaraz dalej grzeję dom i lecę do media markt po pastę. Zaczynam myśleć, że podejście "pracuj tylko na kompresorze" może nie być idealnym rozwiązaniem. Ta grzałka po coś tam jest - niekoniecznie "awaryjnie" tylko. Niemniej nie znalazłem ustawienia "od którego momentu" albo "w jakim stopniu" grzałka ma "pomagać". A niestety jest wykorzystywana i do CO i CWU w takim samym stopniu. ...ale nie jestem specem - mogę się mylić... PS Konkurs nadal obowiązuje do piątku włącznie. Nie ma chętnych na browar?
-
Dzięki za garść informacji. Jutro będziemy kopać w tym kierunku. Przy CWU mam na stałe ustawione 80rps oraz 8V - w spoczynku nie powinna pobierać nic i nie pracować - a wygląda jakby z kondensatorów coś jednak do niej trafiało nawet jak nie musi pracować... inne parametry ok - ciśnienie gazu dobijało do 76-80C i się stabilizowało (nie było tak jak poprzednim razem że jechało do 118C i awaryjnego wyłaczenia). Podpieliśmy zewnętrzne mierniki żeby potwierdzić wskazania z kontrolera - i wszystkie odczyty są prawidłowe (tzn kontroler pokazuje stan faktyczny). Resztę ciśnień i temperatur mam podobną do Twoich. I tak - mamy całe baterie czujników - sprawdzamy - zapisujemy - to pierwsza walka ze sprężarką była. Ciekawe, że nowa płyta główna na początku nawet w stanie spoczynku pokazywała pobór 0.1kW... wszystko było zamknięte więc nie było widać co się dzieje z kompresorem - a może to go włąśnie ubiło... no i jeden z zaworów na kroćcach był dokręcony tak... że można go było odkręcić palcami. Znajdziemy rozwiązanie o to jestem spokojny. Szkoda po prostu nerwów i pieniędzy. To nie tak powinno wyglądać przy tak drogim urządzeniu.
-
No dobra... ---MAŁY UPDATE--- Sprężarka wymieniona - działa jak malina Czynnik wymieniony - okazało się że w układzie brakowało 600g czynnika. Było 2.1kg zamiast 2.7kg - gdzie wyparowała różnica? Dobre pytanie. Działanie zaworu trójdrożnego sprawdzone - działa prawidłowo Sprawdzona szczelność układu Sprawdzone wentylatory inwertera (okazało się, że nie działały - ale z otwartą obudową niewiele to zmieniło - nowe zamówione) I pompa ożyła. Grzeje dom. Więc jest sukces.... ...niestety ale połowiczny... bo niestety na programie CWU jest problem albo ze startem - albo z pracą już po starcie. Niby wszystko działa - temp gazu tłoczonego dobija do 76-80C (niezależnie czy na trybie P czy PID)... i bez powodu nagle wszystko staje - wyrzuca GENERATOR RESTART... i kaplica. Pompa nie pokazuje żadnych błędów - czy innych komunikatów. Parametry wydają się być optymalne. Po jakimś czasie w wiadomościach można znaleźć tylko coś takiego Co gorsza wydaje się, że w spoczynku kompresor dostaje jakieś małe napięcie (bo coś słychać że robi... choć nie powinien) więc podejrzewamy, że problem jest w sterowaniu... no ale gdzie skoro była wymieniana płyta główna... Więc grzebiemy dalej. Pytania do Użytkowników: Czy ktoś byłby tak miły i powiedział mi jaką macie temp gazu tłoczonego AAI w trakcie grzania CWU? Zwracam honor koledze który pytał "czemu tak bronię tej pompy". No to już mi przeszło. ZIELONA BREJA NA SITKU... ...z moich zdjęć to glikol. Podobno może przybrać taką postać i to nie jest jakiś dramat.
-
Niestety mam tego świadomość Bardziej zastanawia mnie to, że ona "klękała" już od jakiegoś czasu (może miesiąc...dwa...). Słychać było, że pracuje "ciężej"... czasami zaczynała brzmień dosłownie jak diesel - a pierwszy rozruch potrafił wprawić w drganie całe urządzenie. Ostatnie finisze wyglądały tak, że startowała - ale przy wzroście obrotów do domyślnej wartości nagle się zatrzymywała (aż całą płytą amortyzacyjną potrafiło lekko "szarpnąć"). Zrobiła tak kilka razy - ale przestała reagować w ogóle. Nie wiem czy to "spalenie" - wiem, że piszę "prozą" - ale raczej wygląda na to jakby jakiś element ruchomy się wyrobił - zahaczał o coś - z czasem coraz bardziej - coraz większy opór - rósł opór - rosłą temperatura - może i ciśnienie... no i się musiało wyrobić. Ale nie widzę problemu żeby taką sprężarkę otworzyć i zobaczyć co się stało. Kto wie może to da jakąś odpowiedź... Postaram się wrzucić filmik dzisiaj z ostatniego "startu".
-
W branży to się chyba mówi "dawać w palnik"