
Zuza35
Użytkownicy-
Liczba zawartości
118 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Zuza35
-
Z twarzy wyglądał na dziewczynkę No to jedno wiemy na pewno, nie będzie miał szczeniaków Super, że się nim zajęliście, miał chłopak farta, że na Was trafił, a może po prostu dlatego Was wybrał, bo poczuł dobrych ludzi Powodzenia życzę i służę radą w psich kwestiach na tyle na ile potrafię
-
KRONO ORGINAL - panele, quick-step, opinie, realizacje, wzory
Zuza35 odpowiedział agnieszkakusi → na topic → Podłogi, schody, taras
Od dwóch lat mam panele krono original dąb antyczny w salonie 50 m i sypialni. Przy okazji mam 4 psy i 3 koty, które po tychże panelach tarzają się, tupią pazurami, czasem udają, że coś zakopują i nie ma na nich śladu. A teraz, do nowego domu kupiłam quickstep U 1235 - zobaczymy... http://www.twojapodloga.pl/index.php?main_page=popup_image&pID=68&zenid=dd7ebe72cf95ac94fbc2ce1d77fac5a2 -
Nie sztuka urządzić piękną łazienkę, kiedy ma się kupę kasy Znaczy może trochę sztuka, bo gust też trzeba mieć dobry, ale to właściwie bułka z masłem. Sztuką jest zrobić coś miłego tanim kosztem tak, żeby nie wyglądało tandetnie i było wygodne. Ta Twoja to bardzo miła łazienka
-
Kot się z psem dobrze chowa Wiem co mówię, mam 3 sztuki jednego i 4 drugiego Buda to super pomysł, z tym, że ten brak ogrodzenia... Nawet chyba nie wolno trzymać nieuwiązanego psa w budzie bez ogrodzenia. Łańcuch nieeeeee. Może na razie jakiś kojec jej zmajstruj. Z tym, że musiałby być okazały, żeby pies się nie męczył. Oczywiście najlepiej byłoby trzymać ją w domu, ale rozumiem, że to duże utrudnienie. Z drugiej strony, to wszystko kwestia nauki, wytycza się granice, co psu wolno, a co nie i jeżeli ktoś z domowników nie ma alergii nie jest to takie uciążliwe. Będzie Ci się podobało posiadanie psa Widać, że masz serce na właściwym miejscu, psy za takie coś odpłacają wiernością i miłością bezgraniczną
-
Z różnych względów atmosferycznych i innych jest tak, że suki mają cieczki o każdej porze roku. Z całą pewnością ciążę może stwierdzić tylko weterynarz. Są pewne symptomy, ale ich brak nie oznacza, że szczeniaczków nie będzie. Najlepiej pojechać do lekarza, w razie czego może jeszcze da się sunię wysterylizować, nawet jeżeli jest szczenna - to działa jak aborcja ludzi - do pewnego momentu można. Wielce prawdopodobne, że ją ktoś wyrzucił, ale jest też mała szansa, że się zgubiła. Kulenie może wynikać z 1000 powodów. "Przyczepiła" się do Was, bo pewnie czuła się zdezorientowana i chwyciła pierwszego człowieka, który potraktował ją przyjaźnie. Brak apetytu też może być wynikiem zdenerwowania. Ja bym ją wzięła i zawiozła do weterynarza. To przede wszystkim. Potem możesz poszukać właścicieli lub nowego domu, ale najlepiej ją zatrzymać (jeżeli jej ludzie się nie znajdą), jeżeli masz na to warunki. Psy fajne są okropnie, a zwłaszcza bidy po przejściach
-
Beżowe cudo, czyli Kiara - ma dom u forumowiczki Muratora :)
Zuza35 odpowiedział katya1984 → na topic → Zwierzę też człowiek
Za dwa - trzy dni po sterylce nie będzie śladu ani złego wspomnienia Przechodziłam już to z kilkoma zwierzakami różnych płci i gatunków. Na psie czy kocie, jeżeli dochodzi do siebie po operacji w swoim, bezpiecznym domu, wszystko goi się jak na psie. Piękny pies, cieszę się, że jesteś kolejną osobą, która zdecydowała się na psa po przejściach, to zawsze dobra wiadomość -
Komentarze:RANCZO pod Grodziskiem - nasz dom wyśniony :-)))
Zuza35 odpowiedział AskaK1719503823 → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Tak sobie czytam... i czytam... Mnie chyba opatrzność oszczędziła, że mi taki charakter dała. Z moim nastawieniem nie miewam problemów w urzędach, zwłaszcza w Grodzisku, która to administracja grodziska wszelaka jest dla mnie źródłem nieustannego zadziwienia. Wszystko załatwiają życzliwie, szybciutko, z uśmiechem, po prostu niebywałe. Może dziewczyny spróbujcie uśmiechnąć się do tych matron, zamiast od wejściu okazywać im swoje nastawienie? ... tak gdybam... Co do agencji zgadzam się, do dziś nie wiem po co one w tej ilości istnieją, powinni baczniej sprawdzać, komu wydają zezwolenia na działalność. -
Komentarze do domu Zuzy 35 - co ogrodu nie chciała ....
Zuza35 odpowiedział zielonooka → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Dziękuję za komplementy, aż się zaczerwieniłam Sprzedałam, a budowa nowego domu się toczy jak poprzednia, głównie bez mojego udziału Może wrócę do pisania, dobrze terapeutycznie mi to robiło. -
Mieszkam z matką i Was nie rozumiem... Znaczy mam na myśli, kompletnie nie doświadczam tego, o czym mówicie... Ja mam górę domu, ona dół, ale np. mamy jedną kuchnię, bo ja i tak nie umiem gotować. Czasami się posprzeczamy, ale przecież bez tego się nie da. Mamy osobne życia, nie wtrącamy się do siebie, o ile nie zostaniemy przez drugą stronę poproszone o radę albo chcemy się wygadać, ale to matka jest moją najlepszą przyjaciółką. Mamy wielu wspólnych znajomych, zarówno w jej, jak i w moim wieku. Nie bywamy na wspólnych imprezach, chyba, że je razem organizujemy. Finansowo też nie ma problemu, na początku każdego miesiąca zrzucamy określoną kwotę na życie, po równo - tak jest wygodniej i taniej niż gdyby każda z nas utrzymywała się oddzielnie. Jednocześnie nie uzależniamy się od siebie materialnie. Mama ma 66 lat, a ja 37. No inna sprawa, że ona jest wdową, a ja zdeklarowanym singlem z dochodzącymi (dla zgryźliwych starą panną), więc nie wchodzą tu osoby trzecie, które mogłyby wprowadzić zamęt.
-
Odgrzebałam z czeluści i powiem tylko, że skończyłam budować dom. Nawet udało się do odebrać technicznie w grudniu w zeszłym roku. Ogród prawie zagospodarowany, drobiazgi wykończeniowe cały rok. Znalazłam niezwykłą przyjemność w malowaniu na dziwaczne kolory ścian Mam mnóstwo doświadczeń, którymi mogę się podzielić. I co? Sprzedałam ten dom w sierpniu... Właśnie buduję kolejny. Czy ja nie jestem porąbana? Pozdrawiam starych znajomych i mam nadzieję na nowych
-
Odgrzebałam z czeluści i powiem tylko, że skończyłam budować dom. Nawet udało się do odebrać technicznie w grudniu w zeszłym roku. Ogród prawie zagospodarowany, drobiazgi wykończeniowe cały rok. Znalazłam niezwykłą przyjemność w malowaniu na dziwaczne kolory ścian Mam mnóstwo doświadczeń, którymi mogę się podzielić. I co? Sprzedałam ten dom w sierpniu... Właśnie buduję kolejny. Czy ja nie jestem porąbana? Pozdrawiam starych znajomych i mam nadzieję na nowych
-
czy pies moze zachorować od kleszcza?
Zuza35 odpowiedział marzenatomek → na topic → Zwierzę też człowiek
Moja 2 razy miała kleszcza i 2 razy chorawała, kleszcze łapała w 3 miesiącu działania spotu, zależy gdzie mieszkasz, moja okolica daje życ wetom w Wawie. (to tekst weterynarza, gdzy sucz leżała pod kroplówką) Bardzo mi przykro... Mam nadzieję, że więcej nie będzie chorować. Ale Wawa to i moje okolice. Do niedawna mieszkałam w samym mieście, teraz na zadupiu pod, ale z wetów warszawskich korzystam niezmiennie Wydaje mi się, że po prostu mieliście pecha. Pewnie też zależy od psa, jedne są podatne na choroby inne mniej. -
Ukochana rasa psów ! :( i czemu właśnie taka?)
Zuza35 odpowiedział zielonooka → na topic → Zwierzę też człowiek
Zielonooka, piękna opowieść A kot birmański jest cudny!! ) Kofi, gwarantuję, że to nie fotomontaż Kiedy się już uporam z robotą wkleję tu zdjęcia Ewci - mojego nabytku Różnie mówią o bengalach. Nie są to ufne zwierzaki. Ewcia, wychowana w cieplarnianych warunkach, niespecjalnie lubi głaskanie i przytulanie. Taki dzikus z natury. Ale jak już zaufa człowiekowi to normalny przytulak Na pewno mają charakterek z tego co widzę... jak każdy kot -
Ukochana rasa psów ! :( i czemu właśnie taka?)
Zuza35 odpowiedział zielonooka → na topic → Zwierzę też człowiek
To chyba Leonardo da Vinci powiedział, że każdy najskromniejszy nawet kot jest dziełem sztuki -
A ja miałam do sąsiadów pretensję, że trzymają młodziutkiego psa w ogrodzie (początkowo była w domu, ale za bardzo brudziła ). Okazuje się, że ta sunia ma luksusowe warunki... Spanie w otwartym garażu, duży wybieg, dzieci się z nią bawią. No cóż, niektórzy ludzie nie rozumieją, że pies ma uczucia.
-
czy pies moze zachorować od kleszcza?
Zuza35 odpowiedział marzenatomek → na topic → Zwierzę też człowiek
Uważam, że trzeba na zimne dmuchać i bardzo uważać, ale nie należy przesadzać Oczywiście, że psa trzeba obserwować, zawsze trzeba, bo zachorować może od czegokolwiek. Ale podobnie jak ludzie na boreliozę tak i psy stosunkowo rzadko łapią choroby odkleszczowe. Nie na tyle rzadko, żeby to zlekceważyć, ale na tyle, żeby nie wpadać w panikę. Mam 3 psy, a tylko 1 z nich bez przerwy nosi na sobie kleszcze i to nie ten najbardziej kudłaty. Wszystkie są domowe. -
Ukochana rasa psów ! :( i czemu właśnie taka?)
Zuza35 odpowiedział zielonooka → na topic → Zwierzę też człowiek
Nie znam się na rasach. Kiedyś miałam pudla, fajny był, a od tego czasu tylko wielorasowe. Ale nawiązując do pierwszego posta Zielonookiej... Mam nowy nabytek. Rasowy i żaden z tam wymienionych. Pokażę matkę nabytka, bo nabytek ma 3 mies. o bardziej do szczura podobny http://www.luckycat.hodowca.pl/images/bluebell/bluebell_006.JPG Kot bengalski. A dlaczego taki? A znajdę jakiegoś bardziej podobnego do dzikiego kota? [/url] -
Proszę wejdzcie.PIES ze schroniska vs.z hodowli - DLACZEGO??
Zuza35 odpowiedział Fitzgeraldine → na topic → Zwierzę też człowiek
Nie, proszę, nie każcie mi szanować kogoś takiego... na szacunek to trzeba zapracować i to praca bardzo ciężka. I nie zamierzam stosować starego powiedzenia "Mądry głupiemu ustępuje", gdyż do tego należy dodać: "I dlatego ten świat tak wygląda". -
Proszę wejdzcie.PIES ze schroniska vs.z hodowli - DLACZEGO??
Zuza35 odpowiedział Fitzgeraldine → na topic → Zwierzę też człowiek
A wiesz co? Tobie by pomogla nauka czytania ze zrozumieniem, bo jak na razie "dyskusja" z Toba sprowadzona zostala do dziwacznej formy w ktorej Ty obrzucasz mnie wyzwiskami a ja mam sie bronic. Dziewczyno, po raz kolejny...dorosnij, bo jak na razie "nie miescisz sie w moim swiecie ludzi inteligentnych i wartych chocby czytania tego co napisali i tyle" No to przestań się bronić. Albo nie zwracaj uwagi... Wyzwiskami? Ty w życiu wyzwisk nie słyszałaś... Może to i dobrze... Skoro nie jestem warta czytania, to przestań czytać - proste jak drut. jak się uczłowieczysz, niczym Tytus de zoo to wróć. I przestań z tym dorastaniem... W moim wieku to już się człowiek najwyżej starzeje... Czytanie ze zrozumieniem to mój zawód i dlatego przejrzałam cię po pierwszym poście. Tę bajeczkę o suni z ulicy - no daruj sobie... Nikt normalny w to nie uwierzy... A dlaczego ci odpowiadam? Bo dobrzy ludzie, którzy być może chcą pomóc jakiejś biedzie są czasami skłonni uwierzyć różnym idiotom, taka prawda. -
Proszę wejdzcie.PIES ze schroniska vs.z hodowli - DLACZEGO??
Zuza35 odpowiedział Fitzgeraldine → na topic → Zwierzę też człowiek
No teraz to już mnie mag powaliła. Znaczy należy eksterminować wszystko co nie urodziło się rasowe i w pełnych rodzinach. Czy to człowiek, kot, pies... Bo po co ma żyć skoro skrzywione? A wiesz co? Moim skromnym i mało miarodajnym zdaniem Ty jesteś skrzywiona lekko... hmm... Tzn. nie mieścisz sie w moim świecie ludzi dobrych i tyle... -
Proszę wejdzcie.PIES ze schroniska vs.z hodowli - DLACZEGO??
Zuza35 odpowiedział Fitzgeraldine → na topic → Zwierzę też człowiek
o! o! o! własnie o to chodziło! fajnie, ze wreszcie zgoda co do problemu Cieszę się, że to wyjaśniłyśmy W końcu tak naprawdę to tu większości leży na sercu dobro psów. Jak widać nie wszystkim, ale tak już w życiu jest. -
Proszę wejdzcie.PIES ze schroniska vs.z hodowli - DLACZEGO??
Zuza35 odpowiedział Fitzgeraldine → na topic → Zwierzę też człowiek
Myślę, że z wetami jak z ludzkimi lekarzami. Często mają odmienne zdania na temat co pies jeść powinien, a czego nie. Mój wet jest pracownikiem naukowym weterynarii, ale nie jest jakimś szalonym autorytetem. Po prostu zdziwiłam się tym twarogiem, bez jakichkolwiek złych intencji Skoro dla Twojej suni sucha karma to podstawowe jedzenie, to faktycznie możesz tyle jej zużywać. U mnie psy żyją głównie gotowanym - ryżem z kurczakiem. Już chyba pisałam, że miałam psa alergika i nie mógł jeść suchego, praktycznie żadnego. Teraz jego już nie ma, więc reszta dostaje na śniadanie w charakterze przekąski Purinę. Przy kurczaku zostaliśmy, gdyż widzę, że bydlęta są po nim zdrowe, a i wet to aprobuje. Psy też się przyzwyczaiły, więc nie będę im zmieniać. No i gotowane jest zdecydowanie tańsze. -
Proszę wejdzcie.PIES ze schroniska vs.z hodowli - DLACZEGO??
Zuza35 odpowiedział Fitzgeraldine → na topic → Zwierzę też człowiek
Przecież wiesz, że "nie ludzie słowa, ale słowa ludzi niosą". Ale ja drażliwa jestem. Szczególnie jak mam mało czekolady. Pozdrawiam To wchłaniaj całą tabliczkę i się nie drażliw Czasami człowiekowi ręce opadają na innych ludzi, na ich bezwzględność, egoizm i głupotę. -
Proszę wejdzcie.PIES ze schroniska vs.z hodowli - DLACZEGO??
Zuza35 odpowiedział Fitzgeraldine → na topic → Zwierzę też człowiek
Szczerze? U mnie to tak wygląda Mam pecha lub szczęście do trafiania na bidy, stają mi na drodze. Tylko jedna z nich była przemyślana, reszta to był impuls i potrzeba chwili... Moje psy są fajne, naprawdę. A może Fitz była po prostu w chwili rozpaczy, mnie się też to często zdarza. Jednego psa ulokuję w dobrym miejscu, a na to pojawiają się 4 następne. -
Proszę wejdzcie.PIES ze schroniska vs.z hodowli - DLACZEGO??
Zuza35 odpowiedział Fitzgeraldine → na topic → Zwierzę też człowiek
Z tym się zgadzam. Część osób bierze sobie bardzo niefrasobliwie właśnie labka czy goldena i dziwia się, że "taki" pies też gryzie, potrafi skonsumować pół kanapy , ciągnie na smyczy jak się go nie szkoli i generalnie lubi spacerować, a do tego jest na początku średnio mądry nie parzy kawy o 6:30 rano . I sporo później psiaków ląduje w schroniskach czy byle gdzie... Wiadomo, że charakter to sprawa osobnicza i duży wpływ ma na niego środowisko w jakim szczenię się wychowuje, ale przyznasz, że prawdopodobieństwo posiadania zrównoważonego psa o pożądanych cechach masz jednak większe przy szczeniaku z dobrej hodowli niż wielorasowcu ze schroniska. Podziwiam ludzi wyciągających bidy z bidy , ale nie każdy ma możliwość i warunki to robić. Często zaglądam na dogomanię i sporo jest przypadków, w których ktoś wziął psinę i nie dał rady. to troszkę tak jak przy adopcji - czasem rodziny spodziewają się aniołka, a przychodzi zaniedbanie dziecko z rodziny patologicznej ze skopanym zdrowiem, niezbyt zdolne, ładne i grzeczne. I to, czy to się uda w dużej mierze zależy od przygotowania, warunków i oczekiwań strony adoptującej... Ale nie można skazywać i porzuconych dzieci i psów na przegraną z góry. I to nie do Ciebie, oczywiście, bo tu się chyba zgadzamy. I dalej się upieram, że o to samo chodziło Fitz. Może użyła złego doboru słów i przykładów.