Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

gourmand

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    94
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez gourmand

  1. Sąsiad zrobił tak, strych totalnie nieużytkowy zasypał 30-35 cm granulatem wełny skalnej (kupił przez internet z darmową dostawą gdzieś koło Bydgoszczy?) i przykrył folią paroprzepuszczalną. Ściany 15 cm. grafitowego styropianu 0,31. W domu ma dużo okien od południa i tylko jedno małe od północy. Ma ciepło.
  2. Ja ociepliłem Swisspor 0.31 o grubości 15cm. Kupiłem przez internet z darmową dostawą. Wykonawcy nie narzekali na jakość. Zaproponowano powyżej Termoorganikę, ależ proszę bardzo, tyle, że ten producent zabija cenowo, a jakościowo nie koniecznie.
  3. Tak kiedyś budowano, dużo bloczka mało albo wcale ocieplenia. Myślę, że w tej sytuacji 12 cm. będzie przyzwoitym minimum. Ja zastosowałem 15 cm Swisspor 0,31. Kupiłem przez internet u Bednarka. Było tanio, darmowa dostawa, profesjonalna obsługa. Jakość towaru wystarczająco dobra - fabryka z Janowa Lubelskiego. Większym zagrożeniem dla jakości mogą być wykonawcy. Powodzenia.
  4. Moim zdaniem postępujesz słusznie. Ja co prawda dałem na ścianę 15 cm (teraz dałbym 20), ale podłoga i strop dokładnie tak samo. Frezowany styropian raczej daruj sobie, należy skupić się na dokładnym pianowaniu i pilnowaniu wykonawców, choć nie cierpię patrzenia komuś na ręce. Ten materiał czy inny, każdy tu proponowany wydaje się być dobry pod warunkiem, że izolacja będzie ciągła!!!! Powodzenia.
  5. Witam, może nie odpowiem dokładnie na zadane pytanie, ale po co kombinować? Ta firma czy inna, raczej nie ma wielkiego znaczenia, gdyż każdej zdarzają się wpadki z jakością. Fakt, płyty nie zawsze "trzymają" wymiary, jednak dobry fachowiec poradzi sobie (pianowanie spoin). Kilka lat temu do ocieplenia elewacji użyłem Swisspor 0,31 o grubości 15cm (kołkowanie, klej ciągłą spoiną po obwodzie). Spotkałem oczywiście dziwiących się pseudofachowców (po co to tyle, tak się nie robi itp...). Teraz, w najbliższym otoczeniu powstało kilka domów, a "mój" wariant ocieplenia stał się standardem. Ujmując problem szerzej - pod podłogą 15-20cm, na stropie 30cm wełny, ciepły montaż okien, przy oknach wewnętrzne i zewnętrzne listwy przed którymi wielu fachowców, nie wiedzieć dlaczego, jeszcze się broni. Zamykając problem postawię pytanie, jakie uzasadnienie ma przenikalność na poziomie 0,33? Twój wybór, życzę powodzenia.
  6. Witam, rozwiązanie przedstawione przez kaltam jest podobno szeroko stosowane. Takie rozwiązanie również mi zaproponowano zamiast komina systemowego. Pytanie Zbigniewa wydaje mi się w pełni uzasadnione, gdyż sam je sprzedawcom zadawałem. Podobno nie ma z tym problemu jeśli komin zostanie ocieplony, jednak nie do końca jestem przekonany do racji sprzedawców. Na pewno jest to znacząca oszczędność ale...? Jeden z instalatorów popierał to rozwiązanie argumentując tym, że przewody ceramiczne mają znaczne średnice, najmniejsze zaczynają się ok. 140-160 mm, natomiast piec kondensacyjny o małej mocy jest wyposażony w przewód spalinowy o znacznie mniejszej średnicy. Podobno mogą się pojawiać problemy z kondensacją. Wielu jednak użytkuje kominy systemowe choćby np. Leier (w moim projekcie również taki został uwzględniony) i wszystko funkcjonuje poprawnie. Gdzie zatem jest prawda? Pozdrawiam
  7. Witam, Zdecydowanie 7m. Twierdzę tak na podstawie moich doświadczeń (duży dom o trzech kondygnacjach i rura dł. 9m.). Weź pod uwagę to, że trzeba mieć miejsce na przechowanie, a to jak wąż boa, rozwija albo zwija się często nie w tym momencie kiedy chcemy. Jest dosyć uciążliwym, przenoszenie tego kramu np. na piętro. Do tego jeszcze należy zabrać ze sobą resztę osprzętu. Uważam, że lepiej dodać jedno dwa gniazdka niż mocować się z "długą rurą". Koszt prawie żaden a wygoda niewspółmierna. Powodzenia.
  8. Mało tego, niektórzy je nawet kupują, niestety.
  9. Oby udało się wymienić na nową, ale czy problem zostanie rozwiązany? Mam wątpliwości, gdyż sam jestem właścicielem takiego urządzenia. W sumie nie można powiedzieć, że działa niewłaściwie, jednak jej hałaśliwość jest irytująca!!! Prawdopodobnie, jak często różnej maści fachowcy nie potrafią wyjaśnić przyczyn awarii, mówią, że ten typ tak ma. Cóż, nasze lodówki też pewnie tak mają. Jest jeszcze jedna rzecz w tym urządzeniu nie po mojej myśli. Otóż, lubię gdy kuchnia jest troszkę przystrojona. W moim domu zawsze jakiś kwiatek lub inna ozdóbka na lodówce stała. Tym razem mocno się zdziwiłem, gdy po rozpakowaniu okazało się , że na górze lodówki są zainstalowane jakieś elementy elektroniczne oraz osłony plastikowe. Nie jest to płaska powierzchnia jak zazwyczaj bywało i ścieranie kurzu stało się już bardziej złożoną operacją. Że też nie przyszło mi do głowy wdrapać się na ten eksponat na wystawie sklepowej!!!! Cóż, widocznie życie nie może być zbyt proste.
  10. Czy warto? Każdy musi sobie skalkulować. Woda z pewnością będzie lepszej jakości. Urządzenia typu zlewozmywak, wanna, kabina prysznicowa (koszmarne czyszczenie) czy baterie będą łatwiejsze w utrzymaniu. Z drugiej strony dochodzą koszty na sól, wodę i serwis. W moim przypadku maszyna ustawiona na 3 osoby, co 3 tygodnie "pożerała" ok. 200-300l. wody na płukanie złoża. Oprócz trudności w utrzymaniu urządzeń w należytym stanie, jeden argument przemówił bardzo konkretnie, po tym jak w środku zimy 8-letni piec (mocny i drogi) odmówił posłuszeństwa. Płukanie jakimiś specjalistycznymi środkami nie pomogło i został wymieniony, a zmiękczarka zainstalowana. Myślę, że przed podjęciem decyzji powinna być zrobiona rzetelna analiza wody. Pozdrawiam i życzę trafnych wyborów.
  11. A może jest to najzwyklejsza wilgoć? Nie ma problemu z wentylacją? Nawet jeśli jeszcze "nie grzeją" to może wietrzenie pomoże na ten "deszcz".
  12. gourmand

    Pełne deskowanie dachu

    Czy jest sens deskowania, jeśli poddasze będzie nieużytkowe? Myślę, że właśnie wtedy jest to bardziej uzasadnione. Nieużytkowe znaczy - bez pomieszczeń mieszkalnych, ale jak najbardziej będzie przydatne!!! Kto nie zrobi tam składziku, może suszarni lub pomieszczenia do majsterkowania? Deski są wtedy zabezpieczeniem przed uszkodzeniem folii.
  13. ...... zachowaj spokój, poprzednicy mają rację - tylko wietrzenie!!!!.... Na wiosnę pewnie będą niezłe szpary między deskami.... Pozdrawiam
  14. Wielu już skorzystało z porad Foresta. Dzięki niemu możemy napalić w kominku(idą chłody) i spać spokojnie, wszak stare powiedzenie mówi, że leśnik też rzemieślnik. Szacunek Forest.
  15. Nie tylko grubość materiału ociepleniowego, ale i jego jakość (parametry) ma znaczenie. Jeśli nie chcesz mieć zbyt głęboko osadzonych okien lub drzwi, użyj materiału o podwyższonych parametrach. Natomiast, czy warto wydać 700 zł na te 0,03 ? Myślę, że warto, bo to znacząca różnica, według mnie oczywiście. Popieram Raela..., co do wyboru ekipy. Z moich obserwacji - na kilka pracujących w okolicy, tylko jedna wykonała robotę zgodnie z zasadami (listwa startowa, zakłady, dobre szlifowanie, cała ściana "za jednym zamachem" itd....). Pozdrawiam
  16. Witam, problem łatwy do rozwiązania. Proponuję porozmawiać na priva. Pozdrawiam
  17. Teraz zupełnie zostałem skołowany. Zatem z jakiego materiału budować ściany WC, jeśli nawet fuga czy też izolacje są paro-przepuszczalne???
  18. Witaj Gosiu, minęło kilka dni od twojego postu, jednak zabiorę głos w sprawie cię nurtującej. Po kolei, salon - powiększenie jak najbardziej (nawet "mój architekt" zrzęda przychylił się do tego). Taras - też się przyda. Można pod nim ukryć również wlot rury doprowadzającej powietrze do kominka. Kuchnia - proponowane przez ciebie rozwiązania są racjonalne. To tobie w tym domu ma być wygodnie. W razie potrzeby, możesz przesunąć ściankę w głąb salonu, jednak nie za dużo, gdyż wejście mogłoby się okazać zbyt wąskie. Wentylację sugeruję wykonać poprzez osobny kanał, który można ukryć w np. szafie wnękowej wiatrołapu i zakończyć kominkiem dachówkowym, jeśli dom będzie kryty dachówką. Okna w kuchni - raczej jedno szerokie na ścianie frontowej, wyżej osadzone z uwagi na baterię zlewozmywakową !!!). Wyższe osadzenie i szerokość nie zakłóci proporcji elewacji z uwagi na to, że innych okien na tej ścianie nie ma. Garaż - nie tylko wydłużyć o jeden metr ale i poszerzyć o tyle samo, oczywiście w kierunku drzwi wejściowych. Ten zabieg poprawi znacząco jego funkcjonalność. Okienka - w zależności od ustawienia domu w stosunku do stron świata, od północy raczej nie. Podcień nad wejściem - sugeruję wydłużyć do ściany szczytowej domu. Adekwatnie do tego wyrównać dach. Jeśli się na to zdecydujesz, należy pamiętać o tym przy zamawianiu więźby dachowej. Jeśli już dotarliśmy do dachu - 45 stopni to sporo. Architekt i tak musi go przeprojektować. O ile się orientuję, to samodzielne zmiany nie mogą wynieść więcej jak 5 stopni. Zwiększenie kąta nachylenia dachu o 20 stopni znacząco wpłynie na wysokość domu, a tym samym, zmienione zostaną jego proporcje. Dach może go po prostu zdominować. Prawdopodobnie należało będzie go wyżej posadowić i przez to "dodać" optycznie trochę ściany. To tyle na niedzielę, może coś się przyda. Powodzenia.
  19. Witaj Tyson, nie jestem specjalistą od okien ale na temat drewna mogę coś powiedzieć, powiedzmy - hobby. Co mają twoje okna do mojego hobby? Otóż, prawdopodobnie zostały zamówione okna w okleinie imitującej dąb!!!!! Czyż nie? Te "przebarwienia" mają po prostu imitować jak najbardziej naturalną strukturę tego drewna. Według jednych dodają one uroku meblom, inni zaś szukają drewna z czystą formą słojów. Oczywiście rzecz gustu. Zatem fabryka prawdopodobnie ma rację. Rodzi się tylko pytanie, czy sprzedawca przedstawił właściwą próbkę ze wzorem okleiny. Jest to jakaś szansa na reklamację. Tak na marginesie, naturalne drewno (z tymi przebarwieniami) odpowiednio obrobione i zaimpregnowane potrafi się pięknie mienić w świetle przy spoglądaniu pod różnymi kątami. Zatem, jeśli okna są właściwie zmontowane i zainstalowane, może warto pogodzić się z tymi "sękami".
  20. Witaj Pepe, ciężko będzie znaleźć idealny projekt, ale możesz zbudować idealny dom. Poszukaj po prostu projektu zbliżonego do twoich wymagań, a następnie dostosuj go. Spójrz jeszcze na problem z innej strony, a mianowicie, może należałoby zweryfikować swoje wymagania? Podczas przeglądania projektów mogą nasunąć ci się różne wnioski (rozwiązania), do których wcześniej nie doszedłeś. Nie piszę tego żeby ci robić zamęt w głowie, lecz jest to czysta pragmatyka. Tak na marginesie, weź pod lupę projekt GRYF z pracowni Domowe Klimaty Charkiewicza. Projekt dość świeży, dom prosty i może być tani. Powodzenia.
  21. Pozwolę sobie na kilka zdań w tej sprawie. Postaram się merytorycznie, lecz jeśli nie będę miał racji proszę mnie poprawić. Jeśli przepisy się nie zmieniły, to kominek nie może być podstawowym sposobem ogrzewania domu. Z tego wynika, że może tylko uzupełniać inny (podstawowy) system. Zatem stosowny urząd nie dopuści do eksploatacji domu tylko z kominkiem. Nie wnikając w to kto ma rację ty czy mąż, jedno jest pewne, z urzędem nie wygrasz..... Pozdrawiam, życzę eko-ciepełka i wspaniałej atmosfery przy kominku.
  22. Witajcie budowniczowie, W nawiązaniu do ostatniej wypowiedzi Radka - nie jestem doradcą forumowym. Nie odważyłbym się doradzać, gdyż w moim odczuciu wiąże się to w jakimś stopniu z wzięciem odpowiedzialności za ewentualne decyzje tzn. za ich skutki. Nie, nie boję się podejmowania decyzji, lecz na forum wyrażam tylko swoje poglądy, spostrzeżenia i sugestie. Nigdy nie mam na celu zamieszać komuś w głowie. Chcę raczej zwrócić uwagę przyjaciół forumowiczów, bo tak traktuję to szanowne grono, na coś czego być może sami nie zauważają lub po prostu potrzebują wsparcia i akceptacji. Rozmowy na tym forum są to dla mnie wielką przyjemnością. Mam wielki szacunek szczególnie dla tych którzy podejmują się trudu zbudowania gniazdka dla siebie, rodziny czy przyjaciół nie mając zbytnich zasobów. Często jest to dla nich wyzwanie życia. Stają często naprzeciwko administracji, biurokracji i "fachowców", którzy litości nie mają. Cóż może wtedy zrobić budowniczy, gdy nawet dwa nagie miecze niewiele by pomogły? Miło zatem jest porozmawiać o architekturze, budowaniu, roślinkach czy innych sprawach z bratnią forumową duszą. Tak na marginesie, to forum jest swoistym fenomenem. Pomimo, że najczęściej nie znają się , nie widzą, a jednak bezinteresownie pomagają sobie. Teraz do rzeczy. GRYF to jest zupełnie nowa, z ostatniego roku propozycja. Zapewne Pan Charkiewicz wie ile i gdzie kupiono projektów Gryfa, lecz o adresy raczej trudno z uwagi na ochronę danych osobowych. Wychodzi na to, że Dominika i Jakub będą pierwszymi właścicielami takiego domu. Życzmy im powodzenia. Na pewno dadzą sobie radę. Doświadczenia historyczne wskazują na to, że pionierzy jak się zawezmą to ho, ho albo jeszcze lepiej. Ostatnio byli widziani w Ameryce i proszę, czego dokonali? Teraz nawet w telewizji codziennie rezultaty pokazują. A Gryf, jest moim skromnym zdaniem, udanym kompromisem pomiędzy funkcjonalnością, prostotą i estetyką zapewniającym dość tanie budowanie. Tyle na dzisiaj. Pozdrawiam
  23. Witajcie budowniczowie Gryfa, pozwolę sobie na kilka uwag (sugestii), które być może będą wam lub innym w przyszłości przydatne. Rzecz pierwsza, usytuowanie komina w stosunku do kotłowni pozwala teraz na podłączenie tylko pieca gazowego. Biorąc pod uwagę niestabilny rynek paliwowy zastanawiam się, czy nie warto byłoby (przezornie) przesunąć cały komin lub dołożyć jeden kanał w kierunku kotłowni umożliwiający ewentualne podłączenie pieca np. na eko-groszek lub pellety. Problem drugi to kuchnia, która nie jest zbyt duża. Wydaje mi się, że bez przeszkód można ją powiększyć w kierunku salonu o 20-30cm. Jest to szczególnie ważne w sytuacji gdy ktoś chciałby ją "zamknąć" tak jak np. RadekP. Jednak możliwości dalszego powiększenia jej ograniczone są wejściem do salonu, które nie może być zbyt małe. Uwaga trzecia - łazienka. Jeśli ktoś chciałby mieć w niej trochę dziennego światła, to można ją ewentualnie rozjaśnić poprzez montaż odpowiedniego świetlika (świetlików). Pewnym rozwiązaniem może też być budowa elementów ścian z luxferów. Powodzenia w budowie.
  24. Witajcie forumowicze, nie będzie tu traktatu o pojmowaniu rzeczy, bo to nie czas i miejsce ...... ale prośba o uważne czytanie innych wypowiedzi, jeśli chcemy konstruktywnie w dyskusji uczestniczyć. W swej poprzedniej wypowiedzi pisałem " Przy rozpatrywaniu tego projektu dwa aspekty wydają się być zasadniczymi: funkcjonalność i prostota bryły, która przekłada się bezpośrednio na koszty"... Zatem, wydawało mi się, że jasno określiłem mój stosunek do tego projektu. Jeśli nie, to przepraszam i na przyszłość postaram się bardziej klarownie wyrażać myśli. .... dalej go potwierdziłem pisząc...... " Układ pomieszczeń - jest to oczywiście jakaś propozycja autora, którą każdy według potrzeb może adaptować. Jednakże, moim skromnym zdaniem, dom ten można budować bez jakichkolwiek zmian". O kształcie salonu po zmianach również się wyraziłem sygnalizując ich skutki.... ...."Zabieg ten niewątpliwie poprawi funkcjonalność salonu, który w proporcjach wyjdzie trochę długi"..... Odniosę się do proporcji domu, o czym pisał mój poprzednik. Oczywiście nie jako riposta lecz merytoryczna dyskusja. Łatwo zauważyć, że patrząc na niego od frontu jest on węższy (12,5m.) niż głębszy (13,7m.), zatem poszerzenie go wręcz poprawiłoby proporcje. Skąd mój pęd do poszerzania garaży? Do niczego takiego z góry się nie przyznaję. Jedynym moim celem jest poprawienie funkcjonalności pomieszczeń, które chcemy sobie zbudować za ciężko zarobione pieniądze. Jeśli kogoś będzie stać i będzie miał taką potrzebę, po prostu skorzysta z tej sugestii. Lepiej jest pominąć czyjąś sugestię niż żałować po wybudowaniu domu, że się na jakiś pomysł nie wpadło. Nigdy też na forum nie dawałem żadnych rad, a jeśli już coś sugerowałem, to zawsze starałem się argumentować, wskazując (zauważane przeze mnie) pozytywne i negatywne strony określonego rozwiązania. Tak przy okazji poruszę inny problem ogólny. Nie zawsze w dyskusji aspekt finansowy czy też konieczność ograniczenia powierzchni domu są decydujące. Można przecież budować dom mały ale nie znaczy to , że musi być ciasny i nie funkcjonalny. Osobiście np. zawsze przedkładam dobrze urządzoną kuchnię, gdzie spędza się dużo czasu, nad przesadnie przepastną sypialnię, gdzie zazwyczaj spędza się mniej czasu. Jeśli ktoś ma odmienne zdanie w tej materii..... zawsze to uszanuję. Jak to dobrze, że nie musimy być wszyscy jednakowi!!!! Ważne jest to, że takie forum istnieje, że ludzie mogą dyskutować, wymieniać poglądy, czy też wręcz nauczyć się wiele o trudnej sztuce budowania. Niestety długo jeszcze nie będzie tak, że każdy kto chce pobudować dom wyjmie pieniądze na stół, wezwie fachowców a oni uczciwie wykonają dom jego marzeń. Dominika i Jakub rozpoczynają przygodę z budowaniem i jestem przekonany, że nawet najbardziej kontrowersyjna sugestia forumowicza, może być przez nich wykorzystana. Życząc im trafnych wyborów zapraszam do dalszej dyskusji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...