Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

zuzka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    215
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez zuzka

  1. będę w Warszawie w niedzielę i ponieważ mam kilka wolnych godzin, chciałabym wykorzystać je oglądając płytki (głównie łazienka, ale kuchnie też), albo jeszcze lepiej całe łazienki. Głównie zależy mi, żeby obejrzeć ciekawe ekspozycje w poszukiwaniu natchnienia, ale biorę też pod uwagę ewentualne zamówienie. Nie interesują mnie markety, które mam u siebie Bardzo proszę o Wasze rady, gdzie się warto udać. Sprawdziłam Bartycką, ale niestety w niedzielę jest nieczynna
  2. Podziel się koniecznie wrażeniami po otrzymaniu książki. Ciekawa jestem co Cię w niej zaintrygowało.
  3. A jakiego rodzaju wsparcia Ci brakuje? Po zastanowieniu się muszę przyznać, że nam nikt spejalnie nie pomagał, ale i na to nie liczyliśmy. Chyba nawet staraliśmy sie tego unikać, gdy po pierwszej wizycie teścia postawiłam na nogi całą ekipę, wraz z inspektorem nadzoru, a okazało się, że teść nie miał racji.
  4. To jest dojrzałe podejście do problemu. Świadczy o tym, że masz duuuże szanse na zmianę. Własnego podejścia Wiem, że czas budowy jest ciężki. Może jednak inwestycja we wspólny urop-wyjazd (nie musi być drogi!) byłby dla Was bardzo pomocny? Żeby złapać dystans do życia, siebie, problemów i sąsiadów. Przemysl to. Życzę Ci odzyskania radości z życia i Twojego pięknego domku. Skupiaj się na pozytywach, bo uwierz, że negatywy zawsze się znajdą
  5. Dziękuję, ale to jest północny zachód. Zastanawiam czy te kilka stopni ma aż takie znaczenie dla kąta światła padającego do domu?
  6. Od dawna szukam odpowiedniego mieszkania albo domku i nic nie mogę znaleźć Ostatnio wpadł mi w oko obiekt, który spełnia przynajmniej kilka moich podstawowych warunków. Ale... Jest to mieszkanie w szeregówce, środkowe, okna w każdym pomieszczeniu) tylko na jednej ścianie, i główne pomieszczenie, czyli salon ma okna tylko na północny zachód. ok.282 stopnie, więc chyba trochę bardziej zachód niż północ, niemniej jednak znajomi mnie straszą, że będzie tam ciemno i nieprzyjemnie. Zwłaszcza w zimie. Dodam, że mam tam dwa okna - typu "drzwi balkonowe", jedne prowadzą na tarasik i zejście do mini ogródka, a drugie to okno uchylne. Na górze po tej samej stronie byłby pokój dla córki. Ma drzwi balkonowe i okno połaciowe. Z drugiej strony jest kuchnia (na dole) i moja sypialnia (na górze) Biję się z myślami, aż się bezsenności nabawiłam, bo nie wiem co robić. Mieszkanie nie jest tanie, ale jest w świetnej lokalizacji. Byłam tam rano, w południe i wieczorem (ale z zewnątrz tylko). Rano jest cień, od ok 12 słońce się już odbija od okien, ok.19 jeszcze słoneczko zaglądało. Na pewno nie jest to idealna ekspozycja, ale z drugiej strony, jeżeli chcę coś w mieście ( a niestety tak muszę), gdzie zabudowa jest bardzo ciasna, to bardzo trudno znaleźć mieszkanie z np.południową ekspozycją, której by do tego nie zacieniał sąsiedni budynek... Będę wdzięczna za każdą opinię, zwłaszcza osób, które mieszkają lub mieszkały w podobnym układzie.
  7. Bardzo proszę o wypowiedzi osób, które mają lub miały doświadczenie z taką ekspozycją. To jest jedyne mieszkanko, które w ciągu ostatnich 2 lat mi się spodobało i nie chce wyjść z głowy. I nie mogę znaleźć nic innego Mam już zamęt w głowie, bo opinie są tak zupełnie różne...
  8. Dziękuję Ci bardzo za słowa pociechy. W tym mieszkaniu nie ma, niestety okien z dwóch stron - jest tylko jedna ściana z oknami na północny zachód (chociaż to chyba bardziej zachód niż północ). Czyli ewentualnie rano ciemno, a po południu upał Chyba się nie zdecyduję...
  9. zastanawiam się nad zakupem mieszkania,w którym okna salonu (parter) i pokoji dziecięcych (piętro) wychodzą na pólnocny zachód - ok 285 stopni. Znajomi straszą mnie, że będzie ciemno, zwłaszcza zimą. Co o tym sądzicie? Może ktoś ma (lub miał) podobny układ?
  10. Oj widzę, że działo się tu, działo! Szkoda, że nie mogłam uczestniczyć w tej gorączce wieczoru niedzielnego Wisiorek z lwem mi umknął, a tu córcia spod znaku lwa Trudno, niech się dobrze nosi synowej! (no, ale jak się ma takądobrą teściową ) Za to cieszę się na naleweczki - przelew zrobię jutro i wyślę potwierdzenie. Bardzo dziękuję za możliwość udziału w tej wspaniałej zabawie i serdecznie pozdrowienia dla Tomka i całej kochanej kompanii.
  11. To ja poproszę jeszcze lewka od Edytki. 50 zł
  12. O, jak dobrze, że zdążyłam Poczułam nieodpartą chęć na naleweczki od kontradmiral86. Tak, za 70 zł, powiedzmy
  13. Troszkę z opóźnieniem, ale przelew poszedł: Potwierdzenie operacji Typ operacji: Przelew z rachunku Kwota 50.00 PLN Data i godzina realizacji: 2012-04-25 09:45:46 Odbiorca: Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Dzi Rachunek odbiorcy: 27124010821111000003877504 Tytuł wpłaty: kolonie dla Karoliny i Natalii Kanał: INTERNET Data i godzina wygenerowania dokumentu: 25-04-2012 09:47:51 Identyfikator dokumentu: Z6RMLMV7EXWC4VRHZYEU DOKUMENT SPORZADZONY ELEKTRONICZNIE, NIE WYMAGA STEMPLA I PODPISU Wylicytowałam Marcinki
  14. Mnie powiedziano, że odczulanie nic nie pomaga, zwłaszcza jak się wróci do alergenów. Ale jak widać na Twoim przykładzie co człowiek to inne doświadczenie. Dziękuję Ci za odzew. Chyba rzeczywiście spróbuję odczulania. Napisz mi proszę czy ciągle bierzesz jakieś leki?
  15. Tomku, chciałabym, żebyś wiedział, że jest sporo ludzi, którzy pamiętają o Tobie, trzymają kciuki,wspierają myślą i jak tylko się da. Nawet jak nie zawsze piszą. Zdrowiej jak najszybciej się da. Serdecznie pozdrawiam Ciebie, Majkę i wszystkich Waszych przyjaciół.
  16. z chęcią się przyłączam: poproszę o marcinki. 50 zł
  17. 2 lata temu przygarnęłam 2 kotki - przybłędki. Mieszkałam wtedy w domu pod miastem. Rok temu, niestety przeprowadziłam się do mieszkania. Oczywiście koty zabrałam ze sobą. Są naprawdę kochane i mądre, takie słodkie przytulaski. Okazało się, że mam alergię na sierść. Przez pół roku kasłałam, miałam ataki duszności. Teraz jest trochę lepiej bo biorę lekarstwa i wziewy sterydowe, bo niestety zaczyna się astma I nie wiem co robić. Muszę chyba znaleźć im nowy dom. Wyrzuciłam już dywan, myję całe mieszkanie systematycznie, córka wyczesuje koty. Ale to niewiele pomaga. Kotki są zżyte ze sobą i nie chciałabym ich rozdzielać. Szukam domu z dobrymi ludźmi. Kotki są tak cudowne, że na pewno podbiją serca. Może ktoś chciałby odchowane (wykastrowany i wysterylizowana), dobrze wychowane (nic nie niszczą w mieszkaniu), bardzo łowne (nie miałam nigdy problemu np z kretami!) z pełnym wyposażeniem. Kotki są wychodzące. Bardzo przyjazne - zwłaszcza on uwielbia być "męczony". Doskonały także do małych dzieci. Nie była to dla mnie łatwa decyzja, ale chyba nie mam innego wyjścia.
  18. Skasowałam niechcący SMS z ważnym numerem telefonu. Czy istnieje możliwość żebym go przeczytała? Strasznie dla mnie ważne!
  19. Dziękuję za rady. Tak podejrzewałam W takim razie poprosze o radę - jakiego operatora wybrać?
  20. Zastanawiam się nad ostatnią ofertą Ery - laptop+internet bezprzewodowy. Cena - 36 miesięcy abonamentu 200 zł. Co o tym sądzicie? Jako alternatywa dla neostrady (nie potrzebuję telefonu stacjonarnego) + zakup laptopa? Najbardziej interesuje mnie jak to jest naprawdę z użytkowaniem - problemy z zasięgiem, szybkością (nie mam specjalnych wymagań, Neostrada 512 jest OK), jakieś inne niespodzianki? Ważne, bo potem 3 lata trzeba się męczyć( i płacić!)
  21. Aniu, ja poprosze o taką listę.
  22. Zadaj sobie pytanie po co on pije? Jako abstynentka tego nie wymyślisz Ja rozumiem 1 piwko. Po drugim to już szumi w głowie. Czyli prawdopodobnie pije po to, żeby szumiało. A to już jest zły objaw. Pewnie jest jeszcze na etapie, że rzeczywiście wszystko jest w porządku, ale skoro tak go ciągnie do tego "szumu" to jest niebezpieczne. To jeden mały kroczek do poważnego problemu. Ta granica jest bardzo płynna. Ważne jest też jego podejście - czy on w ogóle rozważa to w kategoriach potencjalnego problemu? Ktos powyżej napisał, że zapaliła mu się lampka ostzrgawcza, chociaż wypijał 1 czy 2 piwka przy budowie. Nie każdy ma tą lampkę, albo ją już zgasił. Ja się dalej upieram - skoro tobie zależy żeby przestał to powinien to wziąć pod uwagę.
  23. Moim zdaniem problem jest. Jeżeli zaczyna ci to przeszkadzać, to znaczy, że coś jest nie tak. Bardzo często zdarza się, że pierwsze objawy alkoholizmu są "pomniejszane". Chcemy żeby było dobrze i "dla świętego spokoju" przymykamy oko. To, że osoba pijąca zaprzecza nie jest dziwne. Dziwne jest, że wszyscy wkoło chętnie uczestniczą w tym zaprzeczaniu. Bo trzeba mieć odwagę i siłę żeby z tym walczyć. Jesteś Agnieszko odważna i fajnie, że myślisz. Ale sama czujesz, że wolałabyś, żeby tego problemu nie było. Żebyśmy ci napisali, że przeginasz i wszystko jest w porządku. Tak byłoby najlepiej (czytaj: najwygodniej) dla wszystkich. Nie ma jednej definicji alkoholizmu. Problem jest jeżeli picie w czymś przeszkadza. Dla mnie niepojęte jest normalne funkcjonowanie po alkoholu - w sytuacji kryzysowej nie możesz liczyć na tą osobę. Jakby coś ci się stało to kto cię zawiezie do lekarza? Chciałoby się miec kogoś z kim można pogadać - a z podpitym jest, to z mojego doświadczenia, inny kontakt. I to dla mnie jest najważniejszym czynnikiem. Jeżeli nie dochodzi oczywiście do ekscesów, jak zawalanie terminów czy awantury. Reakcje po alkoholu też są inne. Dodatkowo pamiętajmy, że alkohol nie jest obojętny dla naszego organizmu - zmiany są nieodwracalne. Myślę, że jeżeli twój mąż nie ma przymusu picia, a tobie to przeszkadza to powinien to zmienić. Co innego wyjście od czasu do czasu, a co innego picie "na codzień". Dobrze, że nie uciekasz od problemu - poobserwuj siebie, swoje reakcje.
  24. Gad - masz rację w jednym - ten typ tak ma, że przyciąga do siebie takich a nie innych drani. A oni świetnie grają na "tego typa" uczuciach. Proszę oto ja - taki nieszczęśliwy, bezbronny - TYLKO ty możesz mnie ocalić. I "ten typ" rusza do walki o ocalenie drania. A drań w tym czasie wygodnie się mości na swoim żywicielu. Żadna ze stron nie robi tego świadomie. Dopóki "ten typ" nie uświadomi i nie rozwiąże problemów sam ze sobą to każdy następny związek będzie taki sam. Albo jeden, długi i beznadziejny, jak nie ma dość siły, żeby się uwolnić
  25. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=942800&start=15210 Jasminka - zapraszam cię na ten topik. Mnie pomógł ogromnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...