Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kurtz1992

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    69
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Kurtz1992

  1. Ooooo jezuuuuu... A ja zadałem raptem 3 pytania... No ok w kwestii wyjaśnienia. Szczerze to nie wiem ile cm i czego bo było ocieplane jak miałem kilka-naście lat (ojciec ocieplał), bardzo prawdopodobne że jest tak jak myślisz ale nie będę jeszcze tego poprawiał bo elewacja jeszcze wygląda całkiem ok. Jak już wspomniałem ocieplam strop (2x150 supermaty bezpośrednio na strop i może dam coś tańszego między krokwie żeby złamać temp na stropie). Nad oknami jeszcze nie myślałem, bo najpierw chcę skończyć strop ocieplać. Rurki dadzą i to dużo, bo święty spokój a instalator nie zarobi bo robię sam, tu nie chodzi o termo modernizację tylko tak jak pisałem z instalacji robi się sieczka (dwa grzejniki musiałem usunąć tj. z podwójnych zrobiłem pojedyncze zeszłej zimy, a ze dwa albo trzy są klejone poxipolem bo przerdzewiały. Co do rurek w pokojach to niby jeszcze ok, ale w piwnicy też już się robi sieczka, dlatego wymienione będą zarówno grzejniki jak i wszystkie rurki koniec i kropka, a miedź dlatego że żadnego pexu itd. nie chcę, a mam taki odczyn wody że instalację szlak trafia szybko, dlatego też pisałem o zamkniętych grzejnikach i płynie chłodniczym. Piec tak jak pisałem dopóki hula zostanie jaki jest, a jak padnie to wtedy będę myślał jaki założyć.
  2. Witajcie!!! CO w domu rodziców (piwnica, parter, piętro mieszkalne) ma ok 20lat (stal na trójnikach, grawitacja, piec na paliwa stałe bez automatyki ale tez będzie wymieniony jak padnie, grzejniki stalowe panelowe[płytowe]). Ściany ocieplone, po kawałku teraz ocieplam strop, okna będą wymienione. Zaczyna mi lecieć instalacja więc powoli zbieram informacje na temat modernizacji CO. Wiem już że: -Piec napewno zostanie na drewno -Instalacja napewno będzie w miedzi (w miarę możliwości rurki zakute w ścianie) -Będą tylko grzejniki, podłogówki nie będę montował -Obieg chciałbym wspomagany (z możliwością pracy grawitacyjnej - mieszkam na tzw. zadupiu i w zimie 3 dni bez prądu to standard.) I teraz mam dylematy: -Przy powyższych założeniach czy możliwe jest zastosowanie zamkniętego obiegu CO poprzez wymiennik lub bufor? (było by mi to super na rękę bo mam bardtazo twardą wodę przez co łatwo o kamień a tak zalałbym sobie instalację płynem do chłodnic samochodowych albo wodą destylowaną/demineralizowaną, usunął większość odpowietrzników i naczynie zbiorcze szpecące łazienkę). -Czy zmienić instalację trójnikową na instalację na rozdzielaczach? (rozdzielacze wiadomo plus bo łatwa regulacja i zamykanie każdego grzejnika osobno, chociaż u mnie problem bo instalację do rozdzielaczy musiałbym ciągnąć w ścianach bo nie będę w najbliższym czasie wymieniał podłóg). -Czy jeśli zdecyduję się na rozdzielacz mogę zrobić tak że rozdzielacz do grzejników na piętrze będzie znajdował się na parterze?
  3. Krokwie niestety na żyletki... Ale pomimo tego chcę je ocieplić jak tylko dobrze się da (oczywiście bez podnoszenia dachu. Na szczęście tego skosu gdzie krokwie przylegają do betonu jest tylko jakieś 5-6mx1,5-2m tak że na szczęście reszta miejsc to już będzie chociaż ze 30cm i zrobione po bożemu. A jeszcze się zastanawiam bo tam u góry widać na zdjęciu poddasze nieużytkowe. I teraz tak. Napewno wełna pójdzie na strop (mam zamiar dać 2x150 lub 2x200 na zakładkę, legary i podłogę z osb albo starych mebli pozbieranych po znajomych. Tylko zastanawiam się czy nie dać jeszcze na połać dachu między krokwiowo 150 żeby przełamać w zimie i w lecie temp.
  4. Witajcie!!! Będę ocieplał całe poddasze. Ocieplał będę własnoręcznie z pomocą ojca. Mam z dwóch stron domu takie "kurniki" jak na obrazku od których chciałem zacząć ocieplanie. Tylko nie bardzo wiem jak to zrobić. Mam tylko dwa wymagania: -Wykonać własnoręcznie bez zlecania komukolwiek -Ma być naprawdę ciepło. Czy moglibyście coś doradzić? Aaa dodam że te kurniki będą nieużywane, po skończeniu ocieplenia planuję zamurować włazy do nich.
  5. Witajcie!!! Mam w domu (piwnica, parter, piętro) ok 20 letnią instalację CO (grzejniki stalowe panelowe, układ otwarty, całość na rurach stalowych montowanych natynkowo, łączone na trójnikach, piec na paliwo stałe-drewno, aktualnie tylko grawitacja ale na zimę wrzucam pompkę). Powoli zabieram się za remont i wykańczanie pomieszczeń. Napewno będę stopniowo wymieniał wszystkie grzejniki i rury bo zaczynają cieknąć. Napewno kilkanaście-dziesiąt lat będę opalał drewnem. Chciałbym wszystkie rury puścić podtynkowo, aczkolwiek raczej ścianami a nie podłogowo. Tylko teraz wątpliwości: jaki rodzaj grzejników byłby najlepszy? Jaki rodzaj rur byłby najlepszy? Jaki rodzaj instalacji (trójniki nadal czy rozdzielacze) byłby najlepszy? No i oczywiście jeśli rozdzielacze to czy można rozdzielacze dać tylko w piwnicy i z nie pociągnąć rurki bezpośrednio do grzejników? dodam że tak było by mi najwygodniej...
  6. Wolę już postawić sobie murowanego bo myślę że robiąc wszystko własnymi siłami i w miarę tanim kosztem dając na dach blachę z blaszaka i pustaki kupione z drugiej ręki nie powinno wyjść wiele drożej niż dobre kotwiczenie blaszaka, zresztą chcący go zostawiać musiałbym go przerabiać bo spad mam stanowczo za mały i kiedyś jak nawali przez nockę 2 metry śniegu jak za dawnych zim to mi się dach zarwie. A tak przed zimą wybuduję, a w przyszłym roku wstawię dwie bramy uchylne i z czasem napędy do nich. Zrobię raz i na lata i do tego machę na nim elewację w kolor domu. Tak więc raz że murowany zawsze będzie mocniejszy a dwa że ładniejszy. A jak mi blacha zostanie z garażu to sobie zmienię dach na budynkach gospodarczych bo mam jeszcze eternit, albo postawię drewutnię na opał.
  7. Witajcie!!! Aktualnie mam blaszaka 5x6m, ale patrząc na to jakie teraz my aury pogodowe mam coraz większe obawy że kiedyś ten blaszaczek odleci razem ze samochodami w środku... Dlatego też coraz bardziej chodzi mi po głowie myśl żeby go rozebrać i postawić w jego miejsce murowany, a blachę z niego wykorzystać na jego dach. Chciałbym to zrobić jak najmniejszym kosztem, a jednocześnie żeby był wiadomo stabilny. Dlatego też fundamenty myślałem zrobić tak jak się z dawien dawna robiło poprostu wykop i zalać betonem (samemu mieszać albo kupić gotową gruchę). Tylko nie bardzo wiem jaki byłby tego koszt (chodzi mi o sam materiał, pracę bym wykonał całą sam). Ściany również żeby nie robić sobie kosztów to myślałem kupić gdzieś pustaki tzw. leżaki które można upolować po 1-3zł/szt za grube betonowe, żużlowe albo siporexy. Więźba to już wiadomo by nowa szła i blacha na dach była by ta z mojego blaszaka. Powiedzcie mi tylko jaki mniej więcej byłby koszt takiego fundamentu? Bo czytając wasze dzienniki budów rozbieżność w kosztach jest ogromna...
  8. Geodetę i mapkę? W przypadku garażu wystarczy bodajże naszkicować co i jak i zgłoszenie bez żadnego geodety....
  9. A nie czasem zielona? Bo gdybym np. chciał wydzielić działkę o szerokości 20m na terenie pochyłym powiedzmy pod kątem 45stopni to licząc pod kątem prostym te 20m w rzeczywistości miałbym pewnie jakieś 25metrów szerokości działki licząc po gruncie. Czy pomiar nie powinien być przypadkiem wykonany "po gruncie"?
  10. Witajcie!!! Chcę wybudować budynek gospodarczy, budynek będę chciał postawić jak najbliżej drogi wojewódzkiej która biegnie wzdłuż mojej działki (czyli przepisowe 8metrów od drogi). I teraz tak: mieszkam niżej o jakieś 1,5 metra od poziomu jezdni i jak mam zmierzyć gdzie mogę postawić ścianę? Czy mam mierzyć odległość pod kątem prostym od krawędzi jezdni? Czy mogę mierzyć "po gruncie"? Nie ukrywam że dla mnie po gruncie było by bardziej na rękę z tego względu że wiadomo budynek mi wyjdzie bliżej drogi. Poniżej rysunek sytuacyjny i pytanie czy w moim przypadku odległość od jezdni to będzie fioletowa czy zielona linia?
  11. Oooo jezuu 3 metry od granicy to byłbym udupiony... Znalazłem ostatnio taki przepis: § 12. [Warunki usytuowania] [10] .... . . 3. W zabudowie jednorodzinnej, uwzględniając przepisy odrębne oraz zawarte w § 13, 60 i 271-273, dopuszcza się: 1) sytuowanie budynku ścianą bez otworów okiennych lub drzwiowych bezpośrednio przy granicy z sąsiednią działką budowlaną lub w odległości mniejszej niż określona w ust. 1 pkt 2, lecz nie mniejszej niż 1,5 m, na działce budowlanej o szerokości mniejszej niż 16 m, 2) sytuowanie budynku bezpośrednio przy granicy z sąsiednią działką budowlaną, jeżeli będzie on przylegał całą powierzchnią swojej ściany do ściany budynku istniejącego na sąsiedniej działce lub do ściany budynku projektowanego, dla którego istnieje ostateczna decyzja o pozwoleniu na budowę, pod warunkiem że jego część leżąca w pasie o szerokości 3 m wzdłuż granicy działki będzie miała długość i wysokość nie większe niż ma budynek istniejący lub projektowany na sąsiedniej działce budowlanej, 3) rozbudowę budynku istniejącego, usytuowanego w odległości mniejszej niż określona w ust. 1 od granicy z sąsiednią działką budowlaną, jeżeli w pasie o szerokości 3 m wzdłuż tej granicy zostaną zachowane jego dotychczasowe wymiary, a także nadbudowę tak usytuowanego budynku o nie więcej niż jedną kondygnację, przy czym w nadbudowanej ścianie, zlokalizowanej w odległości mniejszej niż 4 m od granicy nie może być otworów okiennych lub drzwiowych, 4) sytuowanie budynku gospodarczego i garażu o długości mniejszej niż 5,5 m i o wysokości mniejszej niż 3 m bezpośrednio przy granicy z sąsiednią działką budowlaną lub w odległości nie mniejszej niż 1,5 m ścianą bez otworów okiennych lub drzwiowych. Dokładnie chodzi o tekst pogrubiony. Jeśli tylko długość miała być mieć 5,5m to by mi grało bo akurat od strony drogi bym potrzebował 5m więc by wystarczyło...
  12. Witam Państwa!! Posiadam aktualnie blaszak o wymiarach 6x5, niestety jest to samoróbka mojego ojca z czego nie jestem do końca zadowolony, zresztą wg z blaszaka nie jestem zadowolony - trzeszczy, tłucze się bo to sama blacha, spad dachu też dużo za mały bo przy dobrych śniegach widać jak się ciut dach na środku ugina i ciągle mi podcieka, no i estetyka na poziomie zerowym:/ Pomyślałem sobie więc żeby zamienić tego blaszaczka w murowany ładny garażyk, a dokładniej budynek gospodarczy "na zgłoszenie". Robił go będę stopniowo ze względu ograniczonego budżetu, robotę będę robił 100% samodzielnie tak więc koszta robocizny odpadają całkowicie. I tutaj pytanie, jaki byłby mniej więcej koszt materiałów na taki fundament o wymiarach 5x6m? Jest mi obojętnie czy beton z gruchy czy mieszany (mam dużą betoniarę i ludzi do pomocy). Myślałem o mieszanym betonie bo mógłbym znacznie obniżyć koszt kamieniem polnym i pewnie cena sporo mniejsza a czasu i tak mam bardzo dużo. I jeszcze tak w gratisie jedno małe pytanko. Czy mógłbym ten budynek na zgłoszenie postawić sobie w granicy działki? Ew. Odsunąć się max 0,5m od granicy? Dodam iż działka w tym miejscu graniczy z drogą wojewódzką.
  13. Eee to ja nie mam aż takiego przepału. U mnie na całą zimę bez oszczędzania wychodzi jakieś 15-20mp.
  14. Hmm a nie będzie tam zbyt dużych nieszczelności pomiędzy płytami? Jak będę wsuwał to nie będę widział czy dokładnie przylegają do siebie i krokwi...
  15. Witajcie!!! Jako że ostatnie mrozy , a dokładniej sporo niższa temp na piętrze niż na parterze, troszki dają mi się we znaki, pomyślałem ażeby jak ustaną mrozy zacząć coś myśleć o dociepleniu strychu znajdującego się nad piętrem, aby docieplić część mieszkalną domku. Najpierw chciałem zacząć od ocieplenia skosów gdyż niestety skromna polska pensja nie pozwala na kompleksowe ocieplenie od razu całego stropu. Pracę przy ociepleniu aby obniżyć koszta najchętniej wykonam sam. Tylko pytanie jak ocieplić skosy z rysunku? Mają one długość ok 1,5m. Skosy są luką pomiędzy stropem betonowym a blachodachówką na grubość krokwi (bodajże 15cm krokwie). Pomiędzy stropem a blachodachem nie ma żadnej folii itp. Ale nie mam nigdzie najmniejszego problemu z wilgocią. Myślałem aby ocieplić poprzez wdmuchiwanie jakiegoś granulatu albo piankę, jednak jest to koszt który musiałbym wyłożyć od razu a nie chcę iść w żadne pożyczki. Myślałem też żeby kupić wełnę w rolce lub płytach, rwać ją na strzępy i upychać dokładnie w tych skosach. Co sądzicie o takim rozwiązaniu? Kiedyś bodajże tak robiono. Ja mam dużo czasu więc mógłbym to samemu zrobić na spokojnie dzięki czemu mógłbym sporo oszczędzić.
  16. Nie no słuchajcie. Na grzanie jako taki nie narzekam. Tylko myślę pompkę dołożyć żeby panele grzały całą swoją powierzchnią a nie tylko częściowo. Myśląc o miarkowniku nie chciałem broń boże robić żadnego kiszenia drewna ani nic, myślałem tylko że zoptymalizuje to proces spalania a tym samym rzadziej będę musiał latać do piwnicy bo tak to godzinka przy pełniutkim załadunku drewna i w piecu zostaje ledwo troszku żaru. Bo tak to jak mi się zahajcuje to drewno w oczach ubywa z kotła.
  17. Oj metrów nie wiem nawet, ale jest parter i piętro. domek z zewnątrz ocieplony styropianem 5cm, okna drewniane dosyć stare. Tak wodę również ogrzewam. W domu ile stopni nie wiem, ale dosyć ciepło (ja jestem osobą ciepłolubną i nie narzekam żeby było zimno), ale w piecu cały czas się hajcuje a ostatnio byłem u szwagra i widziałem na jeszcze gorszym piecu niż mój i nawet nie ocieplonym, ale z wymuszonym obiegiem to gdzie by nie dotknął grzejniki i rury gorące a w piecu tylko tak lekko się paliło.
  18. Problemów nie mam ale muszę nieźle hajcować bo grzejniki do połowy chłodne/letnie. Wydaje mi się że skoro mają taką a nie inną powierzchnię to taka a nie inna powinna grzać a nie tylko jej połowa. Z tego czego się nauczyłem z palenia w tzw. kafelkówce/kubusiach to jak się zbyt mocno pali to przymyka się luft żeby się delikatniej paliło a tym samym zapewne na dłużej wystarczy opał i to ma właśnie robić miarkownik czyli trzymać na piecu te powiedzmy 60st, a na pompce ustawić powiedzmy na 50. A czy teraz skoro grzejniki słabawo grzeją dom, a piec skoro ocieplony to nie grzeje mi piwnicy bo jego ściany zimne, czyli ogrzewam... atmosferę? A jeszcze takie pytanko - spaliłem od początku zimy jakieś 5-7 kubików drewna typu jawor, buk, grab, dąb i ze 2 kubiki osiki (osiki nawet można nie liczyć bo wilgotna i spaliłem tylko temu że mi miejsce zajmuje), nawet mniej w sumie spaliłem bo coś tam pod kuchnią kafelkową, trochu w kubusiu w garażu, troszki w piecu chlebowym i wędzarni. Jak myślicie duży mam przepał?
  19. Czołem Panowie!!! Mam domek ocieplony, opalany drewnem (buk, jawor, dąb, grab). Aktualnie mam zwykły piec (nie wiem czy górnego czy dolnego spalania), ocieplony, bez jakiejkolwiek automatyki. Niebawem będę montował obiegówkę ze sterownikiem gdyż większość grzejników w domu jest od góry ciepła a od dołu chłodna. Myślałem też nad zamontowaniem miarkownika ciągu (takiego na łańcuch co podnosi klapkę od popielnika). Powiedzcie mi czy faktycznie można liczyć na jakieś widoczne oszczędności w ilości spalonego drewna?
  20. Tynk żywiczny wydaje mi się ciut sztuczny:/ Sztucznie wyglądający:/ chociaż całkiem elegancki, widziałem u kolegi takie coś wewnątrz domku. Szablony mi się podobają Widziałem takie do tynkowania grubsze że wychodzi jakby fuga była. Odnośnie klinkieru, to myślałem jeszcze spróbować zrobić sobie gumówkę z kilkoma ostrzami i klasyczną cegłę z demontażu albo nową ciąć na plasterki jak klinkier...
  21. Witajcie Panie i Panowie!!! Mieszkam w domku rodziców i pasuje czasem coś zrobić od siebie... Myślałem zrobić jakąś elewację na ocieplonych fundamentach - póki co mam tylko przyklejony styropian zatarty całkowicie klejem i pomalowany brązową farbą, a ściany powyżej również ocieplone i na to beżowy baranek. Czym mógłbym fajnie wykończyć ten fundament? Kamień niestety poza zasięgiem finansowym... Myślałem nad imitacją z betonu własnoręcznie wykonaną i położoną. Może coś innego bardziej ciekawego i taniego? Myślałem też nad drewnem ale nie wiem czy by pasował do reszty...
  22. Czołem Panowie i Panie!!! Zabieram się za budowę budy dla pieska. Buda ma być ocieplona styropianem (dwie ściany wewnętrzna i zewnętrza a pomiędzy styropian. I tu mam pytanie. Mam sporo zbędnych starych mebli ze zwykłej płyty meblowej. I myślałem je zastosować jako ściany WEWNĘTRZNE. Wiem że meblowe płyty nie lubią wilgoci dlatego chcę dać od wewnątrz. Tylko pytanie czy od wewnątrz się nadadzą czy lepiej dać lite drewno? (którego niestety zbyt wiele nie mam...).
  23. Czołem Panowie!!! Mam opcję dostać za darmo 300 worków 250litrowych czystych odpadów styropianowych z zaprzyjaźnionej f-my budowlanej. Naszła mnie myśl czy by tego nie przytulić, zrobić sobie jakiejś prostej rozdrabniarki do styropianu i ocieplić tym później poddasze nieużytkowe. Co o tym sądzicie?
  24. Dziękuję za pomoc!!!! Dokładnie o to mi chodziło:) W ogóle nie miałem pojęcia od czego zacząć
×
×
  • Dodaj nową pozycję...