Krakers70
-
Liczba zawartości
681 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Krakers70
-
Zadzwoń, pogadaj, może coś Ci podpowiedzą: https://www.kominki-godzic.pl/blog/palenisko-szamotowe-zgazowywujace-drewno/ Gdybyś zrezygnował z odbioru ciepła ze spalin, a zdecydował się zamknąć ten kaloryfer gdzieś w akumulacji w komorze nagrzewającej się poniżej 100*C , to bufor nie byłby konieczny. Nie miałbyś szybko efektu grzania CWU, ale przy dużym, dobrze zaizolowanym zbiorniku i regularnym paleniu ciepła woda była by non stop.
-
Że szybciej się spala?
-
Drewutnie to ja mam od dawna. Chodzi mi o czas sezonowania drewna w tejże drewutni I o zweryfikowanie obiegowych opinii w tej kwestii. Że brzoza ma niższą wartość energetyczną od buka to też nie czary. Ale może w porównaniu z bukiem ma inne zalety i mimo wszystko warto. Na chwilę obecną widzę, że bajecznie łatwo się rozpala, polana grube na 3 palce nie potrzebują rozpałki, wystarczy biała podpałka w kostce, rozpala się ładnie i czysto. Buk zauważalnie bardziej kopci przy rozpalaniu. Może jednak zainwestuję w wilgotnościomierz? Możecie polecić coś sprawdzonego?
-
Piotrze, a co powiesz o jesionie? Na końcu tego artykułu gość pisze, że też wyschnie w sezon. http://www.paliwadrzewne.pl/index.php?dzid=0&did=53
-
Zatem skoro wiesz ile Twój piecokominek trzyma temperaturę będziesz musiał ustawić start grzania matami na moment, kiedy akumulacja w piecokominku ostygnie. Jeżeli będziesz palił codziennie mniej więcej o tej samej porze możesz ułożyć sobie program. W czasie grzania piecokominkiem maty działały by ma minimalnej mocy, albo w ogóle. To tak w zarysie, potrenujesz współpracę obu systemów i sam dojdziesz do najlepszych wniosków. Lepsze było by sterowanie za pomocą czujnika temperatury, chociaż nie wiem jak czujniki zareagowały by na podczerwień, to bardzo specyficzny rodzaj ogrzewania.
-
Moim zdaniem zaleta. Pogodzisz wszystko bez problemu. Napisz jeszcze w jaki sposób uruchamia się ogrzewanie, włączasz je ręcznie, czy odpala je czujnik temperatury?
-
Piotrowi zapewne chodziło o duży bezwład cieplny podłogówki. W niektórych sytuacjach może to powodować nakładanie się na siebie okresów grzania dwóch źródeł ciepła na raz i przegrzewania lokalu. Wszystko zależy od tego jak szybko reagują maty i folie (od włączenia od efektu grzewczego), ale pewnie szybciej niż podłogówka. Generalnie piecokominki najlepiej współpracują ze zautomatyzowanymi, "szybkimi" systemami grzewczymi.
-
Na to pytanie nikt ważący własne słowa Ci nie odpowie. Kominek kominkowi nierówny, dużo też zależy od wykonania. Zresztą temperatura to jedno, kurz niesiony konwekcją to drugie.
-
Nie mam wilgotnościomierza, ważę polana, w deszczową, wilgotną pogodę potrafią wręcz przybrać na wadze, nawet te pod przykryciem. Drewno mam poukładane w dwurzędowych sągach nakrytych blachą, chociaż zostawiłem z ciekawości kawałek nie przykryty, ważyłem próbki ze wszystkich stron sągu, więc pomiary są raczej reprezentatywne. Twoje pomiary i moje ważenie wskazuje, że faktycznie brzoza ma wilgotność powietrznosuchą po kilku miesiącach. Odczekam jeszcze z miesiąc-dwa i wrzucę wyniki w formie wykresu.
-
Nie testowałem, słyszałem dużo dobrych opinii na temat jakości tego brykietu. Jakoś tak mam, że lubię kupować lokalnie, ale nie wykluczone że go kiedyś popróbuję.
-
Też słyszałem, że brzoza ma schnąć minimum 1,5 roku, potem obejrzałem tą stronkę: https://czysteogrzewanie.pl/podstawy/jak-palic-drewnem/ i postanowiłem sprawdzić osobiście.
-
Brykiet kupiony. Na mojego nosa to czysty buk, kiepsko sprasowany, za to niedrogi. Fakt, te droższe są lepiej zbite i pala się dłużej. Mi akurat zależy na szybkim spalaniu, brykietu okrągłego używam do porannego palenia przy ostrzejszej zimie. Wypala się w 1-1,5 godz, kiedy przed wyjściem do pracy zamykam dolot powietrza jest już tylko żar. Do głównego palenia wieczornego mam brzozę Kupiłem na wiosnę w metrówkach, połupałem i pociąłem, na chwilę obecną jest praktycznie sucha. Ważyłem co jakiś czas kilka zaznaczonych pieńków, najpierw spadały z wagą na łeb, na szyję, teraz ich waga bardziej zależy od pogody.
-
Kamswi czy ja dobrze rozumiem - chcesz dokonywać przeróbek na podstawie wniosków wyciągniętych z JEDNEGO palenia, w dodatku przeprowadzonego przy raczej wysokiej temperaturze powietrza na zewnątrz?
-
Czytałem o tym kirgiskim piecu. Co ciekawe podobny ukośny ruszt zastosowałem w moich eksperymentach z rakietowcem na pellet, tylko mój ruszt nie dotykał dołem komory spalania, pod nim była mała szczelina, przez którą przepływało PW, to dobre rozwiązanie bo powietrze przepływając pod rusztem dostawało się za strefę spalania pelletu i było już ogrzane. Jednak zarzuciłem eksperymenty z pelletem - jest drogi i generuje te same problemy przy spalaniu co węgiel - problem z odpopielaniem. Przy tak gęstym opale nie ma przedmuchu i opał w strefie spalania wymaga przerusztowania co jakiś czas, bo popiół zapycha ruszt.
-
Kominkowe za i przeciw. Wszystko o biomasie i drewnie.
Krakers70 odpowiedział niktspecjalny → na topic → Kominki
Któraś nasza uczelnia techniczna opracowała małe domowe kogeneratory węglowe. Wydajne, czysto spalające (miały wbudowany elektrofiltr), relatywnie tanie. Temat nie przebił się z prasy branżowej do szerszych mediów i nic dziwnego, ekolodzy i lobby energetyczne są przeciwne, więc pomysł zostanie uduszony. Gdzieś na FM pisali o tym w wątku kotłowym. A z naszej działki: O, znalazłem ten artykuł o kotłach: https://www.instalator.pl/2017/05/mala-silownia-kogeneracyjna-zamiast-domowego-kotla/ -
Ja się jeszcze bujam z zakupem brykietu. Poprzedniego sezonu poeksperymentowałem z brykietem od różnych lokalnych dostawców i wychodzi na to, że najpewniejszy oferują małe zakłady produkujące wyroby drewniane, najczęściej z buka. Cena ok 600-700 zł/t za walec i RUF. Brykiety marketowe, albo ze składów nie pachniały czystym drewnem i dawały dymka. Na OLX znalazłem RUF bukowo-sosnowy za 490 zł/t, kupię trochę i zobaczę jak ta domieszka sosny wpłynie na czystość spalania. Cena kusząca.
-
Też uważam, że piecokominek powinien grzać radiacyjnie (ciepła obudowa), inaczej już nie będzie piecokominkiem. Twój zdun chyba lubi ogrzewanie konwekcyjne, bo postawił na nie w 100%. 800 kg masy akumulacyjnej zamkniętej w termosie z możliwością wentylacji to nie jest to złe rozwiązanie, zwłaszcza gdyby w otworach wentylacyjnych zrobić żaluzje. Ma swoje wady i zalety. Kombinując w tym kierunku można fajnie modulować oddawanie ciepła. Pozdrawiam.
-
Obawiam się, że trudno Ci będzie znaleźć innych forumowiczów mających jednocześnie kominek i gaz, i traktujących kominek wyłącznie jako źródło taniego ogrzewania jak Ty to robisz.
-
Masz spore spalanie jak na taki metraż. Ja mam podobny, domek dwupoziomowy i wychodzi mi ok.6 mp na sezon, w tym grzanie CWU. IMO masz kominek o niskiej sprawności, albo palisz niedosuszonym drewnem, albo jakimś niskoenergetycznym.
-
Na zimno raczej się nie uda. Spróbuj podgrzać w terpentynie. W domu tego raczej nie rób, bo smród będzie masakryczny. W podgrzewanie benzyny, czy rozpuszczalników bym się osobiście nie bawił z oczywistych względów.
-
Śmierdzi z kominka - mimo nie używania od pół roku
Krakers70 odpowiedział szakal1990 → na topic → Kominki
U mnie też lekko czuć wędzonką w te upały, ale w piwnicy, w pomieszczeniu gdzie jest wyczystka. W salonie nic, drzwiczki paleniska szczelne. -
Kurcze facet czyta mi w myślach. Nieraz się zastanawiałem dokąd zmierza współczesne budownictwo. Szał standardu pasywnego, ilość wymogów, przepisów, obostrzeń sprawia, że współczesne domy stają się coraz bardziej "nieludzkie". I coraz mniej dostępne dla zwykłych ludzi ze względu na koszty. Czy tak to ma wyglądać?
-
Są jakieś niusy w temacie po kolejnym sezonie grzewczym?
-
Wrzuć w forumową wyszukiwarkę hasło "piecokominek", będziesz miał co czytać. U mnie sprawdza się dobrze, choć wymaga pewnej wprawy w użytkowaniu, zwłaszcza w okresach jesień-wiosna. Biorąc pod uwagę przepisy dot. zapotrzebowania energetycznego nowych domów ten temat jest szczególnie warty polecenia: https://forum.muratordom.pl/showthread.php?345912-Kominek-w-DOMU-PASYWNYM&highlight=piecokominek+domu+pasywnym
-
"Aparaturą pomiarową" dysponują raczej laboratoria badające procesy spalania, użytkownicy skazani są na prostsze metody (dym, zapach, kolor płomieni, itp.). I masz rację, ważne kto się bierze za palenie - jeżeli jest to entuzjasta z otwartą głową i skłonnością do eksperymentowania to jestem raczej spokojny - dojdzie do czystego spalania nawet w marketowym wkładzie.