Di.

Hej, folia zostala tak jak byla, sciaganie jej byloby ciezka i dlugotrwala praca. Nie jestem pewien czy lepiej byloby ja sciagac i czy zgrzewanie tego do desek ma jakis sens w tym przypadku, z tego co czytalem to nie. Jesli zaklady maja byc klejone czy zgrzewane to oczywiscie trzeba zdjac folie na zakladach, albo sprawdzic czy sie dobrze topi przy zgrzewaniu (jesli nie, to wtedy pewnie wybralbym inna pape), zalezy to od kata dachu. Jesli tak jak u mnie sa nabite kontrlaty, ktore trzymaja pape i dach jest w miare stromy to w/g mnie nie ma sensu. Nic do tej pory nie przecieka. U mnie bylo uszczelnione dodatkowo pod kontrlatami, koszt znikomy, a przy cienkiej papie nie zakladalem ze sie wokolo wkretow samo uszczelni. Robione na jasieni wiec dach nie dostal jeszcze porzadnego slonca, zobaczymy co sie z folia stanie latem. Pozdrawiam!

Siatki daja rade, owady i male ptaki nie wlatuja Rowniez gratuluje postepow, dzieje sie cos teraz? Pozdrawiam!

Pierwsza warstwa skosow jest juz gotowa. Zuzylem 14 rolek welny, scinkow zostalo moze 1m2 [ATTACH=CONFIG]441243[/ATTACH]. Obudowa krokwi naroznych wewnetrznych tez jest juz skonczona. Mam takich tylko 2 sztuki. [ATTACH=CONFIG]441244[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]441245[/ATTACH] Sam szukalem jak to zrobic na necie, ale nie znalazlem, napisze cos o tym. Ustawialem jedna plaszczyzne od lasera, pozniej ustawialem laser, tak, zeby pokazywal dokladnie kant i docinalem wg tego profile. Nastepnie ustawialem profil UD tak, zeby laser swiecil w krawedz od strony dachu. Kat miedzy plaszczyznami to 90 stopni, ale profile UD nie ustawia sie pod takim katem. Beda sie laczyc krawedzia wewnetrzna. Nastepnie ustawialem laser na druga plaszczyzne i dopasowalem ja do tej pierwszej. Dalej analogocznie do pierwszej plaszczyzny i na koniec skrecilem ze soba profile UD w kilku miejscach wzdluz krawedzi styku. [ATTACH=CONFIG]441246[/ATTACH] Teraz ocieplam wyzej wzdluz krokwi. EDIT: Uwazam, ze mozna sie pierniczyc od sznurka, ale poziomnica laserowa z plaszczyzna 360 stopni (z blokada poziomowania do skosow) przyspiesza robote znacznaco. Dokladnosc tez jest niemal do milimetra. Bede tego narzedzia uzywal takze w wielu innych przypadkach. Jesli ktos chce robic sam i nie jest pewien czy warto wydac to polecam zakupic nowy czy uzywany. Do skosow dobrze jest uzyc tyczki, latwiej zamocowac laser w dogodnym miejscu. Po skonczeniu swoj bede pewnie sprzedawal, komus sie przyda.

Kupilem tego ponad 200 metrow niedawno. zerknij do mojego dziennika, opisalem to. Jak dla mnie do pewnych zastosowan to dobry material. Bede to dawal na ocieplenie strychu juz w tym tygodniu, miedzy krokwie i na strop miedzy jetki tuz pod tym strychem, ale do tego druga warstwa z czegos innego.

Jaka jest dobra cena za klej i siatke, sama robota? wszystko jest rowne, tarkowania niemal nie ma.

robie wlasnie sufity na stelarzach, kupilem zestaw taki jak opisujesz w casto firmy Erbauer 18V silniki bezszczotkowe. Mala wiertarka z udarem i zakretarka, byla promocja, wiec dwa urzadzenia + walizka +ladowarka i 2x2Ah kupione za 860pln bodajze. Ta wiertarka wierce w silikacie otwory pod profile UD, wchodzi jak w maslo. Zakretarka dokrecam wkrety i wygoda pracy jest duza. Zakretarka regulacje ma we wlaczniku i to wystarczy, wiertarka ma funkcje wiercenia, sprzegla i wiercenia udarowego. Do betonu to raczej pneumatyczna albo elektro-pneumatyczna wskazana. Jestem bardzo zadowolony z zakupu.

Podpowiem jak ktos szuka do bardziej profesjonalnych zastosowan to w casto byl ostatnio Erbauer z silnikami bezszczotkowymi. Znane w germani i anglii, wykonanie super, sprawuje sie bardzo dobrze. Byly zestawy rozne, i orginalne baterie w miare tanie sa. Ja bralem zestaw wkretarka i zakretarka + 2x2Ah i ladowarka w walizce za niecale 900. Widzialem ze sa tez same wkretarki z bateriami i ladowarka. Nie reklamuje, sam uzywam i moze ktos zalapie sie na promocje jeszcze.

Masz zapewne racje. Widzialem takie maty ceramiczne ktore wytrzymuja i 1450 stopni. Zwykla welna skalna wytrzymuje chyba do 1000, popraw mnie jesli sie myle. Z drugiej strony to komin do kominka rekreacyjnego, w srodku bedzie odpowiedni wklad stalowy wpadajacy bezposrednio pionowo w kominek jako wyczystke. Naglego pozaru sadzy raczej przy takim rozwiazaniu nie nalezy sie spodziewac, prawda? No i taka welne skalna mialem pod reka, Oplaca sie w sumie oblozyc nia caly komin od poczatku do konca. Maty ceramiczne chyba sa drogie, z tego co widzialem 1 m2 o grubosci 10cm to wydatek rzedu 400 pln? Tyle mniej wiecej potrzebowalbym na to przejscie. Oprocz tej maty, czy cos jest zrobione nieprawidlowo? Co bys poprawil? Pozdrawiam

Klade pierwsza warstwe welny na skosy. Bedzie tego razem 50m2. [ATTACH=CONFIG]440854[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]440855[/ATTACH] Finalnie do skosow zdecydowalem sie na zakup climowool 18cm DF35 (lambda 0,035). Jest to welna bardzo podobna z wygladu i w strukturze do taniego knaufa z castoramy. Malo gryzie i bardzo malo pyli sie. Przy tej grubosci zostaje akuratna szczelina miedzy welna a deskami. Nie daje dodatkowej wiatroizolacji, stawiam na lepsze przewietrzanie. Ta welna bedzie polozona jak widac tylko ponad poziom jetek. Ten rodzaj welny podoba mi sie, bo dobrze dopasowuje sie miedzy krokwie. [ATTACH=CONFIG]440856[/ATTACH] W miare dobrze sie to tnie, pewnie nie tak dobrze jak twardsze i drozsze welny, ale nie ma na co narzekac. Podstawa to ostry noz, magnusson kupiony w castoramie trzeba jednak ostrzyc co okolo 2 rolki zeby dobrze cial. Tutaj kawalek ktory styka sie ze styropianowym ociepleniem murlaty od zewnatrz i sama murlata. [ATTACH=CONFIG]440857[/ATTACH] Robota pali sie w rekach, ale zejdzie mi tydzien wieczorami za skonczenie tej warstwy. [ATTACH=CONFIG]440858[/ATTACH] Podobno liczy sie nie tyle lambda welny, co dokladnosc ukladania, szczelnosc i dopracowanie szczegolow.. Troche o liczbach. Planuje dac 3 rodzaje welny w sumie, w przyszlosci nawet czwarty, Na skosy jak pisalem climowool 0,035 18cm R=5,14 jako pierwsza i climowool 0,039 20cm R=5,12 jako druga warstwa. Razem 38cm. Razem planowana przeniklanosc dla skosu wyniesie U=0,096. Wylicza sie to tak, ze sumujemy opory R, czyli 5,14+5,12+0,14=10,4 to opor laczny (0,14 to wspolczynnik oporu przemieszczania sie ciepla w gore) Teraz U=1/R Opor mozna wyliczyc z samej lambdy i grubosci przegrody d. R=d/lambda. Na pozioma czesc sufitu dam warstwe taniej welny knaufa 0,044 15cm R=3,4 i jako druga warstwa climowool 0.039 20cm R=5,12. Razem grubosc 35cm i U=0,11. Na strych az do kalenicy uloze samego taniego knaufa 15cm miedzy krokwie, (czyli U bedzie 0,28 na ten moment), a w przyszlosci doloze tam jeszcze warstwe 5-10cm lepszej welny na krokwie. Mozna polemizowac czy oplaca sie ocieplac nieuzytkowy strych, ale mysle, ze to niesie ze soba 2 zalety. Nie bede mial przedmuchow ze szczeliny wentylacyjnej do srodka oraz pozioma czesc sufitu bedzie stanowic przegrode do pomieszczenia o wyzszej temperaturze niz zewnetrzna, mam nadzieje ze rowniez zawsze wyzszej niz 0, chociaz tutaj chyba sie przelicze. Na ten moment ekonomicznie wydaje sie to byc dobrym rozwiazaniem, szczegolnie ze cala welna (430m2) wyniosla okolo 5200 pln. Ze wspolczynnikow widac takze, ze przy grubszych warstwach traci na znaczeniu lambda welny.

Prace nad stelazami na ten moment ukonczone, dlugo mi to zajelo, ale zrobione. Na te chwile poskladalem jeden zeby ocenic skale problemu, a cala reszta to same kotwy, zeby ocieplic dach welna. Stelarz jest przygotowany na welne 20cm, a profile to system rigistil. Dokonczylem takze przejscie komina przez drewniany strop przy uzyciu welny skalnej. Wiem, ze niektorzy wciskaja tam styropian, ale paczka welny to 30pln i nie robi sie tego za duzo. Jest podrecznikowo. Taka mala podpowiedz, moze sie komus przyda. Welne skalna w plytach ciezko jest upchnac miedzy belke a komin, szczegolnie jak ma byc ciasno. Pomaga wlozenie plyty miedzy folie, folie pozniej wyciagalem dolem. Zmiescila mi sie 10tka w szczeline okolo 8cm. Dlaczego sie tak meczyc? W zasadzie zeby komin sie nie bujal, dla ognioodpornosci ciasno byc nie musi.

Zaczalem robic skosy. Przed wrzuceniem welny przykrecam kotwy. Uzywam 30cm z rigistila o nazwie clipline. Zakladam ze welna na krokwiach czyli 2 warstwa bedzie 20cm. Niestety jetki nie beda idealne, wiec trzeba miec zapas na wieszaku, zeby wyrownac.. Zrobilem prosty szablon na gore i dol w celu wyznaczenia pozycji pierwszej i ostatniej kotwy. W sumie nie ma potrzeby, bo mozna to na kartce szybko policzyc, ale mialem katomierz wiec szybciej bylo wykreslic na kartonie. Kartonik akurat taki mialem pod reka. Wyszlo ze jest 117cm od pierwszej do ostatniej, to idealnie daje 3 pola po 39cm, poziomo dobrze wychodzi, rolka welny na 3 czesci wzdluz. No to laser w reke. Poziom zlapany, skos jest ustalony i krece kotwy. Zakres na druga warstwe wychodzi od 20,5 do 23,5cm, czyli dobrze ze kotwy sa 30cm. To co sie swieci pomiedzy kotwami to sznur podswietlony laserem. Zalozylem sznure, zeby sprawdzic, czy od samego laseta i katownika jest rowny rzad do zalozenia profila i jak widac jest.

Czekajac na materialy i narzedzia do pracy pomyslalem, ze zrobie troche ladniej w srodku. Przy okazji sprawdze jak wiaze klej przy zerowej temperaturze. Dodalem troche dodatku do zapraw do -8C. Wyrownalem resztka miejsce da ktorego przykrece profile UD, bedzie szczelniej i mocniej, bo z siatka. Plyty gipsowe bede kleil po ociepleniu wiec pewnie wypadaloby zrobic tak wszedzie. Musze jeszcze zdjac nadwyzke murarska ze scianki, co to sie ekipa rozpedzila i przykleila niepotrzebnie.

Ocieplenie scian szczytowych jest zrobione. Tak po krotce zuzylem po jednej rolce taniej welny na kazda z 3 scian szczytowych. Mialem tania urse pod reka to tez ja wykorzystalem. Do innych zastosowan ursy 0.040 raczej nie chce, zle sie tym pracuje, gorzej niz ekorolkiem 0.044 bo warstwy latwo sie rozdzielaja. Cala pr\zestrzen jest wypelniona, dlatego, ze tam nie jest szczelnie. Miedzy deskami a styropianem zewnetrznym jest szczelinka, przez ktora ewentualna wilgoc ucieknie. Porownanie welny, 15cm z tylu po prawej ursa 0,037, blizej 0,040, a po lewej ekorolka 0,044.

Dzieki, mam nadzieje ze przyda sie, tak pogladowo. Tak jak pisalem zaczne troche od tylu i zrobie najpierw ocieplenie. Ze wzgledu, ze beda suche tynki (plyta KG), welnie raczej to nie zaszkodzi. Bedzie tez co prawda wylewka, zle do tego czasu uruchomie wentylacje. Pierwsze przymiarki do ocieplania strychu, chcialem sprawdzic tania welne knaufa lambda 0,044 grubosci 15cm i porownac do nastepnej cenowo ursy 0,040 i 0,037. Welna jest bardzo miekka, malo pyli, kroi sie niezle, dobrze sie uklada pomimo wiotkosci. Wada jest taka, ze nie trzyma za bardzo okreslonej grubosci, a dokladniej jest za gruba. Mialo byc 15, jest wiecej. Widac to za zdjeciu miedzy krokwiami (krokwie 20cm). Jest okolo 18cm w porywach wiecej. W sumie to ujdzie, jakas szczelina jest +- 2 cm. Nie chce dawac dodatkowej membrany paroprzepuszczalnej, bo w sumie poco tutaj? Jesli zdecyduje sie na tania welnemiedzy krokwie, to w przyszlosci pojdzie jeszcze 5cm drozszej na krokwie. Glownie chodzi mi o zwartosc materialu, bo to nadal strych. Tak to wglada w porownaniu do welny 0,037 w tym przypadku ursa. Ten tani knauf ekorolka na pewno nada sie na uszczelnienie przy scianach szczytowych, jest tam akurat 30cm miejsca od deskownaia do sciany..

Regius, ten stryszek o ktorym u mnie wspominales to ma byc tez na jetkach u ciebie?

To jest tak proste, ze nawet schematu nie potrzeba. Potencjometr ma 3 polaczenia, na prosty rozum: +; -; i wyjscie regulowane. + i - wpinasz na zasilanie 10V (z silnika jesli ma) , wyjscie regulowane na sterowanie do silnika (w/g schematu silnika). Na tym wyjsciu bedziesz mial 0-10V, w zaleznosci od ustawienia potencjometru. Wpinasz to w oba silniki i masz oba na jednym potencjometrze, albo ten, ktorym chcesz dodatkowo sterowac analogicznie podlaczasz pod kolejny potencjometr: + bierzesz z "wyjscia regulowanego", - z tego samego minusa, a kolejne "wyjscie regulowane" wpinasz w sterowanie drugim silnikiem, W ten sposob pierwszym potencjometrem sterujesz oba silniki, drugi natomiast ustawiony maksymalnie daje predkosci 1:1 i mozna tylko zmniejszac obroty drugiego silnika wzgledem pierwszego.

Teraz wszystko zaimpregnuje od wewnatrz jeszcze raz i zabiore sie za montaz konstrukcji sufitu. Wykorzystam system rigistil i wieszaki 300mm. Chcialbym zmiescic na skosach 18cm welny miedzy krokwie i 18-20 cm pod krokwie, tyle samo pod jetkami. Powyzej rozwazam albo 18cm tylko miedzy krokwie, albo tylko jakas tania 15cm. Cel jest taki, zeby na strychu nie bylo przedmuchu tylko wentylowanie pod deskami.

Przy okazji zalozylem instalacje elektryczna juz na "gotowo". 4 x swiatlo i 2x gniazdka. Swiatlo na przewodzie 2x1,5mm2, gniazdka 3x2,5mm2. Podloga juz skonczona, a przynajmniej na te chwile. Po ocieplaniu dokoncze luki przy skosach juz calowkami.

Witam po swietach, dopiero usiadlem do kompa. Poczatkowo chcialem dac calowke, bo tez mi troche zostalo, ale przy rozstawie 75-80cm pomiedzy jetkami podloga za mocno sie ugina jak dla mnie. Polozylem calowki i probowalem, nie jest jak dla mnie stabilnie, spore ryzyko pekniecia pojedynczej deski, szczegolnie jak niezbyt szeroka. Dlatego tam gdzie bede chodzil dalem 32mm, taka deska nie ugina sie wcale. Dodatkowo taka sztywna deska ladnie ponaciagala jetki do pozlomu. Zreszta nie zostalo mi az tyle calowki po budowie, mam tego moze 20-30m2, polowa nadaje sie juz tylko na szalunki pod plot, a na strych poszlo jakies 90m2 i jeszcze zostawilem po metrze od brzegu z kazdej strony nieprzykryte na te chwile. Bedzie latwiej ocieplac welna, a pozniej przykryje pozostala czesc juz calowkami. Gdyby calowki mialy tak minimum po 20-25cm to byloby to do rozwazenia, przy takiej szerokosci deska nie powinna peknac. Jesli masz duzo deski po budowie i chcesz ja koniecznie wykorzystac, to do 60cm jak najbardziej. Przy rozstawie jetek wiekszym niz powiedzmy 60cm mozna zrobic najpierw poprzeczne legarki, tez z tej samej calowki i co 40-50cm. Calowke skrecac pasami podwojnie z przesunieciem, zeby legar mial 5cm grubosci, i na to dopiero powierzchnie podlogi. Mozna tez zastosowac laczniki H jak do plyt OSB i wyeliminowac mozliwosc pekniecia pojedynczej deski, ale to raczej nieoplacalna sprawa. Musialbym takich dac z 1000 przynajmniej. Plyta osb ze wzgledu na szerokosc moze byc ciensza, ale dla mnie, jak mam zaplacic wiecej niz za deske, nameczyc sie przy wnoszeniu tego na gore i nawdychac formaldehydu przez nastepne kilkanascie lat, to podziekuje. U mnie podloga juz jest w miare gotowa, przygotowuje teraz dach do ocieplenia. Wrzuce jeszcze kilka fotek: Do skrecania uzylem wkretow samowiercacych 4/60 na torx, kosztuja kilkanascie zlotych za 250 sztuk i dobrze sie na tym pracuje. Deski dociagalem klinami maksymalnie, sa dobrze podsuszone, ale pewnie troszke sie jeszcze z czasem rozeschna i beda wieksze szczeliny wentylacyjne dla welny.

Jeszcze jedna istotna sprawa jest do zrobienia, trzeba przeniesc belke podtrzymujaca konstrukcje dachu na "druga strone". Pierwotnie nie bylo scian dzialowych wiec nie przewidywalem dokladnie umiejscowienia trapu wejsciowego. Teraz belka wypada dokladnie w swietle. Jak to zrobic samemu? Przyciolem z resztek druga belke, wciagne ja do gory, przykrece i odkrece te pierwsza. Belka nie jest szczegolnie ciezka, wiec sam sznur bez bloczka zrobil robote. Zawiesilem ja do kalenicy i przykrecilem. Gotowe, poprzednia belke przywiazalem i odkrecilem, a nastepnie opuscilem na dol. Co do samej podlogi, to jest pierwsza deska ktora przykrecilem, to ta krotka konczaca sie przy wymianie trapu. Wymierzylem tak, zeby wygodnie bylo nabic deski na wymiany kolo komina i z drugiej strony przy otworze wejsciowym.

Deski wrzucone na gore. Na razie leza ulozone na zakladke i nie przykrecone. Jednak zanim zaczne przykrecac, trzeba zrobic wymiany wokolo komina i trapu schodow, Przestrzen pomiedzy wymianem a kominem wypelnie pozniej ciasno welna skalna czy szklana, zeby stanowilo to dodatkowo usztywnienie. Tak to wyszlo. Dodatkowe wymiany do obudowania wejscia na strych.

Mam niewielka przestrzen nad jetkami jako strych nieuzytkowy i nieogrzewany do zagospodarowania. Zdecydowalem sie z kilku przyczyn na zrobienie podlogi z desek zamiast plyt osb. Jesli kogos interesuje dlaczego deski, zapraszam do komentowania. Jesli nie, to sa deski, zamowilem tarcice 5 metrow na 14cm grubosci 32mm jako glowna podloge.Tak wyglada 110m2 takiej deski. Wiem, ze niektorzy wola ukladac najpierw welne od gory, bo latwiej, ale robie na odwrot. Chce zeby deski najpierw ponaciagaly jetki do poziomu. Wprzypadku zrobienia na poczatku konstrukcji sufitu, musialbym rownac krokwie klinami. Z dwojga wole ukladac welne od dolu. Deski zaimpregnowalem przekladajac ze stosu na stos. Jak podeschlo, zostalo wciagnac to na gore, dobrze ze mam szyb na winde, ominelo mnie bieganie po schodach. Z szybu pod sciane i zostaje wciagnac na gore i rozlozyc na jetkach. Milo ze ten stosik lezal cale lato, ktos go nie odebral i dostalem praktycznie suchy material. Suchy - znaczy lzejszy, tylko okolo 1,2-1,5 tony. Moglo byc gorzej Ten etap robie sam po godzinach, bo chce to miec zrobione porzadnie.

Miejsce wyznaczylem wedlug planu i mozliwosci ustawienia sie wiertnicy. Roznej masci magicy z rozdzkami moze i tez sie czasem przydaja, ale ja osobiscie mysle, ze woda jest wszedzie, szczegolnie jesli u niedalekich sasiadow jest. Przy odrobinie pecha i slabej ekipie warstwe wodonosna mozna przeoczyc, moze nie byc zbyt szeroka. Moze byc tez tak, ze warstwa w tym miejscu bedzie bardzo gleboko. W normalnych warunkach woda bedzie. Wiercenie trwa mniej wiecej 2h, pozniej zasypanie filra zwirem i plukanie, odpompowanie wstepne. Tak wyglada urobek z warstwy wodonosnej, taki szary mul ze zwirkiem. Odroznia sie od pomaranczowego piachu calkiem wyraznie. Dalej studnia zostala okopana i zalozony zostal krag betonowy ktory zostal nakryty pokrywa z wlazem. Otwor dookola odwiertu zostal zasypany, a rura oslonowa plastikowa 125mm, w ktora opuszczono pompe glebinowa, zostala zapieczetowana zaworem. Calosc na koniec zasypano ziemia i bedzie na tym rosl trawnik. (niestety nie bylo mnie juz zeby zrobic foto). W trakcie robienia plyty fundamentowej polozylem rure niebieska do wody 40mm i jej koniec zostal podlaczony do pompy glebinowej, a drugi koniec do 300l zbiornika przeponowego, ustawionego w pomieszczeniu technicznym. Zbiornik doskonale wpasowal sie pod spocznikiem schodow. Pracuje to tak, ze jedyna pompa o wydajnosci 110 l/min jest w studni i steruje nia urzadzenie cisnieniowe na zbiorniku, w domu napelnianie jest bezglosne, cichy szum wody. Zbiornik pompuje sie do 4 barow i pompa ponownie zalacza sie kiedy cisnienie spadnie mniej wiecej do 2,2 bara. Koniec koncow woda jest na prawie 30 metrach, o dziwo nie czuc zelazem i nie ma tez zadnego innego zapachu, co mnie niezmiernie dziwi. Zwylke woda glebinowa powinna byc przynajmniej zazelaziona. Nie badalem jeszcze inaczej niz organoleptycznie (poprzez wypicie) i nie ma takze smaku. Odpompuje jeszcze kilka tysiecy litrow. az szary drobny mul przestanie sie pojawiac i dam do przebadania niedlugo, bo mnie bardzo ciekawi, co w tej wodzie jest. Dla porownania u sasiada okolo 200m dalej ujecie wyznaczone od "rozdzki" i woda smierdzi siarkowodorem oraz jest mocno zazelaziona.

Rozdzielnice zamowilem wysylkowo, cywilne jakos mi nie pasowaly wielkosciowo. Chcialbym w te skrzynke dolozyc takze troche automatyki, wiec miejsce przyda sie. Bylo troche dobrej pogody wiec umowilem sie w sobote ze studniarzami... i przyjechali. Tak wyglada wiertnica, kopia dolek w ziemi, leja tam (brudna) wode i ta woda wierca. Woda kanalikiem wraca do dolka i idzie to szybko.

Jeszcze do poprzedniego postu, tutaj bedzie widac, ze jest siatka. Teraz w temacie - wpadla rozdzielnia elektryczna. Tymczasowo taka prowizorka, zebym mogl podlaczac swiatlo i prad na szybko. Rozdzielnia jest z Hagera, duza z demobilu, pewnie z jakiegos biurowcam czy innej elektrowni atomowej z niemiec. zawisla na scianie w pomieszczeniu gospodarczym. Kabelek podciagniety ze skrzynki do domu i wpiety pod jeden z torow, tak zebym mogl dopinac sie pod bezpieczniki na szynie szybkozlacznej. Ogolnie jestem zadowolony, ma maskownice i troche gratow zostanie po przemeblowaniu uzyte w docelowej rozdzielni. 3x8x12 pol, wiec wszystko powinno sie zmiescic. Jest i pierwsza zarowka, nawet swieci! Wlaczanie tylko troche prymitywne, bo pstrykam szeregiem bezpiecznikow w rozdzielni, ale co tam, wazne ze swieci i mam gniazdka roboczo porozkladane. Jest i kolejna zarowka, tych bialych ledowych juz nie lubie,