ADI-mistrzu

Arturo1972 9*C za nagrzewnicą powietrze czy tyle z gruntu wychodzi Ci z rurek ?

Arturo1972, to jak już mam Cię na linii możesz mi coś napisać o swoim GWC? Glikolowy? Ile rury w ziemi? Jaki wymiennik na wentylacji? I najważniejsze, jak bardzo źle Ci działa ?

Witam, Przymierzam się do zrobienia glikolowego GWC i mam pytanie odnośnie rury. Widzę że praktycznie zawsze są stosowane rury PE niebieskie (czyli do wody pitnej?), ale rury PE do nawodnień są jednak tańsze. Dlaczego ich się nie stosuje? Dopuszczalne ciśnienie robocze to 6bar więc w pełni wystarczy, materiał prawie ten sam więc jaki jest powód ich nie stosowania?

Na pompie zrobi się wąskie gardło ale jest krótkie. Zrobisz oczywiście jak uważasz, ale tak jak piszę, przewężenie zwiększa opory przepływu przez co pompa ma ciężej aby pracować. Co do PP to producent piszę iż mogą pracować do 80 stopni (w jednej z not znalazłem). Ja u siebie puściłem po same rozdzielacze tą samą średnicą, inni puszczą mniejszą i także będzie działać. To jak jazda samochodem, czy ciągniesz za sobą przyczepkę czy nie to i tak pojedzie, tyko w jednym z przypadków jest mu ciężej.

W rurze 1 1/2 cala masz powierzchnię przekroju ~1140mm2, w rurze 1 cal już 506mm2, czyli ponad połowa mniej. W takiej rurze prędkość czynnika będzie 2x większa a więc i pory dynamiczne (z racji lepkości większe). Generalnie można założyć, że przez rurę 1cal jest ~2.5x ciężej przepchnąć wodę niż przez 1 1/2 cala. To powoduje że pompa ciężej i musi więcej energii w to włożyć. Ja na Twoim miejscu zastosował bym rury PP lub PEX, z metalami jest tak że lubią reagować z różnymi rzeczami i dla spokoju ducha wolę stosować ich minimum (jedynie złącza stosuję z mosiądzu).

Mogę wiedzieć w jakim celu taka ilość pomp? Jak były rozdzielone i do jakiej instalacji pchały? Ja mam 1 pompę i daje radę 360m^2 zasilić (ustawiona na 60% mocy). Wynika to z fizyki, niema (większego) znaczenia czy pompa musi wepchnąć wodę na 10m do góry czy ją zaciągnąć z 10m. Energia jest taka sama, musisz popchnąć lub zaciągnąć słup cieczy o wysokości 10m. W rurce o średnicy wewnętrznej 32mm i długości 10m będziesz miał jakieś 800ml wody (czyli ~800g), niem znaczenia dla pompy czy ma to wepchnąć czy wciągną na górę. I to jest przy założeniu, że tylko pompujesz wodę do góry (np. do kranu), przy ogrzewaniu masz rurę powrotną która pomaga pokonać grawitację. To tak jak byś chciał wciągać łańcuch na górę, jeden koniec jest na dole a drugi na górze. Analogicznie łańcuch jest pomiędzy kółkami i tylko nim obracasz, wtedy łatwiej no nie ? Musisz tylko pokonać między innymi opory toczenia, Dlatego pompy w małych budynkach (2 kondygnacje to mały budynek) dobierać należy ze względu na spadki ciśnienia i wydatek instalacji a nie wysokość podnoszenia. Jeśli chodzi o opór podłogówki, to jaki on będzie? O ile większy niż grzejnika? W idealnym rozwiązaniu projekt instalacji powinien być robiony przez projektanta który wie co robi, a hydraulik tylko montuje zgodnie z nim (tak jak budowlaniec buduje zgodnie z projektem). Jeśli zapytasz hydraulika, ile rura PEX może mieć maksymalnie długości w ogrzewaniu podłogowym, to pewnie powie przedział między 80 a 150m. Zapytaj wtedy czy jeśli dasz PEX20 a nie 16 to czy dużo dłuższa pętla może być i o ile (możesz też zapytać dlaczego). To da się policzyć i czasem zastosowanie większego PEX ma sens i można zastosować jedną pętlę zamiast dwóch 2x16, ale trzeba wiedzieć o co chodzi w hydrodynamice i termodynamice.

Nie łącz w szereg tylko równolegle. Przed rozdzielaczami zamontuj zawór na zasilaniu i powrocie aby umożliwić serwisowanie jego bez spuszczania całej wody i wyłączania instalacji. W szereg to się kiedyś kaloryfery łączyło w domach (efekt znany). Równoważyło się przy instalacjach niemechanicznych, czyli grawitacyjnych. W tym przypadku pompa robi całą robotę i niema sensu jej dławić. Zmniejszanie przekroju to zawsze większe opory hydrauliczne pamiętaj.

Ja ogrzewam dom 360m^2 jedną pompą zamontowaną przy kotle. 4 rozdzielacze, dwa na parterze i dwa na piętrze, w sumie 10 obwodów na piętrze i 11 na parterze. Do każdego rozdzielacza doprowadzona rura PP40 (do górnych jeden pion i się rozdziela). Na rozdzielaczach masz rotametry, niema sensu robić przewężeń a nawet nie powinieneś, zwiększasz w ten sposób opory hydrodynamiczne i pompa musi ciężej pracować. Do regulacji przepływów stosuje się odpowiednie narzędzia (aby regulować średnicami rur trzeba wiedzieć co się robić i potrafić to policzyć). Kolejna sprawa, to jeśli zamontujesz pompy na rozdzielaczach i zasilisz to z kotła to będziesz miał "bitwę pomp", one nigdy nie pracują identycznie i jedna będzie próbować hamować/rozpędzać drugą. Aby tego uniknąć stosuje się sprzęgła hydrauliczne.

Tylko wybierz z materiału ABS, zdarzają się z polistyrenu (łatwopalny).

Ja u siebie oświetlenie schodów wykonałem tak: Profil aluminiowy z taśmą LED. Ledy świecą się całą dobę, jest to wersja 24V skręcona do 14V, pobór prądu jakieś 0.5W.

Zaleć mu aby użył taśm 24V (no i zasilacz 24V), będą mniej się nagrzewać a więc i dłużej pracować. Taśmy montuj także na profilach aluminiowych, nigdy nie przyklejaj bezpośrednio do mebli, chodzi o odprowadzanie ciepła (aby LED się nie przegrzał). Średnio zakładaj 14W/m taśmy LED, policz ile metrów taśmy potrzebujesz i wyjdzie moc zasilacza. Dodaj do tego z 10-20% na zapas i znasz moc. Dobrze jak ma regulację napięcia wyjściowego, wtedy możemy zmniejszyć napięcie na wyjściu z 24V na np. 23V, niewiele jasności stracisz ale wydłuży to czas życia ledów.

Zasilanie 3F doprowadź sobie mimo wszystko pod kuchenkę, jak przestaną gazowe produkować (bądź wejdzie ustawa "ECO") to będziesz miał problem. A koszt praktycznie żaden w porównaniu z budową. P.S. Kuchnia indukcyjna jest bardziej praktyczna, nawet pod względem czyszczenia.

Jest poprawny i wystarczy

Kamil4, czym masz zamiar ogrzewać ?

Ja zakleiłem całkowicie, korek ze styroduru wklejony na piankę PUR po bokach. Potem na to prowizoryczny daszek z blachy aby ptactwo nie skubało i słońce nie degradowało.

Zgadza się, niewielki ubytek wody spowoduje dużą różnicę w ciśnieniu, ale wciąż pozostaje problem lepkości i gęstości która jest większa od powietrza i może nie ujawnić mikro uszkodzeń. Generalnie niema idealnej metody, ale mimo wszystko ucieczkę 0.5dm3 w powietrzu także zauważysz. W 300m rurki PEX16 jest około 135L, przy ucieczce 0.5dm3 dziennie to spadek ciśnienia o 0.03bar, po dwóch dniach 0.06bar. Jest niewiele ale do zauważenia. Najlepiej było by sprawdzać szczelność na gorącym płynie, ale do tego trzeba podłączyć kocioł który by chodził z dzień czy dwa.

Ja mam nie używany kanał spalinowy z kominka i zatkałem go od góry. Jeśli masz pewność że kanał jest całkowicie ślepy to możesz zaślepić.

Przy niższych temperaturach materiały są mniej plastyczne (sztywniejsze) i mikrowycieki mogą się nie pojawić. Druga sprawa to w instalacji jest ~1.5bara, więc próba 5bar wystarczy (ja u siebie robię testy na 6bar maksymalnie powietrzem i zostawiam na 48h z wpiętym manometrem, jak po tym czasie powietrze w ogóle nie zeszło to układ uznaje za szczelny).

Zastanów się nad tym rekuperatorem, z tego co widzę niema ani nagrzewnicy wstępnej ani by-pass.

Ponieważ woda ma większą gęstość i lepkość, przez co trudniej ją przepchnąć przez mikropęknięcia niż powietrze. (dla porównania, tak jak by szukać pęknięcia przy pomocy wody lub budyniu, przy tym drugim trzeba bardziej się wysilić aby go przepchnąć przez szczelinę). Druga sprawa to bezpieczeństwo, pęknięcie elementu nadmuchanego 8bar jest mniej niebezpieczne w przypadku wody niż powietrza (spręż).

Ja mam Buderus GB192i. Jeśli masz 100% ogrzewanie podłogowe to mieszacze są Ci zbędne. Teoretycznie wystarczy Ci schemat ze strony 7, czyli dodatkowa pompa sterowana z kotła (kocioł ma dwa wyjście sterowane 230V, dla pompy cyrkulacyjnej i obiegowej). Odnośnie sterownika pokojowego, sprawdź jak to jest do pogodynką, sporo kotłów (w tym mój) wymaga co najmniej jednego sterownika aby pogodynka działała. Pilnuj abyś także nigdzie nie miał przewężeń w instalacji, czyli jak np. w kotła wychodzi rurka 3/4" to co najmniej takimi rurkami jest wszędzie prowadzone. Chodzi o opory hydrodynamiczne, im mniejsze tym pompie lżej.

Raczej nie, najwyżej zużyte powietrze częściowo wróci do kotła który je spali. Gorzej by było, jak byś miał czerpnię w tamtym miejscu (a raczej było by bardzo źle).

Moja instalacja wygląda tak: Za kotłem grupa pompowa która składa się tylko z pompy i sterownika do niego który komunikuje się z piecem. (taki prostokąt z trójkątem w środku). W sprzęgle jest czujnik temperatury podłączony do sterownika, on zaś magistralą komunikacyjną dogaduje się z piecem. Żadnych pomp czy mieszaczy na rozdzielaczach, podłączone bezpośrednio pod system (niema sensu ich tam stosować). Zaznaczę że mam jedną grupę pompową która ogrania parter i piętro (~300m2 grzanej powierzchni). Piec reguluje aby temperatura na sprzęgle była zadana dla podłogówki a pompa w grupie pompowej odwala ciężką pracę pompując (jak się zepsuje to jest tańsza od tej w piecu). Z tego co widzę to termet praktycznie nic nie potrafi, nie obsługuje sprzęgła czy dodatkowej pompy zewnętrznej do obiegu podłogówki czy pompy cyrkulacyjnej CWU. Dlaczego musi być ten piec? Bo majster z innymi sobie nie radzi?

A jeśli obydwa bazują na tym samym układzie pomiarowym? Bez wiedzy o dokładności takiego urządzenia można tylko przypuszczać czy wynik jest coś warty. Pomiar w tego typu urządzeniach polega na badaniu ilości odbitego światła od oświetlonej cząsteczki, dlatego dokładność jest taka a nie inna. Dla urządzenia wygląda to tak, jak byśmy oświetlali kurz zawieszony w powietrzu i liczyli ilość dużych i małych cząsteczek które przelecą przed nami w czasie. Co więcej, jeśli na dworze jest mgła to jej cząsteczki wody także zostaną wykryte przez urządzenie (dlatego często gdy jest mgła alarmują o smogu nie potrafiąc poprawnie zinterpretować wyników). Tutaj jedno z opracowań na ten temat: https://amt.copernicus.org/articles/11/4883/2018/amt-11-4883-2018.pdf To tak jak by odmierzać z dokładnością do 1g gdy waga ma +-10g dokładności, a powyżej 100g już 10% (więc 300ug to 30ug błędu). Jeśli kupimy dwie różne wagi o takich samych dokładnościach, to nie zwiększa się nasza pewność pomiaru.

Z tego co widzę SmogTok korzysta z czujników Nova PM sensor. Błąd tego urządzenia to 15% lub ±10μg/m3 Oznacza to, że pokazując 4ug/m3 może być to równie dobrze 14ug/m3