Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

juwicz

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    291
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez juwicz

  1. juwicz
    Korzystając z okazji robimy także rozsączanie deszczówki.
     
     

     
     
    Podjazd nabiera ostatecznego kształtu.
     
     

     
     
    Prace zakończone :) Zostało tylko dobranie kamyków - wcześniej nie dogadaliśmy tego szczegółu i teraz nie bardzo mieliśmy czas, by jeździć i wybierać. Tak więc zostanie to już na naszej głowie.
     
    Ekipa ogarnęła teren przy podjeździe, zabrała resztki płyt i gruz. Reszta w naszych rękach :)
     
     










  2. juwicz
    Tak, dzisiaj ruszyły prace przy podjeździe. Dość niespodziewanie, bo jeszcze parę dni temu Wykonawca planował przesunięcie prac o co najmniej tydzień. Tak więc w ekspresowym tempie "zwinęliśmy" dotychczasowy chodnik i przesadziliśmy kilka roślinek
     
     

     
     
    Ekipa raźnie przystąpiła do pracy i wkrótce okazało się, że główne płyty na podjazd (Vestone Ferrara muszelkowy) nie są dostępne i nie wiadomo, kiedy będą produkowane. Decydujemy się położyć cieńsze (5 cm) zamiast sugerowanych przez producenta 8 cm. Sytuacja jak wcześniej z płytami Libet Piastra. Brak w magazynach i brak planów produkcyjnych. Na szczęście znaleźliśmy w Dąbrowie Górniczej likwidację magazynu i były przecenione, więc nawet po doliczeniu transportu kosztowały mniej niż z fabryki. Jednym słowem nim się zdecydujesz, sprawdź czy na pewno da się kupić...
     
     



  3. juwicz
    Tu prace były wstrzymane i łazienka skutecznie służy jako dodatkowy schowek
     
    Ale trafiliśmy na wyprzedaż sedesu Ravaka w okazyjnej cenie, więc niejako z konieczności prace ruszyły :)
     
     

     
     
    Skoro powiedziało się A, to trzeba będzie powiedzieć B
     
    Przydałaby się umywalka... Wstępnie miała być czarna, nawiązująca do brodzika. Ale trudno znaleźć coś podobnego w kolorze i jeszcze w rozsądnej cenie. Będzie więc standardowo biała. Przy okazji przeglądania ofert w internecie trafiliśmy na zabudowy szklane do pryszniców. Cena w miarę rozsądna i jakaś promocja, więc zamówiliśmy do obu łazienek.

  4. juwicz
    No nie jest łatwo. Jak się nam coś podoba, to albo nikt tego nie robi albo kosztuje fortunę. I też nie wiadomo jak wyjdzie, bo nie ma gdzie zobaczyć efektów. Przynajmniej w bliższej czy dalszej okolicy. Chcemy na podjazd duże płyty. Trochę ofert jest, ale z kolorami to już trudniej. A oglądanie w internecie mija się z celem - trzeba zobaczyć na żywo, bo można się rozczarować. A po ułożeniu to jakby za późno
     
    Był więc nawet niedzielny wypad na Śląsk i nie żałujemy, bo płyta przypadła nam do gustu. Żonie w stanie suchym, a mi w stanie mokrym. I wszyscy zadowoleni
     
    Potem wspólnie z projektantem udało się wypracować, co chcemy mieć przed domem. Teraz tylko pozostaje znaleźć wykonawcę :)
     
    Kto chętny?
     
     


  5. juwicz
    Żeby nie trzeba było za każdym razem jeździć do babci, to i u nas pojawiła się trampolina. Na wszelki wypadek po konsultacji z ortopedą
     
    Ale tradycyjna trampolina potrafi całkiem skutecznie przesłonić widok, więc padł pomysł kupienia niskiej trampoliny, pod którą wykopuje się dołek. Nie była to do końca przemyślana decyzja, ale muszę przyznać, że wszyscy pomagali w kopaniu :)
     
    Co by nie mówić, to efekt jest rewelacyjny.
     
     

     
     
    A po dużych opadach to nawet dość niespodziewany :)
     
     




  6. juwicz
    Dostosowanie wewnętrznej instalacji do podłączenia podlicznika ogrodowego i porządne wyprowadzenie wody na zewnątrz zajęło nieco więcej czasu niż planowałem. Głównie była to praca koncepcyjna i pewnie dlatego dopiero wiosna za oknem spowodowała faktyczną realizację
     
     


  7. juwicz
    Podczas składania wniosku do energetyki nie znaliśmy docelowych rozwiązań elektrycznych, więc wpisaliśmy standardowe zapotrzebowanie (16 kW). Praktycznie już przed rozpoczęciem budowy było jasne, że przepływowe ogrzewacze wody mogą skutecznie wyczerpać dostępną moc, ale nie komplikowaliśmy sytuacji (a i tak budowa przyłącza trwała równo 18 miesięcy, o czym już pisałem).
     
    Jeden z elektryków radził sprawdzić, jak się będą bezpieczniki zachowywać przy zwiększonym poborze i ewentualnie wtedy wystąpić o zwiększenie mocy. I tak w końcu zrobiliśmy, bo nawet wyłączając wszelkie inne odbiorniki mocy zdarzało nam się wyłączenie bezpieczników podczas kąpieli A mało jest wtedy ochotników do biegania do skrzynki na zewnątrz...
     
    Żeby się nie denerwować, tym razem wszystko załatwiałem na odległość, poprzez pocztę. Trwało chyba nieco dłużej i trzeba się było przypominać mailowo, ale ostatecznie znienacka pojawili się Panowie elektrycy i wymienili bezpieczniki.
     
    Co za relaks, wchodzisz do wanny i spokojnie puszczasz wodę...
  8. juwicz
    Oj, nie było łatwo
     
     


    Po ponad miesiącu pierwotnie brakujące i uszkodzone elementy były gotowe do montażu. Termin wskazany przez nas, czyli sobota. W piątek pod wieczór jeszcze telefon do firmy, czy termin aktualny. Tak. A rano SMS, że jednak nie. Bo magazyn nie wydał ościeżnic. Wkrótce wyjaśniło się, że nie magazyn nie wydał, tylko ktoś zapomniał wydać zlecenia na wydanie... Przekładamy montaż na poniedziałek i tym razem wszystko trafia na miejsce. I tylko drzwi składanych do spiżarki nie można zamontować, bo trudno będzie otworzyć lodówkę i szafkę. Montaż drzwi odwrotnie i wymianę płytek na podłodze odpuszczamy A jakby nie było pomiar był przez fachowca z firmy Bel-Pol...
     
     


    Zwrot kasy jeszcze nie dotarł...
     
     



     
     
     


    Zaraz po montażu tuneli pisałem do drugiej firmy z pytaniem o termin montażu. Kilka maili, kilkanaście telefonów (w tym pewnie 5 skutecznych) i zero odzewu. W końcu udaje się umówić termin. Rano info, że monter miał przypadek losowy i przyjadą w następnym tygodniu. Ostatecznie padło na piątek. W czwartek wieczorem przypomnieli sobie, że zgodnie z umową mam dopłacić pozostałą kwotę. Tym razem ten numer nie przejdzie - poprzednia firma przeciągnęła nas ponad miesiąc a Interno też nie wzbudza zaufania po próbach umówienia terminu. Ponad 3 godziny firma twierdziła, że jest elastyczna i że muszę zapłacić przed montażem. Elastyczny to był nasz spec od mebli kuchennych.... a tu skończyło się na przelewie i przesłaniu potwierdzenia przed montażem, ale po zweryfikowaniu, że drzwi przyjechały całe i kompletne...
     
     
     



     
     
     


    Co do jakości wykonania/montażu nie mam zastrzeżeń, ale nie radzę podpisywać umowy, w której płatność całej kwoty jest przed montażem, czyli tak naprawdę dzień wcześniej.




















  9. juwicz
    Dzień przed montażem drzwi przypomniałem, że nie wybraliśmy klamek Jakoś tak wyszło...
     
    Szybkie przeszukanie internetu, zamówienie, dziś już odebrane z paczkomatu i zamontowane Odbojniki również
  10. juwicz
    W projekcie mieliśmy wszystkie drzwi przesuwane, chowane w ścianę. Żeby uprościć budowę ścian i późniejszy montaż drzwi zrezygnowaliśmy z chowanych drzwi. Tym bardziej, że nie było zgodności co do przesuwanych drzwi wszędzie
     
     


    Na początek zamówiliśmy drzwi standardowe, drzwi składane oraz tunele do pozostałych otworów. W drugim zamówieniu będą przesuwne, szklane.
     
     


    Dziś miał być montaż. I nawet był, ale składane nie dotarły a jedna ościeżnica była uszkodzona. Co nie zmienia faktu, że wnętrza od razu wyglądają dużo lepiej :)
     
     
     



     
     
     


    Do ideału obsługi zabrakło także uzgodnienia ewentualnego dopasowania wymiarów otworów drzwiowych do potrzeb montażu. Że niby my, ale po telefonach okazało się, że ekipa montażowa może na miejscu w razie potrzeby zmniejszyć otwór. A można było taką rzecz uzgodnić przy podpisywaniu umowy albo przy pomiarach.




















  11. juwicz
    Przed wakacjami kolejny mail do wykonawcy wentylacji oraz producenta rekuperacji przyniósł nadzieję na rozwiązanie problemu. Producent wskazał nagrzewnicę modulowaną jako niezbędną dla naszego domu (czy ja o tym nie pisałem do nich rok wcześniej?). Przez całe wakacje próbowałem ustalić z wykonawcą wentylacji sposób wymiany nagrzewnicy. Bezskutecznie. We wrześniu ostatecznie wykonawca (firma Global-Tech) odpisał, że zrobili zgodnie z projektem (choć bez konsultacji z projektantem a w projekcie nic nie było o typie/mocy nagrzewnicy wtórnej) i teraz nie będą eksperymentować. Przecież mają doświadczenie i to nie jest pierwszy dom.
     
     


    Naprawdę szkoda, że nie poczuwają się do dokończenia prac. O ile do samej wentylacji (z GWC) mogę ich polecić, to dobór urządzeń (rekuperacji) musi być pod nadzorem projektanta.
     
     


    A skoro producent nie zajmuje się detalem, to wymiany nagrzewnicy wtórnej trzeba było zrobić samemu. Niespodzianką była inna średnica rury w nagrzewnicy. Na szczęście udało się kupić od ręki redukcję.
     
     
     



     
     
     


    A przy okazji założyliśmy oświetlenie na poddaszu :)




  12. juwicz
    W zeszłym sezonie nie udało mi się zabezpieczyć rynien przed opadającymi liśćmi. Uchwyty oferowane razem z siatkami były do mniejszych rynien i jakoś nie udało mi się nic sensownego znaleźć. Kupiłem jedynie siatkę. W końcu znalazłem czas, żeby tę siatkę zamocować do rynien. Wykorzystałem do tego drut elektryczny odpowiednio wygięty. Jak będzie z trwałością rozwiązania? Zobaczymy :)
     
     
     







  13. juwicz
    W ramach funkcjonującego programu Czyste Powietrze można też uzyskać dofinansowanie na instalacje fotowoltaiczne w postaci pożyczki. Ale za chwilę będzie uruchomiony nowy program Mój Prąd, z dotacjami.
     
    Dotacja do 50% kosztów kwalifikowanych, nie więcej niż 5 000,00 zł.
     
     
    https://www.gov.pl/web/energia/program-moj-prad-zalozenia-szczegolowe" rel="external nofollow">https://www.gov.pl/web/energia/program-moj-prad-zalozenia-szczegolowe" rel="external nofollow">https://www.gov.pl/web/energia/program-moj-prad-zalozenia-szczegolowe" rel="external nofollow">https://www.gov.pl/web/energia/program-moj-prad-zalozenia-szczegolowe
  14. juwicz
    Jakoś w marcu złożyliśmy wniosek o dopłatę z programu "Czyste powietrze". Długo była cisza i na portalu beneficjenta nie było śladu po wniosku (złożonym przez ePUAP). Po przypomnieniu w czerwcu temat ruszył i znaleziono "braki" w dokumentacji. Naprawdę rzadko co tak mnie wkurza, jak stwierdzenie "niekompletności" złożonej dokumentacji, gdy jest złożona zgodnie z przepisami... Ale idąc na rękę urzędowi (bo ma dużo pracy) dosłałem kopię pozwolenia na budowę i jeszcze raz oświadczenia RODO.
     
    Wczoraj podpisaliśmy umowę na dopłatę
     
    O samym programie informacje są np. na stronie https://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.wfosigw.pl%2Fstrona-glowna%2Fprogram_czyste_powietrze" rel="external nofollow">https://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.wfosigw.pl%2Fstrona-glowna%2Fprogram_czyste_powietrze" rel="external nofollow">WFOŚiGW (kliknij)
     
     
    P.S. Wojewódzki Fundusz w Warszawie ma przed budynkiem własny parking dla beneficjentów, więc nie trzeba szukać miejsc w okolicy (i płacić).
  15. juwicz
    Trwało chwilę dłużej niż planowaliśmy, ale brak czasu, pogoda i reklamacja dwóch belek spowodowały łącznie dłuższy montaż. Przy czym warto odnotować, że reklamacja została obsłużona sprawnie i bez zbędnej zwłoki.
     
     
     























  16. juwicz
    Z okazji urodzin dzieciaków zamówiliśmy drewniany plac zabaw. Przyszedł szybko, ale w tygodniu brak było czasu na poważniejsze prace poza szlifowaniem krawędzi. Sobotni ranek przywitał nas fruwającymi płatkami śniegu. Dopiero w niedzielę słońce grzało cały dzień. Postanowiliśmy montować niezbędne części, bo zmontowanie całości i dopiero potem postawienie na właściwym miejscu (+ betonowanie) mogło przekroczyć nasze możliwości dźwigania
     
     
     



     
     
     


    Jak już część jest stojąca, to łatwiej będzie codziennie przybić kolejną deskę












  17. juwicz
    Trochę nie nadążam z uzupełnianiem dziennika. Może nie dzieje się za dużo w samym domu, ale inne obowiązki wyczerpują mój czas...
     
     


    W głównej łazience już dawno podłączyłem sterowanie do szyby SmartGlass, tylko zapomniałem zaprezentować w dzienniku:
     
     
     



     
     
     


    W wiatrołapie zabrakło dedykowanego kabla zasilającego matę grzewczą. Tymczasowo sterowanie odbywało się ręcznie przez wtyczkę Jednak przydałoby się zrobić porządek, więc na początek przerobiłem pojedynczą puszkę na podwójną. Bo wstępny plan zakładał instalację przełącznika Sonoff. Potem znalazłem sterowniki BleBox - fajne, choć cena zdecydowanie wyższa. Ostatecznie wybór padł na Shelly - chyba najłatwiej będzie go później zintegrować z Ampio Smart Home. Jeszcze trzeba domówić ramkę :)
     
     
     



     
     
     


    W oczekiwaniu na przydział numeru domu zawiesiłem tablicę tymczasową
     
     
     



     
     
     


    Poza tym wznawiam potyczkę z wykonawcą/producentem rekuperacji. Moje żądania z grudnia zajęcia się problemem nie odniosły żadnego skutku. Teraz jeszcze wszystkie czujniki wskazują praktycznie jednakową temperaturę.
     
     
     



















×
×
  • Dodaj nową pozycję...