jambos

W budynkach o niskim zapotrzebowaniu na energię nie jest, aż tak źle z pompą ciepła. U mnie w tym sezonie (2 sezon mieszkania) wyjdzie ok. 3000kWh na CO i CWU. Płacąc nawet ok. 0,9-1,0 zł/kWh (najtańsza strefa w G13) i uwzględniając, że ciepła woda nie zawsze w najtańszej taryfie się grzeje to wyjdzie rocznie maks. 3,2-3,5kPLN. Tragedii nie ma. Tylko zostaje jeszcze bytowe, drugie 3000kWh, które nie zawsze jest w najtańszej strefie. W tym przypadku zdecydowanie może pomóc magazyn energii. Szacuję, że od kwietnia do października magazyn 10kWh powinien praktycznie całkowicie pokryć zapotrzebowanie na energię, a w zimie można ładować magazyn z sieci w taniej strefie i odbierać w drogiej, co ograniczy dość mocno drogie strefy.

Rodzice od wielu lat mają korek w łazience. Pierwsza warstwa położona była pewnie ponad 25 lat temu, po remoncie jakieś 15 lat temu położona została druga warstwa. Też nie mają ogrzewania podłogowego i super wrażenie jest. Są to jakieś płyty korkowe lakierowane o wymiarach ok. 25x50cm klejone do podłoża na klej strasznie śmierdzący. Nie znam jego składu, ale po 15 latach dalej go sobie przypominam Wadami takiej podłogi korkowej jaką mają rodzice to odwzorowanie nierówności spod spodu płyt korka na jego powierzchni, zmiana koloru na ciemny w miejscach często mokrych oraz powiększanie się przerw pomiędzy poszczególnymi płytami. Po montażu podłogi nie było widać łączeń, obecnie są delikatne przerwy.

Marzec 2023: CO pobrane: 266 kWh CWU pobrane: 98 kWh Produkcja CO: 1079 kWh Produkcja CWU: 251 kWh COP CO: 4,05 COP CWU: 2,56

Ja mam z pełnym piętrem 25cm i bez kołkowania. Piana + klej.

A czym różni się cyrkulacja Wilo (zapewne chodzi o pompkę cyrkulacyjną ) od cyrkulacji Grundfos albo LFP Leszno? Cóż to Wilo ma, a czego nie mają inne pompki cyrkulacyjne?

Mi to wygląda na spam....

U mnie to trwało jakieś 5 dni roboczych.

Luty 2023: CO pobrane: 379 kWh CWU pobrane: 120 kWh Produkcja CO: 1398 kWh Produkcja CWU: 272 kWh COP CO: 3,69 COP CWU: 2,27

Po pierwsze to nie wiadomo na ile poprawnie pokazuje falownik, a po drugie e-licznik pokazuje wszystko to co pozostało po autokonsumpcji. Więc teoretycznie miałeś 3kWh autokonsumpcji, ale to zbilansowaniu godzinowym pewnie wyjdzie zdecydowanie więcej.

Dziwne, bo z tego co pamiętam to środki wydatkowane powinny być nie wcześniej niż 1 stycznia 2021 roku. Ja całość miałem opłacone w drugiej połowie 2021 i dotację dostałem bez problemu. Zaliczki też zostały uwzględnione.

To już było wiadomo od połowy grudnia jak pojawiły się taryfy na nowy rok. Dodatkowo, cena ta obejmuje jakiś dany region a w Tauronie jest kilka regionów, gdzie każdy ma inne ceny. Nie jest to rozbieżność duża ale kilka groszy różnicy może występować, głównie w stawce dystrybucyjnej.

Styczeń 2023: CO pobrane: 393 kWh CWU pobrane: 127 kWh Produkcja CO: 1495 kWh Produkcja CWU: 295 kWh COP CO: 3,80 COP CWU: 2,32

Ja wygrzewałem kotłem elektrycznym 7-8kW, ale przy normalnych stawkach w 2021 roku i zapłaciłem jakieś 2000zł. Wygrzewałem w lipcu i na metr kwadratowy poszło ok. 24 kWh/m2 posadzki. Przy pompie ciepła pewnie byłoby to bliżej 7kWh/m2.

Moim zdaniem głównym problemem jest jakość wykonania budynku oraz problem nienadążania legislacji za rzeczywistością. Wykorzystując normy jesteśmy w stanie z grubsza obliczyć to co będzie w rzeczywistości - należy stosować poprawki, współczynniki korygujące w jedną jak i w drugą stronę. Można byłoby opracować szereg wzorów oraz metodologię, która pozwalałaby na niemal dokładne obliczenia zapotrzebowania, ale: 1) należałoby postawić szereg budynków referencyjnych i je dokładnie opomiarować, 2) budynki musiałyby stanąć na różnego rodzaju gruncie (z różnymi właściwościami: rodzaj gleby, wilgotność, poziom wód gruntowych i pewnie wiele innych), 3) każdy z budynków inaczej zaizolowany, 4) połowa budynków bez okien, druga połowa z oknami w celu wyliczenia dokładnie zysków słonecznych, 5) zastosowanie różnych systemów grzewczych, 6) z różnymi systemami wentylacji, 7) w różnych strefach klimatycznych. Dalej można dodawać kolejne pozycje. Nie jest realne opracowanie czegoś takiego. Do przeanalizowania takiej liczby wariantów potrzeba: szeregu ludzi, funduszy oraz czasu, a i tak na końcu nagle się okaże, że w danym roku jednak trochę więcej słońca było, albo przez całą zimę tarcza słoneczna była widoczna przez kilka dni. Ułożenie styropianu: jeden zrobi to dokładnie a inny nie dokładnie (jaki zastosować współczynnik?). Całe obliczenia będzie można do kosza wrzucić. Także normy, metodologie nie są wstanie zapewnić jednoznacznej odpowiedzi z dokładnością do 0,01 W/m2, a jedynie szacują pewną spodziewaną wartość z dostępnej na moment tworzenia normy wiedzy. Wracając do głównego wątku. Co do ogólności płyta fundamentowa jest lepiej zaizolowana termicznie. Żaden element budynku nie jest w bezpośrednim kontakcie z gruntem. No i dochodzimy do najważniejszego: co jest bardziej opłacalne i co bardziej. Po pierwsze: budowanie domu nie jest opłacalne - to jest zaspokajanie potrzeb na tyle ile pozwalają środki jakimi dysponujemy. Po drugie: im więcej wydamy podczas budowy i odetniemy się z budynkiem od warunków zewnętrznych tym mniej wydamy na jego eksploatację. A ile wydamy? Jesteśmy w stanie to oszacować np. przy wykorzystaniu Audytora, ale dokładnej wartości się nigdy nie pozna, ze względu na ogrom zmiennych i konieczność stosowania mnóstwa współczynników korygujących dobieranych z jakiegoś uśrednionego zakresu.

Jak ktoś ma zbiornik co najmniej 350-400l to pewnie jedno grzanie dziennie starczy, ale przy mniejszych zbiornikach i przy cyrkulacji jest to niewykonalne. U mnie w zależności od zużycia wody oraz obecności w domu podgrzewanie cwu dla zbiornika 230l to 2-3 x dziennie.

Tak samo jak i Ty zadawałem takie pytania, ale niestety co osoba to opinia. Trzeba zdecydować się na jedną firmę i całość w tym robić i CO i CWU. Wszystkie powyżej wymienione firmy są raczej podobne jakościowo. Omijałbym rur z marketów budowlanych. Są zazwyczaj cieńsze i jakoś do mnie nie przemawiają. Ja robiłem wszystko na TECE. Wszystko robiłem sam i złego słowa powiedzieć nie mogę. Rury z wkładką aluminiową są grube, grubsze niż standardowe i trzeba posiadać zaciskarkę do złączek mosiężnych. Dwa lata temu kosztowała w granicach 750zł, teraz to nie wiem. Złączki mosiężne teraz to pewnie kosmos cenowy będzie. W przypadku ogrzewania podłogowego używałem TECEfloor takie srebrne.

Może to jest bardziej ogólne pytanie, ale tutaj też przewala się temat magazynów energii w systemach net-billing. W typowej instalacji jeżeli w sieci napięcie wzrośnie ponad 253V to wyłącza falownik i instalacja nie pracuje. natomiast w przypadku zainstalowania falownika hybrydowego z np. magazynem energii to po przekroczeniu napięcia granicznego falownik też się wyłączy i nie będzie miał możliwości ładowania akumulatorów, czy może pracować będzie wtedy w trybie ładowania akumulatorów?

Nie wiem czego się spodziewałeś po łączeniu ze sobą paneli, które są prostokątne. Nigdy ta jodełka nie będzie schodzić się idealnie, to jest nierealne. Było trzeba kupić sobie jedną paczkę i zobaczyć co się będzie działo. W tym przypadku łączenie musi być widoczne i jest.

Łącznie jest 5 otworów (4 mniejsze po bokach i jeden większy po środku) plus jeden przy łączeniu pustaków ze sobą. Wiercić mogę maks do ok. 13cm ze względu na grubość bloczka, który ma 18cm.

Odnośnie docisku i uszkodzenia elewacji to sprawa jasna, nic się nie powinno uszkodzić. Zastosuję pewnie szpilki 14 i kotwę chemiczną w koszulce, tylko nigdzie na filmach nie ma testu jak to wygląda w przypadku silikatu drążonego. Filmy instruktażowe są tylko na ceramice. Chyba przed wierceniem w elewacji zrobię sobie test na sucho jak to będzie wyglądało i ile kotwy trzeba wstrzykąć.

Dzięki wielkie, ma to sens, żeby nie stosować kątowników! Tylko teraz pytanie jakie kołki i wkręty/pręty zastosować, żeby taką belkę zakotwić do silikatów drążonych? Nie ma możliwości przebicia się przez ścianę, bo dom już zamieszkały. Może to być i drogie, ale chcę to zrobić raz i zapomnieć. Większość systemów kończy się dla izolacji ok. 20cm.

Dzięki, ale szkopuł w tym żeby elewacji nie niszczyć. To jest system do montażu przed elewacją, a wtedy o tym nie myślałem...

Chciałbym zrobić zadaszenie tarasu, który jest już gotowy i pojawił się pewien problem z montażem elementów takiego zadaszenia. Niestety nie pomyślałem o zamontowaniu wsporników pod to zadaszenie przed wykonaniem izolacji zewnętrznej. Teraz mam już elewację na gotowo i nie chcę jej uszkadzać. Poniżej rysunek co chciałbym zrobić. Materiał konstrukcyjny silikat drążony 18cm, izolacja styropian 25cm (plus pewnie 1-2cm kleju, tynku). Na tym chcę zamontować kilka wsporników (kolor czarny), na których położę belkę drewnianą (kolor czerwony) a do niej krokwie zadaszenia. Zadaszenie musi trochę wytrzymać ze względu na to, że może na nie lecieć śnieg z dachu domu, a więc chcę to wykonać solidnie. Są systemy montażowe Fishera Thermax 12 i 16, ale dla silikatu drążonego o grubości 18cm i izolacji 25cm nie mają zastosowania - taką informację otrzymałem od Fishera. System montażowy na kotwach ramowych czy też Thermax10 odpada, bo za dużo styropianu. Belki (kolor czerwony) nie mam jak podeprzeć od spodu ze względu na gotowy taras (nie chcę uszkodzić płyt tarasowych gresowych). Ktoś ma pomysł jak to można wykonać?

A jaki był rozrzut względem zewnętrznego podlicznika łącznie dla co i cwu? Tak jak pisałeś 20%?

Mam krzywą grzewczą i termostat pokojowy. Termostat to działa raczej tylko po to, że jak słońce świeci i są duże zyski słoneczne to w okienku dziennym/wieczorami nie załącza pompy. Przez część pierwszego sezonu grzewczego nie miałem termostatu i przez to widziałem zwiększone zużycie energii i przegrzewanie domu.